Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XIX

[hania207]

Napisane przez Swarovska

a ja torby do szpitala nie mogę skończyć pakować... lenia mam, pewnie po wizycie u gina (czyli 6 grudnia) zmobilizuje się i dopakuje rzeczy

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------



mój tż dwa razy zle skręcił za 3 razem się udało pościeli nie założyłam bo nie chce by się kurzyła i materac jeszcze ofoliowany

ja też nie mam całej spakowanej, ale moze i dobrze, bo bede sie musiała przepakować jednak do ciut większej

u nas skręcanie szybko poszło materac też mamy jeszcze w folii, no i pościeli nie zakładam, Tz to zrobi

Napisane przez fasolka124578

Cześć dziewczynki
Piszę tak szybciutko
We wtorek urodziłam synka, Alanka
55 cm, 3450. Cały tatuś

ooo a dzisiaj o Tobie myślałam, gratulacje

[Dojotka1987]

nie mam juz sily.. czuje sie strasznie zmeczona... w nocy malo spie, w dzien nie da sie za bardzo bo zawsze cos... musialam ogarnac troche mieszkanie bo balagan straszny... kregoslup mnie nawala;/ zaraz bedzie obiad, jeszcze prasowanie mi zostalo... a ja chce spac!!!! ((
moj Maz pomaga mi bardzo jest cudowny, nie wiem jak to bedzie jak On wroci do pracy a ja zostane z tym wszystkim sama...
boje sie ze cos sie stanie Dawidowi, naczytalam sie o tej smierci lozeczkowej i teraz chodze spanikowana;/ chyba powoli lapie depresje;/

[kaaamila1]

Hej Laseczki

Wpadłam się przywitac !

U nas wszystko ok . Czasu brak, ale nie ma co- czas spędzony ze swoim Maleństwem jest bezcenny !!!

Dzisiaj mieliśmy pierwsze werandowanie 10 minutowe. Mała spała w wózku jak zabita. Myślę, że będzie lubiła spacerki

Widzę, że Fasolka urodziła ! Tak wiec gratulacje

Trzymam kciuki za wszystkie porody !!!

..................

Dorotka- zostaw te sprzątanie i prasowanie tylko lec się wyspac !!! Korzystaj z tego jak Mały śpi ! Nic sie nie stanie jak nie ogarniesz sprzątania. Najważniejsze abyś czuła się psychicznie i fizycznie w formie !!!

[rosllinka]

Już jestem po wizycie... może napiszę od początku. Dziś w nocy miałam skurcze przepowiadające, a jeden (pierwszy taki) ze skurczy mocno mnie zabolał (rozchodził się po brzuchu i plecach). Nie miałam już wątpliwości że to skurcz. Po nim wpadłam w panikę (czyt. płakałam) jak to mnie boli, a to dopiero przepowiadające Na wizycie u gina, wyżaliłam się i ponieważ jestem miękka to się też poryczałam w gabinecie Generalnie ginek mnie zbadał i mam skróconą szyjkę i rozwarcie na 1 palec i powiedział, że mogę w każdej chwili urodzić (oczywiście). Dzidzia waży 2760 i dobrze ułożona, ilość wód prawidłowa i w ogóle jest o.k. Gin widząc mój psychiczny dołek zaproponował cc, gdybym się zdecydowała mam przyjść za tydzień i połozy mnie na oddział. Zwolnienie dostałam nawet parę dni po tp bo aż do 29.12 Nie wiem jeszcze co zrobię... nie jestem z tych odważnych...

Napisane przez fasolka124578

Cześć dziewczynki
Piszę tak szybciutko
We wtorek urodziłam synka, Alanka
55 cm, 3450. Cały tatuś

GRATULACJE!!!!

[Gabi2]

Napisane przez rosllinka

Już jestem po wizycie... może napiszę od początku. Dziś w nocy miałam skurcze przepowiadające, a jeden (pierwszy taki) ze skurczy mocno mnie zabolał (rozchodził się po brzuchu i plecach). Nie miałam już wątpliwości że to skurcz. Po nim wpadłam w panikę (czyt. płakałam) jak to mnie boli, a to dopiero przepowiadające Na wizycie u gina, wyżaliłam się i ponieważ jestem miękka to się też poryczałam w gabinecie Generalnie ginek mnie zbadał i mam skróconą szyjkę i rozwarcie na 1 palec i powiedział, że mogę w każdej chwili urodzić (oczywiście). Dzidzia waży 2760 i dobrze ułożona, ilość wód prawidłowa i w ogóle jest o.k. Gin widząc mój psychiczny dołek zaproponował cc, gdybym się zdecydowała mam przyjść za tydzień i połozy mnie na oddział. Zwolnienie dostałam nawet parę dni po tp bo aż do 29.12 Nie wiem jeszcze co zrobię... :

