wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

[emi_lka]

Napisane przez hania811

No bajka jest. Tylko nawet z moją zniżką na koniec wrzesnia cena za tydzień za osobę bagatela 2800 złNo ale jak teraz nie polecę do takiego hotelu to kiedy?? pewnie nigdy

Faktycznie drogo, do tego chyba tylko śniadania.
Szukaj, może jeszcze coś trafisz lepszego

[mademoiselle betti]

Napisane przez hania811

wszędzie
Ale szczególnie chciałabym...Chorwację, Portugalię, Sycylię, Kalabrię, Sardynię.

Z tym że to jest tak że hotel mi się podoba, ja bym chciała dany kierunek ale jak przyjdzie co do czego to nic mi nie bedzie pasowało Już w tym roku tak było (dlatego też nigdzie nie poleciałam) bo taka prawda że z takim rocznym dzieckiem to wymagan jest duzo: musi być krótki lot, szybki transfer, hotel przy plazy, blisko jakiegoś centrum .... mało takich hoteli, rzekłabym jak na lekarstwo.

Póki co myślę o http://www.rainbowtours.pl/chorwacja...ral#2013-09-05
albo
http://www.rainbowtours.pl/portugali...aia#2013-08-30
albo
http://www.rainbowtours.pl/sycylia-w...ach#2013-08-03

Ja nie byłam 2lata z rzędu nigdzie no tylko w zakopcu na weekend

Jaaaaaaaak mi się marzy Chorwacja Portugalia też... Moja koleżanka wyjechała teraz do Porto na Erasmusa

Napisane przez hania811

No bajka jest. Tylko nawet z moją zniżką na koniec wrzesnia cena za tydzień za osobę bagatela 2800 złNo ale jak teraz nie polecę do takiego hotelu to kiedy?? pewnie nigdy

Oj tam, oj tam... Ja za głupia Tunezję 3lata temu płaciłam 2400


Ja jako, ze nie myślę jak matka to bym się zdecydowała na takie wakacje, o których pisze Emilka, uwielbiam zwiedzać ale nie to żebym czasem na plaży nie polezala przy 5gwiazdkowym hotelu

[asiuk]

Cześć!

Dziś ostatni dzień w pracy w weekend

Moja siostra odebrała wyniki tomografu - jest dobrze!

[emi_lka]

Cześć!
Ale dziś ciemny dzień!
Pracuję w domu - siedzę przy włączonym górnym świetle i lampce biurkowej...

Napisane przez asiuk

Cześć!

Dziś ostatni dzień w pracy w weekend

Moja siostra odebrała wyniki tomografu - jest dobrze!

Super, że wynik dobry

Asiuk, wklej link do wyjazdu wakacyjnego, który wybraliście (coś mi się kojarzy, że kiedyś pokazywałaś...).

[hania811]

hej

Napisane przez emi_lka

Faktycznie drogo, do tego chyba tylko śniadania.
Szukaj, może jeszcze coś trafisz lepszego

2800 mi wychodzi z dopłatą do HB i pokó z widokiem na ocean
Także jak na taki wypas to w sumie taniocha

No ale ciężko powiedzieć czy nas będzie stać. Pewnie jak zwykle wyjazd narciarski będzie nam się odbijał finansowo do października

-----------

Moje dziecko mnie zadziwia- i macierzyństwo w sumie też. Człowiek cieszy się od rana że kupa w nocniku się znalazła

No ale kurde zdolniacha...wczoraj babcia pierwszy raz posadziła ją na nocniku. Powiedziała tu się robi eee albo sisi. Ta popatrzyła zrobiła eee i się udało. Było klaskanie i radość Dziś rano ja na kibelek, dziecko na nocnik...zrobiła eee wstała popatrzyła do środka zrobiła brawo i zaczęła się cieszyć

[emi_lka]

Napisane przez hania811

hej

2800 mi wychodzi z dopłatą do HB i pokó z widokiem na ocean
Także jak na taki wypas to w sumie taniocha

No ale ciężko powiedzieć czy nas będzie stać. Pewnie jak zwykle wyjazd narciarski będzie nam się odbijał finansowo do października

-----------

Moje dziecko mnie zadziwia- i macierzyństwo w sumie też. Człowiek cieszy się od rana że kupa w nocniku się znalazła

No ale kurde zdolniacha...wczoraj babcia pierwszy raz posadziła ją na nocniku. Powiedziała tu się robi eee albo sisi. Ta popatrzyła zrobiła eee i się udało. Było klaskanie i radość Dziś rano ja na kibelek, dziecko na nocnik...zrobiła eee wstała popatrzyła do środka zrobiła brawo i zaczęła się cieszyć

Haniu, dla Mani! Toż to wielkie osiągnięcie!

