Dzieciaczki styczeń 06

[Moni@]

Napisane przez jastin83

Moni@ chetnie bym zobaczyla tego kaczora ale obawiam sie ze na Wike to by nie zadziałało,ona niczego sie nie boii nawet jak jest ciemno to idzie np. do łazienki i siłą musze ja wyciągać,kiedyś myślałam ze boi sie odkurzacza ale to było tylko złudzenie teraz w spokoju odkurzyc nie moge bo mi go włacza i wyłacza,ja nie wiem co by na nia zadziałało Ale musze cos wymyślić bo jak Wiktorka zepsuje ta karte to mi tż nogi z d*** powyrywa

Wysle Ci wieczorkiem zdjecie, musze isc do siostry po aparat Wg mnie to ladny kaczorek, ale on glosno kwacze i chyba dlatego Szymek od noworodka sie go boi, TZ mu go kupil jak on mial chyba 4 miesiace..i tak juz zostalo...

[_dAria86]

Czesc dziewczyny

czy wiadomo co u alien? Jastin moze ty cosik wiesz?

co ostatnio wyczytaląm to do 30 trzeba :
-nauczyc sie chodzic nago(po mieszkaniu),
- mieszac martini,
- robic uprzejme awantury,
- i chodzic na wysokich obcasach-znaczy nauczyc sie chodzic, zeby ładnie biodrami ruszac

[jastin83]

Napisane przez _dAria86

Czesc dziewczyny

czy wiadomo co u alien? Jastin moze ty cosik wiesz?

co ostatnio wyczytaląm to do 30 trzeba :
-nauczyc sie chodzic nago(po mieszkaniu),
- mieszac martini,
- robic uprzejme awantury,
- i chodzic na wysokich obcasach-znaczy nauczyc sie chodzic, zeby ładnie biodrami ruszac

Daria niestety nie iwem co u Alienka słychać,pisałam do niej na gg ale chyba jest zajeta bo nic mi nie odpisała,zreszta sie nie dziwie bo pewnie kazda chwile spedza z Wikusią.Ale napewno sie odezwie tak myśle

A z tą trzydziestką to dobre
pierwszy punkt mam juz opanowany a na reszte mam jeszcze 6 lat ale musze sie sprężać

[kkasiaaa]

Napisane przez _dAria86

co ostatnio wyczytaląm to do 30 trzeba :
-nauczyc sie chodzic nago(po mieszkaniu),
- mieszac martini,
- robic uprzejme awantury,
- i chodzic na wysokich obcasach-znaczy nauczyc sie chodzic, zeby ładnie biodrami ruszac

hehehe ja punkt pierwszy mam także opanowany (w miarę ) reszta może przyjdzie z czasem , jeszcze ponad 3 lata mi zostały

[KATESIA]

Dziewczynki jesteście kofane


Kurcze a z ta 30 to mi jeszcze 1,5 roku rakuje a nie potrafię nic z tych rzeczy...no cóz moze czas zaczać sie uczyc...

[KATESIA]

Widze ze dzis pusto.... wiec dla nocnych marków-miłej nocki
Troszkę chcę Wam przypomnieć moja Agacie i Andrzejka.

[Moni@]

Katesia zdjecia czad jakie Agatka ma wlosy bomba....

Podobna jest do Andrzejka wiesz?? A ty swietnie wygladasz naprawde

[*Niki*]

Katesiu urocze te Twoje dzieciaczki, a Agacia jaką ma zabójczą fryzurkę na jednym ze zdjęć , po prostu super!!!!!

Odnosnie pieluch tetrowych, to ja używam . Powiecie, że jestem moze staroświecka, ale po prostu mamy tyle wydatków związanych z budową, ze niewydolilibyśmy jadąc na Pampersach . Na szczęście Nikolka dużo nie sika mimo tego, że bardzo dużo pije . Pralka idzie u nas codziennie, ale nawet jakby nie te pieluchy to i tak by szła, bo zawsze się coś uzbiera . Pampersów uzywamy do spania, lub na wyjście z domu

Widziałyście najmłodszego wcześniaka świata??? Pokazywali w TV, a teraz znalazłam w internecie Jakie maleństwo http://fakty.interia.pl/galerie/nauk...czesniak,10453

[iwonamysza]

