Dla przyszłych i obecnych kursantek.

[motylek1007]

Napisane przez goosia:)

HEJ witam wszystkie obecne i przyszłe kursantki
zapisałam sie na prawko i teraz czekam na swoja 1 jazde ,normalnie sie boje,bo nie potrafie jezdzić,nawet ruszyc samochodem ;/ nic ;D
juz miałam swoje senne fantazje jak jezdze autkiem :d ahh juz mi sie to marzy ,ale boje sie jak bedzie u mnie z ta jazda ,zawsze nerwy sa górą.
Mam nadzieje ze jakos to bedzie!Już bym chciała miec za soba ta 1 jazde ale jestem z siebie dumna ze przynajmniej juz sie zapisałam,bo miałam juz isc o od wrzesnia na prawko i ciagle zwlekalam,a szlag mnie trafia jak widze jak młodsze odemnie osoby juz jezdza

tez nie umialam NIC, jechalam ale nie wiem jak hahaha
Po pierwszej jezdzie bedziesz znaerwicowana ale i happy bo JECHALAS SAMA

mnie czeka dzis jazda po duzym i niebezpiecznym Poznaniu

[karolina2020]

Witam wszystkie obecne i przyszle kursantki

Dzisiaj mam egzamin wewnetrzny z teorii...
Mam za soba 15 i pół jazdy heh. A pół dla tego, ze w piatek przemily pan wjechal mi w tyl ciezarowka na rondzie.
Esz, juz czuje, ze bede dzisiaj atrakcja dnia na tym egzaminie, najgorsze jest to, ze to byla moja pierwsza jazda z innym instruktorem i takie kwiatki. Jutro z nim tez mam jazde, cos czuje ze dla bezpieczenstwa wezmie mnie na placyk

A tak powaznie, to mam nadzieje, ze nie spanikuje jak mi ktos blisko podjedzie na tyl na miescie...

[Ines1985]

O rany
Współczuję. Ja bym się pewnie zniechęciła do dalszej jazdy po czymś takim

[karolina2020]

Napisane przez Ines1985

O rany
Współczuję. Ja bym się pewnie zniechęciła do dalszej jazdy po czymś takim

No, ja sobie tez wspolczuje
Ale mam nadzieje, ze sie nie zniechece, wczoraj troche pokrecilam sobie na placyku z siostra i nie bylo zle
Ciekawa jestem czy wspomnienia wroca jak zobacze tego intruktora, powiem mu zeby na wszelki wypadek nie pil kawy, bo po tej stluczce cala deske rozdzielcza mielismy oblana, a ja mialam wlosy pozlepiane Najlepsze jest to, ze pare min przez zdarzeniem powiedzial mi 'No zobaczymy jaki z Ciebie kierowca, czy uda mi sie nie wylac kawy'. No to sie okazalo

Teraz to wydaje mi sie nawet zabawne, ale niezle bylam wystraszona i ciesze sie, ze nic nam sie nie stalo, troche mnie szyja bolala, ale nic poza tym

[jotemka]

Napisane przez karolina2020

No, ja sobie tez wspolczuje
Ale mam nadzieje, ze sie nie zniechece, wczoraj troche pokrecilam sobie na placyku z siostra i nie bylo zle
Ciekawa jestem czy wspomnienia wroca jak zobacze tego intruktora, powiem mu zeby na wszelki wypadek nie pil kawy, bo po tej stluczce cala deske rozdzielcza mielismy oblana, a ja mialam wlosy pozlepiane Najlepsze jest to, ze pare min przez zdarzeniem powiedzial mi 'No zobaczymy jaki z Ciebie kierowca, czy uda mi sie nie wylac kawy'. No to sie okazalo

Teraz to wydaje mi sie nawet zabawne, ale niezle bylam wystraszona i ciesze sie, ze nic nam sie nie stalo, troche mnie szyja bolala, ale nic poza tym

Co za historia
Ale przynajmniej się zapisałaś na kurs, teraz to już z górki
Ja nie powinnam czytać takich przygód bo............nigdy się nie zapiszę

[karolina2020]

Napisane przez jotemka

Co za historia
Ale przynajmniej się zapisałaś na kurs, teraz to już z górki
Ja nie powinnam czytać takich przygód bo............nigdy się nie zapiszę

