Widziałyśmy już nasze maluszki, choć niewielkie mamy brzuszki. Mamy V-VI 2013 cz.II

[Ashyshqa]

Napisane przez happy2gether

Cześć dziewczyny Trochę mnie zamurowało, jak zobaczyłam ile stron naskrobałyście Przypominają mi się stare dobre czasy na PMkach, gdy się gadało od rana do nocy
Dziękuję za miłe przywitanie Przyznam się, że próbowałam Was nadrabiać ale przez tą moją ciągłą senność nie dałam rady. Dziś dodatkowo kiepsko się czuję, bo każde otwarcie lodówki przyprawia mnie o mdłości (choć z kibelkiem ani razu się jeszcze nie witałam ) Słyszałam, że na mdłości pomaga herbatka imbirowa. Macie jakąś sprawdzoną firmę?





Hej, hej Faktycznie jestem z PM2011 ale pomyliłaś mnie z Pomarańczą. To ona miała zimową sesję narzeczeńską w górach na snowboardzie
Niemniej jednak pozdrawiam

Proponuję Ci kupić korzeń imbiru i sobie do ulubionej herbatki wkrajać kilka plasterków. Tak jest najtaniej i możesz pić to co chcesz Ja nie lubię imbiru, ale w ciąży się przekonałam i przez jakiś czas stosowałam.

Ja Ciebie też kojarzę ze ślubnych wątków. To nie Ty przypadkiem założyłaś wątek o kolorze różowym jako przewodnim na ślubie/weselu? Coś mi się kojarzy, że początkowo o nim myślałaś, a potem zmieniłaś na inny. Dobrze kojarzę? Ja zostałam przy fuksji i do tej pory mam do niej słabość

[lonely_lady]

Napisane przez happy2gether

2011 ale pomyliłaś mnie z Pomarańczą. To ona miała zimową sesję narzeczeńską w górach na snowboardzie
Niemniej jednak pozdrawiam

ojj... to faktycznie musiałam Was pomylić nie wiem co mi się ubzdurało

[katherine271]

Ja będę używać wielorazówek. Koszt zakupu zestawu, który wystarczy mi na cały okres pieluchowania to będzie 700-800 zł, wypatrzyłam już co będzie potrzebne. Jak się mocniej wczytać w temat i rodzaje akcesoriów do tego to nie różni się prawie niczym od założenia pampersa, jedynie tym że trzeba wyprać. Nawet z kosztem prania nie przekroczy to kosztu pampersów (pampersów czy jakichkolwiek innych jednorazówek). W zależności od czasu przez jaki dziecko będzie w pielychach to moze być i 3000 zł nawet więc ja wolę za połowę tej kasy mieć cos innego niż wyrzucić. Jednorazówki bedą w domu też bo są różne sytuacje kiedy będa wygodniejsze. To nie moje pierwsze dziecko więc wiem jak jest z pieluchami i już wtedy interesowałam się wilorazowymi lecz niestety za późno bo już po porodzie a wtedy nie miałam takiej kwoty by wydac na raz i zakupić cały zestaw.

czuję sie fatalnie, nawet nie piszę prawie wcale bo jestem jak w innym świecie. zaczęłam dziś 13 tydzień a mdłości mnie powalają, odbierają rozum wręcz. Pragnę wrócić do pracy a ma to być już w pn i tracę nadzieję bo w takim stanie nie dam rady
nie narzekajcie dziewczyny na brak objawów, każdy inaczej przechodzi, to nic złego nie oznacza wcale a uwierzcie że przechodzić takie objawy to trzeba mieć pokłady cierpliwości i psychicznej siły której mnie chwilami bardzo brakuje bo ja od półtora miesiąca z małymi przerwami nie jestem wręcz sobą przez to samopoczucie

[karolina2121]

