Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013 cz. III

[Dragusia88]

Napisane przez klementyna1

Wróciłam Tż suma sumarum był ze mną. Z nowości przytyłam przez 5 tygodni 4kg i lekarka powiedziała, że za duzo... Mam ograniczyć słodycze...Waga wyjściowa była 58 a jest 66kg...Qrcze myslałam, że jak będę w ciazy to bede mogła sie bezkarnie objadac czym chce, a tu niestety....
Połowkowe moje to chyba nie było połówkowe, wprawdzie pomierzone: głowa, brzuch, nogi, itp, pokazała pępowine, serce i zoładek, obie raczki i nozki, sprawdzala ilosc wód i tyle. Umówiłam sie do innego lekarza na samo usg połówkowe ale dopiero 24.XI...Mam nadzieję, ze nie bedzie za późno....
Dzidzia to klocek jak i mamusia, ja przytyłam, ale i o n nie próżnował: niecałe 5 tygodni temu miał 250g a dziś....611g! Tożto pół kg cukru!Poza tym jak przypuszczałam dzidziol obrócił sie do góry głowa, bo ostatnio tak, jak Wam pisałam czułam kopniaki na dole, ale lekarka mówiła, ze ma jeszcze czas żeby sie obrócić. Przez to ułożenie słabo było widac płeć...Ale potwierdzenie chłopaka No i z nowosci to tyle...Najbardziej mnie przeraża brak słodyczy i dieta... Przeciez ja nie wytrzymam...
I dziękuję bardzo za kciukasy!

dobrze ze wszystko w porządku a dzidzia wg usg 22tydz 6 dzien?
a co do wagi eh tylko sie mowi ze w ciazy wolno jesc a ginkowie nas potem ochrzaniaja

Napisane przez LiwkaO

zamówiłam meble Klupś Żyrafka cały komplet(bez pojemnika na zabawki) wyszło 2260zł z materacem i ceratką na przewijak

[Boombilla]

Hej mamuski
Już wcześniej się meldowałam, ale zauważyłam że nie ma nas w statystykach
Oczekuję na córeczkę - termin 1 kwietnia 2013 A jej imię to................. Łucja

Pozdrawiam!

[LiwkaO]

Zapomniałam Wam napisać, że jestem załamana! otóż u mamy stanęłam na wagę i co?????? przekroczyłam magiczne 70kg!!!!!

[moni_ka.g]

Napisane przez klementyna1

Wróciłam Tż suma sumarum był ze mną. Z nowości przytyłam przez 5 tygodni 4kg i lekarka powiedziała, że za duzo... Mam ograniczyć słodycze...Waga wyjściowa była 58 a jest 66kg...Qrcze myslałam, że jak będę w ciazy to bede mogła sie bezkarnie objadac czym chce, a tu niestety....

ja już ostatnio słyszałam, że za dużo przytyłam, zobaczymy czego dowiem się na kolejnej wizycie za tydzień. też myślałam, że w ciąży będę się bezkarnie objadać (nie przejadać, ale spełniać spełniać swoje zachcianki) a tu kicha. niby teraz nie ograniczam się jakoś, ale myślę, że po tej wizycie się zacznie. a jeszcze na początku ciąży wszyscy mi mówili, że jak mam ochotę na coś to mam jeść bo po porodzie dopiero zacznie się dieta jak będę karmić. wychodzi na to, że przed ponad rok trzeba być na diecie

[ObserwujeCie]

