Szwecja

[fe414c2710b8060c6dec8506e8442112fb575cc4]

interpals? tam mozna poznac ludzi z całego swiata a dodatkowo nawet ludzie umawiają się na wzajemną naukę językow

[karolka21]

Dziękuję ślicznie

Znacie może jeszcze jakieś inne strony?
Na prawdę będę wdzięczna za każdą pomoc

Leniwej i relaksującej niedzieli

[ewiczkasa]

Witam
Obserwuję wątek bo również szykuję sie na podboj skandynawii
w czerwcu tego roku byłam z chłopakiem na 2 tyg wakacjach w Sztakholmie,
od tego czasu jesteśmy zakochani w Szwecji - pierwsze co mnie zafascynowało to komunikacja miejska, jedna karta ktora ważna jest we wszystkich środkach lokomocji, metro co 3 minuty .... bajka. Po powrocie do Pl, mialam zderzenie z rzeczywistością w postaci pociągu opóźnionego o 2 h, więc pojechałam późniejszym który jednak stał godzinę w jakimś polu pod Poznaniem przy temperaturze odczuwalnej około miliona stopni....

czyli jak już wspomniałam wcześniej zakochana jestem w Szwecji
Najgorsze jest to, że chyba pojedziemy w ciemno, niestety
wiem, ze to tak średnio,ale chyba nie będize wyboru

chciałam od Was promyczek nadziei, żebyście napisały, że z pracą (jakąkolwiek) nie ma aż tak tragicznie Uczę się szwedzkiego od lipca i jakoś mi to idzie odziwo. Ale wiadomo, że obawy są ogromne, zwłaszcza, że na wyjazd będziemy musieli sporo pieniążków pożyczyć. I tu też pytanko do Was ile muszę mieć niezbędnego minimum środków pieniężnych aby się utrzymać? Jak tak chodzę po necie i patrzę to tak 12-13 tyś. koron ale każda rada dla mnie na wagę złota aktualnie jest.

Pozdrawiam

[Kolaszka]

Hej Ewiczkasa, a powiedz proszę gdzie bedziecie mieszkać na początek? Z własnego doświadczenie wiem, że z mieszkanaiami nie jest tu łatwo Z pracą tak sobie, jeśli znasz język to myślę że coś znajdziesz, też zależy jakie masz wykształcenie/zawód ?
A tak pozatym chciałam się pochwalić, że z TŻ-em znaleźliśmy w końcu samodzielne mieszkanko w Göteborgu Co prawda kawalerkę, ale nie ma to jak mieszkanie bez współlokatorów

[ewiczkasa]

hej
Gratuluje samodzielnego mieszkanka - wiem jakie to ważne

Ja póki co rozglądam się za ofertami w Sztokholmie i tam też planuję wynająć jakiś pokój na początek. Wykształceniem chwalić się nie będę bo nawet tu w PL nigdy nie mogłam znaleźć pracy w zawodzie, ukończone studia + zero "doświadczenia". Ale kobieta pracująca żadnej pracy się nie boi
Aktualnie mam mały dołek, bo mój nie ma pracy, łapie się kazdej dorywczej, mi tak poucinali godziny, że to nawet nie jest pół etatu już chyba i straszna kiszka - ale nie chcę w temacie robić stypy. Zastanawiam się po prostu, jakie mam szanse znaleźć jakąkolwiek pracę w Szwecji podczas pierwszego miesiąca pobytu? Jakie są Wasze obserwacje?

[fe414c2710b8060c6dec8506e8442112fb575cc4]

Napisane przez Kolaszka

Hej Ewiczkasa, a powiedz proszę gdzie bedziecie mieszkać na początek? Z własnego doświadczenie wiem, że z mieszkanaiami nie jest tu łatwo Z pracą tak sobie, jeśli znasz język to myślę że coś znajdziesz, też zależy jakie masz wykształcenie/zawód ?
A tak pozatym chciałam się pochwalić, że z TŻ-em znaleźliśmy w końcu samodzielne mieszkanko w Göteborgu Co prawda kawalerkę, ale nie ma to jak mieszkanie bez współlokatorów

halo halo gdzie wypatrzyłaś mieszkanko

ewiczkasa ja CI z praca nic nie powiem, bo ja w sumie prace mialam od razu - w Polsce pracowałam w szwedzkiej firmie i sie po prostu przeniosłam w obrebie firmy. Co do pieniedzy... hmm.. musialabym policzyc. Najwiecej chłoną opłaty, przynajmniej nam, ale my jeszcze placimy kredyty w Polsce a mieszkanie w Gbg mamy dosyc drogie. Ale jakos idzie, nawet udaje sie nam miesiecznie odlozyc troche, bez specjalnego oszczedzania wiec uwazam ze zyje sie przyzwoicie i ja tam uwielbiam szwecje odpierwszego tygodnia