Napisane przez lonely_lady

Cenowo wydaje się dosyć drogo, a jednak tak jak Justi pisze podobno się opłaca. Wydaje mi się że może to być strasznie uciążliwe i kłopotliwe, choć pewnie jak się wpadnie w ten wir to będzie łatwiej. Mnie te pieluszki zainteresowały bardziej ze względu na ekologię i dzieciaczka. Gdzieś mi się obiło o uszy, że później łatwiej Maluszka przestawić na nocnik. Ale pewnie zostanę przy standardowych pampersach

Gdzieś czytałam dokładne wyliczenia ile kosztują pampersy, a ile pieluchowanie wielorazowe i oczywiście to drugie wychodzi taniej. Na pewno opłaca się jeżeli planujemy mieć więcej niż 1 dziecko, bo potem już nie musimy dokupować pieluszek.
Drugi aspekt to zdrowie naszego dziecka, bo wielorazówki nie zawierają szkodliwych substancji i podobno nie odparzają pup dzieciaczkom.
Cytat z ekomamy:
"Na suchość i komfort w pieluszce pracuje przecież cała armia składników chemicznych. Niestety producenci pieluszek jednorazowych niechętnie prezentują ich dokładny skład chemiczny, twierdząc, że obowiązuje ich tajemnica handlowa. Wymieńmy jednak naszych bohaterów: toluen, etylobenzen i ksylen, TBT, benzol (substancja rakotwórcza obecna w żelu absorbującym), furan i dioksyny (związki wysokotoksyczne, karcynogeny, znalezione 1989 r. w celulozie i powłoce pieluch jednorazowych). Nie jest powiedziane, że w jednej pieluszce znajdą się wszystkie. Występują w różnej kombinacji i z plejady 200 różnych składników skóra może wchłaniać przecież tylko 50 z nich"

No i ostatni ekologia.

Napisane przez lonely_lady

Z pewnością, ale właśnie chodzi mi o to pranie i przetrzymywanie brudnych pieluch. Z tym najwięcej zachodu.. Nie mówiąc już o wyjazdach czy późniejszym okresie, jak wrócimy do pracy.. wtedy nikt za nas nie będzie miał ochoty na zabawę w wielorazówki. No i nie wyobrażam sobie trzymania takich brudnych pieluch przez trzy dni, latem to pewnie 2 dni to zbyt długo

Ta babka z filmiku, który wstawiałam miała bardzo fajny kosz na pieluchy - szczelnie zamykany, więc smród nie wydostawał się z niego

Nikogo nie namawiam, wiem, że ja chce spróbować

[becik_4]

tz tak chrapie że nie mogę usnac

czy wasi mężowie też sa cienci na wasze matki a swoje teściowej ?bo ją już moim nie daje rady ciągle się jej czepia i widzi jakieś podteksty w jej wypowiedziach i proszę i groze a tego nic nie dociera już nie wiem jak mam zmienić jego nastawienie na dodatek moja mama nie jest taka zła jak on to widzi a ją potrafię widzieć w niej też wady ale bez przesady to co on wymyśla i jeszcze mi wmawia że faworyzuje moja siostrę i jej męża a ją tego w ogóle nie odczuwam i nigdy nie odczuwałem zawsze traktowała nas tak samo aha te chłopy . . .

[XxXJuSstiii]

Napisane przez becik_4

tz tak chrapie że nie mogę usnac

czy wasi mężowie też sa cienci na wasze matki a swoje teściowej ?bo ją już moim nie daje rady ciągle się jej czepia i widzi jakieś podteksty w jej wypowiedziach i proszę i groze a tego nic nie dociera już nie wiem jak mam zmienić jego nastawienie na dodatek moja mama nie jest taka zła jak on to widzi a ją potrafię widzieć w niej też wady ale bez przesady to co on wymyśla i jeszcze mi wmawia że faworyzuje moja siostrę i jej męża a ją tego w ogóle nie odczuwam i nigdy nie odczuwałem zawsze traktowała nas tak samo aha te chłopy . . .

