|
Notka |
|
Uśmiechnij się Uśmiechnij się to miejsce dla wszystkich, którzy chcą poprawić sobie nastrój. Tutaj obejrzysz śmieszne zdjęcia i komiksy. Możesz podzielić się swoim zdjęciem. |
|
Narzędzia |
2012-10-17, 19:52 | #3361 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Cytat:
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
2012-10-18, 12:21 | #3362 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 517
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Cytat:
__________________
♥
|
|
2012-10-21, 18:02 | #3363 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 10 117
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Cytat:
To teraz ja Kilka dni temu moja córcia zrobiła kupkę do nocia, wstała z owego sprzętu po czym stwierdziła: - O tail po czym - Ogonek i znowu - Marika ma ogonek, więc mama stwierdziła że należy dziecku wytłumaczyć co z tym ogonkiem i że jednak go nie ma więc rozmowa toczy się dalej Mama - ale przecież nie masz ogonka Córka - mam po chwili zastanowienia nadal córka - nie mam i za chwilkę będę mieć na to mama - nie, nie bedziesz mieć córka - tata ma ogonek:d mama zakłopotana - tatuś nie ma ogonka, to jest penis bo tatuś jest chłopcem Pewnie podpatrzyła gdzieś tate pod prysznicem, ale śmiechu co niemiara było:d
__________________
Second hand just click https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post88268001 |
|
2012-10-27, 23:32 | #3364 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 564
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Cytat:
__________________
Zielony. Szkło kolorowe... Zapraszam do siebie papierowo --> Wszystko, co kocham https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=598830 |
|
2012-10-29, 10:26 | #3365 |
Raczkowanie
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
haha prawie się posikałam czytając Wasze historie a oto moje przeżycia:
była zima kilka lat temu. nigdy nie lubiłam marznąć, więc rajstopy były nieodłącznym elementem mojego ubioru. Pewnego dnia do szkoły założyłam długie spodnie jeansowe i wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że w jednej z nogawek zostały rajstopy z dnia poprzedniego, ja tego nie zauważyłam i chodziłam po szkole z rajstopami wystającymi z nogawki i ciągnącymi się za mną. ludzie się śmiali,a ja nie wiedziałam o co chodzi, dopiero koleżanka mnie w to wszystko wtajemniczyła i ogólnie często tak mam, że masło odkładam do kosza zamiast do lodówki, kubek po herbacie wkładam do lodówki, chce mi się siku, to zamiast do toalety, idę do kuchni, zdarzyło mi się wyjść na zakupy i zapomnieć założyć stanika, ale na szczęście miałam sweter, więc nic nie było widać takie tam
__________________
Bądź wierny temu, kto wierny Tobie Edytowane przez anus1977 Czas edycji: 2012-10-29 o 22:27 |
2012-11-19, 20:29 | #3366 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Ostatnio od mojej córki (5 lat) usłyszałam tekst: " mamo! za ile numerków będzie dziecko?"
Pytania spodziewałam się za jakies 10 lat Tłumaczenie tekstu: " za ile numerków"- za ile dni na kalendarzu, "będzie dziecko"- będzie dzieciątko czyli wigilia |
2012-11-19, 20:39 | #3367 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 372
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
ostatnio znajoma miała taką rozmowę z synem (5 lat)
Mama: kochasz mnie? Syn: Kocham. M: a jak bardzo? S: tak jak twój brzuch jest gruby i jak ty jestes gruba i duża i jak świat i jak planety całe. A kolejny ich hicior to pytanie Filipa "Mamo czy to prawda, że jak kobieta ma małe cycki to jest z Francji?". Mamie udało się tylko wykrztusić z siebie, że nie mówi się cycki tylko piersi. |
2012-11-22, 18:54 | #3368 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 72
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Kiedys wyslalam SMSa do szefowej (bedac na L4) ,ze wracam się murować. Autokorekta w telefonie zamieniła "kurować" na murować....
