Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część XVIII

[MiciaKicia]

Co do zakładania wątku ... Wszystko fajnie ale nie wiem jak podlinkowac potem relacje z porodów i te no ... części wątków

[T'ai]

Napisane przez MiciaKicia

Co do zakładania wątku ... Wszystko fajnie ale nie wiem jak podlinkowac potem relacje z porodów i te no ... części wątków

z tego co kojarzę to link konkretnego postu wstawiało się między
[u r l] [/ u r l]
też miałam właśnie pisać ale nie wiem czy sobie poradzę ze wszystkim, no i mniej jestem trochę na forum

[landi0909]

Napisane przez Neipys

Witam

Serdecznie gratuluję nowym mamusiom!!!

Co do kontynuacji wątku to ja też jestem z końca grudnia, ale po pierwsze nie za bardzo umiem sie posługiwac wizażem, a po drugie .....
chyba wcześniej urodzę....

Od jakichś dóch tygodni strasznie mnie boli miednica, biodra, teraz doszedł bół dolnej części brzucha, jakieś skoki ciśnienia....słaba jestem jak kot. W nocy biegam do ubikacji, potem nie mogę zasnąc.
Wizyta w piątek, mam nadzieję, ze czegoś się dowiem.

Trzymajcie się zdrowo

P.S. Sniła mi sie dziś Landi z Kubusiem

oo jak miło

a mój Szkrabek zaczął płakać bo głodny, no i zsikał się więc szybciutko go przewinęłam, nakarmiłam, i czuję mokro pod ręką posikał się znowu ale tym razem wszystkie ciuszki mokre, ja tez no to znowu przewinęłam i przebrałam, znowu nakarmiłam (mój synuś po jednym cycku zawsze chce jeszcze drugiego) no i położyłam do kołyski. Zasnął, ale coś bąki puszcza więc zaraz chyba będzie kupa

[Sola1]

Napisane przez Tommorow

26.11 o godz 00:55 urodzila sie Maya 3308 i 52 cm. Porod naturalny trwal tylko 1godz55 min nawet nie zdazylam na wywolanie tak mnie wzielo.
Juz o 13 bylam z mala w domku, czuje sie nawet niezle, mam tylkko jeden szew ale noralnie chodze tylko co to mnie miesnie brzucha bola a tak pozatym to super

Gratulacje

Poród marzenie i już w domu

Napisane przez Ma_majka

Dziewczynki, w związku z tym że zbliża się czas założenia kolejnej części wątku, mam pytanko, która z Was chciałaby się tym zająć?
Ja odpadam ze względu na to że: po pierwsze za około 2 tyg pewno będę miała cc, a po drugie mogę nie mieć netu przez jakiś czas (ze względu na przeprowadzkę)

Ja też mam zaraz termin, więc się niestety nie podejmę. Może któraś z terminem z końca grudnia albo mamusia, która już urodziła i ma trochę więcej czasu?

Jak to nie będziesz mieć netu

Napisane przez Gabi2

Widzę ze dzisiaj sporo wizyt, ja tez sobie życzę usłyszeć szyjki brak, rozwarcie jest, do końca tygodnia pani urodzi więc Wam dziewczyny ktore jesteście juz w końcówce życzę tego samego.
W ogóle mam plan zmusić go do usg ale on kurka oporny jest...nie mam pojęcia ile Mala moze ważyć, i po tych jej szamotaniach podejrzalabym czy nie jest owinięta...
A słuchajcie, czy w pępowinę to dziecko moze sie owinac w ostatniej chwili?

Trzymam kciuki

Napisane przez judkama

no mysle ze schody sa ok na gore winda bede wjezdzac a na dol bede schodzic

Ja słyszałam, że schodzenie jest podobno nawet lepsze niż wchodzenie, bo dodatkowo pomaga siła grawitacji.

