Styczniowo-Lutowe mamusie 2013 ;)) cz.VI

[BlackSanctum]

Cześć dziewczynki.
Widzę, że wizaż dzisiaj normalnie już działa, wczoraj to jakaś masakra była, no ale musimy wybaczyć administratorom, czasem trzeba im dać czas na aktualizację czy zmiany...

Dziewczyny, czy Wam też waga stanęła? Mi w ostatnim czasie stoi i nie chce się ruszyć, nawet zaczęłam jeść jeszcze więcej (chociaż i tak niemało jem...), a ona jak stała, tak stoi... Powinnam się tym martwić? Dodam, że do tej pory przybyło mi jakieś 5,5kg, więc i tak mało...

Napisane przez nafiyqa

Tez tak slyszalam i tak wlasnie robie
Chyba chodzi o to, ze ten pierwszy mocz jest metny, a metnosc jest chyba jednym z objawow m.in. infekcji.

To pewnie zależy od kilku czynników - u mnie w lab piguły mówiły, żeby przynieść ten 1. mocz, od razu po wstaniu z łóżka... No to taki zawsze zanoszę, raz miałam mętny (tak był opisany, bo opisują barwę i klarowność), ale nie znalazły nic w nim, żadnej infekcji. Ale pewnie co laboratorium, to obyczaj.

[marsi11]

hej piękne
ale dziś dzień do dupy
a ja jeszcze tak kiepsko spałam , co prawda synuś do mnie przyszedł ale tak nie lubię jak nie ma TZ
o 14 jadę do gina więc proszę o trzymanie kciuków
Delicjanko śniłaś mi się dziś w tym szlafroku na uczelni

Napisane przez pstryczek84

od ostatniej wizyty, 3 tyg temu urósł prawie 1kg wiec idac tym tropem to jak tak dalej bedzie z tym przyrostem to maly moze miec ok 5kg

pstryczku, a Ty masz cukrezyce? bo kg to faktycznie duży przyrost
wiem ,że cukrzycowe mamy rodzą kolosy
a w Twojej rodzinie jakie dzieciaczki się rodziły?
bo u mnie to wszystko po TZ niestety.....

maluchna- bardzo dobra pasta na krwawiące dziąsła to merdiol, trochę droga ok 16 zł w rossmanie i niektórym odbarwia zęby- tzn to jest do doczyszczenia
mi na szczęście się nic nie odbarwiło a używam razem z płynem do płukania

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Napisane przez BlackSanctum

To pewnie zależy od kilku czynników - u mnie w lab piguły mówiły, żeby przynieść ten 1. mocz, od razu po wstaniu z łóżka... No to taki zawsze zanoszę, raz miałam mętny (tak był opisany, bo opisują barwę i klarowność), ale nie znalazły nic w nim, żadnej infekcji. Ale pewnie co laboratorium, to obyczaj.

mocz musi być pierwszy ale z tkz drugiego strumienia, co to znaczy?
że sikamy troszkę, przestajemy i dopiero resztę do pojemniczka

acha no i trzeba się dokładnie umyć przed wysiusianiem

[Hosenka*]

Wróciłam z wizyty.

Gin nie chciał mi zrobić USG ("bo fundusz nie zwraca" ), ale zrobił no i okazało się, ze dobrze, że zrobił bo mam za nisko łożysko. (łożysko przodujące). Pytał, czy nie miałam krwawień, ale nic takiego się nie działo.
Mam się oszczędzać, nie sprzątać, nie chodzić za dużo, więc L4 jak znalazł (mam od jutra).

A tak to przybyłam kolejne 2 kg (jutro zaczynam 31 tydzień i mam na plusie 9kg), dziecko już główką na dół, rośnie prawidłowo.

Kolejna wizyta za 3 tygodnie.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez djerba

A ja nie pamiętam jak Agu urodziłaś..w terminie czy szybciej?

Wcześniej, miała być 19 maja, zaczęłam 16 a cc 17 było. A ty?

