Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX-X

[marta1986222]

Zielona sto lat i oby tż się spisał



My właśnie wrócilyśmy ze spacerku,teraz robię obiad dla mężusia,mam nadzieję ze wróci wcześniej bo chciałam na spokojnie dzisiaj drzwi umyć.

Moja Zuzanka dzisiaj bardzo grzeczna

[gda]

Napisane przez Nisia4

Maja z okazji 2 miesiąca o dziwo była dzisiaj bardzo niespokojna na spacerze co jej się do tej pory nie zdarzyło.

A Heniu od 2 tygodni zaczął marudzić mi w wózku. Wcześniej sypiał jak marzenie, a teraz budzi się i płacze. Podejrzewam czapkę albo przegrzewanie

[marta1986222]

piszcie cos bo mi sie nudzi

[Iwoncia81]

Chciałabym żeby mi sie nudziło

[Nisia4]

Napisane przez marta1986222

piszcie cos bo mi sie nudzi

To ja coś napiszę. Zjadłam dzisiaj na śniadanie dwa kawałki ciasta i do teraz mam wyrzuty sumienia W ogóle ostatnio sobie na zbyt wiele pozwalam i mam wrażenie, że mój brzuch z każdym dniem wygląda co raz gorzej a nie lepiej Nie wiem po co kupiłam wczoraj tę nowa bluzkę, nie dość że nie będę pewnie miała gdzie jej założyć, to na dodatek chyba nie będę w niej dobrze wyglądała. No to sobie ponarzekałam

[marta1986222]

Napisane przez Iwoncia81

Chciałabym żeby mi sie nudziło

Moje dziecie dzisiaj grzeczne,nie zapeszając.

[Iwoncia81]

Napisane przez marta1986222

Moje dziecie dzisiaj grzeczne,nie zapeszając.

Też do godziny 11 chciałam sie pochwalić że malutek grzeczniutki ale dobrze że sie w jęzor ugryzłam
Nie no, nie ma tragedii

[Iwoncia81]

Własnie przyglądał sie mój szkrab swojemu i mojemu odbiciu w lustrze
Jego minka... Bezcenna
Za to moja mina niezadowolona bo mam fryz jakby wichura przez głowe przeleciała

Tż wrócił z pracy i mówi że jedzie od razu po zakupy i pytania:
" a co ci jeszcze kupić?" i wymienia różności
Przed sekundą już dzwonił i pytał czy taki płyn czy inny.
I w taki sposób próbuje mydlić oczy - a ja jestem pamiętliwa niestety.

Co to - Wszystkie uciekły z forum???

[Katee27]

Witam Kochane!
Ale dziś piękna pogoda,super ciepełko(przynajmniej u mnie)spacerowaliśmy z Kubusiem 2godzinki razem z mężem,zaliczyliśmy też małe zakupy.Teraz czekam na starszego mojego przedszkolaka,mąż pojechał go odebrać.

Napisane przez Iwoncia81

Hmmm, ja tak mm podaje zawsze w pozycji prawie siedzącej a i tak uleje nawet po godzinie od jedzenia i odbeknięciu.
Oczywiście rzadko, no ale jest.
Tż go karmi prawie na leżąco co mnie wkur..a i nic nie dociera jak do tego pustaka sie mówi


NIe da sie nie przejmować jak sie słyszy obraźliwe słowa w swoim kierunku bo to boli.
Nie mam sił tego wysłuchiwać bo na to nie zasłużyłam.
Godzine temu wyszedł do pracy i wielce buziaka dał...
Udawałam że śpie.
A wczoraj jeszcze stwierdził że sam z dzieckiem dał by sobie rade i że moge sie wynieść jak chce ale bez dziecka.
A o 20tej czyli po godzinie uspokajania mi go przyniósł i mowi że mam go wziąść bo marudzi i nie wie czemu.
Dureń jeden
Przystawiłam do cycka i była cisza a po 30minutach zasnął.
Niektórzy faceci nie nadają sie na mężów,.a co dopiero na ojców.
Mój nadaje sie do mieszkania w chlewie z piwem do towarzystwa.