Napisane przez anett234

A dziękujemy,że ktoś o nas myśli
Jakoś sobie radzimy,dzieciaczki na szczęście odpukać zdrowe (tylko Wiktor trochę się smarka ale to już końcówka).Za to ja nie mogę dojść do siebie po tym porodzie.Zawsze myślałam - jak pewnie większość- że ciecie cesarskie phi co to jest..nie namęczysz się itd.Racja,za to potem koszmar.Mam bardzo złe wyniki,nie chcieli mnie po porodzie wypuścić ze szpitala.Ale to razem z opisem porodu postaram się Wam tu umieścić jutro.
Nie karmię piersią bo dzieci nie chciały ssać moich mega płaskich brodawek no i w szpitalu te małpy nauczyły je jeść z butelki.Odciągałam trochę i karmiłam przez butelkę ale teraz biorę leki i nie mogę.W czwartek mam wizytę kontrolną u gina (proszę o kciuki - jak za starych czasów) i chyba trzeba będzie zakończyć tą i tak marną laktację.
I tak jakoś leci.Dzień za dniem ucieka nawet nie wiadomo kiedy.A dzieciaczki coraz "tłuściejsze".

Trzymam kciuki za szybki powrót do kondycji oraz za wizytę.
Dobrze, że z maluszkami wszystko w porządku

[Pokrzywka19]

Napisane przez T'ai

myślisz że to kwestia czasu?

Tak myślę

[MiciaKicia]

Jak Majeczko dasz mi instrukcje co do założenia wątku to ja chętnie założę bo i tak tu cały dzień siedzę i tak

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Napisane przez landi0909

oo jak miło

a mój Szkrabek zaczął płakać bo głodny, no i zsikał się więc szybciutko go przewinęłam, nakarmiłam, i czuję mokro pod ręką posikał się znowu ale tym razem wszystkie ciuszki mokre, ja tez no to znowu przewinęłam i przebrałam, znowu nakarmiłam (mój synuś po jednym cycku zawsze chce jeszcze drugiego) no i położyłam do kołyski. Zasnął, ale coś bąki puszcza więc zaraz chyba będzie kupa

o matko

[ausente]

nie wiem czy to taka ilosc sluzu duza czy wody mi sie nie sacza?
ale chyba to jednak śluz...
musze dzis wlosy umyc bo cos czuje ze wydarzy sie
to dzis badz jutro!

[Ma_majka]

Napisane przez T'ai

Ma_majka urocza ta twoja piłka


tak piszecie o tych bólach itd (np Pokrzywka) że w porównaniu do was to u mnie nic
siku ostatnio 2-3 razy w nocy, plecy nawet nie bolą, lekko może pachwiny , mogę spacerować i ćwiczyć bez problemu, żadnych skurczy nie czuję ani nic bolesnego
ja nie urodzę

Urodzisz niepostrzeżenie

[landi0909]

Micia spokojnie, też Cię to czeka tylko u chłopców jest taki problem, że lubią sikać wszędzie tylko nie w pieluchę

przy pierwszej kąpieli zaraz po wyjściu z wody jak osuszałam młodego to nagle zaczął sikać i prawie sobie do buzi trafił a zaraz potem kupa poszła na ręcznik...

[Pokrzywka19]

Napisane przez landi0909

Micia spokojnie, też Cię to czeka tylko u chłopców jest taki problem, że lubią sikać wszędzie tylko nie w pieluchę

przy pierwszej kąpieli zaraz po wyjściu z wody jak osuszałam młodego to nagle zaczął sikać i prawie sobie do buzi trafił a zaraz potem kupa poszła na ręcznik...

[Ma_majka]

Napisane przez dzika_kaka

Kurczę to może się okaże,że w moim też będzie wypas a ja taka nieświadoma... w końcu jak tam 'celebrytki' rodzą...



Ja jestem z końcówki tylko w zasadzie nie wiem co by trzeba robić

Łe, to na bank, na śniadanie tatar z łososia z jajami przepiórczymi i kawiorem, na obiad przegrzebki w białym winie a na deser szampan z truskawkami

Jak masz ochotę i chwilkę wolną żeby poprowadzić kolejny wątek to wszystko Ci powiem

[T'ai]

Napisane przez Pokrzywka19

Tak myślę

to muszę na razie korzystać

Napisane przez Ma_majka

Urodzisz niepostrzeżenie

może

[martaj9]