Napisane przez BlackSanctum

Cześć dziewczynki.
Widzę, że wizaż dzisiaj normalnie już działa, wczoraj to jakaś masakra była, no ale musimy wybaczyć administratorom, czasem trzeba im dać czas na aktualizację czy zmiany...

Dziewczyny, czy Wam też waga stanęła? Mi w ostatnim czasie stoi i nie chce się ruszyć, nawet zaczęłam jeść jeszcze więcej (chociaż i tak niemało jem...), a ona jak stała, tak stoi... Powinnam się tym martwić? Dodam, że do tej pory przybyło mi jakieś 5,5kg, więc i tak mało...



To pewnie zależy od kilku czynników - u mnie w lab piguły mówiły, żeby przynieść ten 1. mocz, od razu po wstaniu z łóżka... No to taki zawsze zanoszę, raz miałam mętny (tak był opisany, bo opisują barwę i klarowność), ale nie znalazły nic w nim, żadnej infekcji. Ale pewnie co laboratorium, to obyczaj.

Spokojnie, jak z dzieckiem ok to się nie martw wagą.

A co do moczu, nie od labu - PRAWIDŁOWO pobrany mocz powinien być z tzw środkowego strumienia, czyli sikamy, zatrzymujemy, łapiemy do pojemnika trochę i znów sikamy

A, a propos - radzę na stanie w domu mieć od razu kilka sztuk woreczków do łapania siuśków (inne dla chłopca, inne dziewczynkowe - ale nam poradzili w szpitalu by dziewczynkom też w chłopięce łapać bo to się przykleja i lepiej się trzymają) no i kilka pojemniczków na mocz - jałowych i zwykłych. Często jak maluch płacze, jest rozdrażniony czy też ma dziwną temp. - pierwsze co to robi się badania moczu, bo jednak w pieluszce lubią się infekcje moczowe robić. Częściej dziewczynki na to są narażone, bo tu ujście cewki moczowej bardziej schowane, mniejszy dostęp powietrza/wietrzenia i większe prawdopodobieństwo zanieczyszczenia kupką

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Hosenko, dlatego ja zwyczajnie boję się na nfz chodzić. Nie wiem, czy pisałam - w przychodni 4 ginów ale tylko jedna babka robi usg, a ona jest najwyżej co 2 tygodnie. Jakby coś się działo, to udupiona bym była :/

[eff8]

Napisane przez marsi11

mocz musi być pierwszy ale z tkz drugiego strumienia, co to znaczy?
że sikamy troszkę, przestajemy i dopiero resztę do pojemniczka

acha no i trzeba się dokładnie umyć przed wysiusianiem

no ja wlasnie tak zawsze robie

Napisane przez Hosenka*

Wróciłam z wizyty.

Gin nie chciał mi zrobić USG ("bo fundusz nie zwraca" ), ale zrobił no i okazało się, ze dobrze, że zrobił bo mam za nisko łożysko. (łożysko przodujące). Pytał, czy nie miałam krwawień, ale nic takiego się nie działo.
Mam się oszczędzać, nie sprzątać, nie chodzić za dużo, więc L4 jak znalazł (mam od jutra).

A tak to przybyłam kolejne 2 kg (jutro zaczynam 31 tydzień i mam na plusie 9kg), dziecko już główką na dół, rośnie prawidłowo.

Kolejna wizyta za 3 tygodnie.

no to dobrze ze Ci jednak zrobil, teraz nic tylko odpoczywac

[djerba]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37731668]Wcześniej, miała być 19 maja, zaczęłam 16 a cc 17 było. A ty?



Spokojnie, jak z dzieckiem ok to się nie martw wagą.