Ja dzisiaj z TŻ-em pojechalam na chwilę do Tesco i mój szalony mąż kupił dziecku okulary. Załączam więc sesję okularową i naukę czytania. Oczywiście okulary są albo w ręku albo w buzi, ale na nosie wcale.
Wogóle to jestem dziś zła na TŻ-a, bo od wczoraj siedzi w domu, bo wziął zwolnienie na opiekę nad dzieckiem twierdząc, że opiekunka nie poradzi sobie sama ze zmianą opatrunków Kasi i prosiłam go, żeby załatwił mi dwie rzeczy, zostawiłam mu samochód, żeby nie musiał łazić, a on nie zdążył przez 2 dni tego zrobić. Dziś w końcu musiałam sama jechać i załatwić. Przez jego cholerne lenistwo staciłam godzinę, która mogłam spędzić z dzieckiem. Prośby, groźby, krzyk, płacz nie pomagają. Mamusia go wspaniale wychowała, zero szacunku dla wszystkich i wszystkiego. Uważa się za idealnego ojca, a zapomniał, że jego syn ma dziś urodziny. O 20 sobie przypomniał, jak zapytałam czy dzwonił z życzeniami. A on zdziwiony powiedział mi, że nie wiedział, że dziś już jest 20-ty. Oczywiście prezent nikt inny tylko ja wysyłałam małemu.
Wkurza mnie to, że mamusi rozpieszczają dzieci i robią z nich kaleki, potem jeszcze my na początku jak nie mamy zbyt wielu obowiązków dalej ich rozpuszczamy, a potem zdziwienie, że mamy w domu drugie dziecko. Przynajmniej ja się przyznaję, że tak robiłam, a teraz nie wiem do kogo mam pretensje.

[*Niki*]

Iwonko okulary super , jakie ogromne
Faceci rzeczywiście są jak dzieci , matki źle wychowają a potem my się musimy męczyć. Wdodatku mój tż jest ode mnie rok młodszy, to ja już w ogóle mam dzieciaka w domu, a raczej trójkę dzieciaków. A zawsze się dziwiłam dlaczego facet powinien być starszy niż dziewczyna, zawsze się z mamą kłóciłam, że bez sensu to jest, a teraz się okazało że to prawda. Oni są o kilka lat do tyłu z zachowaniem Iwonko syn Twojego tż??? To znaczy, że Ty masz jeszcze syna?? Bo ja zielona jestem

[iwonamysza]

Niki ja rozumiem jak ktoś używa pieluch tetrowych ze względów ekonomicznych. U mnie by się np. to nie opłacało jakbym miała codziennie je prać, chyba że w ręku, ale chyba za wygodna jestem po prostu. Ale denerwują mnie chore stwierdzenia ludzi typu Neandertalczyk, który pomimo XXI wieku wierzy w jakieś banialuki z XIX w. "Nie patrz przez wizjer, bo dziecko będzie łyse" albo "masz zgagę to dziecko będzie miało włosy", a moja teściowa tak potrafi.
Najpierw chodzi się prywatnie do ginekologa, pomimo, że ciąża rozwija się prawidłowo i nie ma potrzeby wydawania kasy, a potem słyszę jak to ciężko. Kurdę bo mi to manna spada z nieba.
Katesiu dzieciaczki cudowniaste. Po mamusi albo po ... tatusiu. Obydwoje jesteście fajni to po kim dzieci mają być?

Wcześniak maleństwo co? To ten Bartuś co się niedawno urodził dużo większy, pomimo, że to małe ma 4 miesiące to nie waży jeszcze 2 kg.

[iwonamysza]

Napisane przez *Niki*

Iwonko okulary super , jakie ogromne
Faceci rzeczywiście są jak dzieci , matki źle wychowają a potem my się musimy męczyć. Wdodatku mój tż jest ode mnie rok młodszy, to ja już w ogóle mam dzieciaka w domu, a raczej trójkę dzieciaków. A zawsze się dziwiłam dlaczego facet powinien być starszy niż dziewczyna, zawsze się z mamą kłóciłam, że bez sensu to jest, a teraz się okazało że to prawda. Oni są o kilka lat do tyłu z zachowaniem Iwonko syn Twojego tż??? To znaczy, że Ty masz jeszcze syna?? Bo ja zielona jestem

No widzisz a mój 4 lata ode mnie młodszy i już ma za sobą trochę doświadczeń. A syna ma z pierwszego małżenstwa i dziś kończy 6 lat.

