Styczniowo-Lutowe mamusie 2013 ;)) cz.VI

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Dzień dobry
Dzisiaj do gina na 15:30 i tak masakrycznie mi się nie chce, że szok :/

[pstryczek84]

Mycha odpisala ze towar zostal wysłany pewnie przestraszyla sie mojego telefonu
tylko znając kurierow to paczka dotrze dopiero w poniedzialek
a juz mialam nadzieje ze w weekend bede sie podniecac smoczkami i wanienką

[s i l v e r]

Napisane przez misia1505

ale naskrobałyście wczoraj
przeważnie gin mówi o kończonych pełnych tygodniach, u mnie w karcie zapisuje np 31/32, 31 skończone a 32 zaczęte

Moj gin tak nie zapisuje. W sr zaczelam 31 tc i zapisala 31.

Witam sie z rana. Przed chwila sie obudzilismy z mezem Jeszcze 3 dni urlopu mu zostaly Ide sniadanko robic bo glodna strasznie jestem.

[sylwietta1988]

Dzien dobry dziewuszki
Szaja- trzymamy kciukasy
Bokeh- jak to dobrze, że sie wyjasniło wszystko. Mnie też czasami tak złapie jak na okres, ale brzuch nie twardnieje
Pstryczku- najwazniejsze, że drań w pore wykryty- zdążysz sie z dziadem rozprawic przed tym najważniejszym dniem

aaaa jeszcze co do nocnych skurczów łydek- bardzo miła pani w patece powiedziała, żeby koniecznie spac z głową jak najniżej- absolutnie wyskiej poduszki, najlepiej na samym jasiaczku. I siedziec z nogami wyzej niż reszta ciała, np podłożyc sobie zrolowany koc, i absolutnie nie zakładac nogi na noge przy siedzeniu (jakby to było jeszcze wykonalne...). Ja na szczeście po dwóch koszmarnych nocach ze skurczami teraz mam spokoj. Ale za to właczyła mi sie bezsennosc, chodze teraz jak skacowana po dzikiej imprezie......

[misia1505]

Napisane przez neti1

co do WÓZKÓW!!

Dziewczyny mam dobrych znajomych którzy maja sklep z wózkami....przeprowadziła m wywiad i stanowczo odradzili wózki z małymi kółkami...najlepiej aby przednie i tylnie koła były duże i pompowane. najlepiej sprzedające się modele wózków :
1. x-lander (0czywiście...najpopularn iejsze) ale model XA (różni się od XQ kołami-przednie XQ ma mniejsze,ale w XQ można spacerówkę prowadzić na dwie strony...niestety w XA-NIE)
2. Tutek Grander (polski..cena dużo niższa...jakościowo fajny,poręczny) mozna spacerówke odwracać na swie strony, duże wszytskie pompowane koła..

Może x-lander ma fajniejszy design..ale powiem że dziś z bliska oba obejrzeliśmy.....i ten tutek wcale nie jest zły

Mi bardzo podoba się ten tutek

[iffonka7]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37770590]Dzień dobry
Dzisiaj do gina na 15:30 i tak masakrycznie mi się nie chce, że szok :/[/QUOTE]

Ja bym poszła za Ciebie z największą przyjemnością

Napisane przez ilkas

Aha, a wieczorem jedziemy do Bartka! Porcja kolejnych rad czeka !!

Bartek stanie się naszym "idolem" za niedługo.


Ja mam ostatnio mega problemy z zasypianiem a w nocy też co chwile się budzę ze wzgledu na skurcze nóg. Mam dzisiaj pełno roboty do szkoły bo weekend na uczelni. W dodatku do 1 grudnia muszę oddać pierwszy rozdział pracy do sprawdzenia a ja dopiero w połowie.

[marsi11]

hej

mnie od rana już kolejny dziń brzuch jak na okres napieprza
wzięłam nospe i idę się zaraz położyć
pewnie znowu koło południa odpuści

Szaja naprawdę Ci się nie chce isć do doktorka oj ciężko mi uwierzyć

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Napisane przez BlackSanctum

Udzielam się w tym wątku o niefrasobliwości w ciąży, i naprawdę nie mogę wyjść z podziwu, co za dziwne osoby się tam wypowiadają - np kobiety bardzo obojętne na los nienarodzonego jeszcze dziecka.

Black, za mocno się wkręcasz
świata nie uzdrowisz

[maluchna30]

Dzien dobry mam nadzieje, bo noc do bani byla. Spalam z miska pod geba, takie mdlosci mialam. Teraz juz troche lepiej.

