Nasze blogi kosmetyczne - cz. XIII

[Patalus]

Napisane przez asiaasia58

Czyzbym widziała delikatniejsze brwi?

ja ciągle z nimi kombinuje, teraz bawię się kredką i dziś na przykład zrobiłam sobie ciut łagodniej od nasady nosa i troszkę zmieniłam kształt, bo miałam takie proste, a teraz bardziej łuk tworzą

notsunset a ile w ogóle masz wzrostu?

[notsunset]

Napisane przez Patalus

notsunset a ile w ogóle masz wzrostu?

170cm... eh...

[asiaasia58]

Napisane przez Patalus

ja ciągle z nimi kombinuje, teraz bawię się kredką i dziś na przykład zrobiłam sobie ciut łagodniej od nasady nosa i troszkę zmieniłam kształt, bo miałam takie proste, a teraz bardziej łuk tworzą

Ja widzę postęp Tylko ja bym na Twoim miejscu spróbowała u nasady nosa bardziej ten początek skierować do góry, zamiast tak na skos (nie wiem czy coś da się z tego zrozumieć :P) w sensie pionowy żeby był początek brwi, a nie pochylony

[Patalus]

Napisane przez notsunset

170cm... eh...

no to sporo!
ja z 68kg i 160cm(nie wiem dokładnie już ile, ale coś koło tego) no to wyglądałam jak pulpecik

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Napisane przez asiaasia58

Ja widzę postęp Tylko ja bym na Twoim miejscu spróbowała u nasady nosa bardziej ten początek skierować do góry, zamiast tak na skos (nie wiem czy coś da się z tego zrozumieć :P) w sensie pionowy żeby był początek brwi, a nie pochylony

aa, dobrze, że chociaż Ty to widzisz
ja właśnie jakieś wtedy mam wrażenie, że ona są takie...za szerokie wtedy u nasady ale pokombinuje i z tym

[notsunset]

Napisane przez Patalus

no to sporo!
ja z 68kg i 160cm(nie wiem dokładnie już ile, ale coś koło tego) no to wyglądałam jak pulpecik

No ogólnie nie ma tragedii, tylko ważyłam z 10 kg mniej a potem przytyłam po lekach... A teraz mam mało ruchu i uwielbiam słodycze I jak tu się odchudzić panie Tusku?

[Patalus]

Napisane przez notsunset

No ogólnie nie ma tragedii, tylko ważyłam z 10 kg mniej a potem przytyłam po lekach... A teraz mam mało ruchu i uwielbiam słodycze I jak tu się odchudzić panie Tusku?

więcej ciałka do kochania!
ja teraz trochę w kość dostaje na wf'ie, bo powróciła kobita z urlopu macierzyńskiego i jest bardzo wymagająca, co najlepsze, to żona kuzyna i mam problem jak się do niej zwracać ale zawsze cała obolała po takich 2 godzinach czy godzinie wracam do domu, to może troszkę tam schudnę a nadgarstek nadal nadwyrężony i boli, zaczyna mnie denerwować, już chyba miesiąc tak

[notsunset]

Napisane przez Patalus

więcej ciałka do kochania!
ja teraz trochę w kość dostaje na wf'ie, bo powróciła kobita z urlopu macierzyńskiego i jest bardzo wymagająca, co najlepsze, to żona kuzyna i mam problem jak się do niej zwracać ale zawsze cała obolała po takich 2 godzinach czy godzinie wracam do domu, to może troszkę tam schudnę a nadgarstek nadal nadwyrężony i boli, zaczyna mnie denerwować, już chyba miesiąc tak

No u mnie na uczelni nie ma wf-u ale wybieram się na siłownię niedługo

[Takajakaya]

Klikłam tego TT Wybrałam fiolet

[summerisgone]

Napisane przez Takajakaya

Myślicie, że TT najlepiej kupić na stronie oficjalnego polskiego dystrybutora? Macie jeszcze jakiegoś wypróbowanego sprzedawcę? Proszę o PW...

cholerna romantyczka to nie ten typ.... nie ma na to za bardzo czasu. Jak już to woli pospać.

To ja ci napiszę co ja ostatnimi latami kupowałam tacie Deskę do ziół z nożem bo chciał, zestaw filmów Władcy Pierścieni, wszelkie akcesoria wędkarskie (to tak zgodnie z zainteresowaniami), zestaw kilku importowanych piw w ładnych butelkach, książki ale to zgodne z zainteresowaniami, model samolotu do sklejania . Poza tym generalnie mężczyznom w rodzinie kupowałyśmy z mamą bluzy czy koszule wedle zapotrzebowania, dziadkowi majsterkowiczowi jakieś ładne zestawy narzędzi. O, jeszcze kiedyś kupiłyśmy zestaw grillowicza w którym był gruby fartuch, jakaś taka dmuchawka, szczypce i jakaś jeszcze jedna rzecz na grilla
W tym roku już nie mam pojęcia co kupić. Mama chce kupić rower i chyba się do niego po prostu dołożę i weźmiemy jakiś lepszy albo skorzystam z własnego przewodnika prezentowego i kupie zippo ^^

[kobietasukcesu]

Napisane przez Soso

Hypnotic poison jest dla mnie trochę babciny, choć oczywiście wszystko kwestią gustu Zdecydowanie wolę midnight poison, a z tych dwóch co wymianiłaś - lancome Powąchaj też Tresor in love, kończę już drugi flakonik (a co przy fakcie, że mam grubo ponad 30 flakonów różnych perfum, to już coś )

Jestem ciekawa kolekcji

Ja to bym najchętniej miała pudło próbek, żeby non stop psikać się czymś nowym.

