Wasze sposoby na "głoda"- walka z bulimią!

cytrusekxD · 2012-11-28, 21:27

Witam!Sama się dziwię że piszę znów na tym forum. Gdy zaczynałam tu pisać moja choroba się rozwijała(anoreksja). Przez kilka lat wiele się działo, m.in to że "rozwinęła" się u mnie bulimia. Kilka hospitalizacji, ale tez jeden ośrodek prywatny ,i to tam właśnie zaczęły się wspomniane w tytule "metody na głoda". Jest ich bardzo wiele- każdy musi znaleźć dla siebie, ale potrafią pomóc, więc stąd też pomysł na ten wątek

Niech każdy pisze swoje, zróbmy wspólnie takie podręczne 'kolo ratunkowe' w razie ataku- a nóż zadziała

Zacznę od kilku swoich:
-wysiłek fizyczny( to właśnie on potrafi skutecznie wyładować napięcie, więc zamiast rzucać się na lodówkę warto porządnie sie zmeczyc

-przestrzegać HALT i zasady 24h ( tak wiem, to zaczerpnięte w terapii alkoholizmu, ale w naszym przypadku tez może zadziałać. Pierwsza zasada: nie bądź zbyt hungry(głodny), angry(zły), lonely(samotny), tired(zmęczony). Druga:"Ja muszę wytrzymać tylko 24h")
-telefon do przyjaciela-najlepiej takiego który wie o naszych problemach,jak mieszka niedaleko warto go też zaprosić, aby pomógł nam w ciężkich chwilach

Następne będę sukcesywnie dodawać-jak wypróbuję

angelhorse · 2012-11-29, 15:14

Hej

... dobre sposoby na głodA

Tylko nie rozumiem tej 2: "muszę wytrzymać tylko 24h ".??

cytrusekxD · 2012-11-29, 15:53

To zaciągnięte z terapii uzależnień. Byłam w takim osrodku i tam wszyscy tej zasady się trzymali. Polega ona na tym, że łatwiej jest wytrzymać tylko dobę a nie całą wieczność. Oczywiście nie chodzi o to że następnego dnia już możesz rzucić się na jedzenie, tylko znowu powtarzasz sobie że to tylko 24h i tak codziennie

angelhorse · 2012-11-29, 16:02

oo

muszę to przetestować. Mam problemy ze swoja psychiką. Choć nie ważę aż tak dużo żeby mieć takie problemy to wstydzę się pokazywać ludziom jak wyglądam jak wyglądam.... Nie chce mi się nigdzie wychodzić i wolę spać niż iść gdzieś z kolezankami.:/ i jeszcze męcze się z kompulsywnym objadaniem się .... Najczęściej dzieje się to co tydzień.. Nie wiem już co robić.

colac · 2012-11-29, 19:06

Cytat:

Napisane przez angelhorse

oo

muszę to przetestować. Mam problemy ze swoja psychiką. Choć nie ważę aż tak dużo żeby mieć takie problemy to wstydzę się pokazywać ludziom jak wyglądam jak wyglądam.... Nie chce mi się nigdzie wychodzić i wolę spać niż iść gdzieś z kolezankami.:/ i jeszcze męcze się z kompulsywnym objadaniem się .... Najczęściej dzieje się to co tydzień.. Nie wiem już co robić.

Iść do psychologa.

A co do wątku, chcesz walczyc z objawami a nie z choroba... Tak nie wygrasz.

naliex · 2012-11-29, 19:40

ale to co napisałaś ma sens..dobre sposoby, tylko u mnie jest problem że czasami mam problem i myślę sobie '' mam to gdzieś chce to zjeść i nic mnie nie obchodzi przecież później mogę to z siebie wyrzucić '' ;/ nienormalne ...

ale dzieki..postaram się myśleć o tych 3 radach, może pare razy pomoże, zawsze to jakiś sukces !

angelhorse · 2012-11-30, 04:55

Hmm. Napewno nie pójdę do psychologa. Wiem, że by się przydało ale nie ma takiej opcji. postaram się sama sobie pomóc.

colac · 2012-11-30, 09:26

Skad taki opor? Kochana, sama sobie nie dasz z tym rady, uwierz. Kiedys zrozumiesz, tylko szkoda TWOJEGO zycia

Namawiam Cie jednak do chociaz jednej wizyty, rozmowy, przeciez zawsze mozesz zrezygnowac.

cytrusekxD · 2012-11-30, 13:16

Cytat:

Napisane przez colac

Iść do psychologa.