[NiteczkA696]

Napisane przez ewiczkasa

hej
Gratuluje samodzielnego mieszkanka - wiem jakie to ważne

Ja póki co rozglądam się za ofertami w Sztokholmie i tam też planuję wynająć jakiś pokój na początek. Wykształceniem chwalić się nie będę bo nawet tu w PL nigdy nie mogłam znaleźć pracy w zawodzie, ukończone studia + zero "doświadczenia". Ale kobieta pracująca żadnej pracy się nie boi
Aktualnie mam mały dołek, bo mój nie ma pracy, łapie się kazdej dorywczej, mi tak poucinali godziny, że to nawet nie jest pół etatu już chyba i straszna kiszka - ale nie chcę w temacie robić stypy. Zastanawiam się po prostu, jakie mam szanse znaleźć jakąkolwiek pracę w Szwecji podczas pierwszego miesiąca pobytu? Jakie są Wasze obserwacje?

Witaj muszę się zgodzić z powyższą wypowiedzią najważniejsze to żebyś znalazła jakiś kącik żeby móc się zatrzymać..ogłoszeń jest sporo ale bardzo dużo tylko"wisi" i są nieaktualne aczkolwiek jakiś pokoik myślę że uda Ci się znależć co do pracy ,jeśli znasz chociaż angielski na poziomie średnim to myślę że spokojnie uda Ci się załapać gdzieś w niedługim czasie ,a widzę że bardzo Ci zależy więc myślę że dla bardzo chcącego nic trudnego jeśli zamierzać przyjechać niebawem polecam ciepłe ubranka bo ostatnio w Sztokholmie nic tylko deszcz deszcz i wiatry..chyba idzie zima trzymam kciuki i powodzenia bo im Nas tu więcej tym lepiej

[Kolaszka]

Może powiem Ci jak było u mnie. Przyjechałam tutaj pod koniec lipca, ale miałam już gdzie mieszkać itd. ponieważ mój mąż już tu pracował. Zaczełam sprzątać po jakiś dwóch tygodniach, ale tylko raz w tygodniu. Teraz mam trochę więcej domów, dzięki pomocy pewnej dziewczyny Pozatym jestem fryzjerką więc troszkę sobie dorabiam, niestety do salonu fryzjerskiego puki co nie mam szansy iść pracować ponieważ nie znam języka Ułatwieniem dla mnie było to, że mam tu samochód i znam okolicę, ponieważ już kiedyś byłam w Szwecji u męża, więc nie miałam problemu z dojazdem do domów. Niestety puki co sama jeszcze nie dałabym rady się utrzymać (no chyba że bardzo skromnie )
Wydaje mi się, że w Sztokholmie jest więcej ofert pracy, tak więc jeśli oboje zaczniecie pracować, wynajmiecie sobie pokój na początek i będziecie mieć jakie pieniądze na start, to myślę że może wam się udać
Tylko zastanawiam się jak znajdziecie sobie pokój będąc w Polsce. Macie jakś zanjomych tam, aby się zatrzymać po przyjeździe??

[fe414c2710b8060c6dec8506e8442112fb575cc4]

Kolaszka a gdzie przyjmujesz jako fryzjerka? dojezdzasz czy u Ciebie?

[Kolaszka]

Dojeżdzam, chociaż myślę że po przeprowadzce ewentualnie będę u siebie przyjmować jeśli komuś zależy.

[Kolaszka]

Dziewczyny z Goteborga, poweodzcie mi gdzie w Gbg jest baressoshop, jeśli w ogóle jest

[martalady83]

A to nie jest tylko sklep Internetowy? Tak mysle. Poprawcie mnie jak cos.

[fe414c2710b8060c6dec8506e8442112fb575cc4]

nie mam pojęcia co to za sklep w ogóle

[zuzannanas]

Witajcie!

Mam do Was małe pytanko
W grudniu wybieramy się na kilka dni do Sztokholmu i zastanawiałam się, czy mogłybyście mi powiedzieć, czy w Szwecji są takie drogerie jak w Polsce Rossman. Interesują mnie też typowo szwedzkie marki kosmetyczne (oprócz Oriflame). Mogłybyście mi coś polecić? Na co powinnam zwrócić uwagę? Macie jakieś szwedzkie KWC?