---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ---------- Bosssskieeeee!!!!!!! |
2012-11-22, 19:17 | #3369 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 3 001
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Ja jestem lunatykiem i gadułą kiedyś przez sen zaczęłam pakować swoje rzeczy z szafy i tłumaczyłam mamie, ze do kuchni się wyprowadzam
Kiedyś mama znalazła mnie w posłaniu mojego psa Kiedyś wyszłam w nocy do łazienki, żeby zrobić siku. Moja mama ma lekki sen i słyszała jak idę do tej łazienki. Weszłam do niej nie zdjęłam spodni, ani klapy od deski nie podniosłam tylko usiadłam na tym sedesie i zasnęłam spowrotem, po godzinie się obudziłam z bólem karku i poszłam do własnego łóżka, moja mama jak się ze mnie śmiała potem Jak mi sie coś przypomni to dopiszę |
2012-11-22, 19:26 | #3370 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 115
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Hahahaha genialne historie
Córka mojej cioci (3 latka) do niej: -Mamo, chusteczkę -Po co? -Bo mi gile ciekną z nosa xDDD |
2012-11-22, 20:57 | #3371 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 3 001
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Moja mama miała wyjść z psem na dwór wieczorem (wieczorami ona wychodzi), owszem wyszła, ale z samą smyczą i obrożą i się dziwiła gdzie zostawiła psa
Wraca szybko do domu a Nuka siedzi w przedpokoju i czeka, aż pańcia ją weźmie na dwór Jaki biedna miała wzrok smutny jak moja mama wyszła na dwór bez niej ---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ---------- Jeszcze mi się przypomniało jak moja siostra uczyła naszego siostrzeńca angielskiego (moja siostra rodzona jest nauczycielką angielskiego w przedszkolu). Więc akurat z Tomciem miała lekcje o samochodach, samolotach, statkach itp. Pokazuje mu rysunek samochodu i taka rozmowa: Ola-To jest "CAR" Tomcio-Nie to nie jest car, to jest DIDI (czyt. didi to wg Tomcia samochód) |
2012-11-22, 21:33 | #3372 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 51
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
W jednym ze stanów w USA jest kategoryczny zakaz uprawiania seksu z jeżozwierzem
Na Alasce zaś zabrania się częstowania niedźwiedzi piwem |
2012-11-26, 16:57 | #3373 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 42
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
opowiem wam historie ktora mi sie przytrafila. wraz z kuzynem Bylismy statystami w filmie 80 milionow. jestem z Wałbrzycha a bylem potrzebny na 2 dni. Spalismy u wujka, jako iz od czasu do czasu gdy jestem zmeczony lunatykuje. To we Wroclawiu tez sobie wyszedlem... w pizamie, na boso wyszedlem na ulice w poszukiwaniu kuzyna. biegalem biegalem, az wkoncu sie obudzilem bo nogi zaczely bolec od biegania po betonie. Drzwi od bramy zamkniete, 10 minut dzwonilem na domofon
|
2012-12-13, 12:12 | #3374 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 3
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Z jeżozwierzem to dla prawdziwych hardkorowców zadanie
__________________
Pracuję, spełniam marzenia, robię to co lubię - notariusz kraków gorąco zapraszam. |
2012-12-14, 12:39 | #3375 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 3
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Ja kojarzę jakiegoś newsa, że jakiś koleś (możliwe, że za wschodnią granicą, ale głowy nie dam) był tak schlany, że postanowił zobaczyć jak to jest z jeżykiem... Na szczęście jeżykowi nic się nie stało
__________________
Salon fryzjerski, salon samochodowy, salon audio... Salony są wszędzie, tylko nie w moim domu... |
2012-12-16, 19:50 | #3376 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 10 117
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
W podstawówce na lekcji matematyki kolega sikał przez okno.
Na tejże lekcji inny tym razem kolega podżucił nauczycielowi do kubka z kawą już trochę już przymały ołówek. Dopiero gdy nauczyciel dopił kawe gdzieś do połowy zauważył że ma ołówek w środku my mieliśmy ubaw, on minę którą zapamiętam do końca życia hihi dobrze że się nam nie oberwało lol Kiedyś byłam świadkiem takiej oto sytuacji: jakaś bardzo elegancka pani jechała sobie schodami ruchomymi i jakimś trafem jej trochę przydługi płaszcz dostał się pomiędzy te ząbki czy jak się to tam zwie. W każdym bądź razie nie wiedziała jak się ma zachować, w końcu go ściągnęła. Śmiechu było co nie miara, ochrona przybiegła miny mieli fajne. Śmiech powstrzymywali, kobieta przestraszona tłum gapiów
__________________
Second hand just click https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post88268001 |
2013-01-05, 11:17 | #3377 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 123
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Po przeczytaniu większej części waszych historii, przypomniało mi się kilka moich Tzn. nie wszystkie są moje, ale słyszałam je, lub byłam ich świadkiem.