A co do wątku, chcesz walczyc z objawami a nie z choroba... Tak nie wygrasz.

Nie zgodze sie z Toba, chodze na terapie, do psychiatry, biore leki, bylam kilkakrotnie hospitalizowana oraz w prywatnym osrodku gdzie bylo 7h terapii dziennie i to tam wlasnie byly wyklady z metod na gloda.

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

A co do innych metod na głoda, jest ich naprawdę mnóstwo. Teraz jak patrzę na kartkę właśnie z tego ośrodka(dodam że pisalismy je samodzielnie- pozniej dopiero czytalismy je na forum) to niektóre ze sposobów są banalnie proste, typu: zrobić sobie domowe SPA, kupić sobie coś do 20zł(oczywiście poza jedzeniem), pójść do kina, z psem na spacer, potańczyć, przeczytać listę zysków i strat(tylko najpierw trzeba ją zrobić!

.
Same widzicie że to może pomóc. Pewnie że terapia jest ważna, wszyscy to powtarzają i może tak jest. Jednak że ja znam tylko 3 osoby które pokonały zaburzenia odzywiania i każda z nich poradziła sobie bez psychologa- zawzięły się w sobie, niektóre zakochały, inne przejrzały na oczy...
Nie twierdzę że terapeuta nie jest potrzebny, on może tylko wskazać nam drogę, ale pójść nią musimy juz same...

angelhorse · 2012-11-30, 14:45

Może mogłabyś nam opisać co było dokładnie na tej terapi , od czego zaczynaliście, zeskanować tą kartkę ? Możliwe ,że możesz komuś tym pomóc. Ja nie mam takich zaburzeń jak bulimia czy anoreksja, ale mam problem z kompulsywnym objadaniem się , może na mnie też podziała

Byłabym Ci bardzo wdzięczna

tapetka22 · 2012-12-02, 18:13

Cytat:

Napisane przez cytrusekxD

Nie zgodze sie z Toba, chodze na terapie, do psychiatry, biore leki, bylam kilkakrotnie hospitalizowana oraz w prywatnym osrodku gdzie bylo 7h terapii dziennie i to tam wlasnie byly wyklady z metod na gloda.

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

A co do innych metod na głoda, jest ich naprawdę mnóstwo. Teraz jak patrzę na kartkę właśnie z tego ośrodka(dodam że pisalismy je samodzielnie- pozniej dopiero czytalismy je na forum) to niektóre ze sposobów są banalnie proste, typu: zrobić sobie domowe SPA, kupić sobie coś do 20zł(oczywiście poza jedzeniem), pójść do kina, z psem na spacer, potańczyć, przeczytać listę zysków i strat(tylko najpierw trzeba ją zrobić!

.
Same widzicie że to może pomóc. Pewnie że terapia jest ważna, wszyscy to powtarzają i może tak jest. Jednak że ja znam tylko 3 osoby które pokonały zaburzenia odzywiania i każda z nich poradziła sobie bez psychologa- zawzięły się w sobie, niektóre zakochały, inne przejrzały na oczy...
Nie twierdzę że terapeuta nie jest potrzebny, on może tylko wskazać nam drogę, ale pójść nią musimy juz same...

cytrusek-gdzie by;las w tym osrodku??

Anusia90 · 2012-12-02, 20:37

Mnie wyleczył artykuł o bulimii, z którego dowiedziałam się, że może powodować niepłodność. Mieć dzieci jest dla mnie ważniejsze od jedzenia pychotek w nieskończoność. Szkoda tylko, że wcześniej na niego nie trafiłam, bo moje zęby byłyby w lepszym stanie i nie wydałabym tyle na dentystę, tylko np. na podróże.

kiciakasia · 2012-12-03, 12:23

Cytat:

Napisane przez Anusia90

Mnie wyleczył artykuł o bulimii, z którego dowiedziałam się, że może powodować niepłodność. Mieć dzieci jest dla mnie ważniejsze od jedzenia pychotek w nieskończoność. Szkoda tylko, że wcześniej na niego nie trafiłam, bo moje zęby byłyby w lepszym stanie i nie wydałabym tyle na dentystę, tylko np. na podróże.