A, z HB to już lepiej

Ja wczoraj przeglądałam oferty, ale po tegorocznych wakacjach, gdzie wprawdzie wydaliśmy sporo, ale byliśmy ponad dwa tygodnie i zobaczyliśmy bardzo bardzo dużo, to nic mi teraz nie pasuje. Za mało zwiedzania a koszt niewspółmierny do wrażeń

Najgorsze, że w tym roku nie będziemy mieć towarzystwa na wyjazd samochodem, więc trzeba szukać innych opcji.

Pewnie jeszcze 10 razy nam się zmieni koncepcja, ale póki co TŻ zaczął czytać przewodnik po Hiszpanii.

[ButterBear]

Cześć.

Asiuk, super, że z siostrą dobrze

Haniu, respect!!!!!! za nocnik...

Ja miałam 'nadzieję', że w przyszłym roku nie pojedziemy nigdzie na wakacje, ale jak na razie, nie zapowiada się, żeby to było niemożliwe

[asiuk]

Napisane przez emi_lka

Super, że wynik dobry

Asiuk, wklej link do wyjazdu wakacyjnego, który wybraliście (coś mi się kojarzy, że kiedyś pokazywałaś...).

Też się cieszę.
http://www.itaka.pl/wczasy/wyspy_kan...p?SEARCH_HOTEL[duration]=7&SEARCH_HOTEL[wyloty]=KTW&SEARCH_HOTEL[pokoje]=DBL&SEARCH_HOTEL[wyzywienie]=A&SEARCH_HOTEL[month]=02&SEARCH_HOTEL[date]=2013-02-28

Wylatujemy w moje urodziny

Napisane przez hania811

Moje dziecko mnie zadziwia- i macierzyństwo w sumie też. Człowiek cieszy się od rana że kupa w nocniku się znalazła

No ale kurde zdolniacha...wczoraj babcia pierwszy raz posadziła ją na nocniku. Powiedziała tu się robi eee albo sisi. Ta popatrzyła zrobiła eee i się udało. Było klaskanie i radość Dziś rano ja na kibelek, dziecko na nocnik...zrobiła eee wstała popatrzyła do środka zrobiła brawo i zaczęła się cieszyć

Super! Zdolniacha, nie ma co.
My z odpieluchowywaniem jesteśmy daleko w tyle

Napisane przez ButterBear

Cześć.

Asiuk, super, że z siostrą dobrze

Ja miałam 'nadzieję', że w przyszłym roku nie pojedziemy nigdzie na wakacje, ale jak na razie, nie zapowiada się, żeby to było niemożliwe

Chyba trochę nie rozumiem: czy Ty nie chcesz jechać na wakacje i smucisz się, bo prawdopodobnie pojedziesz?

[ButterBear]

Napisane przez asiuk

Chyba trochę nie rozumiem: czy Ty nie chcesz jechać na wakacje i smucisz się, bo prawdopodobnie pojedziesz?

Hehehehe... no faktycznie, mogło to zabrzmieć dziwnie.
Myślałam, że pamiętacie, że staramy się o dziecko... i myślałam, że uda nam się i w wakacje nie pojedziemy nigdzie, bo będę w 9 m-ce albo z maluchem już...ale nic na to nie wskazuje, co mnie smuci...
Teraz chyba jaśniej

[kotekk81]

Napisane przez hania811

Moje dziecko mnie zadziwia- i macierzyństwo w sumie też. Człowiek cieszy się od rana że kupa w nocniku się znalazła

No ale kurde zdolniacha...wczoraj babcia pierwszy raz posadziła ją na nocniku. Powiedziała tu się robi eee albo sisi. Ta popatrzyła zrobiła eee i się udało. Było klaskanie i radość Dziś rano ja na kibelek, dziecko na nocnik...zrobiła eee wstała popatrzyła do środka zrobiła brawo i zaczęła się cieszyć

nooo brawo!!!

chociaz powiem Ci ze obecnie jest mala "wada" odpieluchowania Mai......budzi sie w nocy i wola "siku" i wiele razy mialam ochote jej powiedziec "sikaj w pieluche!!!"