Moja koleżanka kiedyś wracała z podróży pociągiem. Była zmęczona, więc rozsiadła się wygodnie, nogi szeroko, prawie leży na siedzeniu. Przed nią siedziała jakaś kobieta, która co chwilę spoglądała na nią i się śmiała. Moja koleżanka myśli, że kobieta to jakaś wariatka, bo co chwilę się do niej śmieje. Po chwili zorientowała się, o co chodzi. Miała spodnie rozerwane na szwie, świeciła czerwonymi majtkami, a jeszcze rozkraczona siedziała :P Pracowałam kiedyś w restauracji, gdzie klienci przed złożeniem zamówienia zawsze dostawali koszyczek krakersów (to było w Anglii), ale jeśli ktoś chciał dostać jeszcze jeden koszyczek, musiał zapłacić funta. Pracowała ze mną chinka, która angielskiego nie znała zbyt dobrze. Pewnego razu podszedł do niej klient i powiedział coś do niej, a ona odpowiedziała: "tak, za funta". Gość się zmieszał, podziękował i wrócił do stolika. Ja musiałam uciec na zaplecze, bo zrozumiałam o co prosił klient - pytał się, czy mogą wyjść na papierosa, a ona mu powiedziała, że za funta Jakiś czas pracowałam w call centre. Często moja koleżanka przychodziła do pracy nieumalowana i makijaż robiła sobie w trakcie rozmów z klientami. Tego dnia było tak samo Pech chciał, że poprosił ją do siebie szef. Kiedy wróciła była cała czerwona na twarzy. Okazało się, że nie zdążyła pomalować drugiego oka, a robiła naprawdę mocny makijaż W tej samej pracy, często potwornie chciało mi się spać. Praca siedząca itp. Oparłam się o biurko i zaczęłam przysypiać między połączeniami. Znacie ten stan, kiedy znajdujecie się między snem a jawą? :P Zaczęło mi się coś śnić, ale nie spałam tak do końca. Kiedy w słuchawce usłyszałam "halo", wypaliłam: "ale on nie jest złodziejem, nic nie ukradł!". Innym razem w tej pracy, kiedy za kilka dni miałam adoptować psa, ciągle o nim myślałam, dosłownie wariowałam. Tak wyglądała moja rozmowa z klientem: - Dzień dobry, czy zastałam pana Wacława? - Nie, niestety nie ma go. - A kiedy mogę zastać tego PSA? Nawet się nie zorientowałam, co powiedziałam. Dopiero śmiech koleżanki sprowadził mnie na ziemię :P Przechodząc kiedyś obok szpitala, zamyśliłam się na temat stojących na parkingu karetek pogotowia. Tak się zamyśliłam i gapiłam na nie, że z impetem walnęłam głową w niski znak! Myślałam, że zapadnę się pod ziemię. Mój chłopak jest mistrzem chowania rzeczy nie tam, gdzie trzeba. Ostatnio w lodówce znalazłam moje podpaski, farbę do włosów i kawę... Kiedyś jak szalony szukał swojej torby. Przeszukaliśmy całe mieszkanie i nic. Bał się, że gdzieś ją zostawił. Znalazła się dopiero podczas robienia obiadu. Oczywiście była w lodówce... Ja nie wiem, co on ma z tą lodówką Z tym samym tż, kiedy mieszkaliśmy w Anglii, szliśmy przez deptak. Podeszła do nas dziewczyna i poczęstowała ciasteczkiem. On wziął, ugryzł, podziękował i poszedł dalej, a ja popłakałam się ze śmiechu. Dziewczyna na początku zaznaczyła, że rozdaje ciasteczka za opłatą, bo zbierają na jakiś szczytny cel :P Szkoda, że nie pamiętam teraz więcej jego wpadek z językiem w Anglii. Pamiętam tylko, że wiele razy płakałam ze śmiechu Ja kiedyś, idąc na autobus, intensywnie myślałam o papierosach, jakie miałam kupić siostrze. Weszłam do autobusu i zamiast poprosić o bilet, wyrecytowałam nazwę papierosów... |
2013-01-06, 15:28 | #3378 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Świetne historie.
