Wakacyjne Mamy 2012 - część IV

[chce_byc_mama]

dziewczyny mam pytanie a propo wprowadzania nowych pokarmow..
Tutaj te sloiczki itd wygladaja zupelnie inaczej..
Nie umiem znalezc samej marcheweczki itd.. sa takie rozne mieszanki np to sa od 4+
jablko+banan
kremowa/smietankowa(musialabym na sklad zobaczy) marchewka + ziemniak
slodki ziemniak + wolowina
dynia + marchew + kurczak
jablko + jagoda


o o tym myslicie?

[mrowka88]

Witam się wieczorową porą

Ja to jestem beksa...oglądałam "Lekarzy" i zryczałam się jak głupia. Myślałam, że po ciąży znów będę normalna, ale nie jestem. Rozklejam się co i rusz

Dzisiaj byłam 7h w pracy. Odkąd przyszedł na świat Pawełek to najdłuższa nasza rozłąka. O dziwo dzielnie to zniosłam, a Mały pod opieką dziadka był bardzo grzeczny. Wykonałam tylko dwa telefony sprawdzając czy wszystko w domu w porządku Łapałam się na tym, że zamiast się skupiać na pracy rozmyślałam czy na pewno P. dostał mleko na czas, został przebrany i nie jest mu zbyt ciepło/zimno. A po powrocie do domu jakoś nie mogłam się od niego "odkleić". I szkoda, że tak szybko poszedł spać. Jeszcze bym go wycałowała

[Soleilka]

Napisane przez Linka25

To Fabi też już ząbkuje...? nie wiedziałam!!!

Na dziąśle jest pęknięcie i coś chropowatego, chyba ząb się przebija

Napisane przez Linka25

Kto jeszcze chrzci dziecko w grudniu?

My się chrzcimy

Napisane przez hanjah

My dziś z mężem świętujemy 12. rocznicę bycia razem

wszystkiego najlepszego i synka Wam życzę

Napisane przez wanilllka82

a właśnie mam pytanie do tych co chcą stosować BLW, też o tym myślę tylko nie mam skąd brać ekologicznych warzyw, macie jakieś swoje EKO źródła czy będziecie podawać marketowe?

My niektóre mamy własne warzywa, ale większość będziemy po znajomości kupować na targu

Napisane przez depoison

oj tam, oj tam
Na emeryturze

najpierw trzeba do niej dożyć

Napisane przez allebazi

Wojtek skończył 12 tygodni (czy to juz się liczy jako skończone 3 miesiące?)

Każdego 17stego kończy kolejny miesiąc

[Linka25]

Napisane przez chce_byc_mama

tylko szkoda ze mi sie dziecko przez tyle dni meczylo przez moja nieuwage

a może to nie tylko mleczko? może to stres zwiazany z podróżą (samolot) zmianą miejsca, otoczenia, nawet jeśli po Amelce nie było widać, to mogła to przeżyć na swój niemowlęcy sposób..
a nawet jesli to mleczko, to skąd mogłaś wiedzieć, to hipp i to hipp

Napisane przez phdwao

miałaś rację wszystko jest dobrzete podkreslone wartości to norma dla takich maluszków

super! bardzo się cieszę!

Napisane przez allebazi

Wojtuś jak nie może zrobić kupki to też pierdzi tak śmierdząco. Ja karmię piersią wiec piję kompot z jablek i herbatke rumiankowa z hipa bo mały nie lubi i pomaga dziś były 3 kupy.
Wydaje się ze mały przeprosił się z piersią bo juz się nie rzuca tylko ciągnie ale co z tego kiedy ja mam chyba kryzys laktacyjny 3 miesiąca i nic nie leci!!! I co teraz wszystko się naraz nałożyło i chyba stracę pokarm w 30 min odciągnęłam z obu piersi 30 ml i nie wiem co będzie dalej załamię się...