Mój małż czasem lepiej się dogaduje z moją mamą niż ja

[vil84]

ja rozmawiałam z mężem o tych wielorazowych, ale oboje doszliśmy do wniosku, że szkoda nam czasu na pranie pomysł super, oszczędności też, i ekologia, ale nie mam żadnego doświadczenia z dziećmi, i wystarczająco przerażają mnie kupy w pampersach, żeby jeszcze bawić się z praniem

co do chusty - myślałam o tym, ale z drugiej strony - po domu nosić jej nie będę, bo zanim ją założę minie pewnie multum czasu, wolę dziecko odstawić do leżaczka, czy kojca, a po dworze byłoby mi niewygodnie - jakieś zakupy czy coś, torebka, torby z zakupami, na spacer też trzeba jakieś dziecięce akcesoria wziąć typu butelka czy zabawka .... wolę to wszystko wpakować do wózka i mieć spokój no i kilogramy dodatkowe - i tak mam kręgosłup z fatalnym stanie, głównie z powodu biustu, i nie wyobrażam sobie jeszcze sobie dokładać czegoś ...

mój mąż lubi moją mamę, czasem zamiast dzwonić do mnie to dzwonił do niej z problemami, ale moja mama jest dość hmm... specyficzna .... i teraz jak od półtorej roku z nią nie mieszkam to widzę, jak czasem potrafi być męcząca, wcześniej byłam przyzwyczajona, a teraz mnie to irytuje. ciągle jest zmęczona, ciągle narzeka na to, mimo że pracuje normalnie, od 8-16, nic poza tym nie robi. przez to "ciągłe zmęczenie" nie ma siły sprzątać, i w domu jest wieczny bałagan, ciągle narzeka na coś ... przez to mąż czasem ma dość ...

oooooooo ale mój tata ma wyczucie sprawdziłam sobie stan konta, z nadzieją, że delegację rozliczyli, a tu przelew od taty, pierwszy od początku roku, "na drobne wydatki", który mi ratuje życie, bo już mi nic nie zostało, a wypłata na koniec miesiąca zaś bym była na dużym debecie, i tak by się to ciągnęło, bo znów by mi szybko zabrakło. a nie chcę już brać od męża, bo on teraz dom głównie utrzymuje, robi zakupy itp.

[happy2gether]

Napisane przez Ashyshqa

Proponuję Ci kupić korzeń imbiru i sobie do ulubionej herbatki wkrajać kilka plasterków. Tak jest najtaniej i możesz pić to co chcesz Ja nie lubię imbiru, ale w ciąży się przekonałam i przez jakiś czas stosowałam.

Ja Ciebie też kojarzę ze ślubnych wątków. To nie Ty przypadkiem założyłaś wątek o kolorze różowym jako przewodnim na ślubie/weselu? Coś mi się kojarzy, że początkowo o nim myślałaś, a potem zmieniłaś na inny. Dobrze kojarzę? Ja zostałam przy fuksji i do tej pory mam do niej słabość

Dobry pomysł z tym korzeniem. Jak gdzieś trafię, to go kupię.

Mój był wątek o czerwonym kolorze. Chociaż masz rację na początku chciałam mieć fuksjowe buty ale jak kupiłam swoje czerwone, to wizja się zmieniła

Napisane przez lonely_lady

ojj... to faktycznie musiałam Was pomylić nie wiem co mi się ubzdurało

Nic się nie stało Ta sesja była nietypowa, więc się nie dziwię, że wpadła Ci w oko

Napisane przez katherine271

Ja będę używać wielorazówek. Koszt zakupu zestawu, który wystarczy mi na cały okres pieluchowania to będzie 700-800 zł, wypatrzyłam już co będzie potrzebne. Jak się mocniej wczytać w temat i rodzaje akcesoriów do tego to nie różni się prawie niczym od założenia pampersa, jedynie tym że trzeba wyprać. Nawet z kosztem prania nie przekroczy to kosztu pampersów (pampersów czy jakichkolwiek innych jednorazówek). W zależności od czasu przez jaki dziecko będzie w pielychach to moze być i 3000 zł nawet więc ja wolę za połowę tej kasy mieć cos innego niż wyrzucić. Jednorazówki bedą w domu też bo są różne sytuacje kiedy będa wygodniejsze. To nie moje pierwsze dziecko więc wiem jak jest z pieluchami i już wtedy interesowałam się wilorazowymi lecz niestety za późno bo już po porodzie a wtedy nie miałam takiej kwoty by wydac na raz i zakupić cały zestaw.

