Żonki 2009 cz. XXXIV

[kitosa]

India
Przede wszystkim irytuje mnie moja mieścina. Zero pracy, zero perspektyw. Dlatego szukamy pracy gdzie indziej. Trudno, trzeba będzie dojeźdżać, bo mieszkania tu szkoda, a kredyt pożera wilczą część dochodów. Z TŻ pracą nie wiadomo co będzie, o czym pisałam w klubie. No, ale nic. Damy radę. Musimy.

[ktosia86]

Cześć Kobitki

Przeczytałam wszystko, ale oczywiście zapomniałam już połowę z tego, co chciałam odpisać
U nas weekend w porządku, w piątek byliśmy na urodzinkach, Marcela czarowała wszystkich, wczoraj od rana obowiązki, potem na spokojnie, a dzisiaj mnie ścięło przeziębienie, a mąż zajmował się małą.
Muszę pochwalić moją córkę, bo zaczyna coraz fajniej gadać i nawet zdania tworzy w swoim języku Za każdym razem jak jedzie coś na sygnale to mówi "o jedzie jojojoj" (jeszcze niedawno zamiast jedzie było jeje), a ostatnio jak mąż nas podwiózł do sklepu i jechał jeszcze coś załatwić to powiedziała "tata jedzie brum brum papa" Teraz się cieszę, ale pewnie jak się rozgada na maksa, będę marzyć o chwili ciszy

Co to ja chciałam odpisać...?
Aaaaa przede wszystkim Gold gratuluję syneczka Dobrze, że zmieniłaś lekarza, bo ten pierwszy to jakiś kretyn był! No i brawa dla tż, że nie puścił tego płazem.

Guciu ja też nie cierpiałam gry w siatkówkę! Koszykówka to było to! Ale tylko ja tak myślałam i nie graliśmy W podstawówce pani nam nie kazała, bo stwierdziła, że jesteśmy przy tym zbyt brutalne

Kitosa miło Cię widzieć! Mam nadzieję, że ta deprecha Ci odpuści i znajdziesz rozwiązania tych spraw, które Cię gnębią.

Samba Brawa za egzamin! I oby hondzią się dobrze jeździło

Kasiaher mam nadzieję, że Dominik szybko wyzdrowieje!

[Katunia:)]

czesc

przejrzałam was tylko szybciutko

Goldi - ciesze sie ze wszystko OK! a ten pierwszy lekarz jakas masakra!! dobrze ze znalazlas innego fajnego!

celi - spoznione zyczenia !!

[ktosia86]

Dzień dobry!

Myszko spóźnione, ale ogromne buziaki dla Tomaszka z okazji jego święta! Dużo zdrówka i radości każdego dnia!

Katuniu brak mi tu Ciebie!

[celi25]

martucha, ktosia, samba, kasiaher, india, baja, ana, neska, aniaaa, gold, SSR, katunia dziękuję za życzenia

SSR w takim razie też wszystkiego najlepszego

impreza urodzinowa udana , w piątek obchodów dalszy ciąg jak szaleć to szaleć

[SSR]

Napisane przez india83

A co do malowania, jak będę miała jakieś pytania to wiem do kogo uderzyć

Właśnie skonczyłam moje nowe zakupy stało się... pozamawiałam wszystko co potrzebne do malowania mam nadzieję, że po 5 min się nie zniechęcę, bo wydałam prawie 180zł
Ale planowałam kupić obraz... i tak szperam na allegro i te ktore mi się podobają to albo za drogie, albo nie ten rozmiar albo brakuje mi jakiegos koloru, a że lubię abstrakcję to postanowiłam sama coś stworzyc
Trzymajcie kciuki

Trzymam kciuki co by Cię wena nie opuściła

Napisane przez celi25

impreza urodzinowa udana , w piątek obchodów dalszy ciąg jak szaleć to szaleć

no to tak jak u mnie a dodatkowo w piątek są andrzejki więc będzie powtórka z rozrywki