Z góry dziękuję za wszelkie rady!

[ewiczkasa]

Napisane przez Kolaszka

Tylko zastanawiam się jak znajdziecie sobie pokój będąc w Polsce. Macie jakś zanjomych tam, aby się zatrzymać po przyjeździe??

myśleliśmy, że mamy gdzie :-(
no cóż, życie jak zwykle zweryfikowało pewne sprawy

[Yui]

Napisane przez zuzannanas

Witajcie!

Mam do Was małe pytanko
W grudniu wybieramy się na kilka dni do Sztokholmu i zastanawiałam się, czy mogłybyście mi powiedzieć, czy w Szwecji są takie drogerie jak w Polsce Rossman. Interesują mnie też typowo szwedzkie marki kosmetyczne (oprócz Oriflame). Mogłybyście mi coś polecić? Na co powinnam zwrócić uwagę? Macie jakieś szwedzkie KWC?

Z góry dziękuję za wszelkie rady!

Ja mieszkam raczej na prowincji:P i zakupy kosmetyczne zazwyczaj robie w PL, przede wszystkim sa o wiele tansze
W Szwecji, przynajmniej tu gdzie mieszkam, w galieri jest drogeria''kicks'' innych nie widzialam. Pewnie gdzies w wiekszych miastach jeszcze jakies sa, mozesz sobie wejsc na ich stronke i poprzegladac co maja w ofercie

[Kolaszka]

W centrach handlowych jest trochę drogeri, ale jak napisała Yui, taniej jest w Polsce.

[guacamole]

[1=fe414c2710b8060c6dec850 6e8442112fb575cc4;3577626 1]guacamole, dzięki za porady ja bym chciała na Tuve bo pracuję na Arendalu więc miałabym blisko poza tym okazało się że jedno z mieszkań które nam sie podoba, jest ścianę w ścianę z moimi znajomymi z Polski. Mieszkanie 3 pokojowe, 83mkw, i cena przystępna, chcemy kupić, bo nam cięzko jest wynając, wiele osób wynajmujących nie akceptuje zwierząt a my mamy koty.

Byłam w Kungälv a właściwie w Bohus Fastning w weekend, fajna okolica a docelowo dotarłam aż do Lysekil okolica wygląda naprawdę ładnie.[/QUOTE]


U mnie w Tuve jest sporo tabliczek 'maklerow' mieszkaniowych i czasem sie smieje, ze wszystkie 5 biur usiluja sprzedac ten jeden zakichany trawniczek 2 na 2 . W skrocie - tu duzo sie sprzedaje, spora rotacja, bo mieszkanka raczej 2-3 pokoje, a ludziom dzieci sie rodza .

W Kungälv moglam dostac mieszkanie od reki - tzn. sprzedac wlasnosciowe w Tuve i wziac czynszowke w Kungälv. Tam sie czeka w kolejce jakis czas, mieszanka sie zwalniaja i czlowiek moze przejac. Trzeba tylko czesto troche odnowic, bo dziadziunie i babulenki zatrzymali sie na latach 80tych. Ale cala aparatura dziala . Mimo wszystko, dalam na wstrzymanie, bo mialabym 5 minut drogi do tesciowej. Dobra to kobieta, ale tesciowa to nie matka i... czlowiek potrzebuje troche luzu.

Co do kotow, kocham kociska straszliwie. Moj maz alergik, niestety. Zawsze mialam minimum 5 kociakow, czesto podrzutki. Moje dwa cuda mieszkaja w PL z moja mama, ale od czasu do czasu mialkna w sluchawke kilka cieplych slow .

Na punkcie alergii Szwedzi sa zawichrowani i trzeba na to wziac poprawke... Tu nawet nie oz niszczenia po kotach chodzi. Tu nie mozesz uzywac perfum, nawet odzywka na wlosach w saunie jest niemile widziana. A co ciekawe, kraj jest pelen sprzecznosci, bo co drugi tu to laktosintolerant, a wszysy jedza klopsiki miesne w sosie smietanowych. I tak z tymi zapachami ma sie rzecz - perfumy szkodza, ale konserwanty w jedzeniu i slodkie cukierki na wage juz nie

Oby Wam sie koty gdzies daly przecisnac, bo co to za zycie bez kotow?