A co do moczu, nie od labu - PRAWIDŁOWO pobrany mocz powinien być z tzw środkowego strumienia, czyli sikamy, zatrzymujemy, łapiemy do pojemnika trochę i znów sikamy

A, a propos - radzę na stanie w domu mieć od razu kilka sztuk woreczków do łapania siuśków (inne dla chłopca, inne dziewczynkowe - ale nam poradzili w szpitalu by dziewczynkom też w chłopięce łapać bo to się przykleja i lepiej się trzymają) no i kilka pojemniczków na mocz - jałowych i zwykłych. Często jak maluch płacze, jest rozdrażniony czy też ma dziwną temp. - pierwsze co to robi się badania moczu, bo jednak w pieluszce lubią się infekcje moczowe robić. Częściej dziewczynki na to są narażone, bo tu ujście cewki moczowej bardziej schowane, mniejszy dostęp powietrza/wietrzenia i większe prawdopodobieństwo zanieczyszczenia kupką

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Hosenko, dlatego ja zwyczajnie boję się na nfz chodzić. Nie wiem, czy pisałam - w przychodni 4 ginów ale tylko jedna babka robi usg, a ona jest najwyżej co 2 tygodnie. Jakby coś się działo, to udupiona bym była :/[/QUOTE]

U nas Szadka miała być 21go, a cc było 18go

[marsi11]

szaja ale u Ciebie nie byla planowa cc,
rozumiem,że teraz będziesz mieć cesarkę?
wiesz już w którym tygodniu zdecydują?
ja się dziś wszystkiego dowiem ale powiem Ci szczerze że boję się czekać do 40 tygodnia- mój gin coś wspominał,że na święta chce na narty jechać
a jak kurde łapy polamie????

[Hosenka*]

Szaja: niby wizyty miały być na przemian NFZ i prywatnie, ale teraz widzę, że zapisują mnie tylko na NFZ (teraz będzie trzeci raz pod rząd).

Gin uspokoił, że jeszcze może podejść do góry, bo teraz dziecko najszybciej rośnie i macica też.

Przeczytałam, że może się skończyć na cesarskim cięciu

[hope01]

Napisane przez Hosenka*

Wróciłam z wizyty.

Gin nie chciał mi zrobić USG ("bo fundusz nie zwraca" ), ale zrobił no i okazało się, ze dobrze, że zrobił bo mam za nisko łożysko. (łożysko przodujące). Pytał, czy nie miałam krwawień, ale nic takiego się nie działo.
Mam się oszczędzać, nie sprzątać, nie chodzić za dużo, więc L4 jak znalazł (mam od jutra).

A tak to przybyłam kolejne 2 kg (jutro zaczynam 31 tydzień i mam na plusie 9kg), dziecko już główką na dół, rośnie prawidłowo.

Kolejna wizyta za 3 tygodnie.

Amen. Następna się oszczędzająca ale Ty nie chodzisz do tego dziadzia starego?

ja wczoraj wzięłam no-spę, magnez i mi przeszło. Noc spokojna, teraz też,odpukać, nic się nie dzieje. Ale za to łep mnie tak wczoraj bolał! W nocy wstalam po tabletke, ale trzyma do tej pory.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez marsi11

szaja ale u Ciebie nie byla planowa cc,
rozumiem,że teraz będziesz mieć cesarkę?
wiesz już w którym tygodniu zdecydują?
ja się dziś wszystkiego dowiem ale powiem Ci szczerze że boję się czekać do 40 tygodnia- mój gin coś wspominał,że na święta chce na narty jechać
a jak kurde łapy polamie????

A teaz chyba na sn się zdecydowałam
Ale planowe cc robi się 10-14 dni wcześniej

[marsi11]

Napisane przez hope01

ja wczoraj wzięłam no-spę, magnez i mi przeszło. Noc spokojna, teraz też,odpukać, nic się nie dzieje. Ale za to łep mnie tak wczoraj bolał! W nocy wstalam po tabletke, ale trzyma do tej pory.

hope, mnie też ostatnio tak brzuch bolał- wzięłam chyba ze 4 no spy w ciągu dnia

dziś też mnie pobolewa, ale na razie nie chcę się faszerować tymi pigułami

szaja, dzięki
muszę sobie zrobić listę pytań do mojego gina

[ilkas]

hej kochane

Marsi a jak tam Twoje przeziębienie? Przeszło Ci już?