Dziewczyny mam pytanie czy kupowaliście swoim dzieciaczkom sanki już? Bo w zeszłym roku Łusia była jeszcze za mała, ale w tym roku by się przydały o ile spadnie śnieg, no i moi rodzice chcą kupić jej na mikołaja więc że tak powiem cena nie gra roli, tylko czy warto wydawać kasę na te wszystkei bajery, bo jak patrzę na allegro to tych sanek mnóstwo.
No bo nie wiem czy:
- siedzisko sanek drewniane czy plastik (ponoć drewno lepiej izoluje)?
- czy podnóżki na sankach to fajna rzecz? jak już jest dziecko starsze to trzyma nogi nie na płozach tylko na tych podnózkach, ale nigdy takich nie miałam więć nie wiem
- czy ze śpiworkiem czy bez?
- no i czy modne teraz te pchacze/prowadnice się sprawdzają czy lepiej te sanki ciągnać za sznurek?
Jak macie już jakieś dośwoiadczenie to proszę pomóżcie

[martucha84]

Napisane przez SSR

Trzymam kciuki co by Cię wena nie opuściła


no to tak jak u mnie a dodatkowo w piątek są andrzejki więc będzie powtórka z rozrywki



Dziewczyny mam pytanie czy kupowaliście swoim dzieciaczkom sanki już? Bo w zeszłym roku Łusia była jeszcze za mała, ale w tym roku by się przydały o ile spadnie śnieg, no i moi rodzice chcą kupić jej na mikołaja więc że tak powiem cena nie gra roli, tylko czy warto wydawać kasę na te wszystkei bajery, bo jak patrzę na allegro to tych sanek mnóstwo.
No bo nie wiem czy:
- siedzisko sanek drewniane czy plastik (ponoć drewno lepiej izoluje)?
- czy podnóżki na sankach to fajna rzecz? jak już jest dziecko starsze to trzyma nogi nie na płozach tylko na tych podnózkach, ale nigdy takich nie miałam więć nie wiem
- czy ze śpiworkiem czy bez?
- no i czy modne teraz te pchacze/prowadnice się sprawdzają czy lepiej te sanki ciągnać za sznurek?
Jak macie już jakieś dośwoiadczenie to proszę pomóżcie

my mamy takie - http://allegro.pl/sanki-drewniane-sp...786669771.html
klasyczne drewniane bo moim zdaniem sa najladniejsze zwykłe drewno, podbite zeby sie lepiej slizgało, oparcie do sciągania, sznurek, spiworek

pchanych nie chcialam na mamusiach zdania sa podzielone - jedne mowia ze fajnie inne ze tragedia szczegolnie jak wiecej śniegu jest bo się czują jak pług, czy podnożek, myślę ze nasze dzieci sa jeszcze na to za male.. o bajerach możemy pogadać jak beda miały3-4 i wiecej


dziedobry

mam wkręte na duet BednarkowoGutowy jak ja uwielbiam ich głosy, a juz razem w duecie no mrrrrrrrrr!

[bzyczka1]

Dzień dobry


SSr Lila już w zeszłym roku na sankach jeździła Mamy sanki zwykłe drewniane, z metalowym (rurki) oparciem i sznurkiem. Śpiwór przyczepiamy wózkowy. Podnóżek, myślę że póki co nasze dzieci i tak nei będą korzystać, zresztą jak jest oparcie to nawet chyba nie ma jak nóg na podnóżkach położyć czy na płozach. A jak już będa jeździć bez oparcie to wystarczą płozy

[martucha84]

Napisane przez india83

można było się zasugerować

na szczęście tylko zasugerować bo potem juz nie

Napisane przez Ana***

Marta, Baja czyli co- u nas dziadostwo ;/ bo nic takiego się nie dzieje... ;/ odkąd pracuje to byłam tylko na jednym kursie sponsorowanym nie przeze mnie ;/;/ na jednym jedynym... a cała reszta (to moja inicjatywa, sama szukam, sama jadę, na własną rękę wszystko) to taka, za które sama płacę i są one z wodn, bo o innych ofertach pojęcia nie mam na pewno u nas nic nie ma (tylko był ten jeden o którym wspomniałam), bo bym widziała... czasami jakieś laski (te co mają na stałe) gdzieś wysyła, ale też nie często smutno mi, bo tez bym chciała

przykro mi..