Napisane przez anett234

A dziękujemy,że ktoś o nas myśli
Jakoś sobie radzimy,dzieciaczki na szczęście odpukać zdrowe (tylko Wiktor trochę się smarka ale to już końcówka).Za to ja nie mogę dojść do siebie po tym porodzie.Zawsze myślałam - jak pewnie większość- że ciecie cesarskie phi co to jest..nie namęczysz się itd.Racja,za to potem koszmar.Mam bardzo złe wyniki,nie chcieli mnie po porodzie wypuścić ze szpitala.Ale to razem z opisem porodu postaram się Wam tu umieścić jutro.
Nie karmię piersią bo dzieci nie chciały ssać moich mega płaskich brodawek no i w szpitalu te małpy nauczyły je jeść z butelki.Odciągałam trochę i karmiłam przez butelkę ale teraz biorę leki i nie mogę.W czwartek mam wizytę kontrolną u gina (proszę o kciuki - jak za starych czasów) i chyba trzeba będzie zakończyć tą i tak marną laktację.
I tak jakoś leci.Dzień za dniem ucieka nawet nie wiadomo kiedy.A dzieciaczki coraz "tłuściejsze".

za wizytę

Ja tez miałam płaskie sutki ale Mikuś jakoś je sprytnie chycił. Mimo wszystko i tak Cie podziwiam że próbowałas bo jak męczyłam sie z laktacją w szpitalu to pomyslałam o mamach bliźniat, które mają ten sam problem.

Ale jak tłuścieją- to tylko sie cieszyc

Napisane przez DeKajka

Moj mi wymiotowal 2 razy .. i nie da sie tego pomylic z ulewaniem . leci wtedy taka fontanna przetworzonego juz mleka . Najgorsze jest ze wtedy mi Adas nie placze i boje sie ze to sie stanie podczas snu w lozeczku ..

No to mojemu tak różnie- raz takie zważone mleko innym razem takie mleko normalne. Tez sie boję, że coś mu się stanie podczas snu. Dlatego jeszcze spi za nami i nie wkładam go na noc do łóżeczka.

Nadal dokarmiasz butlką?

[MiciaKicia]

Napisane przez ausente

nie wiem czy to taka ilosc sluzu duza czy wody mi sie nie sacza?
ale chyba to jednak śluz...
musze dzis wlosy umyc bo cos czuje ze wydarzy sie
to dzis badz jutro!

ulala pięknij sie kochana hehehe

Napisane przez landi0909

Micia spokojnie, też Cię to czeka tylko u chłopców jest taki problem, że lubią sikać wszędzie tylko nie w pieluchę

przy pierwszej kąpieli zaraz po wyjściu z wody jak osuszałam młodego to nagle zaczął sikać i prawie sobie do buzi trafił a zaraz potem kupa poszła na ręcznik...

haha no tak bo nagła zmiana temperatutry tak działa czy jakoś tak to było :P

[Ma_majka]

Napisane przez dzika_kaka

A tfu, ćwiczyć w ciąży?!
Siedzieć i tyć a nie ćwiczyć

O Bogini Ty moja

[anett234]

Napisane przez T'ai

oj to nie do mnie
bo ja czuję się dobrze

Oj to chyba mam problem ze zrozumieniem.
W takim razie tylko pozazdrościć oby tak było już do samego porodu

Napisane przez landi0909

Micia spokojnie, też Cię to czeka tylko u chłopców jest taki problem, że lubią sikać wszędzie tylko nie w pieluchę

przy pierwszej kąpieli zaraz po wyjściu z wody jak osuszałam młodego to nagle zaczął sikać i prawie sobie do buzi trafił a zaraz potem kupa poszła na ręcznik...

No mnie też synuś zadziwił co potrafi robić i jak daleko sikac tym swoim siusiakiem .
My za to jak już założymy świeżą suchą pieluszkę umieszczamy siuśka w dół.Bo kiedyś tego nie wiedziałam a Wiktor miał ciągle oblane śpioszki.Teraz odkąd tego pilnujemy chociaż mokre ciuszki nas omijają.Bo przy przewijaniu jak leży z gołą dupką to lubi sobie siknąć

[dzika_kaka]

Napisane przez ausente

musze dzis wlosy umyc bo cos czuje ze wydarzy sie
to dzis badz jutro!

A co na to ciocia DeKajka?

Napisane przez landi0909

Micia spokojnie, też Cię to czeka tylko u chłopców jest taki problem, że lubią sikać wszędzie tylko nie w pieluchę
przy pierwszej kąpieli zaraz po wyjściu z wody jak osuszałam młodego to nagle zaczął sikać i prawie sobie do buzi trafił a zaraz potem kupa poszła na ręcznik...

