Drajverki 2012 :)

[cheri_magda]

Napisane przez Visez

Wiesz co tylko wydaje mi się że to wcale nie poprawi bezpieczeństwa na drogach... Wiele osób jeździ przepisowo tylko do zdania egzaminu a potem przepisy mają głęboko w... przełyku.
Mogliby lepiej mandaty o 100% podnieść może to dałoby jakiś skutek.

Akurat właśnie się zmienia taryfikator Dla mnie średnio stety, bo np.
dla mnie 1000 zł to bardzo dużo (jestem maturzystką), a dla jakiegoś gościa 1000 czy 2000 to bez znaczenia. Więc powinni dostosować to do zarobków.

[kateel]

Hej drajverki Mogę do Was dołączyć?

Zostało mi 8h jazd, więc liczę, że na 1szy egzamin załapę się jeszcze przed końcem roku

[kaarooo]

Napisane przez cheri_magda

Akurat właśnie się zmienia taryfikator Dla mnie średnio stety, bo np.
dla mnie 1000 zł to bardzo dużo (jestem maturzystką), a dla jakiegoś gościa 1000 czy 2000 to bez znaczenia. Więc powinni dostosować to do zarobków.

Tak jest np. w Finlandii, mandat zależy od zarobków, co też uważam za słuszne rozwiązanie.

[kasiaa0409]

Napisane przez kaarooo

Tak jest np. w Finlandii, mandat zależy od zarobków, co też uważam za słuszne rozwiązanie.

Ja też

[tempting]

Hej dziewczyny, mam nadzieję, że 8 grudnia będziecie mnie mogły dopisać do listy, bo póki co walczę
To będzie mój 5 raz ... jakoś specjalnie nie ciągnęło mnie do robienia prawka i chyba stąd mój wynik Za pierwszym razem E ulał mnie na zawracaniu na mieście, bo ponoć chciałam wymusić pierwszeństwo - chciałam, nie chciałam, byłam zbyt zestresowana żeby to teraz pamiętać, ale wynik negatywny przyjęłam z ulgą Za drugim i trzecim razem oblałam na łuku, przy czym za trzecim w głupi sposób - w polu zatrzymania za bardzo docisnęłam do słupka, potem przy cofaniu samochód zamiast do tyłu ruszył minimalnie do przodu ( widocznie był lekki spadek) i bach, po egzaminie. Ostatni termin miałam w środę - po pół godziny jazdy oblał mnie na zawracaniu w bramie - i tu po raz pierwszy mam żal do egzaminatora, bo wybrał dość kłopotliwe miejsce - osiedlowa uliczka dwukierunkowa, wzdłuż chodnika po obu stronach stały samochody, tak, że ruch odbywał się wahadłowo a ten mi daje polecenie zawrócić w wąskiej bramie - za pierwszym razem się scykałam bo trafiłam na krawężnik - jak się okazało, trzeba było go przejechać, ale ja nauczona, że krawężnik = skucie zatrzymałam się tak, ze sytuacji nie dało się uratować, za drugą próbą wjechałam zbyt płytko... prawdopodobnie, jakby nie stały te samochody zaparkowane to bym się wyrobiła, ale teraz to mogę co najwyżej gdybać i czekać na kolejny termin

[Karolina :-)]

Napisane przez tempting

Hej dziewczyny, mam nadzieję, że 8 grudnia będziecie mnie mogły dopisać do listy, bo póki co walczę
To będzie mój 5 raz ... jakoś specjalnie nie ciągnęło mnie do robienia prawka i chyba stąd mój wynik Za pierwszym razem E ulał mnie na zawracaniu na mieście, bo ponoć chciałam wymusić pierwszeństwo - chciałam, nie chciałam, byłam zbyt zestresowana żeby to teraz pamiętać, ale wynik negatywny przyjęłam z ulgą Za drugim i trzecim razem oblałam na łuku, przy czym za trzecim w głupi sposób - w polu zatrzymania za bardzo docisnęłam do słupka, potem przy cofaniu samochód zamiast do tyłu ruszył minimalnie do przodu ( widocznie był lekki spadek) i bach, po egzaminie. Ostatni termin miałam w środę - po pół godziny jazdy oblał mnie na zawracaniu w bramie - i tu po raz pierwszy mam żal do egzaminatora, bo wybrał dość kłopotliwe miejsce - osiedlowa uliczka dwukierunkowa, wzdłuż chodnika po obu stronach stały samochody, tak, że ruch odbywał się wahadłowo a ten mi daje polecenie zawrócić w wąskiej bramie - za pierwszym razem się scykałam bo trafiłam na krawężnik - jak się okazało, trzeba było go przejechać, ale ja nauczona, że krawężnik = skucie zatrzymałam się tak, ze sytuacji nie dało się uratować, za drugą próbą wjechałam zbyt płytko... prawdopodobnie, jakby nie stały te samochody zaparkowane to bym się wyrobiła, ale teraz to mogę co najwyżej gdybać i czekać na kolejny termin