[asiuk]

Napisane przez ButterBear

Hehehehe... no faktycznie, mogło to zabrzmieć dziwnie.
Myślałam, że pamiętacie, że staramy się o dziecko... i myślałam, że uda nam się i w wakacje nie pojedziemy nigdzie, bo będę w 9 m-ce albo z maluchem już...ale nic na to nie wskazuje, co mnie smuci...
Teraz chyba jaśniej

"Myślałam, że pamiętacie..." - oj, Butter, Butter Oczywiście, że pamiętam
Nie byłam pewna, czy zrozumiałam całość zdania

Nie znasz dnia ani godziny - im bardziej wyluzujesz, tym szybciej Wam pójdzie

[miskowa]

cześć

[carmelova]

Hej


Haniu Portugalia Może w tym roku uda nam się polecieć. Musimy sie rozejrzeć za ofertami w uk.
A Mania daje czadu! Nie wiedziałam, że jest już wystarczająco dorosła na eee do nocnika

Napisane przez ButterBear

Hehehehe... no faktycznie, mogło to zabrzmieć dziwnie.
Myślałam, że pamiętacie, że staramy się o dziecko... i myślałam, że uda nam się i w wakacje nie pojedziemy nigdzie, bo będę w 9 m-ce albo z maluchem już...ale nic na to nie wskazuje, co mnie smuci...
Teraz chyba jaśniej

Trzymam mocno kciuki

Asiuk zazdroszczę wyjazdu, hotel wygląda super!

[ButterBear]

Napisane przez asiuk

"Myślałam, że pamiętacie..." - oj, Butter, Butter Oczywiście, że pamiętam
Nie byłam pewna, czy zrozumiałam całość zdania

Nie znasz dnia ani godziny - im bardziej wyluzujesz, tym szybciej Wam pójdzie

Asiuk, no nie wiem, czy pamiętacie czy nie, ostatnio mniej się odzywam...

Staram się wyluzować ale w momencie, kiedy się człowiek stara, a nie wychodzi - przychodzi mały wku#$^&

Napisane przez carmelova

Trzymam mocno kciuki

Dzięki

[hania811]

No Marycha mnie zadziwiła Zdaje sobie sprawę że to jeszcze łapanie kupy a nie świadome załatwianie potrzeb..no ale to już coś że nocnika się nie boi i wie do czego służy

Napisane przez emi_lka

Haniu, dla Mani! Toż to wielkie osiągnięcie!

A, z HB to już lepiej

Ja wczoraj przeglądałam oferty, ale po tegorocznych wakacjach, gdzie wprawdzie wydaliśmy sporo, ale byliśmy ponad dwa tygodnie i zobaczyliśmy bardzo bardzo dużo, to nic mi teraz nie pasuje. Za mało zwiedzania a koszt niewspółmierny do wrażeń

Najgorsze, że w tym roku nie będziemy mieć towarzystwa na wyjazd samochodem, więc trzeba szukać innych opcji.

Pewnie jeszcze 10 razy nam się zmieni koncepcja, ale póki co TŻ zaczął czytać przewodnik po Hiszpanii.

No tak..jak się raz poczuje wolność na wakacjach, to z biurem już nie jest fajnie Nie ma to jak samemu zaplanować trasę, sposób zwiedzania i czas.
Tyle że to właśnie dużo kosztuje- szczególnie jak się chce samemu jechać.
Spróbujcie może wykupić przelot do Malagi lub Barcelony (do Barcelony szukałam ostatnio z Ryanaira - na sierpień 900 zeta na osobę- niestety) , na lotnisku samochód i heja robi trip po Katalonii.

Napisane przez ButterBear

Cześć.

Asiuk, super, że z siostrą dobrze

Haniu, respect!!!!!! za nocnik...