Napisane przez klementyna1

Wróciłam Tż suma sumarum był ze mną. Z nowości przytyłam przez 5 tygodni 4kg i lekarka powiedziała, że za duzo... Mam ograniczyć słodycze...Waga wyjściowa była 58 a jest 66kg...Qrcze myslałam, że jak będę w ciazy to bede mogła sie bezkarnie objadac czym chce, a tu niestety....
Połowkowe moje to chyba nie było połówkowe, wprawdzie pomierzone: głowa, brzuch, nogi, itp, pokazała pępowine, serce i zoładek, obie raczki i nozki, sprawdzala ilosc wód i tyle. Umówiłam sie do innego lekarza na samo usg połówkowe ale dopiero 24.XI...Mam nadzieję, ze nie bedzie za późno....
Dzidzia to klocek jak i mamusia, ja przytyłam, ale i o n nie próżnował: niecałe 5 tygodni temu miał 250g a dziś....611g! Tożto pół kg cukru!Poza tym jak przypuszczałam dzidziol obrócił sie do góry głowa, bo ostatnio tak, jak Wam pisałam czułam kopniaki na dole, ale lekarka mówiła, ze ma jeszcze czas żeby sie obrócić. Przez to ułożenie słabo było widac płeć...Ale potwierdzenie chłopaka No i z nowosci to tyle...Najbardziej mnie przeraża brak słodyczy i dieta... Przeciez ja nie wytrzymam...
I dziękuję bardzo za kciukasy!

Haha ja też się dowiedziałam na wizycie że mam ograniczyć słodycze, więc póki co koniec z serniczkami na ten trymestr resztę kg zostawiam sobie na świeta BN, no ale jak coś przytyję to co zrobię, trudno się mówi, ale znowu mnie dojechała ta prawie 3 tyg choroba i brak ruchu, teraz po chorobie zaczęłam chodzić codziennie na spacerek i ruszać się więcej i myślę że będzie dobrze. za wizytę a jak Tż zareagował na dzidziusia ?

Napisane przez Agnjeska

Gratuluję potwierdzenia synka i jego wagi (patrząc na wagę waszych dzieci zaczynam niepokoić się wagą mojej małej)
Braku słodyczy nie zazdroszczę, chociaż sama taki mogę w poniedziałek dostać na wizycie bo ostatnio ciągle jadłam i aż się boję ile przytyłam...

To do poniedziałku używanie

Napisane przez LiwkaO

Zapomniałam Wam napisać, że jestem załamana! otóż u mamy stanęłam na wagę i co?????? przekroczyłam magiczne 70kg!!!!!

A od ilu startowałaś ?

[Ewkaaa8891]

Napisane przez LiwkaO

Zapomniałam Wam napisać, że jestem załamana! otóż u mamy stanęłam na wagę i co?????? przekroczyłam magiczne 70kg!!!!!

Nie ma sie co załamywać.
Ja sie martwie ze nie przybieram.

[ObserwujeCie]

Napisane przez Boombilla

Hej mamuski
Już wcześniej się meldowałam, ale zauważyłam że nie ma nas w statystykach
Oczekuję na córeczkę - termin 1 kwietnia 2013 A jej imię to................. Łucja

Pozdrawiam!

Usuwamy z listy jak się ktoś nie odzywa. A w tym wątku to Twój pierwszy post więc pewnie dlatego Cię nie ma

[LiwkaO]

Napisane przez ObserwujeCie

A od ilu startowałaś ?

od 63. Nie no żartuje nie jest źle. Dzidzia rośnie ale przeraził mnie fakt tej 70tki bo nigdy nie doszłam nawet do 65 a co dopiero 70 przekroczyć.

[Dragusia88]

Napisane przez LiwkaO

od 63. Nie no żartuje nie jest źle. Dzidzia rośnie ale przeraził mnie fakt tej 70tki bo nigdy nie doszłam nawet do 65 a co dopiero 70 przekroczyć.

startowałyśmy tak samo
grunt to 80 kg nie przekroczyć

[misiulka06]

Napisane przez LiwkaO

od 63. Nie no żartuje nie jest źle. Dzidzia rośnie ale przeraził mnie fakt tej 70tki bo nigdy nie doszłam nawet do 65 a co dopiero 70 przekroczyć.

nie przejmuj się szybko po porodzie zrzucisz zbędne kilogramy. Ja jestem dopiero w 17 tygodniu i ważę 62 kg.