Ja mam w poniedziałek wizytę u gienia i już nie mogę się doczekać. Chcę wiedzieć ile Emilka przybrała na wadze...Mam nadzieję, że więcej od ostatniego razu.

Ja już zdrowieję, chociaż jeszcze sobie kaszle...to chyba jedna z dłuższych chorób w moim życiu i akurat wypadła w ciąży.

[Hosenka*]

Napisane przez hope01

Amen. Następna się oszczędzająca ale Ty nie chodzisz do tego dziadzia starego?

ja wczoraj wzięłam no-spę, magnez i mi przeszło. Noc spokojna, teraz też,odpukać, nic się nie dzieje. Ale za to łep mnie tak wczoraj bolał! W nocy wstalam po tabletke, ale trzyma do tej pory.

Nie, nie do dziadzia Chodzę do Gądka, on jest po 40.

[marsi11]

Napisane przez ilkas

Marsi a jak tam Twoje przeziębienie? Przeszło Ci już?

dziekuję kochana, wczoraj był krytyczny dzień, chrypa do tego
ale dziś już zdecydowanie lepiej, ból gardła maleje i nie mam już takich "kluch" sorry za określenie

więc chyba będzie git

[maluchna30]

Jak zwykle wpadam na chwilke, bo na 13 znowu do sr jade.

Co do smarowania brzuszka to mozna, bo to szybko idzie, a jak glaszczemy to dluzej trwa.

[Delicjanka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37731668]

A co do moczu, nie od labu - PRAWIDŁOWO pobrany mocz powinien być z tzw środkowego strumienia, czyli sikamy, zatrzymujemy, łapiemy do pojemnika trochę i znów sikamy

A, a propos - radzę na stanie w domu mieć od razu kilka sztuk woreczków do łapania siuśków (inne dla chłopca, inne dziewczynkowe - ale nam poradzili w szpitalu by dziewczynkom też w chłopięce łapać bo to się przykleja i lepiej się trzymają) no i kilka pojemniczków na mocz - jałowych i zwykłych. Często jak maluch płacze, jest rozdrażniony czy też ma dziwną temp. - pierwsze co to robi się badania moczu, bo jednak w pieluszce lubią się infekcje moczowe robić. Częściej dziewczynki na to są narażone, bo tu ujście cewki moczowej bardziej schowane, mniejszy dostęp powietrza/wietrzenia i większe prawdopodobieństwo zanieczyszczenia kupką

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Hosenko, dlatego ja zwyczajnie boję się na nfz chodzić. Nie wiem, czy pisałam - w przychodni 4 ginów ale tylko jedna babka robi usg, a ona jest najwyżej co 2 tygodnie. Jakby coś się działo, to udupiona bym była :/[/QUOTE]


co do badania ja tak wlasnie robie
jeju, musze zapisać sobie w wordzie to co napisałaś o tych siuskach dzidziów hehe
ja na NFZ nie chodze bo już się dwa razy przejechałam na ginie, dziękuje. Zresztą jakby pomyśleć, to tylko do pediatry chodzę na NFZ....

Napisane przez marsi11

hope, mnie też ostatnio tak brzuch bolał- wzięłam chyba ze 4 no spy w ciągu dnia

dziś też mnie pobolewa, ale na razie nie chcę się faszerować tymi pigułami

szaja, dzięki
muszę sobie zrobić listę pytań do mojego gina

mnie to rano tak boli na okres i nie wiem czy brać nospe czy nie brac nospy hmm...


achh... nie ma to jak prysznic z rana a na koncu zimnaa woda........ach uwielbiam

[djerba]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37731827]A teaz chyba na sn się zdecydowałam
Ale planowe cc robi się 10-14 dni wcześniej [/QUOTE]

Hmm...ja mam teraz cc zaplanowane tylko 4 dni wcześniej.
Gin mi powiedział, że najlepiej zostawić dzidziola jak najdłużej się da w brzuchu..

[marsi11]

Napisane przez djerba

Hmm...ja mam teraz cc zaplanowane tylko 4 dni wcześniej.
Gin mi powiedział, że najlepiej zostawić dzidziola jak najdłużej się da w brzuchu..

a daleko masz do szpitala?
bo ja 30 km, fuck!