Ale czy istnieją jakieś przesłanki do cc? Termin masz dopiero na święta więc czasu jest lo ho ho. Szyjka miękka, skrocona, rozwarcie na palec to chyba jeszcze tez żaden dramat. Nie wiem ale moim zdaniem wywoływanie porodu cc bo masz dołek jakoś mnie osobiście w ogóle nie przekonuje Kochana. Były dzisiaj jakieś skurcze przepowiadajace, to jest tez gdzies tam normalne bo to juz końcówka, moze sama urodzisz za tydzien lub dwa. Tej cesarki nie rozumiem, bo to trochę tak na życzenie i wtedy rozumiem po prostu decyzja i juz. Ja bym dała dzidzi posiedzieć i zdecydować. Ale to moje subiektywne zdanie

[rosllinka]

Napisane przez Gabi2

Ale czy istnieją jakieś przesłanki do cc? Termin masz dopiero na święta więc czasu jest lo ho ho. Szyjka miękka, skrocona, rozwarcie na palec to chyba jeszcze tez żaden dramat. Nie wiem ale moim zdaniem wywoływanie porodu cc bo masz dołek jakoś mnie osobiście w ogóle nie przekonuje Kochana. Były dzisiaj jakieś skurcze przepowiadajace, to jest tez gdzies tam normalne bo to juz końcówka, moze sama urodzisz za tydzien lub dwa. Tej cesarki nie rozumiem, bo to trochę tak na życzenie i wtedy rozumiem po prostu decyzja i juz. Ja bym dała dzidzi posiedzieć i zdecydować. Ale to moje subiektywne zdanie

Zgadza się mam dziś dołek, a rano byłam roztrzęsiona. Wiem, że to wszystko normalne, ale jakoś mi z tym trudno.. Myślałam do tej pory że dam radę i wytrzymam ból i to wszystko... Może jeszcze prześpię się z tym problemem, ale chyba mam opory teraz co do chodzenia spać


Ponieważ tak boję się bólu to czy ten poród naturalny będzie dla dziecka i dla mnie dobry...
"Wielu lekarzy uważa, że pacjentka, która panicznie boi się bólu na ogół źle współpracuje podczas porodu, poród się wtedy wydłuża i dziecko nadmiernie się męczy, co może wpłynąć na jego ogólny stan zdrowia. Dziecko z trudem urodzone narażone być może m.in. na niedotlenienie i mechaniczne urazy okołoporodowe."

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Dobra, może sie jeszcze jakoś ogarnę tylko mnie nie bijcie ;-) Zmykam bo zaraz znajomi będą...

[jagnna]

Napisane przez fasolka124578

Cześć dziewczynki
Piszę tak szybciutko
We wtorek urodziłam synka, Alanka
55 cm, 3450. Cały tatuś

Gratulacje!
Czekamy na fotosiki Alana

Napisane przez Dojotka1987

nie mam juz sily.. czuje sie strasznie zmeczona... w nocy malo spie, w dzien nie da sie za bardzo bo zawsze cos... musialam ogarnac troche mieszkanie bo balagan straszny... kregoslup mnie nawala;/ zaraz bedzie obiad, jeszcze prasowanie mi zostalo... a ja chce spac!!!! ((
moj Maz pomaga mi bardzo jest cudowny, nie wiem jak to bedzie jak On wroci do pracy a ja zostane z tym wszystkim sama...
boje sie ze cos sie stanie Dawidowi, naczytalam sie o tej smierci lozeczkowej i teraz chodze spanikowana;/ chyba powoli lapie depresje;/

Dojotka nie łam się. Rzuć sprzątanie w pieron, od brudu jeszcze nikt nie umarł. Wyśpij się porządnie, nabierz energii, podładuj baterie i wtedy będziesz miała siły i fizyczne i psychiczne stawić czoła całemu światu I pamiętaj - dasz sobie świetnie radę ze wszystkim! Ale wszystko w swoim czasie. Póki co śpij kiedy tylko możesz, kurz i bałagan mogą sobie poczekać - też im się coś od życia należy