Przykro mi,wiem co czujesz,bo mnie też to nieraz spotyka.Najważniejsza jest spokojna rozmowa,u nas pomaga.W nerwach zadużo sobie nawyrzucamy jak dwa głupki jakieś,aż potem wstyd.Np.dziś mówie do Kubusia,że go kocham najbardziej na świecie i życia sobie bez niego nie wyobrażam,na co mąż,tak żartemże bez niego pewnie sobie wyobrażam.Wiem,że mnie kocha,tylko po co czasem tyle przykrych słów,które raz rzucone w pamięci zostają...?

Napisane przez maggie123

Kochane z racji tego, że wit. K podaje sie do końca 3 mca a Zuzia już wkroczyła w 4 mc, czy dawać jej tylko wit. d3? nadal tylko piersia karmię. W jednej amułce mam d3 i k i jeszcze jakieś 15 szt. mi zostało i nie wiem, czy kupować samą d, czy już to wykorzystać? Mój pediatra na urlopie więc nie mam się kogo poradzić

Kate, dobrze, że mąż dał Ci pospać. u nas podobnie, raz dobrze, raz do d*** normalnie w każdej kwestii, o której piszesz Cię rozumiem. Czasami mam ochotę spakować małą i siebie, albo raczej męża.
w sb miałam zajęcia i wróciłam ok 14 do domu a mąż dumny zajmuje się dzieckiem i jeszcze chwali się, że udało mu się naczynia umyć wyśmiałam go, bo ja w tym czasie zdążę ugotować obiad, pozmywać, posprzątać w domu, umyć łazienkę, zrobić pranie i je powiesić, wyjść z małą na spacer i zrobić zakupy. Trochę mu szczęka opadła, bo w głowie mu się nie mieściło, że tyle można zrobić przy dziecku, które już tak mało śpi i którym trzeba się zajmować. Jaki od soboty jest miły i kochany.... ciekawe tylko na jak długo. a wczesniej przecież twierdził, że jestem źle zorganizowana. może też zostaw go na pół dnia z maluchami i niech zobaczy ile jest do zrobienia i ile trudu domowe zajęcia i opieka na dziećmi wymagają

Zwykle w niedziele zostaje z nimi na godzinke jak idę do Kościoła na msze.Wydaje mi się,że faceci mają mniej cierpliwości od kobiet,albo są po prostu wygodni...
Ja z Kubusiem za wiele zrobić nie mogę a marzy mi się czysta chataa nie tylko takie powierzchowne ogarnięcie

Napisane przez tamlin111

Zielona wszystkiego najlepszego Dużo seksu


My też się nad ślubem zastanawiamy. Może się uda w przyszłym roku, ale parcia nie mam. W końcu dopiero co się rozwiodłam i stanem wolnym, przynajmniej na papierze muszę się nacieszyć
A na basen to taki z chlorowaną wodą? Też bym chciała z dzieciakami iść ale u nas chlorowany i cuchnie jak niewiem co. Paula była w sobotę i wróciła taka śmierdząca. Bleeeeeeeeeee

To ciesz się tą wolnością na papierze,a jak dziś sprawa o zaprzeczenie ojcostwa?

Zielona widze świętuje urodzinki,to wszystkiego naj,spełnienia marzeń i zadowolenia z siebie i swoich mężczyzn

dla wszystkich maluszków kończących tygodnie,miesiące również wszystkiego najlepszego

[kasiam187]

Napisane przez gda

A Heniu od 2 tygodni zaczął marudzić mi w wózku. Wcześniej sypiał jak marzenie, a teraz budzi się i płacze. Podejrzewam czapkę albo przegrzewanie

a jak go ubierasz? ja znowu nie wiem czy nie za cienko

Napisane przez Nisia4

Wszystkiego najlepszego!