spokojnie
dokarmiasz? jeśli nie, to dobrze i nie zaczynaj dokarmiać - przypuszczam ze nie ma potrzeby
po prostu karm jak najczęściej się da, zróbcie sobie 2-3 dni pod tytułem "karmienie", poleżcie w łóżku jak najwięcej w ciągu dnia,
laktator możesz uruchomić w celu pobudzenia, pracuj sobie nim nawet jak nic nie leci - to pobudza laktację najlepiej 15 min na każdą pierś lub system 753) kilka razy dziennie, ale i raz będzie ok, czas lepiej przeznaczyć na karmienie dziecka, jak najczęstsze przystawianie
nie stresuj się bo to hamuje natychmiast
pij ale normalnie bo nie jest prawdą ze im więcej płynów wypijesz tym więcej wyprodukujesz, nie pij tak by nie czuć pragnienia (gdybyś piła za mało to organizm oszczędzając wodę faktycznie moze zmniejszyc ilość produkowanego pokarmu)
skuteczny jest ten masaż
najlepiej robić go bezpośrenio przed każdym karmieniem
będzie dobrze
ale przede wszystkim karm jak najczęściej, nawet co godzinę nie ma nic skuteczniejszego

aaa i jeszcze jedno, na zwiększenie się prolaktyny (hormon który odpowiada za produkcję pokarmu) korzystnie wpływa kontakt skóra do skóry z dzieckiem

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Sol w co ubierzesz Fabiego do kościoła? Myślałaś już o tym?

[Soleilka]

Napisane przez agunia82

Powiedzcie mi, jak ja mam teraz unikać kładzenia małej na brzuszku do godziny po jedzeniu, jak co ją położę na pleckach to ona zaraz na brzuch się przekręca

A czemu unikać? Fabi tak leży i zawsze dodatkowo odbekuje i odgazowuje się w tym czasie...

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Napisane przez Linka25

Sol w co ubierzesz Fabiego do kościoła? Myślałaś już o tym?

Białe body + białe rajstopy, na to ma spodnie od garnituru + kamizelka, do tego mucha, czapka i kombinezon (mam błękitny). Na czas mszy kombinezon rozepnę. Sama w kościele przecież kurtki nie ściągam, więc jemu też nie będę

[Linka25]

Napisane przez Soleilka

A czemu unikać? Fabi tak leży i zawsze dodatkowo odbekuje i odgazowuje się w tym czasie...

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------


Białe body + białe rajstopy, na to ma spodnie od garnituru + kamizelka, do tego mucha, czapka i kombinezon (mam błękitny). Na czas mszy kombinezon rozepnę. Sama w kościele przecież kurtki nie ściągam, więc jemu też nie będę

ad. 1 chyba chodzi o ulewanie

ad.2 no właśnie, chyba ten kombinezon być musi to co napisałaś brzmi logicznie a ja mam czerwony i drugi też kolorowy!

[Maciejka__]

Napisane przez phdwao

miałaś rację wszystko jest dobrzete podkreslone wartości to norma dla takich maluszków

Super!

Napisane przez chce_byc_mama

ja nie mowie ze jest lepszy tylko widocznie mojej Amelce robilo to roznice, moze gdyby byla od samego poczatku na "polskim" nie byloby problemu a tak ona czula roznice .

Róża chyba na uczulenie na marchewkę i dynię. Już po marchewce tarła piąstkami o siebie, ale myślałam, że to jakaś nowa zabawa rączkami. Zaczerwienienia, czy przesuszenia brak, ale ona chyba nad tym nie panuje, bo z rozpędu zadrapała sobie policzek i brodę. Policzek do krwi, a jej się nie zdarzały nawet mocne zadrapana. Ścięłam teraz paznokietki jeszcze krócej, niż zwykle, ale od tego z kolei mogą wrastać.

Dzisiaj poza tym pocieraniem miała po kąpieli wysypkę na skroni i policzkach. Może to od styczności z drugą matą edukacyjną, bo akurat ją wyciągnęłam, a może też objaw alergii pokarmowej. Posmarowałam jej dłonie, skronie i buźkę Emolium. Wysypka już jest blada, a na rączki też trochę pomogło.


Pod koniec kąpieli zauważyłam też mocno zaczerwienioną końcówkę paluszka. Przeraziłam się, że może docisnęłam jej foczką, ale chyba jednak sama uderzyła się o dno przy próbie "pływania" (wlałam więcej wody, ale na tak energiczne wymachiwanie kończynami za mało). Na staw można nacisnąć, na paluszkek z obu boków też, tylko przy mocniejszym ucisku reaguje, czyli to nic groźnego.


Do tego ulewała herbatką z odrobiną mleczka i dyni. Przed chwilą znów się męczyła. No i jeszcze była głodna, a nie chciała mleka. W końcu zassała i zjadła ok. 90 ml.


