Raczkujemy i siadamy, swoje mamy zadziwiamy! III-IV 2012

[cziqua]

Napisane przez Nikii89

czyżby głodnemu chleb na myśli ??

Kochana a słyszałaś że głodny głodnemu wypomni ? może coś w tym jest ale jakbym zobaczyła 70 cm potwora z jednym okiem chyba bym uciekła

[gosia261282]

Dzien dobry!
Nocka jak to ostatnio z ciaglumi pobudkami i wyciaganiem cycka.Na poczatku jak sie wybudzil to nie plakal tylko kaszlal wymuszanym kaszlem,zeby zwrocic moja uwage i czekal z szeroko otwarta buzia na cycka Cwaniak maly

Napisane przez Flowerbombka

Gosia bardzo fajny ten blog i tez czytam od końca...ja go "znalazłam" z polecenia matki Sanepid a Ty?

Ja tez

[nowaken]

Hej

ja w poniedziałek wieczorem po wykąpaniu Aniulki dostałam takich zawrotów głowy że szok jak sie położyłam spać to spalam od 19,30 do 6 rana nic nie wiem co się działo w nocy. Myślałam że schodzę z tego świata. Wczoraj przyjechała moja mama zająć się Anią i odebrała Antka z przedszkola i zrobiła obiad i poprasowała więc znowu jestem na bieżąco. Dzisiaj już jest ok

Napisane przez Zia_

U nas poki co tez bajki sa na nie. Rodzina sie dziwuje co to za nowe wymysly , znajomi tez raczej dzieci przy wlaczonym tv chowaja. Kazdy robi jak uwaza i lubi. Nawet nie wiem czy te bajki by jej jakos zaszkodzily, wierze raczej w zdrowy rozsadek, jak mi sie wyrywa przy obcinaniu paznokci to wlacze youtube na 2 minuty bo inaczej sie nie da Ale mi tez latwo tych bajek unikac, bo Ania sie 'soba' ladnie umie zajac, jak sie nudzi i marudzi to dla mnie sygnal ze musze wkroczyc do akcji i poswiecic jej swoja uwage.

Ja nie puszczam Anii specjalnie TV ale czasami trudno jest uniknąć żeby nie spojrzała w stronę telewizora kiedy Antek oglada bajkę ale wszystko w granicach normy i bez szaleństwa w jedną stronę jak i drugą stronę. Jedno jest pewne nasze dzieci zwracają uwagę na zmianę kolorów i dlatego np reklamy są najbardziej atrakcyjne.

Napisane przez emigra

Czesc... jaka jestem zla

Moje dziecko sie grzecznie bawilo na macie, po czym polozyla sie na plecki i z tej pozycji chwile marudzila, chwile sie bawila i tak w kolko. Po czym cos spadlo z komody - patrze a Julka pociagnela za kabel zelazko i na cale szczescie spadlo obok niej!!!!!!!! Wieczorem prasowalam mezowi koszule i odlozylam z przyzwyczajenia tam zelazko, nie wpadlam na to ze dziecko moze je siegnac

poza tym nocka w miare, mimo kilku pobudek spalysmy lacznie do 7.40, teraz od kilku minut Julcia ma drzemke, jak wstanie to ja nakarmie i pojedziemy na zakupy, musze tez wyslac paczki bo znowu udalo sie kilka rzeczy na ebay sprzedac po malej a poki co ide pod prycho


Mravcia, zdrowka !

No najważniejsze że nic się nie stało. Ja zobaczę jaka będzie Ania ale Antek nigdy nic nie ściągnął ani ze stołu ani z szafek nigdy nie otwierał szafek dlatego takie sytuacje są mi nie znane ale cos tak czuję że Ania będzie inna

[gosia261282]

Napisane przez nowaken

Hej

ja w poniedziałek wieczorem po wykąpaniu Aniulki dostałam takich zawrotów głowy że szok jak sie położyłam spać to spalam od 19,30 do 6 rana nic nie wiem co się działo w nocy. Myślałam że schodzę z tego świata. Wczoraj przyjechała moja mama zająć się Anią i odebrała Antka z przedszkola i zrobiła obiad i poprasowała więc znowu jestem na bieżąco. Dzisiaj już jest ok

Ojej,a moze dobrze by bylo skonsultowac to z lekarzem,bo to dziwne co ci sie przydazylo.A moze sie powtorzyc gdy bedziesz np z dziecmi sama w domu.Ja bym powiedziala lekarzowi o tych objawach.