3mam kciuki za wszystkie wizyty dzisiejsze.

calawdeszczu napisz prosze jeszcze raz info o tej zawinietej pepowinie co do marsi pisalas, bo nie moge tego postu znalezc.

Pogoda piekna poki co, a wlasnie mi sie przypomnialo, ze tz wczoraj prania nie wyciagnal i tak sobie w pralce tkwi od wczoraj.

Wczoraj tesciowa znowu walila tekstami typu: ale masz dupsko. No zesz kur.a, slepa nie jestem, a 12 kg przeciez w szm brzuch nie poszlo. Wiec jej mowie: no, niedlugo rozmiarem to mame dogonie. Natomiast jak bylam w pracy podpisac pomoc swiateczna to jedna pani jak mnie zobaczyla to sie poryczala. Wysciskala, wyprzytulala i powiedziala, ze pieknie wygladam. Ale bylo mi milo. Swoja droga dobrze, ze na l4 jestem, bo wczoraj po radzie kumpele wpadly do mnie i opowiadaly, ze cyrki w pracy sie dzieja. Lece zaraz na zakupy i wypozycze jakas ksiazke ciekawa w biblio. Poodkurzam, zrobie spagetti i dzien lenia bede miala, a co...

[ilkas]

Napisane przez pstryczek84

ogorki? mi tez przyniosl, ale konserwowe

no mam nadzieję, że na oczy nie kładłaś

Napisane przez iffonka7

Bartek stanie się naszym "idolem" za niedługo.

hahaha, no, żebyś wiedziała

Napisane przez maluchna30

Wczoraj tesciowa znowu walila tekstami typu: ale masz dupsko. No zesz kur.a, slepa nie jestem, a 12 kg przeciez w szm brzuch nie poszlo. Wiec jej mowie: no, niedlugo rozmiarem to mame dogonie. Natomiast jak bylam w pracy podpisac pomoc swiateczna to jedna pani jak mnie zobaczyla to sie poryczala. Wysciskala, wyprzytulala i powiedziala, ze pieknie wygladam. Ale bylo mi milo. Swoja droga dobrze, ze na l4 jestem, bo wczoraj po radzie kumpele wpadly do mnie i opowiadaly, ze cyrki w pracy sie dzieja. Lece zaraz na zakupy i wypozycze jakas ksiazke ciekawa w biblio. Poodkurzam, zrobie spagetti i dzien lenia bede miala, a co...

Padłam

[pstryczek84]

Napisane przez iffonka7

Bartek stanie się naszym "idolem" za niedługo.

nastepna czesc powinna byc zatytułowana:
"Mikołaj na Nowy Rok wózki z bobasami przyprowadzi a Bartek wciąż i wciąż nam radzi!"

Napisane przez maluchna30

Wczoraj tesciowa znowu walila tekstami typu: ale masz dupsko. No zesz kur.a, slepa nie jestem, a 12 kg przeciez w szm brzuch nie poszlo. Wiec jej mowie: no, niedlugo rozmiarem to mame dogonie. Natomiast jak bylam w pracy podpisac pomoc swiateczna to jedna pani jak mnie zobaczyla to sie poryczala. Wysciskala, wyprzytulala i powiedziala, ze pieknie wygladam. Ale bylo mi milo. Swoja droga dobrze, ze na l4 jestem, bo wczoraj po radzie kumpele wpadly do mnie i opowiadaly, ze cyrki w pracy sie dzieja. Lece zaraz na zakupy i wypozycze jakas ksiazke ciekawa w biblio. Poodkurzam, zrobie spagetti i dzien lenia bede miala, a co...

O biedulka, to juz kolejna ktora miala koszmarna noc
a co do tesciowej to brak słów - jak tak w ogole mozna powiedzieć - ok, przytyło ci sie, ale zeby od razu ALE MASZ DUPSKO?
co to za jezyk w ogole! gdzie kultura i dobre wychowanie?
ale tak to jest wlasnie-obcy ci prawde powie prędzej niz najblizsza rodzina
a tesciowa Ci zazdrości i tyle! to i sie kobicina musiala jakos dowartościować

