Widziałyśmy już nasze maluszki, choć niewielkie mamy brzuszki. Mamy V-VI 2013 cz.II

[lonely_lady]

Motylku, a może zrób koszulkę z jakimś fajnym napisem np.

"JUŻ NIEDŁUGO BĘDĘ NAJLEPSZYM TATĄ NA ŚWIECIE"

[xal]

Już kojarzę takie kupony, ale nigdy nie stosowałam.

[sharpnowaja]

Napisane przez MoTyleKsw

Certyfikat robi ? czy jakiś egz na studiach ?

certyfikat jakiś ogólnoświatowy czy jakoś tak. Musi zdać żeby mieć papierek do pracy (warunek przyjęcia), mógł zdawać w czerwcu to nie bo ślub (jakby mu to w czymś przeszkadzało ) i teraz żałuje bo wtedy jeszcze chodził do szkoły językowej i był bardziej ze wszystkim na bieżąco.
Za egzamin zapłacił ponad 500 zł więc mam nadzieję że zda a jak nie to bo miał na naukę na prawdę dużo czasu to chęci brakowało

[axella]

http://sphotos-d.ak.fbcdn.net/hphoto...94865158_n.jpg

[sharpnowaja]

Napisane przez MoTyleKsw

Łojesos ale Twoje dziecko chude dziś

nom a kiedyś się śmiałam z vil, a ona teraz ma takie piękne okrąglutkie

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Napisane przez axella

http://sphotos-d.ak.fbcdn.net/hphoto...94865158_n.jpg

aż poczułam coś w brzuszku jak to przeczytałam kurde dalej nie wiem czy to co czuje to moje jelita czy dzidzia

[MoTyleKsw]

Napisane przez lonely_lady

Motylku, a może zrób koszulkę z jakimś fajnym napisem np.

"JUŻ NIEDŁUGO BĘDĘ NAJLEPSZYM TATĄ NA ŚWIECIE"

No właśnie chyba coś w tym kierunku pomyślę

Napisane przez sharpnowaja

certyfikat jakiś ogólnoświatowy czy jakoś tak. Musi zdać żeby mieć papierek do pracy (warunek przyjęcia), mógł zdawać w czerwcu to nie bo ślub (jakby mu to w czymś przeszkadzało ) i teraz żałuje bo wtedy jeszcze chodził do szkoły językowej i był bardziej ze wszystkim na bieżąco.
Za egzamin zapłacił ponad 500 zł więc mam nadzieję że zda a jak nie to bo miał na naukę na prawdę dużo czasu to chęci brakowało

Ale to te PET, FCE, CAE itd?Spokojnie, da sobie radę A jak jeszcze chodził prywatnie na ang to tym bardziej, chyba, że jakoś niedawno zaczął się uczyć?!

Napisane przez axella

http://sphotos-d.ak.fbcdn.net/hphoto...94865158_n.jpg

W ogóle to jestem maniakiem wszelkich cytatów, aforyzmów, myśli

Napisane przez sharpnowaja

nom a kiedyś się śmiałam z vil, a ona teraz ma takie piękne okrąglutkie

Nic nie jesz!

[sharpnowaja]

Napisane przez MoTyleKsw

Ale to te PET, FCE, CAE itd?Spokojnie, da sobie radę A jak jeszcze chodził prywatnie na ang to tym bardziej, chyba, że jakoś niedawno zaczął się uczyć?!

szczerze to nie wiem chodził na język z 2-3 lata. Zakończył w czerwcu i miał iść na egzamin ale przełożył na grudzień. A zabrał się za naukę z 2 tyg temu ale myślę że połowę tego czasu przebimbał ale dziś sobie dużo rzeczy "postanowił" więc trzymajcie kciuki

Napisane przez MoTyleKsw

W ogóle to jestem maniakiem wszelkich cytatów, aforyzmów, myśli

ja też, ostatnio znalazłam kilka zeszytów z zapiskami, nawet zapomniałam że takie coś robiłam

FCE ma

[axella]

Napisane przez MoTyleKsw

W ogóle to jestem maniakiem wszelkich cytatów, aforyzmów, myśli

ja też,kiedys rozmawiałam cytując ale było to tak irytujące,że się powstrzymuję już

[cloche]

nadrobiłam was... albo raczej przeleciałam

było coś o słoiczkach dla bobasów - jeszcze daleko nam do tego ale ja nie jestem na nie. może takie proste rzeczy jak ziemniaczek z marchewką to jeszcze sama zrobię - często kupuję z upraw ekologicznych. wystarczy ugotować, zrobić papkę i nie przyprawiać (swoją drogą, chyba colorblue wspomniała, że jej dziecię słoikami pluło i spróbowała i się nie dziwiła - nie ma co porównywać! nam nie będzie smakowało, tożto ani ziarenka soli nie ma! a jeszcze jak ktoś przyzwyczajony do vegety itp to w ogóle takiej niedoprawionej marchewki nie doceni ).

no... chciałam się pochwalić, że od sobotniego poranka nie rzygałam, imprezkę rodzinną przeżyłam dobrze i nawet łyknęłam sobie piwka kupię bezalkoholowe ale powoli znów mi się zbiera......... jakoś dziwnie mi na żołądku znowu...