Kupiłam Mai wczoraj sukienkę http://allegro.pl/dzianinowa-sukienk...768303726.html

śliczna!!!!!!!

ja sie pochwale ze upolowalam ostatnia tez taka http://allegro.pl/przesliczna-sukien...762668981.html

i tez podjadam slodkie i to codzienie ehhh i jak ten moj brzuch bedzie wygladal..tym bardziej ze 15 mamy wesele teraz ze zimno to do goracej czekolady mnie ciagnie codziennie

[gda]

Napisane przez marta1986222

piszcie cos bo mi sie nudzi

Hehe, dobre

Iwoncia - ale to straszne, że się nawzajem pobiliście Facet, który bił swoją matkę i podniósłby na mnie rękę, to więcej by mnie nie zobaczył... Mam nadzieję, że Twój mąż się opamiętał, bo Alanek nie może mieć takiego przykładu!

[Iwoncia81]

Wiecie co, żal mi bedzie sie przenosić na odchowalnię
Pamiętam pierwszy wątek jak dopero sie wszystko planowało, potem Konczi wystartowała z rodzeniem i tak potem poleciało
Stresy przed porodem (w moim przypadku.
A tu prosze, rach ciach i wszystkie maluszki już na świecie
Aż sie wzięłam i wzruszyłam

[gda]

Napisane przez Nisia4

To ja coś napiszę. Zjadłam dzisiaj na śniadanie dwa kawałki ciasta i do teraz mam wyrzuty sumienia W ogóle ostatnio sobie na zbyt wiele pozwalam i mam wrażenie, że mój brzuch z każdym dniem wygląda co raz gorzej a nie lepiej Nie wiem po co kupiłam wczoraj tę nowa bluzkę, nie dość że nie będę pewnie miała gdzie jej założyć, to na dodatek chyba nie będę w niej dobrze wyglądała. No to sobie ponarzekałam

Kochana, ja żrę (bo jedzeniem tego nazwać nie można!) ciągle te cholerne biszkopty... I dlatego te 7 kg nie chce odejść... Ale baskinka to zatuszuje!

[Nisia4]

Napisane przez gda

Kochana, ja żrę (bo jedzeniem tego nazwać nie można!) ciągle te cholerne biszkopty... I dlatego te 7 kg nie chce odejść... Ale baskinka to zatuszuje!

Ale Ty nawet z tymi 7 kg wyglądasz oszałamiająco!
No właśnie ta baskinka nie bardzo chcę to zatuszować bo to przeszycie tak jest w niewłaściwym miejscu Ale jak założę ją to Wam pokażę, ocenicie, mam 30 dni na oddanie jak coś

[LadyBeatta]

zielona sto lat!

Iwoncia wspolczuje sytuacji i powtorze za afternoon, rozwaz odejscie od meza... ludzie sie nie zmieniaja... chyba ze tego chca... a po byc w zwiazku z kims, kto tylko Ci szarga nerwy? nie wolalabys byc szczesliwa? Alankowi lepiej tez nie bedzie, jesli rodzice beda co i rusz na siebie warczec...

[Dearlie]

Boziu mój Antek dopiero zasnął. Wstaliśmy o 8, a zdrzemnął się tylko 30 minut na spacerze. Ostatnio prawie w ogóle mi nie sypia w dzień. Czy to normalne u 3-tygodniowego dziecka?

Zielona wszystkiego najlepszego!!!

Napisane przez marzenka1984

A jak u Waszych maluchów jest z czkawką? Często mają, bo mój ma prawie codziennie po kilka razy się zdaża.

Tak, mój ma z 2-3 razy dziennie.

Napisane przez katiem

Biedny TŻ
Jesteś niemożliwa

Czasami to sama nie wiem jak on ze mną wytrzymuje. Musi mnie chyba naprawdę mocno kochać.

Napisane przez marta1986222

Ale zięciunio ładnie rośnie

Buziaki dla Zuzi od przyszłego męża!