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Dziewczyny, no naprawdę. Nie z powodu wizyty. Zwyczajnie - we wt mąż w pracy do wieczora, w środę teoretycznie wolne ale murował takie coś na podwórku i cały dzień z gowy, wczoraj i dzisiaj w pracy, weekend teoretycznie wolny ale murowania ciąg dalszy - a ja w środę zapiernicz, wczoraj zapiernicz i jak z domu wyszłam po 8 na badania, to na moment na śniadanie wróciłam i potem od 10 latanie do 15 prawie, potem mała absorbująca i dalsza nerwówa przez moją mamę (podpisała lichwiarską umowę z innym dostawcą prądu, długa historia), teraz latam po domu i próbuję gotować, małą się zająć, o 12 wychodzę po wyniki badań i potem 2 autobusami do lekarza, stamtąd też powrót masakryczny... wrócę penie ok. 18 padnięta jak szlag. Do tego w nocy córa marudna była bo katar złapała, noc mało co przespana, brzuch ciągle twardnieje, ledwo łażę - dziewczynki, ja bym tak chciała odpocząć! Ja jestem padnięta zwyczajnie bieganiną, do tego moja mama też mi zafundowała rozrywki dodatkowe nerwowe i opadam z sił.

[BlackSanctum]

Hej z rana, dziewczyny.
Ja mam w ten weekend znowu zjazd na uczelni. Ostatnio co tydzień nam robią, i to w dodatku od rana do wieczora (oprócz piątków, ale np jutro - od 8 do 20, bez przerwy ), na szczęście następny dopiero za 2 tygodnie, więc będzie trochę luzu w weekend za tydzień.
A teraz idę jeść śniadanko, bo niedługo jedziemy z TŻem na miasto, załatwić kilka spraw.

Maluchna, ale sympatyczna teściowa. Dobra riposta.

Napisane przez marsi11

Black, za mocno się wkręcasz
świata nie uzdrowisz

Po prostu denerwują mnie takie mądrale, którym jest wszystko obojętne i jeszcze się dziwią innym ludziom, że im nie jest. Dla mnie to jest niepojęte, że można być osobą całkowicie obojętną na cierpienie nienarodzonego jeszcze dzieciątka. No jak tak można? Ja, na szczęście, nigdy nie widuję takich osób, ale jakbym spotkała dziewczynę z brzuchem, która pali, to zwróciłabym jej uwagę, na pewno w spokojny sposób, więc nie sądzę, że odpowiedziałaby na to ogniem. Może by jej się zrobiło głupio chociażby, że obca osoba jej coś powiedziała na ten temat... Ale masz rację, odpuszczam, bo szkoda w ogóle komentować posty takich kobiet, jak te, które się tam wypowiadają.

[suzi31]

Cześć dziewczyny
U nas smętnie i mgła, nie wiem nawet czy dziś wyjdę na spacer. Zauważyłam, że z każdym dniem mam coraz mniej energii, jakaś zmęczona jestem. No ale co, trzeba coś porobić w domu żeby jakoś ten piątek minął.
Miłego dnia Wam życzę
za wizyty.

[Hosenka*]

Napisane przez pstryczek84

nastepna czesc powinna byc zatytułowana:
"Mikołaj na Nowy Rok wózki z bobasami przyprowadzi a Bartek wciąż i wciąż nam radzi!"

Proponuję przygotować całą listę pytań do Bartka

[Aga8484]

Napisane przez ilkas

Wiesz co, jak zaczęłam brać ten swój antybiotyk na przeziębienie to też miałam takie wrażenie, że po tabletce mała bardzo mocno kopie i też się martwiłam. Ale nie wiem czy to ma związek, czy sobie wkręcałam - może po prostu chciała sobie pokopać Potem przestałam jakoś zwracać na to uwagę bo zaczęła kopać mocno ogólnie kiedy jej się podobało - nie tylko po tabletce


Aha i wiecie co, wczoraj mąż wieczorem przyniósł ogórka i dla mnie! Także oboje leżeliśmy z plasterkami na oczach. Faktycznie fajne! hahaha

Dzięki Może rzeczywiście ma teraz taki okres, że kopie więcej, a ja to od razu z antybiotykiem połączyłam.

Ogórki są the best

Napisane przez maluchna30

Dzien dobry mam nadzieje, bo noc do bani byla. Spalam z miska pod geba, takie mdlosci mialam. Teraz juz troche lepiej.

Wczoraj tesciowa znowu walila tekstami typu: ale masz dupsko. No zesz kur.a, slepa nie jestem, a 12 kg przeciez w szm brzuch nie poszlo. Wiec jej mowie: no, niedlugo rozmiarem to mame dogonie. Natomiast jak bylam w pracy podpisac pomoc swiateczna to jedna pani jak mnie zobaczyla to sie poryczala. Wysciskala, wyprzytulala i powiedziala, ze pieknie wygladam. Ale bylo mi milo. Swoja droga dobrze, ze na l4 jestem, bo wczoraj po radzie kumpele wpadly do mnie i opowiadaly, ze cyrki w pracy sie dzieja. Lece zaraz na zakupy i wypozycze jakas ksiazke ciekawa w biblio. Poodkurzam, zrobie spagetti i dzien lenia bede miala, a co...