[MoTyleKsw]

Napisane przez axella

ja też,kiedys rozmawiałam cytując ale było to tak irytujące,że się powstrzymuję już

Nie no tak to może nie Ale zawsze wszyscy się mnie pytają o jakiś cytat by napisać w kartce, albo dziwią się, że większość znam
Takie jakieś zboczenie, ale po kilku latach dowiedziałam się, że moja mama miała to samo i wtedy przepadłam w jej zeszytach. Trzyma nawet jeszcze swoje pamiętniki, ale to świętość, więc nie rusza ich nikt

Napisane przez sharpnowaja

szczerze to nie wiem chodził na język z 2-3 lata. Zakończył w czerwcu i miał iść na egzamin ale przełożył na grudzień. A zabrał się za naukę z 2 tyg temu ale myślę że połowę tego czasu przebimbał ale dziś sobie dużo rzeczy "postanowił" więc trzymajcie kciuki


ja też, ostatnio znalazłam kilka zeszytów z zapiskami, nawet zapomniałam że takie coś robiłam

FCE ma

Da radę W końcu zdolnych chłopów mamy :x

[sharpnowaja]

cloche maluszkom i tak nie wolno nic przyprawiać. Ja mam zamiar robić zupki w większej ilości i mrozić. No i dopiero przed podaniem blenderować
za brak wymiotów- oby nigdy nie powróciły.

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Napisane przez MoTyleKsw

Da radę W końcu zdolnych chłopów mamy :x

taaaaaa zdolny to on jest

[lonely_lady]

Napisane przez cloche

nadrobiłam was... albo raczej przeleciałam

było coś o słoiczkach dla bobasów - jeszcze daleko nam do tego ale ja nie jestem na nie. może takie proste rzeczy jak ziemniaczek z marchewką to jeszcze sama zrobię - często kupuję z upraw ekologicznych. wystarczy ugotować, zrobić papkę i nie przyprawiać (swoją drogą, chyba colorblue wspomniała, że jej dziecię słoikami pluło i spróbowała i się nie dziwiła - nie ma co porównywać! nam nie będzie smakowało, tożto ani ziarenka soli nie ma! a jeszcze jak ktoś przyzwyczajony do vegety itp to w ogóle takiej niedoprawionej marchewki nie doceni ).

no... chciałam się pochwalić, że od sobotniego poranka nie rzygałam, imprezkę rodzinną przeżyłam dobrze i nawet łyknęłam sobie piwka kupię bezalkoholowe ale powoli znów mi się zbiera......... jakoś dziwnie mi na żołądku znowu...

no to gratulacje wiesz, za długo nie może być dobrze, imprezkę przetrwałaś, ale już po
nie no oczywiście żartuję naprawdę bardzo współczuję tym które tak się męczą...

a co do soli, to dla mnie ta przyprawa może wcale nie istnieć serio, serio !!! uwielbiam bazyli, oregano, zioła prowansalskie, pieprz, czosnek i duuużo innych, a sól bleeeee
nawet ziemniaków mogę nie solić, robię to tylko ze względu na innych

[sharpnowaja]

Napisane przez lonely_lady

a co do soli, to dla mnie ta przyprawa może wcale nie istnieć serio, serio !!! uwielbiam bazyli, oregano, zioła prowansalskie, pieprz, czosnek i duuużo innych, a sól bleeeee
nawet ziemniaków mogę nie solić, robię to tylko ze względu na innych

to tak jak ja moja mama się śmieje że dziecko i ja będziemy jedli jedno i to samo, tylko TŻ będzie z solniczką latał

[karolina2121]

Witam !

Już w domku, będę mogła normalnie się udzielać

Mi według tego kalendarza wyszła dziewczynka Ciekawe czy się sprawdzi ...

