Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-11-26, 21:49   #91
MWasilewska
Raczkowanie
 
Avatar MWasilewska
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 397
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Cytat:
Napisane przez Anaelle Pokaż wiadomość
może zaciągnij go na lekcie tańca, sa fajne, niedługie kursy dla nareczonych - żadne układy, tylko nauka podstawowych kroków walca czy rock'n rolla - bardzo przydatne na wesele bo przecież z niejedna osoba trzeba będzie zatańczyć...
i ja namawiam narzeczonego na kurs niestety tańczy fatalnie ale nie chce się do tego przyznać a wiem ,że wszyscy będą na Nas patrzyć i zależy mi abyśmy nie tylko dobrze się bawili ale i wyglądali
__________________
13.07.2013r -Nasz ślub
Cel: -15kg!
Waga 50kg i suknia ślubna XS (36) !

66kg-> 64>62-> 60,5-> 60
59,0-> 57->56->55kg->53
---> 50kg
MWasilewska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 21:53   #92
trebolita
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 140
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

przypomnę się nowym "forumkom":jestem mamą PM-ki (córka pracuje za granicą a slub i wesele będzie w PL,stąd przygotowania na mojej głowie).wazon niestety mnie osobiście sie nie podoba,tzn,kształt ładny ,tylko te napisy jakos coś nie teges,ja za tym nie przepadam-no ale to rzecz gustu. tańce w kółku też odpadają-byłam na kilku weselach i to tak smętnie wyglądało takie tuptanie|dreptanie ,że u nas tego nie będzie. no i z przyczyn zdrowotnych ,jak ju,ż wczesniej pisalam,ślub przelożylismy na 21.06.2014. ale podczytywać was będę i trzymam kciuki za wszystkie PM-ki,by sluby i wesela się udaly na 200%1
trebolita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 21:55   #93
MWasilewska
Raczkowanie
 
Avatar MWasilewska
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 397
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Cytat:
Napisane przez molly_k Pokaż wiadomość
Czytam sobie "Listę weselnych kiczów" wg forumowiczek wizażu i jestem w szoku. Zastanawiam sie po co niektóre z nich w ogóle urządzają ślub/wesele, skoro wg nich polskie wesela ogólnie są kiczowate! No nie ma zapewne jak zagramaniczne imprezy: jułesej, grejt brytyn tudzień inne fransuła Proponowałabym takim paniom obejrzeć programy o zagranicznych (szczególnie brytyjskich) ślubach/weselach i tuż po zatańczeniu pierwszego tańca po hamerykańsku wyjechać w podróż poślubną, by nie uczestniczyć w tym jakże kiczowatym, tandetnym wydarzeniu
zgadzam się w 100% tez to czytałam i szok jak niektórzy "wyśmiewają" tradycje... a to przecież właśnie w niej jest cała magia tego najwspanialszego dnia.... ok mi też nie wszystkie się podobają ale laski z tamtego forum wyśmiewają wszystko jak leci
__________________
13.07.2013r -Nasz ślub
Cel: -15kg!
Waga 50kg i suknia ślubna XS (36) !

66kg-> 64>62-> 60,5-> 60
59,0-> 57->56->55kg->53
---> 50kg
MWasilewska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 21:56   #94
Sibbyl
Zadomowienie
 
Avatar Sibbyl
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 487
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Cytat:
Napisane przez klaudusk_a Pokaż wiadomość
witam się w nowym wątku

sibbyl Ty jesteś z Bełżyc? bo widzę, że bierzesz ślub w moim kościele
Tak

Cytat:
Napisane przez margot1991 Pokaż wiadomość

prezent z wazonem jest fajny, rzeczywiście tańczenie w kółeczku z rodzicami przy piosence cudownych rodziców... muszę to jeszcze przedyskutować z TŻ, choć rodzice pewnie by chcieli


Mam pytanie co do 1 tańca - jak go sobie planujecie ? Zamierzacie uczęszczać na kurs, czy może bedzie Wam zbędny ?
Mi się wazon nie za bardzo podoba, ale może dlatego, że u mnie nie ma za bardzo gdzie tego postawić, żeby nie przeszkadzało Pewnie by był przestawiany z kąta w kąt, i by się kurzył, a to bez sensu

Co do pierwszego tańca - na kurs raczej nie pójdziemy, nie mam na to czasu zresztą, dla mnie te wyuczone układy wyglądają strasznie sztucznie i zwykle mi się nie podobają za bardzo Może zaangażujemy mojego brata - jest po kursach tańca, pokaże nam to i owo i coś podpowie

U mnie przygotowania chyba stają w miejscu, przynajmniej do stycznia... To co najważniejsze już mamy, a resztę będziemy ogarniać już po nowym roku Ale to dobrze, bo muszę się teraz skupić na pisaniu mgr (potrzebuje silnej motywacji!, bo jak na razie wszystko jest ważniejsze, nawet układanie pasjansa )
Sibbyl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 22:00   #95
MWasilewska
Raczkowanie
 
Avatar MWasilewska
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 397
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Cytat:
Napisane przez jjulkaaa Pokaż wiadomość
A tak propo winietek, których temat tak szumnie był tu roztrząsany to ja tylko mogę powiedzieć, ze u nas na pewno będą, bo właśnie spotkałam się na weselu, że zostają pojedyncze puste miejsca, a później grupy które chcą siedzieć razem jakoś nie mogą. Ale wiadomo, każda rodzina inna i każdy ma inne zwyczaje.
ja również jestem zwolenniczką winietek i bardzo mi zależny aby u Nas były, szczególnie że relacje w mojej rodzinie są dość skomplikowane... niestety moja przyszła teściowa i TŻ uważa ,że jest to "narzucanie" gościom co mają robić ( oni mają rodzinne w większości pochodzącą ze wsi, a na wiejskich weselach są trochę inne zwyczaje) , martwi mnie to ale w tej kwestii nie odpuszczę na pewno....
__________________
13.07.2013r -Nasz ślub
Cel: -15kg!
Waga 50kg i suknia ślubna XS (36) !

