BEZROBOTNI łączmy się! Część V

[Zapach deszczu]

Napisane przez martynusia222

Witam. Czy któraś z Was miała rozmowę kwalifikacyjną przez telefon? Chodzi tu o Bank Citi Handlowy. Byłam dziś na mieście i dzwoni do mnie kobieta, myślałam, że chce umówić na rozmowę, a ona najpierw zadała mi pytanie, dlaczego tam chcę pracować, a później z tekstem, że przejdźmy do rozmowy po angielsku. Ja się zestresowałam, za bardzo nie mogłam gadać, więc ma niby zadzwonić w poniedziałek. Tylko, że ja angielskiego za bardzo nie umiem, co mam napisane w cv ( poziom podstawowy, nigdy nie lubiłam tego języka). Zresztą naukę tego języka skończyłam z 3 lata temu. Wiecie lub macie pomysły o co może pytać ???

Miałam taką samą sytuację. I dopiero jak odbyłam rozmowę to dowiedziałam się jakie są warunki pracy i powiedziałam pani uprzejmie, że rezygnuję z dalszej rozmowy.
Śmieszy mnie jeszcze to w tych bankach, że właśnie odbywają takie rozmowy, ale przez tel. nigdy nie mogą udzielić informacji jaka jest stawka h. Wielka tajemnica


Odezwało się do mnie kilka firm i byłam na rozmowach i dniach próbnych. Wszędzie ogólnie dramat. Albo dojazd na wieś i droga przez las ( a mieszkam w centrum Warszawy ), albo podstawa miesięczna 800zł, albo sama prowizja, więc możesz i nic nie zarobić.

Tragedia.
Zaczynam się zastanawiać nad wyjazdem z Polski. Chociaż na jakiś czas, nawet mam już upatrzony jeden program.
Nie chcę, ale co robić....

Nie mam przecież pewności, że zadzwoni do mnie pracodawca i że dostanę prace za więcej niż 800zł.

Jestem zrozpaczona. Nie chcę zarabić 5tys, tylko chociaż 1500zł. A wokół pełno firm, co szukają frajerów.

[Annes 77]

Co z tą pracą?

Staram sie od dwóch lat o pracę...i tylko już chyba Biedronka albo Lidl mi pozostała
Jest coraz gorzej,zaczynam się bać o jutro

[martynusia222]

Napisane przez Annes 77

Co z tą pracą?

Staram sie od dwóch lat o pracę...i tylko już chyba Biedronka albo Lidl mi pozostała
Jest coraz gorzej,zaczynam się bać o jutro

Do biedronki wcale nie tak łatwo się dostać

[tajkuna]

Napisane przez Annes 77

Co z tą pracą?

Staram sie od dwóch lat o pracę...i tylko już chyba Biedronka albo Lidl mi pozostała
Jest coraz gorzej,zaczynam się bać o jutro

Do biedronki jest mnóstwo podań i zawsze w sklepach spożywczych przeszkodą jest to , że się ma studia. Wolą tych bez studiów przyjmować.Przynajmniej u mnie na osiedlu, w spożywczych robią dziewczyny po zawodówkach i liceach. Jak raz zaniosłam na ogłoszenie o pracę CV do spożywczego, to kierowniczka wielkie oczy wystawiła, że chce pracować w spożywczym po studiach. Przyjęli dziewczynę bez studiów.

[yls]

a może rozwiązaniem jest nie pisać o studiach w CV? i zostawić samo średnie..

[Asienka187]

Napisane przez yls

a może rozwiązaniem jest nie pisać o studiach w CV? i zostawić samo średnie..

no, ale co wtedy z wyliczeniem urlopu?

Moja firma zamknęła sie w październiku i jak na razie pracuję bez umowy. Prowadzę w zastępstwie rachunkowość w pewnej firmie na pół etatu, pieniądze bardzo dobre, no ale bez umowy i nie wiadomo na jak długo. Wysyłam w międzyczasie CV, byłam na kilku rozmowach, ale po usłyszeniu warunków zrezygnowałam.