Napisane przez kasiam187

dziewczyny czy waszym maluchom zdarza sie tak psikac? bo moja psika tak kilka razy dziennie, ze 2-3...i nie wiem czy to normalne..katarku nie ma, karczek cieply...no nie wiem...moze jej zimno i tak jest

Nasz Tosiek już w szpitalu tak psikał. Wówczas już o to pytałam pediatrę i podobno u takich maluszków to normalne, nie ma powodu do paniki.

Napisane przez Iwoncia81

Wiecie co, żal mi bedzie sie przenosić na odchowalnię
Pamiętam pierwszy wątek jak dopero sie wszystko planowało, potem Konczi wystartowała z rodzeniem i tak potem poleciało
Stresy przed porodem (w moim przypadku.
A tu prosze, rach ciach i wszystkie maluszki już na świecie
Aż sie wzięłam i wzruszyłam

Ja też się wzruszam jak myślę o tym, że już tyle pięknych chwil za nami i równie dużo, a nawet więcej, przed nami. Ja to w ogóle się wzruszam. W szpitalu, już po porodzie, nie mogłam przechodzić obok sali do porodów, bo jak słyszałam dźwięk KTG to od razu ryczałam. Nie mogłam ogarnąć tego, że jeszcze nie tak dawno sama tak nasłuchiwałam serducha małego, a on już obok i mogę go tulić i całować.

[Katee27]

Napisane przez Iwoncia81

Wiecie co, żal mi bedzie sie przenosić na odchowalnię
Pamiętam pierwszy wątek jak dopero sie wszystko planowało, potem Konczi wystartowała z rodzeniem i tak potem poleciało
Stresy przed porodem (w moim przypadku.
A tu prosze, rach ciach i wszystkie maluszki już na świecie
Aż sie wzięłam i wzruszyłam

taka kolej rzeczy...

Zapomniałam dodać,że wczoraj mój Kubuś z okazji ukonczenia 2mcy wystrzelił kupe na moją spódnice i babci kanape
Sama wywołałam wilka z lasu,bo mówie do siostrzenicy męża,że niektóre dzieci to strzelają kupe na metry,to synuś stwierdził,mówisz i masz

[Nisia4]

Napisane przez Katee27

taka kolej rzeczy...

Zapomniałam dodać,że wczoraj mój Kubuś z okazji ukonczenia 2mcy wystrzelił kupe na moją spódnice i babci kanape
Sama wywołałam wilka z lasu,bo mówie do siostrzenicy męża,że niektóre dzieci to strzelają kupe na metry,to synuś stwierdził,mówisz i masz

Widać lubi rywalizację, pomyślał sobie "a co, inni mogą to ja też " i masz matka!

[Dearlie]

Napisane przez Katee27

taka kolej rzeczy...

Zapomniałam dodać,że wczoraj mój Kubuś z okazji ukonczenia 2mcy wystrzelił kupe na moją spódnice i babci kanape
Sama wywołałam wilka z lasu,bo mówie do siostrzenicy męża,że niektóre dzieci to strzelają kupe na metry,to synuś stwierdził,mówisz i masz

Nasz to przyjął ostatnio taktykę, że będzie robił kupę, gdy są u nas goście. A jako, że nie robi kupy w pieluchy to wiąże się to zawsze z wielkim zamieszaniem. Z jednej strony mam już dość gości, a z drugiej jestem im wdzięczna, że mają taki magiczny wpływ na Antka.

[kasiam187]

Napisane przez Dearlie

Boziu mój Antek dopiero zasnął. Wstaliśmy o 8, a zdrzemnął się tylko 30 minut na spacerze. Ostatnio prawie w ogóle mi nie sypia w dzień. Czy to normalne u 3-tygodniowego dziecka?

niestety kochana moja to juz praktycznie w dzien w ogole spac niechce, tyle co sie na spacerze prześpi i po nim

[I_K]

Napisane przez kraven

Cześć.
Jasiu właśnie zjadł 40 ml i poszedł spać, ale jadł 2,5 godziny wczesniej.
Dzisiaj pierwszy raz wykąpałam sama Jasia - jakoś dalismy rade, troche płakał, ale przy wycieraniu się uspokoił.