Ja miałam 'nadzieję', że w przyszłym roku nie pojedziemy nigdzie na wakacje, ale jak na razie, nie zapowiada się, żeby to było niemożliwe

Butter wyluzować trzeba Nie znasz dnia ani godziny kiedy TO nastapi A od kiedy działacie tak na poważnie

Napisane przez kotekk81

nooo brawo!!!

chociaz powiem Ci ze obecnie jest mala "wada" odpieluchowania Mai......budzi sie w nocy i wola "siku" i wiele razy mialam ochote jej powiedziec "sikaj w pieluche!!!"

hahahah

Napisane przez carmelova

Hej


Haniu Portugalia Może w tym roku uda nam się polecieć. Musimy sie rozejrzeć za ofertami w uk.
A Mania daje czadu! Nie wiedziałam, że jest już wystarczająco dorosła na eee do nocnika

To wybrzeże Portugalskie mnie mocno pociąga Zatokowe plaże i klify. Nie mówiąc już o jedzeniu i winie

Ja też nie myślałam że już zakuma eee do nocnika. Sądziłam że póki co to będzie bardziej oglądała ten nocnik

[emi_lka]

Napisane przez asiuk

Też się cieszę.
http://www.itaka.pl/wczasy/wyspy_kan...p?SEARCH_HOTEL[duration]=7&SEARCH_HOTEL[wyloty]=KTW&SEARCH_HOTEL[pokoje]=DBL&SEARCH_HOTEL[wyzywienie]=A&SEARCH_HOTEL[month]=02&SEARCH_HOTEL[date]=2013-02-28

Wylatujemy w moje urodziny

Wygląda uroczo!

Napisane przez ButterBear

Hehehehe... no faktycznie, mogło to zabrzmieć dziwnie.
Myślałam, że pamiętacie, że staramy się o dziecko... i myślałam, że uda nam się i w wakacje nie pojedziemy nigdzie, bo będę w 9 m-ce albo z maluchem już...ale nic na to nie wskazuje, co mnie smuci...
Teraz chyba jaśniej

Jeszcze wszystko może się zdarzyć i wakacje nie wyjdą! Przecież z dużym brzuchem nie będziesz jechać

Napisane przez hania811

No tak..jak się raz poczuje wolność na wakacjach, to z biurem już nie jest fajnie Nie ma to jak samemu zaplanować trasę, sposób zwiedzania i czas.
Tyle że to właśnie dużo kosztuje- szczególnie jak się chce samemu jechać.
Spróbujcie może wykupić przelot do Malagi lub Barcelony (do Barcelony szukałam ostatnio z Ryanaira - na sierpień 900 zeta na osobę- niestety) , na lotnisku samochód i heja robi trip po Katalonii.

Dokładnie!

Wynajem samochodu już skalkulowaliśmy, gorzej z przelotami, bo są bardzo drogie...

[mademoiselle betti]

Napisane przez asiuk

Cześć!

Dziś ostatni dzień w pracy w weekend

Moja siostra odebrała wyniki tomografu - jest dobrze!

Ja to w tym tygodniu nawet w sobotę pracuje

Dobrze, ze z siostra wszystko ok

Napisane przez ButterBear

Cześć.

Asiuk, super, że z siostrą dobrze

Haniu, respect!!!!!! za nocnik...

Ja miałam 'nadzieję', że w przyszłym roku nie pojedziemy nigdzie na wakacje, ale jak na razie, nie zapowiada się, żeby to było niemożliwe

A może pojedziecie z brzuszkiem, kto wie
Ja wiem, ze to każdemu tak łatwo się mówi i Wy wiecie o tym, ale troszkę luzu ale i tak życzę żebyście nigdzie nie jechali


Haniu, respect dla Mani


---------

Ale pogoda

Ja dziś założyłam nowe buty, wczoraj kupiłam te z Wojasa są super extra i warte każdej jednej złotówki tylko obawiam się ze je obetre gdzieś na tych chodnikach

[kotekk81]

Napisane przez hania811

hahahah

no kiedys jej tak powiedzialam to mi odpowiedziala "mamusiu ale nie wolno"
generalnie jest super (odpukac) bo w dzien nie uzywa juz wcale tylko jeszcze na noc jej zakladamy



my mamy w planach wakacje jak 90% Polakow.......remont ale moze skoczymy na weekend do Pragi

[hania811]

Asiuk wypasiony jest ten hotel. Na 2 tyg jedziecie?