Napisane przez ktosia86

Przeczytałam wszystko, ale oczywiście zapomniałam już połowę z tego, co chciałam odpisać
U nas weekend w porządku, w piątek byliśmy na urodzinkach, Marcela czarowała wszystkich, wczoraj od rana obowiązki, potem na spokojnie, a dzisiaj mnie ścięło przeziębienie, a mąż zajmował się małą.
Muszę pochwalić moją córkę, bo zaczyna coraz fajniej gadać i nawet zdania tworzy w swoim języku Za każdym razem jak jedzie coś na sygnale to mówi "o jedzie jojojoj" (jeszcze niedawno zamiast jedzie było jeje), a ostatnio jak mąż nas podwiózł do sklepu i jechał jeszcze coś załatwić to powiedziała "tata jedzie brum brum papa" Teraz się cieszę, ale pewnie jak się rozgada na maksa, będę marzyć o chwili ciszy

cudnie się to czyta

Napisane przez bzyczka1

SSr Lila już w zeszłym roku na sankach jeździła Mamy sanki zwykłe drewniane, z metalowym (rurki) oparciem i sznurkiem. Śpiwór przyczepiamy wózkowy. Podnóżek, myślę że póki co nasze dzieci i tak nei będą korzystać, zresztą jak jest oparcie to nawet chyba nie ma jak nóg na podnóżkach położyć czy na płozach. A jak już będa jeździć bez oparcie to wystarczą płozy

zgadzam się

[Gucia0987]

Witajcie poweekendowo

U nas intensywnie. W piątek miał być luz blues z mężem,a le nasi niezawodni znajomi stwierdzili, że bez szans, żebyśmy sobie sami siedzieli... no i napisali, że za godzinę są u nas. Jakiego sprintu dostaliśmy Ja zdążyłam wziąć prysznic, maż w tym czasie ogarnął mieszkanie, ja łazienkę, później poszliśmy do sklepu, zrobiłam sałatkę (Martucha sałatką z tortellini jka zwykle mnie nie zawiodła ) i jeszcze kilka przegryzek przygotowałam, malnęłam paznokcie i jeszcze mieliśmy 5 min zanim wpadli
W sobotę kolejne spotkanie z innymi znajomymi a wczoraj czyste lenistwo Zaczytuję się w Cobenie



SSR dla Ciebie również wszystkiego co najlepsze

India łooo! Ja też o tym myślałam, ale jakoś zabrać się za to nie mogę! Proszę pochwal się jak już coś stworzysz. Powiedz mi jeszcze kupowałaś też sztalugi i płótno? Jako masz pomysł?
Mój obraz na razie też zszedł na dalszy plan... a do tego mój mąż cos zaczął kręcić nosem, że nam to nie bedzie pasowało na ścianę na której ja to widzę i teraz znowu mam myślenice. Podłapałam pewien jego pomysł, ale to właśnie kończy się z własnoręcznym wykonaniem - i to mnie nieco przeraża. Boję się przede wszytskim przygotowaniem płótna itp atrakcji... jestem MEGA ciekawa Twojego dzieła!

Martucha uwielbiam Cię!

Gold przede wszytskim gratuluję Synka! Myślicie już nad imieniem?
I cieszę sie, że zmieniłaś lekarza! tamten to jakaś pomyłka była!

Ktosiu super, że Marcelinka gada będziesz miała wesoło!
Jak się dzisiaj czujesz? lepiej coś?

Kliwia ja bym chleb z tych drożdży upiekła

[martucha84]

Napisane przez Gucia0987

U nas intensywnie. W piątek miał być luz blues z mężem,a le nasi niezawodni znajomi stwierdzili, że bez szans, żebyśmy sobie sami siedzieli... no i napisali, że za godzinę są u nas. Jakiego sprintu dostaliśmy Ja zdążyłam wziąć prysznic, maż w tym czasie ogarnął mieszkanie, ja łazienkę, później poszliśmy do sklepu, zrobiłam sałatkę (Martucha sałatką z tortellini jak zwykle mnie nie zawiodła ) i jeszcze kilka przegryzek przygotowałam, malnęłam paznokcie i jeszcze mieliśmy 5 min zanim wpadli
W sobotę kolejne spotkanie z innymi znajomymi a wczoraj czyste lenistwo Zaczytuję się w Cobenie

Martucha uwielbiam Cię!

to mialaś cudnie!!!!! a salatka z tortelini miażdży! uwielbiam jej polaczenie

mnie uwielbiasz? mrrrr milo ja CIebie tez

[Gucia0987]

Iwka zapomniałam! Cieszę się, że naleśniki Ci wyszły Mówiłam, że to najlepszy przepis na świecie