no to super, gratuluję ci, ale są dziewczyny uzależnione od haftów jak od metamfetaminy i co one mają zrobić?
gdzieś na kanale sieci polsat grazyna wolszczak radziła, że żeby poradzić sobie z depresją należy spojrzeć przez okno i pomyśleć, że inni mają prawdziwe problemy. to mniej więcej ta sama skuteczność

cytrusekxD · 2012-12-04, 16:42

Cytat:

Napisane przez angelhorse

Może mogłabyś nam opisać co było dokładnie na tej terapi , od czego zaczynaliście, zeskanować tą kartkę ? Możliwe ,że możesz komuś tym pomóc. Ja nie mam takich zaburzeń jak bulimia czy anoreksja, ale mam problem z kompulsywnym objadaniem się , może na mnie też podziała

Byłabym Ci bardzo wdzięczna

To byl osrodek wiec swojego poczatku to wszystko nie mialo, lubie dochodzili , odchodzili. Terapia głównie opierała się na czytaniu i omawianiu dzienniczkow uczuc ktore musielismy codziennie pisać. Po południu były albo jakieś wykłady albo właśnie prace typu:moje metody na głoda, straty, koncentracja wokol choroby itd.
Mi tylko zapadły te metody na głoda tak doglebnie, bo tak naprawde nie byl to osrodek przystosowany do moich problemow. Byly tam osoby głównie uzalezione-od alkoholu, lekow, hazardu, narkotykow itp. Ja sie tam nie odnalazlam, a niestety zostawilam 10tys....

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Cytat:

Napisane przez tapetka22

cytrusek-gdzie by;las w tym osrodku??

Powiem tylko że w Piasecznie, nie chce podawać pełnej nazwy, bo terapeuta mi tam zagrozil ze jak wystawie negatywna opinie to poda mnie do sadu....Nie zebym sie bala ale nie szukam problemow i tak mam ich wystarczajaco

Ale ogolnie nie polecam, tylko tyle stamtąd wynioslam co Wam o tym glodzie napisalam , a kasa poszla....

Ilta · 2012-12-07, 15:17

Cytat:

Napisane przez angelhorse

Hmm. Napewno nie pójdę do psychologa. Wiem, że by się przydało ale nie ma takiej opcji. postaram się sama sobie pomóc.

Jako (teraz już) psycholog, który kilka lat temu (będzie już z 9) mówil to samo ("sama sobie pomogę, sama dam radę, wszystkim udowodnię że sama...") powiem tyle: szkoda życia, lat spędzonych na "walce", godzin przepłakanych bo "znowu nie wyszło", ciągłym udowadnianiu sobie, że "już jest ok, bo zmusiłam się żeby jeść/nie wymiotować aż 3 miesiące" zamiast przyznanie, że to ciągle jest "powstrzymywanie" a nie bycie zdrowym i nie myślenie o tym w ogóle...
Terapia, czasem wspomagana lekami które poprawią Ci nastrój i zmniejszą objawy - to nie jest "poddanie się", pokazanie, że jest się słabym tylko moim zdaniem - jeden z pierwszych dowodów, że umiemy się sobą zaopiekować a nie udręczać, męczyć i poniżać w swoich oczach.

-----

Trzeba odróżnić "metody na głoda" jako wspomniane już zagłuszanie choroby przy jednoczesnym nie leczeniu jej od metod, które WSPOMAGAJĄ terapię.
Bo są osoby, które potrafią nie mieć OBJAWÓW przez nawet i dwa lata, ale to jest dla nich ciągła walka z samym sobą, żeby tego nie robić, podczas gdy problem który wywołał zaburzenia odżywiania - wciąż ma się w najlepsze. Czasami przestaje się np. wymiotować stosując różne "metody", za to zaczyna się okaleczać.

Jeżeli ktoś uczęszcza na terapię zwykle dobiera razem z terapeutą metody, które będą dla tej osoby najlepsze, bo dopasowywanie się do metod innych osób może być niekiedy ryzykowne. Np. wspomniana metoda: "kupić coś do 20zł" przynajmniej w moim wypadku mogłaby doprowadzić (w tamtym czasie) do szybkiego wyczyszczenia konta przez codzienne zakupy i wpadnięcie dla odmiany w zakupoholizm, tak cudownie (na chwilę) łagodzący napięcie...