Napisane przez lonely_lady

podrukowałam na kremowym, wizytówkowym, czerpanym papierze takie prostąkąciki (wielkości wizytówek) na każdym był tekst i śmieszny obrazek.
na pierwszym było coś w tym stylu:
Okaziciel jest uprawniony do wykorzystania kuponu miłości, po wcześniejszym zakomunikowaniu organizatorowi chęci realizacji konkretnego kuponu i określeniu termiu. ( nie pamiętam teraz dokładnie tego tekstu, jakoś ładniej i ciekawiej to napisałam ale nie mogę na szybko sobie skojarzyć)
na kolejnych były różne zadania np.
1.Wieczór taneczny przy romantycznej muzyce
2. Pyszna kolacja z lampką wina i tajemniczym deserem
3. Gra wstępna według moich upodobań
4. Dowolnie wybrany domowy zabieg kosmetyczny (często wykonuję mojemu Tż np. obcinanie skórek czy depilację pleców stąd ten pomysł)
kurde nie mam już zdjęć w kompie bo bym wrzuciła.
5. Bita śmietana podana na mnie
6. Masaż relaksacyjny wybranej partii ciała
7. Masaż erotyczny
8. Kawusia i ciasteczko w kawiarni .....
9. Domowy wieczór filmowy
......
każdy wymyśla to co chce

Wszystkie kupony przedziurkowałam, związałam wstążeczką i dałam mu w postaci książeczki, cieszył się bardzo

Fajny pomysł z tymi kuponami

[cloche]

Napisane przez sharpnowaja

cloche maluszkom i tak nie wolno nic przyprawiać. Ja mam zamiar robić zupki w większej ilości i mrozić. No i dopiero przed podaniem blenderować
za brak wymiotów- oby nigdy nie powróciły.

no właśnie wiem, że nie wolno maluszkom. ale któraś pisała, że próbowała słoiki i były ble - co nie dziwi, skoro tam żadnych kompletnie przypraw
ja sobie myślałam takie proste potrawy w słoiczkach pasteryzować

Napisane przez lonely_lady

no to gratulacje wiesz, za długo nie może być dobrze, imprezkę przetrwałaś, ale już po
nie no oczywiście żartuję naprawdę bardzo współczuję tym które tak się męczą...

a co do soli, to dla mnie ta przyprawa może wcale nie istnieć serio, serio !!! uwielbiam bazyli, oregano, zioła prowansalskie, pieprz, czosnek i duuużo innych, a sól bleeeee
nawet ziemniaków mogę nie solić, robię to tylko ze względu na innych

pewnie nie będzie za długo dobrze. już mnie trochę mdli...
ja ziemniaki bez soli też zjem, wiele warzyw w ogóle. ale mięsa czy jajka bez soli nie zjem, albo rosołu niesolonego sobie też nie wyobrażam

[axella]

Napisane przez lonely_lady

no to gratulacje wiesz, za długo nie może być dobrze, imprezkę przetrwałaś, ale już po
nie no oczywiście żartuję naprawdę bardzo współczuję tym które tak się męczą...

a co do soli, to dla mnie ta przyprawa może wcale nie istnieć serio, serio !!! uwielbiam bazyli, oregano, zioła prowansalskie, pieprz, czosnek i duuużo innych, a sól bleeeee
nawet ziemniaków mogę nie solić, robię to tylko ze względu na innych

też nie solę
i zawsze mi szkoda tych,którym coś robie i sól daję osobno
a znów jak ja jem u kogoś-wszystko jest mega PRZESOLONE

idę,PrzedMałżeńskie obowiązki wzywają
do jutra,miłej nocki!

[lonely_lady]

Napisane przez sharpnowaja

to tak jak ja moja mama się śmieje że dziecko i ja będziemy jedli jedno i to samo, tylko TŻ będzie z solniczką latał

heheh, myślałam że więcej takich dziwolągów jak ja to nie ma
a jednak, przybij piątkę

[colorblue]

Napisane przez cloche

no właśnie wiem, że nie wolno maluszkom. ale któraś pisała, że próbowała słoiki i były ble - co nie dziwi, skoro tam żadnych kompletnie przypraw
ja sobie myślałam takie proste potrawy w słoiczkach pasteryzować

pewnie nie będzie za długo dobrze. już mnie trochę mdli...
ja ziemniaki bez soli też zjem, wiele warzyw w ogóle. ale mięsa czy jajka bez soli nie zjem, albo rosołu niesolonego sobie też nie wyobrażam

To ja to ja z tymi słoiczkami Ale serio one obrzydliwe są same w sobie, bo jak ja zrobiłam papkę sama to jakoś mniej obleśnie smakowała i mały wcinał
Ja z solą nie przesadzam,ale używam i nie wyobrażam sobie jeść potraw bez Jak do gotujących się ziemniaków nie dosypię soli to potem nie tkniemy: Są obrzydliwe to samo frytki,jajko,mięso... Surówka może być bez bo dodaję do nich tych sosów:włoskich,ziołowo-koperkowych i one mimo wszystko mają swój smak i brak soli nie przeszkadza

Napisane przez axella

też nie solę
i zawsze mi szkoda tych,którym coś robie i sól daję osobno
a znów jak ja jem u kogoś-wszystko jest mega PRZESOLONE

idę,PrzedMałżeńskie obowiązki wzywają
do jutra,miłej nocki!