[nowaken]

Napisane przez gosia261282

Ojej,a moze dobrze by bylo skonsultowac to z lekarzem,bo to dziwne co ci sie przydazylo.A moze sie powtorzyc gdy bedziesz np z dziecmi sama w domu.Ja bym powiedziala lekarzowi o tych objawach.

Byłam wczoraj u lekarza wiec sytuacja opanowana

[rybka13]

Bry
U nas nocka jak zwykle, jedzenie co 3h, ale jest Ok
Milego dnia

[evvcia_]

Cześć dziewczyny
dawno mnie tu nie było jestem w miarę na bieżąco tylko na fb, choć nic nie mam na swoje usprawiedliwienie

Siadłam dziś rano i zweryfikowałam, że praktycznie nic z moich ciążowych założeń dot. wychowania córki się nie sprawdza, a wręcz przeciwnie popełniam same błędy (niczym Matka Sanepid)... Laura nałogowo ciąga smoczka (tylko to ją uspokaja), na drzemki oraz do nocnego spania jest usypiana w wózku i to musi się telepać na wszystkie strony (wcześniej póki w miarę mieściła się taką funkcję sprawował bujaczek, ale z niego nogi już zwisają, więc za wygodnie nie jest), w nocy budzi się milion razy i wreszcie ląduje ze mną w łóżku (i tak dalej się budzi - zrywa się z płaczem, rzuca, pije lub je), często budzi się w środku nocy gotowa do zabawy (śmieje się, gaworzy, klaszcze, rzuca smokiem bylebym tylko wstała - przyznam, że czasami nie mam siły bawić się o 2-3 rano i idę włączam polsat jim jam i idę spać zwykle do godziny i dziecko też zasypia...) ciągle potrzebuje mojego zainteresowania (lub czyjegokolwiek...), potrafi się czymś zająć max 5-10 min i już się nudzi, potrzebuje być ciągle w ruchu (choć nie raczkuje, nie wstaje, dopiero od niecałych 3 tygodni umie siedzieć sama, ale tylko posadzona przeze mnie) mam wrażenie, że to jest człowiek adrenalina - jak przestanie się ruszać to stanie mu serce. Przyznam, że jestem przytłoczona tym... W koło same grzeczne dzieci przesypiające całe noce, potrafiące same się bawić dłuższą chwilę, przy których matki mają czas na wszystko. Na mnie patrzą tylko ze współczuciem lub niedowierzaniem. A ja na prawdę nie wyolbrzymiam. TŻ nie wierzył póki nie posiedział tydzień w domu na L4. Pozwoliło mi to naładować trochę akumulatory, ale energii starczyło na krótko.
Ale dość tych żali Żeby nie było, że Laura to taki diabełek mały muszę dodać, że jest bardzo urocza towarzyska, lubi śpiewać, bije brawo, pokazuje "gdzie sroczka kaszkę ważyła", robi papa, pokazuje rączką co chce żeby jej podać lub jak ktoś ma podejść, czasem nasika do nocnika jest bardzo grzeczna na spacerze, w sklepie, w samochodzie. Daje się bez problemu karmić, ubierać, kąpać...

No to się rozpisałam - tak jakoś chciałam (miałam potrzebę) się tym z Wami podzielić
Idę na mejla popodziwiać "maluszki"

[tynka88]

Nowaken i co lekarz powiedział?

