Zazdrośnice już po 60-tce. Część 61.

[gothka152]

Napisane przez Choji

A jak współlokator i szkoła przetrwania?

W trakcie szkoły przetrwania
Właśnie wynosi śmieci.

[Grapefrutka]

Napisane przez BYou

Grape widziałam te firanki jednak bardziej mi się spodobały takie z ozdobnym zakończeniem

a ja właśnie nie chce żadnych ozdabianych, wzorzystych tylko całkiem gładkie a rzadko takie można trafić bo większość we wzory

Arra za Lilith

Gothka

aż z ciekawości się dziś z ważyłam i waga stoi w miejscu a ja widzę że trochę mi się nabrało na siebie więc albo mnie zaczyna poważnie przeszkadzać tłuszczyk albo się waga zepsuła

na obiad łazanki z kapustą, boczusiem i kiełbaską

[najfajniejsza]

gocia, Twój brat rządzi

hmm, ja jutro na obiad zrobię zapiekankę makaronową

[justyna_dt]

Dobry!



Jeny, ale mi się chce seksu!!! masakra, chyba nigdy tak nie miałam!

[najfajniejsza]

Napisane przez justyna_dt

Dobry!



Jeny, ale mi się chce seksu!!! masakra, chyba nigdy tak nie miałam!

to nie nam powinnaś napisać

[aleksandrettaa]

Kuchnia posprzątana, sypialnia i salon też. Jeszcze łazienka czeka. Ilekroć sprzątam mieszkanie cieszę się, że nie jest większe

[gothka152]

Napisane przez Grapefrutka

Gothka

Myszon (współlokator) poruszony moim sprzątaniem mieszkania- UWAGA!!!- odkurzył u siebie.

[justyna_dt]

Napisane przez najfajniejsza

to nie nam powinnaś napisać, tylko bojfriendowi, może się zlituje

Noooo... to nie temat na ogół

[najfajniejsza]

Napisane przez aleksandrettaa

Kuchnia posprzątana, sypialnia i salon też. Jeszcze łazienka czeka. Ilekroć sprzątam mieszkanie cieszę się, że nie jest większe

też się tego bałam ale nie wiem, jak to możliwe, mam mniej sprzątania niż w kawalerce. najwięcej zajmuje mi wypolerowanie szafy w sypialni, bo lubię jak jest idealnie idealna

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

Napisane przez justyna_dt

Noooo... to nie temat na ogół

editnęłam

[justyna_dt]

Najka, nie no, spoko, nic się nie dzieje

[najfajniejsza]

Napisane przez justyna_dt

Najka, nie no, spoko, nic się nie dzieje

a bo zrozumiałam inaczej ale skrobnij co tam -> do klubu marsz

[arrakis]

...jade po Lilith

[najfajniejsza]

Napisane przez arrakis

...jade po Lilith

kciukam!


http://www.edziecko.pl/przed_ciaza/1...7f8f3fceb11%26
na co dzień o tym nie myślę wcale, ale jak czytam takie teksty, to mam wrażenie, że jestem - że tak to eufemistycznie ujmę - za dobrze wykształcona mój ”najlepszy biologicznie czas” minął. Ale jestem stara...

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

w ogóle naszła mnie refleksja, że ja niedługo będę gotowa na kolejny krok (dziecko). wiem to, bo powoli mi się zaczyna chcieć, ale jeszcze nie teraz. Nie wiem, czy za pół roku, czy za dwa lata mnie to najdzie totalnie, ale to już na pewno bliżej niż dalej. A P.? On nawet nie jest gotowy na ten krok między zamieszkaniem a dzieckiem, czyli ślub. Nie jest w stanie mi się zadeklarować, że chce ze mną zawsze być. Jestem juz o półtora kroku przed nim. Smutne...

[czarna_kawa80]

Napisane przez arrakis

...jade po Lilith

będzie dobrze

[Stefannia]

Napisane przez najfajniejsza

Stef, dla mnie 22 wygląda prawie idealnie przed - ma dość sflaczałe ciało, ale to kwestia ćwiczeń jedynie i byłoby perfect. Gdy będę tak wyglądać, będę całkiem zadowolona.