|
2013-01-07, 16:20 | #3379 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 123
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Jestem w trakcie poprawiania sobie humoru tym tematem i coś jeszcze mi się przypomniało
Byłam nad jeziorem ze znajomymi. Wstałam rano, poszłam wziąć prysznic i wróciłam do pokoju, gdzie na podłodze stała butelka z energy drinkiem. Postanowiłam się go napić. Zgadnijcie co było w środku... Kolega w nocy stwierdził, że nie chce mu się iść do toalety, więc załatwi się w butelkę. Myślałam, że umrę... Pamiętam też historię jeszcze z czasów podstawówki. Miałam wtedy fioletową kurtkę, którą zostawiałam w szatni. Pewnego dnia na koniec lekcji poszłam do szatni i zobaczyłam dziewczynkę, która ubierała moją kurtkę. Wyrwałam jej kurtkę z rąk, pokłóciłam się z nią jeszcze, bo wmawiała mi, że to jej kurtka i poszłam do domu. Dopiero pod samym domem zorientowałam się, że w kieszeni kurtki są inne rękawiczki niż moje... Dziewczynka miała identyczną kurtkę. Nikomu się nie przyznałam i do końca roku chodziłam w nie swojej kurtce Ona pewnie też :P W Anglii pracowałam w restauracji, a że często na coś wpadam i coś leci mi z rąk, to jest co opowiadać Kiedyś mieliśmy grupę koreańczyków. Restauracja była z tych lepszych, na stołach zawsze stały szklanki na wino - jeśli klienci nie pili wina, te szklanki trzeba było zabrać. Więc ja w najlepsze zbieram sobie te szklanki, gdy tak niefortunnie się nachyliłam, że jedna spadła mi wprost na głowę koreańczyka :P Spojrzał na mnie ze strachem i nic nie powiedział nawet, a ja tonęłam w przeprosinach. Innym razem, w innej restauracji nad samym morzem, kelnerki miały ogromne tace, na których nosiło się ludziom jedzenie. Trafiło na mnie, że miałam zanieść jedzenie na taras, gdzie czaiło się pełno mew. Jedna z impetem wylądowała na mojej tacy i porwała jedzenie. Nie mogłam otrząsnąć się z szoku przez pół godziny :P Moja koleżanka za to (z lenistwa) zabrała na tacy chyba z sześć szklanek piwa. Nie utrzymała ich i wszystko wylało się na wściekłych klientów. Myślałam, że ją rozszarpią... |
2013-01-07, 21:45 | #3380 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 7 169
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Mistrzem jest moja ciotka:
Dzwoni do nas spanikowana, że auto jej ukradli. My znając jej sklerozę, dopytujemy, gdzie auto postawiła, czy pamięta miejsce, czy to na pewno dziś było, czy sprawdziła tam. A ona, że dobrze pamięta, gdzie parkowała, że jest na miejscu i stoi tam inne auto. Coś mnie tknęło i pytam jakie. Odpowiada że srebrna Skoda. Otóż ciocia zapomniała, że kilka dni wcześniej zmieniła stare auto na takowe A mi zdarzyło się paradować ze skarpetkami zwiniętymi pod spodniami, na tyłku. Wyszłam kiedyś, dawno temu, z klasy bez plecaka. Nauczycielka woła za mną: - A plecaka nie bierzesz? Tak się przejęłam, że aż ze schodów spadłam 2 autentyki ze świąt: 1. Gramy w eurobiznes. Stanęłam na polu nauczyciel, gdzie osobie, która nim jest trzeba zapłacić za korepetycje. Więc pytam się: - Czy ktoś jest nauczycielem? Na co moja ciotka: - Ja jestem! Tylko, że ona jest nauczycielką w rzeczywistości, w grze była lekarzem 2. Oglądamy z mamą telewizję, leci jakaś durna komedia romantyczna. Chce mi się sikać, mówię o tym mamie, ale zastanawiam się czy iść do wc czy czekać na rozwój 'akcji'. A potem stwierdzam, że będzie tak jak zawsze, on za nią będzie gonić, dogoni, wyzna miłość itd. Na to moja mama: - Jak wiesz co będzie to możesz się ZEsikać. (Oczywiście chciała powiedzieć, że mogę iść się WYsikać.) Może coś jeszcze sobie przypomnę, to dopiszę |
2013-01-08, 20:58 | #3381 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 123
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Przez to czytanie Waszych historii płaczę ze śmiechu i co chwilę mi się coś mojego przypomina :P