---------- Dopisano o 02:20 ---------- Poprzedni post napisano o 02:14 ----------

Napisane przez martalady83

Dokladnie, i nawet taniej niz w tych fryzjerskich stacjonarnych. Ale przypominam sobie, ze kiedys cos tam kupowalam w Göteborgu we fryzjerskim i mi sprzedali bez problemu.

Dziewczyny, mam pytanie. Ile mniej wiecej kosztuja pasemka/balejaz w Szwecji, np. Malmö? Tak sie tylko zastanawiam i nie chce mi sie chodzic/dzwonic i pytac, tym bardziej ze bebisa w domu mam. Dzieki z gory za odpowiedzi.

Ja w Gotku placilam 1000 sek za ciecie i pasemka na wlosach do ramion. I to jest cena 'ekonomiczna' u Szwedki.
Teraz farbuje sama farbami fryzjerskimi, ktore kupuje online z UK, bo taniej nawet niz w PL, a i w SE nie sprzedaja fryzjerskich. Najwyzej tonery.

Za to fryzjer kosztuje mnie strasznie duzo, bo kilka razy zdarzylo mi sie stracic wlosy niemal do skory, bo ktos sobie jaja zrobil i sie chyba na mnie uczyl. Dlatego chodze chyba do jednego z najdrozszych salonow i pozwalam sobie tylko na ciecie raz na kwartal. Z farbowaniem byloby chyba 2000..... brrrr.

Wiem, ze mozna taniej, jak sie ma kogos dobrego i zaufanego. Jak nie... trzeba isc tam, gdzie za pieniadze dostanie sie porzadek na glowie . Niewazne juz za jakie... oby pozniej nie stac przed lustrem i nie popedzac odrostow ze lzami w oczach

[fe414c2710b8060c6dec8506e8442112fb575cc4]

Napisane przez guacamole

U mnie w Tuve jest sporo tabliczek 'maklerow' mieszkaniowych i czasem sie smieje, ze wszystkie 5 biur usiluja sprzedac ten jeden zakichany trawniczek 2 na 2 . W skrocie - tu duzo sie sprzedaje, spora rotacja, bo mieszkanka raczej 2-3 pokoje, a ludziom dzieci sie rodza .

W Kungälv moglam dostac mieszkanie od reki - tzn. sprzedac wlasnosciowe w Tuve i wziac czynszowke w Kungälv. Tam sie czeka w kolejce jakis czas, mieszanka sie zwalniaja i czlowiek moze przejac. Trzeba tylko czesto troche odnowic, bo dziadziunie i babulenki zatrzymali sie na latach 80tych. Ale cala aparatura dziala . Mimo wszystko, dalam na wstrzymanie, bo mialabym 5 minut drogi do tesciowej. Dobra to kobieta, ale tesciowa to nie matka i... czlowiek potrzebuje troche luzu.

Co do kotow, kocham kociska straszliwie. Moj maz alergik, niestety. Zawsze mialam minimum 5 kociakow, czesto podrzutki. Moje dwa cuda mieszkaja w PL z moja mama, ale od czasu do czasu mialkna w sluchawke kilka cieplych slow .

Na punkcie alergii Szwedzi sa zawichrowani i trzeba na to wziac poprawke... Tu nawet nie oz niszczenia po kotach chodzi. Tu nie mozesz uzywac perfum, nawet odzywka na wlosach w saunie jest niemile widziana. A co ciekawe, kraj jest pelen sprzecznosci, bo co drugi tu to laktosintolerant, a wszysy jedza klopsiki miesne w sosie smietanowych. I tak z tymi zapachami ma sie rzecz - perfumy szkodza, ale konserwanty w jedzeniu i slodkie cukierki na wage juz nie

Oby Wam sie koty gdzies daly przecisnac, bo co to za zycie bez kotow?

heheh z Tuve zrezygnowaliśmy. Co prawda akurat mieszkania które oglądaliśmy to były same 3-4 pokojowe, takie ok 75+ metrów kw. więc dla dzieciaków idealne tyle że my nie planujemy, po prostu lubimy przestrzeń. No ale zrezygnowaliśmy bo wynajęlismy świetne mieszkanie, mieszkamy w Heden, na przeciwko Scandinavium no i tak mi się spodobało, że następnego mieszkania szukamy już gdzieś tutaj kocury też się zaaklimatyzowały, mija im już tu 2,5 miesiąca więc wszystko jest ok.

a z tą alergią co piszesz, to ja się nie spotkałam z czymś takim, to znaczy nie słyszałam nigdzie, żeby ktoś robił problemy z powodu perfum czy coś takiego. No oprócz jednego piętra u mnie w pracy na którym nie wolno obierać i jeść cytrusów bo alergicy ale poza tym to pierwszy raz słyszę.