66kg-> 64>62-> 60,5-> 60
59,0-> 57->56->55kg->53
---> 50kg
MWasilewska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 22:05   #96
trebolita
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 140
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

[QUOTE=molly_k;37808158]

Czytam sobie "Listę weselnych kiczów" wg forumowiczek wizażu i jestem w szoku. Zastanawiam sie po co niektóre z nich w ogóle urządzają ślub/wesele, skoro wg nich polskie wesela ogólnie są kiczowate!

lista weselnych kiczow jest wg mnie wlasnie bardzo przydatna.bo dzieki niej jest szansa np na uniknięcie żenujących zabaw ,które śmieszą podpitych gości ,a reszta patrzy z niesmakiem. a czy wesele musi być kiczowate?chyba nie. zresztą to ,co dla jednych jest kiczem, dla drugich juz niekoniecznie.
trebolita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 22:11   #97
vacuity
Rozeznanie
 
Avatar vacuity
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 712
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Dziewczyny, szalejecie! Ledwo nadążam z czytaniem...

Umówiłam się na szycie sukienki... Wszystko załatwione, umówione, zadatek dany i........ zapomniałam sobie zrobić w niej zdjęcia dla Was


Cytat:
Napisane przez molly_k Pokaż wiadomość
Dziękuję za rozpiskę Dobrze się domyślałam, że u nas zaczynają się 24 stycznia. Trwają do 27 marca. Czytam M, a ten się pyta:"o ku..a! Codziennie?!" Zabił mnie tym
Molly, ale się uśmiałam, dobre

Cytat:
Napisane przez Basienka0172 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny!
Dołączam do Was bo bardzo ciekawe rzeczy tu piszecie, mój ślub jest 8 czerwca 2013 i w sumie nad większością rzeczy o których tu piszecie jeszcze się nie zastanawiałam a czas najwyższy
W końcu ktoś z Łęcznej! Już myślałam, że tylko ja jestem z Łęcznej.... Gdzie ślub, gdzie wesele?
__________________
18.05.2013 - Żona - zapnij pasy Kochanie, przed nami wyboista droga
vacuity jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 22:18   #98
MWasilewska
Raczkowanie
 
Avatar MWasilewska
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 397
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Cytat:
Napisane przez aniaa119 Pokaż wiadomość
Piosenka niby ładna, ale... jakoś nie mogę się w nią wczuć, to nie to. Dla mnei Cudowni rodzice są ok, choć gdybym znalazła coś nowego, fajnego to czemu nie. Ostatnio z mamą trafiłyśmy na listę weselnych przebojów na wedding tv i leciało jakieś takie disco polowe podziękowanie dla rodziców. Mama byłą zażenowana i śmiała się, żebyśmy tylko nei wybrali czegoś takiego xD więc bezpieczniej będzie chyba pójść w klasykę. W końcu to podziękowanie DLA RODZICÓW, nie dla nas, więc najważniejsze by oni poczuli się wyjątkowi

A co do tańczenia w kółeczku. Dziewczyny, to są tylko 3 minuty! CHoćby najbardziej kiczowate i tandetne to wydaje mi się, że dla rodziców naprawdę wyjątkowe, wiec wydaje mi się, że w tej kwestii nie ma co udziwniać ani kombinować, ale to oczywiście tylko moje 3 grosze do tematu
Myślę ,że koleżanka aniaa119 ma bardzo dużo racji wiem ,że dla moich rodziców jak i dla rodziców narzeczonego jest to jedna z najważniejszych chwil w życiu i nie mogłabym im tego odebrać... zresztą rodzina jest dla Nas strasznie ważna i wiem ,że zarówno dla mnie jak i ukochanego będzie to tez wyjątkowa, wzruszająca chwila

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Cytat:
Napisane przez jjulkaaa Pokaż wiadomość
A tak z anegdotek to mi się przypomniało jedno porównanie które padło na dialogach. Pani powiedziała, że jak się ze sobą mieszka przed ślubem, to w sumie można nie odróżnić ślubu od -uwaga!- wyjścia do kina. Bo po powrocie przecież nic się nie zmienia. Mina mojego K - bezcenna
hahah piękne porównanie
__________________
13.07.2013r -Nasz ślub
Cel: -15kg!
Waga 50kg i suknia ślubna XS (36) !

66kg-> 64>62-> 60,5-> 60
59,0-> 57->56->55kg->53
---> 50kg
MWasilewska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 22:39   #99
molly_k
Raczkowanie
 
Avatar molly_k
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 313
GG do molly_k
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Cytat:
Napisane przez Sibbyl Pokaż wiadomość
Tak



Mi się wazon nie za bardzo podoba, ale może dlatego, że u mnie nie ma za bardzo gdzie tego postawić, żeby nie przeszkadzało Pewnie by był przestawiany z kąta w kąt, i by się kurzył, a to bez sensu

Co do pierwszego tańca - na kurs raczej nie pójdziemy, nie mam na to czasu zresztą, dla mnie te wyuczone układy wyglądają strasznie sztucznie i zwykle mi się nie podobają za bardzo Może zaangażujemy mojego brata - jest po kursach tańca, pokaże nam to i owo i coś podpowie

U mnie przygotowania chyba stają w miejscu, przynajmniej do stycznia... To co najważniejsze już mamy, a resztę będziemy ogarniać już po nowym roku Ale to dobrze, bo muszę się teraz skupić na pisaniu mgr (potrzebuje silnej motywacji!, bo jak na razie wszystko jest ważniejsze, nawet układanie pasjansa )
Cytat:
Napisane przez trebolita Pokaż wiadomość
przypomnę się nowym "forumkom":jestem mamą PM-ki (córka pracuje za granicą a slub i wesele będzie w PL,stąd przygotowania na mojej głowie).wazon niestety mnie osobiście sie nie podoba,tzn,kształt ładny ,tylko te napisy jakos coś nie teges,ja za tym nie przepadam-no ale to rzecz gustu. tańce w kółku też odpadają-byłam na kilku weselach i to tak smętnie wyglądało takie tuptanie|dreptanie ,że u nas tego nie będzie. no i z przyczyn zdrowotnych ,jak ju,ż wczesniej pisalam,ślub przelożylismy na 21.06.2014. ale podczytywać was będę i trzymam kciuki za wszystkie PM-ki,by sluby i wesela się udaly na 200%1
Patrząc na wystrój mieszkania obojga rodziców ten wazon pięknie będzie się prezentował na stołach "rodzinnych". Będzie wyeksponowany i o to nam właśnie chodzi Wcale nie uważam, by napis "Za dar życia, który połączył nasze drogi na zawsze" (+delikatne kwiaty) był "nie teges". Jeśli nie to, to co Drogie Panie ?

