Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;)

[Pulpecja:)]

Napisane przez san_g

korzystajac z okazji,ze Pulpa sie pojawila zadaje jeszcze raz pytanko bo chyba mnie przegapilas "jeszcze chcialam sie ladnie usmiechnac do Pulpecji i wizazanek, ktore zdawaly w Gliwicach-jaki jest stan elek egzaminacyjnych??znaczy czy sprzegla sa w porzadku,biegi itd bo ja czytam opowiesci z innych miast to niektore L sa rozklekotane,gasna i sprawiaja duzo problemow.Jaki jest system sprawdzania wiedzy o swiatlach i plynach pod maska-trzeba pokazywac na zarowkach czy on mowi,ktore zapalic??aha i czy czesciej trafia sie na punto czy na corse jakie jest rozlozenie samochodow??" Pulpuś bede wdzieczna za odpowiedzi

Wybacz, nie zauważyłam wcześniej Twojej wypowiedzi
Punta są w świetnym stanie, zresztą są chyba nowe, więc co się dziwić, reagują na delikatny ruch sprzęgłem, ogółem na kursie nie jeździłam Puntem,ale jak dostałam je na egzaminie to mi się super prowadziło.

Corsa hmm nie są zdezelowane czy coś,ale z moją koleżanką mamy te same spostrzeżenia. Jakoś dziwne jest te sprzęgło.. Tzn. mimo,ze na kursie nigdy mi nie gasło, to na tej Corsie tak i tu wcale nie chodziło o stres, bo nawet na ostatnim gdy podeszłam na luzie tak było (nawet egzaminatorowi zgasło ). Nawet nie wiem osochosi z tym sprzęgłem, chyba za późno 'łapie'.
Więc na początku radzę dać więcej gazu Potem już je wyczujesz. I nawet nie wiem czy to na wszystkich, bo w Gliwicach samochody nie są numerowane, więc może być i tak,że to ja mam pecha i trafiam na te wadliwe Corsy.

Co do trafiania na samochody, to ja 5 razy trafiłam na Corsę i 1 raz na Punto ( OMG ile tych egzaminów już było ;/).
Mimo,że podobno jest stosunek 4:2 (Punto : Corsa). Ale nie jestem tego całkiem pewna.

Co do przygotowania do jazdy (światła + maska) to zależy od egzaminatora. Zazwyczaj miałam tak,że światła miałam na wyrywki (oni mi mówili co mam włączyć i to wszystko, nie musiałam biegać i pokazywać żarówek). Miałam też tak,że musiałam sama wszystkie światła pokazywać + biegać dookoła samochodu.
A sprawdzanie płynów? Też zależy od egzaminatora. Czasem mówią co mam wskazać, czasem tylko proszę powiedzieć to co pani wie.

Egzaminatorzy są hmm pół na pół, czasem spotka się (przepraszam za wyrażenie) idiotów (tokarz <-- przepraszam,za podanie nazwiska )
Czasem są bardzo mili (Gocuła, starszy pan,świetne podejście do człowieka)

Powodzenie Ci życzę i od dziś trzymam kciuki za Twój tajemniczy termin



ahaa i ja zawsze mówiłam pozycyjne i nie było problemu

[san_g]

Pulpa dziekuje Ci bardzo bardzo za spostrzezenia-napewno sie przydadza (obym nie trafila na corse:P-zreszta na kursie jezdzilam punciakiem)...a teraz podpowiem,ze moj termin egzaminu zbiega sie z kilkoma innymi:P hehe niech to bedzie dzien udanych egzaminow:P:P stresuje sie bo to moje 1 podejscie ale mam nadzieje,ze bedzie dobrze.dzisiaj jade z moim Tż-tem pojezdzic po placu a na niedziele mam wykupiona godzinke po miescie-ale dopiero na 20 a ja nie lubie tak pozno ale coz... jeszcze raz wielki buziak dla Ciebie Pulpa

[Pulpecja:)]

To w te dni będę jeszcze mocniej trzymała kciuki
Jeszcze coś mi się przypomniało, na dolnym placu w ośrodku (ten za budynkiem) łuk zaczyna się lekko pod górkę, więc lepiej startuj z hamulcem, bo można się łatwo stoczyć, ja tego nie wiedziałam i zakończyłam raz egzamin nie spuszczając nogi ze sprzęgła porządnie, bo koleś mi auto tak blisko tyczki ustawił.