czuję sie fatalnie, nawet nie piszę prawie wcale bo jestem jak w innym świecie. zaczęłam dziś 13 tydzień a mdłości mnie powalają, odbierają rozum wręcz. Pragnę wrócić do pracy a ma to być już w pn i tracę nadzieję bo w takim stanie nie dam rady
nie narzekajcie dziewczyny na brak objawów, każdy inaczej przechodzi, to nic złego nie oznacza wcale a uwierzcie że przechodzić takie objawy to trzeba mieć pokłady cierpliwości i psychicznej siły której mnie chwilami bardzo brakuje bo ja od półtora miesiąca z małymi przerwami nie jestem wręcz sobą przez to samopoczucie

Moja koleżanka używała tych wielorazowych pieluch i była bardzo zadowolona. Podpytam ją o szczegóły Ona jest teraz w drugiej ciąży i myślę, że nie przestawi się na pampersy

Ja na początku martwiłam się, że skoro nie mam objawów to może z ciążą coś nie tak ale jak dziś odczułam pierwsze poważne mdłości, to już mi się odechciało takiego "potwierdzenia" ciąży

[lonely_lady]

Napisane przez katherine271

czuję sie fatalnie, nawet nie piszę prawie wcale bo jestem jak w innym świecie. zaczęłam dziś 13 tydzień a mdłości mnie powalają, odbierają rozum wręcz. Pragnę wrócić do pracy a ma to być już w pn i tracę nadzieję bo w takim stanie nie dam rady
nie narzekajcie dziewczyny na brak objawów, każdy inaczej przechodzi, to nic złego nie oznacza wcale a uwierzcie że przechodzić takie objawy to trzeba mieć pokłady cierpliwości i psychicznej siły której mnie chwilami bardzo brakuje bo ja od półtora miesiąca z małymi przerwami nie jestem wręcz sobą przez to samopoczucie

Trzymaj się dzielnie i oby mdłości szybko sobie poszły precz

Napisane przez karolina2121

Gdzieś czytałam dokładne wyliczenia ile kosztują pampersy, a ile pieluchowanie wielorazowe i oczywiście to drugie wychodzi taniej. Na pewno opłaca się jeżeli planujemy mieć więcej niż 1 dziecko, bo potem już nie musimy dokupować pieluszek.
Drugi aspekt to zdrowie naszego dziecka, bo wielorazówki nie zawierają szkodliwych substancji i podobno nie odparzają pup dzieciaczkom.
Cytat z ekomamy:
"Na suchość i komfort w pieluszce pracuje przecież cała armia składników chemicznych. Niestety producenci pieluszek jednorazowych niechętnie prezentują ich dokładny skład chemiczny, twierdząc, że obowiązuje ich tajemnica handlowa. Wymieńmy jednak naszych bohaterów: toluen, etylobenzen i ksylen, TBT, benzol (substancja rakotwórcza obecna w żelu absorbującym), furan i dioksyny (związki wysokotoksyczne, karcynogeny, znalezione 1989 r. w celulozie i powłoce pieluch jednorazowych). Nie jest powiedziane, że w jednej pieluszce znajdą się wszystkie. Występują w różnej kombinacji i z plejady 200 różnych składników skóra może wchłaniać przecież tylko 50 z nich"

No i ostatni ekologia.



Ta babka z filmiku, który wstawiałam miała bardzo fajny kosz na pieluchy - szczelnie zamykany, więc smród nie wydostawał się z niego

Nikogo nie namawiam, wiem, że ja chce spróbować

Na pewno jest wiele plusów, które też mnie kuszą... Widziałam ten kosz z workiem na filmiku-bardzo fajny. Muszę jeszcze rozważyć wszystkie za i przeciw i porozmawiać z moim Tż.