Masakra, ja to bym nie wytrzymała z taką teściową

[antoinette]

Napisane przez s i l v e r

Moj gin tak nie zapisuje. W sr zaczelam 31 tc i zapisala 31.

zapisała 31, bo ten właśnie masz skończony, czyli jesteś w 32

piszecie o skurczach łydek - ja miałam straszne w nocy i znalazłam na to sposób biorę tabletkę magnezu nie jak wcześniej po objedzie ale ok. 22, tak, żeby na noc zadziałała, od tego momentu ani raz się nie zdarzyło

[ilkas]

Napisane przez pstryczek84

nastepna czesc powinna byc zatytułowana:
"Mikołaj na Nowy Rok wózki z bobasami przyprowadzi a Bartek wciąż i wciąż nam radzi!"

Pstryczek!! Oplułam monitor przez Ciebie hahahahaa, no sikam po majtach

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37771788]Dziewczyny, no naprawdę. Nie z powodu wizyty. Zwyczajnie - we wt mąż w pracy do wieczora, w środę teoretycznie wolne ale murował takie coś na podwórku i cały dzień z gowy, wczoraj i dzisiaj w pracy, weekend teoretycznie wolny ale murowania ciąg dalszy - a ja w środę zapiernicz, wczoraj zapiernicz i jak z domu wyszłam po 8 na badania, to na moment na śniadanie wróciłam i potem od 10 latanie do 15 prawie, potem mała absorbująca i dalsza nerwówa przez moją mamę (podpisała lichwiarską umowę z innym dostawcą prądu, długa historia), teraz latam po domu i próbuję gotować, małą się zająć, o 12 wychodzę po wyniki badań i potem 2 autobusami do lekarza, stamtąd też powrót masakryczny... wrócę penie ok. 18 padnięta jak szlag. Do tego w nocy córa marudna była bo katar złapała, noc mało co przespana, brzuch ciągle twardnieje, ledwo łażę - dziewczynki, ja bym tak chciała odpocząć! Ja jestem padnięta zwyczajnie bieganiną, do tego moja mama też mi zafundowała rozrywki dodatkowe nerwowe i opadam z sił.[/QUOTE]

buu, przytulam A może na weekend uda Ci się trochę oddechu złapać? Musisz się już oszczędzać kochana.

[laurka23]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37771788]Dziewczyny, no naprawdę. Nie z powodu wizyty. Zwyczajnie - we wt mąż w pracy do wieczora, w środę teoretycznie wolne ale murował takie coś na podwórku i cały dzień z gowy, wczoraj i dzisiaj w pracy, weekend teoretycznie wolny ale murowania ciąg dalszy - a ja w środę zapiernicz, wczoraj zapiernicz i jak z domu wyszłam po 8 na badania, to na moment na śniadanie wróciłam i potem od 10 latanie do 15 prawie, potem mała absorbująca i dalsza nerwówa przez moją mamę (podpisała lichwiarską umowę z innym dostawcą prądu, długa historia), teraz latam po domu i próbuję gotować, małą się zająć, o 12 wychodzę po wyniki badań i potem 2 autobusami do lekarza, stamtąd też powrót masakryczny... wrócę penie ok. 18 padnięta jak szlag. Do tego w nocy córa marudna była bo katar złapała, noc mało co przespana, brzuch ciągle twardnieje, ledwo łażę - dziewczynki, ja bym tak chciała odpocząć! Ja jestem padnięta zwyczajnie bieganiną, do tego moja mama też mi zafundowała rozrywki dodatkowe nerwowe i opadam z sił.[/QUOTE]

Oj Szaja to faktycznie nie ma się co dziwić, żeś zmęczona. Oby szybko udało się trochę odpocząć.

