Raczkujemy i siadamy, swoje mamy zadziwiamy! III-IV 2012

[gosia261282]

Czesc dziewczyny!
Zaraz wybieramy sie na grzybki (tylko nie mowcie nic Krolowej )
Nocka znowu ciezka,Eryk robi sie coraz wiekszym cyckomaniakiem Co godz-dwie placz i pocieszenia w cycku szuka,smoczka nie chce.A w dzien jest radosny,ja nie wiem co to??

Napisane przez Flowerbombka

Gosia ja też dziś zaczęłam czytać ten blog

I jak?Fajny co?Ja czytam od konca,tzn od poczatku i spodobal mi sie patent na mycie zabawek w zmywarce.Tylko na razie zmywarki nie mam,ale jak sie przeprowadzimy jest plan kupna

[emigra]

Czesc... jaka jestem zla

Moje dziecko sie grzecznie bawilo na macie, po czym polozyla sie na plecki i z tej pozycji chwile marudzila, chwile sie bawila i tak w kolko. Po czym cos spadlo z komody - patrze a Julka pociagnela za kabel zelazko i na cale szczescie spadlo obok niej!!!!!!!! Wieczorem prasowalam mezowi koszule i odlozylam z przyzwyczajenia tam zelazko, nie wpadlam na to ze dziecko moze je siegnac

poza tym nocka w miare, mimo kilku pobudek spalysmy lacznie do 7.40, teraz od kilku minut Julcia ma drzemke, jak wstanie to ja nakarmie i pojedziemy na zakupy, musze tez wyslac paczki bo znowu udalo sie kilka rzeczy na ebay sprzedac po malej a poki co ide pod prycho


Mravcia, zdrowka !

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez tynka88

dzien dobry

u nas dzis ciezki poranek jak na moje dziecko, pobudka o 3-30, ja o tej godzinie jestem taka złano ale po godzinie znowu spanie , a pozniej obudzila nas kupa, znaczy TZ i Mateuszka, wygoniłam z sypialni, powiedzialam,ze strajkuje i wynocha i pospalam

teraz królewicz śpi, jak wstanie to pojdziemy na spacer, bo jest piekna pogoda jak na listopad

Gosia super te zabaweczki, Mateuszka tez narazie takie male zabaweczki interesuja, hitem ostatnio jest opakowanie po jogurcie, łyżka i opakowanie po oliwce

Cytrynka biedna Wiktorkowa główka ja Mateuszka tez na krok nie moge zostawic, łapie sie wanienki, szafek, firanek, opiera na szybach i stoi , stoi, chwieje sie, cwaniakuje puszcza jedna reka i bach, kolana ma całe w sianiakach , na głowie tez ze dwa sie znajda
ja sie staram nie panikowac, podnosze go, mówie mu ze nic sie nie stalo, ze chlopaki nie placza gorzej TZ zaraz na mnie krzyczy, ze jak pilnuje dziecko, mowie mu zeby siedzial cicho, bo Mateuszek ma sie uczyc upadac i byc twardzielem

u nas to ja krzycze na meza ale tylko wtedy jak maly po nim sie wspina i spadnie bo temu mozna akurat zapobiec

emigra twoja corcia ma wiecej szczescia niz rozumu, ja juz prasuje jak maz malego pilnuje bo lobuz wedruje do kabla od zelazka i nie chce myslec co by bylo gdyby na malego spadlo...

[koniakonia]

Napisane przez monika83

Czesc, u nas dzis nocka tez byle jaka, o 3 obudzil sie zachwycony, pol godziny gadal i krzyczal do swojej malpki, pozniej przemiscil sie pod panel od karuzeli i zaczal sie wsciekac ze nie dziala (wylaczam na noc). Po godzinie udalo sie go uspic. Od dwoch dni z wielkim glutem, zaczal tez cos pokaslywac. Mialam isc dzis do lekarza, ale odwolalam wizyte bo nie jest gorzej, a i maly widac dobrze sie czuje. Jak nie przejdzie to w piatek sie wybiore na ogledziny.
Wspolczuje wszystkich guzow! Staram sie juz emocjonalnie przygotowywac do tego, na razie tylko czasem Adas zbyt gwaltownie sie przekreci na plecki i walnie glowka.
Mravka, u nas tez maly przestal jesc moje jedzenie (tak jak rozmawialysmy), sloiczki sa ok, u mojej kolezanki jest dokladnie to samo. Zaczynam sie zastanawiac, czy mozliwe jest, aby do sloiczkow dodawali cos, co powoduje ze sa lepsze i dzieci nei chca jesc zwyklego jedzenia? Do niedawna maly wcinal wszystko co mu ugotowalam, a teraz zaciska usta i pluje jak mu cokolwiek wcisne.