To niby drobiazgi, ale dotyczące mojego małego szczęścia.
Na jedno popołudnie i wieczór za dużo.
Mam dość i jest mi zimno.

Oczywiście jutro dostanie tylko mleczko i herbatkę.

A tak niezależne od powyższego to muszę ją zarejestrować ją do okulisty, bo często lekko zezuje jednym oczkiem.

[agunia82]

Napisane przez Soleilka

A czemu unikać? Fabi tak leży i zawsze dodatkowo odbekuje i odgazowuje się w tym czasie...

w kilku źródłach było podane, że dziecko należy kłaść na brzuszku nie wcześniej niż godzinę po jedzeniu, ale dlaczego to zabij mnie, nie zakodowałam...
no i fakt, tak jak Linka napisała, Luśka wtedy sporo ulewa.
No ale przecież jej nie przywiążę do szczebelków, żeby mi się nie przekręcała. Myślałam, że jak karuzelką się zainteresuje, to zapomni o przekręcaniu, ale gdzie tam. No i chcąc nie chcąc Luśka leżała dzisiaj na brzuszku niemal cały czas

EDIT: Doczytałam. Nie powinno się kłaść zaraz po jedzeniu na brzuchu, bo maluch może ulać albo zwymiotować. Czyli tak jak Linka podejrzewała

[Maciejka__]

Napisane przez Irmusia81

Leoś dostał dziś pierwszą łyżeczkę kaszy manny iałam mu dać do butli, ale nie mam smoczka do kaszki, więc rozmieszałam z mlekiem i dałam mu łyżeczką. Ale miał frajdę. Pluł aż miło
Za to później, po kąpieli sam się nakarmił Mąż stał przy nim, a mały sam trzymał butlę. Wypił całą zawartość.

No proszę - ja się cieszyłam, że moja nie pluła, a okazuje się, że plucie też może być powodem do radości.

Jeszcze jeden drobiazg spożywczy - w Rossmannie z Hipp jednoskładnikowe były tylko owoce, więc marchewkę miałam Gerber, a dynię BabyDream.
Tak było również w innym oddziale - pewnie dziecko ma się przyzwyczaić do BabyDream.

W marchewce Gerber marchewki jest 100%, a w dyni w dyni chyba 53! W składze jest też mąka ryżowa i olej, a kleik ryżowy chciałam podać później.
****************
Sprostowanie: dyni w dynijest 58%.
I tak mnie to nie satysfakcjonuje.

[Soleilka]

Fabi dalej nie śpi Zasysa sobie dolną wargę i mnie zaczepia. Co za dzieć

Napisane przez Linka25

ad. 1 chyba chodzi o ulewanie

ad.2 no właśnie, chyba ten kombinezon być musi to co napisałaś brzmi logicznie a ja mam czerwony i drugi też kolorowy!

Czerwony to przecież świąteczny kolor! ubierz jej i się nie przejmuj, teraz się tak białych nie kupuje, od tego dziecko dostaje białą szatkę - na znak czystości i niewinności

Napisane przez agunia82

w kilku źródłach było podane, że dziecko należy kłaść na brzuszku nie wcześniej niż godzinę po jedzeniu, ale dlaczego to zabij mnie, nie zakodowałam...
no i fakt, tak jak Linka napisała, Luśka wtedy sporo ulewa.
No ale przecież jej nie przywiążę do szczebelków, żeby mi się nie przekręcała. Myślałam, że jak karuzelką się zainteresuje, to zapomni o przekręcaniu, ale gdzie tam. No i chcąc nie chcąc Luśka leżała dzisiaj na brzuszku niemal cały czas

EDIT: Doczytałam. Nie powinno się kłaść zaraz po jedzeniu na brzuchu, bo maluch może ulać albo zwymiotować. Czyli tak jak Linka podejrzewała

Fabi ulewa sporadycznie Jak chce leżeć na brzuszku, to trudno. Nie zabronisz jej przecież...

Fabi na brzuszku leżeć nie chce, jest darcie. Na brzuszek obraca się sam, ale jedynie podczas spania

[Linka25]

Napisane przez Soleilka

Czerwony to przecież świąteczny kolor! ubierz jej i się nie przejmuj, teraz się tak białych nie kupuje, od tego dziecko dostaje białą szatkę - na znak czystości i niewinności

ale one są takie se niezbyt fajne. I z odzysku! Nie nadają się Eh, myślę dalej, ale kombinezon być musi, nic innego.