Powodzenia raz jeszcze

Jakbyś miała jakieś pytania inne to pisz

[san_g]

Napisane przez Pulpecja:)

To w te dni będę jeszcze mocniej trzymała kciuki
Jeszcze coś mi się przypomniało, na dolnym placu w ośrodku (ten za budynkiem) łuk zaczyna się lekko pod górkę, więc lepiej startuj z hamulcem, bo można się łatwo stoczyć, ja tego nie wiedziałam i zakończyłam raz egzamin nie spuszczając nogi ze sprzęgła porządnie, bo koleś mi auto tak blisko tyczki ustawił.

Powodzenia raz jeszcze

Jakbyś miała jakieś pytania inne to pisz

oni chyba to specjalnie robia:P ale ja mialam taki sam plac w pzm-ocie lekko z gorki i instruktor mi mowil,ze to dobrze bo tam tez taki jest mysle,ze sobie jakos poradze...juz sobie obiecalam ze nawet zjem cala czekolade z orzechami jak bedzie trzeba:P narazie sie strasznie denerwuje-presja ze strony rodziny i znajomych ktorzy wiedza (dowiedzieli sie mimochodem...a mial nikt nie wiedziec:P) i to,ze tylu z nich zdalo za 1 razem...troche mnie to przytlacza.musze wierzyc ze bedzie dobrze a jak nie to uda sie nastepnym razem..ale skad kase brac takie to wszystko drogie...Pulpa dziekuje Ci serdecznie za swoja relacje jak mi sie jakies pytanie przypomni to Cie bede molestowac:P buziaki

[Ines1985]

Napisane przez san_g

oni chyba to specjalnie robia:P ale ja mialam taki sam plac w pzm-ocie lekko z gorki i instruktor mi mowil,ze to dobrze bo tam tez taki jest mysle,ze sobie jakos poradze...juz sobie obiecalam ze nawet zjem cala czekolade z orzechami jak bedzie trzeba:P narazie sie strasznie denerwuje-presja ze strony rodziny i znajomych ktorzy wiedza (dowiedzieli sie mimochodem...a mial nikt nie wiedziec:P) i to,ze tylu z nich zdalo za 1 razem...troche mnie to przytlacza.musze wierzyc ze bedzie dobrze a jak nie to uda sie nastepnym razem..ale skad kase brac takie to wszystko drogie...Pulpa dziekuje Ci serdecznie za swoja relacje jak mi sie jakies pytanie przypomni to Cie bede molestowac:P buziaki

Tez czulam takie cisnienie przed pierwszym egzaminem. Kazdy mlody kierowca w mojej rodzinie zdawal za 1 razem... To nic ze w Radomiu, gdzie 90% osob zdaje za pierwszym razem... I to nic ze byli to faceci ktorzy umieli jezdzic na dlugo przed pojsciem na kurs...
Ale i tak mnie z nimi porownywano.
Przez to cisnienie na pierwszym egzaminie denerwowalam sie podwojnie i to mnie zgubiło. Jeszcze o drugim egzaminie rodzina wiedziala i jak tez sie nie udalo to oklamalam ich, ze jestem obrazona na warszawski WORD i czekam na wiosne zeby zdawac w Radomiu.
Trudno mi bylo klamac, tym bardziej ze na kilka dni przed moim trzecim egzaminem ta rodzinka nas odwiedzila i musialam sciemniac "na żywo". Ale wytrzymalam. A kiedy zdalam i im o tym powiedzialam to byli troche wkurzeni, ale jednoczesnie sie cieszyli .

Pamietaj, ze to zaden wstyd zdać "pozniej niz reszta". To naprawde rzadko zalezy od twoich umiejetnosci a zdecydowanie czesciej od egzaminatora i warunkow na drodze.