[yls]

Napisane przez Asienka187

no, ale co wtedy z wyliczeniem urlopu?

kurczę, no faktycznie :/
no o tym to zupełnie zapomniałam.

[Annes 77]

Do Biedronki trudno się dostać? Nie wiedziałam

[czerwonazabka]

Hej, czy któraś z Was znalazła pracę osobiście chodząc po firmach i roznosząc CV? We wszelkiej maści poradnikach piszą, że to małoprofesjonalne i świadczy o desperacji potencjalnego pracownika. Słyszałam jednak, że tym sposobem ludzie też znajdują pracę.Jestem zarejestrowana na paru portalach dla szukających pracy, ale jest mało ofert z mojej branży (prawo). Znajomości żadnych nie mam. Jakiś czas temu byłam w paru kancelariach, ale pani sekretarka z wielką łaską przyjęła moje cv i powiedziała, że jak będą prowadzić rekrutację to może się odezwą. Troche mnie to zniechęciło, ale jak inaczej coś znaleźć?

[Selfish Girl]

Napisane przez Annes 77

Do Biedronki trudno się dostać? Nie wiedziałam

powiem Ci, że tak.
u mnie nawet w TESCO sobie casting zrobili :P więc .. jest różnie.

[tajkuna]

Napisane przez Selfish Girl

powiem Ci, że tak.
u mnie nawet w TESCO sobie casting zrobili :P więc .. jest różnie.

Casting w Tesco, sklepie spożywczym Napisz coś więcej na ten temat , bo mnie zaciekawiłaś.

[Selfish Girl]

U mnie w mieście było otwarte biuro 'TESCO' gdzie przyjmowali CV.
Siedziała tam dość 'dziwna' babka która po prostu mierzyła ludzi od góry do dołu.
Jednym kazała zostawić CV a drugim : umawiam Panią na rozmowe tego i tego dnia.
Po prostu wybierała sobie ludzi jak jej pasowali z wyglądu.

Ja byłam tym 3 gatunkiem - pocałowałam klamke za każdym razem mimo, iż codziennie było czynne od 9 do 17...

[Asienka187]

Napisane przez czerwonazabka

Hej, czy któraś z Was znalazła pracę osobiście chodząc po firmach i roznosząc CV? We wszelkiej maści poradnikach piszą, że to małoprofesjonalne i świadczy o desperacji potencjalnego pracownika. Słyszałam jednak, że tym sposobem ludzie też znajdują pracę.Jestem zarejestrowana na paru portalach dla szukających pracy, ale jest mało ofert z mojej branży (prawo). Znajomości żadnych nie mam. Jakiś czas temu byłam w paru kancelariach, ale pani sekretarka z wielką łaską przyjęła moje cv i powiedziała, że jak będą prowadzić rekrutację to może się odezwą. Troche mnie to zniechęciło, ale jak inaczej coś znaleźć?

Ja szukam pracy w branży finansowej (głównie banki) i tutaj bez sensu jest roznosić CV po oddziałach, bo rekrutacją zajmuje się centrala i menedżerowie czy dyrektorzy placówek dostają propozycje kandydatów już po wstępnej selekcji i wtedy sie z nimi umawiają na rozmowy.
Jednak nie uważam żeby roznoszenie CV po firmach było przejawem desperacji. Tak najłatwiej dotrzeć do potencjalnego pracodawcy, trzeba się tylko upewnić, że CV trafiło w odpowiednie ręce najlepiej od razu do szefa, bo różnie to bywa z przekazywaniem dokumentów przez innych pracowników.

[Annes 77]

Casting w Tesco I jeszcze kobieta wybierała
Praca a co to takiego? Niedługo zapomnę jak się pracuje...