Trochę nas łączy, bo ja 10 grudnia mam podejście nr 5, a ostatni egzamin też miałam w minioną środę

[maybelline]

witam wszystkie nowe

[0Claudia]

Napisane przez kaarooo

Tak jest np. w Finlandii, mandat zależy od zarobków, co też uważam za słuszne rozwiązanie.

Ja również...

Witam nowe

[IzzieSt]

Napisane przez kaarooo

Nie wiem, jak to będzie zrobione. Na bank do zdania teorii zanim wejdą przepisy nowe, będą obowiązywały stare. Tu chodzi o to, że jak umiesz, nie ważne kiedy zaczynasz kurs. Wiedza jest ta sama - a że nie znasz pytań.. to trochę lepiej. Tak wykujesz i na drodze nie reagujesz dobrze, nie zawsze. A tak, możesz być lepiej przygotowana. I 10s uczy refelksu, który nam się później przyda. Nie martw się

Ja się nie martwię, bo mam już zdane

Napisane przez Visez

Jak nie zrozumiem pytania to go nie zapamiętam. A co do innych jak tak bardzo chcą się nauczyć na zrozumienie to niech uczą się z książki a nie z testów które będą (ale nie sądzę żeby ktoś mając testy uczył się bez nich) proste.

Ja nie rozumiałam pytań dotyczących prędkości z przyczepką, bez, z wyspą na środku czy bez niej, uczyłam się tak, że sobie coś wyobrażałam i kojarzyłam z odpowiednimi liczbami itd. Teraz bym nie zaliczyła testów na pewno jakbym poszła, ale nie skrzyżowań tylko właśnie przez takie pierdółki jak prędkości. Do niczego to mi nie potrzebne, jadę na tyle na ile warunki mi pozwalają i w za przeproszeniem mam, że jest ograniczenie 40km/h jeśli jest niedziela i żywej duszy nie widać

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

W takim razie co? Ja bym nie dostawała mandatów bo nie pracuję?

[maybelline]

dla mnie to by było bez sensu. ktoś zarabia mało, i sobie pozapier...dala po ulicy i co? i zapłaci mniej, bo mniej zarabia?

[Visez]

http://moto.onet.pl/1671556,1,zmiany...ul.html?node=2 hahahaha WIEDZIAŁAM że tak będzie!! Jak co roku...

[kaarooo]

Napisane przez maybelline

dla mnie to by było bez sensu. ktoś zarabia mało, i sobie pozapier...dala po ulicy i co? i zapłaci mniej, bo mniej zarabia?

Nie, tzn że osoba zarabiająca np. 10tyś miesięcznie odczuje mandat tak samo mocno jak osoba zarabiająca 1200 lub mniej. Porównując 600 zł mandatu przy zarobkach 1200 i 10000. Ten drugi oleje sprawę, bo zarabia, ten pierwszy nie. Natomiast jak osoba zarabiająca 10000 zapłaci ok. 6 czy 8 tysięcy za mandat jednorazowo, to już to odczuje.

[EarlGrey]

Hej!
Czy można dołączyć??
Jestem w trakcie, mam wykjeżdżone 15h dopiero, ale już widze to w ciemnych barwach mam nadzieję że mnie przyjmiejcie do wątku

[kaarooo]

No hej hej Jak nas już dużo.