[margitta]

A potem już i tak nikt nikogo nie pyta, za którym razem zdał - wszyscy mają takie samo prawo jazdy i nie ma na nim napisane np. dst

[san_g]

dziekuje za wsparcie dziewczyny...pewnie za kilka lat jak zdam oczywiscie bede sie z tego smiac ale narazie mi nie do smiechu....nawet na najgorszej sesji jest lepiej niz na egzaminie na prawo jazdy:P hehe

[Pulpecja:)]

Napisane przez margitta

A potem już i tak nikt nikogo nie pyta, za którym razem zdał - wszyscy mają takie samo prawo jazdy i nie ma na nim napisane np. dst

Dobrze mówisz Liczy się to jak jeździsz, a nie za którym razem się zdało
(zawsze to jakieś pocieszenie dla takiej sieroty jak ja )

Ines poratowałaś mnie tym Radomiem , jak nie zdam 20 razy to jadę tam :P

San dobrze będzie
U mnie to nawet matura nie jest tak straszna jak ten egzamin.

[ewelina_k]

ja dzis byam w miescie gdzie mam miec egzamin i jestem przerazona (zupełnie mi jazda nie wyszła ;() W moim malym miasteczku tak mi sie dobrze jezdziło a tam normalnie jakbym 1 raz siedziala za kierownica nie wiem czy to byl dobry aby zapisac sie na prawko nie zdam tego egzaminu mam dołka ;((

[blueberrys]

Napisane przez Pulpecja:)

U mnie to nawet matura nie jest tak straszna jak ten egzamin.

mam te same odczucia

[Ines1985]

Bo to jest gorsze od matury .
Matura niby wazniejsza, ale zeby jej nie zdac trzeba sie BARDZO POSTARAĆ.
Z prawkiem jest odwrotnie... Poza tym wiadomo jacy sa egzaminatorzy... nie da sie ich porownac z nauczycielami w liceum...
A no i mature mamy za darmo nie slyszy sie tez zeby ktos zdawal ją 8 czy 12 razy

[Pulpecja:)]

Napisane przez ewelina_k

ja dzis byam w miescie gdzie mam miec egzamin i jestem przerazona (zupełnie mi jazda nie wyszła ;() W moim malym miasteczku tak mi sie dobrze jezdziło a tam normalnie jakbym 1 raz siedziala za kierownica nie wiem czy to byl dobry aby zapisac sie na prawko nie zdam tego egzaminu mam dołka ;((

A która to była Twoja jazda? Na pewno jeszcze zdążysz się nauczyć, nie ma co panikować przed czasem, na panikę przyjdzie czas godzinę przed egzaminem

Napisane przez blueberrys

mam te same odczucia

Jakbym zdała te prawko to może wreszcie bym się maturą zajęła?

[margitta]

Poza tym zła jazda, jakiś duży bląd na drodze to o niebo gorsze konsekwencje niż źle zdana matura Coś się zapomni, pomyli i wypadek gotowy...



Ale nie dołujmy się tak. Może napiszmy sobie jakiś pocieszacz, jakieś uzasadnienie mniejszego stresowania się niż przed maturą czy sesją.


Ja zacznę:

1. Egzamin możemy zdawać do skutku bez żadnych konsekwencji,
2. Rekord w Krakowie to 21 razy jakiegoś obcokrajowca z Afryki, czy innego końca świata,
3. To czy zdamy czy nie nie ma wpływu na naszą przyszłość tak jak matura czy studia.

[Ines1985]

No i moje motto: Bez tego kawałka plastiku i tak jesteśmy fajne

[Pulpecja:)]

Napisane przez Ines1985

No i moje motto: Bez tego kawałka plastiku i tak jesteśmy fajne

Napisane przez margitta

Poza tym zła jazda, jakiś duży bląd na drodze to o niebo gorsze konsekwencje niż źle zdana matura Coś się zapomni, pomyli i wypadek gotowy...



Ale nie dołujmy się tak. Może napiszmy sobie jakiś pocieszacz, jakieś uzasadnienie mniejszego stresowania się niż przed maturą czy sesją.


Ja zacznę:

1. Egzamin możemy zdawać do skutku bez żadnych konsekwencji,
2. Rekord w Krakowie to 21 razy jakiegoś obcokrajowca z Afryki, czy innego końca świata,
3. To czy zdamy czy nie nie ma wpływu na naszą przyszłość tak jak matura czy studia.