Hej, wg mnie możliwe to nie jest, aczkolwiek myślę,ze oni jednak nad proporcjami różnymi składników latami siedzą, korzystają badań nad upodobaniami podniebień dziecięcych i chyba w tym cała tajemnica....do tego konsystencja.......a może chwyt na przełożenie domowego jedzenia do słoika zadziała......

Mravka super ,że glut Roba opuścił ja też przeszłam w większej częsci na słoiczki, jemy zamiennie, dwa dni tak, dwa dni tak,nie chcę mi się szukać jakiś pewnych kalafiorów itd. to co mam z pewnych źródeł to zrobię,moje zapasy się kończą powoli, tylko marchew zostala w sporej ilości,poza tym taki kalofiorek eko to ma cenę .... ale ile mogę dawać to samo...nie będę szukac jagnięciny, cielęciny spełniającej warunki odpowiednie do podanie dzieciom.....

Gosia udanego grzybobrania ja lubię chodzić na grzybki, w tym roku nie byłam fajnie tak połazić po lesie, uwielbiam tą ciszę , echhh

Flower za powrót do pracy trzymam kciuki, mam nadzieję,ze jakoś się oswoicie z nową sytuacją, wszystkie nas to czeka kiedyś tam , powodzenia

[emigra]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

u nas to ja krzycze na meza ale tylko wtedy jak maly po nim sie wspina i spadnie bo temu mozna akurat zapobiec

emigra twoja corcia ma wiecej szczescia niz rozumu, ja juz prasuje jak maz malego pilnuje bo lobuz wedruje do kabla od zelazka i nie chce myslec co by bylo gdyby na malego spadlo...

no wiecej szczescia niz matka rozumu ja zawsze najpierw odkladam na komode zelazko poki gorace, ale wczoraj zapomnialam, no i kabel zwisal wiec sobie siegla ...

[koniakonia]

Napisane przez emigra

no wiecej szczescia niz matka rozumu ja zawsze najpierw odkladam na komode zelazko poki gorace, ale wczoraj zapomnialam, no i kabel zwisal wiec sobie siegla ...

my odstawiamy na korytarzu na szafkę, kabel to jest moja mania jakaś , zakręcam po 5 razy. ale zaraz nowe miejsce znajdę dla zelazka,

dobrze,że nic się nie stało

[Mravka]

Napisane przez monika83

Czesc, u nas dzis nocka tez byle jaka, o 3 obudzil sie zachwycony, pol godziny gadal i krzyczal do swojej malpki, pozniej przemiscil sie pod panel od karuzeli i zaczal sie wsciekac ze nie dziala (wylaczam na noc). Po godzinie udalo sie go uspic. Od dwoch dni z wielkim glutem, zaczal tez cos pokaslywac. Mialam isc dzis do lekarza, ale odwolalam wizyte bo nie jest gorzej, a i maly widac dobrze sie czuje. Jak nie przejdzie to w piatek sie wybiore na ogledziny.
Wspolczuje wszystkich guzow! Staram sie juz emocjonalnie przygotowywac do tego, na razie tylko czasem Adas zbyt gwaltownie sie przekreci na plecki i walnie glowka.
Mravka, u nas tez maly przestal jesc moje jedzenie (tak jak rozmawialysmy), sloiczki sa ok, u mojej kolezanki jest dokladnie to samo. Zaczynam sie zastanawiac, czy mozliwe jest, aby do sloiczkow dodawali cos, co powoduje ze sa lepsze i dzieci nei chca jesc zwyklego jedzenia? Do niedawna maly wcinal wszystko co mu ugotowalam, a teraz zaciska usta i pluje jak mu cokolwiek wcisne.