Napisane przez Hosenka*

Proponuję przygotować całą listę pytań do Bartka

Ja proponuję zaprosić Bartka do pisania w wątku jako nasz osobisty ekspert

Maluchna dobrze powiedziałaś teściowej

[Ewik86]

Witam Dziś zaczynam 32 tydzień - jeszcze tylko 8

Napisane przez insolito

Mój jak ma taki napad mega szalenizny to odkrywam brzuch to sie wtedy uspokaja, chyba nie lubi światła

Moja tak samo - wierci się, przekręca, kopie, a jak bluzkę wezmę do góry to od razu się uspokaja

Napisane przez ilkas

Wiesz co, jak zaczęłam brać ten swój antybiotyk na przeziębienie to też miałam takie wrażenie, że po tabletce mała bardzo mocno kopie i też się martwiłam. Ale nie wiem czy to ma związek, czy sobie wkręcałam - może po prostu chciała sobie pokopać Potem przestałam jakoś zwracać na to uwagę bo zaczęła kopać mocno ogólnie kiedy jej się podobało - nie tylko po tabletce


Trzymam kciuki Jak byłam dzieckiem zawsze marzyłam żeby być nauczycielką Daj znać jak było

Ale mi było ciężko do pracy wstać dzisiaj. Mąż jeszcze śpi... Mi to zawsze dłużej schodzi obrobienie się (szczególnie teraz przy moich żółwich ruchach ), dlatego zawsze muszę wstawać co najmniej 40 minut przed nim

Jutro idziemy do szkoły rodzenia. Nie mogę się doczekać
Aha, a wieczorem jedziemy do Bartka! Porcja kolejnych rad czeka !!

Aha i wiecie co, wczoraj mąż wieczorem przyniósł ogórka i dla mnie! Także oboje leżeliśmy z plasterkami na oczach. Faktycznie fajne! hahaha

Tylko nie zapomnij nam napisać cennych rad od Bartka Czekam z niecierpliwością

[insolito]

Napisane przez bokeh

Dziewczyny to podobno te skurcze braxtona..... Moga wystepowac nawet 10 dziennie i bardziej je odczuwamy jak odpoczywamy bo jestesmy bardziej wyciszone, objawia sie to wlasnie jak u mnie ze lekkie cmienie w podbrzuszu i za chwile twardosc brzucha ktora ustepuje, dopoki sa one bezbolesne trzeba po prostu odpoczywac ew. No spa
Ale jeszcze mnie ginka dokladnie przebada w poniedzialek.... Ehhh zwariowac mozna ja juz mam przed oczami wizje przedwczesnego porodu
Ogolnie juz wporzadku mialam tych twardniec moze z 6 i potem ustapilo i mała brykała takze sie troche uspokoilam dziekuje za troske

Dobrze, że wszystko ok

Napisane przez LadyWhisper

Dziewczyny, zjadjam kolacje i cala zwrocilam mdlosci mi wrocily, mecza mnie od jakis 2 tyg na nowo, ale wymioty?! Kurde.

Poza tym sie wnerwilam, pozyczamy czasem mojej siostrze auto, na benzynie nim raczej jezdzic nie mozna bo costam, tylko na gazie, no i miala byc jutro, dzisiaj jednak przyjezdza i czaicie, ma pretensje, ze auto nie ma gazu!!! To jej mowie, ze nigdzie nie jezdzilismy i ze nie musielismy, a ona do mnie z tekstem 'M.byl na tenisie to mogl zatankowac' k@$#/a nasze auto!!! Ja sie bede tlumaczyc czemu nasze auto jest niezatankowane?! Qrwa.....

Mi mdłości też wracają te poranne Współczuje Kochana
Siostra debeściara

Napisane przez Delicjanka

ja znowu miałam średnią noc.... co chwile wstawałam na siku, wlaczyłam tv, troche przysnęłam i po 5 się obudziłam........
ide zaraz do szkoły prowadzić lekcje...... <boje sie>

i nie wiem czy mnie nie przewiało;/

Pewnie ze stresu nie mogłaś spać jeszcze raz powodzenia na lekcji

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37770590]Dzień dobry
Dzisiaj do gina na 15:30 i tak masakrycznie mi się nie chce, że szok :/[/QUOTE]

A ja już się nie mogę doczekać swojej wizyty, stęskniłam się za widokiem młodego, jeszcze tydzień ...

Napisane przez maluchna30

Dzien dobry mam nadzieje, bo noc do bani byla. Spalam z miska pod geba, takie mdlosci mialam. Teraz juz troche lepiej.

3mam kciuki za wszystkie wizyty dzisiejsze.