Dobrze mówicie!
Polać im

[agnieszka k]

dziewczyny powie mi ktoras jak mam ustawic sobie lusterka boczne jak nie ma w kaucie tych pokreteł od nich? jak jeździlam na kursie to byly wsiadlam na egzaminie i nie bylo wiec nie ustawialam, chociaz nie wiem czy bym cos ustawiala bo mialam dobrze.

[Pulpecja:)]

W Puncie u mnie w ośrodku lusterka ustawiało się guzikami pod dźwignią hamulca ręcznego, więc tam pewnie jest podobnie.

[Ines1985]

Napisane przez agnieszka k

dziewczyny powie mi ktoras jak mam ustawic sobie lusterka boczne jak nie ma w kaucie tych pokreteł od nich? jak jeździlam na kursie to byly wsiadlam na egzaminie i nie bylo wiec nie ustawialam, chociaz nie wiem czy bym cos ustawiala bo mialam dobrze.

Ja na pierwszym egzaminie miałam ten sam problem, ale egzaminator mi wytłumaczył .

W Corsie na drzwiach masz dwa guziczki. Jeden ma chyba dwie strzałki i nimi wybierasz które lusterko ustawiasz... Drugi przycisk ma chyba 4 strzałki i jak je naciskasz to lusterka Ci się ustawiaja a ty sprawdzasz czy dobrze.

[jennuś]

nie powiedzialabym ze 90 % osob w raodmiu zdaje za pierwszym razem chyba że teraz, bo rzeczywiscie coraz wiecej mpoich znajomych zdaje z apierwszym razem ale wczesniej to byl pogrom ja zdlam na poczatku września i to za 3 razem, wiec nasiedzialam sie pare razy w WORD-zie wliczając jeszcze sytuacje kiedy bylam tlyko po to zeby zaplacic komus egzamin wiec wiem jak ludzie wychodzili zalamani, zaplakani i mowili ze znowu musza czekac miesiąc. Rzadkoscia bylo spotkac kogos kto by zdal z apiewszyjm razem. Odkad wprowadzili nowe zmiany od stycznia tamtego roku to byla prawdziwa porazka. KAzdy zakladal ze za 3 razem jak zda to bedzie chyba jakis cud. Moja kolezanke potrafili udupic za przeproszeniem za to jedynie ze najechala na podwojną ciągłą zaledwie 3 cm, nawet nie wyjechala za linie. A druga przetrzymal do konca, po czym powiedzial jej ze ma pani jeszcze male usterki i nastepnym razem pewnie pani zda. W 2006 roku to naprawde byl pogrom, znam ludzi ktorzy naprawde świetnie jeżdżą, dalabym sobie glowe uciąć ze zdaliby za pierwszym razem ale zdawali za 2,3 nawet 4. Dopiero od tego roku wydaje mi sie ze zlagodnieli i dlatego wiecej osob zdaje z apierwszym razem. Np. moj kolega ktorego kolezanka powiedziala ze boi sie z nim jeździć i nie zartowala. Wiec wcal nie przesadzalabym z ym ze 90% osob w Raodmiu zdaje z apierwsyzm razme. To bzdura kompletna. Moj instruktor powiedzial mi ze tendencja zdania jest 30% czyli jezeli w danym dniu maja 150 osob do egzaminu to jedynie 45 zda za pierwszym razem reszta moze sie udtawiac w kolejke. Ale i tak dobrze. W Kielcach wynosi ona 20%.

[Ines1985]

No nie wiem, ja tam nigdy nie byłam (tzn. nie w Radomiu tylko w waszym ośrodku), wiec nie wiem... Ale znam kilkanascie osób które zdawały w Radomiu i WSZYSCY (nie przesadzam) zdali za pierwszym razem

Może po prostu otaczam się wybitnymi kierowcami .