E tam, zapisz sie, wypadki sie zdarzaja jak w kazdej dziedzinie zycia i nie ma co panikowac

[Pulpecja:)]

Napisane przez karolina2020

Witam wszystkie obecne i przyszle kursantki

Dzisiaj mam egzamin wewnetrzny z teorii...
Mam za soba 15 i pół jazdy heh. A pół dla tego, ze w piatek przemily pan wjechal mi w tyl ciezarowka na rondzie.
Esz, juz czuje, ze bede dzisiaj atrakcja dnia na tym egzaminie, najgorsze jest to, ze to byla moja pierwsza jazda z innym instruktorem i takie kwiatki. Jutro z nim tez mam jazde, cos czuje ze dla bezpieczenstwa wezmie mnie na placyk

A tak powaznie, to mam nadzieje, ze nie spanikuje jak mi ktos blisko podjedzie na tyl na miescie...

To rzeczywiście pecha miałaś. A na jakim rondzie, jeśli pamiętasz?
I gdzie się uczysz?

Teoria to pikuś / chociaż moj kumpel miesiąc temu oblał ( to się nazywa pech)

[motylek1007]

mialam dzis pierwsza jazde po duzym miescie - Poznaniu. Zniechecialam sie....te ronda, krzyzowki....jejku i jeszcze instrukor na mnie krzyczal...nad samochodem nie moglam zapanowac, nie sluchal mnie

ciezki dzien i tyle

[karolina2020]

Napisane przez Pulpecja:)

To rzeczywiście pecha miałaś. A na jakim rondzie, jeśli pamiętasz?
I gdzie się uczysz?

Teoria to pikuś / chociaż moj kumpel miesiąc temu oblał ( to się nazywa pech)

Na rondzie obok Tesco, a ucze sie w osrodku w Łabędach, bo tam mam blisko

Napisane przez motylek1007

mialam dzis pierwsza jazde po duzym miescie - Poznaniu. Zniechecialam sie....te ronda, krzyzowki....jejku i jeszcze instrukor na mnie krzyczal...nad samochodem nie moglam zapanowac, nie sluchal mnie

ciezki dzien i tyle

Nie przejmuj sie, pierwsza jazda w centrum to zawsze stres A ten instruktor dziwny, mozesz powinnas go zmienic?

[Ines1985]

Ja pamiętam, że jak pierwszy (i ostatni ) raz pojechałam do centrum Warszawy to myslalam, że żywa stamtąd nie wrócę .
To jest dopiero szkoła jazdy .

Dlatego mam mocne postanowienie, że jak już będę jeździć sama, to centrum będę omijać szerooookim łukiem.

Motylku jeżeli instruktor na Ciebie krzyczy to musisz go zmienić. Inaczej jazdy będą Cię stresować, zniechęcisz się... Szkoda twojego czasu na taką naukę.

[jotemka]

Ja bym chciała trafić, na miłego starszego pana ,spokojnego i dowcipnego. Bo jak trafię na nerwusa to wypadek murowany

[Pulpecja:)]

Napisane przez karolina2020

Na rondzie obok Tesco, a ucze sie w osrodku w Łabędach, bo tam mam blisko

To chyba eLmot jest, prawda?
obok tesco? to blisko ośrodka ;D

Napisane przez jotemka

Ja bym chciała trafić, na miłego starszego pana ,spokojnego i dowcipnego. Bo jak trafię na nerwusa to wypadek murowany

To ja mogę się nazwać niezłą szczęściarą, mój jest miły, spokojny i baardzo dowcipny Tylko nie starszy, bo ma koło 40.

[motylek1007]

Napisane przez karolina2020

Nie przejmuj sie, pierwsza jazda w centrum to zawsze stres A ten instruktor dziwny, mozesz powinnas go zmienic?

Napisane przez Ines1985

Dlatego mam mocne postanowienie, że jak już będę jeździć sama, to centrum będę omijać szerooookim łukiem.

Motylku jeżeli instruktor na Ciebie krzyczy to musisz go zmienić. Inaczej jazdy będą Cię stresować, zniechęcisz się... Szkoda twojego czasu na taką naukę.