Kiedyś na mega kacu, wstałam nad ranem z łóżka z zamiarem napicia się czegoś. Otworzyłam szafkę, a że stałam za blisko, przywaliłam sobie drzwiczkami w czoło. Był piękny guz Jeszcze historia z dzieciństwa, miałam może z 7 lat maksymalnie. Kiedy mama była w pracy, a ja z siostrą i tatem zostaliśmy w domu, tato musiał na chwilę wyjść do sklepu. Chciałam zaimponować młodszej siostrze i pokazać jej coś (nie pamiętam co to było), co tato schował do górnej szafki w meblościance. Weszłam na szafkę i otworzyłam górne drzwiczki. W tej chwili straciłam równowagę i za te drzwiczki się złapałam... spadłam z szafy razem z calutką meblościanką!!! Wtedy była jeszcze moda na kryształy i pamiętam, że zbiły się co do jednego, a ja miałam dwa ogromne guzy na czole. Cud, że wtedy nic poważniejszego mi się nie stało - na szczęście meblościanka zatrzymała się na stole i nie przygniotła mnie do ziemi. Historia z wczoraj - do teraz mi głupio... Byłam z TŻ w sklepie (eko). Pakowaliśmy zakupy do koszyka, na koniec jeszcze zdecydowaliśmy się wziąć piwko. W koszyku się nie zmieściły, więc wzięłam je pod pachę i tak staliśmy w kolejce. Dopiero w domu zorientowałam się, że wyniosłam te piwa ze sklepu bez płacenia i dotarłam do domu z dwoma puszkami pod pachą... Przy jakimś rodzinnym spotkaniu, Babcia opowiedziała mi historię sprzed wielu lat. Jej znajomy z żoną wybierali się na Węgry pociągiem. Nie mieli samochodu, więc na pkp musieli pójść pieszo (jakieś 2-3km). Czas ich gonił, więc znajomy chwycił walizkę i wyszli z domu. Już przy samym pkp, dogonił ich jego brat i drze się, że zapomnieli walizki. Oni zdziwieni, bo przecież znajomy ma walizę w ręce. Okazało się, że zamiast walizki wziął ze sobą maszynę do szycia! (kiedyś były takie wielkie, w walizkach podobnych do tych podróżnych - moja Babcia nawet ma taką w domu). Ciekawe co by było, jakby dopiero na miejscu zorientowali się, co ze sobą wzięli :P |
2013-02-07, 22:45 | #3382 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie
Wiadomości: 1 044
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Jestem przeziębiona, mam gorączkę. Postawiłam sobie na noc przy łóżku kubek wody i w nocy kot mi ją wypił...
Chociaż trochę mi zostawił
__________________
Wszystko wydaje się niemożliwe tym, którzy niczego nie próbują. |
2013-02-08, 08:54 | #3383 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
|
2013-02-08, 10:34 | #3384 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Jaki wspaniałomyślny
|
2013-02-08, 20:17 | #3385 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 20 187
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
|
2013-02-27, 00:39 | #3386 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 184
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Ja kiedyś chciałam mydło i papierosy do lodówki schować albo umyć głowę żelem do twarzy, a twarz szamponem do włosów ale nic nie przebije mojego znajomego, który za małolata poszedł w samych kalesonach do szkoły, po czym zorientował się w większej połowie drogi , Kiedyś jak byłam mała zachciało mi się ubierać psa w ubranie dla lalek, zadzwonił dzwonek do drzwi-listonosz...
Do tej pory pamiętam minę listonosza widzącego jamnika w kapciach, kiecce i różowej czapce z daszkiem Edytowane przez 201706121013 Czas edycji: 2013-02-27 o 01:00 |
2013-02-27, 18:28 | #3387 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 54 024
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Cytat:
__________________
❤ K&K 💙 |
|
2013-02-27, 18:36 | #3388 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Ja czasami też dziwne rzeczy w lodówce znajduję.
|
2013-02-27, 18:43 | #3389 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: nyc
Wiadomości: 1 881
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Moja corka 4 latka wyskoczyla ostatnio do mnie z pytaniem
"Mama zaczubkujemy sie?" pytam o co jej chodzi a ona mowi "no zrobmy sobie te fryzurki na czubku glowy" albo powiedziala do taty,"Tata, Ty masz banana?" tata patrzy na nia i mowi ze w kuchni sa banany, a ona "nieee, mi chodzi o tego banana w spodniach" maz w sekundzie zrobil sie czerwony ja burak ---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ---------- albo historia mojej mamy z przed wielu wielu lat, moja babcia mieszkala w malym domku i miala remont w lazience wiec uzywali starej ubikacji na podworku, w nocy mojej mamie zachcialo sie siku, ale bala sie sama wyjsc z domu w srodku nocy wiec obudzila mojego tate zeby poszedl z nia, wziela zaspanego tate i wyszla z nim na podworko, postawila go obok toalety, zalatwila potrzebe, po czym poszla do domu spac. Rano babcia znalazla tate spiacego na stojaco obok ubikacji
__________________
[/CENTER] |
2013-03-05, 19:34 | #3390 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Cytat:
Tak btw, czytam Twój podpis: "Julcia rośnie pod brzuszkiem od 2008" i mówię jak Może już nie używasz tego konta? Ale toć wpis z tego roku... I chyba powinno byc, że pod sercem? Lol |
|
Nowe wątki na forum Uśmiechnij się |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:37.