Mama mi opowiadała, że mój brat zawsze na badaniach obsikiwał lekarzy i pielęgniarki. W domu kulturka ale w szpitalu i na wizytach fontanna

Napisane przez Ma_majka

Jak masz ochotę i chwilkę wolną żeby poprowadzić kolejny wątek to wszystko Ci powiem

MiciaKicia się jeszcze zgłaszała. Ona bardziej ogarnięta i dłużej z Wami, to może Micia jednak, co?
Micia, łot ja fink?

[Ma_majka]

Napisane przez Sola1

Jak to nie będziesz mieć netu

No właśnie kurka, wczoraj mnie oświecili że czeka się do 21 dni na przeniesienie linii. Ale mam nadzieję że pójdzie szybciej

[weronika23]

o jaaaa kolejny dzieciaczek i ekspresss porod chyba to prawda ze 2 lepiej rodzic
Elus mnie tragicznie miednica bolala przed proodem od 8 m potwornie po porodzie jeszcze tydz a teraz przeszlo
Karolcia ja to samol jak nie jedno to 2 myslalam ze sie poloze bo gabi spi to znow maly placze bo go cos brzuszek boli

[Ma_majka]

Napisane przez MiciaKicia

Jak Majeczko dasz mi instrukcje co do założenia wątku to ja chętnie założę bo i tak tu cały dzień siedzę i tak

O!!! Micia chętna Instrukcje mogę dać, no problem Ale Ty nie zamierzasz niebawem rodzić

[Sola1]

Napisane przez T'ai

myślisz że to kwestia czasu?


ale ja się lepiej czuję jak się ruszam
no i trochę jednak siły na ten poród potrzeba

Jeśli chodzi o bóle brzucha to ja od jakiegoś czasu - gdzieś 2 tygodnie mam dużo silniejsze. Od trzech dni boli brzuch jak na okres i to zdecydowanie mocniej i co ciekawe w nocy przez co się budzę. Jak wstaję to jest lepiej. Dzisiaj autentycznie myślałam, że już coś się zaczyna, ale na szczęście przeszło ( do jutra nie pasuje mi żeby urodzić )

Może będziesz tą szczęściarą, którą to ominie i jak Cię złapie to już to właściwe.

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Napisane przez dzika_kaka

Mama mi opowiadała, że mój brat zawsze na badaniach obsikiwał lekarzy i pielęgniarki. W domu kulturka ale w szpitalu i na wizytach fontanna

[landi0909]

ausente - życzę Ci żeby to dzisiaj było

u mnie zapowiadało się już kilka dni przed, ale dopiero teraz to widzę wieczorem w środę czytałam opisy porodów, wypytywałam koleżanek i bratowej jakie były ich porody, zupełnie jakbym chciała się na to przygotować. I miałam niesamowitą ochotę na kinder czekoladę... Normalnie aż jej smak w ustach czułam!
no i o 23 we wtorek wzięło mnie na mycie kabiny prysznicowej, ale poleciałam z tym trochę i umyłam całą łazienkę wraz z polerowaniem kafelek

a w czwartek wreszcie ujrzałam mojego przystojniaka

nie wspominając o tym moim bólu jajników, który jak się okazało nie był bólem jajników tylko skurczami


aaa rano stanęłam na wagę, 14kg mniej już mam brzuch robi się wklęsły, a jestem 5 dni po porodzie


aaa właśnie. w środę wieczorem mąż do mnie powiedział, że już się nie może doczekać kiedy przytuli Kubusia. Długo czekać nie musiał

[anett234]

Napisane przez martaj9

za wizytę

Ja tez miałam płaskie sutki ale Mikuś jakoś je sprytnie chycił. Mimo wszystko i tak Cie podziwiam że próbowałas bo jak męczyłam sie z laktacją w szpitalu to pomyslałam o mamach bliźniat, które mają ten sam problem.

Ale jak tłuścieją- to tylko sie cieszyc

No Hania mi tak poobgryzała sutki jeszcze w szpitalu,że była na nich jedna wielka rana a tu trzeba było jeszcze Wiktora karmić - masakra.Ale trzeba było to jakoś znieść.