Napisane przez becik_4

tz tak chrapie że nie mogę usnac

czy wasi mężowie też sa cienci na wasze matki a swoje teściowej ?bo ją już moim nie daje rady ciągle się jej czepia i widzi jakieś podteksty w jej wypowiedziach i proszę i groze a tego nic nie dociera już nie wiem jak mam zmienić jego nastawienie na dodatek moja mama nie jest taka zła jak on to widzi a ją potrafię widzieć w niej też wady ale bez przesady to co on wymyśla i jeszcze mi wmawia że faworyzuje moja siostrę i jej męża a ją tego w ogóle nie odczuwam i nigdy nie odczuwałem zawsze traktowała nas tak samo aha te chłopy . . .

Mój też chrapie jak jest bardzo zmęczony, wtedy zatykam uszka stoperami i śpię jak zabita
Z teściową mój się dobrze dogaduje.. Gorzej z teściem.. ciągle toczymy wojny w tej kwestii.. Wyolbrzymia, dopowiada sobie i sam układa teorie spiskowe, a ja nie mogę tego słuchać... Wiem, że mój tata ma swoje za uszami, ale bez przesady ostatnio jak wracaliśmy od moich rodziców mieliśmy ostrą wymianę zdań i oczywiście nie obeszło się bez moich łez. W końcu powiedziałam, że noszę nasze dziecko i nie życzę sobie poruszania więcej tych tematów, bo to dla mnie zbyt bolesne. Trochę pomogło...

[XxXJuSstiii]

Chciałam sobie zjeść rosołku bo nam został od wczoraj, ugotowałam makaron, zgrzałam zupę i chyba jest zepsuta zmętniała i ma dziwny zapach a nie mam ochoty na nic innego

[happy2gether]

Napisane przez XxXJuSstiii

Chciałam sobie zjeść rosołku bo nam został od wczoraj, ugotowałam makaron, zgrzałam zupę i chyba jest zepsuta zmętniała i ma dziwny zapach a nie mam ochoty na nic innego

Lepiej odpuść, bo możesz mieć romans z panem kibelkiem

[Ashyshqa]

Justi, to chodź do mnie na rosołek. Dziś ugotowałam, żeby się otrząsnąć ze szpitalnego jadła I nie najgorszy wyszedł

[vil84]

ja też zapraszam po wczorajszych atrakcjach żołądkowych dziś jestem cały dzień na rosołku

[XxXJuSstiii]

Napisane przez happy2gether

Lepiej odpuść, bo możesz mieć romans z panem kibelkiem

Odpuściłam, wolę nie ryzykować... Bo z kibelkiem nie romansowałam jeszcze w ciąży

Napisane przez Ashyshqa

Justi, to chodź do mnie na rosołek. Dziś ugotowałam, żeby się otrząsnąć ze szpitalnego jadła I nie najgorszy wyszedł

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Napisane przez vil84

ja też zapraszam po wczorajszych atrakcjach żołądkowych dziś jestem cały dzień na rosołku

Do Ciebie mam chyba bliżej

[vil84]

Napisane przez XxXJuSstiii

Do Ciebie mam chyba bliżej

przywieź od razu fotel bujany

[XxXJuSstiii]

Napisane przez vil84

przywieź od razu fotel bujany

nie ma sprawy

[Ashyshqa]

No to zostałam bez towarzystwa No to chyba czas spać. Smacznego rosołku dziewczynki! Do zobaczenia jutro!