Napisane przez ButterBear

Asiuk, no nie wiem, czy pamiętacie czy nie, ostatnio mniej się odzywam...

Staram się wyluzować ale w momencie, kiedy się człowiek stara, a nie wychodzi - przychodzi mały wku#$^&

To się nie starajcie tylko bzykajcie po prostu

Wiem wiem..mi lekkoduchowi łatwo pisać.

Butter tak poważnie- do roku może potrwać zanim się uda- nie ma w tym nic niepokojącego

[ButterBear]

Napisane przez hania811

Butter wyluzować trzeba Nie znasz dnia ani godziny kiedy TO nastapi A od kiedy działacie tak na poważnie

Haniu, za którym razem Wam się 'udało'?

Działamy od przełomu sierpnia/września...

Napisane przez emi_lka

Jeszcze wszystko może się zdarzyć i wakacje nie wyjdą! Przecież z dużym brzuchem nie będziesz jechać

Ja mam duży brzuch i nie będąc w ciąży - więc to nie kryterium Hihi

Napisane przez mademoiselle betti

A może pojedziecie z brzuszkiem, kto wie
Ja wiem, ze to każdemu tak łatwo się mówi i Wy wiecie o tym, ale troszkę luzu ale i tak życzę żebyście nigdzie nie jechali

Żebyś wiedziała. Mówi to każdy, kto wie, że chcemy mieć dziecko. A mnie to prawdę powiedziawszy doprowadza do szału..bo to się łatwo mówi a nie znam osoby, która by się starała dłużej niż 2 cykle i się nie wkręcała
A ja się na prawdę staram być wyluzowana

Napisane przez kotekk81

my mamy w planach wakacje jak 90% Polakow.......remont ale moze skoczymy na weekend do Pragi

Heh, znajomy plan

[miskowa]

Napisane przez mademoiselle betti

Ale pogoda

Ja dziś założyłam nowe buty, wczoraj kupiłam te z Wojasa są super extra i warte każdej jednej złotówki tylko obawiam się ze je obetre gdzieś na tych chodnikach

Pokaż jakie

Butter, ależ ty w gorącej wodzie kąpana. Daj na luz trochę jeszcze

[kotekk81]

Napisane przez ButterBear

Heh, znajomy plan

skaczemy razem?

[ButterBear]

Napisane przez miskowa

Pokaż jakie

Butter, ależ ty w gorącej wodzie kąpana. Daj na luz trochę jeszcze

Oj Misku, Misku....

Napisane przez kotekk81

skaczemy razem?

A jak
A tak na serio, to kiedy myślałaś jechać?

[hania811]

Napisane przez mademoiselle betti

Ja to w tym tygodniu nawet w sobotę pracuje

Dobrze, ze z siostra wszystko ok

A może pojedziecie z brzuszkiem, kto wie
Ja wiem, ze to każdemu tak łatwo się mówi i Wy wiecie o tym, ale troszkę luzu ale i tak życzę żebyście nigdzie nie jechali


Haniu, respect dla Mani

Ale pogoda

Ja dziś założyłam nowe buty, wczoraj kupiłam te z Wojasa są super extra i warte każdej jednej złotówki tylko obawiam się ze je obetre gdzieś na tych chodnikach

Pracujesz w sobotę normalnie 8 godzin?

Dzięki w imieniu Mani

Jednak zaszalałaś I dobrze. Stawiaj stopy uważnie

Napisane przez kotekk81

no kiedys jej tak powiedzialam to mi odpowiedziala "mamusiu ale nie wolno"
generalnie jest super (odpukac) bo w dzien nie uzywa juz wcale tylko jeszcze na noc jej zakladamy

my mamy w planach wakacje jak 90% Polakow.......remont ale moze skoczymy na weekend do Pragi

Ciekawe czy tak dobrze reaguje na "nie wolno" w innych sytuacjach?