wiesz co jak bylam z Nim ostatnio u lek.w sprawie gluta to przy okazji zapytalam o te sloiki. Mam zaufanie do tej lek.bo zywienie to Jej "konik" i powiedziałam co i jak. Ja już nawet moje do sloików pakowalam,bo myslalam,ze o to chodzi. Jednak zadne triki nie pomagały. Niestety,ale czasem tak jest. Sloiki maja taka konsystencje jakiej nie jestesmy w stanie uzyskac. Są takie kremowe. Ja juz probowalam przes sitko nawet,ale jak dostawal do ust to mial mine jakby musial trociny jesc. Ona powiedziała, aby poprostu dawac sloiki skoro chetnie je,bo przeciez najwazniejsze,aby jadl. Te pomrozone rzeczy pozniej sie wykorzysta. Sloiki nie sa niezdrowe jak to czesto sie slyszy...sa napewno z pewnego zrodla i nie nalezy tego traktowac jako gorsze jedzenie. Tam wiadomo co ładują, a taka "marchewka z bazaru" moglam sobie rosnac 500m od autostrady i nikt tego nie wie. Ja wprawdzie kupowalam warzywa eko(rzekomo)..i jak sobie to przeliczylam to i tak taniej mi wychodzilo niz zakupy sloikowe teraz. Jednak no coz..daje sloiki ,bo wcina.

Napisane przez emigra

Czesc... jaka jestem zla

Moje dziecko sie grzecznie bawilo na macie, po czym polozyla sie na plecki i z tej pozycji chwile marudzila, chwile sie bawila i tak w kolko. Po czym cos spadlo z komody - patrze a Julka pociagnela za kabel zelazko i na cale szczescie spadlo obok niej!!!!!!!! Wieczorem prasowalam mezowi koszule i odlozylam z przyzwyczajenia tam zelazko, nie wpadlam na to ze dziecko moze je siegnac

poza tym nocka w miare, mimo kilku pobudek spalysmy lacznie do 7.40, teraz od kilku minut Julcia ma drzemke, jak wstanie to ja nakarmie i pojedziemy na zakupy, musze tez wyslac paczki bo znowu udalo sie kilka rzeczy na ebay sprzedac po malej a poki co ide pod prycho


Mravcia, zdrowka !

oo ja ,ale mialam podobna sytuacje. Juz reka Roba spoczywała na kablu, ale zdarzylam w pore. Ja czasem chodze z poziomu "czworaka" i patrze co tam moze Go zachecic. Nagminnie myje rece w bidecie..ale tutaj wystarczy zamknac drzwi w łazience

Napisane przez koniakonia

Hej, wg mnie możliwe to nie jest, aczkolwiek myślę,ze oni jednak nad proporcjami różnymi składników latami siedzą, korzystają badań nad upodobaniami podniebień dziecięcych i chyba w tym cała tajemnica....do tego konsystencja.......a może chwyt na przełożenie domowego jedzenia do słoika zadziała......

Mravka super ,że glut Roba opuścił ja też przeszłam w większej częsci na słoiczki, jemy zamiennie, dwa dni tak, dwa dni tak,nie chcę mi się szukać jakiś pewnych kalafiorów itd. to co mam z pewnych źródeł to zrobię,moje zapasy się kończą powoli, tylko marchew zostala w sporej ilości,poza tym taki kalofiorek eko to ma cenę .... ale ile mogę dawać to samo...nie będę szukac jagnięciny, cielęciny spełniającej warunki odpowiednie do podanie dzieciom.....

Gosia udanego grzybobrania ja lubię chodzić na grzybki, w tym roku nie byłam fajnie tak połazić po lesie, uwielbiam tą ciszę , echhh

Flower za powrót do pracy trzymam kciuki, mam nadzieję,ze jakoś się oswoicie z nową sytuacją, wszystkie nas to czeka kiedyś tam , powodzenia

no wlasnie..to tanie tez nie jest. Ja w sumie sie troche ciesze,bo nie musze siedziec w garach ale jednak jak juz sie nastawilam na gotowanie to ten Gałgan mowi NIE..No coz..nie to nie;] kiedys sie przekona jakie mama super dania serwuje.
Powiem tak..dorosly ma katar to sobie smarknie i heja,a takiemu Małemu to wisi w nosie i nijak nie ma co z tym zrobic. Raz Robson tak kichnal,ze az dolecialo do sciany . T.się smiał, ze wyglada jakby nam slimak chodzil po scianie :P

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Napisane przez emigra

no wiecej szczescia niz matka rozumu ja zawsze najpierw odkladam na komode zelazko poki gorace, ale wczoraj zapomnialam, no i kabel zwisal wiec sobie siegla ...

jedno jest pewne..zapamietasz juz teraz na dluuuuugo te sytuacje. Tj pisze Konia..najwazniejsze, ze nic się nie stało.