Gosia fajnie, ze wspomnialas o tym blogu, mam co czytac ciekawie pisany

Evcia ja Cie dobrze rozumiem) ja mam tak samo, wciaz wydaje mi sie ,ze popelniam mase bledów, ze mam za malo cierpilwosci, ze inne dzieci sa takie spokojne, nawet jak idziemy na spacer to inne dzieciaczki spokojnie siedza w wozkach, nawet sie nie rozgladaja za bardzo a ja z Mateuszkiem jak szalona, najchetniej by mi wyskoczyl i pobiegł, piszczy, krzyczy

[nowaken]

Napisane przez tynka88

Nowaken i co lekarz powiedział?

Gosia fajnie, ze wspomnialas o tym blogu, mam co czytac ciekawie pisany

Evcia ja Cie dobrze rozumiem) ja mam tak samo, wciaz wydaje mi sie ,ze popelniam mase bledów, ze mam za malo cierpilwosci, ze inne dzieci sa takie spokojne, nawet jak idziemy na spacer to inne dzieciaczki spokojnie siedza w wozkach, nawet sie nie rozgladaja za bardzo a ja z Mateuszkiem jak szalona, najchetniej by mi wyskoczyl i pobiegł, piszczy, krzyczy

Ogólnie że jestem trochę przeziębiona miałam bardzo niskie ciśnienie100/60 że mam dużo pić bo jestem trochę odwodniona i jak zawroty nie przejdą to mam przyjść po skierowanie do neurologa

[MoniaHan]

Czesc Wam

Emigra grunt ze sie nic nie stalo Julci,

Mravka i Konia ja daje tez sloiczki i gotowane obiadki zamiennie, ale wczoraj np. zupka mi nie wyszla kompletnie - naprawde bez smaku byla, chyba za duzo wody dalam.
Mravka pytalas jak przygotowania do przyjazdu tesciowej, a wiec nie ma zadnych przygotowan jej pokoj bedzie w obecnej jadalni a tam sporo rzeczy Hani jest - wiec bede musiala je przeniesc gdzies, mam mieszane uczucia, wiem ze troche sobie odpoczne fizycznie jak ona przyjedzie - ale nie wiem czy psychicznie bo ona troche zwariowana jest.

mam deal z Tz - powiedzialam ze jak wykombinuje mi bieguny do lozeczka to moze sobie robic kurs na lotnie szukal wczoraj po calym necie tych biegunow jak oszalaly

Hanka ostatniej nocy spala mega slabo, w lozeczku budzila sie co pol h a pozniej co 15 min wiec wymieklam i wzielam ja do nas do lozk a tam cyc i spanie ale tez slabo.
ja jestem wymeczona, ona dzis marudna jak nie wiem co.

wczoraj skonczyla 8 miesiecy a my dzis z Tz mamy 6 latek bycia razem swietowania raczej nie bedzie ze zmeczenia materialu

[joanaros]

evvcia mam podobnie. Z tym że nie wiem czy to moje błędy czy raczej ona taka po prostu jest.
Jestem przytłoczona zachowaniem małej. Moja dodatkowo na spacerach nie chce siedzieć (chyba że ze smokiem i nie zawsze). Ubieranie jest zawsze z płaczem, jedzenie na ogół też.
Ostatnio budzi się ciągle w nocy. Jęczy, rzuca smoczkiem uspokaja się częściowo na rękach. Jak próbuję do łóżeczka odłożyć to fajt i obudzona No a ileż można nosić 9 kg dziecko. Po godzinie czasem uda się uspać a ja wysiadam. Rano trzeba do pracy
Widziałam dzieci koleżanek to po prostu anioły. Bawiły się z godzinę jedną zabawką a mojej już z 10 razy zdążyłam zmienić
Nie sądziłam że będzie to wszystko takie ciężkie psychicznie.

Teraz jak jestem chora to małą głównie zajmuje się moja mama i no właśnie miło tak nie słuchać jęków, płaczu itp a posiedzieć w spokoju

[gosia261282]

Napisane przez tynka88

Gosia fajnie, ze wspomnialas o tym blogu, mam co czytac ciekawie pisany

Fajnie,ze tobie tez sie podoba

Napisane przez MoniaHan

wczoraj skonczyla 8 miesiecy a my dzis z Tz mamy 6 latek bycia razem swietowania raczej nie bedzie ze zmeczenia materialu

Gratulacje!