Moja na nie wolno w śmiech uderza..no ale póki co to ciężko stwierdzić czy ona kuma co to jest "nie wolno"


Oby choć Praga wypaliła

[xzora]

Napisane przez hania811

No ale kurde zdolniacha...wczoraj babcia pierwszy raz posadziła ją na nocniku. Powiedziała tu się robi eee albo sisi. Ta popatrzyła zrobiła eee i się udało. Było klaskanie i radość Dziś rano ja na kibelek, dziecko na nocnik...zrobiła eee wstała popatrzyła do środka zrobiła brawo i zaczęła się cieszyć

dla Mani, musi po mamusi taka zdolna

Napisane przez asiuk

Wylatujemy w moje urodziny

idealny prezent

Napisane przez ButterBear

Hehehehe... no faktycznie, mogło to zabrzmieć dziwnie.

zabrzmiało na tyle enigmatycznie, że nie wiedziałam, o co chodzi pamiętamy, ale nie pytamy, czy już, bo to dopiero byłoby stresujące i wku..ające póki co instynkt możesz zaspokoić dzidziusiem Bono, więc relaks!

Napisane przez hania811

No tak..jak się raz poczuje wolność na wakacjach, to z biurem już nie jest fajnie Nie ma to jak samemu zaplanować trasę, sposób zwiedzania i czas.
Tyle że to właśnie dużo kosztuje- szczególnie jak się chce samemu jechać.

Nie tyle kasy dużo kosztuje (zawsze można pojechać wariantem ekonomicznym), co pracy. Trochę pilotowałam w tym roku, dlatego w wakacje chciałabym, żeby dla odmiany ktoś za mnie obmyślił plan zwiedzania i mi poopowiadał.

Napisane przez emi_lka

Wynajem samochodu już skalkulowaliśmy, gorzej z przelotami, bo są bardzo drogie...

to może rejsówką? w tym przypadku lepiej rezerwować z jak największym wyprzedzeniem, LOT też ma często fajne promocje w środy

Napisane przez mademoiselle betti

Ja dziś założyłam nowe buty, wczoraj kupiłam te z Wojasa są super extra i warte każdej jednej złotówki tylko obawiam się ze je obetre gdzieś na tych chodnikach

no niestety, nasze drogi piesze nie są przystosowane do szpilek i jeśli chce się je oszczędzić, to lepiej nie chodzić tam, gdzie szpila może się w bić pomiędzy kamienie/bruk. Sama tak sobie buty rozwaliłam.

[hania811]

Napisane przez ButterBear

Haniu, za którym razem Wam się 'udało'?

Działamy od przełomu sierpnia/września...

Ja mam duży brzuch i nie będąc w ciąży - więc to nie kryterium Hihi

Wiesz my nie działaliśmy na zasadzie "teraz robimy" Nie liczyłam dni płodnych ani nic. Odstawiłam tabletki z 1,5 roku przed zajściem. Przez ten czas było tak że raz chcieliśmy dziecko raz nie Więc raz było z zabezpieczeniem raz nie. Tak w marcu jakos doszliśmy do wniosku że jednak chcemy na 100% W ciążę zaszłam koło 11 czerwca.
W maju mąż zaczął się martwić że może być coś nie tak..nawet kumplowi się zwierzał że chyba bezpłodni jesteśmy. Ostatnio kumple opowiadał o tej ich rozmowie.

Ja polecam wakacje w ciąży. Nigdy nie zapomnę tego Rodos z Manią w brzuszku- wtedy to nawet jeszcze nie wiedziałam że to Mania będzie..sądziłam że Staś

[mademoiselle betti]

Napisane przez kotekk81

no kiedys jej tak powiedzialam to mi odpowiedziala "mamusiu ale nie wolno"
generalnie jest super (odpukac) bo w dzien nie uzywa juz wcale tylko jeszcze na noc jej zakladamy

my mamy w planach wakacje jak 90% Polakow.......remont ale moze skoczymy na weekend do Pragi

Praga wcale nie gorsza byłam kilka razy i uważam, ze jest piękna

Napisane przez hania811

Asiuk wypasiony jest ten hotel. Na 2 tyg jedziecie?


To się nie starajcie tylko bzykajcie po prostu

Wiem wiem..mi lekkoduchowi łatwo pisać.

Butter tak poważnie- do roku może potrwać zanim się uda- nie ma w tym nic niepokojącego

Hehe, Haniu nie myślałaś o dodatkowej pracy w jakimś poradniku czy coś? Myślę ze masz talent

Napisane przez ButterBear

Haniu, za którym razem Wam się 'udało'?

Działamy od przełomu sierpnia/września...