Cytat:
Napisane przez MWasilewska Pokaż wiadomość
zgadzam się w 100% tez to czytałam i szok jak niektórzy "wyśmiewają" tradycje... a to przecież właśnie w niej jest cała magia tego najwspanialszego dnia.... ok mi też nie wszystkie się podobają ale laski z tamtego forum wyśmiewają wszystko jak leci
Cytat:
Napisane przez trebolita Pokaż wiadomość
lista weselnych kiczow jest wg mnie wlasnie bardzo przydatna.bo dzieki niej jest szansa np na uniknięcie żenujących zabaw ,które śmieszą podpitych gości ,a reszta patrzy z niesmakiem. a czy wesele musi być kiczowate?chyba nie. zresztą to ,co dla jednych jest kiczem, dla drugich juz niekoniecznie.
A ja nie uważam to za bardzo przydatne. Bo niby do czego? Do tego, bym zmieniała swoje poglądy, rezygnowała z tradycji? W przypadków niektórych opinii chyba przydatne po to, by wydać osą, że niektórzy wyżej ... niż ... mają. Bardzo przepraszam za określenie Bo jak inaczej można pomyśleć o kimś, kto uważa, że symboliczne prowadzenie do ołtarza córki przez ojca jest tandetą/kiczem?
Oraz inne przykłady z wątku: oczepiny same w sobie (pomijam "zboczone" zabawy, bo to inna sprawa), w sensie durne zabawy, które każdy zna na pamięć, okropne dekoracje - balony, prześcieradła/szmaty na ścianach i sufitach, robienie bram i dawanie wódki i cukierków (nie przepadam, ale nie neguję - tradycje), trąbienie przez auta z kolumny weselnej, to że młodzi piją alkohol bo to NIEKULTURALNE, orkiestra przed domem (nie mam, nie przepadam, ale nie neguję - tradycje), zdjęcia z przygotowań jak młoda zakłada podwiązkę, a młody wiąże krawat (wykluczyć ze społeczeństwa!kicha totalna!), disco-polo na wesele, ogólnie zespół na weselu (no żenuła!), błogosławieństwo-takie paplanie rodziców na siłę.
Przykłady można mnożyć. Ale jest mi po prostu wstyd. Tylko jest to kolejny dowód na to, dlaczego nasza Polska jest jaka jest w porównaniu choćby ze Stanami Zjednoczonymi...
__________________
Zakochana - 10.11.2009r.
Narzeczona - 14.02.2010r.
Żonka - 29.06.2013r.
Ile razy nie powiem jak bardzo Cię kocham
Zawsze będzie za mało
Jak mocno się nie wtulę w Ciebie
To zawsze będzie zbyt słabo
Bo chciałabym płynąć Twymi żyłami
Czuć to samo co Ty
molly_k jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 22:40   #100
panacea
Zadomowienie
 
Avatar panacea
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 320
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Cytat:
Napisane przez vacuity Pokaż wiadomość
Dziewczyny, szalejecie! Ledwo nadążam z czytaniem...

Umówiłam się na szycie sukienki... Wszystko załatwione, umówione, zadatek dany i........ zapomniałam sobie zrobić w niej zdjęcia dla Was




Molly, ale się uśmiałam, dobre



W końcu ktoś z Łęcznej! Już myślałam, że tylko ja jestem z Łęcznej.... Gdzie ślub, gdzie wesele?
Moj ukochany TŻ jest z Łecznej.. Ja juz przez niego prawie tez
__________________
zakochana żona
najszczęśliwsza mama


1.12.13
1.08.14




20.10.15
panacea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 22:46   #101
vacuity
Rozeznanie
 
Avatar vacuity
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 712
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Cytat:
Napisane przez jjulkaaa Pokaż wiadomość
Ale się uśmiałam
My dzisiaj byliśmy na drugiej poradni, więc jeszcze zrobię kalendarzyk i wtedy idziemy na trzecie.
A tak z anegdotek to mi się przypomniało jedno porównanie które padło na dialogach. Pani powiedziała, że jak się ze sobą mieszka przed ślubem, to w sumie można nie odróżnić ślubu od -uwaga!- wyjścia do kina. Bo po powrocie przecież nic się nie zmienia. Mina mojego K - bezcenna
Heh, coś w tym jest.... Ja bardzo chcę tej zmiany, dlatego mieszkać będziemy razem dopiero po ślubie. Ślub, przeprowadzka, urządzanie mieszkania, nowe życie po prostu A że oboje mamy uparte i wybuchowe charaktery oboje wiemy, że iskry będą latały we wszystkie strony - ale i na to się cieszę... W ogóle na wszystko się cieszę

W temacie anegdot fajny cytat na który dziś trafiłam, daje dużo do myślenia: "Prawda jest taka, że wiele par spędza więcej czasu na planowaniu swojego ślubu niż małżeństwa". - i patrząc na ludzi wokół mnie myślę że to jest rzeczywiście (niestety) prawda.


PS. Panacea kolejna łęczynianka, bardzo mi miło z tego powodu Ja po ślubie stety/niestety będę ze Świdnika - tam mam mieszkanie po babci, które teraz Narzeczony doprowadza do porządku

Ps2. Molly mi się wazon bardzo podoba i może zgapię ten prezent od Ciebie
__________________
18.05.2013 - Żona - zapnij pasy Kochanie, przed nami wyboista droga

Edytowane przez vacuity
Czas edycji: 2012-11-26 o 22:50
vacuity jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 22:54   #102
molly_k
Raczkowanie
 
Avatar molly_k
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 313
GG do molly_k
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Cytat:
Napisane przez MWasilewska Pokaż wiadomość
Myślę ,że koleżanka aniaa119 ma bardzo dużo racji wiem ,że dla moich rodziców jak i dla rodziców narzeczonego jest to jedna z najważniejszych chwil w życiu i nie mogłabym im tego odebrać... zresztą rodzina jest dla Nas strasznie ważna i wiem ,że zarówno dla mnie jak i ukochanego będzie to tez wyjątkowa, wzruszająca chwila

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------



hahah piękne porównanie
Też nie chciałabym tego zabierać im/nam. M mnie pociesza i mówi, że do czerwca wiele się może zmienić i może zmienię zdanie. Przez wiele lat nic się nie zmieniło,... oby miał rację, bo byłoby to na pewno wzruszające dla nich i dla nas (choć tych wzruszających momentów i tak troszke zaplanowaliśmy )

Cytat:
Napisane przez jjulkaaa Pokaż wiadomość
Ale się uśmiałam
My dzisiaj byliśmy na drugiej poradni, więc jeszcze zrobię kalendarzyk i wtedy idziemy na trzecie.
A tak z anegdotek to mi się przypomniało jedno porównanie które padło na dialogach. Pani powiedziała, że jak się ze sobą mieszka przed ślubem, to w sumie można nie odróżnić ślubu od -uwaga!- wyjścia do kina. Bo po powrocie przecież nic się nie zmienia. Mina mojego K - bezcenna

My jeszcze nie ustaliliśmy co z podziękowania dla rodziców, ale tańczenia w kółeczku robić nie będziemy - raczej indywidualny taniec, odbijany w między czasie i chyba tym sprawimy rodzicom największą radość.
A co do jakiegoś prezentu to chcemy ich gdzieś wysłać - w sumie się lubią, kiedyś już ich razem wysłaliśmy do teatru w Warszawie i byli zachwyceni.
tak więc pewnie powtórzymy coś w tym stylu.

