Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż, rurki z Biedry jemy wciąż - część 15

[(t)asia]

Witajcie w poniedziałek. Wczoraj położyłam się dopiero po 2... od 5 nie śpie. Jestem mega nieprzytomna.Spróbuje się jakoś obudzić.
Mówicie że dzisiaj zaczynamy nowy wątek?

[kaska87]

Napisane przez strongwomen

Powiem Wam co mi się w piątek przytrafiło. o 5 rano robiłam Kamilowi butle, płuczę ją. zerknęłam do zlewu a tam mysz!! łzy w oczach i bieg.... po kamere

Tasia tak

[Nikita...]

Dzien doberek!!!!

ja tu bylam nastawiona na nowy watek ale widze, ze jeszcze konczymy stary

Napisane przez (t)asia
;37694197

Witajcie w poniedziałek. Wczoraj położyłam się dopiero po 2... od 5 nie śpie. Jestem mega nieprzytomna.Spróbuje się jakoś obudzić.

Biedna, kawusie sobie zapodaj.

[strongwomen]

Kasiu, a najlepsze jest to że ona była mniejsza od mojego chomika
Tasiu, witaj porządną kawę sobie zjedz. Łykasz jakiś magnez?

[Gucia0987]

BUDZIKOM ŚMIERĆ!

poniedziałek!

ja chcę jeszcze weekend!


Witajcie

[aaby]

Napisane przez strongwomen

Aaby.... starania?..... o jaaaa... raz dwa będą małe abbiątka

Ej, wypluj to! Na razie jedno abbiątko

Napisane przez kaska87

Aaby już? nie poczekasz na mnie

Kochana, to na razie takie myśli nam krążą... Zanim badania, zanim gin, to Ty już zdążysz 3x być w ciąży

Napisane przez strongwomen

Powiem Wam co mi się w piątek przytrafiło. o 5 rano robiłam Kamilowi butle, płuczę ją. zerknęłam do zlewu a tam mysz!! łzy w oczach i bieg.... po kamere nagrałam ją i przywaliłam jakimś kubeczkiem, lecę po mamę, przyszła na dół i mi mówi "wiesz ona już z tego kubeczka wyszła". oczywiście powiedziała że w życiu jej nie dotknie, to lecę po babcię i dopiero ona się z nią rozprawiła.

Bidulka z tej myszy
Ja dziś w drodze do pracy mijałam przejechanego kota I to musiał być dziś w nocy/nad ranem uderzony, bo był "cały" - tym bardziej ciężki dla mnie widok Aż mi łza poleciała

Napisane przez (t)asia

Witajcie w poniedziałek. Wczoraj położyłam się dopiero po 2... od 5 nie śpie. Jestem mega nieprzytomna.Spróbuje się jakoś obudzić.

[ButterBear]

Cześć

Napisane przez aaby

Yyy, a to nie miś z masła?

Nie

Napisane przez aaby

Zostań chrzestną mojego dziecka

Jasne, czemu nie Tylko trochę ciężko byłoby mi odwiedzać Twoje dziecię raz w tygodniu

Napisane przez aaby

Madzia, cieszę się, że maść działa Ja b.długo używałam maści sterydowej (Triderm) i nic się nie działo, więc myślę, że lekarka mówiąc o max 7 dniach dla Majki wiedziała, co robi

Też używałam Tridermu. I też nic mi się nie działo złego po nim...tylko mam wrażenie, że takie maści leczą skutki, a nie przyczyny...

Napisane przez aaby

Aczkolwiek myślimy, czy nie zacząć starań za 2 cykle... A może już w kolejnym?!

Ooooooooo.... a to Ci nowina fajniście

Napisane przez aaby

Butter, jak się dziś czujesz chorutka nasza? Ciut lepiej?
Jak urodziny się udały? [/FONT]

A dziękuję, że pytasz, czuję się lepiej, tylko katar mnie trochę trzyma.
W piątek wieczór zasnęłam o 20 , a wczoraj jak tylko moje siostrzenice pojechały, ok. 17, zasnęłam i obudziłam się po 21...

A urodziny... no cóż. Nie mój klimat Mój mąż stwierdził, że to chyba impreza pod hasłem 'Białko i kety (czyli łańcuchy)'. I faktycznie, tak to wyglądało... ok 20 osób, wszyscy kolesie w obcisłych koszulkach, w łańcuchach, gadający tylko o dyskotece... byłam w szoku, bo ten koleś, u którego byliśmy to na prawde fajny gość! No ale posiedzieliśmy, ja większość czasu spędziłam z kumpelą w kuchni i zebraliśmy się zaraz po północy....