Z uniwersalnych metod które i tak i tak są stosowane niemalże na każdej terapii jest prowadzenie dzienniczka. W momencie, kiedy czujemy, że zbliża się "napad" albo zamierzamy uniknąć posiłku - najlepiej złapać za długopis i pisać wszystko, co nam siedzi wówczas w głowie. Taki "ciąg myślowy". Nie musi być dla nas logiczny, składny itp. może się okazać, że to same wyzwiska pod naszym adresem ale ważne, żeby spuścić z siebie emocje, dać im ujście. I do dziennika zaglądać najlepiej z terapeutą, wyłapywać np. w jakich momentach pojawiło się to napięcie, jakie myśli nam wtedy towarzyszyły.
Może się wówczas okazać, że trafimy na powtarzający się powód, przez który mamy ataki, a którego w ferworze uczuć i myśli nie zauważamy lub chowamy tak głęboko w sobie, że go nie dostrzegamy.

cytrusekxD · 2012-12-09, 22:11

Cytat:

Napisane przez Ilta

Jako (teraz już) psycholog, który kilka lat temu (będzie już z 9) mówil to samo ("sama sobie pomogę, sama dam radę, wszystkim udowodnię że sama...") powiem tyle: szkoda życia, lat spędzonych na "walce", godzin przepłakanych bo "znowu nie wyszło", ciągłym udowadnianiu sobie, że "już jest ok, bo zmusiłam się żeby jeść/nie wymiotować aż 3 miesiące" zamiast przyznanie, że to ciągle jest "powstrzymywanie" a nie bycie zdrowym i nie myślenie o tym w ogóle...
Terapia, czasem wspomagana lekami które poprawią Ci nastrój i zmniejszą objawy - to nie jest "poddanie się", pokazanie, że jest się słabym tylko moim zdaniem - jeden z pierwszych dowodów, że umiemy się sobą zaopiekować a nie udręczać, męczyć i poniżać w swoich oczach.

-----

Trzeba odróżnić "metody na głoda" jako wspomniane już zagłuszanie choroby przy jednoczesnym nie leczeniu jej od metod, które WSPOMAGAJĄ terapię.
Bo są osoby, które potrafią nie mieć OBJAWÓW przez nawet i dwa lata, ale to jest dla nich ciągła walka z samym sobą, żeby tego nie robić, podczas gdy problem który wywołał zaburzenia odżywiania - wciąż ma się w najlepsze. Czasami przestaje się np. wymiotować stosując różne "metody", za to zaczyna się okaleczać.

Jeżeli ktoś uczęszcza na terapię zwykle dobiera razem z terapeutą metody, które będą dla tej osoby najlepsze, bo dopasowywanie się do metod innych osób może być niekiedy ryzykowne. Np. wspomniana metoda: "kupić coś do 20zł" przynajmniej w moim wypadku mogłaby doprowadzić (w tamtym czasie) do szybkiego wyczyszczenia konta przez codzienne zakupy i wpadnięcie dla odmiany w zakupoholizm, tak cudownie (na chwilę) łagodzący napięcie...

Z uniwersalnych metod które i tak i tak są stosowane niemalże na każdej terapii jest prowadzenie dzienniczka. W momencie, kiedy czujemy, że zbliża się "napad" albo zamierzamy uniknąć posiłku - najlepiej złapać za długopis i pisać wszystko, co nam siedzi wówczas w głowie. Taki "ciąg myślowy". Nie musi być dla nas logiczny, składny itp. może się okazać, że to same wyzwiska pod naszym adresem ale ważne, żeby spuścić z siebie emocje, dać im ujście. I do dziennika zaglądać najlepiej z terapeutą, wyłapywać np. w jakich momentach pojawiło się to napięcie, jakie myśli nam wtedy towarzyszyły.
Może się wówczas okazać, że trafimy na powtarzający się powód, przez który mamy ataki, a którego w ferworze uczuć i myśli nie zauważamy lub chowamy tak głęboko w sobie, że go nie dostrzegamy.

Ja tylko dopowiem o tej metodzie: kupic cos za 20zl- została ona nam podsunięta przez grono terapeutów w osrodku- nie jest to moja metoda.