[lonely_lady]

Napisane przez Ashyshqa

No to zostałam bez towarzystwa No to chyba czas spać. Smacznego rosołku dziewczynki! Do zobaczenia jutro!

a ja oglądam perfekcyjną panią domu ale też już się zbieram do spania.
do jutra

[karolina2121]

Skończyliśmy oglądać film i idę spać
Dobrej nocy mamuśki

Spojrzałam na Babystrology... rzeczywiście im dziecko większe tym chudsze

[MoTyleKsw]

Napisane przez katherine271

Ja będę używać wielorazówek. Koszt zakupu zestawu, który wystarczy mi na cały okres pieluchowania to będzie 700-800 zł, wypatrzyłam już co będzie potrzebne. Jak się mocniej wczytać w temat i rodzaje akcesoriów do tego to nie różni się prawie niczym od założenia pampersa, jedynie tym że trzeba wyprać. Nawet z kosztem prania nie przekroczy to kosztu pampersów (pampersów czy jakichkolwiek innych jednorazówek). W zależności od czasu przez jaki dziecko będzie w pielychach to moze być i 3000 zł nawet więc ja wolę za połowę tej kasy mieć cos innego niż wyrzucić. Jednorazówki bedą w domu też bo są różne sytuacje kiedy będa wygodniejsze. To nie moje pierwsze dziecko więc wiem jak jest z pieluchami i już wtedy interesowałam się wilorazowymi lecz niestety za późno bo już po porodzie a wtedy nie miałam takiej kwoty by wydac na raz i zakupić cały zestaw.

czuję sie fatalnie, nawet nie piszę prawie wcale bo jestem jak w innym świecie. zaczęłam dziś 13 tydzień a mdłości mnie powalają, odbierają rozum wręcz. Pragnę wrócić do pracy a ma to być już w pn i tracę nadzieję bo w takim stanie nie dam rady
nie narzekajcie dziewczyny na brak objawów, każdy inaczej przechodzi, to nic złego nie oznacza wcale a uwierzcie że przechodzić takie objawy to trzeba mieć pokłady cierpliwości i psychicznej siły której mnie chwilami bardzo brakuje bo ja od półtora miesiąca z małymi przerwami nie jestem wręcz sobą przez to samopoczucie

Bardzo kochana Ci wpsółczuję bo wiem przez co przechodzisz. Mi zelżały już objawy i czuję się jak młody Bóg, mam nadzieję, że i Tobie wkrótce przejdą.

Napisane przez becik_4

tz tak chrapie że nie mogę usnac

czy wasi mężowie też sa cienci na wasze matki a swoje teściowej ?bo ją już moim nie daje rady ciągle się jej czepia i widzi jakieś podteksty w jej wypowiedziach i proszę i groze a tego nic nie dociera już nie wiem jak mam zmienić jego nastawienie na dodatek moja mama nie jest taka zła jak on to widzi a ją potrafię widzieć w niej też wady ale bez przesady to co on wymyśla i jeszcze mi wmawia że faworyzuje moja siostrę i jej męża a ją tego w ogóle nie odczuwam i nigdy nie odczuwałem zawsze traktowała nas tak samo aha te chłopy . . .

Mojej mamy nie ma pół roku w PL rokrocznie, więc nie mają czasu się dochodzić, ale poza tym się lubią

Plus wczesnego macierzyństwa. Moja mama ma 45 lat lata sobie tu i ówdzie, pracuje za granicą, ma mieszkanie, tata ma 47 lat i odchodzi już na emeryturę, w sumie mógł już odejść 7 lat temu. Są razem, kochają się i teraz będą mogli robić co im się rzewnie podoba. Ja lada moment będę miała 25, mój brat 18. Normalnie mają drugą młodość Też bym tak chciała
Muszę z tatą jechać do lekarza, zająć mu kolejkę i wyrwać auto ze szpon mechanika

---------- Dopisano o 07:23 ---------- Poprzedni post napisano o 07:11 ----------

Aaaa trafiliśy wczoraj z TŻ na bardzo dobry film!
Wspomnienia Anny Frank!
Polecam!

[nuna2]

witam i już was nadrabiam.