[MoniaHan]

Nowaken i Joanaros zdrowka Wam!!!

Gosia poczytalam troszke ten blog zaradnej fajnie pisze..lubie taki styl
dzieki za gratulejszyn

maly oszolomek moj spi druga drzemke, marudna byla po obiadku wiec ja do hustawki bo juz mi plecy wymiekaja od noszenia jej - bo dzis tylko na rekach dobrze, zaczela oczka przymykac, wiec ja myk z hustawki i poprzytulalam, troszke pobujalam, na gore, zapuscilam pozytywke (w magnetofonie...jakie to stare slowo tak swoja droga, i do lozeczka i majtnelam kilka razy lozeczkiem i spi. bo dzis zimno na podworku i mgla straszna i nie mam sily na spacer dzis po takiej nocce jaka mialam.

Konia dzieki ze polecilas ten film ''Nietykalni'' - Tz obejrzal i bardzo mu sie podobal, nie zniechecil go niestety do latania

[ankaya]

Napisane przez tynka88

Nowaken i co lekarz powiedział?

Gosia fajnie, ze wspomnialas o tym blogu, mam co czytac ciekawie pisany

Evcia ja Cie dobrze rozumiem) ja mam tak samo, wciaz wydaje mi sie ,ze popelniam mase bledów, ze mam za malo cierpilwosci, ze inne dzieci sa takie spokojne, nawet jak idziemy na spacer to inne dzieciaczki spokojnie siedza w wozkach, nawet sie nie rozgladaja za bardzo a ja z Mateuszkiem jak szalona, najchetniej by mi wyskoczyl i pobiegł, piszczy, krzyczy

To i ja sie pod tym podpisuję po czasie człowiek widzi mase błędów ale zostaje zostawić to dla drugiego smyka, i wtedy tych błędów będzie mniej
Kubuś ma katar i to śpiki się sączą jak szalone wiec dzisiaj tlyko 20 min na dworku bo u nas przecudowne słoneczko i rześko na dworku

Dzisiaj w nocy - nie wiedząc że takie katarzycho nas czeka, zaczęłam oduczać dawać cycka. Nocka była ciężka - tylko teraz nie wiem czy przez oduczanie czy przez katar??????

[evvcia_]

Tynka88

Napisane przez joanaros

evvcia mam podobnie. Z tym że nie wiem czy to moje błędy czy raczej ona taka po prostu jest.
Jestem przytłoczona zachowaniem małej. Moja dodatkowo na spacerach nie chce siedzieć (chyba że ze smokiem i nie zawsze). Ubieranie jest zawsze z płaczem, jedzenie na ogół też.
Ostatnio budzi się ciągle w nocy. Jęczy, rzuca smoczkiem uspokaja się częściowo na rękach. Jak próbuję do łóżeczka odłożyć to fajt i obudzona No a ileż można nosić 9 kg dziecko. Po godzinie czasem uda się uspać a ja wysiadam. Rano trzeba do pracy
Widziałam dzieci koleżanek to po prostu anioły. Bawiły się z godzinę jedną zabawką a mojej już z 10 razy zdążyłam zmienić
Nie sądziłam że będzie to wszystko takie ciężkie psychicznie.

Teraz jak jestem chora to małą głównie zajmuje się moja mama i no właśnie miło tak nie słuchać jęków, płaczu itp a posiedzieć w spokoju

Skąd ja to znam... ja nie muszę do pracy rano, a ledwo i tak żyję potem. Codziennie sobie powtarzam, że jeszcze troszkę, że urośnie to się zmieni, a im dalej tym coraz gorzej. Do 5 miesiąca moja też była aniołek, a teraz tylko wspominam tamte chwile i marzę, aby wróciły.
Zdrówka Ci życzę i wytrwałości!