[kaska87]

Napisane przez Gucia0987

ja chcę jeszcze weekend!

a ja chcę ten następny

Napisane przez aaby

Kochana, to na razie takie myśli nam krążą... Zanim badania, zanim gin, to Ty już zdążysz 3x być w ciąży

wiesz ja póki co nie mam męża przy sobie i do maja nie ma szans

[aaby]

Napisane przez ButterBear

Nie

Jasne, czemu nie Tylko trochę ciężko byłoby mi odwiedzać Twoje dziecię raz w tygodniu

Też używałam Tridermu. I też nic mi się nie działo złego po nim...tylko mam wrażenie, że takie maści leczą skutki, a nie przyczyny...

Ooooooooo.... a to Ci nowina fajniście

A dziękuję, że pytasz, czuję się lepiej, tylko katar mnie trochę trzyma.
W piątek wieczór zasnęłam o 20 , a wczoraj jak tylko moje siostrzenice pojechały, ok. 17, zasnęłam i obudziłam się po 21...

A urodziny... no cóż. Nie mój klimat Mój mąż stwierdził, że to chyba impreza pod hasłem 'Białko i kety (czyli łańcuchy)'. I faktycznie, tak to wyglądało... ok 20 osób, wszyscy kolesie w obcisłych koszulkach, w łańcuchach, gadający tylko o dyskotece... byłam w szoku, bo ten koleś, u którego byliśmy to na prawde fajny gość! No ale posiedzieliśmy, ja większość czasu spędziłam z kumpelą w kuchni i zebraliśmy się zaraz po północy....

Oj, no przecież każdy może się pomylić
Ja jestem '87, więc Wuzzli raczej nie pamiętam

Wystarczy raz w m-cu

Oj... To, że Triderm mi nie pomógł, to już osobny wątek

Ano taka nowina Tylko ciii, co by nie zapeszyć

No to super, że już lepiej Zdychanie w pracy to nic przyjemnego... Na pewno sen i wygrzanie dużo Ci dało

Oj, to zdecydowanie też nie moje klimaty


Tak btw, cały post dla mnie! Butter, wiedziałam, że mnie uwielbiasz, ale żeby aż tak?!

Napisane przez kaska87

wiesz ja póki co nie mam męża przy sobie i do maja nie ma szans

Ale przecież mąż będzie co tydzień

[(t)asia]

Łykam tylko kwas =) Już chyba 5 miesiąc. A zanim się przyda jeszcze trochę minie =)

Butter ty nasz miśku masełkowy nie mogę się do twojego avatara przyzwyczaić. Gdyby nie twój oryginalny nick pomyślałabym że to ktoś nowy dołączył=)
I nie, to nie była żadna złośliwość.

[ButterBear]

Napisane przez strongwomen

Powiem Wam co mi się w piątek przytrafiło. o 5 rano robiłam Kamilowi butle, płuczę ją. zerknęłam do zlewu a tam mysz!! łzy w oczach i bieg.... po kamere nagrałam ją i przywaliłam jakimś kubeczkiem, lecę po mamę, przyszła na dół i mi mówi "wiesz ona już z tego kubeczka wyszła". oczywiście powiedziała że w życiu jej nie dotknie, to lecę po babcię i dopiero ona się z nią rozprawiła.

O matko, biedna myszka!!!
Żywołapki są, wiesz?????

Fajnie, że sobie wyskoczycie gdzieś razem! To ważne, żeby znaleźć czas tylko dla siebie

Napisane przez strongwomen

Kasiu, a najlepsze jest to że ona była mniejsza od mojego chomika
Tasiu, witaj porządną kawę sobie zjedz. Łykasz jakiś magnez?

Myślałam, że kawę się pije

[Nikita...]

Kasiu, Abby,

czyli dochodza nam 2 aktywne staraczki, ale fajnie!
No to ja juz dwoch kreskow zycze!

Strong,

kope lat! Co tam u Ciebie oprocz myszy w zlewie (kule nawet sie zrymowalo).

Butter!

impreza kety mowisz hehe. A skad ten nowy avek? Czy to Sarah Jessika Parker jest?

[aaby]

Napisane przez Nikita...

Kasiu, Abby,

czyli dochodza nam 2 aktywne staraczki, ale fajnie!
No to ja juz dwoch kreskow zycze!

Nie rozpędzaj się Kochana, ja jeszcze aktywna nie jestem
A co u Ciebie? Jak w pracy? Wciąż czekam na foty Twojej ewkowej metamorfozy

[ButterBear]

Napisane przez aaby

Oj, no przecież każdy może się pomylić
Ja jestem '87, więc Wuzzli raczej nie pamiętam

Wystarczy raz w m-cu

Oj... To, że Triderm mi nie pomógł, to już osobny wątek

Ano taka nowina Tylko ciii, co by nie zapeszyć

No to super, że już lepiej Zdychanie w pracy to nic przyjemnego... Na pewno sen i wygrzanie dużo Ci dało

Oj, to zdecydowanie też nie moje klimaty

Tak btw, cały post dla mnie! Butter, wiedziałam, że mnie uwielbiasz, ale żeby aż tak?!