[adusia1554]

Witam. Dopiero wstałam i zjadłam śniadanie (grahamka z pieczonym schabem i sałatka jarzynowa). Coś wyspać się nie mogłam dziś. No nic lece nadrabiac

[pstryczek84]

Napisane przez e_vel

Wczoraj miałam dobry dzień, bo udało mi się sprzedać kurtkę (tę co Tobie Pstryczku pokazywałam) i 2 sukienki na Allegro, więc zamówiłam prezent dla Małża i teściowej i jeszcze pieniążków zostało

No to super, gratuluje udanej sprzedazy

Napisane przez marsi11

o 14 jadę do gina więc proszę o trzymanie kciuków

3mamy!

Napisane przez marsi11

pstryczku, a Ty masz cukrezyce? bo kg to faktycznie duży przyrost
wiem ,że cukrzycowe mamy rodzą kolosy
a w Twojej rodzinie jakie dzieciaczki się rodziły?
bo u mnie to wszystko po TZ niestety.....

tak, mam nietolerancje tzn tak mi wyszlo przy tej glukozie, aczkolwiek wszystkie badania, pomiary jakie robie czy sama czy tez w poradni wychodza perfekt
podejrzewam ze u mnie skumulowalo sie to razem z naszymi gabarytami i mamy co mamy
ja sie urodzilam 2800 (tyle co moj synus teraz ) ale ja mialam cc miesiac wczesniej, natomiast siostra, też cc - 3800 wiec raczej sporo nie wspomne juz wagi meza - 4kg
ciekawe jaka bedzie waga za 3 tyg....

Napisane przez marsi11

mocz musi być pierwszy ale z tkz drugiego strumienia, co to znaczy?
że sikamy troszkę, przestajemy i dopiero resztę do pojemniczka

acha no i trzeba się dokładnie umyć przed wysiusianiem

dokładnie tak
a co do podmywania to słyszałam zeby podmywac sie czysta, bieząca woda a nie płynami do higieny intymnej

Napisane przez marsi11

ja się dziś wszystkiego dowiem ale powiem Ci szczerze że boję się czekać do 40 tygodnia- mój gin coś wspominał,że na święta chce na narty jechać
a jak kurde łapy polamie????

wyobrazilam sobie twojego gina na porodowce z 2 gipsami na łapach

[BlackSanctum]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37731668]
Spokojnie, jak z dzieckiem ok to się nie martw wagą.

A co do moczu, nie od labu - PRAWIDŁOWO pobrany mocz powinien być z tzw środkowego strumienia, czyli sikamy, zatrzymujemy, łapiemy do pojemnika trochę i znów sikamy
[/QUOTE]

No malutka rośnie prawidłowo i ogólnie ciąża jest bardzo prawidłowa wg mojego lekarza... Tylko Oliw się nie chce przekręcić, ale ma jeszcze trochę czasu. A tak poza tym to bez zarzutów, może faktycznie niepotrzebnie się martwię...

No to nie wiedziałam z tym moczem, na szczęście badania zawsze okej mi wychodzą, teraz już będę wiedziała, jak siknąć, by było dobrze.

Hosenko, zatem oszczędzaj się jak najbardziej.

[Ewik86]

Hej dziewczynki

Byłam wczoraj na usg. Mała rośnie prawidłowo, obecnie waży 1500 g. Na razie jest ułożona miednicowo, więc wiem już, że to co wbija mi w żebra to jest jej główka

Ifwka coś ciekawego mówili u Ciebie na sr o noworodkach? Ja dowiedziałam się np, że u mnie w szpitalu rodzi się tylko na łóżku porodowym. Maluszka nie myją po porodzie i jeśli wszystko jest ok to w szpitalu spędza się dwie doby. Dla dziecka trzeba mieć pieluchy, ubranka i rożek. Położna mówiła też, że jeśli się karmi piersią to nie trzeba dziecka nosić do odbicia, wystarczy położyć dziecko w łóżeczku na boku.