Jeśli chodzi o inspiracje ślubne polecam stylowi.p i pinterest.com Ja już tam wyczaiłam piękny bukiet Lecę jeszcze do książek i do Chodakowskiej Poczytam jutro co tam u Was więcej
Hmm to tak jakby w małżeństwie chodziło tylko o mieszkanie razem. My mieszkamy razem od roku. Przez ten czas poznałam M z zupełnie innej strony. Znalazłam kilka dodatkowych wad i multum zalet, których bym bez wspólnego zamieszkania nie odkryła Ciekawe jakby Pani wytłumaczyła fakt, że zaręczyliśmy się po 3 miesiącach znajomości...

Cytat:
Napisane przez vacuity Pokaż wiadomość
Heh, coś w tym jest.... Ja bardzo chcę tej zmiany, dlatego mieszkać będziemy razem dopiero po ślubie. Ślub, przeprowadzka, urządzanie mieszkania, nowe życie po prostu A że oboje mamy uparte i wybuchowe charaktery oboje wiemy, że iskry będą latały we wszystkie strony - ale i na to się cieszę... W ogóle na wszystko się cieszę

W temacie anegdot fajny cytat na który dziś trafiłam, daje dużo do myślenia: "Prawda jest taka, że wiele par spędza więcej czasu na planowaniu swojego ślubu niż małżeństwa". - i patrząc na ludzi wokół mnie myślę że to jest rzeczywiście (niestety) prawda.



PS. Panacea kolejna łęczynianka, bardzo mi miło z tego powodu Ja po ślubie stety/niestety będę ze Świdnika - tam mam mieszkanie po babci, które teraz Narzeczony doprowadza do porządku

Ps2. Molly mi się wazon bardzo podoba i może zgapię ten prezent od Ciebie
Hehhe będzie ciekawie My sobie dawkujemy z tego samego powodu doznania, więc wcześniej zamieszkaliśmy razem :P
Anegdota bardzo trafiona - wiele par skupia się na tym jak to będzie wyglądać, co pomyślą inni, a nie na tym co oni o tym sądzą (nie wspominając o duchowej stronie tego dnia).
A proszę Cie bardzo, zgapiaj Tylko który wzór wybierzesz?
PS Czy Wam też nie chcą się cytować niektóre wypowiedzi ?
__________________
Zakochana - 10.11.2009r.
Narzeczona - 14.02.2010r.
Żonka - 29.06.2013r.
Ile razy nie powiem jak bardzo Cię kocham
Zawsze będzie za mało
Jak mocno się nie wtulę w Ciebie
To zawsze będzie zbyt słabo
Bo chciałabym płynąć Twymi żyłami
Czuć to samo co Ty

Edytowane przez molly_k
Czas edycji: 2012-11-26 o 22:58
molly_k jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 23:10   #103
aniaa119
Raczkowanie
 
Avatar aniaa119
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 301
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Cytat:
Napisane przez molly_k Pokaż wiadomość
Patrząc na wystrój mieszkania obojga rodziców ten wazon pięknie będzie się prezentował na stołach "rodzinnych". Będzie wyeksponowany i o to nam właśnie chodzi Wcale nie uważam, by napis "Za dar życia, który połączył nasze drogi na zawsze" (+delikatne kwiaty) był "nie teges". Jeśli nie to, to co Drogie Panie ?





A ja nie uważam to za bardzo przydatne. Bo niby do czego? Do tego, bym zmieniała swoje poglądy, rezygnowała z tradycji? W przypadków niektórych opinii chyba przydatne po to, by wydać osą, że niektórzy wyżej ... niż ... mają. Bardzo przepraszam za określenie Bo jak inaczej można pomyśleć o kimś, kto uważa, że symboliczne prowadzenie do ołtarza córki przez ojca jest tandetą/kiczem?
Oraz inne przykłady z wątku: oczepiny same w sobie (pomijam "zboczone" zabawy, bo to inna sprawa), w sensie durne zabawy, które każdy zna na pamięć, okropne dekoracje - balony, prześcieradła/szmaty na ścianach i sufitach, robienie bram i dawanie wódki i cukierków (nie przepadam, ale nie neguję - tradycje), trąbienie przez auta z kolumny weselnej, to że młodzi piją alkohol bo to NIEKULTURALNE, orkiestra przed domem (nie mam, nie przepadam, ale nie neguję - tradycje), zdjęcia z przygotowań jak młoda zakłada podwiązkę, a młody wiąże krawat (wykluczyć ze społeczeństwa!kicha totalna!), disco-polo na wesele, ogólnie zespół na weselu (no żenuła!), błogosławieństwo-takie paplanie rodziców na siłę.
Przykłady można mnożyć. Ale jest mi po prostu wstyd. Tylko jest to kolejny dowód na to, dlaczego nasza Polska jest jaka jest w porównaniu choćby ze Stanami Zjednoczonymi...

NIe wiem też co w napisie nie teges skoro akurat to można zmienić i wygrawerować co tylko się chce, te szablony to tylko propozycje.

Tez nie chcialam orkiestry przed domem ale moja mama (dosc nowoczesna) bardzo sie oburzyla, no bo jak to tak, przeciez taka tradycja, wiec skoro Tżeta mama to konserwatyska to ona juz na pewno by sie bardzo skrzywila, wiec niech ta orkiestra bedzie, jak musi

Marze o tym by moj tata poprowadzil mnie pod ołtarz bo wiem, że bedzie to dla niego chwila która zapamieta do konca zycia a z mojej strony, najpiekniejsze podziekowanie mu za to ze jest i pokazanie mu jak bardzo go potrzebuje i ile dla mnie znaczy.