Napisane przez Gabi2

Ale czy istnieją jakieś przesłanki do cc? Termin masz dopiero na święta więc czasu jest lo ho ho. Szyjka miękka, skrocona, rozwarcie na palec to chyba jeszcze tez żaden dramat. Nie wiem ale moim zdaniem wywoływanie porodu cc bo masz dołek jakoś mnie osobiście w ogóle nie przekonuje Kochana. Były dzisiaj jakieś skurcze przepowiadajace, to jest tez gdzies tam normalne bo to juz końcówka, moze sama urodzisz za tydzien lub dwa. Tej cesarki nie rozumiem, bo to trochę tak na życzenie i wtedy rozumiem po prostu decyzja i juz. Ja bym dała dzidzi posiedzieć i zdecydować. Ale to moje subiektywne zdanie

Zgadzam się w zupełności. Jestem wrogiem cesarek, tzn. takich "na życzenie". Z drugiej strony nie wiem też w jakim stanie psychicznym dokładnie sie znajdujesz, ale nie ma co panikować zawczasu. A może będziesz miała ekspresowy poród? Miękka jesteś teraz, ale jak przyjdzie co do czego, może się okazać że będziesz Chuckiem Norrisem porodówki i im pokażesz jak sie rodzi. Z orgazmem w dodatku
A co do bólu - może masz możliwość znieczulenia przy sn? Dopytaj, może coś jest zzo, czy coś.....

Napisane przez rosllinka

Zgadza się mam dziś dołek, a rano byłam roztrzęsiona. Wiem, że to wszystko normalne, ale jakoś mi z tym trudno.. Myślałam do tej pory że dam radę i wytrzymam ból i to wszystko... Może jeszcze prześpię się z tym problemem, ale chyba mam opory teraz co do chodzenia spać
Ponieważ tak boję się bólu to czy ten poród naturalny będzie dla dziecka i dla mnie dobry...
"Wielu lekarzy uważa, że pacjentka, która panicznie boi się bólu na ogół źle współpracuje podczas porodu, poród się wtedy wydłuża i dziecko nadmiernie się męczy, co może wpłynąć na jego ogólny stan zdrowia. Dziecko z trudem urodzone narażone być może m.in. na niedotlenienie i mechaniczne urazy okołoporodowe."

Dokładnie, przemyśl sprawę, bo cc też taka różowa nie jest. W końcu to operacja. Bo może się okazać że będziesz cierpiec bardziej po cc, niż w trakcje sn. Ale to twój ból, twoje ciało i twój poród, więc powinna być to też twoja decyzja. Zastanów się sama i najlepiej nie w "dołkowy dzień"

Kurde. Ciotka Dobra Rada sie ze mnie zrobiła nagle

[evvelina88]

Napisane przez rosllinka

Zgadza się mam dziś dołek, a rano byłam roztrzęsiona. Wiem, że to wszystko normalne, ale jakoś mi z tym trudno.. Myślałam do tej pory że dam radę i wytrzymam ból i to wszystko... Może jeszcze prześpię się z tym problemem, ale chyba mam opory teraz co do chodzenia spać


Ponieważ tak boję się bólu to czy ten poród naturalny będzie dla dziecka i dla mnie dobry...
"Wielu lekarzy uważa, że pacjentka, która panicznie boi się bólu na ogół źle współpracuje podczas porodu, poród się wtedy wydłuża i dziecko nadmiernie się męczy, co może wpłynąć na jego ogólny stan zdrowia. Dziecko z trudem urodzone narażone być może m.in. na niedotlenienie i mechaniczne urazy okołoporodowe."

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Dobra, może sie jeszcze jakoś ogarnę tylko mnie nie bijcie ;-) Zmykam bo zaraz znajomi będą...

Dokładnie kochana prześpij się z tym przeanalizuj, są plusy ale minusy też, mnie przeraża przecinanie 7 warstw skóry, dłużej trzymają w szpitalu, a jak każda z nas zależy mi na szybkim powrocie, o kolejne dziecko powinno się starać po około 2 latach, a mi się marzy aby nie było starsze niż 1,5 roku... ale tak jak Ty boje się, że przez ten ból spojenia łonowego nie będę w stanie urodzić mojego maleństwa, jestem odporna na ból, ale od kilku miesięcy wstaje z łóżka na czworaka.

Jeśli ktoś by mi obiecał, że jak nie będę dawała rady to wtedy zrobią mi CC zgodziłabym się bez wahania, ale wiadomo jak będzie w szpitalu?