[pani22ka]

Napisane przez klementyna1

a dziś....611g!

pieknie!!!!!!!!!!klaski :

Napisane przez LiwkaO

O Boże jaka cena! my za swoje 56m daliśmy 180tys. no ale miasto inne:P

heh... no i za to bulimy...

[Boombilla]

Napisane przez ObserwujeCie

Usuwamy z listy jak się ktoś nie odzywa. A w tym wątku to Twój pierwszy post więc pewnie dlatego Cię nie ma

no chyba że tak

[monicca1989]

Witajcie jestem już po wizycie. Ogólnie wszystko w porządku, tylko ja też za dużo przytyłam, jak położna zobaczyła ile od ostatniej wizyty to aż mniej wpisała w karte między wcześniejszymi wizytami przytyłam 0,5kg a między dzisiejszą a ostatnią 5kg.
No i dostałam drugie potwierdzenie synka także z tym jestem spokojna mogę kupować męskie ciuszki
I powiedziałam lekarzowi o bólach brzucha jakie ostatnio miałam i dziwnie napięty brzuch. Lekarz powiedział że na skurcze trochę wcześnie... w sumie nawet bym nie wpadła na to że to mogą być skurcze kazał no-spę doraźnie. Do tej pory jeszcze nie brałam.

[bmma]

Napisane przez LiwkaO

Zapomniałam Wam napisać, że jestem załamana! otóż u mamy stanęłam na wagę i co?????? przekroczyłam magiczne 70kg!!!!!

Ja też

[Agnjeska]

Napisane przez ObserwujeCie

To do poniedziałku używanie

Taa trzeba wykorzystać

Napisane przez monicca1989

Witajcie jestem już po wizycie. Ogólnie wszystko w porządku, tylko ja też za dużo przytyłam, jak położna zobaczyła ile od ostatniej wizyty to aż mniej wpisała w karte między wcześniejszymi wizytami przytyłam 0,5kg a między dzisiejszą a ostatnią 5kg.
No i dostałam drugie potwierdzenie synka także z tym jestem spokojna mogę kupować męskie ciuszki
I powiedziałam lekarzowi o bólach brzucha jakie ostatnio miałam i dziwnie napięty brzuch. Lekarz powiedział że na skurcze trochę wcześnie... w sumie nawet bym nie wpadła na to że to mogą być skurcze kazał no-spę doraźnie. Do tej pory jeszcze nie brałam.

Gratulacje!

[Dragusia88]

Napisane przez monicca1989

Witajcie jestem już po wizycie. Ogólnie wszystko w porządku, tylko ja też za dużo przytyłam, jak położna zobaczyła ile od ostatniej wizyty to aż mniej wpisała w karte między wcześniejszymi wizytami przytyłam 0,5kg a między dzisiejszą a ostatnią 5kg.
No i dostałam drugie potwierdzenie synka także z tym jestem spokojna mogę kupować męskie ciuszki

widze ze wszystkie zaszalalysmy z wagą. a to przez chwalenie sie która co je

[Malpka]

hej laseczki
ja znów opóźniona i jestem na wczoraj tak więc wybaczcie jeśli na coś nie odpisuje odrazu