Napisane przez An Ka

Ja tez się boje, jeśli chodzi o wyrywanie. Natomiast borowanie jest ok.

Ja już wolę wyrywanie Tzn gdybym miała mieć rwanego zęba innego niż ósemka to bym się poryczała, ale wolę rwanie bo krócej trwa i nie czuć tych ohydnych opiłków w ustach

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;37838747]Jeśli chodzi o ulubione perfumy to bezsprzecznie Pur Desir de Lilas z Yves Rocher - oczywiście wycofane
Za to męskie, które działają na mnie jak afrodyzjak to Full Speed z Avonu Mrrrau!

[/QUOTE]

Ja jeszcze mam z 80% buteleczki, ale też jestem zła
Te nowe wersje to porażka, poza tym nawet nie jest to chyba edp tylko edt :/

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Napisane przez Annaluka

Muszę lepiej poszukać na ich stronie! Liczyłam na to, że ten grudniowy będzie na wypasie, ale widzę, że się pomyliłam. Bo na wypasie to będzie, ale ten za 99 zł!

Mnie te boxy nie przekonują w ogóle póki co, 99 zł wolę wydać na to co sobie sama wybiorę - chociaż wiem, że duża szansa, że te rzeczy będą ok.

Niespodzianki lubię, ale nie za swoje pieniądze :P

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Napisane przez cudawianki

Ja widziałam na niemieckiej stronie Alverde, że go wycofują.

dzięki za info, dobrze wiedzieć
Ledwo co go polubiłam to wycofują, koniecznie muszę zrobić zapas, chyba czeka mnie mała wycieczka

[xxxMikixxx]

Napisane przez Takajakaya

Klikłam tego TT Wybrałam fiolet

Ciekawe czy będziesz zadowolona

[kasiaj85]

Napisane przez Takajakaya

Klikłam tego TT Wybrałam fiolet

nie będziesz żalować Siostra męczona raz po raz pytaniami o to jak się TT sprawuje zawsze jest nim zachwycona a moją niekosmetyczną Sis cięzko czymś zachwycić

[kobietasukcesu]

Napisane przez Ilike_it

Dziewczyny, gdzie mogę kupić takie małe szufladki? Widziałyście gdzieś?
http://img1.cokupicstatic.pl/c_big2930651.jpg Coś w tym sylu, żebym mogła zmieścić na biurku?

Kiedyś w biedronce były za grosze, niedawno widziałam w Auchan ale nie pamiętam za ile.

Napisane przez notsunset

Hmmm a właśnie, nie macie nic przeciwko rozdaniom z używanymi rzeczami?

Gdyby to były jakieś resztki to śmiesznie by to wyglądało- ale raz użyty lakier czy cienie, które tylko zostały wykorzystane na swatcha, bo kolor nie spasował mogą być

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;37844176]Kurde, byłam w Lidlu nie było już tej pluszowej bluzy co chciałam [/QUOTE]

Bo się czasami ludzie rzucają jak szaleni w tych lidlach, szczególnie jak coś z ubrań jest. Czasami w dniu kiedy gazetka wchodzi już popołudniu zostają same rozmiary xxl

Napisane przez _Kajka_

Też je dziś kupiłam! Pięknie pachną W ogóle te biedronkowe świeczki są świetne, ostatnio wzięłam też lawendę

Z takich tanich podgrzewaczy te biedronkowe pachną chyba najmocniej, więc też ostatnio wzięłam takie i owakie, m.in. te wiśniowo-czekoladowe.

Napisane przez lele

Ja jestem w lesie. Mam tylko prezent dla mamy. Może pomysł na prezent dla taty o ile będzie on realny do spełnienia. Dla chrześniaka nic i zero pomysłu, bo juz go the cars nie kręcą, a Ben10 to wielki shit i nie znalazłam nic fajnego z tej bajki. Brat i bratowa to wielka niewiadoma, ale dla bratowej mam chyba już pomysł. Ale najgorsze- dla Tż mam część prezentu do buta, a na gwiazdkę zero pomysłów. Nawet rozmawialiśmy ostatnio an ten temat i stwierdzili, że wszystko mamy, a to co byśmy chcieli i nie mamy to sporo przekracza budżet...