Ilta · 2012-12-10, 07:28

Nawet Cię o nią nie posądzałam

Zastanawia mnie bardzo, co terapeuci mieli na myśli , bo mnie się to kupy nie trzyma. Skoro reagowanie np. wymiotowaniem na emocje jest określane mianem kompulsywnej reakcji na emocje, to przecież kupowanie w odpowiedzi na emocje nie jest niczym innym, jak iście w kierunku zakupoholizmu, czyli kompulsywnemu wydawaniu pieniędzy (w odpowiedzi na emocje)....

cytrusekxD · 2012-12-12, 19:12

Cytat:

Napisane przez Ilta

Nawet Cię o nią nie posądzałam

Zastanawia mnie bardzo, co terapeuci mieli na myśli , bo mnie się to kupy nie trzyma. Skoro reagowanie np. wymiotowaniem na emocje jest określane mianem kompulsywnej reakcji na emocje, to przecież kupowanie w odpowiedzi na emocje nie jest niczym innym, jak iście w kierunku zakupoholizmu, czyli kompulsywnemu wydawaniu pieniędzy (w odpowiedzi na emocje)....

Szczerze?Nawet głębiej sie nad tym nie zastanawiałam

Mysle ze chodziło tu o sprawienie sobie przyjemności, np. nie wiem ładnym lakierem do paznokci- przeznaczenie tych pieniędzy po prostu na coś innego niż jedzenie. Ja czasem nawet nieświadomie tak robie(tylko że niestety wydaje większe kwoty)- kupuje coś coś ładnego i faktycznie nie raz uchroniło mnie to przed napadem- poczułam się lepiej, bardziej kobieco. Jednak faktycznie, to jezeli pojdzie to w zakupoholizm...

sylvia_doll · 2012-12-12, 19:24

Masturbacja.. Poważnie

cytrusekxD · 2012-12-13, 21:26

Cytat:

Napisane przez sylvia_doll

Masturbacja.. Poważnie

Seks lepszy:d

Ilta · 2012-12-14, 09:37

Przerażacie mnie

cytrusekxD · 2012-12-18, 10:16

Ja mam podejście że w życiu trzeba szaleć i wiem że gdyby nie to cholerne ED to spełniałabym wszystkie swoje marzenia...

**Pola1974** · 2012-12-21, 01:13

Najlepszym, wypróbowanym przez ze mnie sposobem na walkę "z głodem" jest zjedzenie miseczki płatków Corn Flakes np. z bakaliami, orzechami i mlekiem.
Był taki czas, że jadłam tylko to przez cały tydzień, plus jakaś kromeczka chleba z chudą wędliną i serek wiejski z Krasnegostawu, do tego pokrojone 2 pomidory. Tym sposobem czułam się syta, lekka i w ciągu tygodnia schudłam prawie 4 kg. Dopiero później skojarzyłam, że dostarczałam organizmowi prawie sam nabiał i stąd ten spadek wagi. Obyło się bez efektu jojo.

cytrusekxD · 2012-12-22, 11:24

Cytat:

Napisane przez Pola1974

Najlepszym, wypróbowanym przez ze mnie sposobem na walkę "z głodem" jest zjedzenie miseczki płatków Corn Flakes np. z bakaliami, orzechami i mlekiem.
Był taki czas, że jadłam tylko to przez cały tydzień, plus jakaś kromeczka chleba z chudą wędliną i serek wiejski z Krasnegostawu, do tego pokrojone 2 pomidory. Tym sposobem czułam się syta, lekka i w ciągu tygodnia schudłam prawie 4 kg. Dopiero później skojarzyłam, że dostarczałam organizmowi prawie sam nabiał i stąd ten spadek wagi. Obyło się bez efektu jojo.