Przedstawiam Paniom Jasia

ale śliczny chłopczyk

[Iwa844]

Nadrobiłam od soboty (ale po łebkach ) Wybaczcie że nie pocytuję, ale moje dziecko spi juz długo i zaraz penie wstanie i mi nie da dokończyć.

Wczoraj mieliśmy chrzciny Ala całą mszę przespała, nawet jej żaden mięsień na twarzy nie drgnął gdy ksiądz polał jej główkę wodą . Potem pojechaliśmy na obiad do restauracji, nakarmiłam ją, osrała się po pachy i trzeba było wracać do domu. W domu jeszcze trochę posiedzieliśmy, już przy "zimnej płycie" którą z siorką przygotowywałyśmy całą sobotę. Ogólne jestem zadowolona, ale i troszkę zmęczona rozgardiaszem. No nic, pierwsza impreza za nami, następna większa za 8 lat

Moje dziecko wczoraj skończyło 10 tygodni. A dziś śmiała się w głos... do poduszki w paski A jak ją przewijam to leży i patrzy się w róg tam gdzie się zbiega szafa z sufitem i ścianą... nic tam nie ma , a ta leży i ma takiego banana na gębie... może tam mieszka jej niewidzialny przyjaciel?

A to mój mały Myszon

[Katee27]

Napisane przez Iwa844

Nadrobiłam od soboty (ale po łebkach ) Wybaczcie że nie pocytuję, ale moje dziecko spi juz długo i zaraz penie wstanie i mi nie da dokończyć.

Wczoraj mieliśmy chrzciny Ala całą mszę przespała, nawet jej żaden mięsień na twarzy nie drgnął gdy ksiądz polał jej główkę wodą . Potem pojechaliśmy na obiad do restauracji, nakarmiła ją, osrała się po pachy i trzeba było wracać do domu. W domu jeszcze trochę posiedzieliśmy, już przy "zimnej płycie" którą z siorką przygotowywałyśmy całą sobotę. Ogólne jestem zadowolona, ale i troszkę zmęczona rozgardiaszem. No nic, pierwsza impreza za nami, następna większa za 8 lat

Moje dziecko wczoraj skończyło 10 tygodni. A dziś śmiała się w głos... do poduszki w paski A jak ją przewijam to leży i patrzy się w róg tam gdzie się zbiega szafa z sufitem i ścianą... nic tam nie ma , a ta leży i ma takiego banana na gębie... może tam mieszka jej niewidzialny przyjaciel?

A to mój mały Myszon

w Kościele grzeczna,a po musiała odreagować kupą po pachy
mój też śmieje się do sufituśliczna myszka,piękne oczka


a to moje dwa trzpioty

[elena_100]

cześć

Sprzątam sobie ale postanowiłam tu wpaść
Wczoraj oficjalnie zakończyliśmy celibat i kurde tuż po jakoś tak niefajnie mnie bolało ale ufff... wiadra nie ma

Moje dziecko już tak fajnie zaczepia wszystkie zabawki i jeszcze byliśmy wczoraj u babci na urodzinach. Ubrałam gwiazdę specjalnie w jej pierwszą sukienkę i przespała caluśką wizytę.

A i wczoraj po raz pierwszy okąpałam ją samiuśka. Teściowa aż się paliła żeby mi pomóc, ale musiała obejść się ze smakiem Tatuśka pograć w siatkówkę wspaniałomyślnie puściłam

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ----------

Napisane przez gda

Ll

My też od wczoraj łapiemy!

Właśnie mąż przywiózł pizzę, a wcześniej jadłam Subwaya. Trzymajcie kciuki za noc

A ja jeszcze sobie legginsy kupiłam i nie wiem czy mi się podobają czy nie... Co sądzicie?