Jeden mój kolega robi wszystkie kategorie i jak narazie wszystko zdawał za pierwszym

Stąd moja opinia

Chyba jeszcze popytam znajomych i braci za którym razem zdają ich znajomi . Ale to kiedy tam pojadę, wirtualnie nie będę ich męczyć


//wszystkie osoby o których pisze zdawały w zeszłym roku lub jeszcze wcześniej

/// z 90% oczywiście wyolbrzymiłam, nie są to zadne statystyki z pewnego źródła a jedynie moje przypuszczenia oparte na tym co opisałam wyżej.

[esminkaa]

Pamietaj, ze to zaden wstyd zdać "pozniej niz reszta". To naprawde rzadko zalezy od twoich umiejetnosci a zdecydowanie czesciej od egzaminatora i warunkow na drodze.[/quote]





Ines85 masz rację, ale czuję się okropnie kiedy znajomi odbierają już prawko i jeżdżą samochodami, a zapisywali się później niż ja na kurs(
wczoraj miałam urodziny i głównie wszyscy mi życzyli zdanego prawka mam nadzieje, że ten czwarty raz będzie szczęśliwy i zdam....

[Pulpecja:)]

Napisane przez esminkaa

Ines85 masz rację, ale czuję się okropnie kiedy znajomi odbierają już prawko i jeżdżą samochodami, a zapisywali się później niż ja na kurs(
wczoraj miałam urodziny i głównie wszyscy mi życzyli zdanego prawka mam nadzieje, że ten czwarty raz będzie szczęśliwy i zdam....

Skąd ja znam to uczucie?Ech
koszmarne jest, nikomu nie polecam,ale wierzę,że jeszcze kiedyś dostanę swój wymarzony plastik i nie będę się nikogo musiała prosić o podwóz.
że tak powiem 'Ja im pokażę'

[Nikita_Wawa]

Napisane przez Ines1985

No nie wiem, ja tam nigdy nie byłam (tzn. nie w Radomiu tylko w waszym ośrodku), wiec nie wiem... Ale znam kilkanascie osób które zdawały w Radomiu i WSZYSCY (nie przesadzam) zdali za pierwszym razem

Może po prostu otaczam się wybitnymi kierowcami .

Jeden mój kolega robi wszystkie kategorie i jak narazie wszystko zdawał za pierwszym

Stąd moja opinia

Chyba jeszcze popytam znajomych i braci za którym razem zdają ich znajomi . Ale to kiedy tam pojadę, wirtualnie nie będę ich męczyć


//wszystkie osoby o których pisze zdawały w zeszłym roku lub jeszcze wcześniej

/// z 90% oczywiście wyolbrzymiłam, nie są to zadne statystyki z pewnego źródła a jedynie moje przypuszczenia oparte na tym co opisałam wyżej.

Witaj widze ze z wawy jestes. ja zdawałam prawko trzy lata temu na powstańców śląskich i dopiero za trzecim zdałam, pierwszy raz umoczyłam na placu z braku doświadczenia, drugim razem wyjechałam z palcu ale segzaminator był nastawiony źle i woził mnie tak żeby udu..... no i mu sie udało wjechałam na pas do zawracania i wjechałam na czołówke bo to było skrzyzowanie ale za trzecim razem poszłam z podejsciem na luz ze i tak mnie obleja a zapłaciłam wiec musze isc i poszłam z placu wyjechałam miałam spokojnego starszego pana egzaminatora który powoził mnie bo żoliborzu i zdałam. a co do zdawania na rórzne kategorie to moj mąz zdał prawko 15.02. na kategorie D w warszawie na odlewniczej za pierwszym razem, inne kategorie B zdawał w Olsztynie za 2 razem, potem kategoria C i E olsztyn za pierwszym razem, jest zawodowym kierowca i super jeździ
Pozdrawiam was dziewczyny trzymajcie sie i nie przejmujcie sie czy ktos zdał wczesniej i ze zdał za pierwszym czy którymś kolejnym razem, my niestety nawet jak dobrze jeździmy nie zawsze mamy wpływ na to ze zdamy wszystko zalerzy na jakiego egzaminatora sie trafi niestety ale głowa do góry

[agnieszka k]

Napisane przez Ines1985

Ja na pierwszym egzaminie miałam ten sam problem, ale egzaminator mi wytłumaczył .