Wczoraj tesciowa znowu walila tekstami typu: ale masz dupsko. No zesz kur.a, slepa nie jestem, a 12 kg przeciez w szm brzuch nie poszlo. Wiec jej mowie: no, niedlugo rozmiarem to mame dogonie. Natomiast jak bylam w pracy podpisac pomoc swiateczna to jedna pani jak mnie zobaczyla to sie poryczala. Wysciskala, wyprzytulala i powiedziala, ze pieknie wygladam. Ale bylo mi milo. Swoja droga dobrze, ze na l4 jestem, bo wczoraj po radzie kumpele wpadly do mnie i opowiadaly, ze cyrki w pracy sie dzieja. Lece zaraz na zakupy i wypozycze jakas ksiazke ciekawa w biblio. Poodkurzam, zrobie spagetti i dzien lenia bede miala, a co...

Współczuje mdłości
A teściowej dobrze odpowiedziałaś

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37771788]Dziewczyny, no naprawdę. Nie z powodu wizyty. Zwyczajnie - we wt mąż w pracy do wieczora, w środę teoretycznie wolne ale murował takie coś na podwórku i cały dzień z gowy, wczoraj i dzisiaj w pracy, weekend teoretycznie wolny ale murowania ciąg dalszy - a ja w środę zapiernicz, wczoraj zapiernicz i jak z domu wyszłam po 8 na badania, to na moment na śniadanie wróciłam i potem od 10 latanie do 15 prawie, potem mała absorbująca i dalsza nerwówa przez moją mamę (podpisała lichwiarską umowę z innym dostawcą prądu, długa historia), teraz latam po domu i próbuję gotować, małą się zająć, o 12 wychodzę po wyniki badań i potem 2 autobusami do lekarza, stamtąd też powrót masakryczny... wrócę penie ok. 18 padnięta jak szlag. Do tego w nocy córa marudna była bo katar złapała, noc mało co przespana, brzuch ciągle twardnieje, ledwo łażę - dziewczynki, ja bym tak chciała odpocząć! Ja jestem padnięta zwyczajnie bieganiną, do tego moja mama też mi zafundowała rozrywki dodatkowe nerwowe i opadam z sił.[/QUOTE]

O to faktycznie, nie masz czasu odpocząć, postaraj się zwolnić obroty i trochę poleniuchować w weekend


Ja dołączam do grona fatalnie śpiących w nocy Udało mi się zasnąć po 2, taka mnie zgaga męczyła, co chwila na siku i synek też nieźle boksował. Przed 8 zadzwoniła Pani z banku i mnie obudziła, ale jeszcze dospałam do 10 i teraz siedzę taka osowiała

[ilkas]

Napisane przez Hosenka*

Proponuję przygotować całą listę pytań do Bartka

ok, dziewczyny, do godz 20 spisuję pytania

[charlizz]

Witajcie!
Tak Was podczytuję, ale odezwać się ciężko, natłok obowiązków
Nie było mnie 3 tyg w pracy, wczoraj przychodzę i nagle szok! "Ty jesteś w ciąży?!" "8 miesiąc? a brzuch taki mały..." pffff ;]

[iffonka7]

Napisane przez maluchna30

Wczoraj tesciowa znowu walila tekstami typu: ale masz dupsko. No zesz kur.a, slepa nie jestem, a 12 kg przeciez w szm brzuch nie poszlo. Wiec jej mowie: no, niedlugo rozmiarem to mame dogonie.

Moja teściowa ma to samo zawsze jak do niej jeździmy do zaznacza jak mi się przytyło i jak to po mnie widać i że na pewno po ciąży będę gruba (mówiła tak nawet jak jeszcze nic widać nie było) a inni znowu mówią że tylko brzuszek mi urósł i wyglądam kwitnąco.

Dziewczyny od wczoraj mam jakieś schizy, termin niby mam na 25 lutego według usg bo według miesiączki nie było co liczyć bo miałam strasznie nie regularne (od 30 do 50 dni) i może ja wcale nie jestem w 26 tygodniu ciąży tylko np już w 29. Boje się że nie zdążę wszystkie pozaliczać na uczelni bo sesje mam do 10 lutego albo że zacznę rodzić na uczelni czy w drodze do (dojeżdżam samochodem 60 km).

[BlackSanctum]

Dziewczyny, kto to jest Bartek? Bo chyba coś przegapiłam.

[Lubcia]

Dzień doberek wszystkim

Napisane przez marsi11

hej

mnie od rana już kolejny dziń brzuch jak na okres napieprza
wzięłam nospe i idę się zaraz położyć
pewnie znowu koło południa odpuści

Życzę ci aby nospa pomogła jak najszybciej

Napisane przez maluchna30

Dzien dobry mam nadzieje, bo noc do bani byla. Spalam z miska pod geba, takie mdlosci mialam. Teraz juz troche lepiej.