Napisane przez ankaya

To i ja sie pod tym podpisuję po czasie człowiek widzi mase błędów ale zostaje zostawić to dla drugiego smyka, i wtedy tych błędów będzie mniej
Kubuś ma katar i to śpiki się sączą jak szalone wiec dzisiaj tlyko 20 min na dworku bo u nas przecudowne słoneczko i rześko na dworku

Dzisiaj w nocy - nie wiedząc że takie katarzycho nas czeka, zaczęłam oduczać dawać cycka. Nocka była ciężka - tylko teraz nie wiem czy przez oduczanie czy przez katar??????

Moja mała też ma katar już drugi dzień się męczy

Nowaken mam nadzieję, że to nic poważnego i że wrócisz do pełni sił szybciutko

[gosia261282]

Kupilam w Sainsbury's taka zabke:

http://allegro.pl/fisher-price-zabka...724924148.html

Za cale...2,99.Moze dziewczyny z UK zainteresuje takie info,bylo jeszcze troche zabawek w dobrych cenach.To troche na wyrost,ale jesc nie wola,moze poczekac az Eryk bedzie chodzil i ciagnal zabke.Albo juz bede miala prezent na Wielkanoc

[Emilia211]

Napisane przez evvcia_

Cześć dziewczyny
dawno mnie tu nie było jestem w miarę na bieżąco tylko na fb, choć nic nie mam na swoje usprawiedliwienie

Siadłam dziś rano i zweryfikowałam, że praktycznie nic z moich ciążowych założeń dot. wychowania córki się nie sprawdza, a wręcz przeciwnie popełniam same błędy (niczym Matka Sanepid)... Laura nałogowo ciąga smoczka (tylko to ją uspokaja), na drzemki oraz do nocnego spania jest usypiana w wózku i to musi się telepać na wszystkie strony (wcześniej póki w miarę mieściła się taką funkcję sprawował bujaczek, ale z niego nogi już zwisają, więc za wygodnie nie jest), w nocy budzi się milion razy i wreszcie ląduje ze mną w łóżku (i tak dalej się budzi - zrywa się z płaczem, rzuca, pije lub je), często budzi się w środku nocy gotowa do zabawy (śmieje się, gaworzy, klaszcze, rzuca smokiem bylebym tylko wstała - przyznam, że czasami nie mam siły bawić się o 2-3 rano i idę włączam polsat jim jam i idę spać zwykle do godziny i dziecko też zasypia...) ciągle potrzebuje mojego zainteresowania (lub czyjegokolwiek...), potrafi się czymś zająć max 5-10 min i już się nudzi, potrzebuje być ciągle w ruchu (choć nie raczkuje, nie wstaje, dopiero od niecałych 3 tygodni umie siedzieć sama, ale tylko posadzona przeze mnie) mam wrażenie, że to jest człowiek adrenalina - jak przestanie się ruszać to stanie mu serce. Przyznam, że jestem przytłoczona tym... W koło same grzeczne dzieci przesypiające całe noce, potrafiące same się bawić dłuższą chwilę, przy których matki mają czas na wszystko. Na mnie patrzą tylko ze współczuciem lub niedowierzaniem. A ja na prawdę nie wyolbrzymiam. TŻ nie wierzył póki nie posiedział tydzień w domu na L4. Pozwoliło mi to naładować trochę akumulatory, ale energii starczyło na krótko.
Ale dość tych żali Żeby nie było, że Laura to taki diabełek mały muszę dodać, że jest bardzo urocza towarzyska, lubi śpiewać, bije brawo, pokazuje "gdzie sroczka kaszkę ważyła", robi papa, pokazuje rączką co chce żeby jej podać lub jak ktoś ma podejść, czasem nasika do nocnika jest bardzo grzeczna na spacerze, w sklepie, w samochodzie. Daje się bez problemu karmić, ubierać, kąpać...