[Maciejka__]

Napisane przez nel_a

pokazywałam Wam kiedyś demota o firmie gerber - tylko u nas dają MOM

a nie mówiłam Wam wczoraj że jak Emil i Dawidek leżeli obok siebie to się rączkami dotykali Dawidek ciągle do niego rączkę wyciągał, chwytał go za rękawek oczywiście nagrałam to

Słodko.

Napisane przez depoison

Melduję, że dupsko bledsze
Co prawda skórka wciąż jakaś inna, jakby szorstka (), ale wspominane przeze mnie rano podrażnienie przybrało już kolor.. szynki, nie malinowy

Szorstka, bo Sudocrem wysusza. Jak zejdzie odparzenie, to przez kilka dni będziesz natłuszczać. Przy zasypce Alantan też czasem muszę użyć kremu. Na stałe nie chcę, bo jeszcze by wróciły krosteczki.

Napisane przez chce_byc_mama

dziewczyny mam pytanie a propo wprowadzania nowych pokarmow..
Tutaj te sloiczki itd wygladaja zupelnie inaczej..
Nie umiem znalezc samej marcheweczki itd.. sa takie rozne mieszanki np to sa od 4+

Może musisz poszukać słoiczków innej firmy? A jeśli nie ma, to podstawowe przygotowywać sama. Gdzieś przeczytałam, że jeden składnik podaje się przez 5 dni, więc dużo tego nie będzie.

Muszę dokłanie czytać etykiety, żeby nie podać czegoś z masłem, czy śmietaną.

[hanjah]

Napisane przez chce_byc_mama

dziewczyny mam pytanie a propo wprowadzania nowych pokarmow..
Tutaj te sloiczki itd wygladaja zupelnie inaczej..
Nie umiem znalezc samej marcheweczki itd.. sa takie rozne mieszanki np to sa od 4+
jablko+banan
kremowa/smietankowa(musialabym na sklad zobaczy) marchewka + ziemniak
slodki ziemniak + wolowina
dynia + marchew + kurczak
jablko + jagoda


o o tym myslicie?

Moja Dorotka niestety na początku była bardzo wybredna i pluła tym co mamusia ugotowała Więc ja też na początku podawałam jej tutejsze słoiczki. I właśnie takie mniej więcej jak piszesz Jak pytałam wtedy hv od czego zacząć to mi powiedziała, żeby spokojnie wprowadzać ale właściwie że od 6. miesiąca dziecko może jeść już wszystko (z umiarem oczywiście i nie wszystkie smaki na raz, ale np. brokuł nie jest zakazany). Szybko przeszliśmy z papek na takie słoiczki z kawałkami np. makaronu czy warzyw. I mimo, że nie stosowaliśmy BLW jako takiego, to Dorotka od razu super sobie radziła z gryzieniem większych kawałków, nie miksowałam jej jedzenia.
Na początek dawałam jej marchewkę i ziemniaka, a potem jabłuszko. I tak co kilka dni wprowadzałam coś nowego. Z czasem do zupek dodawałam ugotowane żółtko, a potem gluten-tzn. troszkę kaszki mannej ugotowanej w wodzie.

Napisane przez Soleilka

wszystkiego najlepszego i synka Wam życzę

Dzięki

Moja mama i teściu kupili już bilety-nie mogę się doczekać jak przylecą

[Maciejka__]

Napisane przez Linka25

ale one są takie se niezbyt fajne. I z odzysku! Nie nadają się Eh, myślę dalej, ale kombinezon być musi, nic innego.

Może taki? http://allegro.pl/kombinezon-dzieciecy-i2771285278.html
Tylko możesz sie naciąć jak ja z tym ciepłym. Biały to on był, ale kiedyś. No i rozmiar się nie zgadzał.

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------

Albo kup w grudniu jakiś ładny nowy. Powinny być tańsze, niż teraz.

---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

Bo ten wygląda na zszarzały.

[chce_byc_mama]

Dzięki za odpowiedzi tylko nie chce jej gotować z takiej marketowej marchewki itd

[hanjah]

Napisane przez chce_byc_mama

Dzięki za odpowiedzi tylko nie chce jej gotować z takiej marketowej marchewki itd

Znalazłam swoje posty z forum jak zaczęłam wprowadzać Dorotce pokarmy. na pierwszy ogień rzeczywiście poszła marchewka+ziemniak, a potem samo jabłuszko.