Ehh.. a ja nadal czekam na firmówkę

[tempting]

Napisane przez EarlGrey

Hej!
Czy można dołączyć??
Jestem w trakcie, mam wykjeżdżone 15h dopiero, ale już widze to w ciemnych barwach mam nadzieję że mnie przyjmiejcie do wątku

Ja też to ciemno widziałam, ale z terminu na termin jest coraz lepiej Wygoń stres, nerwy czy co się tam trzyma i będzie znacznie lepiej

[kateel]

Napisane przez Visez

http://moto.onet.pl/1671556,1,zmiany...ul.html?node=2 hahahaha WIEDZIAŁAM że tak będzie!! Jak co roku...

Na wp.pl czytałam wczoraj zgoła inny artykuł, tzn. jakoby potwierdzający, że zmiany jednak wejdą. Ja osobiście wątpię, że tak się stanie, bowiem ośrodki musiałyby zacząć szkolić kursantów już na nowych zasadach, z nowym systemem, a z tego, co wiem, to w moim mieście i w miastach sąsiednich jeszcze nic takiego nie ma miejsca i raczej nieprędko będzie miało.

Miałam dzisiaj od 9 już śmigać, ale instruktor mnie poprosił o przełożenie jazd

[kaarooo]

Napisane przez tempting

Ja też to ciemno widziałam, ale z terminu na termin jest coraz lepiej Wygoń stres, nerwy czy co się tam trzyma i będzie znacznie lepiej

Ja jak powiedziałam że mnie to ryra to zdałam

Napisane przez kateel

Na wp.pl czytałam wczoraj zgoła inny artykuł, tzn. jakoby potwierdzający, że zmiany jednak wejdą. Ja osobiście wątpię, że tak się stanie, bowiem ośrodki musiałyby zacząć szkolić kursantów już na nowych zasadach, z nowym systemem, a z tego, co wiem, to w moim mieście i w miastach sąsiednich jeszcze nic takiego nie ma miejsca i raczej nieprędko będzie miało.

Miałam dzisiaj od 9 już śmigać, ale instruktor mnie poprosił o przełożenie jazd

Też czytałam inny artykuł. PRzede wszystkim, jak to nie zostanie wprowadzone, to Polsce grożą sankcje, a jak dostaniemy kary, to wszystko znowu pójdzie w górę (chociaż w tym szaleństwie jest metoda )

[Visez]

Napisane przez kaarooo

Ja jak powiedziałam że mnie to ryra to zdałam


Też czytałam inny artykuł. PRzede wszystkim, jak to nie zostanie wprowadzone, to Polsce grożą sankcje, a jak dostaniemy kary, to wszystko znowu pójdzie w górę (chociaż w tym szaleństwie jest metoda )

Dyrektor w linku którym podałam mówi że pewne jest że zmiany nie wejdą i planowane są na 2016r

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Wydaje mi się że wp ma jakieś stare informacje Napisali o zmianach to samo co wcześniej było na innych stronach, jest kilka zdań i tyle. Na onecie są nagrania i rozmowy z osobami które w tym siedzą i powteirdzili że zmieny nie wejdą

[Karolina :-)]

Mnie z tych planowanych zmian najbardziej przeraża te szkolenie za 500 zł

[maybelline]

Mi tez sie wydaje ze wejda, bynajmniej polowa z nich... no nie wiadomo zobaczy sie co bedzie..

Co do egzaminu, nikomu nie powiedzialam kiedy ani nic tylko tata wiedzial, pojechalam, olalam i zdalam

[kaarooo]

tzn na bank punkty wejdą, zobaczymy co dalej

[maybelline]

te 500 zł to tragedia.. nie dość że wydaje się kupe kasy na egzaminy (przy czym obleją człowieka na takiej głupocie jak światła drogowe, zamiast mijania, lub za jakiekolwiek minimalne wymuszenie pierwszeństwa.)
bez sensu zmiany wprowadzają..

[kaarooo]

Napisane przez maybelline

za jakiekolwiek minimalne wymuszenie pierwszeństwa

Uważasz to za głupotę? Jechałam na skrzyżowaniu, ja na głównej, i facet mi skręcał przed nosem w podporządkowaną. Wymusił pierwszeństwo... Ja po hamulcach, facet innych po hamulcach.. a tamten pojechał zadowolony :/

Wymuszenie nigdy nie jest głupotą :/ Nawet minimalne..