No to się rozpisałam - tak jakoś chciałam (miałam potrzebę) się tym z Wami podzielić
Idę na mejla popodziwiać "maluszki"

jakbym czytała o sobie

tak jak w brzuchu była aktywna takk i teraz
a jak gada, pluje śliną,a w wózku-masakra nie chce już leżeć , ubieranie na spacer jej to istne wariactwo-a jak założę czapkę to alarm się włącza dzisiaj padam, bo płakała i marudziła od 13.00 do 17.00--na moje to ząbki się zaczynają-zakupiłam camille i śpi od 17.00...może to wszystko przez ząbkowanie -i juz jej nic nie jest.co ja się natrzęsę przy niej


a dzisiaj rano musiałam jej pobrać mocz-istne cyrki!lekarka wpisała podejrzenie zakażenie układu moczowego i to mnie nie śmieszyjakoś pobrałam do woreczka i
ubrałam ja - do laboratorium autobusem pojechaliśmy- w autobusie też nie za bardzo się podoba!wchodzę a tam 30 osób...Karolca Ty w ciąży stałaś w tej kolejce ?na szczęście babka w okienku zabrała już mocz i nie musiałam czekać-dobrze,ze widziała Lenkę bo bez niej bym tam stała z dobrą godzinę

[karolca]

Emilko, ciążę prowadzilam prywatnie i na badania jeździłam do Vitalabo. Ale nikt mnie nie przepuszczał w kolejce

[joanaros]

Emilia a czemu podejrzewa zakażenie układu moczowego?

[gosia261282]

Ej dziewczynki,co tu ciagle tak cicho?Co sie nie udzielacie?

[natkulec]

Napisane przez gosia261282

Ej dziewczynki,co tu ciagle tak cicho?Co sie nie udzielacie?

na fb wszystkie siedzą

[karo_z]

Dobry!

Eh, słucham sobie coverów tego gościa:
https://www.youtube.com/watch?featur...&v=vsvlsuLau5c
przekoleś!!

Dziś jak już pisałam na fb Piotruś próbował wstać na nóżki podpierając się przy fotelu! a dopiero co od paru dni siada sam! tak szybko się rozwija mój kochany słodziak!

Napisane przez Flowerbombka

Gosia bardzo fajny ten blog i tez czytam od końca...ja go "znalazłam" z polecenia matki Sanepid a Ty?

Emigra jak dobrze, ze to żelazko upadło obok...wolę sobie nie wyobrażać co by było gdyby...trudne jest to przewidywanie zwłaszcza dla mamusiek po raz pierwszy...

Konia dzięki...właśnie tak dziś myślałam sobie że czy teraz czy za rok to i tak ciężko byłoby mi wrócić...szkoda tylko że nie wracam do miejsca w którym się dobrze czuję..

Mraveczka tak moja mama z nim zostaje...o to się nie martwię..

Emilka tak jak już pisałam u synka mojej przyjaciółki takie objawy były właśnei związane z nadmiernym napięciem mięśniowym..
Karo_z ale ten Twój syncio przystojniak i w ogóle tak wydoroślał

a dziękuję on tak od urodzenia wygląda jak by był kilka m-cy starszy a teraz to już rzeczywiście już w ogóle ma taką chłopięcą buźkę

Napisane przez cziqua

Kochana a słyszałaś że głodny głodnemu wypomni ? może coś w tym jest ale jakbym zobaczyła 70 cm potwora z jednym okiem chyba bym uciekła

[Karinio]

Karo graty nowej umiejętności.

My dzisiaj zakupiliśmy małemu czapke mikołaja i był dylemat czy kupić do tego strój.Jednak kupiliśmy tak jak pisałam strój pomocnika mikołaja

---------- Dopisano o 00:33 ---------- Poprzedni post napisano o 00:32 ----------

Napisane przez gosia261282

Dzien dobry!
Nocka jak to ostatnio z ciaglumi pobudkami i wyciaganiem cycka.Na poczatku jak sie wybudzil to nie plakal tylko kaszlal wymuszanym kaszlem,zeby zwrocic moja uwage i czekal z szeroko otwarta buzia na cycka Cwaniak maly

Uuu u nas dzisiaj była pobudka po 3 a potem jak mały poszedł spać w dzień na drzemke to i ja zaliczyłam spanie
Sprytny

[Zia_]

Napisane przez Mravka

U nas ostatnio bunt na pokładzie, gdyż moja kuchnia dla Foresta jest bee. Za to sloiczki są wsuwane z predkoscia swiatla. Zatem po wielu probach takich i innych narazie przechodzimy na sloiki. Wprowadzilismy tez male zmiany w jadlospisie i będe dążyła do eliminacji nocnych karmien..Oby sie udalo;] . Tymczasem moje eko warzywa pomrozone moge sobie poki co wsadzic....;] Musza poczekac na lepsze czasy.