Wiecie on nie jest taki zły, wczoraj pierwszy raz na mnie krzyknal, ale to bylo tak z emocji, bo ja nie widzialam ze wjezdzam na tramwaj (nie wiem jak to mozliwe)... a drugi raz wyprzedzal mnie samochod z laweta i nie mogl sie zmieniscic a ja nie wiem dlaczego ale przyspieszylam i nie chcialam go wpuscic. Przysiegam to nie bylo specjalnie....poza tym czasami nie moge zapanowac nad samochodem i jak spojrze w lusterko to zjezdzam z pasa.
Mialam juz kilka jazd po moim miasteczku i on jest spokojny, moze wczoraj mial zly dzien, kazdemu sie zdarza, mnie tam do siebie nie zrazil...

ja co prawda jezdzialam po Poznaniu ale o ile kiedys zdam to prawko (bylam wczoraj w budnyku egzaminacyjnym - ) to ja wlasnie chcialabym jezdzic po centrum, dlatego zalezy mi aby nauczyc sie

[jotemka]

Napisane przez Pulpecja:)

To ja mogę się nazwać niezłą szczęściarą, mój jest miły, spokojny i baardzo dowcipny Tylko nie starszy, bo ma koło 40.

Szczęściara

[motylek1007]

a moj ma okolo 30 a moze nawet przed

[kal1nka]

hehe a moja instruktorka ma 2 lata wiecej niz ja czyli z 24 i jest swietna - potrafi nauczyc i atmosfera w "eLce" jest super

[karolina2020]

Napisane przez Pulpecja:)

To chyba eLmot jest, prawda?
obok tesco? to blisko ośrodka ;D

Nie, to nie ta szkola, wbrew pozorom jest ich tu kilka Zreszta nazwa nie wazna, w tym zdarzeniu nie bylo nikogo winy poza tej osoby ktora kierowala ciezarowka i nie chcialabym robic im 'antyreklamy', bo moglo sie to zdarzyc w kazdej szkole

Wiem, ze to blisko WORDu, nawet dzisiaj znowu bylam na tym rondzie

[Pulpecja:)]

Napisane przez karolina2020

Nie, to nie ta szkola, wbrew pozorom jest ich tu kilka Zreszta nazwa nie wazna, w tym zdarzeniu nie bylo nikogo winy poza tej osoby ktora kierowala ciezarowka i nie chcialabym robic im 'antyreklamy', bo moglo sie to zdarzyc w kazdej szkole

Wiem, ze to blisko WORDu, nawet dzisiaj znowu bylam na tym rondzie

No tak, głupio się pytam nie chodziło mi o to,żeby im robić antyreklamę, przepraszam.
Ja zawsze jak widzę,że ktoś robi prawko i jest z Gliwic to pytam w której szkole To samo było z san_g.

Pozdrawiam.

[karolina2020]

Napisane przez Pulpecja:)

No tak, głupio się pytam nie chodziło mi o to,żeby im robić antyreklamę, przepraszam.
Ja zawsze jak widzę,że ktoś robi prawko i jest z Gliwic to pytam w której szkole To samo było z san_g.

Pozdrawiam.

Nic sie nie stalo

A Ty na jakim 'etapie' kursu jestes?

[Pulpecja:)]

Napisane przez karolina2020

Nic sie nie stalo

A Ty na jakim 'etapie' kursu jestes?

na etapie egzaminów
tzn. oszczędzam na następny.

(błagam nie pytaj który )

[Świniaczek]

A mój instruktor bynajmniej nie jest miły, sympatyczny i takie tam, a nie mam najmniejszego zamiaru go zmieniać, bo jak trafię na milutkiego człowieczka to zamiast się czegokolwiek nauczyć będę miała to wszystko w czterech literach, a tak chociaż się staram . Facet jak zrobie coś źle wyraźnie krytykuje i mówi co robię nie tak, tłumaczy krok po kroku, a robiąc to nie ma nic wspólnego z miłą osobą

[Pulpecja:)]

Mój instruktor właśnie przed chwilą do mnie dzwonił...
uwielbiam tego kolesia
gadaliśmy sobie z 5 minut a ja już mam uśmiech od ucha do ucha
nie wiem co on w sobie ma,ale nawet zwykła rozmowa z nim po prostu mnie uskrzydla <lol ale wyrażenie>

Dobrze,że trafiłam na niego

[motylek1007]

Napisane przez Pulpecja:)