Chyba wole skierowanie na CC.
Każda decyzja która podejmiesz będzie tą właściwą!!!

[Gabi2]

Każda z nas sie boi, ja (juz sie wczoraj nie chwalilam bo i nie było czym) zaczęłam temat z Tz ze sie boje ze mimo ze nie pokazuje tego po sobie to we mnie to siedzi i sie poryczalam Wiele kobiet robi sobie cc na życzenie więc ogólnie ja nie jestem jakas przeciwniczka. Mnie bardziej zastanawia po co to przyspieszać. Pewnie jak masz szaleć ze strachu to współpraca pewnie bedzie gorsza. Mi miesiąc temu w 36 tyg na wizycie gin powiedział ze jego zdaniem urodze jeszcze w listopadzie, na wizycie w tym tygodniu stwierdził ze na razie w ogóle sie nie zapowiada...więc to sie zmienia dość szybko...
No własnie cc ma swoje plusy i minusy, sn to samo.
Dziewczyny dobrze napisały, nie decyduj w dołku tylko na spokojnie i pytanie co Twój maz, myśle ze i on powinien sie wypowiedzieć głowa do gory

[evvelina88]

Napisane przez Gabi2

Każda z nas sie boi, ja (juz sie wczoraj nie chwalilam bo i nie było czym) zaczęłam temat z Tz ze sie boje ze mimo ze nie pokazuje tego po sobie to we mnie to siedzi i sie poryczalam Wiele kobiet robi sobie cc na życzenie więc ogólnie ja nie jestem jakas przeciwniczka. Mnie bardziej zastanawia po co to przyspieszać. Pewnie jak masz szaleć ze strachu to współpraca pewnie bedzie gorsza. Mi miesiąc temu w 36 tyg na wizycie gin powiedział ze jego zdaniem urodze jeszcze w listopadzie, na wizycie w tym tygodniu stwierdził ze na razie w ogóle sie nie zapowiada...więc to sie zmienia dość szybko...
No własnie cc ma swoje plusy i minusy, sn to samo.
Dziewczyny dobrze napisały, nie decyduj w dołku tylko na spokojnie i pytanie co Twój maz, myśle ze i on powinien sie wypowiedzieć głowa do gory

Dokładnie, każda się boli.

Moje dziecię chyba ma długie paznokcie, nieraz czuje takie drapnięcie że włos no głowie się jeży, skurcze też już miewam te bolesne.

Ale damy radę, wszystkie!!!!!

[T'ai]

Napisane przez Swarovska

a ja torby do szpitala nie mogę skończyć pakować... lenia mam, pewnie po wizycie u gina (czyli 6 grudnia) zmobilizuje się i dopakuje rzeczy

mój tż dwa razy zle skręcił za 3 razem się udało pościeli nie założyłam bo nie chce by się kurzyła i materac jeszcze ofoliowany

o mamy wizytę tego samego dnia

tak samo pościeli i materaca nie kładłam - nawet sama już w domu mogę to zrobić
kwestia chwili

Napisane przez fasolka124578

Cześć dziewczynki
Piszę tak szybciutko
We wtorek urodziłam synka, Alanka
55 cm, 3450. Cały tatuś

Napisane przez rosllinka

Już jestem po wizycie... może napiszę od początku. Dziś w nocy miałam skurcze przepowiadające, a jeden (pierwszy taki) ze skurczy mocno mnie zabolał (rozchodził się po brzuchu i plecach). Nie miałam już wątpliwości że to skurcz. Po nim wpadłam w panikę (czyt. płakałam) jak to mnie boli, a to dopiero przepowiadające Na wizycie u gina, wyżaliłam się i ponieważ jestem miękka to się też poryczałam w gabinecie Generalnie ginek mnie zbadał i mam skróconą szyjkę i rozwarcie na 1 palec i powiedział, że mogę w każdej chwili urodzić (oczywiście). Dzidzia waży 2760 i dobrze ułożona, ilość wód prawidłowa i w ogóle jest o.k. Gin widząc mój psychiczny dołek zaproponował cc, gdybym się zdecydowała mam przyjść za tydzień i połozy mnie na oddział. Zwolnienie dostałam nawet parę dni po tp bo aż do 29.12 Nie wiem jeszcze co zrobię... nie jestem z tych odważnych...