[Lavende86]

Hej wszystkim. U mnie poszukiwania pracy nadal bezowocne Mijają 2 miesiące odkąd nie pracuję. Wydaje mi się że minęło o wiele więcej. Wiem, że niby to nie jest długo, ale już tracę pozytywne nastawienie.
Mam jutro rozmowę o pracę i we wtorek test do innej pracy, ale wszędzie jest masa kandydatów i jak tu pokonać ich wszystkich? Już powoli tracę nadzieję. Siedzenie w domu doprowadza mnie już do szewskiej pasji. Próbuję jakoś pożytkować ten czas, ale kończą mi się powoli pomysły. Nie mogę wyjechać do innego miasta bo mąż nie chce (on ma pracę). Ciągle zastanawiam się czy gdzie indziej, np. w jakimś większym mieście nie było by mi łatwiej. Mam studia, biegły angielski, nie jestem głupia, a mimo to nie potrafię się przebić w tych wszystkich rekrutacjach. Dwa razy się udało i pracowałam w fajnych miejscach ale zawsze coś później sprawiało że znowu lądowałam na bezrobociu. A to zastępstwo się skończyło, a to firma robiła redukcje etatów. Ciągle coś. Życzę wszystkim wytrwałości w szukaniu. Ja już jej niedługo nie będę mieć

[czerwonazabka]

Hej, byłam parę dni temu na rozmowie o pracę w kancelarii i mi powiedziano, że najpierw popracuję miesiąc za darmo, a jak się spodobam to wtedy umowa o dzieło....w desperacji podpisałam umowę na miesięczne bezpłatne praktyki i teraz chyba żałuję. Mam już multum takich praktyk, pseudo-umów i potem po zakończeniu brali kogoś innego na kolejne praktyki. Znacie kogoś kto po stażu/praktykach dostał pracę?

[Asienka187]

Dostałam pracę Od jutra 2 tygodniowe szkolenie, które jest okresem próbnym, później trzeba zdać egzamin, który jest warunkiem przedłużenia umowy.

[yls]

Asienka187 w banku? bo tak mi się skojarzyło- szkolenie i egzamin potem

[Asienka187]

Napisane przez yls

Asienka187 w banku? bo tak mi się skojarzyło- szkolenie i egzamin potem

tak

[tajkuna]

Napisane przez Asienka187

tak

Fajnie, że ci się udało dostać pracę w banku. Praca w sprzedaży czy w administracji ? Pracowałaś wcześniej już w banku ? Też wysyłam CV do banków ,ale nic nie wychodzi z tego. Byłam w Alior banku na rozmowie, ale mnie nie wybrali.

[Crocifissa]

Bezrobotna studentka pod koniec swojej uniwersyteckiej kariery - to ja.

No właśnie, ciężko jest znaleźć pracę, mająć plan rozwalony po tygodniu jak ciuchy w szafie. 99% odpowiedzi od "potencjalnych pracodawców" to akwizycja w różnych formach.

Ostatnio zaczęłam interesować się zarabianiem przez internet - kwestia kontrowersyjna, bo i oszustów sporo. Nie mniej jednak próbuję ogarnąć temat zarabiania robiąc to, co lubię. Pewnie mi to zajmie jeszcze sporo czasu, bo nowicjuszka ze mnie w temacie, ale co tam, warto próbować.

Co do roznoszenia CV osobiście - to też zależy gdzie. Niektóre ogłoszenia mają klauzulę, że oprócz maila, można dokumenty zanieść osobiście pod wskazany adres - tu w sumie wydaje mi się wygodniejsza opcja face to face. Natomiast często gęsto warto zapuścić sprint przez miasto z CV w torbie, ogłoszenia wiszą na drzwiach, można iść w miejsca, w których che się pracować i po prostu pytać, czy aktualnie nikogo nie szukają. Czy to trąci desperacją? Trochę tak, ale też takie czasy nastały.

[Asienka187]

Napisane przez tajkuna

Fajnie, że ci się udało dostać pracę w banku. Praca w sprzedaży czy w administracji ? Pracowałaś wcześniej już w banku ? Też wysyłam CV do banków ,ale nic nie wychodzi z tego. Byłam w Alior banku na rozmowie, ale mnie nie wybrali.