Mi z nieba spadła gra na ps, dobrze że wyszła nowa część ulubionej gry tżta to akurat dzisiaj zaszłam i kupiłam. Tacie i bratu też coś kupię na mikołaja- tacie najtrudniej, bo on w sumie nie przejawia zainteresowań za bardzo:P

A świąt nie obchodzę, więc problem z głowy :P

Napisane przez Takajakaya

U mnie dziś zakupy z Rossmanna Nie wiem czemu się skusiłam,mam wyrzuty teraz :P

Nie ma źle Parę drobiazgów, dla mnie to jak oparcie się promocji

Napisane przez Takajakaya

kasiaj85 testowałam ksylitol, wygląda jak cukier, ale jest droższy i mniej słodki. No i nie jest podobno cukrem = nie szkodzi na zęby itd. Osobiście jednak wolę stewię. Pisałam o niej nawet na blogu

Też lubię stewię A ksylitolu nie znam.
Zastanawiałam się jak użyć stewii do ciasta, bo to znowu zaniża masę i objętość produktu i czym tę masę cukru zastąpić.

A teraz to rzadko używam, tż głównie się do tego dobiera. Herbaty i tak nie słodzę, a ciasta robię tradycyjnie.

Napisane przez emememsik

Dobre pytanie. Zwłaszcza, że tak jak pisałam, był to bardzo trudno dostępny produkt, za którym sama się bardzo nalatałam i wielu osobom na nim zależało.

A do tego dajesz swatche( a nawet jak nie to da się łatwo je odszukać) więc ogólnie da się ocenić dość dobrze te produkty zanim się na taki konkurs zapisze.

Napisane przez emememsik

eyeliner http://lusterko-em.blogspot.com/2012...nce-bondi.html

A ja tak pragnęłam tego eyelinera

Napisane przez kasiaj85

Dziewczyny, kurde, czy Wy też jesteście takie mało liberalne czy tylko ja przez moje życiowe ekhm, doświadczenia, jestem jakaś po******lona?

Zależy w jakiej kwestii, czasami mam luźne poglądy czasami gorsze niż moja własna babcia:P

[dimiti]

Napisane przez Selfish Girl

Dowiedziałam się, że jej znajoma pracuje na dość wysokim stanowisku w Zusie i jak kogoś nowego poznaje to zapisuje nazwisko i sprawdza historyjke w swoim komputerze i potem opowiada na prawo i lewo KTO ILE ZARABIA. O_o

ma ciekawe hobby widać

Napisane przez Patalus

działają Wam filmy na tvn playerze?
chcę obejrzeć Julkę i nie mogę ;(

Napisane przez Myszołapka

Polityka tej firmy w Polsce mnie w ogóle dziwi, ale to osobna kwestia

interesujące napiszesz coś więcej?

Napisane przez Takajakaya

Dostałam wypłatę

PS. Co można kupić tacie na prezent? Wszelkie pomysły przez ostatnie lata mi się wyczerpały i mam poważny problem...

napisz może co już mu kupiłaś i co odpada?

Napisane przez Patalus

no to sporo!
ja z 68kg i 160cm(nie wiem dokładnie już ile, ale coś koło tego) no to wyglądałam jak pulpecik [COLOR="Silver"]

ale wiesz dużo zależy od budowy niestety, ja mam koleżankę, która ma 165 i przy 64kg wygląda jak maleństwo, ja mam 172 i przy wadzę 63kg wyglądam już trochę dziwnie uda i boczki mi się zwiększają i w spodniach wyglądam jak przeróbka wielkiej stopy na wielkie udo

Napisane przez Takajakaya

Klikłam tego TT Wybrałam fiolet

z brokacikiem?


zakochałam się w tej czapce jak ja lubię takie dziwne rzeczy!
https://wizaz.pl/Moda/Trendy-w-modzi...-Weijl-29-90zl

[kobietasukcesu]

Napisane przez kasiaj85

w kwestii związków.
Damsko-męskich.
Ale stwierdzam, że to chyba ja mam powaloną psychę i powinnam się leczyć... Jestem bardzo zazdrosna o mojego męża, który pewnie dla każdego postronnego świadka wydaje się być kryształowy i pewnie ja wyolbrzymiam... ale no, nie umiem ufać facetowi... nie potrafię i to nie jest kwestia czy chodzi akurat o M czy o kogoś zupełnie innego... mam problem, wiem... wiem też z jakiego powodu, ale nie wiem co z tym dalej... i pewnie pewnego dnia sobie wykraczę i w końcu kiedyś nastąpi projekcja moich strachów i znajdzie sobie jakąś babę...

Ech doła mam.

Domyślam, że się to wzięło z jakiejś sytuacji z przeszłości (oczywiście nie pytam o szczegóły ewentualne, żeby nie było)

Ja akurat nie jestem zazdrosna, bo się pewnie czuję, może za pewnie:P
Ale możliwe, że przy innym facecie bym była.
No i dla mnie gorsza jest taka długotrwała intensywna fascynacja duchowo-intelektualno-platoniczna niż przespanie się z jakąś jeden raz, bo swędziało.

I uznaję, że jak chłop bardzo bardzo bardzo chce to i tak się go nie upilnuje, z drugiej strony okazja czyni złodzieja i Ci niezdecydowani mogą się pokusić.