[ewelajna25]

Cześć

Emigra, dobrze że nic się Julci nie stało! U nas jak prasuję, to wkładam Matyldę do łózeczka (przeniosłam się z deską do sypilani) i wiem, że wtedy mogę spokojnie poprasować, a ona się wtedy bawi, albo stoi w łózeczku i obserwuje mnie....Po prasowaniu kabel zakładam na deskę, żeby nic nie zwisało. A większośc czasu spędzamy w salonie, a tu jedyne kable to od komputera.

Cytrynka, ja podzielam Tynki zdanie. Nie da się w 100% uchronić dziecka przed upadkami, ale można pomóc mu nauczyć sie upadać w bezpieczny sposób. Moja teściowa teraz przyjechała i cały czas asekuruje mała jak ta stoi np przy ławie. Trzyma ją pod paszkami a Matylda się wścieka. Ja staram się być blisko, zawsze obkładam Matyldę dookoła poduszkami żeby miała miękkie lądowanie, i interweniuję wyłącznie jak widzę, że jest potrzeba.

Mravka, ja też podaję głównie słoiki, a od jakiegoś czasu robię podobnie jak Konia. Jeśli były słoiki 2-3 dni z rzędu to staram się podać dla odmiany domowe, a zwykle prawie codziennie podaję domowy deserek-duszone owoce: jabłka, gruszki, banany, maliny etc, z łyżeczką kaszki manny, żółtkiem (gdy wypada dzien na żółtko).
Dziś będzie domowa zupka, deserek i kaszkę też zrobię na wieczór domową (jaglaną).

Ale raz mi tu irl pielęgniarka powiedziała, że lepiej gotować samemu, bo w Irl słoiki są kiepskiej jakości. Dlatego zawsze sprawdzam etykietki, i kupuję głównie z hipp w polskim sklepie. Hipp tutejszy ma zupełnie inne dania, dopasowane pod gust irlandzkich dzieci, i takie dodatki których teraz bym nie podała (np ser cheddar).

Dziś idę na pocztę i do biblioteki, to przy okazji zajdę do h&m poszukać za strojem mikołajki

[rybka13]

hej
Ale malo sie tu ostatnio pisze, nie mam zadnych zaleglosci

Gosia i pozostale dziewczyny -co do mojego niejadka - raczej mysle ze nie chodzi o to, ze nie jest gotowa na stale pokarmy, bo kiedys z przyjemnoscia je palaszowala, ale zauwazylam ze ona ma takie fazy, kiedys chciala tylko kaszki i nic wiecej, pozniej sloiczki, teraz mleko, chyba tak bedzie dopoki jej sie nie przyje to mleko O grudki tez chyba nie idzie, bo deserki sa papkowate a z nimi jest tak samo, jak ma chec to troszke podziubie.
Predziej bym obstawiala smaki, bo jakos tymi angielskimi sloiczkami dopiero pogardzila :P no ale mojego gotowania tez nie chce :/

Monika83 mysle, ze zadnych narkotyzujacych ziolek nie dodaja do sloiczkow, mam nadzieje... mysle, ze inne dzieci moze tez maja takie fazy jak Nadia (?) i za jakis czas sie odmieni.

Gosia a to nie wolno tu zbierac grzybow??

tynka moj maz tez ma mi za zle, gdy corcia puknie sie glowka o podloge, lub obroci sie na cos twardszego, ale ja wiem ze jej to krzywdy nie zrobi, on musi do tego dorosnac hahah

emigra cale szczescie nic sie nie stalo. Ja dzis wlasnie zdjelam obrus ze stolu bo lubi go sciagac, a na stole rozne rzeczy sa. Mimo to zostaja jeszcze kable i na nie tez musze uwazac, bo laptopa nie raz juz pociagala, teraz juz trzeba miec oczy dookola glowy

Moja corcia rowniez wpatruje sie w pralke, najlepiej jak sa biale rzeczy lub kolorowe, to super wiruje

A poza tym chcialam sie pochwalic, ze wyszedl nam 6. zabek, prawa dolna dwojka dla rownowagi hurra

[Cytrynka_Wawa]

ewelajna ja stoje nad malym ciagle zeby nie upadl bo wiem ze to nie mozliwe i tez bede musiala nauczuc go upadac bezpiecznie nie tylko "na głowke"

[rybka13]

Napisane przez ewelajna25

Dziś idę na pocztę i do biblioteki, to przy okazji zajdę do h&m poszukać za strojem mikołajki

Jak znajdziesz w H&M to daj znac jaka jakosc i jaka cena Ja do tej pory widzialam w Asdzie, jakosc dobra - 8f i Mothercare, jakosc podobna do asdy- 15f.