Obstawiam ze u mnie bez bram alkoholowych sie obejdzie bo zwyczajnie nie ma ich kto robic w mojej okolicy

Durne zboczone zabawy to zło dlatego juz uzgodnilismy z zespołem ze wszystko ma byc w granicach dobrego smaku. Poza tym wydaje mi się, że juz naprawde rzadko sie takowe zdarzaja.
__________________
07.07.2007r. Poczatek Wielkiej Miłości

25.08.2012r. Zaręczyny

29.06.2013r. Na ślubnym kobiercu
aniaa119 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 23:15   #104
molly_k
Raczkowanie
 
Avatar molly_k
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 313
GG do molly_k
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Cytat:
Napisane przez aniaa119 Pokaż wiadomość
NIe wiem też co w napisie nie teges skoro akurat to można zmienić i wygrawerować co tylko się chce, te szablony to tylko propozycje.

Tez nie chcialam orkiestry przed domem ale moja mama (dosc nowoczesna) bardzo sie oburzyla, no bo jak to tak, przeciez taka tradycja, wiec skoro Tżeta mama to konserwatyska to ona juz na pewno by sie bardzo skrzywila, wiec niech ta orkiestra bedzie, jak musi

Marze o tym by moj tata poprowadzil mnie pod ołtarz bo wiem, że bedzie to dla niego chwila która zapamieta do konca zycia a z mojej strony, najpiekniejsze podziekowanie mu za to ze jest i pokazanie mu jak bardzo go potrzebuje i ile dla mnie znaczy.

Obstawiam ze u mnie bez bram alkoholowych sie obejdzie bo zwyczajnie nie ma ich kto robic w mojej okolicy

Durne zboczone zabawy to zło dlatego juz uzgodnilismy z zespołem ze wszystko ma byc w granicach dobrego smaku. Poza tym wydaje mi się, że juz naprawde rzadko sie takowe zdarzaja.
Ania, wyobraź sobie, że podałam kilka przykładów. Nie mam sił ani nie potrafię zrezygnować z wielu niecenzuralnych słów jakie cisną mi się na usta, by skomentować to co tam wypisują kobity
Jeśli może Cię tata prowadzić do ołtarza to zróbcie to! Nie rezygnujcie z tego! Gdyby u mnie była inna sytuacja, też bym go o to poprosiła
Rezygnacja z zabaw z podtekstem to najlepsze co można zrobić. Za to rezygnacja z zabaw w ogóle - przegięcie w drugą stronę. Mamy ustalone z DJem co nie, musimy tylko zrobić listę co tak Mam gdzieś zapisanych sporo fajnych zabaw weselnych. Podobno moje kumpele coś wymyślają. Ciekawe co
__________________
Zakochana - 10.11.2009r.
Narzeczona - 14.02.2010r.
Żonka - 29.06.2013r.
Ile razy nie powiem jak bardzo Cię kocham
Zawsze będzie za mało
Jak mocno się nie wtulę w Ciebie
To zawsze będzie zbyt słabo
Bo chciałabym płynąć Twymi żyłami
Czuć to samo co Ty
molly_k jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 23:18   #105
aniaa119
Raczkowanie
 
Avatar aniaa119
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 301
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Cytat:
Napisane przez vacuity Pokaż wiadomość
Heh, coś w tym jest.... Ja bardzo chcę tej zmiany, dlatego mieszkać będziemy razem dopiero po ślubie. Ślub, przeprowadzka, urządzanie mieszkania, nowe życie po prostu A że oboje mamy uparte i wybuchowe charaktery oboje wiemy, że iskry będą latały we wszystkie strony - ale i na to się cieszę... W ogóle na wszystko się cieszę
Nie zawsze mieszkanie osobno jest możliwe i realne. My z Tż jestesmy razem od ponad 5 lat. Po roku zwiazku, on skonczyl studia i wyjechal z Lublina do rodzinnej miejscowosci. Nasz zwiazek byl weekendowy przez kolejne 3 lata i.. nikomu tego nie polecam. To byl taki "chlopak od swieta" wiec gdy na poczatku roku znalazl prace w LBN nie moglismy sie tym nacieszyc ze w koncu mamy siebie na codzien.
Gdyby nasz zwiazek dlaej byl na odleglosc prawdopodobnie jeszcze nie zdecydowalibysmy sie na slub.
Gdyby teraz mial mieszkac w LBN nie u mnie tylko na stancji to finansowo wychodzilby ledwo na zero, a to co odklada co miesiac to kapital dla NAS na lepszy start po slubie

Nie powiem ze nie wolalabym zamieszkac razem dopiero PO (przy okazji nie musiec sie tak stresowac spowiedzia przedslubna) ale niestety czasem zycie uklada sie inaczej i niestety decyzje zdarza sie ze musza byc podejmowane pod katem ekonomicznym tzw bilans zysków i strat
__________________
07.07.2007r. Poczatek Wielkiej Miłości

25.08.2012r. Zaręczyny

29.06.2013r. Na ślubnym kobiercu

Edytowane przez aniaa119
Czas edycji: 2012-11-26 o 23:20
aniaa119 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 23:38   #106
MartitaS
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 23
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

My przed ślubem cywilnym mieszkaliśmy ze sobą pół roku. Potem cywilny i teraz mieszkamy ze sobą prawie 3 lata. A więc jak będzie kościelny to wyjdzie że mieszkamy ze sobą ponad 3,5 roku. I powiem Wam szczerze, że to jest bardzo dobra sprawa takie mieszkanie ze sobą bo jednak docieranie się trwa i trwa i trwa A ślub zmienia tak wewnętrznie. Fajne uczucie, a to był tylko cywilny, więc nie wiem co bedzie się działo po tym 'własciwym' Aj aż się doczekać nie moge Takie są moje odczucia Kiedyś swoim dzieciom będę radzić aby, jeśli będzie taka możliwość, mieszkały ze swoimi drugimi połowami przed ślubem
MartitaS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 23:46   #107
jjulkaaa
Zadomowienie
 
Avatar jjulkaaa
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: wrocław/lublin
Wiadomości: 1 345
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

My mieszkamy ze sobą już czwarty rok. Rozumiem, że Kościół trochę to odradza, ale nie wiem dlaczego tak na to naciskają. My zgodnie stwierdziliśmy, że ślub i tak jest dla nas wielkim wydarzeniem i to, że ze sobą mieszkamy tego nie zmienia.
Co więcej, cieszymy się, że to docieranie się mamy już za sobą, bo trwało to dość długo i mało nam się związek przez to nie rozpadł. Nie mówię, że tak musi być, ale wolę cieszyć się z tego, że jestem mężatką, a nie kłócić o nasze przezwyczajenia. Ja mam dość wybuchowy charakter, a tak mamy to już za sobą.