Bardziej mnie zastanawia co tak kobiety przyciąga w zajętych, doszła do wniosku, że:
-liczą, że go odbiją
-niby to że ma żonę ma być zabezpieczeniem, żeby ona się nie zakochała; woli tak niż umawiać się z wolnym który zrobi je nadzieję
-dla sprawdzenia swoich umiejętności w podrywie- czy da radę uwieść przykładnego męża i ojca i bla bla

A nie zapomnijmy, że jeszcze facet się musi przyznać, że nie jest wolny; słyszałam już od sytuacji od koleżanki pt
'co? Ty masz dziewczynę?!'
'nigdy nie mówiłem, że jestem singlem'

Niektórzy inteligenci używają nicku z maila na np sympatii, kij że świeżo zaręczeni, single oczywiście. Zresztą co tam sympatia, na ciekawszych można znaleźć...
Nic nie poradzę, że lubię wrzucać różne rzeczy w google:P
A czasami się mi trafią przeboskie perełki.

Ale wracając do tematu to mam złe zdanie o facetach, mocno złe. Nie dlatego, że sama się mocno i boleśnie przejechałam, po prostu to i owo człowiek widział i słyszał.

[Sondrina]

Napisane przez Patalus

działają Wam filmy na tvn playerze?
chcę obejrzeć Julkę i nie mogę ;(

Też chciałam obejrzeć tuż po 18 i mnie złość ogarniała, gdy latały kółeczka, a Julka się nie wczytywała. Ale w końcu ją obejrzałam i sobie trochę poprawiłam humor. Nie wiedziałam, ze też oglądasz Julkę

Napisane przez Soso

Sondrina i Kasiaj85 faceci naprawdę nie są lepsi. Pracowałam ponad 4 lata w dużej firmie budowlanej i miałam cały czas kontakt z kierownikami budów/kontraktów itp, w większości żonaci i wydawałoby się z klasą, i wierzcie mi, tyle ile razy byłam zapraszana na jakiejś kawy/obiady//kolacje/wypady to nie zliczę. Wyznań miłości/zauroczenia/fascynacji/itpitd nie zliczę także, gdzie ja naprawdę mam cięty język i najmilsza na świecie na pewno nie jestem, ani też bóg wie jaką seksbombą, na widok której każdy dyszy z pożądania. Nie wspomnę, że bardzo dobry kolega mojego Tżeta z czasów studiów sugerował mi ostatnio, że powinniśmy się wymienić partnerami, chodziło rzecz jasna o sex. Podsumowując - ja bym była ostrożna z ocenianiem, kto chętniejszy do zdrady

Faceci wcale nie są lepsi, ale kończy się na propozycjach, a nie ocieraniu, siadaniu na kolanach itp. No chyba że trafimy na jakiegoś mającego skłonność do molestowania. Mnie przeraża to, że niektóre panny potrafią tak bezczelnie zarywać wyłącznie do zajętych facetów. Ci wolni ich nie interesują. Chyba naprawdę ich kręci to, że mogą się poczuć lepsze od ich partnerki...

Napisane przez maffash

Nie ma za co
On też taki delikates z tego co widzę na zdj. Mi się marzy bardzo ciemny fiolet w macie, ale nie wiem jaka firma taki ma? i chcę Russian Red z Mac'a

Też mi się marzy taki fiolet. Sephora ma go w swojej ofercie, ale jest kiepski pod względem jakości. Podkreśla suche skórki, zbiera się w załamaniach, trudno go równomiernie rozprowadzić. Myślałam, że fiolet z Kryolana mnie zadowoli, ale to jednak nie jest to. Liczyłam na fiolet, a na ustach mam wiśnię...

Napisane przez Takajakaya

Dostałam wypłatę

PS. Co można kupić tacie na prezent? Wszelkie pomysły przez ostatnie lata mi się wyczerpały i mam poważny problem...

Może kibicuje jakiejś drużynie i mogłabyś kupić jakiś kubek/czapek z nazwą klubu?

Napisane przez kasiaj85

rzadko kiedy wywnętrzam się z problemami tak jak wczoraj tutaj choć do skrytych ludzi nie należę i problemy po mnie po prostu widać... jednak rozmawiam o nich, nie umiem trzymać w sobie pewnych rzeczy i muszę przegadać, najczęściej z osobą bezpośrednio zainteresowaną (będącą częścią "problemu"). Nie, żebym się rozwodziła nad jakąś mysla, ale lubię sytuacje czarno na białym. Myślę że wczoraj tutaj tak trochę właśnie to zadziałało - wygadałam się, ponarzekałam i mi lżej... a co będzie dalej- zobaczymy. Oby było dobrze.

dziękuję Ci za miłe słowa

Cieszę się, że dzięki temu, ze się nam wygadałaś, lepiej się czujesz. Czasem pozwala się to oswoić z negatywnymi emocjami, zwłaszcza gdy mamy gorszy dzień...

Napisane przez nicRu

Z tym MACiem chodziło mi w sumie o to, że są blogerki modowe, które malują się bardzo fajnie, mają bardzo fotogeniczne buzie (np. beauty fashion shopping) i ja np. wolałabym, żeby moja marka była kojarzona z byciem pięknym a nie malowaniem placków na policzkach bronzerem - stąd dziwi mnie wysyłanie kosmetyków do osób, które będą je niejako reklamować w taki sposób

To właśnie miałam na myśli. Rozumiem, że ktoś otrzymuje ofertę współpracy od tego typu firm, gdy jest w stanie dobrze zareklamować produkt, czyli potrafi się nim posługiwać, ma ogromną liczbę obserwatorów traktujących go jako guru, barwnie opisuje swoje doświadczenia (tutaj ukłon w kierunku zoili). Ale nie pojmuję, jakim cudem ktoś z taką ilością obserwatorów, z takimi zdjęciami, recenzjami i umiejętnościami dostaje taką ofertę, a dziewczyny mające talent są niezauważane.