Martucha co do "zdrowego" masła, to myślę, że nie ma czegos takiego,a le na pewno jest ono bez tego całego "syfu" czysty tłuszcz Możesz też sama zrobić jak Iwka pisała, ale wydaje mi sie, że szkoda zachodu skoro można kupić, a to wiadereczko starcza na bardzo długo

p.s. mój mąż za tortellini nie przepada (niestety!!!), ale że ta sałatka jest tak genialna i tak szybko się ją robi to robię ją bardzo często jak znajomi mają wpaść żeby móc się najeść z nimi a i mąz wtedy zjada przynajmniej jeden talerz

[ania20m]

Napisane przez SSR

Ania fajny macie ten pchacz, ma takie fajne duże "terenowe" koła, ale one są z tworzywa co nie?

nie wiem co to za tworzywo jest dla mnie to jest twardy gruby plastik ale pchacz jest fajny, Kuba często sie nim bawi, coraz częściej zabiera sie za pchanie go a jak mu sie znudzi to ogląda koła, zagląda do bagażnika i wkłada i wyjmuje z stamtąd misia albo siada na siodełku i ja go pcham po dywanie bo sam jeszcze nie dosięga nogami do podłogi jak na nim siedzi.

Napisane przez SSR

Dziewczyny mam pytanie czy kupowaliście swoim dzieciaczkom sanki już? Bo w zeszłym roku Łusia była jeszcze za mała, ale w tym roku by się przydały o ile spadnie śnieg, no i moi rodzice chcą kupić jej na mikołaja więc że tak powiem cena nie gra roli, tylko czy warto wydawać kasę na te wszystkei bajery, bo jak patrzę na allegro to tych sanek mnóstwo.
No bo nie wiem czy:
- siedzisko sanek drewniane czy plastik (ponoć drewno lepiej izoluje)?
- czy podnóżki na sankach to fajna rzecz? jak już jest dziecko starsze to trzyma nogi nie na płozach tylko na tych podnózkach, ale nigdy takich nie miałam więć nie wiem
- czy ze śpiworkiem czy bez?
- no i czy modne teraz te pchacze/prowadnice się sprawdzają czy lepiej te sanki ciągnać za sznurek?
Jak macie już jakieś dośwoiadczenie to proszę pomóżcie

My sanki mamy takie http://allegro.pl/mocne-sanki-z-opar...792242309.html zwykłe, nie są nowe, dostaliśmy je po najmłodszym bracie mojego męża (ma teraz 13 lat). Nie mają śpiworka.

[martucha84]

Napisane przez Gucia0987

Martucha co do "zdrowego" masła, to myślę, że nie ma czegos takiego,a le na pewno jest ono bez tego całego "syfu" czysty tłuszcz Możesz też sama zrobić jak Iwka pisała, ale wydaje mi sie, że szkoda zachodu skoro można kupić, a to wiadereczko starcza na bardzo długo

p.s. mój mąż za tortellini nie przepada (niestety!!!), ale że ta sałatka jest tak genialna i tak szybko się ją robi to robię ją bardzo często jak znajomi mają wpaść żeby móc się najeść z nimi a i mąz wtedy zjada przynajmniej jeden talerz

a jaki termin waznosci go bo nie mowie pokusilyscie mnie
ja uwielbiam tortelini maz tez na szczescie ale ciesze sie ze maz sie czasem da przekonac

mam w ch...olere roboty a mi sie niechce chlopaki i ich glos przenoszą mnie na wyższe stadia funkcjonowania

[Gucia0987]

Napisane przez martucha84

a jaki termin waznosci go bo nie mowie pokusilyscie mnie
ja uwielbiam tortelini maz tez na szczescie ale ciesze sie ze maz sie czasem da przekonac

mam w ch...olere roboty a mi sie niechce chlopaki i ich glos przenoszą mnie na wyższe stadia funkcjonowania

dłuuugą, ale sprawdzę dzisiaj i dam Ci znać.

[Madzialenka12344321]

Cześć

Śliweńko zdrówka dla małej.

SSR

India oo super, pokaż potem swoje dzieła.

Kitosiu tulę

Gold jakoś ci zleci ten czas

Ktosiu super, brawa dla małej.

[Gucia0987]

Martuś sprawdziłam na stronie Mlekovity, bo mam akurat od nich i okres przydatności to pół roku.