---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 07:45 ----------

nadrobiłam:
temat pieluch chcę tetrówki ale te wielorazowe też wezmę kilka na wyjście. Pampersy tylko do doktora. Siedzę w domu-mogę prać korona mi z głowy nie spadnie Przynajmniej przez pół roku.
karmienie bardzo chcę piersią ale zobaczymy ile będzie pokarmu.
chusty nie wiem czy dałabym sobie z tym radę...
badania genetyczne następną wizytę mam w 11 tyg ciąży i ani nic nie wspomniał na ten temat

[pawie_oczko]

Napisane przez becik_4

tz tak chrapie że nie mogę usnac

czy wasi mężowie też sa cienci na wasze matki a swoje teściowej ?bo ją już moim nie daje rady ciągle się jej czepia i widzi jakieś podteksty w jej wypowiedziach i proszę i groze a tego nic nie dociera już nie wiem jak mam zmienić jego nastawienie na dodatek moja mama nie jest taka zła jak on to widzi a ją potrafię widzieć w niej też wady ale bez przesady to co on wymyśla i jeszcze mi wmawia że faworyzuje moja siostrę i jej męża a ją tego w ogóle nie odczuwam i nigdy nie odczuwałem zawsze traktowała nas tak samo aha te chłopy . . .

Raczej nic nie doradzę w tym temacie.. bo mój mąż bardzo się lubi z moją mamą. Często do niej dzwonimy, bo teraz nie widujemy się aż tak często. Moja mama mu zawsze coś gotuje a on jest zachwycony. Dostaliśmy od niej auto w prezencie ślubnym jak jeszcze nie byliśmy małżeństwem i przepisała go na niego a nie na mnie
Ja też uwielbiam swoich teściów. Ale wiadomo, nie zawsze muszę się z nimi zgadzać, jak później mówię o tym mojemu Tżtowi, to on zawsze broni swoją mamę Ale na ogół jesteśmy zgodni i sprawiedliwi w ocenianiu zachowań swoich rodziców.
Może Twój Tż ma faktycznie rację - a Ty tego nie widzisz, zawsze trudniej dostrzec jakieś wady u swojej mamy. A może po prostu porozmawiaj z nim na spokojnie bez gróźb i kar. Mam nadzieję, że dojdziecie do kompromisu

[nuna2]

co do teściowych to ja mam tak, że wiele razy,,pije do mnie" teściowa a mąż tego,,nie widzi"/

[Kinga_20]

Napisane przez katherine271

Ja będę używać wielorazówek. Koszt zakupu zestawu, który wystarczy mi na cały okres pieluchowania to będzie 700-800 zł, wypatrzyłam już co będzie potrzebne. Jak się mocniej wczytać w temat i rodzaje akcesoriów do tego to nie różni się prawie niczym od założenia pampersa, jedynie tym że trzeba wyprać. Nawet z kosztem prania nie przekroczy to kosztu pampersów (pampersów czy jakichkolwiek innych jednorazówek). W zależności od czasu przez jaki dziecko będzie w pielychach to moze być i 3000 zł nawet więc ja wolę za połowę tej kasy mieć cos innego niż wyrzucić. Jednorazówki bedą w domu też bo są różne sytuacje kiedy będa wygodniejsze. To nie moje pierwsze dziecko więc wiem jak jest z pieluchami i już wtedy interesowałam się wilorazowymi lecz niestety za późno bo już po porodzie a wtedy nie miałam takiej kwoty by wydac na raz i zakupić cały zestaw.

czuję sie fatalnie, nawet nie piszę prawie wcale bo jestem jak w innym świecie. zaczęłam dziś 13 tydzień a mdłości mnie powalają, odbierają rozum wręcz. Pragnę wrócić do pracy a ma to być już w pn i tracę nadzieję bo w takim stanie nie dam rady
nie narzekajcie dziewczyny na brak objawów, każdy inaczej przechodzi, to nic złego nie oznacza wcale a uwierzcie że przechodzić takie objawy to trzeba mieć pokłady cierpliwości i psychicznej siły której mnie chwilami bardzo brakuje bo ja od półtora miesiąca z małymi przerwami nie jestem wręcz sobą przez to samopoczucie

A gdzie szukałaś tych pieluszek? Ja też kiedyś przeglądałam, ale kompletnie nie wiem co trzeba by było zakupić... Może podpowiesz co Ty planujesz zakupić?