Mało tu tylko mam na razie znajomych, to chyba jedyna wada. Ale znam kilkoro emigrantów z innych krajów, mam nadzieję że może się zawiąże z tego jakaś fajna znajomość.

[katarzynka1978]

Ja chodzę na strzyżenie do araba. Arabscy fryzjerzy mają tu dobrą opinię, nie wiem, czy nie uzależnioną od cen, które są średnio o ołowę niższe od tych w szwedzkich zakładach fryzjerskich. Ale chłopak ma talent do strzyżenia, a ja mam krótkie włosy, więc żyjemy w zgodzie. Ale i tak czekam na wizyty w domu, bo największe zaufanie mam do mojej fryzjerki w Polsce.

[guacamole]

[1=fe414c2710b8060c6dec850 6e8442112fb575cc4;3782994 4]heheh z Tuve zrezygnowaliśmy. [/QUOTE]

Hejka
Heden to fajna okolica, wszedzie blisko. Moje Tuve jest ok, ale to taka sypialnia, w ktorej mieszkaja tabuny pracownikow pobliskiego Volvo . Ogolnie cicho i spokojnie. [/QUOTE]

[1=fe414c2710b8060c6dec850 6e8442112fb575cc4;3782994 4]a z tą alergią co piszesz, to ja się nie spotkałam z czymś takim, to znaczy nie słyszałam nigdzie, żeby ktoś robił problemy z powodu perfum czy coś takiego. No oprócz jednego piętra u mnie w pracy na którym nie wolno obierać i jeść cytrusów bo alergicy ale poza tym to pierwszy raz słyszę. [/QUOTE]

Szwedzi sa zakreceni na punkcie alergii. To chyba kwestia czasu, kiedy ktos z zagranicy to zauwaza. Jado sauny na moim fitnesie nie moge wybrac sie z odzywka na wlosach, bo alergicy... A jak juz uzyje perfum gdziekolwiek, to raczej sa to takie wodno-ozonowe lekkosci - wtedy nikt nie narzeka na alergie . Jakbym popryskala sie choc delikatnie jakimis slodkimi czy korzennymi - watek alergiczny by sie podniosl.
Plus tego wszystkiego taki, ze w autobusach ludzie nie pachna zbytnio mocno, co ma wlasnie swoje dobre strony. Cos za cos

[1=fe414c2710b8060c6dec850 6e8442112fb575cc4;3782994 4]Mało tu tylko mam na razie znajomych, to chyba jedyna wada. Ale znam kilkoro emigrantów z innych krajów, mam nadzieję że może się zawiąże z tego jakaś fajna znajomość.[/QUOTE]

Powiem, ze latwiej jest sie przyjaznic z innymi expat-ami. Tzn. Polacy, co tu przyjezdzaja sa bardzo rozni i pochodza z roznych srodowisk, maja rozne idealy itd, co ma wplyw na to czy widzisz w nich potencjalnych znajomych, czy nie. Ja jestem bardzo ostrozna. Z obcokrajowacami jest ten plus, ze macie wiele wspolnego przez sam fakt przybycia do obcego kraju, ale latwiej jest po prostu sie kumplowac. Z Polakami bywa tak, ze kwestie politycznych, religijnych i ideologicznych przekonywan czesto dziela, a te tematy kochamy najbardziej , nawet za granica.

Znam jedna Polke na miejcu, jest bardzo fajna, ale jakos zaniedbalam nasza znajomosc. Troche dlatego, ze ona pracuje poza Szwecja jakies 2-3 tygodnie pod rzad, a ja czesto wyjezdzalam i jakos tak zakurzyla sie nasza znajomosc, az glupio. A fajna babka i do rzeczy.

Jak masz ochote wyjsc ot tak na kawe z ciastkiem do Condeco przy NK, z wielka checia sie spotkam. Maja pyszne wielkie cappucino, latte i cudowne torty czekoladowe.
Trzymaj sie i mosc sobie miejsce w Gotku z koteczkami.