[laurka23]

Dziewczyny ja też jak stara babcia podsikuje jak się śmieję lub kicham Mąż ma ze mnie ubaw
Dziś konkretnie pospałam, ale należało mi się, bo ostatnie noce były ciężkie. Zrobiłam już zakupy przed śniadaniem, bo chleba w domu nie było, kupiłam sobie jeszcze drożdżówkę z serem uwielbiam je
Wczoraj w sr położna mówiła o połogu i początkach karmienia piersią, jak sobie radzić przy nawale i takie tam. W piątek będzie dokładniej o karmieniu piersią, z czego się cieszę bo chcę karmić tylko piersią.

Hosenko to wcześniej nie zauważył tego przodującego łożyska?! Trzymam kciuki żeby się podniosło (chyba że wolisz cesarkę)

Miłego dnia dziewczyny

[Lubcia]

Hej dziewczęta
Co za koszmarna noc za mną obudziłam się po 3 rano na siku, wstałam robię a tam krew ze mnie leci jak z kranu. Wystraszona obudziłam mamę i mówię co się dzieje i pytam co z tym fantem zrobić męża nie ma bo na nocce w pracy żadnych bóli ani skurczy też nie mam do szpitala jechać czy może poczekać. Mama kazała się położyć i poczekać. Po godzinie znów zachciało mi się siku ale tym razem wszystko było ok ale do rana jak mąż mój nie wrócił z pracy nie mogłam spać tylko myślałam o najgorszym. Mój gieniu jest dziś popołudniu więc na pewno się do niego wybiorę niech wszystko sprawdzi i powie co to mogło się wydarzyć bo ta niepewność mnie dobije

Przepraszam że tak samego rana raczę was swoimi problemem ale musiałam się komuś wyżalić i zapytać czy wy też miałyście taki problem ostatnio

[marsi11]

Napisane przez Lubcia

Hej dziewczęta
Co za koszmarna noc za mną obudziłam się po 3 rano na siku, wstałam robię a tam krew ze mnie leci jak z kranu. Wystraszona obudziłam mamę i mówię co się dzieje i pytam co z tym fantem zrobić męża nie ma bo na nocce w pracy żadnych bóli ani skurczy też nie mam do szpitala jechać czy może poczekać. Mama kazała się położyć i poczekać. Po godzinie znów zachciało mi się siku ale tym razem wszystko było ok ale do rana jak mąż mój nie wrócił z pracy nie mogłam spać tylko myślałam o najgorszym. Mój gieniu jest dziś popołudniu więc na pewno się do niego wybiorę niech wszystko sprawdzi i powie co to mogło się wydarzyć bo ta niepewność mnie dobije

Przepraszam że tak samego rana raczę was swoimi problemem ale musiałam się komuś wyżalić i zapytać czy wy też miałyście taki problem ostatnio

o Dzizas, krew!!!!
a czemu nie pojechałaś na IP?
to może być przecież coś z łożyskiem
a ruchy maleństwa czujesz?
krew byla "zywa" czy to plamienie?

[Delicjanka]

Napisane przez Lubcia

Hej dziewczęta
Co za koszmarna noc za mną obudziłam się po 3 rano na siku, wstałam robię a tam krew ze mnie leci jak z kranu. Wystraszona obudziłam mamę i mówię co się dzieje i pytam co z tym fantem zrobić męża nie ma bo na nocce w pracy żadnych bóli ani skurczy też nie mam do szpitala jechać czy może poczekać. Mama kazała się położyć i poczekać. Po godzinie znów zachciało mi się siku ale tym razem wszystko było ok ale do rana jak mąż mój nie wrócił z pracy nie mogłam spać tylko myślałam o najgorszym. Mój gieniu jest dziś popołudniu więc na pewno się do niego wybiorę niech wszystko sprawdzi i powie co to mogło się wydarzyć bo ta niepewność mnie dobije

Przepraszam że tak samego rana raczę was swoimi problemem ale musiałam się komuś wyżalić i zapytać czy wy też miałyście taki problem ostatnio

o zesz, ja to bym goniła szybko na IP.