Przyjrzałam się jeszcze raz - ja jestem okrąglejsza na brzuchu. Ale fajnie, prawie się poczułam jak bym była ideałem dla kogoś

Napisane przez gothka152

Bardzo mi przykro, dobrze, że się nikomu nic nie stało

Napisane przez arrakis

no to jade kciukajcie za Lilith

Kciukamy

Napisane przez Hawwa87

Zwracam honor dziekanatowi - tym razem wysłali maila z terminem obrony

Brawa dla Pań z dziekanatu

Napisane przez najfajniejsza

w ogóle naszła mnie refleksja, że ja niedługo będę gotowa na kolejny krok (dziecko). wiem to, bo powoli mi się zaczyna chcieć, ale jeszcze nie teraz. Nie wiem, czy za pół roku, czy za dwa lata mnie to najdzie totalnie, ale to już na pewno bliżej niż dalej. A P.? On nawet nie jest gotowy na ten krok między zamieszkaniem a dzieckiem, czyli ślub. Nie jest w stanie mi się zadeklarować, że chce ze mną zawsze być. Jestem juz o półtora kroku przed nim. Smutne...

Ostatnio ja o tym samym myślałam i wyliczyłam że jestem dwa i pół roku przed TŻ

[najfajniejsza]

Napisane przez Stefannia

Przyjrzałam się jeszcze raz - ja jestem okrąglejsza na brzuchu. Ale fajnie, prawie się poczułam jak bym była ideałem dla kogoś

Ostatnio ja o tym samym myślałam i wyliczyłam że jestem dwa i pół roku przed TŻ

1. ja może też jestem dla jakiejś hipergrubaski ale nie sądzę,nie z moim cellulitem
2. ooo a jak wyliczyłaś to w latach?

[Stefannia]

Napisane przez najfajniejsza

1. ja może też jestem dla jakiejś hipergrubaski ale nie sądzę,nie z moim cellulitem
2. ooo a jak wyliczyłaś to w latach?

Dwa i pół lata temu pojawiły mi się myśli o ślubie Myślę, że on jest na tym samym etapie - ja wtedy też mówiłam, że dorastam

[najfajniejsza]

Napisane przez Stefannia

Dwa i pół lata temu pojawiły mi się myśli o ślubie Myślę, że on jest na tym samym etapie - ja wtedy też mówiłam, że dorastam

to i tak niewielka różnica między Wami - ja zaczęłam myśleć o ślubie 4 lata temu, a luby pewnie dopiero od lipca gdzieś bierze to w ogóle pod uwagę

[czarna_kawa80]

Najeczko bylam na poczcie super to Wasze mieszkanie i z takim wyposazeniem to mega mega tanio w Kielcach to z 300 tys jak nic by trzeba za nie zaplacic + wyposazenie jak sie sprawdza telewizor w sypialni ??

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

Napisane przez najfajniejsza

kciukam!


http://www.edziecko.pl/przed_ciaza/1...7f8f3fceb11%26
na co dzień o tym nie myślę wcale, ale jak czytam takie teksty, to mam wrażenie, że jestem - że tak to eufemistycznie ujmę - za dobrze wykształcona mój ”najlepszy biologicznie czas” minął. Ale jestem stara...

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

w ogóle naszła mnie refleksja, że ja niedługo będę gotowa na kolejny krok (dziecko). wiem to, bo powoli mi się zaczyna chcieć, ale jeszcze nie teraz. Nie wiem, czy za pół roku, czy za dwa lata mnie to najdzie totalnie, ale to już na pewno bliżej niż dalej. A P.? On nawet nie jest gotowy na ten krok między zamieszkaniem a dzieckiem, czyli ślub. Nie jest w stanie mi się zadeklarować, że chce ze mną zawsze być. Jestem juz o półtora kroku przed nim. Smutne...

a u mnie jest jakas masakra tesciowa gada o wnukach moja matka gada o wnukach (do obcych mi osob wiem bo sie dowiedzialam) ze chcialaby

a ja sie pytam po pierwsze kto mi to dziecko wychowa to raz a dwa skad wezmiemy kase ??

[Zwies]

Widziałam dzisiaj dziewczynę, która wyglądała zupełnie jak Gwizdak
Aż się napatrzeć nie mogłam

Gothka współczuję

[najfajniejsza]

Napisane przez czarna_kawa80

Najeczko bylam na poczcie super to Wasze mieszkanie i z takim wyposazeniem to mega mega tanio w Kielcach to z 300 tys jak nic by trzeba za nie zaplacic + wyposazenie jak sie sprawdza telewizor w sypialni ??