[*Niki*]

Iwonko takich poglądów i przepowiedni też nie lubię, a moja teściowa podobnie mówi : ze jak zgaga, to dziecko będzie miało włosy, że jak w ciazy ładnie wyglądasz to będzie syn, jak na usg wyszło nam że bedziemy mieli córeczkę, to ona nie wierzyła, bo dawniej się nie wiedziało jaka płeć i ona nie wierzy w usg . A babcia mojego tż to jeszcze gorsze rzeczy wymyśla kiedyś sie mnie pyta czy wiążę dziecku nogi pieluchą ja pytam po co??? A ona: no żeby krzywych nóg nie miało, ja tak robiłam, żeby krzywicy nie było Nawet nie wiedziała o istnieniu witaminy D3

Tak Iwonko Bartuś to chłopisko w porównaniu do tej dziewczynki . Ale jak go dziś pierwszy raz zobaczyłam rozebranego to byłam w szoku naprawdę, nózki miał trochę grubsze niż mój palec, same kosteczki pokryte skórką, wszystkie zyłki, krwinki itp było widać pod skórą

Nie wiedziałam Iwonko, ja myślałam zawsze, że on księdzem miał być i dla Ciebie zrezygnował

Tak to jest, że się chyba całe życie będziemy "męczyły" z tymi młodszymi facetami, bo oni zawsze będą bardziej opóźnieni niż my Pamiętam jak nas na biologii uczyli w podstawówce, że chłopak to się rozwija 3-4 lub 5 lat później niz dziewczynka, z rozumem chyba też ::

[iwonamysza]

Kurczę takiego malutkiego dzieciaczka to niewiadomo jak wziąć na ręce.

Ale ja dziś zatęskniłam do dnia narodzin Kasi. Tak sobie przypomniałam jak leżałam taka obolała, a ją włożyli do inkubatora, żeby się trochę jeszcze wygrzała i tak zerkałam, że to moje dziecko. Do dziś sobie cały czas powtarzam, że to moja córunia, jak nie wierzę. Fajowo być matką.

[*Niki*]

Napisane przez iwonamysza

Kurczę takiego malutkiego dzieciaczka to niewiadomo jak wziąć na ręce.

Ale ja dziś zatęskniłam do dnia narodzin Kasi. Tak sobie przypomniałam jak leżałam taka obolała, a ją włożyli do inkubatora, żeby się trochę jeszcze wygrzała i tak zerkałam, że to moje dziecko. Do dziś sobie cały czas powtarzam, że to moja córunia, jak nie wierzę. Fajowo być matką.

ja też czasami za tym tęsknię Patrzę na Nikolkę i widzę jak z każdym dniem sie zmienia i jakos tak mi żal, że nigdy już nie będzie taka malutka i słodka

Iwonko a jak tam Twoja stokrotka po zabiegu??? Nie boli ją ??? Mam nadzieję, że szybciutko się bedzie goiło

[iwonamysza]

Napisane przez *Niki*

Nie wiedziałam Iwonko, ja myślałam zawsze, że on księdzem miał być i dla Ciebie zrezygnował

To fakt, ze był w seminarium. Ale czy chciał być księdzem, to w to tak do końca nie wierzę. myślę, że bardziej chciał uciec z domu, a że kolega też akurat szedł, to on też postanowił spróbować. I nie dla mnie zrezygnował tylko dla swojej pierwszej żony. Ja go poznałam jak jeszcze nie miał rozwodu i dopiero co się od niej wyprowadził. Bo podobno to zła kobieta była. Ale ja jestem od niej dużo gorsza i jakoś ze mną wytrzymuje, tylko ja z nim coraz mniej. Ale cóż trzeba się dotrzeć, innej rady nie ma.

Napisane przez *Niki*

Iwonko a jak tam Twoja stokrotka po zabiegu??? Nie boli ją ??? Mam nadzieję, że szybciutko się bedzie goiło

Trochę ją boli, na pewno. Krzywi się jak przychodzi do przewijania i zmiany opatrunku. I zauważyłam, że boi się ubierania na pralce, bo chyba jej się przypomina zabieg, bo strasznie płacze, a jak ją stamtąd wezmę to od razu się uspokaja.
Ale goi się ładnie, mam nadzieję, że nie trzeba będzie nigdy więcej tego zabiegu powtarzać. Bo chirurg mówił, że jak się nie będzie dobrze dbać, tzn. maksymalnie rozchylać, to będą cieli jeszcze raz. W poniedziałek idziemy do kontroli.