Cały post dla Ciebie, bo nie pamiętam, co tam wcześniej było
A to, że Cię uwielbiam, to chyba oczywiste...nie wydaje Ci się??

Napisane przez (t)asia

Łykam tylko kwas =) Już chyba 5 miesiąc. A zanim się przyda jeszcze trochę minie =)

Butter ty nasz miśku masełkowy nie mogę się do twojego avatara przyzwyczaić. Gdyby nie twój oryginalny nick pomyślałabym że to ktoś nowy dołączył=)
I nie, to nie była żadna złośliwość.

Przyzwyczaisz się Kochana!

Napisane przez Nikita...

Butter!

impreza kety mowisz hehe. A skad ten nowy avek? Czy to Sarah Jessika Parker jest?

Nowy avatar...tak bez powodu I tak, to SJ Parker

[aaby]

Napisane przez ButterBear

Cały post dla Ciebie, bo nie pamiętam, co tam wcześniej było
A to, że Cię uwielbiam, to chyba oczywiste...nie wydaje Ci się??

Nie tylko mi się wydaje... Wręcz pewność mnie ogarnia!

[strongwomen]

Nikita, ciągle u mnie to samo a u Ciebie ?
Butter, no kawę się piję nie bądź złośliwa

Aaby, Butter

O matko, biedna myszka!!!
Żywołapki są, wiesz?????

a czy ja coś pisałam żeby moja babcia ją zatlukła w tym zlewie? Albo rozstrzelała pod ścianą? Wzięła rękawice ogrodowe, mysz złapała i wywaliła na dwór. Chodziło mi o to że ani ja ani mama byśmy jej nie dotknęły.

[aaby]

Napisane przez strongwomen

Aaby, Butter
a czy ja coś pisałam żeby moja babcia ją zatlukła w tym zlewie? Albo rozstrzelała pod ścianą? Wzięła rękawice ogrodowe, mysz złapała i wywaliła na dwór. Chodziło mi o to że ani ja ani mama byśmy jej nie dotknęły.

Uff!
No jak przeczytałam, że się rozprawiła, to...

[Gucia0987]

Jeśli chodzi o myszy - to nie mam litości. Ale ja już to pisałam kiedyś Nie znoszę!

[ButterBear]

Napisane przez aaby

Nie tylko mi się wydaje... Wręcz pewność mnie ogarnia!

Napisane przez strongwomen

Nikita, ciągle u mnie to samo a u Ciebie ?
Butter, no kawę się piję nie bądź złośliwa

Aaby, Butter
a czy ja coś pisałam żeby moja babcia ją zatlukła w tym zlewie? Albo rozstrzelała pod ścianą? Wzięła rękawice ogrodowe, mysz złapała i wywaliła na dwór. Chodziło mi o to że ani ja ani mama byśmy jej nie dotknęły.

Ja złośliwa?? Strong, zawsze możesz na mnie liczyć w tej kwestii

A to ja przepraszam...ale stwierdzenie, że babcia rozprawiła się z myszą zabrzmiało, jak wykonany wyrok śmierci

[strippi]

Napisane przez strongwomen

Powiem Wam co mi się w piątek przytrafiło. o 5 rano robiłam Kamilowi butle, płuczę ją. zerknęłam do zlewu a tam mysz!! łzy w oczach i bieg.... po kamere nagrałam ją i przywaliłam jakimś kubeczkiem, lecę po mamę, przyszła na dół i mi mówi "wiesz ona już z tego kubeczka wyszła". oczywiście powiedziała że w życiu jej nie dotknie, to lecę po babcię i dopiero ona się z nią rozprawiła.

o mamo!! nie wiem jak bym zareagowała

Napisane przez Gucia0987

BUDZIKOM ŚMIERĆ!

zgadzam się!!

[(t)asia]

Zapomniałam wczoraj pożyczyć wszystkiego co najlepsze z okazji 6 miesięcy. Malenstfo i Madzia

[ButterBear]

Napisane przez (t)asia

Zapomniałam wczoraj pożyczyć wszystkiego co najlepsze z okazji 6 miesięcy. Malenstfo i Madzia

Ooo.. ja też zapomniałam.