cieszę się że z dzidzią ok
co do porodu to napiszę tylko własne zdanie - panicznie się go boję i w ogóle, nie raz wpadam tu mężowi w histerię że nie dam rady
ale wolę rodzić sn bo cc to operacja i jakoś bardziej mnie to na tą chwilę przeraża
i ja bym dała dzidziusiowi posiedzieć tyle ile musi

[DeKajka]

Napisane przez reven24111

cześć Dziewczyny
dobrze że was mam(dziękuję za inf.o promocji na pampersy). Ja też wzięłam 2.Jedynek mam tylko 43 sztuki mam nadzieje że wystarczy

Moj ma juz prawie miesiac a do tej pory uzywa jedynek .. mala ma pupcie to i pampersy musza byc male

Napisane przez fasolka124578

Cześć dziewczynki
Piszę tak szybciutko
We wtorek urodziłam synka, Alanka
55 cm, 3450. Cały tatuś

gratulacje !!

[Dojotka1987]

musze posprzatac bo prawie codziennie ktos przychodzi.. ja uwielbiam gosci i jak ktos przychodzi to odzywam, ale musze miec czysto w domu, bo jak mozna kogos wpuscic do domu jak sie ma balagan

[reven24111]

DeKajka tylko twój syncio raczej z tych szczupłych dzieci a mój się na kloka zapowiada a jak coś to zawsze Tż mogę wysłać to dokupi tych jedynek

[Gabi2]

Pisalyscie o folii na materacu, ja tez jej nie sciagalam ale ponieważ zalozylam taki ochraniacz to sciagnelam (przescieradlo położe na sam koniec) i dobrze bo jakiś taki specyficzny zapaszek był i lepiej jakby to przewietrzyc, oczywiscie u Was nie musi tak być, ale moze chociaż jakieś dziurki zróbcie w tej folii.

[jagnna]

Napisane przez Dojotka1987

musze posprzatac bo prawie codziennie ktos przychodzi.. ja uwielbiam gosci i jak ktos przychodzi to odzywam, ale musze miec czysto w domu, bo jak mozna kogos wpuscic do domu jak sie ma balagan

A nie, no to już inna sprawa Ale kochana, jak się czujesz tak zmęczona, to może daj sobie wolne od wizyt na dzień lub dwa. Wyśpisz się, a i sprzątania będzie mniej, bo po gościach przecież też musisz sprzątać.
A poza tym podejrzewam, że goście przychodzą i się zachwycają dzidziolem, a nie sprawdzają, czy po kątach ci kurzowe koty nie leżą.

aaaa.. skoro już mowo o kotach:
http://www.joemonster.org/filmy/4906...n_z_zycia_kota


---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

Gdzie wszyscy??

[Swarovska]

Napisane przez rosllinka

Zgadza się mam dziś dołek, a rano byłam roztrzęsiona. Wiem, że to wszystko normalne, ale jakoś mi z tym trudno.. Myślałam do tej pory że dam radę i wytrzymam ból i to wszystko... Może jeszcze prześpię się z tym problemem, ale chyba mam opory teraz co do chodzenia spać


Ponieważ tak boję się bólu to czy ten poród naturalny będzie dla dziecka i dla mnie dobry...
"Wielu lekarzy uważa, że pacjentka, która panicznie boi się bólu na ogół źle współpracuje podczas porodu, poród się wtedy wydłuża i dziecko nadmiernie się męczy, co może wpłynąć na jego ogólny stan zdrowia. Dziecko z trudem urodzone narażone być może m.in. na niedotlenienie i mechaniczne urazy okołoporodowe."

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Dobra, może sie jeszcze jakoś ogarnę tylko mnie nie bijcie ;-) Zmykam bo zaraz znajomi będą...

oj rozumiem Cię... warto przemyśleć propozycje gina skoro tak przeżyłaś skurcz przepowiadający. Ja mam wskazania do cc i możecie mnie zlinczować ale cieszę się i kto wie czy gdyby nie wskazanie, nie miałabym jej na życzenie. Panicznie bałam się porodu jeszcze przed zajściem w ciąże i wierzcie mi nie każda z nas nadaje się na poród naturalny.

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

Napisane przez evvelina88

Dokładnie kochana prześpij się z tym przeanalizuj, są plusy ale minusy też, mnie przeraża przecinanie 7 warstw skóry, dłużej trzymają w szpitalu, a jak każda z nas zależy mi na szybkim powrocie, o kolejne dziecko powinno się starać po około 2 latach, a mi się marzy aby nie było starsze niż 1,5 roku... ale tak jak Ty boje się, że przez ten ból spojenia łonowego nie będę w stanie urodzić mojego maleństwa, jestem odporna na ból, ale od kilku miesięcy wstaje z łóżka na czworaka.