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:56 ----------

Napisane przez katarzynka1978

Ja chodzę na strzyżenie do araba. Arabscy fryzjerzy mają tu dobrą opinię, nie wiem, czy nie uzależnioną od cen, które są średnio o ołowę niższe od tych w szwedzkich zakładach fryzjerskich. Ale chłopak ma talent do strzyżenia, a ja mam krótkie włosy, więc żyjemy w zgodzie. Ale i tak czekam na wizyty w domu, bo największe zaufanie mam do mojej fryzjerki w Polsce.

Zazdroszcze Ci dobrego fryzjera. Wiem, ze Arabowie sa dokladniejsi, znaja sie na fachu. Przeciez oni maja grube, geste i wymagajace wlosy, wiec nie da sie obciac ich byle jak. Szwedki czesto maja cienkie i takie puchate, wystarczy zwilzyc i sciac na dlugosci. Ja mam wlasnie bardzo geste i sliskie wlosy - wiele razy sie sparzylam na fryzjerach, az do placzu i wielomiesiecznego dola, nim wsio odroslo. I to nie byla tylko roznica wizji fryzjerki i mojej, to byly obiektywne bledy az do skory glowy...

Jak mi wlosy odrosna i zakryja cala szyje, bede je sobie strzyc je sama taka specjalna linijka. Bo przeciez, bob z dluzyszmi bokami to zadna filozofia

Ostatni raz w PL, gdy bylam zadowolona z wlosow, bylo po wizycie u takiej pani Ani we Wroclawiu, zlote raczki. Niestety, Wroclaw mi juz nie po drodze, teraz to najwyzej Warszawa, a tam juz nie mam zadnej fryzjerki, bo powyjezdzaly za granice.

Stracic dobrego fryzjera to jak zaloba...

[fe414c2710b8060c6dec8506e8442112fb575cc4]

guacamole czy Ty przypadkiem do "mojej" pani Ani we Wroclawiu nie chodzilas? ja jak tylko mam okazje to wpadam na Kwiska na strzyzenie

a co do Tuve no to wlasnie z tego powodu chcielismy wybrac - bo blisko do pracy do Volvo, tyle ze ja na Arendalu w IT Ale Heden i Haga nie chce sie wynosic

jasne ze chetnie wyjde na kawe czy cappuccino - mozemy sie kiedys umowic.

[achajq]

oj widze, ze Pani Ania z Kwiskiej to juz legenda

Osobiscie tez nie wyobrazam sobie zycia bez zwierzat, teraz mamy kotka, rasa dobra dla alergikow (Neva Masquerade), wiec Guacamole nie musisz rezygnowac z siersciuszkow. A jest z nami dzieki KotVonGot i jeszcze raz wielkie dzieki za info i porady co do transportu zwierzaka

[Domi38]

Witajcie dziewczyny
No do diaska nie wiedzialam ze i wizazanki ze szwecji maja tutaj swoj watek
Milo mi do Was dolaczyc z ponurego szaro - burego M-ö

[katarzynka1978]

Napisane przez Domi38

Witajcie dziewczyny
No do diaska nie wiedzialam ze i wizazanki ze szwecji maja tutaj swoj watek
Milo mi do Was dolaczyc z ponurego szaro - burego M-ö

Nie jest takie złe . Mnie baardzo przypomina Szczecin, chociaż galerie handlowe w Szczecinie są fajniejsze.

[Domi38]

Chodzilo mi o pogode szaro bura
No ba, gdzie tam emporia do naszego kochanego Galaxy

[katarzynka1978]

Jadę do Polski, to poszaleję zakupowo
A ponieważ na wizaż zajrzę pewnie dopiero po swiętach, to:
Spokoju, radości i wszelkiej pomyślności, bogatego Mikołaja i wszystkiego najlepszego w Nowym 2013 Roku

[Domi38]

Wszystkiego naj i pochwal sie zakupami

[mariiiiiiii]

Poszukuję taniego noclegu w Sztokholmie na jedną noc. Może któraś z Was orientuje się, gdzie można tanio przenocować?? Jakieś namiary, linki? Udało mi się kupić promocyjne bilety na 7 lutego. Wybieram się z Tż. Nie potrzebujemy super warunków. Pomysł pojawił się bardzo spontanicznie, chcielibyśmy zobaczyć ile się da przez dwa dni. A może ktoś mógłby nas przenocować za niewielką opłatą? Będę wdzięczna a wszelkie wskazówki

<wiem, że taki wątek już był,ale na podróżniczym i tam odsyłano dziewczyny na dział emigrantek>

[ally21]

A może spróbuj przez rezerwuje.pl