A z tymi mdłościami po 12 tc to witaj w klubie, miałam to samo, ale dało się wytrzymać, musisz to jakoś przetrwać

[lonely_lady]

dzień dobry

[pawie_oczko]

Witam się po śniadanku. Miałam taką ochotę na jajecznicę, od początku ciąży nie jadłam - zrobiłam naprawdę MOCNO ŚCIĘTĄ .

Co do pieluch, jako pierworódka nie mam pojęcia Z jednej strony wolałabym wielorazówki, ale zobaczymy jak to "wyjdzie w praniu" - dosłownie i w przenośni . Spóbować spróbuję, najwyżej jak się nie sprawdzą to przecierpię, albo przerzucę się na pampersiaki.
Chusta - fajna sprawa, ale dla mnie mogłoby być to niewygodne, więc nosił by Tż

Dziś mam wizytę kontrolną o 16:00, w ogóle się nie stresowałam od ostatniego spotkania. Wyniki były dobre, a ja mam pozytywne podejście i nie chce się niczym zamartwiać. Ale na wszelki wypadek 3majcie kciuki, one są zbawienne . Idę pośpiewać, posprzątać i wypielęgnować się, żeby dziecko nie miało zamulonej, zapuszczonej i smutnej mamuśki

Miłego dnia kochane!

[xal]

Pieluszki na chwilę obecną planuję wielorazowe, ale szukam kogoś, kto to już testował wśród znajomych, bo z reklam TV to się dużo nie dowiem, a chcę wiedzieć jak to faktycznie działa.
Pampersów bym nie chciała, bo to rozleniwia dziecko i trudniej odstawić, a znam też przypadki że były problemy ze skórą na wielorazówkach, bo to jednak mniej oddycha.
Ja mam alergie, niestety nie wiem na co, mąż też ma trochę problemów skórnych, więc raczje będę unikać. Tylko nie wiem, jak mężusia do tego przekonam, bo on już kręci nosem, wygodnicki

Napisane przez kalka

Co do chust, to ja zawsze mam przed oczami przypadek niemowlęcia, które się udusiło w czymś takim. Choć niektórzy sobie chwalą.

Też pamiętam, że coś takiego było. Dziecko chyba bylo malutkie, nie trzymało samo główki i ta główka się przycisnęła do piersi i się udusiło, czy jakoś tak. Ale nie wiem czy to każda chusta, czy jakaś konkretna, czy jakiś błąd rodziców.

[lonely_lady]

dziś kończę 12 tydzień
A Jutro na badania genetyczne- zaczynam mieć stresa

[nuna2]

Napisane przez lonely_lady

dziś kończę 12 tydzień
A Jutro na badania genetyczne- zaczynam mieć stresa

gratulacje

[szprotka_mada]

Napisane przez pawie_oczko

Dziś mam wizytę kontrolną o 16:00, w ogóle się nie stresowałam od ostatniego spotkania. Wyniki były dobre, a ja mam pozytywne podejście i nie chce się niczym zamartwiać. Ale na wszelki wypadek 3majcie kciuki, one są zbawienne . Idę pośpiewać, posprzątać i wypielęgnować się, żeby dziecko nie miało zamulonej, zapuszczonej i smutnej mamuśki

Miłego dnia kochane!

Trzymam za wizytę. Koniecznie zdaj relację!

Napisane przez lonely_lady

dziś kończę 12 tydzień
A Jutro na badania genetyczne- zaczynam mieć stresa

U nas dzisiaj koniec 10 tyg.

Ostatnio miałam w głowie tysiąc negatywnych myśli, bo się czułam paskudnie, ale nie tak samo jak do tej pory. Do tego miałam głupi sen. A jakby było mało, to chyba mojej cyce zmalały przez noc. Mdłości jakby mniejsze.
Staram się odpychać te złe myśli i dlatego też nie pędzę do lekarza. Poczekam na wizytę. Co prawda jeszcze 3 tygodnie, ale wytrzymam. Co ma być to będzie. Staram się dbać o siebie jak najlepiej, więc chyba będzie dobrze, nie?