[201803111825]

Treść usunięta

[martucha84]

Napisane przez Gucia0987

Martuś sprawdziłam na stronie Mlekovity, bo mam akurat od nich i okres przydatności to pół roku.

dziekuje kochana!!! po otworzeniu tez? pewnie tez


SSR fajne sa te z metalowymi plozami bo sa bardziej wytrzymale


Pat wpada z miotla między nogami i krzyczy "na krolewską koronę jestem rycerz Pat i mam za zadanie jeździć na koniu, stoj galahad"

za duzo rycerza majka! jaką on ma pamięć

[Madzialenka12344321]

Napisane przez martucha84

Pat wpada z miotla między nogami i krzyczy "na krolewską koronę jestem rycerz Pat i mam za zadanie jeździć na koniu, stoj galahad"

za duzo rycerza majka! jaką on ma pamięć

[bzyczka1]

Lila ma takie same sanki, jak pokazała ania20m, w tesco kupiliśmy w zeszłym roku za 39zł. Śpiwór doczepiamy do nich z wózka ma zapięcia na rurki właśnie i nic się nie zsuwa

[Gucia0987]

Napisane przez martucha84

dziekuje kochana!!! po otworzeniu tez? pewnie tez


SSR fajne sa te z metalowymi plozami bo sa bardziej wytrzymale


Pat wpada z miotla między nogami i krzyczy "na krolewską koronę jestem rycerz Pat i mam za zadanie jeździć na koniu, stoj galahad"

za duzo rycerza majka! jaką on ma pamięć

też bo trzymasz go w lodówce, zamknięty


Pat jest mistrzem!

[ania20m]

Wczoraj były chrzciny mojej chrześniaczki Dostała imię Zuzanna Maria ogólnie impreza się udała, odemnie dostała ten fotelik samochodowy 9-18kg, od chrzestnego krzesełko do karmienia, a od sióstr bratowej sukienki, dresik, adidaski i srebrne kolczyki a od rodziców kase.
A Kuba jaki był grzeczny był z nami w kościele, mąż z nim siedział z tyłu w ławce, całą mszę był grzeczny ale pod koniec już nie mógł usiedzieć i wyszli pod chór. A w domu z wszystkimi się ładnie przywitał a potem chodził z rąk do rąk (bratowa ma 4 siostry w wieku 19-23 lat ) i tylko z dziewczynami urzędował

[agus87]

dobry

od dzisiaj nie zawożę Olki do babci
jest z teściową
wołała dzidka na kawę "ziaziaaa"

zapomniałam ile przy mojej Oli można zrobić w domu
mieszkanie posprzątane, włosy wymodelowane i córcia ma 2 kiteczki


miłego dnia

[201803111825]

Treść usunięta

[SAMBAdiJANEIRO]

czesc laseczki

ja dzisiaj pierwszy raz w domu od calych 4 miesiecy... na razie mi sie nie nudzi... przynajmniej przez ten tydzien mam mase nadrabiania wszelkich spraw ktore przez ostatni czas spychalam na dalszy plan sprzatanie, pranie, prasowanie i mnostwo spraw papierkowych na ktore wczesniej nie mialam czasu.... takze przez ten tydzien mam co robic... a co bede robic pozniej to nie mam pojecia... takie siedzenie w domu zbyt dlugo jest nie dla mnie...

India jak juz cos namalujesz to pochwal sie koniecznie swoim dzielem

[201803111825]

Treść usunięta

[Gucia0987]

Dość już mam na dzisiaj!
Myślałam, że dzisiaj pozamykam kilka spraw a tu nic mi się nie udało.

także ja się już za nic dzisiaj nie biorę, wrócę do tego jutro!


Rossi biedactwo
zupki pójdą w ruch?!