U mnie się nie sprawdzi, gdybym zjadła miseczkę płatków od razu kibel

Dla mnie najlepszym sposobem, jest tak planowanie dnia aby jak najmniej być w domu- umawiać się ze znajomymi, wychodzić- to naprawdę pomaga.

angrylion · 2013-02-16, 12:34

Kompulsy są chyba najgorszą rzeczą,w jaką wpadłam... od czterech miesięcy średnio co trzy dni mogę wyczyścić całą lodówkę - to nic, że jem osiem kromek chleba z dżemami, serem i wędliną, majonezem, dochodzi musli na sucho, miseczka płatków śniadaniowych i kubek kisielu. I zaczyna się zawsze tak samo - każdego wieczora myślę sobie, że to był ostatni raz, dłużej tak nie można i to działa, ale przez dwa, max trzy dni i zaczyna się od nowa.
Przytyłam od tamtego czasu 5kg (teraz ważę 60) - czuję się okropnie, bo na początku pierwszej gimnazjum ważyłam tyle samo. Udało mi się schudnąć (najniższa waga to było 49kg). na poczatku drugiej klasy zaczynam "nadrabiać" cały ten czas i do wakacji, między drugą a trzecią klasą przytyłam 8kg. Potem przejrzałam na oczy i udało mi się schudnąć te 3-4kg, ale potem zaczęły sie kompulsy i wróciłam do poziomu zero.
Teraz zaczynam z tym sama walczyć, zobaczymy jak mi pójdzie

**201607040946** · 2013-02-16, 12:47

Cytat:

Napisane przez cytrusekxD

Seks lepszy:d

Seks jest najlepszy na wszystko, ale trzeba mieć z kim

Black_Rose · 2013-04-17, 13:20

Bulimia to tragedia, choruje na nia 17 lat i teraz kiedy jestem w ciazy jest mi szczegolnie trudno. Tu w UK nawet nie mam z kim pogadac, z kim wyjsc, siedze w domu i czekam az TZ wroci z pracy, oprozniam lodowke, caly dzien rzygam... Musze jesc, by dziecko bylo zdrowe, a rzygam, bo nie jestem tego w stanie utrzymac w zoladku... Zreszta to juz tak gleboko, ze nie ma o czym mowic nawet.

sylvia_doll · 2013-04-17, 14:16

Cytat:

Napisane przez cytrusekxD

Seks lepszy:d

Cytat:

Napisane przez sylvia_doll

Masturbacja.. Poważnie

ważne że działa

2012-11-28, 21:27	#1
cytrusekxD Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 1 274	Wasze sposoby na "głoda"- walka z bulimią! Witam!Sama się dziwię że piszę znów na tym forum. Gdy zaczynałam tu pisać moja choroba się rozwijała(anoreksja). Przez kilka lat wiele się działo, m.in to że "rozwinęła" się u mnie bulimia. Kilka hospitalizacji, ale tez jeden ośrodek prywatny ,i to tam właśnie zaczęły się wspomniane w tytule "metody na głoda". Jest ich bardzo wiele- każdy musi znaleźć dla siebie, ale potrafią pomóc, więc stąd też pomysł na ten wątek Niech każdy pisze swoje, zróbmy wspólnie takie podręczne 'kolo ratunkowe' w razie ataku- a nóż zadziała Zacznę od kilku swoich: -wysiłek fizyczny( to właśnie on potrafi skutecznie wyładować napięcie, więc zamiast rzucać się na lodówkę warto porządnie sie zmeczyc -przestrzegać HALT i zasady 24h ( tak wiem, to zaczerpnięte w terapii alkoholizmu, ale w naszym przypadku tez może zadziałać. Pierwsza zasada: nie bądź zbyt hungry(głodny), angry(zły), lonely(samotny), tired(zmęczony). Druga:"Ja muszę wytrzymać tylko 24h") -telefon do przyjaciela-najlepiej takiego który wie o naszych problemach,jak mieszka niedaleko warto go też zaprosić, aby pomógł nam w ciężkich chwilach Następne będę sukcesywnie dodawać-jak wypróbuję __________________ Zdrowo się odżywiam Ćwiczę Zapuszczam włosy

2012-11-29, 15:14	#2
angelhorse Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 632	Dot.: Wasze sposoby na "głoda"- walka z bulimią! Hej ... dobre sposoby na głodA Tylko nie rozumiem tej 2: "muszę wytrzymać tylko 24h ".?? __________________ 70-69-68-67-66-65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-53 "Nigdy nie rezygnuj z marzenia tylko dlatego, że jego realizacja zajmie dużo czasu. Czas i tak przeminie."