[_Kajka_]

Napisane przez dimiti

zakochałam się w tej czapce jak ja lubię takie dziwne rzeczy!
https://wizaz.pl/Moda/Trendy-w-modzi...-Weijl-29-90zl

Mi też się takie czapy podobają

[dimiti]

Napisane przez _Kajka_

Mi też się takie czapy podobają

i cena fajna na necie nie ma niestety, a u mnie nie ma tego sklepu:/

[Takajakaya]

TT wybrałam bez brokatu, ten zwykły, bo tamtego już nie było ;/

Nad tatą się zastanowię, jeszcze jutro do niego zadzwonię.

[kobietasukcesu]

Napisane przez kasiaj85

Ja wiem Kasieńko, ale już taka skrzywiona jestem, i wiedział, jaka jestem, wiedział jakie mam podejście do pewnych spraw, to nie była taka sytuacja że przed ślubem wszystko wolno a po ślubie nagle i znikąd smycz.. Raczej wiedział, że mnie ktoś kiedyś bardzo mocno skrzywdził i że od tamtego czasu nie umiem ufać facetom i tyle.

A powody, no cóż, bywały małe kłamstwa, takie wiesz, co to niby nic by się nie stało jakbym się nie dowiedziała, ale jednak, jak każde kłamstewko wychodziły na jaw i potem był syf... ja jestem w 100% szczera. Nawet mu mówię, jak mnie gdzies ktoś podrywa (w cichej nadziei, że może będzie zazdrosny choć ociupinkę, tak dla zdrowia, ale jego nic nie rusza) co się sporadycznie zdarza. On twierdzi, że ma do mnie 100% zaufania dlatego nie jest zazdrosny... i koło się zamyka.

Im dłużej piszę, tym bardziej widzę, że problem leży po mojej stronie. On mnie kocha i nie ma żadnej innej tego jestem pewna. I nigdy nie było odkąd jesteśmy ze sobą, choć możliwość miał, bo przez tyle czasu studiowałam poza naszym miastem... To dobry facet. a mnie nadal szlag trafia jak ma sam jechać na koncert do DE. dwa dni prze sylwestrem, z noclegiem. Ja mam spaczoną wyobraźnię, sama podsuwa mi wkręty i tak się nakręcam. Raz że termin taki niefortunny, dwa że sama w domu zostanę, trzy że to daleko i sie boję o niego, cztery - na koncercie jego dziwnej muzyki będą też jakieś inne laski, z dala od domu, itp. ehhh
Żeby jeszcze DM był tam gdzieś w pobliżu to bym go na zakupy posłała, chociaż jakiś pożytek z wyjazdu a tak? :/

Rozumiem i męża, że chce jechać i Ciebie, że ciężko Ci zaufać. Ale moim zdaniem kiedyś się on może wkurzyć, że nic nie zrobił a zbiera baty za kogoś innego. A moim zdaniem to dopiero facetów podkręca.

Skoro nie przeskrobał niczego, spróbuj może mu zaufać- taaa, wiem że łatwo się mówi.

A dla Ciebie ta muzyka taka straszna, że nie dasz rady tam iść?
Chociaż jak mówię próbowałabym jakoś o tym pogadać i spróbować zaufać jednak. Bo szkoda, żeby mąż pokutował za nie swoje błędy- on pojedzie, pobawi się, odpocznie, Ty będziesz mieć chwilę dla siebie.

Ja bym chętnie swojego chłopa wysłała do Niemiec na dwa dni Siedziałabym wtedy i obmacywała swoje kosmetyki, przeglądała dodatki, wysmrodziłabym się kosmetykami z rzepą i wszystkim innym i odżywiała się czekoladą tylko i wyłącznie.

Napisane przez zyskowa

Teraz patrzę i mam socjalne, a do tego załapałam się na stypendium rektora i czekam teraz na przelew z wyrównaniem 1750 zł Wpadnę w szał zakupów jak nic

Fajnie. A co planujesz kupić?

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;37849837]Ja przez całe liceum miałam polonistkę świrniętą na punkcie Żydów, wszędzie ich potrafiła wcisnąć, w każdą tematykę Ale dzięki niej poznałam trochę świetnych ludzi z Izraela, ściągnęła ich do Polski na objazdową wycieczkę, gdzie przystankiem był m.in. Toruń i nasza szkoła, spędziliśmy z nimi cały dzień i się "zakumplowałam" z kilkoma

Może jednak ktoś weźmie moje zęby i pójdzie jutro z nimi do dentysty?[/QUOTE]

To już wolę swoją, dla której wszędzie ale to wszędzie były nawiązania do romantyzmu

Ale akurat ją mimo wszystko lubiłam, była taka niby grzeczna pani nauczycielka, a było widać, że wiele za uszami. No i ostra musiała być kiedyś, jak miała dziecko z uczniem:P - i nie była to żadna plotka:P

Przepowiedziała mi, że zostanę polonistką Chyba za karę...