Jutro miną dwa lata jak zaczęłam się w to bawić, a tu niedługo znów się zacznie

Tu masz link do tych postów: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=454800&page=114 (od mojego postu #3418 i to co mi dziewczyny radziły).

[prince_polo]

heeeeeeeej
Witm sie z kawką czekając na kominiarza

Napisane przez chce_byc_mama

dziewczyny mam pytanie a propo wprowadzania nowych pokarmow..
Tutaj te sloiczki itd wygladaja zupelnie inaczej..
Nie umiem znalezc samej marcheweczki itd.. sa takie rozne mieszanki np to sa od 4+
jablko+banan
kremowa/smietankowa(musialabym na sklad zobaczy) marchewka + ziemniak
slodki ziemniak + wolowina
dynia + marchew + kurczak
jablko + jagoda


o o tym myslicie?

ja nie wiem, ale ja wole jednoskladnikowe narazie podawac. Dzis podma Jej drigi raz jabłko. BO juz wysypka calkiem zeszła. Zobaczymy czy to od Jabłuszka.

Napisane przez Maciejka__

Róża chyba na uczulenie na marchewkę i dynię. Już po marchewce tarła piąstkami o siebie, ale myślałam, że to jakaś nowa zabawa rączkami. Zaczerwienienia, czy przesuszenia brak, ale ona chyba nad tym nie panuje, bo z rozpędu zadrapała sobie policzek i brodę. Policzek do krwi, a jej się nie zdarzały nawet mocne zadrapana. Ścięłam teraz paznokietki jeszcze krócej, niż zwykle, ale od tego z kolei mogą wrastać.

Dzisiaj poza tym pocieraniem miała po kąpieli wysypkę na skroni i policzkach. Może to od styczności z drugą matą edukacyjną, bo akurat ją wyciągnęłam, a może też objaw alergii pokarmowej. Posmarowałam jej dłonie, skronie i buźkę Emolium. Wysypka już jest blada, a na rączki też trochę pomogło.


Pod koniec kąpieli zauważyłam też mocno zaczerwienioną końcówkę paluszka. Przeraziłam się, że może docisnęłam jej foczką, ale chyba jednak sama uderzyła się o dno przy próbie "pływania" (wlałam więcej wody, ale na tak energiczne wymachiwanie kończynami za mało). Na staw można nacisnąć, na paluszkek z obu boków też, tylko przy mocniejszym ucisku reaguje, czyli to nic groźnego.


Do tego ulewała herbatką z odrobiną mleczka i dyni. Przed chwilą znów się męczyła. No i jeszcze była głodna, a nie chciała mleka. W końcu zassała i zjadła ok. 90 ml.


To niby drobiazgi, ale dotyczące mojego małego szczęścia.
Na jedno popołudnie i wieczór za dużo.
Mam dość i jest mi zimno.

Oczywiście jutro dostanie tylko mleczko i herbatkę.

A tak niezależne od powyższego to muszę ją zarejestrować ją do okulisty, bo często lekko zezuje jednym oczkiem.

biedna Różyczka a z tym zezowaniem moja zezuje jak przybliza sobie cos do buzku. Ale ja tez ide do okulisty. na poczatku grudnia.

Napisane przez agunia82

w kilku źródłach było podane, że dziecko należy kłaść na brzuszku nie wcześniej niż godzinę po jedzeniu, ale dlaczego to zabij mnie, nie zakodowałam...
no i fakt, tak jak Linka napisała, Luśka wtedy sporo ulewa.
No ale przecież jej nie przywiążę do szczebelków, żeby mi się nie przekręcała. Myślałam, że jak karuzelką się zainteresuje, to zapomni o przekręcaniu, ale gdzie tam. No i chcąc nie chcąc Luśka leżała dzisiaj na brzuszku niemal cały czas

EDIT: Doczytałam. Nie powinno się kłaść zaraz po jedzeniu na brzuchu, bo maluch może ulać albo zwymiotować. Czyli tak jak Linka podejrzewała

ja nigdy po jedzeniu Małej nie klade na brzuszku.
Tyle z emoja sie nie przkereca.