Mój instruktor właśnie przed chwilą do mnie dzwonił...
uwielbiam tego kolesia
gadaliśmy sobie z 5 minut a ja już mam uśmiech od ucha do ucha
nie wiem co on w sobie ma,ale nawet zwykła rozmowa z nim po prostu mnie uskrzydla <lol ale wyrażenie>

Dobrze,że trafiłam na niego

no prosze

[201704240951]

Wpadłam na chwilkę

Ja mam narazie teorię ( poniedziałki wtorki i czwartki ) I mi się całkiem podoba wykładowca puścił nam film na pierwszych wykładach

pozdrawiam - miłego dnia

[Pulpecja:)]

Napisane przez motylek1007

no prosze

tzn? bo nie zrozumiałam?

Napisane przez nika135

Wpadłam na chwilkę

Ja mam narazie teorię ( poniedziałki wtorki i czwartki ) I mi się całkiem podoba wykładowca puścił nam film na pierwszych wykładach

pozdrawiam - miłego dnia

no i najważniejsze,że Ci się podoba
Na jazdach będzie jeszcze lepiej.
powodzenia

[marta78]

Witajcie Dziewczyny
Ja jestem po drugiej lekcji praktycznej i już zdążyłam się zrazić przez instruktora. Na pierwszej wszystko było ok a ostatnio.. pretensje,że nie zahamowałam, że nie ruszyłam itp. poza tym wyraźnie denerwował sie,że zadaję pytania. Ja myślałam że intruktorowi można zadawać pytania... No i jakby tego było mało to rozmawiał parę razy przez komórkę. Zobaczymy jak będzie następnym razem, bo juz jestem umówiona z tym panem ale czuję,ze to ostatni raz... Najgorsze jest to że jestem po prostu zniechęcona do dalszej nauki.

[rubi11]

Ja już prawko mam za sobą. Robiłam je w bardzo fajnej szkole i z rewelacyjnym instruktorem, więc nie wiem co to takiego wyżywający się instruktor Bezstresowe zajęcia są naprawdę bardzo ważne - tylko wtedy można się dobrze nauczyć. W ogóle mój instruktor cały czas powtarzał że niemożliwe że nigdy wczesniej nie jeździłam, że jeżdżę bardzo dobrze jak na dziewczynę i jestem jego najlepszą kursantką.
Egzamin zdałam za pierwszym razem, to było na początku stycznia i od tego czasu jeszcze nie jeździłam:/ Musze sobie kupić autko, bo w końcu zapomnę jak się biegi zmienia ;P

[motylek1007]

opowiem wam moja ostatnią jazdę po centrum. Bylam na skrzyzowaniu, mialam zielone a piesi mieli juz czerwone wiec ruszylam ale niestety nie zauważyłam ze jakaś baba wbiegła mi na pasy wrrrr gdyby instrukor nie zahamował to chyba bym ją potrącila.....wrrrrrr

[Pulpecja:)]

Mój instruktor właśnie przed chwilą do mnie dzwonił...
uwielbiam tego kolesia
gadaliśmy sobie z 5 minut a ja już mam uśmiech od ucha do ucha
nie wiem co on w sobie ma,ale nawet zwykła rozmowa z nim po prostu mnie uskrzydla <lol ale wyrażenie>

Dobrze,że trafiłam na niego

Napisane przez motylek1007

no prosze

Motylku a ja dalej nie rozumiem Twojej wypowiedzi do mojego postu.
Mogłabyś mi ją wytłumaczyć?

[_Meggy_]

Napisane przez Pulpecja:)

Motylku a ja dalej nie rozumiem Twojej wypowiedzi do mojego postu.
Mogłabyś mi ją wytłumaczyć?

Ja tu widzę wydźwięk absolutnie pozytywny tej wypowiedzi. I
tak na marginesie to zazdorszczę Ci takiego świetnego instruktora, ja mojego strasznie nie lubiłam, często gadał przez komórkę, bardzo mnie krytykował był niemiły ajjj dobrze,że się nie zraziłam ale samochód to fajne urządzenie więc jak juz mi nie gasł i jako tako opanowałam obsługę to mi nawet on nie przeszkadzał. Bardzo mi sie nie podobał ten jego "olewczy" stosunek do kursantów, a ja myślę, że bardziej do kursantek, ale zdałam I Tobie tez się uda !