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------



a u mnie jest jakas masakra tesciowa gada o wnukach moja matka gada o wnukach (do obcych mi osob wiem bo sie dowiedzialam) ze chcialaby

a ja sie pytam po pierwsze kto mi to dziecko wychowa to raz a dwa skad wezmiemy kase ??

dziękuję tv miałam już w kawalerce, która siłą rzeczy pełniła funkcję sypialni czasem oglądamy coś, leżąc w łóżku, ale zazwyczaj po prostu jak jestem sama, to puszczam cokolwiek i przysypiam, bo tak mi łatwiej - znaczy od razu zasypiam

kawa, jak nie chcesz mieć dzieci, to olej smęcenie i żyj po swojemu. I tyle. A kasa - nie jestem fanką biedowania, ale myślę, że przy przeciętnych zarobkach stać ludzi. Posiadanie dziecka chyba też motywuje, by lepiej zarabiać. Tak mi sie wydaje. Ja uważam np. że nas na jedno stać. Szkoda,ze nie na dwoje

[czarna_kawa80]

Napisane przez najfajniejsza

dziękuję tv miałam już w kawalerce, która siłą rzeczy pełniła funkcję sypialni czasem oglądamy coś, leżąc w łóżku, ale zazwyczaj po prostu jak jestem sama, to puszczam cokolwiek i przysypiam, bo tak mi łatwiej - znaczy od razu zasypiam

kawa, jak nie chcesz mieć dzieci, to olej smęcenie i żyj po swojemu. I tyle. A kasa - nie jestem fanką biedowania, ale myślę, że przy przeciętnych zarobkach stać ludzi. Posiadanie dziecka chyba też motywuje, by lepiej zarabiać. Tak mi sie wydaje. Ja uważam np. że nas na jedno stać. Szkoda,ze nie na dwoje

na chwile obecna nie chcemy, wiesz nas by bylo stac ale tak jak bede w ciazy cholera wie jak sie bede czuc nie bede mogla malowac to samo po urodzeniu

[najfajniejsza]

Napisane przez czarna_kawa80

na chwile obecna nie chcemy, wiesz nas by bylo stac ale tak jak bede w ciazy cholera wie jak sie bede czuc nie bede mogla malowac to samo po urodzeniu

no ja rozumiem tylko właśnie jeśli nie chcecie na chwilę obecną, ale wiesz, że pewnie będziecie chcieć, to chyba jednak czas pomyśleć, bo patrz: młodsza nie będziesz - im później, tym trudniej nieraz.
Ja nie chcę Ci nic narzucać ale jeśli w ogóle bierzecie to pod uwagę, to jednak po trzydziestce warto pomyśleć wcześniej niż później
a jeśli nei chcecie na razie i pewnie w ogóle, to olejcie rodzinę i tyle. Za bardzo się nimi przejmujesz, a stres szkodzi urodzie

[czarna_kawa80]

Napisane przez najfajniejsza

no ja rozumiem tylko właśnie jeśli nie chcecie na chwilę obecną, ale wiesz, że pewnie będziecie chcieć, to chyba jednak czas pomyśleć, bo patrz: młodsza nie będziesz - im później, tym trudniej nieraz.
Ja nie chcę Ci nic narzucać ale jeśli w ogóle bierzecie to pod uwagę, to jednak po trzydziestce warto pomyśleć wcześniej niż później
a jeśli nei chcecie na razie i pewnie w ogóle, to olejcie rodzinę i tyle. Za bardzo się nimi przejmujesz, a stres szkodzi urodzie

sama nie wiem czego chce czasem mysle ze za wygodna jestem czasem sobie mysle ze w sumie fajnie by bylo miec np taka mała kaweczke w sukience w groszki ale znowu jak slysze jak bachory sie zachowuja to szlag mnie trafia i stwierdzam ze nigdy miec nie bede

[najfajniejsza]

Napisane przez czarna_kawa80

sama nie wiem czego chce czasem mysle ze za wygodna jestem czasem sobie mysle ze w sumie fajnie by bylo miec np taka mała kaweczke w sukience w groszki ale znowu jak slysze jak bachory sie zachowuja to szlag mnie trafia i stwierdzam ze nigdy miec nie bede

wiesz co - najlepiej jest sobie siebie wyobrazić za 10-15 lat. Ja widzę siebie, lubego i dwoje dzieci. A Ty?