[*Niki*]

Napisane przez iwonamysza

To fakt, ze był w seminarium. Ale czy chciał być księdzem, to w to tak do końca nie wierzę. myślę, że bardziej chciał uciec z domu, a że kolega też akurat szedł, to on też postanowił spróbować. I nie dla mnie zrezygnował tylko dla swojej pierwszej żony. Ja go poznałam jak jeszcze nie miał rozwodu i dopiero co się od niej wyprowadził. Bo podobno to zła kobieta była. Ale ja jestem od niej dużo gorsza i jakoś ze mną wytrzymuje, tylko ja z nim coraz mniej. Ale cóż trzeba się dotrzeć, innej rady nie ma.

Na pewno nie jesteś dużo gorsza od niej skoro z Tobą wytrzymuje . Mówią, że małżeństow się dociera do 7 czy 8 lat więc mamy jeszcze trochę czasu. Wy macie więcej bo braliście śłub niedawno, a nam już 4 latka minęło 8 lutego

Napisane przez iwonamysza

Trochę ją boli, na pewno. Krzywi się jak przychodzi do przewijania i zmiany opatrunku. I zauważyłam, że boi się ubierania na pralce, bo chyba jej się przypomina zabieg, bo strasznie płacze, a jak ją stamtąd wezmę to od razu się uspokaja.
Ale goi się ładnie, mam nadzieję, że nie trzeba będzie nigdy więcej tego zabiegu powtarzać. Bo chirurg mówił, że jak się nie będzie dobrze dbać, tzn. maksymalnie rozchylać, to będą cieli jeszcze raz. W poniedziałek idziemy do kontroli.

Biedna Kasiulka , najbardziej mi żal takich dzieci które muszą cierpieć, coś je boli. Jka byliśmy z Patrykiem w Prokocimiu (szpitalu) dwa razy, to się napatrzyłam na takie straszne przypadki , aż łzy mi napływały do oczu , dzieci po operacjach, zapłakane, straszne to jest .
Iwonko ucałuj stokroteczkę ode mnie i Nikolki

[iwonamysza]

Niki dziękuję Ci bardzo za wieczorne pogaduchy. Ale idę spać, bo skonana już jestem. Dziś w nocy Kasia płakała przez sen i co godzinę do niej wstawałam, bo ja to słyszę każde jej mruknięcie. Dziś straszyłam TŻ-a, że będę go budzić jak będzie płakać. Muszę dotrzymać obietnicy, trzeba być konsekwentnym, tak jak z dzieckiem. Już kilka nocy standardowo o równej 1 mała płacze. Daję jej smoka, przykrywam i śpi dalej. Zobaczymy jak będzie dzisiejszej nocy.
A rano do roboty trzeba iść i czekają mnie teraz 2 dni jakiś bzdurnych szkoleń, wolę stanowczo 8 godzin normalnej pracy niż słuchania kogoś niemal bez przerwy.
Dobrej nocki wszystkim życzę. Papatki!

[humbak]

O dziewczynki - ale miło tak poczytać jak dużo jest napisane .
Dzisiaj w nocy o 4.20 musiałam przebierać Lili bo była usikana po szyje, a tak sie darła jakby ją ktoś obdzierał ze skóry. Takie są skutki jak się wieczorem wypije 2 kubki herbaty. Najlepsze jest to, że ona sie darła na śpiąco, cały czas miała zamkniete oczy i jak jej w końcu dałam spokój to natychniast przestała krzyczeć i spała słodko dalej - terrorystka jedna.

Iwonko Kasia śliczna. To ile Wy kupiliście tych okularów???

Katesiu Agaciątko bomba , ta fryzurka to po prostu szał , Ja już pisałam dawno, że Agatka to mała replika Andrzejka .