Napisane przez Mravka

Powiem tak..dorosly ma katar to sobie smarknie i heja,a takiemu Małemu to wisi w nosie i nijak nie ma co z tym zrobic. Raz Robson tak kichnal,ze az dolecialo do sciany . T.się smiał, ze wyglada jakby nam slimak chodzil po scianie :P

Napisane przez MoniaHan

Konia dzieki ze polecilas ten film ''Nietykalni'' - Tz obejrzal i bardzo mu sie podobal, nie zniechecil go niestety do latania

Hehe ja nie wiem jak by ten film mial kogos zniechecic, mnie zachecil choc od kiedy mam Anie to juz jestem ciut mniej wyrywna zeby probowac skokow na bungee czy innych lekko ryzykownych rzeczy

Ja widze ze bez fb to juz niedlugo nic sie nie dowiem co u was

Karo_z, u nas tez ostatnio Ania zaczela stawac przy zabawkach a dzis z tego stania podpartego 1 raz usiadla. Twoj Piotrus chyba bardzo do Anki zblizony wiekiem wiec pewnie cos w tym jest.

Ania miala dzis goraczke, jak sie zorientowalam to bylo 38 a po 4 godzinach mimo ze podalam Paracetamol to bylo juz 38.5. Na noc dalismy jej nurofen, spi, raczki ma nawet chlodne i sprawdzalam czolko i chyba jej spadla tempka. Tylko od czego ta tempa? Lekarka mowi ze zeby albo wirus, ale zebow na horyzoncie niet. Troche sie stracham

[Karinio]

emigra,ale miałaś przeżycia Dobrze,że się nic nie stało

---------- Dopisano o 00:36 ---------- Poprzedni post napisano o 00:34 ----------

A i zanim dalej ponadrabiam,to napisze anegdotke z wczorajszego dnia.Kiedy to sobie spokojnie leżałam na łóżku,mały obok siadał,akurat pupą do mnie i sprzedał mi pierda w twarz

---------- Dopisano o 00:42 ---------- Poprzedni post napisano o 00:36 ----------

Napisane przez gosia261282

Kupilam w Sainsbury's taka zabke:

http://allegro.pl/fisher-price-zabka...724924148.html

Za cale...2,99.Moze dziewczyny z UK zainteresuje takie info,bylo jeszcze troche zabawek w dobrych cenach.To troche na wyrost,ale jesc nie wola,moze poczekac az Eryk bedzie chodzil i ciagnal zabke.Albo juz bede miala prezent na Wielkanoc

Fajna zabawka Byłam dzisiaj właśnie w S i widziałam właśnie takie fajne ceny,jak powyżej.Miałam w ręku Lwa na kółkach I wygrałam dzisiaj 2 ef w zdrapce Znów kupiłam dwa i nic :/

---------- Dopisano o 00:43 ---------- Poprzedni post napisano o 00:42 ----------

nowaken,to nieźle. :/ Dobrze,że masz mame która Ci pomogła.

---------- Dopisano o 00:47 ---------- Poprzedni post napisano o 00:43 ----------

Evvcia,joanaros jakbym czytała o swoim małym diabełku,który to ma chyba po tacie i nie usiedzi na miejscu.Teraz jak raczkuje,to wszędzie wlezie,czy poprzestawiać suszarke,czy za kable chce chwytać.Dzisiaj podraczkował i zamykał mi laptopa.W dodatku zdarza mu się buntować ptdpiąc mnie teraz natychmiast w bujaczku,czy to w foteliku samochodowym,oraz w wóżku Piszczy poprostu,a raczej krzyczy.Chyba nie moge się doczekać,aż zacznie chodzić.