Madziu, Malenstfo, wszystkiego najlepszego

[strongwomen]

Aaby, Butter, poproszę babcie żeby dziś wam napisała posta że mysza żyje

Butter, a co do złośliwości to dobrze o tym wiem WAŁKOŃ

idę zrobić ognisko do pieca.

[aaby]

Aaa, właśnie... Madzia, Malensstfo - 100 lat Waszym kropkom - tym małym, i tym trochę większym

Tyyylko... Chyba wkradł się błąd, bo miesięcznica nie jest ta sama. Bo rozumiem, że Majka skończyła 6 m-cy, natomiast malensstfowe Kropki wchodzą w szósty m-c, czyli skończyły 5
Ale kto by się czepiał

[(t)asia]

Ja myszek się jakoś specjalnie nie boje, ale nie powiem że z chęcią bym je głaskała =)

Za młodu ( ) miałam z siostrą jedno łóżko. I kiedyś w nocy mnie budzi i mówi- Aśka... obudź się...Aśka... ej...obudź się...
Ja w letargu niemalże- co się stało
A ona- pająk po tobie chodzi.
Ja nie reaguje bo sobie myślę że sobie jaja robi.
A ona- Aśka... pająk po tobie chodzi... wielki.
Ja otwieram oczy a na moim ramieniu ogromny wielki czarny pająk!
Jak już do mnie to dotarło (a trwało to jeszczę chwilkę) narobiłam takiego pisku że się pewnie pół wioski obudziło =) A potem oczywiście nie chciałam się położyć spać, bo mówiłam że teraz na pewno jego cała rodzina przyjdzie i mnie zagryzą w nocy!
Ot taka trauma z dzieciństwa.
Także do listy zwierząt których się boje (przypominam koń, pies...) możemy smiało dopisać- pająk. Tzn może nie tyle co się boje, ale z całą pewnością wywołuje u mnie ciarki.

[ButterBear]

Napisane przez strongwomen

Aaby, Butter, poproszę babcie żeby dziś wam napisała posta że mysza żyje

Butter, a co do złośliwości to dobrze o tym wiem WAŁKOŃ

idę zrobić ognisko do pieca.

Ijeeeeee... Ty mi nigdy nie zapomnisz tego.... ale jesteś pamiętliwa to nieładna cecha!!!!

Napisane przez aaby

Aaa, właśnie... Madzia, Malensstfo - 100 lat Waszym kropkom - tym małym, i tym trochę większym

Tyyylko... Chyba wkradł się błąd, bo miesięcznica nie jest ta sama. Bo rozumiem, że Majka skończyła 6 m-cy, natomiast malensstfowe Kropki wchodzą w szósty m-c, czyli skończyły 5
Ale kto by się czepiał

Ty

[(t)asia]

Napisane przez aaby

Aaa, właśnie... Madzia, Malensstfo - 100 lat Waszym kropkom - tym małym, i tym trochę większym

Tyyylko... Chyba wkradł się błąd, bo miesięcznica nie jest ta sama. Bo rozumiem, że Majka skończyła 6 m-cy, natomiast malensstfowe Kropki wchodzą w szósty m-c, czyli skończyły 5
Ale kto by się czepiał

Oj czepiasz się

[aaby]

Napisane przez ButterBear

Ty

Napisane przez (t)asia

Oj czepiasz się

Tylko ciut

[Nikita...]

Napisane przez aaby

Nie rozpędzaj się Kochana, ja jeszcze aktywna nie jestem
A co u Ciebie? Jak w pracy? Wciąż czekam na foty Twojej ewkowej metamorfozy

U mnie po staremu, za chwile mi mija okres probny a mam wrazenie, ze jeszcze wczoraj pracowalam w starej firmie... czas leci.
Cos niecos z Ewkowej metamofrozy zamieszczalam na blogu, ale fakt, ze teraz to juz minal kolejny miesiac lub dwa. Mimo iz ma wszystko brak mi czasu cwicze min. 3x w tyg, to takie absolutne minimum. Mieszam wszystkie 3plyty Ewy + jej szok treningi z telewizji sniadaniowej, ktorej sa na YT (BTW na YT sa tez wszystkie jej plyty w calosci) plus Insanity workout ktore sobie z TZ w soboty jak jestesmy w domu. Pot sie leje ale uzaleznilam sie juz od tego cudownego samozadowolenia po treningu.

Napisane przez ButterBear

Nowy avatar...tak bez powodu I tak, to SJ Parker

Ja za SJ nie przepadam .

Strong,

u mnie po staremu, tzn praca, dom, cwiczenia, spanie

[strongwomen]

Butterku ja to już teraz mile wspominam
Tasia, pająków też nie lubię, ale na twoim miejscu padłabym na zawał.
Aaby, ale jesteś dokładna