Prosze mi wytłumaczyć po co trzeba się nauczyć chodzić po mieszkaniu nago/ Bo mnie zostało już tylko kilka miesięcy, a musze mieć jakąś motywacje do tego

[Moni@]

Napisane przez iwonamysza

...Wogóle to jestem dziś zła na TŻ-a, bo od wczoraj siedzi w domu, bo wziął zwolnienie na opiekę nad dzieckiem twierdząc, że opiekunka nie poradzi sobie sama ze zmianą opatrunków Kasi i prosiłam go, żeby załatwił mi dwie rzeczy, zostawiłam mu samochód, żeby nie musiał łazić, a on nie zdążył przez 2 dni tego zrobić. Dziś w końcu musiałam sama jechać i załatwić. Przez jego cholerne lenistwo staciłam godzinę, która mogłam spędzić z dzieckiem. Prośby, groźby, krzyk, płacz nie pomagają. Mamusia go wspaniale wychowała, zero szacunku dla wszystkich i wszystkiego. Uważa się za idealnego ojca, a zapomniał, że jego syn ma dziś urodziny. O 20 sobie przypomniał, jak zapytałam czy dzwonił z życzeniami. A on zdziwiony powiedział mi, że nie wiedział, że dziś już jest 20-ty. Oczywiście prezent nikt inny tylko ja wysyłałam małemu.
Wkurza mnie to, że mamusi rozpieszczają dzieci i robią z nich kaleki, potem jeszcze my na początku jak nie mamy zbyt wielu obowiązków dalej ich rozpuszczamy, a potem zdziwienie, że mamy w domu drugie dziecko. Przynajmniej ja się przyznaję, że tak robiłam, a teraz nie wiem do kogo mam pretensje.

Iwonko skad ja to znam jakbys pisała o moim TZ-cie...od kiedy mieszkamy w wynajetym mieszkaniu zlew i umywalki nieczynne bo nie ma kto tego zrobic i nie ma czasu...klamka w drzwiach wyjsciowych wypada i mowie zeby naprawil mowi zebym przekladala klamke jak bede wychodzila i bedzie dobrze... no wiec nie licze na pomoc...
A co do lenistwa to mam to samo, czy choinka czy imieniny urodziny zawsze slysze Jak cos kupujesz to kup tez ode mnie....Iwonko a widziałas takie cudo zeby torebke z herbaty wrzucic tobie do herbaty, bo ty i tak przeciez swoja bedziesz wynosila.., albo jak zrobie herbate i nie poslodze mu bo zapomne(ja nie uzywam cukru i czesto zapominam ze inni slodzą) i mowie idz do kuchni wez sobie cukier...to slysze"wiesz..w sumie nie chce mi sie pic".....
nie pomagaja klotnie i wyrzucanie sobie kto jest zle wychowany bo przeciez slysze ze jego mamusia go dobrze wychowała tylko ja mam cos z glowa i we wszystkim widze problem...

[jastin83]

O widze dziewczynki sie rozpisały bardzo dobrze,pochwalam
Ja tez bym tak nocka posiedziała na kompie jak kiedyś,ale niestety komputer stoi w pokoju Wikuni i jak zasnie to nie chce jej klikać,no chyba ze tż weźmie laptopa.
Katesia Agacia to rzeczywiscie Andrzejek,"skóra zdjęta"
Moje dziecko nauczyło sie wchodzić na kanape i robi to non stop,oczywiście dwa razy zaliczyła glebe

[Moni@]

Wiecie co? ostatnio ogladałam w Pytanie na sniadanie o chorobie zwanej Celiaka, to jest Nietolerancja glutenu u dzieci...http://www.pfm.pl/u235/navi/199946 dla zainteresowanych podaje link..
Moj Szymek nie je bialka bo jest alergikiem...zaniepokoila mnie kolejna wysypka na buzi i ciele...zaczelam myslec co mu znow moglo zaszkodzic....i oto program wsluchalam sie i jakby pasowalo do Szymka...bo chlebek i bulki je, je makarony albo zupy kasza zageszczane itd...i teraz sie zastanawiam dlaczego lekarka nie powiedziala nic jak stwierdziala u niego afte na jezyku i gardle...przeciez to nie bierze sie z niczego...a pierwszym objawej nietolerancji glutenu jest afta u dzieci..luzne kupki sluzowate...

co o tym sadzicie?