---------- Dopisano o 00:48 ---------- Poprzedni post napisano o 00:47 ----------

karo,gratuluje nowych umiejętności

[gosia261282]

Napisane przez Zia_

Ania miala dzis goraczke, jak sie zorientowalam to bylo 38 a po 4 godzinach mimo ze podalam Paracetamol to bylo juz 38.5. Na noc dalismy jej nurofen, spi, raczki ma nawet chlodne i sprawdzalam czolko i chyba jej spadla tempka. Tylko od czego ta tempa? Lekarka mowi ze zeby albo wirus, ale zebow na horyzoncie niet. Troche sie stracham

To zdrowka dla Ani,zeby temperatura szybko spadla!

Napisane przez Karinio

A i zanim dalej ponadrabiam,to napisze anegdotke z wczorajszego dnia.Kiedy to sobie spokojnie leżałam na łóżku,mały obok siadał,akurat pupą do mnie i sprzedał mi pierda w twarz

Mi Eryk sprzedaje pierdy standardowo przy prawie kazdym przewijaniu

[Karinio]

Napisane przez cziqua

na początku aż wstyd się przyznać pomyślałam że Twój tż ma 70 cm w spodniach potem zakminiłam że napisałaś wzrostu

Ja tez tak pomyślałam.

---------- Dopisano o 00:57 ---------- Poprzedni post napisano o 00:54 ----------

Napisane przez gosia261282

Mi Eryk sprzedaje pierdy standardowo przy prawie kazdym przewijaniu

Gdyby nie ten dech,to by człowiek zdechł A przy jedzeniu,przewijaniu też zwłaszcza jak podnosi nogi do góry,albo jak siedzi mi na nogach a tu nagle wibracje.

[gosia261282]

Dzien dobry!
Ja chce spac!Eryczek zywy jak skowronek,skad on ta energie bierze
Kolejna noc z pobudkami.Kiedy to sie skonczy?

[cziqua]

Napisane przez karo_z

Dobry!

Eh, słucham sobie coverów tego gościa:
https://www.youtube.com/watch?featur...&v=vsvlsuLau5c
przekoleś!!

Dziś jak już pisałam na fb Piotruś próbował wstać na nóżki podpierając się przy fotelu! a dopiero co od paru dni siada sam! tak szybko się rozwija mój kochany słodziak!




a dziękuję on tak od urodzenia wygląda jak by był kilka m-cy starszy a teraz to już rzeczywiście już w ogóle ma taką chłopięcą buźkę

tu też są zajefajne covery
https://www.youtube.com/watch?v=0QXMy4n8vwk


u nas nocka tragedia ciąg dalszy od kilku dni młody jak śpi jęczy i co chwila się budzi myślę że na 99% ząbki bo wczoraj nawet udrapnął się w dziąsło do krwi non stop rączki w buzi . o 3 nad ranem nawet nie dał się do łóżeczka odłożyć to wzięłam do siebie i na klatce mi 1,5h pospał .

[emigra]

Witam sie

wczoraj caly dzien prawie poza domem, jeszcze udalo sie z ex szefowa spotkac super pozytywnie! Bylysmy najpierw na kawie, zeby Julcia sie z nia oswoila, ale ryk byl tak czy siak, Potem poszlysmy do niej do domu, bo sie przeprowadzili i maja przepiekne mmieszkanie, 180 m, dwupoziomowe, ma tam tez swoj gabinecik i przyjmuje klientow bylam pod mega wrazeniem
Brzuszek ma juz duzy, niestety ma cukrzyce ciazowa ale lekka postac.


Juleczka pokazala jak ladnie wcina jabluszko i jak popija kawke


Nocke mialymy taka sobie, o 00:00 mloda sie przesikala, po 2 obudzila sie na mleko, po 4 na smoczka a kolo 6 na dobre juz. Teraz ma drzemke.

Przyszla sukieneczka z Zary na wigilie dla mlodej - cudna

U nas dzisiaj brzydka pogoda, wiec znowu na spacer nie pojdziemy, ale pojedziemy gdzies na zakupy pewnie.