2012-11-29, 15:53	#3
cytrusekxD Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 1 274	Dot.: Wasze sposoby na "głoda"- walka z bulimią! To zaciągnięte z terapii uzależnień. Byłam w takim osrodku i tam wszyscy tej zasady się trzymali. Polega ona na tym, że łatwiej jest wytrzymać tylko dobę a nie całą wieczność. Oczywiście nie chodzi o to że następnego dnia już możesz rzucić się na jedzenie, tylko znowu powtarzasz sobie że to tylko 24h i tak codziennie __________________ Zdrowo się odżywiam Ćwiczę Zapuszczam włosy

2012-11-29, 16:02	#4
angelhorse Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 632	Dot.: Wasze sposoby na "głoda"- walka z bulimią! oo muszę to przetestować. Mam problemy ze swoja psychiką. Choć nie ważę aż tak dużo żeby mieć takie problemy to wstydzę się pokazywać ludziom jak wyglądam jak wyglądam.... Nie chce mi się nigdzie wychodzić i wolę spać niż iść gdzieś z kolezankami.:/ i jeszcze męcze się z kompulsywnym objadaniem się .... Najczęściej dzieje się to co tydzień.. Nie wiem już co robić. __________________ 70-69-68-67-66-65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-53 "Nigdy nie rezygnuj z marzenia tylko dlatego, że jego realizacja zajmie dużo czasu. Czas i tak przeminie."

2012-11-29, 19:40	#6
naliex Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-09 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 143	Dot.: Wasze sposoby na "głoda"- walka z bulimią! ale to co napisałaś ma sens..dobre sposoby, tylko u mnie jest problem że czasami mam problem i myślę sobie '' mam to gdzieś chce to zjeść i nic mnie nie obchodzi przecież później mogę to z siebie wyrzucić '' ;/ nienormalne ... ale dzieki..postaram się myśleć o tych 3 radach, może pare razy pomoże, zawsze to jakiś sukces ! __________________ "My one regret in life is that I am not someone else. " — Woody Allen 66-65-...-60-59-58-57-56-55 i jest mniej ... 53

2012-11-30, 04:55	#7
angelhorse Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 632	Dot.: Wasze sposoby na "głoda"- walka z bulimią! Hmm. Napewno nie pójdę do psychologa. Wiem, że by się przydało ale nie ma takiej opcji. postaram się sama sobie pomóc. __________________ 70-69-68-67-66-65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-53 "Nigdy nie rezygnuj z marzenia tylko dlatego, że jego realizacja zajmie dużo czasu. Czas i tak przeminie."

2012-11-30, 09:26	#8
colac Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-07 Lokalizacja: Trójmiasto Wiadomości: 95	Dot.: Wasze sposoby na "głoda"- walka z bulimią! Skad taki opor? Kochana, sama sobie nie dasz z tym rady, uwierz. Kiedys zrozumiesz, tylko szkoda TWOJEGO zycia Namawiam Cie jednak do chociaz jednej wizyty, rozmowy, przeciez zawsze mozesz zrezygnowac.

2012-11-30, 14:45	#10
angelhorse Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 632	Dot.: Wasze sposoby na "głoda"- walka z bulimią! Może mogłabyś nam opisać co było dokładnie na tej terapi , od czego zaczynaliście, zeskanować tą kartkę ? Możliwe ,że możesz komuś tym pomóc. Ja nie mam takich zaburzeń jak bulimia czy anoreksja, ale mam problem z kompulsywnym objadaniem się , może na mnie też podziała Byłabym Ci bardzo wdzięczna __________________ 70-69-68-67-66-65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-53 "Nigdy nie rezygnuj z marzenia tylko dlatego, że jego realizacja zajmie dużo czasu. Czas i tak przeminie."

2012-12-02, 20:37	#12
Anusia90 Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-03 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 32	Dot.: Wasze sposoby na "głoda"- walka z bulimią! Mnie wyleczył artykuł o bulimii, z którego dowiedziałam się, że może powodować niepłodność. Mieć dzieci jest dla mnie ważniejsze od jedzenia pychotek w nieskończoność. Szkoda tylko, że wcześniej na niego nie trafiłam, bo moje zęby byłyby w lepszym stanie i nie wydałabym tyle na dentystę, tylko np. na podróże.