A w ogóle to dobre czasy bo wtedy ładnie pisałam i w ogóle się umiałam wysłowić, przez komunikatory, pisanie kiedyś bez polskich znaków to ja piszę teraz na poziomie dziecka z podstawówki i to mniej ogarniętego.

Jak zobaczyłam kiedyś moją pracę konkursową to tylko się zapytałam siebie, czy to aby moje na pewno - raz językowo, dwa że dojrzalej niż teraz bym napisała.

Z koleżanką miałyśmy z raz zajrzeć do naszego Lo, pośmiać się z losu innych. Tylko tak planowałyśmy zawsze jakby się tu wystroić, że się do dzisiaj nie zebrałyśmy

Napisane przez zyskowa

aha, bo mam zamiar wybrać się kiedyś do Warszawy i potrzebowałam przewodnika, a TŻ powiedział, ze w wolny dzień nie będzie jeździł

A jeszcze nigdy nie byłaś? Czy byłaś a słabo znasz?

Ja dzisiaj w szoku, bo w Krakowie kupuję bilet w automacie- wszak tramwaje najszybszą tam formą przejazdu, a jakieś dwie młode laski się patrzą na 5 osób z rzędu i boją podejść, takie to dziwne, bo myślałam, że moje pokolenie to przyssane do elektroniki.

A jak twierdzisz, że za dużo w wawie komunikacji to jest strona jakdojade.pl, super czytelna, wszędzie się z nią dotrze.

Ja nie mam problemu z obcymi miejscami, jedynie się ludzi nie lubię pytać gdzie coś jest, zresztą w dużym mieście trafić na kogoś kto coś wie to nie taka prosta sprawa.

Śmiałam się kiedyś, że w swoim mieście nie umiem ludziom powiedzieć jak iść, a Wawie parę razy coś komuś wytłumaczyłam- ale pewnie dlatego, że sama szłam bardziej na tu w prawo, tu w lewo niż odruchowo jak u siebie w mieście, gdzie nie umiem drogi odtworzyć.

Nie podobała mi się przebudowa podziemii dworca, bo ja wszystko po sklepach poznawałam, że koło takiego skręcam jak chce iść tu i tam itd.

Muszę w przyszłym tygodniu się wybrać, ale za dużych nadzieji na czas wolny sobie nie robię, liczę jedynie że mi styknie na szybką wizytę w bbw i m&s.

[kasiaj85]

Napisane przez kobietasukcesu

Domyślam, że się to wzięło z jakiejś sytuacji z przeszłości (oczywiście nie pytam o szczegóły ewentualne, żeby nie było)

Ja akurat nie jestem zazdrosna, bo się pewnie czuję, może za pewnie:P
Ale możliwe, że przy innym facecie bym była.
No i dla mnie gorsza jest taka długotrwała intensywna fascynacja duchowo-intelektualno-platoniczna niż przespanie się z jakąś jeden raz, bo swędziało.

I uznaję, że jak chłop bardzo bardzo bardzo chce to i tak się go nie upilnuje, z drugiej strony okazja czyni złodzieja i Ci niezdecydowani mogą się pokusić.

Bardziej mnie zastanawia co tak kobiety przyciąga w zajętych, doszła do wniosku, że:
-liczą, że go odbiją
-niby to że ma żonę ma być zabezpieczeniem, żeby ona się nie zakochała; woli tak niż umawiać się z wolnym który zrobi je nadzieję
-dla sprawdzenia swoich umiejętności w podrywie- czy da radę uwieść przykładnego męża i ojca i bla bla

A nie zapomnijmy, że jeszcze facet się musi przyznać, że nie jest wolny; słyszałam już od sytuacji od koleżanki pt
'co? Ty masz dziewczynę?!'
'nigdy nie mówiłem, że jestem singlem'

Niektórzy inteligenci używają nicku z maila na np sympatii, kij że świeżo zaręczeni, single oczywiście. Zresztą co tam sympatia, na ciekawszych można znaleźć...
Nic nie poradzę, że lubię wrzucać różne rzeczy w google:P
A czasami się mi trafią przeboskie perełki.

Ale wracając do tematu to mam złe zdanie o facetach, mocno złe. Nie dlatego, że sama się mocno i boleśnie przejechałam, po prostu to i owo człowiek widział i słyszał.

z przeszłości, ale z innym facetem. mój mąż nigdy mi krzywdy nie zrobił, jak już pisałam strata zaufania a może bardziej jego nieznaczne zmniejszenie nastąpiło po kilku kłamstewkach w sumie nieszkodliwych dzięki bogu ale które wyszły na jaw i były no, niemiłe.
Ja kiedyś czytałam o tym zjawisku kobiet-bluszczów (bluszczy?) co to owijają się wkoło nieswojego, zaplatają sieć z której potem ciężko mu się uwolnić a jak już zdobędą to co chca to najczęściej porzucają... wydaje mi się, że czytałam, że tam chodzi o sam fakt zdobywania czegoś, co juz należy do kogoś innego. Poza tym jak facet zaobrączkowany to znaczy że któraś go już wcześniej zaakceptowała jako kandydata na życiowego partnera = jest coś wart.