[maybelline]

Napisane przez kaarooo

Uważasz to za głupotę? Jechałam na skrzyżowaniu, ja na głównej, i facet mi skręcał przed nosem w podporządkowaną. Wymusił pierwszeństwo... Ja po hamulcach, facet innych po hamulcach.. a tamten pojechał zadowolony :/

Wymuszenie nigdy nie jest głupotą :/ Nawet minimalne..

nie miałam na myśli czegos co może zagrozić jakiemu kolwiek innemu kierowcy. napisałam minimalne. chodziło mi o np.. miałam zaparkować, i z tego wyjechać w przeciwnym kierunku (zawrócić parkując nie wiem jak to nazwać) i auto było daleko , daleko naprawde. no i wyjechałam bo czułam się pewna a egzaminator do mnie, że jednak wymusiłam. to co miałabym czekać niewiadomo ile?

[kateel]

Napisane przez maybelline

nie miałam na myśli czegos co może zagrozić jakiemu kolwiek innemu kierowcy. napisałam minimalne. chodziło mi o np.. miałam zaparkować, i z tego wyjechać w przeciwnym kierunku (zawrócić parkując nie wiem jak to nazwać) i auto było daleko , daleko naprawde. no i wyjechałam bo czułam się pewna a egzaminator do mnie, że jednak wymusiłam. to co miałabym czekać niewiadomo ile?

Też zdarzyła mi się podobna sytuacja i wygląda na to, że jednak tak.
Mój instruktor wciąż mi powtarza, że lepiej poczekać dłużej, niż oblać za wymuszenie, które w naszej ocenie niekoniecznie mogłoby nim być.
Egzaminator tylko szuka okazji, a między wymuszeniem, a nie jest cienka granica, niestety.

[maybelline]

ale on był naprawde daleko... zdążyłabym wyjechać ja,ktoś jeszcze i jeszcze ktoś...
wiem,że oni na to dziwnie patrzą czasami. czasami zdarzy się ok egzaminator, że nie czepia sie aż tak bardzo.
słyszałam, że Ci co dopiero zdadzą mają też mieć jeszcze mniejsze ograniczenia? zamiast np 50 to 40?

[kaarooo]

Dlatego ja wolałam poczekać, bo mimo wszystko, jak zacznie hamować, to wymuszenie.. no cóż. Są egzaminatorzy i egzaminatorzy...

[very niceee]

O, jak się tu tłoczno zrobiło. Mnie dziś padł akumulator, więc jutro czeka mnie jazda autobusem do pracy. Ech, człowiek się szybko przyzwyczaja do wygody. Swoją drogą kolejki w Wordach chyba powoli maleją, moi znajomi czekają teraz na egzamin tydzień, lub dwa, ja czekałam 2 razy tyle.

[bumcykbajera21]

Czesc Mozna dolaczyc? 7.12 podejscie pierwsze i oby ostatnie

[kateel]

Napisane przez very niceee

O, jak się tu tłoczno zrobiło. Mnie dziś padł akumulator, więc jutro czeka mnie jazda autobusem do pracy. Ech, człowiek się szybko przyzwyczaja do wygody. Swoją drogą kolejki w Wordach chyba powoli maleją, moi znajomi czekają teraz na egzamin tydzień, lub dwa, ja czekałam 2 razy tyle.

Nie ma chyba nic gorszego, jak przesiąść się z auta do autobusu Chociaż... tak na jeden dzień, to do przeżycia.
U mnie WORD z tego, co słyszałam nadal przeżywa oblężenie, niestety

Kurcze, jestem niepocieszona. Dzwoniłam dzisiaj, żeby się umówić na jazdy, bo miałam mieć ostatnie w przyszłym tygodniu. No, ale pech chciał, że z racji jakichś kontroli w ośrodku nie mogliby mi wydać dokumentów. Za radą babeczki będę tydzień i 2 dni bez jazd, ale ponoć na dobre mi to wyjdzie Mam dzwonić za tydzień, umówić się na pierwszy tydzień grudnia na ostatnie 4h i również w tym tygodniu "na świeżo" będę mogła odebrać dokumenty i pędzić do WORDu.