Napisane przez Soleilka

Fabi dalej nie śpi Zasysa sobie dolną wargę i mnie zaczepia. Co za dzieć

:

moja tez tą warge zasysa ciagle. I wygląda jak Kaczor Donald

Napisane przez chce_byc_mama

Dzięki za odpowiedzi tylko nie chce jej gotować z takiej marketowej marchewki itd

ja jak bym miala robic to tez nie z takiej kupnej, Niby mam od tesciow ale ostatnio dałam do zupy ktora gotowała sie 2 godizny a marchewka twarda jak bym przed chwila wrzuciła. Maskara!!! nie kazda taka jest. Ale juz 2 razy na taką trafiłam

[modnisia86]

Hey dziewczyny!! Nie nadrobiłam jeszcze wątku wiec nie wiem czy pisałyście coś o wyprzedażach w C&A( na stronie internetowej). Ja własnie zamówiłam parę rzeczy dla niuni. I parę nawet nie przecenionych ( body z napisem I love milk). A teraz zasiadam do lektury tego co naskrobałyście wieczorem.

[chmielinka]

Hej mi Hania od rana daje po palić. usnęła mi na poł godziny i właśnie się obudziła coś czuję że dzisiaj pokaże mamusi różki

Napisane przez prince_polo

nooo , masakra 41 zł nam starcza na 6 dni... to akrat mamy zapas do końca jedynek i potem dwójki. Tez 41

nasze kosztuje 50 zł i starcza na 5-6 dni

Napisane przez phdwao

miałaś rację wszystko jest dobrzete podkreslone wartości to norma dla takich maluszków

Napisane przez mrowka88

Dzisiaj byłam 7h w pracy. Odkąd przyszedł na świat Pawełek to najdłuższa nasza rozłąka. O dziwo dzielnie to zniosłam, a Mały pod opieką dziadka był bardzo grzeczny. Wykonałam tylko dwa telefony sprawdzając czy wszystko w domu w porządku Łapałam się na tym, że zamiast się skupiać na pracy rozmyślałam czy na pewno P. dostał mleko na czas, został przebrany i nie jest mu zbyt ciepło/zimno. A po powrocie do domu jakoś nie mogłam się od niego "odkleić". I szkoda, że tak szybko poszedł spać. Jeszcze bym go wycałowała

dla dzielnej mamusi

[wanilllka82]

Witajcie

Napisane przez allebazi

Wojtuś jak nie może zrobić kupki to też pierdzi tak śmierdząco. Ja karmię piersią wiec piję kompot z jablek i herbatke rumiankowa z hipa bo mały nie lubi i pomaga dziś były 3 kupy.
Wydaje się ze mały przeprosił się z piersią bo juz się nie rzuca tylko ciągnie ale co z tego kiedy ja mam chyba kryzys laktacyjny 3 miesiąca i nic nie leci!!! I co teraz wszystko się naraz nałożyło i chyba stracę pokarm w 30 min odciągnęłam z obu piersi 30 ml i nie wiem co będzie dalej załamię się...

nic się nie przejmuj i rób to co Ci linka napisała, przebrnęłam przez ten kryzys i fakt pokarmu było bardzo mało ale dziecko przeżyło bez większego narzekania, nie było konieczności dokarmiania, troszkę cierpliwości i niedługo wszystko wróci do normy

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

Napisane przez Linka25

ale one są takie se niezbyt fajne. I z odzysku! Nie nadają się Eh, myślę dalej, ale kombinezon być musi, nic innego.

w kappahl są kombinezony do fotelika samochodowego - kremowe, taki z dziurką na pasy, bardzo fajny patent, może takie macie a ja dopiero wczoraj to odkryłam

[Vestis]

Ależ mnie przeziębienie dopadło, z nosa mi leci jak z kranu. Boję się, żebym Bartusia nie zaraziła, karmię go w maseczce z pieluchy

[kasikkkkka]

witajcie
nie nadrabiam, bo nie dam rady
nie wiem, co się dzieje, ale moja mała chyba przechodzi jakiś skok, bo od paru dni, W OGÓLE nie chce spać w dzień, marudzi, płacze, a w nocy niby zasypia, ale na jedzenie wstaje co 3 h, a ok 4 wstaje i świruje i nie ma spania już
w dzień chce jeść co 1,5-2h ...
normalnie chodzę już jak zombie

[prince_polo]

Napisane przez chmielinka

nasze kosztuje 50 zł i starcza na 5-6 dni

D

to jakie to mleko?
maskara a doliczyc pampersy to w ogóle.

A te pampersa sa duzo lepsze bo mała nie placze co chwile po sikaniu na zmiane. I jak Dady zuzywam chyba z 13 dziennie tak pampersa zuzyłam 6 . Wiec musze sie zaopatrzyc w pampersy jak znajde promocje.