Z resztą, nie wykluczone że przyjdzie nam się przeprowadzić na jakiś czas do stolicy, więc dużo rzeczy będzie nowych.
Porównanie ślubu do wyjścia do kina, uważam zatem za mocno chybione.
Ale oczywiście nie mam nic do osób, któe decydują się zamieszkać wspólnie po ślubie.
jjulkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 23:50   #108
aniaa119
Raczkowanie
 
Avatar aniaa119
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 301
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Też uważam, że po ślubie i tak badzo dużo się zmienia, nawet jeśli adres pozostaje ten sam my w dniu ślubu będziemy mieszkać ze sobą ok. 1,5 roku
__________________
07.07.2007r. Poczatek Wielkiej Miłości

25.08.2012r. Zaręczyny

29.06.2013r. Na ślubnym kobiercu
aniaa119 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-27, 00:00   #109
MartitaS
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 23
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Ja aż dostaję gęsiej skóry na myśl o spowiedzi. My mamy na szczęście tylko jedną. Ksiądz powiedział że żyjemy w grzechu i w sumie możemy pójść do spowiedzi ale i tak nie dostaniemy rozgrzeszenia :P więc wykreślił nam jedną spowiedź i mamy tylko tą tuż przed ślubem... chociaż w sumie nie wiem czy się tak cieszyć bo tu już trzeba będzie powiedzieć że my po cywilnym i wtedy będzie długieeee klęczenie
MartitaS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-27, 00:51   #110
Anaelle
Wtajemniczenie
 
Avatar Anaelle
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 021
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

byłam tak dziś padnięta, że zasnęłam w trakcie oglądania filmu z TŻem ...
nadrobiłam ale nie cytuję...

wątek z "kiczami" nie czepiałabym się tego tak bardzo -od tego jest forum, każdy wyraża to, co myśli, a to że się z tym nie zgadzamy wcale nie oznacza, że ktoś inny nie ma prawa o tym pisać... ja nie zgadzam się z wieloma przykładami tam podanymi (kiedyś przeczytałam kilka stron wątku) ale jest sporo, które podzielam i sorry, że to napisze ale mam prawo tak sądzić a nie mam w zwyczaju omijać jakiegoś tematu, by się przypodobać ogółowi:
- wiele zabaw weselnych jest dla mnie żenująca/kiczowata; oczywiście nie rezygnujemy z nich zupełnie a jedynie ustalamy z orkiestrą co wolno a co nie...
- piosenka "cudownych rodziców" i kółeczko... wielu z Was to się podoba, wiele z Was to zrobi u siebie ale ja tego nie lubię, źle mi się kojarzy, IMO wydaje się takie na siłę, śmieszne, ba! użyję nawet słowa kiczowate ale jakie to ma znaczenie dla Was? Żadne. Chcecie to mieć u siebie - miejcie, to Wasz dzień i Wy decydujecie o jego kształcie ale nie oczekujcie, że jakiś Wasz gość, który ma podobne podejście jak ja będzie zachwycał się tym kółeczkiem...
- podobny stosunek będę miała do puszczania gołębi, jechania dorożką, wynajmowania limuzyny czy niektórych weselnych piosenek ale jeśli dla Was gołąbki są romatico a "złoty krążek" obowiązkowym przebojem na weselu to nie dajcie sobie wmówić, że to jest be/passe/kiczowate tylko zróbcie to
- prowadzenie do ołtarza- wg mnie straszne silenie się na amerykański styl i ja tego nie chcę; chcę wejść do kościoła razem z moim przyszłym mężem ale jeśli są PMki, którym się to podoba i ktore marzą o takim wejściu to muszą mieć w takie opinie i zwyczajnie chwycić ojca pod rękę i maszerować przed ołtarz bo to jest Wasz Dzień i Wasza wizja tego Dnia; To Wasze a nie znajomych/rodziny/sąsiadów marzenia mają się spełnić tego dnia
tyle ode mnie w tym temacie
__________________
26.06.2008
22.06.2011
22.06.2013

nowy login - stara wizażanka
Anaelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-27, 08:31   #111
panacea
Zadomowienie
 
Avatar panacea
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 320
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Witam się z rana.. poczytałam trochę i uciekam na uczelnie!
Anaelle zgadzam się z tobą w 100% to co podoba się mnie nie podabać się będzie tysiącom innych osób. Ale to ja decyduje o tym jak ma wyglądać ten dzień!

Miłego dnia dziewczynki!
__________________
zakochana żona
najszczęśliwsza mama


1.12.13
1.08.14




20.10.15
panacea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-27, 08:43   #112
myszonka88
Zakorzenienie
 
Avatar myszonka88
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Z daleka ;)
Wiadomości: 3 954
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Cytat:
Napisane przez aniaa119 Pokaż wiadomość
Świetny pomysł z tym wazonem Mnie podobają się jeszcze takie pudełka na wino http://allegro.pl/skrzynka-na-wino-p...818600272.html
Wtedy mama dostałaby bukiet kwiatów, a tatuś skrzyneczkę z zawartością choc zamiast wina to raczej wódkę w środek albo inny mocniejszy trunek. U nas sytuacja rodzinna jest niczym niezakłócona, wiec jak najbardziej chcemy bardzo tradycyjne podziękowania po torcie i z "cudownymi rodzicami" w tle
Mi mama i teściowa zapowiedziały, że ma nie być tej piosenki i już! Sama nie chciałam jej strasznie, a one mi tylko pomogły

Cytat:
Napisane przez Basienka0172 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny!
Dołączam do Was bo bardzo ciekawe rzeczy tu piszecie, mój ślub jest 8 czerwca 2013 i w sumie nad większością rzeczy o których tu piszecie jeszcze się nie zastanawiałam a czas najwyższy
Witaj
PM z moją datą
Opowiadaj coś o sobie i Tżcie
Ps. Co mam wpisać do kalendarza (jaki koścół i sala?).
__________________
8.06.2013
29.05.2015

"Jeśli szczęście do Ciebie nie przyszło to znaczy,
że jest wielkie i idzie małymi kroczkami"
myszonka88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-27, 08:43   #113
MWasilewska
Raczkowanie
 
Avatar MWasilewska
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 397
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Cytat:
Napisane przez molly_k Pokaż wiadomość
Hmm to tak jakby w małżeństwie chodziło tylko o mieszkanie razem. My mieszkamy razem od roku. Przez ten czas poznałam M z zupełnie innej strony. Znalazłam kilka dodatkowych wad i multum zalet, których bym bez wspólnego zamieszkania nie odkryła Ciekawe jakby Pani wytłumaczyła fakt, że zaręczyliśmy się po 3 miesiącach znajomości...
ja również z narzeczonym mieszkamy razem już ponad dwa lata i uważam ,że to była najlepsza decyzja jaką podjełam dzięki temu poznaliśmy się bardzo dobrze i wiem ,że po ślubie on ani ja się nie zmienimy w stosunku do siebie a przede wszystkim właśnie mieszkanie razem i to ,że bardzo dobrze w sprawach codziennych się dogadujemy utwierdziło Nas w przekonaniu ,że jesteśmy jednością i nie wyobrażamy sobie życia bez tej drugiej połówki ....
__________________
13.07.2013r -Nasz ślub
Cel: -15kg!
Waga 50kg i suknia ślubna XS (36) !