[Zwies]

Napisane przez czarna_kawa80

sama nie wiem czego chce czasem mysle ze za wygodna jestem czasem sobie mysle ze w sumie fajnie by bylo miec np taka mała kaweczke w sukience w groszki ale znowu jak slysze jak bachory sie zachowuja to szlag mnie trafia i stwierdzam ze nigdy miec nie bede

Bo bachory trzeba krótko trzymać

[czarna_kawa80]

Napisane przez najfajniejsza

wiesz co - najlepiej jest sobie siebie wyobrazić za 10-15 lat. Ja widzę siebie, lubego i dwoje dzieci. A Ty?

a ja sobie nie wyobrazam siebie z dzieckiem juz duzym dzieckiem, u mnie to poczucie ze "chce byc matka" bierze sie chyba z tego ze wszyscy moi znajmi maja dzieci kolezanki w pracy tez i czuje sie hm "gorsza" bo nie mam pisalam Wam kiedys o tym

[najfajniejsza]

Napisane przez czarna_kawa80

a ja sobie nie wyobrazam siebie z dzieckiem juz duzym dzieckiem, u mnie to poczucie ze "chce byc matka" bierze sie chyba z tego ze wszyscy moi znajmi maja dzieci kolezanki w pracy tez i czuje sie hm "gorsza" bo nie mam pisalam Wam kiedys o tym

no to czyli nie chcesz pewnie. gorsza? weź się stuknij raz a porządnie! jesteś lepsza, dobra, kochasz zwierzęta i w ogóle jesteś do rany przyłóż.
A przy okazji to na stówę niejedna dzieciata raz na jakiś czas Ci zazdrości niezależności itp. Oczywiście własne dzieci są najważniejsze, są super, kochane bardzo i w ogóle ,ale każdy chciałby je czasem ”oddać”, podrzucić na jakiś czas dziadkom i pożyć tak jak kiedyś. Więc wiesz - coś za coś oczywiście. Ale Kawuś usiądź i zastanów się dobrze, czego Ty chcesz, pogadaj o tym z małżonkiem. I jakiej decyzji nie podejmiecie, będziecie szczęśliwi na bank

edit: a co do mieszkania jeszcze, to ostatnio się nasłuchałam, że ”dużo daliśmy”, że ”okolica do bani”, że ”rata ogromna” i miło choc tutaj usłyszeć coś innego

[czarna_kawa80]

Napisane przez najfajniejsza

no to czyli nie chcesz pewnie. gorsza? weź się stuknij raz a porządnie! jesteś lepsza, dobra, kochasz zwierzęta i w ogóle jesteś do rany przyłóż.
A przy okazji to na stówę niejedna dzieciata raz na jakiś czas Ci zazdrości niezależności itp. Oczywiście własne dzieci są najważniejsze, są super, kochane bardzo i w ogóle ,ale każdy chciałby je czasem ”oddać”, podrzucić na jakiś czas dziadkom i pożyć tak jak kiedyś. Więc wiesz - coś za coś oczywiście. Ale Kawuś usiądź i zastanów się dobrze, czego Ty chcesz, pogadaj o tym z małżonkiem. I jakiej decyzji nie podejmiecie, będziecie szczęśliwi na bank

edit: a co do mieszkania jeszcze, to ostatnio się nasłuchałam, że ”dużo daliśmy”, że ”okolica do bani”, że ”rata ogromna” i miło choc tutaj usłyszeć coś innego

no wlasnie ja tak czasem z psem nawet mam gin u ktorego ostatnio bylam mi powiedzial (po tym jak mu powiedzialam o dzieciach a raczej o niechciejstwie posiadania ich) zebysmy sprobowali przez pol roku sie postarac o dziecko nie zawsze to ze ktos chce oznacza ze bedzie mial , bo to ze zaszlam w ciaze przy spirali 2 lata temu nie oznacza ze zajde w ciaze teraz bez problemu bo co tu duzo kryc najmłodsza nie jestem



co do ludzi OLEJ OLEJ zazdroszcza i tyle duza rata to 3000 tys

[Zwies]

Znalazłam pierścionek
Gdzieś położyłam i nigdzie nie leżał obok obrączki, okazało się, że wpadł do buta