[gosia261282]

Napisane przez koniakonia

Gosia udanego grzybobrania ja lubię chodzić na grzybki, w tym roku nie byłam fajnie tak połazić po lesie, uwielbiam tą ciszę , echhh

Grzybow nie ma
Ale i tak bylo fajnie,ladna pogoda,pospacerowalismy,E ryk sie dotlenil.Wiec na plus

Napisane przez rybka13

Gosia a to nie wolno tu zbierac grzybow??

Nie wolno.

[emigra]

Co do stroju mikolajki z h&m to moge szczerze polecic - wlasnie dzisiaj do nas dotarl i juz mloda ma fotki w nim hihi

[cziqua]

Napisane przez gosia261282

Znowu sie zasiedzialam na tym pozeraczu czasu
A w lozku czeka na mnie taki fajny facet...dobrze zbudowany,slini sie yyy...na moj widok zapewne,cale 70 cm wzrostu

na początku aż wstyd się przyznać pomyślałam że Twój tż ma 70 cm w spodniach potem zakminiłam że napisałaś wzrostu

[Emilia211]

hej
my po lekarzu
i mamy skierowanie do poradni rehabilitacyjnej i skierowanie na mocz dla Lenki-zobaczymy...
do poradni rehab. na 27 listopada -nie dało się nic wcześniej-ale to i tak chyba szybko jak na te cyrki w NFZ
jak narzazie to śpi tylko wtedy jak bardzo mocno otulę ją poduszkami...

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

Napisane przez emigra

Czesc... jaka jestem zla

Moje dziecko sie grzecznie bawilo na macie, po czym polozyla sie na plecki i z tej pozycji chwile marudzila, chwile sie bawila i tak w kolko. Po czym cos spadlo z komody - patrze a Julka pociagnela za kabel zelazko i na cale szczescie spadlo obok niej!!!!!!!! Wieczorem prasowalam mezowi koszule i odlozylam z przyzwyczajenia tam zelazko, nie wpadlam na to ze dziecko moze je siegnac

poza tym nocka w miare, mimo kilku pobudek spalysmy lacznie do 7.40, teraz od kilku minut Julcia ma drzemke, jak wstanie to ja nakarmie i pojedziemy na zakupy, musze tez wyslac paczki bo znowu udalo sie kilka rzeczy na ebay sprzedac po malej a poki co ide pod prycho


Mravcia, zdrowka !

bosze!
dobrze ,że nic się nie stało

[karolca]

Emilko, a co lekarka powiedziała?

[gosia261282]

Napisane przez cziqua

na początku aż wstyd się przyznać pomyślałam że Twój tż ma 70 cm w spodniach potem zakminiłam że napisałaś wzrostu

O ty zboczuchu

[Emilia211]

Napisane przez karolca

Emilko, a co lekarka powiedziała?

wysłuchała mnie , bo mała też leci na lewą stronę czasami jak leży na brzuszku i powiedziałam o tym Toruniu
zbadała ją i obejrzała i mówi ze faktycznie coś ta storna jest inna
ja mówie,że odstawienie nabiału nic nie dało- i że rzuca się w nocy więc może mocz coś pokaże
rozpoznanie:
wpisała asymetrię ułożeni-ową i wzmożone napięcie mięśniowe

co jej pomaga- otulenie poduszkami z każdej strony i moja koszula przy nosku

znowu się odrywa od piersi ech...

[emigra]

Napisane przez cziqua

na początku aż wstyd się przyznać pomyślałam że Twój tż ma 70 cm w spodniach potem zakminiłam że napisałaś wzrostu

[gosia261282]

Ale tu cisza...Musze zobaczyc czy na fb jestescie

[Nikii89]

Napisane przez cziqua

na początku aż wstyd się przyznać pomyślałam że Twój tż ma 70 cm w spodniach potem zakminiłam że napisałaś wzrostu

czyżby głodnemu chleb na myśli ??

[mama d]

Pierwszy prezent gwiazdkowy zakupiony! Ale się dziwnie czuje ... teraz przeszło na mnie dbanie o tradycje i budowanie napięcia gwiazdkowego w małym człowieku, oby Zosik miał tak wspaniałe wspomniane związane z gwiazdką jak ja mam dzięki swojej mamie.