66kg-> 64>62-> 60,5-> 60
59,0-> 57->56->55kg->53
---> 50kg
MWasilewska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-27, 10:09   #114
margot1991
Wtajemniczenie
 
Avatar margot1991
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: miami
Wiadomości: 2 852
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Witam Was !
Ja również nadrobiłam, ale nie cytuję. co do mieskzania razem, to nie widzę nic w tym złego. My mieszkamy też już ponad 2 lata razem i uważam to za pewnego rodzaju test który zdaliśmy i upewniam się z każdym dniem, że damy radę sobie w życiu Co prawda jest kilka wad, które nie znoszę u TŻ-ta ale pewnie u mnie też by coś zmienił ;p

aha, mam pytanko a czy mnie wpisałyście już do kalendarza :P ? przypominam date: 31.08.2013 (Kraśnik)
margot1991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-27, 10:23   #115
Anaelle
Wtajemniczenie
 
Avatar Anaelle
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 021
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Hello, ale mi się dzień zaczął.... ustawiłam sobie wczoraj z nieznanych przyczyn budzik na 9.00 a o tej godzinie to ja w pracy muszę być
obudziłam się po ósmej.... w pracy byłam spóźniona 45 minut
w dodatku teraz widzę, że wczoraj walnęłam długiego posta nt. mojego stanowiska do wspólnego mieszkania przed ślubem i się nie opublikował
Jak wrócę do domu to go odzyskam i wrzucę ponownie
__________________
26.06.2008
22.06.2011
22.06.2013

nowy login - stara wizażanka
Anaelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-27, 10:51   #116
aniaa119
Raczkowanie
 
Avatar aniaa119
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 301
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Cytat:
Napisane przez Anaelle Pokaż wiadomość

- prowadzenie do ołtarza- wg mnie straszne silenie się na amerykański styl i ja tego nie chcę; chcę wejść do kościoła razem z moim przyszłym mężem ale jeśli są PMki, którym się to podoba i ktore marzą o takim wejściu to muszą mieć w takie opinie i zwyczajnie chwycić ojca pod rękę i maszerować przed ołtarz bo to jest Wasz Dzień i Wasza wizja tego Dnia; To Wasze a nie znajomych/rodziny/sąsiadów marzenia mają się spełnić tego dnia
tyle ode mnie w tym temacie
Nie wiem dlaczego to akurat kojarzy się z amerykańskim stylem? W końcu winietki, torty marcepanowe, okrągłe stoły itp itd też są zaczęrpnięte z zachodniej kultury i jakoś nikt ich tu nie nazywa kiczowatymi. Ja uważam, że jeżeli ma się dobry kontakt ze swoim tatą i ma się z nim mocną więź to, to jest po prostu piękny gest wdzięczności a zarazem symbol, że niby teraz TŻ jest u boku, ale ON ciągle pozostaje tym drugim mężczyzną mojego życia
__________________
07.07.2007r. Poczatek Wielkiej Miłości

25.08.2012r. Zaręczyny

29.06.2013r. Na ślubnym kobiercu
aniaa119 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-27, 11:03   #117
Sibbyl
Zadomowienie
 
Avatar Sibbyl
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 487
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Cytat:
Napisane przez molly_k Pokaż wiadomość
Patrząc na wystrój mieszkania obojga rodziców ten wazon pięknie będzie się prezentował na stołach "rodzinnych". Będzie wyeksponowany i o to nam właśnie chodzi Wcale nie uważam, by napis "Za dar życia, który połączył nasze drogi na zawsze" (+delikatne kwiaty) był "nie teges". Jeśli nie to, to co Drogie Panie ?
Ależ ja tylko powiedziałam, że MI się nie bardzo podoba i do domu zarówno moich, jak i TŻta rodziców nie bardzo będzie pasować. Po prostu nie ma na to za bardzo miejsca, więc to taki trochę bezsensowny, kolejny bibelot.
Ty znasz Waszych rodziców, i jak piszesz będzie pasować idealnie, więc w tym wypadku taki upominek jest jak najbardziej trafiony

Cytat:
Napisane przez Anaelle Pokaż wiadomość
wątek z "kiczami" nie czepiałabym się tego tak bardzo -od tego jest forum, każdy wyraża to, co myśli, a to że się z tym nie zgadzamy wcale nie oznacza, że ktoś inny nie ma prawa o tym pisać... ja nie zgadzam się z wieloma przykładami tam podanymi (kiedyś przeczytałam kilka stron wątku) ale jest sporo, które podzielam i sorry, że to napisze ale mam prawo tak sądzić a nie mam w zwyczaju omijać jakiegoś tematu, by się przypodobać ogółowi:
- wiele zabaw weselnych jest dla mnie żenująca/kiczowata; oczywiście nie rezygnujemy z nich zupełnie a jedynie ustalamy z orkiestrą co wolno a co nie...
- piosenka "cudownych rodziców" i kółeczko... wielu z Was to się podoba, wiele z Was to zrobi u siebie ale ja tego nie lubię, źle mi się kojarzy, IMO wydaje się takie na siłę, śmieszne, ba! użyję nawet słowa kiczowate ale jakie to ma znaczenie dla Was? Żadne. Chcecie to mieć u siebie - miejcie, to Wasz dzień i Wy decydujecie o jego kształcie ale nie oczekujcie, że jakiś Wasz gość, który ma podobne podejście jak ja będzie zachwycał się tym kółeczkiem...
- podobny stosunek będę miała do puszczania gołębi, jechania dorożką, wynajmowania limuzyny czy niektórych weselnych piosenek ale jeśli dla Was gołąbki są romatico a "złoty krążek" obowiązkowym przebojem na weselu to nie dajcie sobie wmówić, że to jest be/passe/kiczowate tylko zróbcie to
- prowadzenie do ołtarza- wg mnie straszne silenie się na amerykański styl i ja tego nie chcę; chcę wejść do kościoła razem z moim przyszłym mężem ale jeśli są PMki, którym się to podoba i ktore marzą o takim wejściu to muszą mieć w takie opinie i zwyczajnie chwycić ojca pod rękę i maszerować przed ołtarz bo to jest Wasz Dzień i Wasza wizja tego Dnia; To Wasze a nie znajomych/rodziny/sąsiadów marzenia mają się spełnić tego dnia
tyle ode mnie w tym temacie
Zgadzam się z Tobą w każdym zdaniu.
Dla mnie też gołąbki, motylki, dorożki czy limuzyny są kiczowate, tak samo jak koronkowe prześwitujące gorsety w sukniach czy białe kozaczki do sukni. Ale to jest MOJA opinia i nie narzucam jej nikomu. Jeśli ktoś chce jechać białą karetą do ślubu - proszę bardzo
Zgadzam się też, że wyśmiewanie tradycyjnych elementów (np. bramy czy witanie chlebem i solą) jest nie na miejscu, ale może się to komuś nie podobać i nie ma tu powodu do kłótni. Jedni wolą tradycyjne wesela, inni nowoczesne, ale to nie znaczy, że któreś jest gorsze
Sibbyl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-27, 11:12   #118
klaudusk_a
Zakorzenienie
 