Napisane przez Sondrina

Faceci wcale nie są lepsi, ale kończy się na propozycjach, a nie ocieraniu, siadaniu na kolanach itp. No chyba że trafimy na jakiegoś mającego skłonność do molestowania. Mnie przeraża to, że niektóre panny potrafią tak bezczelnie zarywać wyłącznie do zajętych facetów. Ci wolni ich nie interesują. Chyba naprawdę ich kręci to, że mogą się poczuć lepsze od ich partnerki...

jak wyżej

Cieszę się, że dzięki temu, ze się nam wygadałaś, lepiej się czujesz. Czasem pozwala się to oswoić z negatywnymi emocjami, zwłaszcza gdy mamy gorszy dzień...

To właśnie miałam na myśli. Rozumiem, że ktoś otrzymuje ofertę współpracy od tego typu firm, gdy jest w stanie dobrze zareklamować produkt, czyli potrafi się nim posługiwać, ma ogromną liczbę obserwatorów traktujących go jako guru, barwnie opisuje swoje doświadczenia (tutaj ukłon w kierunku zoili). Ale nie pojmuję, jakim cudem ktoś z taką ilością obserwatorów, z takimi zdjęciami, recenzjami i umiejętnościami dostaje taką ofertę, a dziewczyny mające talent są niezauważane.

mi się to wydaje grubymi nićmi szyte, na 90% ona nie współpracuje...

[cholerna romantyczka]

Dziewczyny, wierzycie w zestaw 12 pędzli z MAca za 10 funtów bo ja jakoś nie bardzo a podobno autentyczne

[_Kajka_]

Napisane przez dimiti

i cena fajna na necie nie ma niestety, a u mnie nie ma tego sklepu:/

u mnie niestety też nie Ale może wkrótce się pojawią w sieci

[kobietasukcesu]

Napisane przez cholerna romantyczka

zapomniałam. I jeszcze :' ile masz/liczysz, wiosenek?'. Czy ktoś jeszcze tak mówi?

Ja mam uraz jak na początku gimnazjum trafiłam na lekcji informatyki wraz z koleżanką na kamerkę z nie powiem czym

A tak czaty mnie mało kręciły, lubiłam jedynie rozdawać nr tel nielubianej koleżanki- ach dawne czasy (nikt nie mówi, że to mądre było)

Facebooka nie było, ale z przystanku czy napisów na moście zawsze człowiek wiedział kto z kim i kto się puszcza na lewo i prawo
A że lubiłam aferki to sama kiedyś musiałam napisać, że ktoś mnie kocha - wiem że się nie powinno, ale ten jeden był bez różnicy.


Przypomniało mi się jak miałyśmy ze 17 lat i pytamy się koleżanki czy idzie na wagary, a ta że już z tego wyrosła Kiedyś pierwsza do chlania i to win z dolnej półki, a tu 17 i pyk. Ludzie to szybko dojrzewają.

Ja miałam dobrze z plotkami, bo każdy mnie pamiętał jako aniołka z podstawówki. A że nadal dobrze się uczyłam potem i mnie rodzice koleżanek widzieli jak odbieram wyróżnienia na akademiach to nadal żyli w błędzie. Byłam jedyną osobą, dzięki której moja kumpela mogła wyjść, żeby rodzice wiedzieli z kim ją puszczają :P A potem żałowałam tego, mogła sobie gnić sama...

Napisane przez karolcia198506

Widzę wspominacie ,,dawne" czasy a pamiętacie to

Nie lubiłam tej zabawy, ale pamiętam

A kto epulsa pamięta?

Napisane przez Rodzynka1989

Co wy tak cały czas o tych dentystach wspominacie ja już na samo to słowo dostaję dreszczy Zwłaszcza, że ból nie chce ustąpić. Mam nadzieję, że ten antybiotyk mi coś zdziała i będzie lepiej.

Kasiu na pewno nic Ci to nie pomoże, ale mi też często wyobraźnia podsuwa dziwne scenariusze. I nie jest to przyjemne... A biorąc pod uwagę, że TŻ jest praktycznie cały czas w trasie, to już w ogóle. Z tym się na szczęście pogodziłam. Ale gdyby miał pojechać gdzieś na koncert to chyba bym wyszła z siebie. I nie, nie daje mi powodów do zazdrości. Tak sama z siebie mi się włącza alarmowa lampka. Myślałam, że to normalne. Ale widać świadczy to o tym, że też mam ochotę zakładać mu smycz. Na szczęście mogę być pewna, że on się beze mnie nie wybierze na takie coś. Jedynie co to był sam na meczu Śląska Wrocław jak było otwarcie stadionu we Wrocku. Nie pasowało mi to, ale raczej z tego względu, że sama bym się tam chętnie wybrała, bo piłkę lubię

A mój znowu lubi ze mną chodzić, nawet na mecz na euro (oczywiście nie Polski, bo taki anty-patriota:P) nie chciał sam jechać, bilety były dwa, najpierw chciał w ogóle to olać, potem kumpel z tego wszystkiego chciał zrezygnować.
A ja się tylko cieszyłam, że chwila ciszy, bo rano pojedzie i następnego dnia rano wróci

Ja tam sobie lubię sobie osobno weekend spędzić np- kij z tym, że to zwykle u rodziny jestem i z bratem się obżeram i opijam aż mi się we łbie kręci, ale lubię tak )

[dimiti]

Napisane przez _Kajka_

u mnie niestety też nie Ale może wkrótce się pojawią w sieci

oby bo ta czapka jest świetna!