[wanilllka82]

Napisane przez prince_polo

to jakie to mleko?
maskara a doliczyc pampersy to w ogóle.

A te pampersa sa duzo lepsze bo mała nie placze co chwile po sikaniu na zmiane. I jak Dady zuzywam chyba z 13 dziennie tak pampersa zuzyłam 6 . Wiec musze sie zaopatrzyc w pampersy jak znajde promocje.

w tesko teraz jest, 3 - 150szt za 8o zł

[chce_byc_mama]

Hej hej witam sie i czekam az mi sie woda zagotuje w garnku na kawe (nie zdazylam jeszcze kupic czajnika )
Ami wlasnie siedzi w lezaczku i wali kupsztala
W ogole moje dziewcze jak zasnelo wczoraj ok 20 to obudzila sie o 8.15
Przespala cala noc!! a ja razem z nia
Czuje sie jak mlody bog!!!

[Vestis]

Napisane przez kasikkkkka

witajcie
nie nadrabiam, bo nie dam rady
nie wiem, co się dzieje, ale moja mała chyba przechodzi jakiś skok, bo od paru dni, W OGÓLE nie chce spać w dzień, marudzi, płacze, a w nocy niby zasypia, ale na jedzenie wstaje co 3 h, a ok 4 wstaje i świruje i nie ma spania już
w dzień chce jeść co 1,5-2h ...
normalnie chodzę już jak zombie

Ale z tego co pamiętam to więcej mamuś miało lub ma taki problem w tym okresie. U nas też zaczęła się taka faza, że były 4 pobudki w nocy, a już od 3 dni są 2. Tylko bądź cierpliwa, z pewnością się to unormuje

[kasikkkkka]

Napisane przez Vestis

Ale z tego co pamiętam to więcej mamuś miało lub ma taki problem w tym okresie. U nas też zaczęła się taka faza, że były 4 pobudki w nocy, a już od 3 dni są 2. Tylko bądź cierpliwa, z pewnością się to unormuje

na to właśnie liczę, tylko nie wiem jak długo jeszcze tak pociągnę

[Vestis]

Napisane przez chce_byc_mama

Hej hej witam sie i czekam az mi sie woda zagotuje w garnku na kawe (nie zdazylam jeszcze kupic czajnika )
Ami wlasnie siedzi w lezaczku i wali kupsztala
W ogole moje dziewcze jak zasnelo wczoraj ok 20 to obudzila sie o 8.15
Przespala cala noc!! a ja razem z nia
Czuje sie jak mlody bog!!!

Szczęściary!!!!! My zaczęliśmy dzień od 5:30

[agunia82]

Heloł
Strasznie jestem ciekawa jak będzie dzisiejszy dzień wyglądał. Wczoraj o wpół do pierwszej w nocy Luśka zaczęła coś mruczeć, wchodzę do pokoju, a ta leży na brzuszku, w śpiworku Przekręciłam ją na plecy, a ta się chichra
teraz znowu pojadła, położyłam na macie na pleckach i już na brzuszku sobie buszuje

Napisane przez Soleilka

Fabi na brzuszku leżeć nie chce, jest darcie. Na brzuszek obraca się sam, ale jedynie podczas spania

Luśce się spodobało leżenie na brzuszku dopiero, jak ją na karimacie kłaść zaczęłam

Napisane przez chce_byc_mama

W ogole moje dziewcze jak zasnelo wczoraj ok 20 to obudzila sie o 8.15
Przespala cala noc!! a ja razem z nia
Czuje sie jak mlody bog!!!

no pięknie

Napisane przez kasikkkkka

witajcie
nie nadrabiam, bo nie dam rady
nie wiem, co się dzieje, ale moja mała chyba przechodzi jakiś skok, bo od paru dni, W OGÓLE nie chce spać w dzień, marudzi, płacze, a w nocy niby zasypia, ale na jedzenie wstaje co 3 h, a ok 4 wstaje i świruje i nie ma spania już
w dzień chce jeść co 1,5-2h ...
normalnie chodzę już jak zombie

oj współczuje Pocieszę Cię, że to powinno minąć

[chce_byc_mama]

Haniu dzieki za linka
Ciastek tylko tu nie ma jedno skladnikowych i o to mi chodzilo w tym poscie....