Hhihi to miłego spełniania obowiązków

[lonely_lady]

Napisane przez axella

też nie solę
i zawsze mi szkoda tych,którym coś robie i sól daję osobno
a znów jak ja jem u kogoś-wszystko jest mega PRZESOLONE

Oooo czyli jesteśmy aż trzy

ja czasem część solę a część nie przykładowo jak smażę jajka sadzone, to te dla Tż solę, swoje nie, jak nakroję pomidorów ze śmietaną i szczypiorkiem to w dwóch miseczkach (w jednej solone)

Napisane przez axella

idę,PrzedMałżeńskie obowiązki wzywają
do jutra,miłej nocki!

[sharpnowaja]

Napisane przez lonely_lady

a jednak, przybij piątkę

przybijam

cloche ja solę tylko jajko na twardo, jajeczniczkę już nie

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

Napisane przez axella

idę,PrzedMałżeńskie obowiązki wzywają
do jutra,miłej nocki!

zaraz obowiązki małżeńskie będą wzywać mojego TŻta

[lonely_lady]

hmmm... tak piszecie o tych papkach i przypomniał mi się smak z dzieciństwa... zjadłabym teraz tarkowaną marcheweczkę z jabłuszkiem

kurdeeeee, już chciałam biec na balkon po marchew, a Tż mi powiedział, że w piątek wyrzucił bo już była miękka..

[sharpnowaja]

Napisane przez lonely_lady

hmmm... tak piszecie o tych papkach i przypomniał mi się smak z dzieciństwa... zjadłabym teraz tarkowaną marcheweczkę z jabłuszkiem

robiłam w zeszłym tygodniu

[MoTyleKsw]

Napisane przez lonely_lady

hmmm... tak piszecie o tych papkach i przypomniał mi się smak z dzieciństwa... zjadłabym teraz tarkowaną marcheweczkę z jabłuszkiem

kurdeeeee, już chciałam biec na balkon po marchew, a Tż mi powiedział, że w piątek wyrzucił bo już była miękka..

ja to tylko jabłuszko na tarce
mam jeszcze swoją tarkę, z której ja jadłam. Taka plastikowa tarka po środku a po bokach takie korytko na to starte jabłuszko

[lonely_lady]

Napisane przez sharpnowaja

robiłam w zeszłym tygodniu

i nie podzieliłaś się?
nie wiem czy wytrzymam do jutra.... ale mam silną tę zachciankę, a fakt że jest ona też zdrowa potęguję tę myśl jeszcze bardziej
ja w taki sposób, na słodko nie jadłam już chyba ze dwa lata...

[MoTyleKsw]

Myślałam, że już się takich nie robi ale własnie sobie spojrzałam,że są i do tego tanie jak barszcz

[colorblue]

Napisane przez lonely_lady

hmmm... tak piszecie o tych papkach i przypomniał mi się smak z dzieciństwa... zjadłabym teraz tarkowaną marcheweczkę z jabłuszkiem

kurdeeeee, już chciałam biec na balkon po marchew, a Tż mi powiedział, że w piątek wyrzucił bo już była miękka..

Hhihi ja kilka dni temu miałam na to smaka i nawet mężowi mówiłam,że zjadłabym, a teraz jak akurat jabłka w domu i marchewki to już nie mam weny,żeby iść i robić

[sharpnowaja]

Napisane przez lonely_lady

i nie podzieliłaś się?

zapraszam marchewki mam sporo i to taka wiejska

[Meliitele]

Wrocilam do domku padam ze zmeczenia. Ponad 3 godziny jechalam do gdyni.
Zaraz Was nadrobie

[xal]

Napisane przez sharpnowaja

cloche maluszkom i tak nie wolno nic przyprawiać. Ja mam zamiar robić zupki w większej ilości i mrozić. No i dopiero przed podaniem blenderować
za brak wymiotów- oby nigdy nie powróciły.

Napisane przez cloche

no właśnie wiem, że nie wolno maluszkom. ale któraś pisała, że próbowała słoiki i były ble - co nie dziwi, skoro tam żadnych kompletnie przypraw

Moja mama dostała z zagranicy jakieś słoiczki (bo trudno o to było) i mi dawała, a ja plułam tym skosztowała i stwierdziła, że takie bez przypraw to ona też by pluła, więc gotowała sama i może coś doprawiała, bo podobno domowe jadłam.

[lonely_lady]

Napisane przez sharpnowaja

zapraszam marchewki mam sporo i to taka wiejska

ojj... zazdroszczę.. wiejska najlepsza ja też taką miałam, od mamusi, leżała w skrzyneczce razem z buraczkami na balkonie. A Tż mój kochany pedancik stwierdził, że już miękkie i wszystko wyrzucił
no trudno, jakoś w następną środę pojedziemy do moich rodziców to znowu przywiozę, a na razie lecę do Ciebie pożyczyć