Napisane przez cholerna romantyczka

Dziewczyny, wierzycie w zestaw 12 pędzli z MAca za 10 funtów bo ja jakoś nie bardzo a podobno autentyczne

oczywiście, że podróbki

[cholerna romantyczka]

Kobietasukcesu mnie internet za bardzo nie kręcił, wolałam porysować w paincie. Epuls pamiętam, tam był jakiś 'formularz' do wypełnienia ale jedyne pytanie, które mi wchodzi do głowy to 'jestem cool bo?' i chyba odpowiedzi w stylu ' bo jeżdżę papamobilem' czy 'nie moszę bielizny' mój profil pewnie jeszcze jest gdzieś w tej otchłani sieciowej, pewnie byłby wstyd na maksa jakby ktoś go odkopał potem lubowałam się w różnych statusach gg, chciałam uchodzić za cool girl no i grono na specjalne zaproszenie, byłaś kimś jak takowe dostałaś
Dimiti to samo napisałam w komentarzu ale to 'sa prawdziwe pędzle zakupione oddzielnie a potem skompletowane'. Szczerze nie sadzę, szkoda, że ta blogerka ma chyba 200 obserwatorów a robi ich w bambuko promujac podróbki.

A jeżeli się mylę to grzeczne przeproszę.

[Sondrina]

Napisane przez cholerna romantyczka

Kobietasukcesu mnie internet za bardzo nie kręcił, wolałam porysować w paincie. Epuls pamiętam, tam był jakiś 'formularz' do wypełnienia ale jedyne pytanie, które mi wchodzi do głowy to 'jestem cool bo?' i chyba odpowiedzi w stylu ' bo jeżdżę papamobilem' czy 'nie moszę bielizny' mój profil pewnie jeszcze jest gdzieś w tej otchłani sieciowej, pewnie byłby wstyd na maksa jakby ktoś go odkopał potem lubowałam się w różnych statusach gg, chciałam uchodzić za cool girl no i grono na specjalne zaproszenie, byłaś kimś jak takowe dostałaś
Dimiti to samo napisałam w komentarzu ale to 'sa prawdziwe pędzle zakupione oddzielnie a potem skompletowane'. Szczerze nie sadzę, szkoda, że ta blogerka ma chyba 200 obserwatorów a robi ich w bambuko promujac podróbki.

A jeżeli się mylę to grzeczne przeproszę.

Ja w młodości przeżywałam szał na strony o polityce, feminizmie, gejach. Nawet kiedyś byłam moderatorką jednego portalu LGBTQ Ale to było jeszcze, zanim poszłam na studia

[tova1]

[dimiti]

Napisane przez cholerna romantyczka

Kobietasukcesu mnie internet za bardzo nie kręcił, wolałam porysować w paincie. Epuls pamiętam, tam był jakiś 'formularz' do wypełnienia ale jedyne pytanie, które mi wchodzi do głowy to 'jestem cool bo?' i chyba odpowiedzi w stylu ' bo jeżdżę papamobilem' czy 'nie moszę bielizny' mój profil pewnie jeszcze jest gdzieś w tej otchłani sieciowej, pewnie byłby wstyd na maksa jakby ktoś go odkopał potem lubowałam się w różnych statusach gg, chciałam uchodzić za cool girl no i grono na specjalne zaproszenie, byłaś kimś jak takowe dostałaś
Dimiti to samo napisałam w komentarzu ale to 'sa prawdziwe pędzle zakupione oddzielnie a potem skompletowane'. Szczerze nie sadzę, szkoda, że ta blogerka ma chyba 200 obserwatorów a robi ich w bambuko promujac podróbki.

A jeżeli się mylę to grzeczne przeproszę.

a możesz podesłać linka do jej bloga na pw?

kiedyś tutaj zawitała taka jedna co to opisywała oryginalną paletkę cieni MAC ale ją dziewczyny uświadomiły, że to podróbka to opisała, że wiedziała- jednak w tekście nie było o tym ani słowa: później coś dopisała, że to paletka inspirowana MACiem

[Patalus]

dimiti
no tak, masz rację, że też zależy od budowy ciała, ja mam szerokie biodra, spory udziec i moje nieszczęsne łydki powyżej jest okej, obojczyki wystawały mi zawsze, a teraz jak się lekko pochylę, to mi się nawet kręgosłup odznacza, jakaś taka nieproporcjonalna jestem

Sondrina wkręciłam się konkretnie, przeżywam jak głupia i znienawidziłam Monikę

cholerna romantyczka jeśli coś z MACa jest tanie, to na pewno podróbka