Ja mam duży brzuch i nie będąc w ciąży - więc to nie kryterium Hihi



Żebyś wiedziała. Mówi to każdy, kto wie, że chcemy mieć dziecko. A mnie to prawdę powiedziawszy doprowadza do szału..bo to się łatwo mówi a nie znam osoby, która by się starała dłużej niż 2 cykle i się nie wkręcała
A ja się na prawdę staram być wyluzowana



Heh, znajomy plan

Domyślam się, ze jest to tak samo wkurzające jak pytanie "Kiedy dziecko?" w odniesieniu do mnie skoro jesteśmy trzy lata po ślubie... ale jak Hania napisała, nie znasz dnia ni godziny :P

[ButterBear]

Napisane przez xzora

zabrzmiało na tyle enigmatycznie, że nie wiedziałam, o co chodzi pamiętamy, ale nie pytamy, czy już, bo to dopiero byłoby stresujące i wku..ające póki co instynkt możesz zaspokoić dzidziusiem Bono, więc relaks!

Nie no, jak będzie już, to pewnie sama powiem

Oj tak, Bono to prawdziwy dzidziuś hehehe.

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Napisane przez hania811

Wiesz my nie działaliśmy na zasadzie "teraz robimy" Nie liczyłam dni płodnych ani nic. Odstawiłam tabletki z 1,5 roku przed zajściem. Przez ten czas było tak że raz chcieliśmy dziecko raz nie Więc raz było z zabezpieczeniem raz nie. Tak w marcu jakos doszliśmy do wniosku że jednak chcemy na 100% W ciążę zaszłam koło 11 czerwca.
W maju mąż zaczął się martwić że może być coś nie tak..nawet kumplowi się zwierzał że chyba bezpłodni jesteśmy. Ostatnio kumple opowiadał o tej ich rozmowie.

Ja polecam wakacje w ciąży. Nigdy nie zapomnę tego Rodos z Manią w brzuszku- wtedy to nawet jeszcze nie wiedziałam że to Mania będzie..sądziłam że Staś

No to fajnie, że tak do tego podeszliście. Ja nie do końca umiem. Ludzie są różni...

nie wykluczam wakacji w ciąży, raczej wykluczałam w 9. miesiącu, albo z miesięcznym dzieckiem

Napisane przez mademoiselle betti

Domyślam się, ze jest to tak samo wkurzające jak pytanie "Kiedy dziecko?" w odniesieniu do mnie skoro jesteśmy trzy lata po ślubie... ale jak Hania napisała, nie znasz dnia ni godziny :P

Uwierz mi, słyszę to pytanie wszędzie.
Ostatnio na imprezie byłam, prawie nikogo nie znałam...i dwie osoby, które widziałam na oczy pierwszy raz - zapytały kiedy będziemy mieć dziecko.
Swego czasu w sklepie spotkałam swoją nauczycielkę z liceum. Nie widziałam baby 10 lat, a on przy stoisku z marchewką mnie pyta kiedy zajdę w ciążę!!

[kotekk81]

Napisane przez ButterBear

A jak
A tak na serio, to kiedy myślałaś jechać?

jeszcze dokladnej daty nie wymyslilam a Wy??

[miskowa]

Butter, a może za bardzo ciśniesz temat i sama ciągle generujesz temat i może zauważasz po prostu te pytania o ciążę, mimo że oprócz tego jest sto pytań o inne sprawy. Swego czasu miałam trochę w głowie problemów, że jestem już trochę stara, w dodatku z moimi problemami zdrowotnymi moje zajście w ciążę może trwać latami, o ile w ogóle się uda. Wydawało mi się wtedy, że wszędzie widzę baby w ciąży i że ta ciąża mnie otacza zewsząd. miałam nawet jakieś dziwne sny o mnie z brzuchem. Ale jakoś udało mi się wyluzować w tym temacie i myślę, że jak ma się udać, to się uda, a jak nie, to się będę wtedy martwić. No i jakoś się to wszystko uspokoiło wokół. Już nie widzę wszędzie brzuchów lub dzieci w wózkach i bardziej z luzem podchodzę do tematu. A jak się mnie ludzie głupio pytają, kiedy, to się pytam, czy jeszcze nie znają nowiny, że jestem bezpłodna i nic z tego? Najczęściej skutecznie tym temat ucinam