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Napisane przez landi0909

aaa rano stanęłam na wagę, 14kg mniej już mam brzuch robi się wklęsły, a jestem 5 dni po porodzie

[Pani_Jasiowa]

[QUOTE=landi0909;37837534]Micia spokojnie, też Cię to czeka tylko u chłopców jest taki problem, że lubią sikać wszędzie tylko nie w pieluchę

przy pierwszej kąpieli zaraz po wyjściu z wody jak osuszałam młodego to nagle zaczął sikać i prawie sobie do buzi trafił a zaraz potem kupa poszła na ręcznik... [/QUOTE]

[kia_mia]

Napisane przez landi0909

ausente - życzę Ci żeby to dzisiaj było

u mnie zapowiadało się już kilka dni przed, ale dopiero teraz to widzę wieczorem w środę czytałam opisy porodów, wypytywałam koleżanek i bratowej jakie były ich porody, zupełnie jakbym chciała się na to przygotować. I miałam niesamowitą ochotę na kinder czekoladę... Normalnie aż jej smak w ustach czułam!
no i o 23 we wtorek wzięło mnie na mycie kabiny prysznicowej, ale poleciałam z tym trochę i umyłam całą łazienkę wraz z polerowaniem kafelek

a w czwartek wreszcie ujrzałam mojego przystojniaka

nie wspominając o tym moim bólu jajników, który jak się okazało nie był bólem jajników tylko skurczami


aaa rano stanęłam na wagę, 14kg mniej już mam brzuch robi się wklęsły, a jestem 5 dni po porodzie


aaa właśnie. w środę wieczorem mąż do mnie powiedział, że już się nie może doczekać kiedy przytuli Kubusia. Długo czekać nie musiał

sorry ale smiesznie to zabrzmiało

kurde jezeli zwiastunem porodu jest miec na cos straszna ochote to ja juz przynajmniej 37438454 razy powinnam urodzić

[MiciaKicia]

Napisane przez dzika_kaka

MiciaKicia się jeszcze zgłaszała. Ona bardziej ogarnięta i dłużej z Wami, to może Micia jednak, co?
Micia, łot ja fink?

Napisane przez Ma_majka

O!!! Micia chętna Instrukcje mogę dać, no problem Ale Ty nie zamierzasz niebawem rodzić

ooooo Dzika to Ty założ a wrazie Wu to ja Cię wyręczę jak pójdziesz rodzić czy jakoś tak :P:

[landi0909]

Napisane przez kia_mia

sorry ale smiesznie to zabrzmiało

kurde jezeli zwiastunem porodu jest miec na cos straszna ochote to ja juz przynajmniej 37438454 razy powinnam urodzić

wiesz, mi to się skojarzyło w ten sposób, bo moja siostra o 22 wieczorem zeżarła 3kg frytek, a o 5 odeszły jej wody to jest tak mega silna ochota na coś, że jej nie powstrzymasz, nie do opisania

[Mystiquee]

Dziewczyny mam takie pytanko, jak się przytulacie z tż to tż kończy w Was czy jak?
Bo wiecie, że w spermie są enzymy, które mogą spowodować przyśpieszenie akcji porodowej?
Ostatnio jak się poprzytulaliśmy, to przed dwa dni miałam skurcze i trochę czopa mi odeszło. A teraz cisza.
Chyba dziś pomęczę tż znów

[ausente]

chcialam powiedzieć iż ; POZAMIATAŁAM cale mieszkanie, posprzatalam te nieszczesne ubrania, poskladalam ubrania z suszarki , posprzatalam mniej wiecej w lazience i na przedpokoju. Ale w zwiazku z tym iz zrobilo mi sie slabo mycie podlog juz sobie odpuszczam na dzis. I prasowanie tez. Zaraz ide poukladac ubranka i zrobic remament w szafkach zeby zrobic miejsce na posciel bo narazie trzymam w pudlach ;D

a i zjadlam juz dzis mieszkanke mega... bulka z szynka, chrupki czekoladowe, banana, kit kata , wypilam sok marchewkowy i zaraz ide zjesc... lizaka mikolaja ;D

a jak dzis mam rodzic...to jeszcze musze tyle rzeczy zrobic najgrosze i tak jak dal mnie te duurne prace do napisania do szkoly;/

[Mystiquee]

Napisane przez landi0909

(...) I miałam niesamowitą ochotę na kinder czekoladę... Normalnie aż jej smak w ustach czułam!

Ja też ostatnio miałam ochotę na kinder czekoladę! Tak mnie skręcało, że wytrzymać nie mogłam
Ale nie urodziłam, bo to jeszcze przed terminem było