Mam dzisiaj wizytę u gin. Ostatnio coś się pani recepcjonistce pomylało i siedziałam w poczekalni 2,5h... mam nadzieje, że dzisiaj tak nie będzie bo mąż mi już w ogóle da popalić z tym, żebym zmieniła lekarza. ostatnio był strasznie wściekły

[ktosia86]

Napisane przez SSR

(...)
Dziewczyny mam pytanie czy kupowaliście swoim dzieciaczkom sanki już? Bo w zeszłym roku Łusia była jeszcze za mała, ale w tym roku by się przydały o ile spadnie śnieg, no i moi rodzice chcą kupić jej na mikołaja więc że tak powiem cena nie gra roli, tylko czy warto wydawać kasę na te wszystkei bajery, bo jak patrzę na allegro to tych sanek mnóstwo.
No bo nie wiem czy:
- siedzisko sanek drewniane czy plastik (ponoć drewno lepiej izoluje)?
- czy podnóżki na sankach to fajna rzecz? jak już jest dziecko starsze to trzyma nogi nie na płozach tylko na tych podnózkach, ale nigdy takich nie miałam więć nie wiem
- czy ze śpiworkiem czy bez?
- no i czy modne teraz te pchacze/prowadnice się sprawdzają czy lepiej te sanki ciągnać za sznurek?
Jak macie już jakieś dośwoiadczenie to proszę pomóżcie

My mamy takie sanki http://allegro.pl/polskie-sanki-na-a...788499144.html
Razem ze śpiworem. Fajne są, bo można i pchać i ciągnąć za sznurek. Pcha się fajnie, nie miałam wrażenia pługu Kupowali dziadkowie, ja bym za taką cenę nie kupiła na pewno Moim zdaniem to, że można sanki pchać jest wygodne o tyle, że widzę co się dzieje z dzieckiem cały czas i ja też się czułam stabilniejsza na śniegu. Później można tą rączkę zdemontować, oparcie też i zostają zwykłe sanki.

Napisane przez martucha84

(...)
cudnie się to czyta
(...)

Napisane przez Gucia0987

Witajcie poweekendowo

U nas intensywnie. W piątek miał być luz blues z mężem,a le nasi niezawodni znajomi stwierdzili, że bez szans, żebyśmy sobie sami siedzieli... no i napisali, że za godzinę są u nas. Jakiego sprintu dostaliśmy Ja zdążyłam wziąć prysznic, maż w tym czasie ogarnął mieszkanie, ja łazienkę, później poszliśmy do sklepu, zrobiłam sałatkę (Martucha sałatką z tortellini jka zwykle mnie nie zawiodła ) i jeszcze kilka przegryzek przygotowałam, malnęłam paznokcie i jeszcze mieliśmy 5 min zanim wpadli
W sobotę kolejne spotkanie z innymi znajomymi a wczoraj czyste lenistwo Zaczytuję się w Cobenie
(...)
Ktosiu super, że Marcelinka gada będziesz miała wesoło!
Jak się dzisiaj czujesz? lepiej coś?

(...)

Ale miałaś przyspieszenie w piątek! Uwielbiam takie spontaniczne akcje
Co czytasz z Cobena teraz?
A moje samopoczucie, dziękuję, lepiej Od rana beznadziejnie co prawda, ale potem pogoda za oknem mnie dobrze nastroiła i nawet byłyśmy na długim spacerze, pokarmiłyśmy kaczuchy w parku.

Napisane przez Madzialenka12344321

(...)
Ktosiu super, brawa dla małej.

Napisane przez martucha84

(...)
Pat wpada z miotla między nogami i krzyczy "na krolewską koronę jestem rycerz Pat i mam za zadanie jeździć na koniu, stoj galahad"

za duzo rycerza majka! jaką on ma pamięć

on jest niesamowity!
Marcelina też latała na miotle dzisiaj, poskubała chusteczkę higieniczną na drobne, a potem przyszła z miotłą i usilnie próbowała to zamieść

Napisane przez ania20m

Wczoraj były chrzciny mojej chrześniaczki Dostała imię Zuzanna Maria ogólnie impreza się udała, odemnie dostała ten fotelik samochodowy 9-18kg, od chrzestnego krzesełko do karmienia, a od sióstr bratowej sukienki, dresik, adidaski i srebrne kolczyki a od rodziców kase.
A Kuba jaki był grzeczny był z nami w kościele, mąż z nim siedział z tyłu w ławce, całą mszę był grzeczny ale pod koniec już nie mógł usiedzieć i wyszli pod chór. A w domu z wszystkimi się ładnie przywitał a potem chodził z rąk do rąk (bratowa ma 4 siostry w wieku 19-23 lat ) i tylko z dziewczynami urzędował

Super, że wszystko się udało! I jaki fotelik w końcu kupiłaś?

[201803111825]

Treść usunięta