W Corsie na drzwiach masz dwa guziczki. Jeden ma chyba dwie strzałki i nimi wybierasz które lusterko ustawiasz... Drugi przycisk ma chyba 4 strzałki i jak je naciskasz to lusterka Ci się ustawiaja a ty sprawdzasz czy dobrze.

a jak jest w chevrolecie? wie ktos?

[Ines1985]

Napisane przez agnieszka k

a jak jest w chevrolecie? wie ktos?

Pewnie tak samo (że są dwa przyciski) tylko w innym miejscu . Mysle ze spokojnie mozesz o to zapytać egzaminatora (chyba ze trafi Ci się jakiś bardzo niesympatyczny, wtedy lepiej samodzielnie rozejrzec sie za tymi przyciskami).


Dziewczyny, tak naprawdę to jak już się nie zda za pierwszym razem, to później nie ma znaczenia za którym . Najważniejsze że w końcu się zdaje.

[Nikita_Wawa]

Napisane przez Ines1985

Pewnie tak samo (że są dwa przyciski) tylko w innym miejscu . Mysle ze spokojnie mozesz o to zapytać egzaminatora (chyba ze trafi Ci się jakiś bardzo niesympatyczny, wtedy lepiej samodzielnie rozejrzec sie za tymi przyciskami).


Dziewczyny, tak naprawdę to jak już się nie zda za pierwszym razem, to później nie ma znaczenia za którym . Najważniejsze że w końcu się zdaje.

Jak ja zdawałam prawko to egzaminator zapytał sie czy wiem jak sie lusterka ustawia bo oni wiedza ze my sie uczymy na samochodach bez elektrycznych lusterek i pokazał który guzik do czego

[Ines1985]

Napisane przez Nikita_Wawa

Jak ja zdawałam prawko to egzaminator zapytał sie czy wiem jak sie lusterka ustawia bo oni wiedza ze my sie uczymy na samochodach bez elektrycznych lusterek i pokazał który guzik do czego

No właśnie
Mnie mój nie zdążył zapytać, bo ja tylko wsiadłam do samochodu i od razu ręka do pokrętła... a tu niespodzianka, pokrętło "ukradli"
- Oooo nieee!
- Spokojnie, ja wiem, zaraz pani wszystko wtyłumaczę, to nie jest teraz największy problem...

[Pulpecja:)]

Napisane przez Ines1985

No właśnie
Mnie mój nie zdążył zapytać, bo ja tylko wsiadłam do samochodu i od razu ręka do pokrętła... a tu niespodzianka, pokrętło "ukradli"
- Oooo nieee!
- Spokojnie, ja wiem, zaraz pani wszystko wtyłumaczę, to nie jest teraz największy problem...

Nie wiem czemu,ale strasznie rozbawiło mnie to zdanie

ja chcę już egzamin aaa :P

[san_g]

Napisane przez Pulpecja:)

Nie wiem czemu,ale strasznie rozbawiło mnie to zdanie

ja chcę już egzamin aaa :P

a kiedy sie wybierasz na egzamin??ja i tak juz cos co miedzy innymi chcialam osiagnelam-wczoraj moj Tż powiedzial,ze dobrze jezdze i to dla mnie bylo bardzo wazne!!a za,ktorym razem zdam to sie okaze
dzisiaj na 20 mam godzinke jazdy z przemilym i naprawde rewelacyjnym instruktorem z ul.jagiellonskiej w Gliwicach

[Pulpecja:)]

Napisane przez san_g

a kiedy sie wybierasz na egzamin??ja i tak juz cos co miedzy innymi chcialam osiagnelam-wczoraj moj Tż powiedzial,ze dobrze jezdze i to dla mnie bylo bardzo wazne!!a za,ktorym razem zdam to sie okaze
dzisiaj na 20 mam godzinke jazdy z przemilym i naprawde rewelacyjnym instruktorem z ul.jagiellonskiej w Gliwicach

w tym tygodniu pójdę zapłacić prawdopodobnie, więc gdzieś za 3 tygodnie.
wreszcie! mam nadzieję,że to już ostatni raz.

No to skoro nawet TŻ powiedział,że dobrze jeździsz to jest super
Powodzenia na jazdach.

Mój exTŻ robi prawko na Jagiellońskiej.