Napisane przez Mokka_83

super ratuluję udanej wizyty

Mamusie a my dziś po tym dodatkowym usg. Niestety moja ginka dobrze widziała, że ta prawa stópka się źle ułożyła Dziś to potwierdzili. Poza tym nie ma opcji, że to się samo naprawi przed porodem, bo Mały ma dużo miejsca, więc ta stópka nie skrzywiła się z powodu braku miejsca No ale trudno... jakoś już się oswoiłam z tym faktem przez ten tydzień... dzis sie tylko modliłam żeby nie wykryli przypadkiem czegoś więcej... bo poczytałam w necie, że z tą wadą często występują inne... Na szczęście nic innego nie wynaleźli, więc mimo wszystko mi trochę ulżyło... Pogadałam chwilę z lekarką, która robiła mi dziś usg - wypytałam czy w takiej sytuacji powinnam rodzić w szpitalu w którym jest oddział ortopedyczny. Na początku powiedziała, że nie... ale po zastanowieniu dodała, że ostatnio dziecko jednej z lekarek urodzilo się z taką wadą i ona jeszcze przed porodem zalatwiła sobie z ortopedą ze szpitala, że zajęli się małym juz dzień po porodzie i zalożyli mu gips... W sumie nie wiadomo jak nasilona ta wada będzie u naszego bąbla i czy tez coś takiego nie będzie potrzebne... więc chyba przyjdzie mi zmienić szpital w którym będę rodzić No i ta lekarka doradziła żeby umówić się u tego ortopedy (przyjmuje tez prywatnie) jakies 3 tyg przed porodem i pogadać z nim żeby się zająl naszym malcem jak najszybciej po porodzie, więc pewnie tak zrobimy...
Cóż... nie ma się co załamywać... Nikt nie powiedział, że będzie łatwo
A z milych rzeczy... a pocieszenie poszliśmy z Guciem na pierwsze zakupy dla niego Nabylismy milutki kocyk, okrycie kapielowe i półśpiochy I wszystko niebieskie lub z niebieskim

strasznie mi przykro ze potwierdzili diagnoze z nóżką ale tak jak dziewczyny piszą dobrze że reszta zdrowa i trzymam kciuki zeby ortopeda trafił sie kompetentny i szybko pomógł

[Moderna]

Napisane przez Ewkaaa8891

Dziewczyny znacie jakieś sklepy z ciążową odzieżą? (oprócz allegro ) Jakieś popularne firmy? Jutro jade na zakupy i chętnie bym gdzieś zajechała i sobie coś kupiła.

na pewno h&m i c&a maja asortyment dla mam

dziewczyny, gratuluje udanych wizyt

[Agateczka*]

Napisane przez klementyna1

Wróciłam Tż suma sumarum był ze mną. Z nowości przytyłam przez 5 tygodni 4kg i lekarka powiedziała, że za duzo... Mam ograniczyć słodycze...Waga wyjściowa była 58 a jest 66kg...Qrcze myslałam, że jak będę w ciazy to bede mogła sie bezkarnie objadac czym chce, a tu niestety....
Połowkowe moje to chyba nie było połówkowe, wprawdzie pomierzone: głowa, brzuch, nogi, itp, pokazała pępowine, serce i zoładek, obie raczki i nozki, sprawdzala ilosc wód i tyle. Umówiłam sie do innego lekarza na samo usg połówkowe ale dopiero 24.XI...Mam nadzieję, ze nie bedzie za późno....
Dzidzia to klocek jak i mamusia, ja przytyłam, ale i o n nie próżnował: niecałe 5 tygodni temu miał 250g a dziś....611g! Tożto pół kg cukru!Poza tym jak przypuszczałam dzidziol obrócił sie do góry głowa, bo ostatnio tak, jak Wam pisałam czułam kopniaki na dole, ale lekarka mówiła, ze ma jeszcze czas żeby sie obrócić. Przez to ułożenie słabo było widac płeć...Ale potwierdzenie chłopaka No i z nowosci to tyle...Najbardziej mnie przeraża brak słodyczy i dieta... Przeciez ja nie wytrzymam...
I dziękuję bardzo za kciukasy!

za zdrowego dużego synka
a z tym badaniem połówkowym to tak jak u mnie, niby było ale jak dla mnie to mało dokładne i też się wybieram na dodatkowe

Napisane przez LiwkaO

---------------------------------
zamówiłam meble Klupś Żyrafka cały komplet(bez pojemnika na zabawki) wyszło 2260zł z materacem i ceratką na przewijak