Praca w sprzedaży, pracowałam już kiedyś w banku. Ogólnie to dość cieżka praca, wyczerpująca psychicznie, ale zazwyczaj dobre warunki tzn. wynagrodzenie, umowa o pracę, pakiet socjalny, wolne weekendy.

[rnm]

Napisane przez czerwonazabka

Hej, byłam parę dni temu na rozmowie o pracę w kancelarii i mi powiedziano, że najpierw popracuję miesiąc za darmo, a jak się spodobam to wtedy umowa o dzieło....w desperacji podpisałam umowę na miesięczne bezpłatne praktyki i teraz chyba żałuję. Mam już multum takich praktyk, pseudo-umów i potem po zakończeniu brali kogoś innego na kolejne praktyki. Znacie kogoś kto po stażu/praktykach dostał pracę?

podczytuję was ukradkiem

nazwałabym to nieuczciwą praktyką pracodawcy... no ale teraz aż roi się od takich przypadków. znam co prawda kilka osób, które po praktykach dostały pracę. Może tak będzie w Twoim przypadku. Powodzenia!

[verda]

Napisane przez czerwonazabka

Hej, byłam parę dni temu na rozmowie o pracę w kancelarii i mi powiedziano, że najpierw popracuję miesiąc za darmo, a jak się spodobam to wtedy umowa o dzieło....w desperacji podpisałam umowę na miesięczne bezpłatne praktyki i teraz chyba żałuję. Mam już multum takich praktyk, pseudo-umów i potem po zakończeniu brali kogoś innego na kolejne praktyki. Znacie kogoś kto po stażu/praktykach dostał pracę?

Znam dwie takie osoby, zatrudniono je po 3 miesięcznym stażu.

[greenka19]

Zamierzam przeprowadzić się w styczniu do Warszawy. Planuję na początku pracować jako opiekunka do dziecka- chcę to robić, uwielbiam dzieci więc nie robię tego tylko z powodu braku pracy i załapania się na cokolwiek

I mam pytanie, myślicie, że na samym początku da radę utrzymać się w Warszawie pracując jako opiekunka ? Słyszałam, że płacą nieźle, ale też są przecież minusy takiej pracy...

[lexi221]

Dzisiaj byłam zanieść CV do sklepu odzieżowego kumpela dała mi znać że potrzebują na 1/2 etatu . Pomyślałam że spróbuję , w zeszłym roku skończyłam administrację , oprócz tego byłam 10 miesięcy na stażu jako sprzedawca/kelnerka w cukiernii . Jak myślicie jakie mam szanse ?

[malagosia86]

Napisane przez lexi221

Dzisiaj byłam zanieść CV do sklepu odzieżowego kumpela dała mi znać że potrzebują na 1/2 etatu . Pomyślałam że spróbuję , w zeszłym roku skończyłam administrację , oprócz tego byłam 10 miesięcy na stażu jako sprzedawca/kelnerka w cukiernii . Jak myślicie jakie mam szanse ?

Wysyłając czy zanosząc CV zawsze ma się szansę nawet tą malutką. Ja też próbuję wysyłać CV po różnych firmach, sklepach, nawet jeśli się nie ogłaszają.

[lexi221]

Napisane przez malagosia86

Wysyłając czy zanosząc CV zawsze ma się szansę nawet tą malutką. Ja też próbuję wysyłać CV po różnych firmach, sklepach, nawet jeśli się nie ogłaszają.

Niby tak ale byłam już w kilkunastu miejscach i nic

[Agnieszka 512]

Poczytałam sobie Wasze wypowiedzi dzisiaj... I nie wiem czy śmiać sie czy płakać... Sama zasiliłam klub osób bez pracy i czuje się fatalnie... Ale fajnie, że są tu osoby, które się wspieraja

[loverosa]

Ja wciąż nie mam pracy,mam już powoli dość tego siedzenia w domu.
Na 1 miejsce pracy w moim województwie jest 150 osób....masakra jakaś