Jakoś mnie sentymentalnie mnie to nastroiło i cały dzień czuje ogrom odpowiedzialności za szczęście i dobre wspomnienia a nie tylko za pełny brzuszek i suchą pieluszkę (upraszczając)

[karolca]

Napisane przez mama d

Pierwszy prezent gwiazdkowy zakupiony! Ale się dziwnie czuje ... teraz przeszło na mnie dbanie o tradycje i budowanie napięcia gwiazdkowego w małym człowieku, oby Zosik miał tak wspaniałe wspomniane związane z gwiazdką jak ja mam dzięki swojej mamie.



Jakoś mnie sentymentalnie mnie to nastroiło i cały dzień czuje ogrom odpowiedzialności za szczęście i dobre wspomnienia a nie tylko za pełny brzuszek i suchą pieluszkę (upraszczając)

tez juz mam pierwszy prezent

[mama d]

Napisane przez karolca

tez juz mam pierwszy prezent

Brawo myślę, że na jednym sie nie skończy

Ps. kupiłam dziś tą sukieneczkę z HM, jest z grubego weluru, zupełnie inaczej jak na zdjęciu.

[karo_z]

Dobry wieczór!

coś ostatnio nie mam weny do pisania...ciągle czasu brakuje...
Jutro z Piotrusiem idziemy najprawdopodobniej na szczepienie...rano muszę zadzwonić czy mają jeszcze pneumokoki, bo ostatnio im zabrakło...
Przy okazji lekarka obejrzy ten Piotrusia kręgosłupik...teraz już sam siada i nie mam możliwości żeby mu nie pozwalać...ale chyba już się tak nie wygina jak wcześniej


emigra - dobrze że żelazko spadło obok i nic się nie stało!
cziqua - 70 cm

[karolca]

Napisane przez mama d

Brawo myślę, że na jednym sie nie skończy

Ps. kupiłam dziś tą sukieneczkę z HM, jest z grubego weluru, zupełnie inaczej jak na zdjęciu.

Emigra pisala mi wczoraj, że na zywo nie wygląda tak ładnie jak na zdjęciu. Chociaż widziałam na fotce, że jest welurowa, w opisie też jest, że welur. Ale moja koncepcja krązy teraz wokół jakiejś falbaniastej kiecki. Nadal w czerwieni
Mam jedną, ale na pewno jest już za mała.

[gosia261282]

Wiedzialyscie,ze jest cos takiego jak wypozyczalnia zabawek?
http://planetazabawy.pl/zabawki/index

[Flowerbombka]

Gosia bardzo fajny ten blog i tez czytam od końca...ja go "znalazłam" z polecenia matki Sanepid a Ty?

Emigra jak dobrze, ze to żelazko upadło obok...wolę sobie nie wyobrażać co by było gdyby...trudne jest to przewidywanie zwłaszcza dla mamusiek po raz pierwszy...

Konia dzięki...właśnie tak dziś myślałam sobie że czy teraz czy za rok to i tak ciężko byłoby mi wrócić...szkoda tylko że nie wracam do miejsca w którym się dobrze czuję..

Mraveczka tak moja mama z nim zostaje...o to się nie martwię..

Emilka tak jak już pisałam u synka mojej przyjaciółki takie objawy były właśnei związane z nadmiernym napięciem mięśniowym..
Karo_z ale ten Twój syncio przystojniak i w ogóle tak wydoroślał

[tynka88]

dzien dobry

u nas dzis kiepska nocka, Mateuszek obudzil sie o 23-30 i poltorej godziny dokazywał, pozniej spal juz z nami, cała noc sie wiercil, az o 5-30 rozpoczal dzien jęczeniem, teraz spi ,wiec zmykam do niego odespac troche.

[emigra]

Napisane przez mama d

Brawo myślę, że na jednym sie nie skończy

Ps. kupiłam dziś tą sukieneczkę z HM, jest z grubego weluru, zupełnie inaczej jak na zdjęciu.

Pisalam ostatnio Karolci ze roznica jest duza miedzy zdjeciem a rzeczywistoscia



Hej Mamuski, jak nocki?U nas ok, choc znowu mloda wyladowala w moim lozku po 2. Spanko do 6, teraz juz ma drzemke od 8 bo maz ja ''ukical''


Zamowilam raczkujacego Kubusia Puchatka, tez gada ciekawe czy Julcia sie do niego przekona w sklepie zagladala do niego ale jak zblizalam to byla raczej ostrozna, no ale zobaczymy.