Napisane przez monicca1989

Witajcie jestem już po wizycie. Ogólnie wszystko w porządku, tylko ja też za dużo przytyłam, jak położna zobaczyła ile od ostatniej wizyty to aż mniej wpisała w karte między wcześniejszymi wizytami przytyłam 0,5kg a między dzisiejszą a ostatnią 5kg.
No i dostałam drugie potwierdzenie synka także z tym jestem spokojna mogę kupować męskie ciuszki
I powiedziałam lekarzowi o bólach brzucha jakie ostatnio miałam i dziwnie napięty brzuch. Lekarz powiedział że na skurcze trochę wcześnie... w sumie nawet bym nie wpadła na to że to mogą być skurcze kazał no-spę doraźnie. Do tej pory jeszcze nie brałam.

za potwierdzenie synka


ach te kilogramy, musimy się pilnować a i tak nas pouczają że za dużo przybieramy no ale to fakt teraz na wiele rzeczy możemy sobie pozwolić a jak będziemy karmić to sporo będziemy musiały sobie odmówić:rolleyes :

[Ptaszysko16]

ja mam doła
jestem smutna dobita i przerażona że muszę jechać jutro do pracy i nie wiem czy szefowa znowu mnie opieprzy czy będzie miała dobry humor

czuję się źle z tym wszystkim. mąż ma dużo na głowie w pracy wiec też widzę że nie wie jak mi pomóc i co gorsza chyba mój humor się mu udzielił

bez sensu to wszystko miało być dobrze po doktoracie a jest jak zawsze tak samo źle ILE JESZCZE? nerwów chamstwa obrabiania tyłków?? czy każda praca musi tak wyglądać? a może to ze mną jest coś nie tak

[nestelle]

Napisane przez oliwka__

A tu ranking wózków itp. może się przyda

przejrzałam ... a czyje opinie to są ??? bo coś mi tu nie pasuje.....

Napisane przez klementyna1

Wróciłam Tż suma sumarum był ze mną. Z nowości przytyłam przez 5 tygodni 4kg i lekarka powiedziała, że za duzo... Mam ograniczyć słodycze...Waga wyjściowa była 58 a jest 66kg...Qrcze myslałam, że jak będę w ciazy to bede mogła sie bezkarnie objadac czym chce, a tu niestety....
Połowkowe moje to chyba nie było połówkowe, wprawdzie pomierzone: głowa, brzuch, nogi, itp, pokazała pępowine, serce i zoładek, obie raczki i nozki, sprawdzala ilosc wód i tyle. Umówiłam sie do innego lekarza na samo usg połówkowe ale dopiero 24.XI...Mam nadzieję, ze nie bedzie za późno....
Dzidzia to klocek jak i mamusia, ja przytyłam, ale i o n nie próżnował: niecałe 5 tygodni temu miał 250g a dziś....611g! Tożto pół kg cukru!Poza tym jak przypuszczałam dzidziol obrócił sie do góry głowa, bo ostatnio tak, jak Wam pisałam czułam kopniaki na dole, ale lekarka mówiła, ze ma jeszcze czas żeby sie obrócić. Przez to ułożenie słabo było widac płeć...Ale potwierdzenie chłopaka No i z nowosci to tyle...Najbardziej mnie przeraża brak słodyczy i dieta... Przeciez ja nie wytrzymam...
I dziękuję bardzo za kciukasy!

za wizyte , za synusia !

Napisane przez Ewkaaa8891

za wizyte.

Dziewczyny znacie jakieś sklepy z ciążową odzieżą? (oprócz allegro ) Jakieś popularne firmy? Jutro jade na zakupy i chętnie bym gdzieś zajechała i sobie coś kupiła.

tak jak któraś napisała- h&m , no i happy mum -ale nie we wszystkich miastach jest( za to przez neta sprzedają )

Napisane przez LiwkaO

Zapomniałam Wam napisać, że jestem załamana! otóż u mamy stanęłam na wagę i co?????? przekroczyłam magiczne 70kg!!!!!

to nie tragedia... jedyny czas kiedy możemy pozwolić sobie na troszkę ciałka z doskonałą wymówką , ja w 1 ciąży 15 kg,w 2 -17 kg to ile teraz ???a szybciutko mi to idzie....