Mi się podobają

Napisane przez katiem

dziekuję


A dziewczyny karmiące ma któraś jakieś plamenia, albo okres? Bo kurcze wczoraj zauważyłam taki podbarwiony śluz i nie wiem czy @ ma przyjść czy co?

Ja jeszcze nie. Ale jak zawsze tu napiszę, że coś "nie" to potem mam

Napisane przez marta1986222

Ivoncia Ty tu wracaj bo inaczej



Jak ja się cieszę że nie muszę wracać po macierzyńskim do pracy tylko będę z moją niunią


kiedy dziecko powinno chwytać zabawki?
Moja będzie miała 11 tygodni i nie łapie martwię się

Nie wiem, moja już trzy dni łapie i jest to bardzo powtarzalne więc wydaje mi się, że świadome. W szczególności kozę targa tak długo aż odpadnie A poza tym ładuje piąstki do buzi i strasznie się ślini. Mam nadzieję, że dziecko nie będzie jak mamusia ząbkowało po skończeniu 3 miesiąca

Reśztę nadrobię później.

[lilka00]

Napisane przez tamlin111

Zielona wszystkiego najlepszego Dużo seksu


My też się nad ślubem zastanawiamy. Może się uda w przyszłym roku, ale parcia nie mam. W końcu dopiero co się rozwiodłam i stanem wolnym, przynajmniej na papierze muszę się nacieszyć
A na basen to taki z chlorowaną wodą? Też bym chciała z dzieciakami iść ale u nas chlorowany i cuchnie jak niewiem co. Paula była w sobotę i wróciła taka śmierdząca. Bleeeeeeeeeee

Ozonowaną . TŻ był już tam obejrzeć jak byłam w ciąży i mówi, że nie śmierdzi w ogóle, poza tym to na prawdę fajna sprawa, bo basen jest mały, kameralny, tylko dla dzieciaczków, a nie jest częścią jakiegoś większego kompleksu .

Napisane przez gda

My właśnie taki ślub mieliśmy, polecam! Tylko najbliższa rodzina, pyszny obiad w ogrodzie, przygotowany przez moją ciocię z pięknymi przystawkami jak z restauracji. Było cudownie!

Też myślę, że w naszym przypadku się to sprawdzi, ja nie wyobrażam sobie siebie na takim typowo polski weselisku, to zupełnie nie dla mnie. My zrobimy małą imprezkę na 30-40 osób, będzie obiadek, ciasto i winko, a nie jakieś pijaństwo całą noc .

Napisane przez marzenka1984

Ja mam ostatnio jakąś paranoje czy Maks nie za dużo je mając miesiąc i 3 tyg, zjada 130-140 ml mm. Boję się strasznie że będzie za dużo ważył, z jakieś 2-3 tyg temu ważyl 4600.

Moja mała mając niecały miesiąc ważyła już 5050 gr i nie wzbudziło to mojego niepokoju. Zjada 125 ml, ale mleka odciągniętego i rośnie jak na drożdżach co mnie cieszy .

Napisane przez kraven

Cześć.
Jasiu właśnie zjadł 40 ml i poszedł spać, ale jadł 2,5 godziny wczesniej.
Dzisiaj pierwszy raz wykąpałam sama Jasia - jakoś dalismy rade, troche płakał, ale przy wycieraniu się uspokoił.

Przedstawiam Paniom Jasia

Śliczny Jasiu .

Napisane przez anesh_

Noo... wierzę!
Ja jem ciągle, albo rosół, albo potrawkę! Też tęsknię za takimi specjałami...

Śliczna Maja i śliczne ma imię.

Ja tam już jem coraz więcej, czekolada małej nie szkodzi i smażone mięso też, to już wiem na pewno . Podobnie soki owocowe, ale unikam cytrusów. Na razie zaszkodziła jej tylko kiełbaska.