[BlackSanctum]

Napisane przez Lubcia

Hej dziewczęta
Co za koszmarna noc za mną obudziłam się po 3 rano na siku, wstałam robię a tam krew ze mnie leci jak z kranu. Wystraszona obudziłam mamę i mówię co się dzieje i pytam co z tym fantem zrobić męża nie ma bo na nocce w pracy żadnych bóli ani skurczy też nie mam do szpitala jechać czy może poczekać. Mama kazała się położyć i poczekać. Po godzinie znów zachciało mi się siku ale tym razem wszystko było ok ale do rana jak mąż mój nie wrócił z pracy nie mogłam spać tylko myślałam o najgorszym. Mój gieniu jest dziś popołudniu więc na pewno się do niego wybiorę niech wszystko sprawdzi i powie co to mogło się wydarzyć bo ta niepewność mnie dobije

Przepraszam że tak samego rana raczę was swoimi problemem ale musiałam się komuś wyżalić i zapytać czy wy też miałyście taki problem ostatnio

Nie, nie miałam takich problemów, ale gdybym miała, to bym od razu leciała do szpitala z tym! Jeśli to była duża ilość, a mówisz, że jak z kranu, no to na pewno nie wracałabym do łóżka, tylko szybko się ubrała i leciała na IP...

[laurka23]

Napisane przez Lubcia

Hej dziewczęta
Co za koszmarna noc za mną obudziłam się po 3 rano na siku, wstałam robię a tam krew ze mnie leci jak z kranu. Wystraszona obudziłam mamę i mówię co się dzieje i pytam co z tym fantem zrobić męża nie ma bo na nocce w pracy żadnych bóli ani skurczy też nie mam do szpitala jechać czy może poczekać. Mama kazała się położyć i poczekać. Po godzinie znów zachciało mi się siku ale tym razem wszystko było ok ale do rana jak mąż mój nie wrócił z pracy nie mogłam spać tylko myślałam o najgorszym. Mój gieniu jest dziś popołudniu więc na pewno się do niego wybiorę niech wszystko sprawdzi i powie co to mogło się wydarzyć bo ta niepewność mnie dobije

Przepraszam że tak samego rana raczę was swoimi problemem ale musiałam się komuś wyżalić i zapytać czy wy też miałyście taki problem ostatnio

Każde krwawienie i plamienie z dróg rodnych w późniejszej ciąży trzeba koniecznie szybko skonsultować, jak nie ma lekarza pod ręką to na IP. Nie czekaj! To nie jest normalna sytuacja. Jedź jak najszybciej.

[szklanka19]

Witam się U mnie dziś wizyta na 18. A na dworze widzę milutko, mgła taka, że kompletnie nic nie widać.
Otwarli mi niedawno nową, porządną piekarnię koło domu i teraz codziennie na śniadanie bym jadła świeże pieczywo z samym masłem. Takie dobre pieką No i ciasta, drożdżówki, ahhh, normalnie nie przypuszczałam, że na moim zadupiu takie coś powstanie

Napisane przez pstryczek84

a ten kocyk to gruby czy raczej cienki. i jaka cena? bo ja poszukuje takiego grubego, na zime do wozka np...

Wiesz co, jak dla mnie to na zimę do wózka za cienki. Taki przejściowy to ok, ale ja zimowy do wózka będę inny kupować. Myślę, że w jakimś normalnym jysku czy brw kupię taki zwykły, nie dzieciowy grubszy i większy kocyk i będę z niego robić takie jakby prześcieradełko i okrycie na górę

Lubcia leć do szpitala, natychmiast!

[Hosenka*]

Napisane przez laurka23

Hosenko to wcześniej nie zauważył tego przodującego łożyska?! Trzymam kciuki żeby się podniosło (chyba że wolisz cesarkę)

Ostatnie USG miałam 2 miesiące temu i wtedy było wszystko ok.

No własnie cesarki boję się bardziej niż "normalnego" porodu, więc mam nadzieję, że się podniesie łożysko