Napisane przez monicca1989

Witajcie jestem już po wizycie. Ogólnie wszystko w porządku, tylko ja też za dużo przytyłam, jak położna zobaczyła ile od ostatniej wizyty to aż mniej wpisała w karte między wcześniejszymi wizytami przytyłam 0,5kg a między dzisiejszą a ostatnią 5kg.
No i dostałam drugie potwierdzenie synka także z tym jestem spokojna mogę kupować męskie ciuszki
I powiedziałam lekarzowi o bólach brzucha jakie ostatnio miałam i dziwnie napięty brzuch. Lekarz powiedział że na skurcze trochę wcześnie... w sumie nawet bym nie wpadła na to że to mogą być skurcze kazał no-spę doraźnie. Do tej pory jeszcze nie brałam.

za wizytę i za potwierdzenie synka !!!

Napisane przez Dragusia88

widze ze wszystkie zaszalalysmy z wagą. a to przez chwalenie sie która co je

.... ....

[Ewkaaa8891]

Napisane przez Moderna

na pewno h&m i c&a maja asortyment dla mam

dziewczyny, gratuluje udanych wizyt

świetnie, dzieki jutro zajrze

[nestelle]

Napisane przez Ptaszysko16

ja mam doła
jestem smutna dobita i przerażona że muszę jechać jutro do pracy i nie wiem czy szefowa znowu mnie opieprzy czy będzie miała dobry humor

czuję się źle z tym wszystkim. mąż ma dużo na głowie w pracy wiec też widzę że nie wie jak mi pomóc i co gorsza chyba mój humor się mu udzielił

bez sensu to wszystko miało być dobrze po doktoracie a jest jak zawsze tak samo źle ILE JESZCZE? nerwów chamstwa obrabiania tyłków?? czy każda praca musi tak wyglądać? a może to ze mną jest coś nie tak

z Tobą wszystko jest ok, tylko nie w każdej pracy jest wspaniale - nie wszędzie szanują ludzi i doceniają-zwłaszcza ,że się rozwijasz- w końcu doktorat to DOKTORAT- nie każdy go ma..... czasami trzeba pomyśleć nad jakąś zmianą , zaryzykować ....

[ObserwujeCie]

monicca1989

za synka i kg

Napisane przez Dragusia88

widze ze wszystkie zaszalalysmy z wagą. a to przez chwalenie sie która co je

Napisane przez Ptaszysko16

ja mam doła
jestem smutna dobita i przerażona że muszę jechać jutro do pracy i nie wiem czy szefowa znowu mnie opieprzy czy będzie miała dobry humor

czuję się źle z tym wszystkim. mąż ma dużo na głowie w pracy wiec też widzę że nie wie jak mi pomóc i co gorsza chyba mój humor się mu udzielił

bez sensu to wszystko miało być dobrze po doktoracie a jest jak zawsze tak samo źle ILE JESZCZE? nerwów chamstwa obrabiania tyłków?? czy każda praca musi tak wyglądać? a może to ze mną jest coś nie tak

ptaszysko spokojnie, to już ostatnie podrygi, a naprawdę musisz tam jutro jechać ? W końcu masz l4 !

[Ptaszysko16]

Napisane przez ObserwujeCie

monicca1989

za synka i kg







ptaszysko spokojnie, to już ostatnie podrygi, a naprawdę musisz tam jutro jechać ? W końcu masz l4 !

chodzi o rozliczenie grantu nie potrafię nie pojechać i udawać że problemu nie ma. owszem jestem wykonawcą a nie kierownikiem grantu ale kierownik nie rozlicza tego tylko wykonawca i to już nie chodzi o to ze mogę zrobić na złośc szefowej i nie rozliczyć bo zrobię sobie. dla mnie w cv że mialam grant naukowy na badania tez jest osiągnięciem także duma do kieszeni i trzeba jechać odkręcić to co sekretarka spieprzyła (pomijam że chciała dobrze ale dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane) tylko ja po prostu nie mam siły, denerwuję się maluchowi przez to źle a ja nic źle nie zrobiłam ale że moje stosunki z szefową sa złe to niestety to pokutuje. owszem w stosunkach też zawiniłam ale człowiek był młody i glupi.