[marta1986222]

Napisane przez Dearlie

Ja też się wzruszam jak myślę o tym, że już tyle pięknych chwil za nami i równie dużo, a nawet więcej, przed nami. Ja to w ogóle się wzruszam. W szpitalu, już po porodzie, nie mogłam przechodzić obok sali do porodów, bo jak słyszałam dźwięk KTG to od razu ryczałam. Nie mogłam ogarnąć tego, że jeszcze nie tak dawno sama tak nasłuchiwałam serducha małego, a on już obok i mogę go tulić i całować.

Napisane przez Katee27

Zapomniałam dodać,że wczoraj mój Kubuś z okazji ukonczenia 2mcy wystrzelił kupe na moją spódnice i babci kanape
Sama wywołałam wilka z lasu,bo mówie do siostrzenicy męża,że niektóre dzieci to strzelają kupe na metry,to synuś stwierdził,mówisz i masz

Napisane przez Iwa844

A to mój mały Myszon

Napisane przez Katee27

a to moje dwa trzpioty

przystojniaki


Moja Zuzanka ma drzemkę półgodzinna rano i po południu śpi około 2 godziny.

[lilka00]

Napisane przez Dearlie

Boziu mój Antek dopiero zasnął. Wstaliśmy o 8, a zdrzemnął się tylko 30 minut na spacerze. Ostatnio prawie w ogóle mi nie sypia w dzień. Czy to normalne u 3-tygodniowego dziecka?

Moja za to w dzień śpi a jest aktywna późnym wieczorem i w nocy. Też się tego razem zbierze parę godzin.

[Lewek]

Napisane przez marzenka1984

Ja mam ostatnio jakąś paranoje czy Maks nie za dużo je mając miesiąc i 3 tyg, zjada 130-140 ml mm. Boję się strasznie że będzie za dużo ważył, z jakieś 2-3 tyg temu ważyl 4600.

Mój mając miesiac ważył 5,2kg - przy urodzeniu 3,48kg - i pediatra nic nie powiedział.

[Agnus21]

Napisane przez kasiam187

i tez podjadam slodkie i to codzienie ehhh i jak ten moj brzuch bedzie wygladal..tym bardziej ze 15 mamy wesele teraz ze zimno to do goracej czekolady mnie ciagnie codziennie

Ja też jem i to codziennie. Jak już czuję się taka bardzo zmęczona dzieckiem to od razu sięgam po słodkie na pocieszenie. Zresztą co... alku nie można, normalnej kawy nie można, mlecznych produktów nie mogę to chociaż sobie na słodkie pozwalam(to bez mleka w składzie). Biszkopty i wafle ryżowe w różnych polewach oraz ciastka owsiane są u mnie na porządku dziennym
Tyle, że łatwo mi gadać bo nie muszę się o figurę martwić. Dziecko wyssało już ze mnie wszystkie ciążowe kilogramy. Ważę już nawet ciut mniej niż przed ciążą. W sumie to nie wiem jak mam się odrzywiać, żeby więcej nie stracić.

[gda]

Napisane przez lilka00

Też myślę, że w naszym przypadku się to sprawdzi, ja nie wyobrażam sobie siebie na takim typowo polski weselisku, to zupełnie nie dla mnie. My zrobimy małą imprezkę na 30-40 osób, będzie obiadek, ciasto i winko, a nie jakieś pijaństwo całą noc .

Moja mała mając niecały miesiąc ważyła już 5050 gr i nie wzbudziło to mojego niepokoju. Zjada 125 ml, ale mleka odciągniętego i rośnie jak na drożdżach co mnie cieszy .

Śliczny Jasiu .

Ja tam już jem coraz więcej, czekolada małej nie szkodzi i smażone mięso też, to już wiem na pewno . Podobnie soki owocowe, ale unikam cytrusów. Na razie zaszkodziła jej tylko kiełbaska.

Ja jestem uczulona na wesela i inne takie wydarzenia

U nas były 23 osoby na takim obiedzie

Ja się właśnie boję eksperymentować z jedzeniem uczulającym, bo oboje z mężem jesteśmy alergikami... Tzn. ja byłam jako dziecko, teraz już przeszło.