2012-12-10, 07:28	#17
Ilta Zadomowienie Zarejestrowany: 2011-05 Wiadomości: 1 972	Dot.: Wasze sposoby na "głoda"- walka z bulimią! Nawet Cię o nią nie posądzałam Zastanawia mnie bardzo, co terapeuci mieli na myśli , bo mnie się to kupy nie trzyma. Skoro reagowanie np. wymiotowaniem na emocje jest określane mianem kompulsywnej reakcji na emocje, to przecież kupowanie w odpowiedzi na emocje nie jest niczym innym, jak iście w kierunku zakupoholizmu, czyli kompulsywnemu wydawaniu pieniędzy (w odpowiedzi na emocje)....

2012-12-12, 19:24	#19
sylvia_doll CORELIPS Zarejestrowany: 2010-11 Lokalizacja: wwa Wiadomości: 8 342	Dot.: Wasze sposoby na "głoda"- walka z bulimią! Masturbacja.. Poważnie

2012-12-14, 09:37	#21
Ilta Zadomowienie Zarejestrowany: 2011-05 Wiadomości: 1 972	Dot.: Wasze sposoby na "głoda"- walka z bulimią! Przerażacie mnie

2012-12-18, 10:16	#22
cytrusekxD Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 1 274	Dot.: Wasze sposoby na "głoda"- walka z bulimią! Ja mam podejście że w życiu trzeba szaleć i wiem że gdyby nie to cholerne ED to spełniałabym wszystkie swoje marzenia... __________________ Zdrowo się odżywiam Ćwiczę Zapuszczam włosy

2012-12-21, 01:13	#23
Pola1974 BAN stały Zarejestrowany: 2012-10 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 321	Dot.: Wasze sposoby na "głoda"- walka z bulimią! Najlepszym, wypróbowanym przez ze mnie sposobem na walkę "z głodem" jest zjedzenie miseczki płatków Corn Flakes np. z bakaliami, orzechami i mlekiem. Był taki czas, że jadłam tylko to przez cały tydzień, plus jakaś kromeczka chleba z chudą wędliną i serek wiejski z Krasnegostawu, do tego pokrojone 2 pomidory. Tym sposobem czułam się syta, lekka i w ciągu tygodnia schudłam prawie 4 kg. Dopiero później skojarzyłam, że dostarczałam organizmowi prawie sam nabiał i stąd ten spadek wagi. Obyło się bez efektu jojo.

2013-02-16, 12:34	#25
angrylion Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-08 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 13	Dot.: Wasze sposoby na "głoda"- walka z bulimią! Kompulsy są chyba najgorszą rzeczą,w jaką wpadłam... od czterech miesięcy średnio co trzy dni mogę wyczyścić całą lodówkę - to nic, że jem osiem kromek chleba z dżemami, serem i wędliną, majonezem, dochodzi musli na sucho, miseczka płatków śniadaniowych i kubek kisielu. I zaczyna się zawsze tak samo - każdego wieczora myślę sobie, że to był ostatni raz, dłużej tak nie można i to działa, ale przez dwa, max trzy dni i zaczyna się od nowa. Przytyłam od tamtego czasu 5kg (teraz ważę 60) - czuję się okropnie, bo na początku pierwszej gimnazjum ważyłam tyle samo. Udało mi się schudnąć (najniższa waga to było 49kg). na poczatku drugiej klasy zaczynam "nadrabiać" cały ten czas i do wakacji, między drugą a trzecią klasą przytyłam 8kg. Potem przejrzałam na oczy i udało mi się schudnąć te 3-4kg, ale potem zaczęły sie kompulsy i wróciłam do poziomu zero. Teraz zaczynam z tym sama walczyć, zobaczymy jak mi pójdzie

2013-04-17, 13:20	#27
Black_Rose Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-05 Lokalizacja: UK Wiadomości: 1 003	Dot.: Wasze sposoby na "głoda"- walka z bulimią! Bulimia to tragedia, choruje na nia 17 lat i teraz kiedy jestem w ciazy jest mi szczegolnie trudno. Tu w UK nawet nie mam z kim pogadac, z kim wyjsc, siedze w domu i czekam az TZ wroci z pracy, oprozniam lodowke, caly dzien rzygam... Musze jesc, by dziecko bylo zdrowe, a rzygam, bo nie jestem tego w stanie utrzymac w zoladku... Zreszta to juz tak gleboko, ze nie ma o czym mowic nawet.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)