Wczoraj tesciowa znowu walila tekstami typu: ale masz dupsko. No zesz kur.a, slepa nie jestem, a 12 kg przeciez w szm brzuch nie poszlo. Wiec jej mowie: no, niedlugo rozmiarem to mame dogonie. Natomiast jak bylam w pracy podpisac pomoc swiateczna to jedna pani jak mnie zobaczyla to sie poryczala. Wysciskala, wyprzytulala i powiedziala, ze pieknie wygladam. Ale bylo mi milo. Swoja droga dobrze, ze na l4 jestem, bo wczoraj po radzie kumpele wpadly do mnie i opowiadaly, ze cyrki w pracy sie dzieja. Lece zaraz na zakupy i wypozycze jakas ksiazke ciekawa w biblio. Poodkurzam, zrobie spagetti i dzien lenia bede miala, a co...

Co do mdłości to współczuję ja przez całą ciąże miałam tylko jeden dzień w którym było mi niedobrze i to masakrycznie dlatego współczuje dziewczyną, które to miały na co dzień albo borykają się z tym co jakiś czas.
Jeśli chodzi o teściową to taką tylko wystrzelić w kosmos albo za każdym razem ciętą ripostą odpowiedzieć może wtedy zacznie myśleć co za głupoty gada
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37771788]Dziewczyny, no naprawdę. Nie z powodu wizyty. Zwyczajnie - we wt mąż w pracy do wieczora, w środę teoretycznie wolne ale murował takie coś na podwórku i cały dzień z gowy, wczoraj i dzisiaj w pracy, weekend teoretycznie wolny ale murowania ciąg dalszy - a ja w środę zapiernicz, wczoraj zapiernicz i jak z domu wyszłam po 8 na badania, to na moment na śniadanie wróciłam i potem od 10 latanie do 15 prawie, potem mała absorbująca i dalsza nerwówa przez moją mamę (podpisała lichwiarską umowę z innym dostawcą prądu, długa historia), teraz latam po domu i próbuję gotować, małą się zająć, o 12 wychodzę po wyniki badań i potem 2 autobusami do lekarza, stamtąd też powrót masakryczny... wrócę penie ok. 18 padnięta jak szlag. Do tego w nocy córa marudna była bo katar złapała, noc mało co przespana, brzuch ciągle twardnieje, ledwo łażę - dziewczynki, ja bym tak chciała odpocząć! Ja jestem padnięta zwyczajnie bieganiną, do tego moja mama też mi zafundowała rozrywki dodatkowe nerwowe i opadam z sił.[/QUOTE]
No to faktycznie jesteś zabiegana może w weekend uda ci się troszeczkę odpocząć i zrelaksować. Będę mocno trzymała kciuki za chwilkę relaksu dla ciebie

Napisane przez suzi31

Cześć dziewczyny
U nas smętnie i mgła, nie wiem nawet czy dziś wyjdę na spacer. Zauważyłam, że z każdym dniem mam coraz mniej energii, jakaś zmęczona jestem. No ale co, trzeba coś porobić w domu żeby jakoś ten piątek minął.
Miłego dnia Wam życzę
za wizyty.

No wiesz w końcu jesteśmy już prawie na końcówce dlatego czujemy się czasami takie ociężałe i bez wigoru ale mamy do tego prawo Proponuję dzień lenia a jutro jak nabierzesz sił i ochoty wszystko będzie dobrze

[adusia1554]

Witamy się w 33 tyg.
Ja dopiero wstałam tyle co zdążyłam śniadanie zjeść.
Wczoraj po SR pojechałam do rodziców i wróciliśmy do domu dopiero po 22 i już byłam taka padnięta że tylko marzyłam o łóżku.
Fajne zajęcia wczoraj były- rola ojca przy porodzie. Słuchaliśmy serduszek naszych maleństw
Dziś na obiadek robię gołąbki, bo jutro mam gości więc akurat będzie już coś do poczęstowania. Na popołudnie mam zaplanowane prasowanie reszty ciuszków.
Tymczasem lecę nadrabiać matko 6 stron gaduły

[pstryczek84]

Napisane przez BlackSanctum

Dziewczyny, kto to jest Bartek? Bo chyba coś przegapiłam.