Avatar klaudusk_a
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mała mieścina niedaleko Lublina :)
Wiadomości: 5 945
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Cytat:
Napisane przez MartitaS Pokaż wiadomość
My przed ślubem cywilnym mieszkaliśmy ze sobą pół roku. Potem cywilny i teraz mieszkamy ze sobą prawie 3 lata. A więc jak będzie kościelny to wyjdzie że mieszkamy ze sobą ponad 3,5 roku. I powiem Wam szczerze, że to jest bardzo dobra sprawa takie mieszkanie ze sobą bo jednak docieranie się trwa i trwa i trwa A ślub zmienia tak wewnętrznie. Fajne uczucie, a to był tylko cywilny, więc nie wiem co bedzie się działo po tym 'własciwym' Aj aż się doczekać nie moge Takie są moje odczucia Kiedyś swoim dzieciom będę radzić aby, jeśli będzie taka możliwość, mieszkały ze swoimi drugimi połowami przed ślubem
zalezy na jakiego księdza trafisz...my mieszkamy ze sobą 2 lata i mamy 2letnią córkę, więc też bałam się iść do spowiedzi ale w trakcie okazało się, że ksiądz rozumie naszą sytuację i nie było kazania, że żyjemy w grzechu i jak to możliwe że mamy dziecko a nie mamy ślubu, tylko powiedział, że cieszy się, że zeszliśmy na dobrą drogę, że chcemy wziąć ślub
__________________

Zapraszam na mój blog
http://kikalifestyle.blogspot.com/
klaudusk_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-27, 11:15   #119
tajeczka
Zadomowienie
 
Avatar tajeczka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: z łożka
Wiadomości: 1 979
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Cytat:
Napisane przez Sibbyl Pokaż wiadomość
Ależ ja tylko powiedziałam, że MI się nie bardzo podoba i do domu zarówno moich, jak i TŻta rodziców nie bardzo będzie pasować. Po prostu nie ma na to za bardzo miejsca, więc to taki trochę bezsensowny, kolejny bibelot.
Ty znasz Waszych rodziców, i jak piszesz będzie pasować idealnie, więc w tym wypadku taki upominek jest jak najbardziej trafiony



Zgadzam się z Tobą w każdym zdaniu.
Dla mnie też gołąbki, motylki, dorożki czy limuzyny są kiczowate, tak samo jak koronkowe prześwitujące gorsety w sukniach czy białe kozaczki do sukni. Ale to jest MOJA opinia i nie narzucam jej nikomu. Jeśli ktoś chce jechać białą karetą do ślubu - proszę bardzo
Zgadzam się też, że wyśmiewanie tradycyjnych elementów (np. bramy czy witanie chlebem i solą) jest nie na miejscu, ale może się to komuś nie podobać i nie ma tu powodu do kłótni. Jedni wolą tradycyjne wesela, inni nowoczesne, ale to nie znaczy, że któreś jest gorsze
zgadzam się w 100% Moje wesele też będzie trochę tradycyjne a trochę nie pojedziemy zwykłym samochodem, do ołtarza pójdę z Tżtem, ale zastanawiam się powiem szczerze, czy nie wziąć dziadka ze sobą jednak. Wiem, że dla niego jest to bardzo ważne, chociaż nie chce mi się przyznać bo będzie to przeżywał bardziej niż ja więc tu jest jeszcze do obgadania
Jezu nie wiem co mi się dzieje,... normalnie nie mogłam wstać, jakby budzik dzwonił to bym za cho*lere nie usłyszała
a swoją drogą to myślę, że u każdej z nas będzie coś co na upartego można uznać za kiczowate i nie widzę w tym nic złego
__________________
tayka
koniec wolności
Kochana Wisienka 23.01.2014
tajeczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-27, 11:24   #120
Anaelle
Wtajemniczenie
 
Avatar Anaelle
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 021
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Cytat:
Napisane przez aniaa119 Pokaż wiadomość
Nie wiem dlaczego to akurat kojarzy się z amerykańskim stylem? W końcu winietki, torty marcepanowe, okrągłe stoły itp itd też są zaczęrpnięte z zachodniej kultury i jakoś nikt ich tu nie nazywa kiczowatymi. Ja uważam, że jeżeli ma się dobry kontakt ze swoim tatą i ma się z nim mocną więź to, to jest po prostu piękny gest wdzięczności a zarazem symbol, że niby teraz TŻ jest u boku, ale ON ciągle pozostaje tym drugim mężczyzną mojego życia
no cóż, tak jak podkreślałam, są to moje osobiste skojarzenia i nic na to nie poradzę... jedynie na ślubie Polki z Anglikiem mnie to nie raziło a w pozostałych przypadkach wzbudza jednak delikatny uśmiech
ale jeszcze raz: to jest moja opinia do której mam prawo, tak jak i osoba, której to się podoba, ma prawo iść przed ołtarz z ojcem nie zważając na opinie takich osób jak ja
__________________
26.06.2008
22.06.2011
22.06.2013

nowy login - stara wizażanka
Anaelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-08-07 16:28:55


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:40.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.