[ObserwujeCie]

No to trzeba pojechać, ja myślę że wiem, że łatwo się mówi, ale to naprawdę tylko praca i czasami trzeba wrzucić na luz, a nie spalać się tak głupimi pipkami, wydaje mi się że po prostu rozliczasz grant, potem już l4 do końca no i trzeba się zastanowić nad jakimś planem b, bo chyba z takimi ludźmi to niema co pracować. Czasem nie da się zmienić świata, ale można zmienić zawsze swoje podejście i od tego trzeba zacząć. Jutro szybko minie, a potem laba !

[kasia86bgo]

Napisane przez LiwkaO

Zapomniałam Wam napisać, że jestem załamana! otóż u mamy stanęłam na wagę i co?????? przekroczyłam magiczne 70kg!!!!!

a ja bankowo 90 przekrocze po powrocie z PL haha wiec sie nie przejmuj ja tam licze tylko by 100 nie przebic i bedzie giteski

a tak ogolnie
witam sie i zegam

jestem tak wypompowana widac ile zacytowalam z calych 4 stron nadrabiania bylam dzis 8 h w pracy, potem jeszcze w sklepie z sisotra do niego samego 25min busem, ale byla duzo promocji 3za2 wiec troche sie kaupowalysmy juz na wczas dobrze ze siostra kiedys kupia taki wizeczke na zakupy tosmy nie dzwigali wszytskiego

no a jutro znowu na 8 do 16 a potem mam jeszcze polroczne zebranie z szefem ehh dizs powlowa ludkow miala od 16 do 18-30 wiec jutro tez bedzie mega ciezki dzien dla mnie.
no ale zakomunikowalam szefowi ze jak wroce z PL 10.12 ide do poloznej na wizyte potem de do lekarza i biore syka 50.50 a co sie bede juz dzis ledwo co stalam na nogach, a maly jak nic dzis akurat sobie przypomnial jak sie kopie

wiec zycze wam udanego jutrzejszego dnia
ja pewnie bede gdzies kolo 20 dop,
i postaram sie was nadrobic

[Dragusia88]

Napisane przez Ptaszysko16

ja mam doła
jestem smutna dobita i przerażona że muszę jechać jutro do pracy i nie wiem czy szefowa znowu mnie opieprzy czy będzie miała dobry humor

czuję się źle z tym wszystkim. mąż ma dużo na głowie w pracy wiec też widzę że nie wie jak mi pomóc i co gorsza chyba mój humor się mu udzielił

bez sensu to wszystko miało być dobrze po doktoracie a jest jak zawsze tak samo źle ILE JESZCZE? nerwów chamstwa obrabiania tyłków?? czy każda praca musi tak wyglądać? a może to ze mną jest coś nie tak

Ptaszysko a długo jeszcze musisz się z nimi męczyć, kiedy jest szansa że będziesz mogła się cieszyć L4 w spokoju?

[pani22ka]

Napisane przez Ptaszysko16

czy każda praca musi tak wyglądać? a może to ze mną jest coś nie tak

kazda. przynajmniej moja. nie ma letko. jeszcze tylko jutro i tyle...


A ja lapie schizy... dlaczego Torres nie kopie... wykoncze sie

[Ptaszysko16]

myślałam ze od dziś właśnie bo myślałam ze pismo poszło miałam wysłać szefowej raport końcowy to przeczytania i byłby koniec a tak to niestety jutro batalia o przeksięgowanie. no ale mam nauczkę że nie ma co prosić o pomoc trzeba samemu wszystko. no nic zacisnę zęby zrobię i tyle jak zawsze
szkoda ze tyle mnie to nerwów kosztowało znowu.

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

dobra idę spać. trzymajcie za mnie jutro.