No co Ty! nie wiesz kto to jest Bartek!?!
Wstydz się!
Bartek to taki nasz guru w sprawie ciązy, wyprawki itd.
Taki debeściak poprostu!
Czak Noris naszych ciąż - zna odpowiedź na każde pytanie, nawet na takie o którym jeszcze nawet nie zdążyłaś pomysleć

[sylwietta1988]

35 tydzien czas zacząc

Pstryczek- wymiatasz

Maluchna- nie daj sie wrednej babie moja teściowa mówi, że nawet mi ładnie w takim wydaniu a moja mama znowu sie smieje, że mam tylek jak pingwin i chodze jak pingwin bo po prawdzie to sie tak kołysze z boku na bok

[Delicjanka]

Napisane przez BlackSanctum

Hej z rana, dziewczyny.
Ja mam w ten weekend znowu zjazd na uczelni. Ostatnio co tydzień nam robią, i to w dodatku od rana do wieczora (oprócz piątków, ale np jutro - od 8 do 20, bez przerwy ), na szczęście następny dopiero za 2 tygodnie, więc będzie trochę luzu w weekend za tydzień.
A teraz idę jeść śniadanko, bo niedługo jedziemy z TŻem na miasto, załatwić kilka spraw.

Maluchna, ale sympatyczna teściowa. Dobra riposta.



Po prostu denerwują mnie takie mądrale, którym jest wszystko obojętne i jeszcze się dziwią innym ludziom, że im nie jest. Dla mnie to jest niepojęte, że można być osobą całkowicie obojętną na cierpienie nienarodzonego jeszcze dzieciątka. No jak tak można? Ja, na szczęście, nigdy nie widuję takich osób, ale jakbym spotkała dziewczynę z brzuchem, która pali, to zwróciłabym jej uwagę, na pewno w spokojny sposób, więc nie sądzę, że odpowiedziałaby na to ogniem. Może by jej się zrobiło głupio chociażby, że obca osoba jej coś powiedziała na ten temat... Ale masz rację, odpuszczam, bo szkoda w ogóle komentować posty takich kobiet, jak te, które się tam wypowiadają.

A dużo masz wykladow?? czy same cwiczenia??


Ja juz po praktykach lekcja przebiegła spokojnie, jednak to nie to samo co polski i matma, ale w przyszlym tygodniu bede prowadziła lekcje polskiego huhuhu

przeziebienie mnie bierze...wczoraj wyszlam z cieplego smaochodziku, poszlam do apteki i na poczte i chyba mnie przewiało, teraz mam zatkany nos i mnie boli glowa;/ chyba apap wezme, póki jeszcze nie jest tak źle. ;/;/

ajjjjj

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Napisane przez pstryczek84

No co Ty! nie wiesz kto to jest Bartek!?!
Wstydz się!
Bartek to taki nasz guru w sprawie ciązy, wyprawki itd.
Taki debeściak poprostu!
Czak Noris naszych ciąż - zna odpowiedź na każde pytanie, nawet na takie o którym jeszcze nawet nie zdążyłaś pomysleć

: hahaha:

Z tego Bartka to musi być gość!

[Lubcia]

Napisane przez iffonka7

Moja teściowa ma to samo zawsze jak do niej jeździmy do zaznacza jak mi się przytyło i jak to po mnie widać i że na pewno po ciąży będę gruba (mówiła tak nawet jak jeszcze nic widać nie było) a inni znowu mówią że tylko brzuszek mi urósł i wyglądam kwitnąco.

Dziewczyny od wczoraj mam jakieś schizy, termin niby mam na 25 lutego według usg bo według miesiączki nie było co liczyć bo miałam strasznie nie regularne (od 30 do 50 dni) i może ja wcale nie jestem w 26 tygodniu ciąży tylko np już w 29. Boje się że nie zdążę wszystkie pozaliczać na uczelni bo sesje mam do 10 lutego albo że zacznę rodzić na uczelni czy w drodze do (dojeżdżam samochodem 60 km).

Teściowe to nas potrafią podnieś na duchu niech je diabli wezmą
Jeśli chodzi o twój termin rozwiązania to dokładnie wypada w moje urodziny trzymam kciuki abyś całą sesję zimową zaliczyła a potem mogła spokojnie urodzić dzidziusia

Napisane przez charlizz

Witajcie!
Tak Was podczytuję, ale odezwać się ciężko, natłok obowiązków
Nie było mnie 3 tyg w pracy, wczoraj przychodzę i nagle szok! "Ty jesteś w ciąży?!" "8 miesiąc? a brzuch taki mały..." pffff ;]

To gdzie one oczy miały wcześniej że nie widziały twojego pięknego brzucholka