[jastin83]

Moni@ ja sie na tym nie znam bo moja Wika je wszystko i nie wiem co Ci doradzić,może założ tak jak Ci pisałam oddzielny wątek na ten temat i jakaś mamuśka z tym problemem Ci coś doradzi


Własnie weszłam na Mame z klasa i zobaczyłam ze już założyłaś wąteczek,mam nadzieje ze ktoś sie odezwie i napisze ci coś na ten temat

[ninamamma]

Czesc Wam...
Tego wczesniaka widzialam wczoraj w tv-takie malenkie stupki
Iwonamysza wiesz moj niemaz tez ma corke z pierwszego malzenstwa ale ona ma juz 18 lat.Jestesmy w bardzo dobrych stosunkach,czesto nas odwiedza z narzeczonym.Na wszystkiech uroczystosciach rodzinnych tez jest z nami.
A propo duzo zdrowia dla twojej coreczki
Ja uzywam pampersow-bo tez mi sie prac nie chce a poza tym nie widzialam w sklepach tetrowych
Ja tez nie znam sie na celakwi bo Nina nabial i nawet pieczywo je.Ale jest tyle tych nietolerancji i alergii ze lepiej popytac specjaliste.

[Moni@]

Napisane przez jastin83

Własnie weszłam na Mame z klasa i zobaczyłam ze już założyłaś wąteczek,mam nadzieje ze ktoś sie odezwie i napisze ci coś na ten temat

posłuchałam Cie Jastinku

Tak tez zrobie jak zauwaze jakies zmiany to z pewnoscia pojde do lekarki, bo sama to nie powinnam stawiac diagnozy i gdybac

[*Niki*]

A ja jestem dzis taka zła, że szkoda mówić . Czy Wasze teściowe też się wtrącają w wasze życie i mówią Wam że wydajecie pieniądze na to czy na tamto??? Tż do niej zadzwonił i powiedział że jesteśmy dorośli i to nasze życie , wiemy co robić itp. to tak się zmieszała że odwróciła kota ogonem . Jeszcze nas poucza żebyśmy czasem 3 dziecka nie wykombinowali . Będę chciała to sobie i piąte zrobię, co ona ma do tego??? Co ja mam 15 lat???? Mówi tak jakby przynajmniej dawała na utrzymanie naszych dzieci, lub całej naszej rodziny.
Idę, nie będę Wam tu humoru psuć

[humbak]

Nie złość się Niki - zawsze się jakaś cholera znajdzie co potrafi wbić człowiekowi szpile . JA o teściowej to mogłabym książke napisać, jak to pisze Jastin - to temat rzeka. Ale wiem że przykro takich rzeczy słuchać . Ale o dzieciach to grubo przesadziła . Nie chce mieć więcej wnuków czy co .

Lilianka ma 12 zębów .

Ale u nas dzisiaj mrozisko, w dzień było nawet ładnie ale teraz to normalnie mróz trzaska.

[Moni@]

Niki kochana nie zlosc sie, bo kazda z nas napisze ci ze nie jestes sama..
Boze gdybym ja pisala co u mnie sie dzieje to padlybyscie ze smiechu albo niewytrzymaly z nerwow...milcze jednak bo nie wiem kto czyta takie fora....
Dobrze ze chociaz TZ stoi za toba murem, bo ja nawet oparcia w swoim nie mam...
Jestem wlasnie u siostry, zostalam z Szymusiem u niej na noc..odpoczywam troszke, ogladam TV, pisze do Was..A moj TZ nawet nie zadzwonil nie napisal co u mnie czy Szymek spi itd...smutne ale prawdziwe

[*Niki*]

humbaczku . Nie wiem może się boi tego że bedzie miała więcej wnuków, bo swojej córce to samo mówi (tej która teraz urodziła to maleństwo), też ich "opieprza" żeby uważali i nie "wpadli" zaraz z drugim dzieckiem . Moze się boi, że w Dzień Dziecka czy Mikołaja zbankrutuje . Ale czy ktoś jej kazuje coś kupować??? Jeszcze mnie na piątek tam zaprasza z dziećmi, nie wiem po co, żeby się chyba wkurzać .

Super, że Lilianka ma już tyle ząbków, moja córa ma dopiero 2 , martwię się, że tak mało Wy tu piszecie, że Wasze dzieci mają tyle ząbków, i nie wiem czy to normalne że ona ma tylko 2 zęby

[Moni@]

A teraz z innej beczki...

Co planujecie na dzien kobiet? Czy macie ochote odwiedzic kosmetyczne?albo fryzjera?albo manikiuzystke? albo jakis salon SPA? A moze planujecie jakies zakupy? Czy macie ochote spedzic ten dzien tylko i wylacznie dla siebie?
Ja powiem ze mi sie cosik marzy..