Jeśli ktoś by mi obiecał, że jak nie będę dawała rady to wtedy zrobią mi CC zgodziłabym się bez wahania, ale wiadomo jak będzie w szpitalu?

Chyba wole skierowanie na CC.
Każda decyzja która podejmiesz będzie tą właściwą!!!

po cc o kojelne dziecko można starać się już po roku

[tynkusia]

HEJ!!
To ktora ze mna dzisiaj w nocy rodzi????

[Pokrzywka19]

Hejka Mamuśki
Właśnie piję kawke

Napisane przez Gabi2

Pisalyscie o folii na materacu, ja tez jej nie sciagalam ale ponieważ zalozylam taki ochraniacz to sciagnelam (przescieradlo położe na sam koniec) i dobrze bo jakiś taki specyficzny zapaszek był i lepiej jakby to przewietrzyc, oczywiscie u Was nie musi tak być, ale moze chociaż jakieś dziurki zróbcie w tej folii.

Ja już z tydzień temu ściągnełam folię z materaca mam na nim ceratkę już i prześcieradełko a całe łóżeczko nakrytę dużym prześcieradłem aby się nie kurzyło. Choć jak wietrzę w sypialni to wtedy ściągam to duże prześcieradło aby materacyk się przewietrzył bo ta gryka ma dość specyficzny zapach...

Aj w ogóle to się witam w 38 t.c

[sanetka]

Napisane przez Swarovska

oj rozumiem Cię... warto przemyśleć propozycje gina skoro tak przeżyłaś skurcz przepowiadający. Ja mam wskazania do cc i możecie mnie zlinczować ale cieszę się i kto wie czy gdyby nie wskazanie, nie miałabym jej na życzenie. Panicznie bałam się porodu jeszcze przed zajściem w ciąże i wierzcie mi nie każda z nas nadaje się na poród naturalny.

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------



po cc o kojelne dziecko można starać się już po roku

Mam podobne zdanie do Twojego
Już po stwierdziliśmy z Tzem że nie nadaję się do rodzenia naturalnego
Cieszę się że miałam 2 cc, pierwszej chciałam za wszelką cenę uniknąć, drugą chciałam o wiele bardziej niż sn

Trzeba rozważyć wszystkie za i przeciw. To jednak operacja,niejest obojętna dla organizmu.

Ja zaszłam w ciążę roki 3 miesiące po cc także spokojnie można po roku.

[DeKajka]

Ha ! znalazlam sposob na moje dziecko . piosenka Rh+ - '' po prostu milosc'' zasypia przy niej byskawicznie .. Zygamy juz z Tżetem tym gówn.em ale czego sie dla dziecka nie robi

[Dojotka1987]

Napisane przez DeKajka

Ha ! znalazlam sposob na moje dziecko . piosenka Rh+ - '' po prostu milosc'' zasypia przy niej byskawicznie .. Zygamy juz z Tżetem tym gówn.em ale czego sie dla dziecka nie robi

hehehe;]]] to ja dzis w nocy sprobuje ja puscic;] moze na mojego syna tez podziala i zasnie;]

[evvelina88]

Chciałabym mieć kolejne tak aby do pracy nie wracać, a to niestety z CC nie wchodzi w grę. Ale ciężki dzień... Dużo bym dała aby już tulić nasze dziecko.

[evvelina88]

Zazdroszczę Wam mamuśki@-}--

[sanetka]

Napisane przez evvelina88

Chciałabym mieć kolejne tak aby do pracy nie wracać, a to niestety z CC nie wchodzi w grę. Ale ciężki dzień... Dużo bym dała aby już tulić nasze dziecko.

Da się teoretycznie Koleżanka po cc zaszła w kolejną ciążę po ok. 6 miesiącach. A ma męża ginekologa

[nini_b]

Napisane przez evvelina88

Chciałabym mieć kolejne tak aby do pracy nie wracać, a to niestety z CC nie wchodzi w grę.

Wow, podziwiam za odwagę. Moja cioteczna siostra ma dwóch synków z różnicą wieku 1,5 roku i gdyby nie codzienna pomoc jej mamy, to byłoby jej naprawdę ciężko w pierwszym roku życia drugiego synka.

[emylka86]

co tam słychać po całym dniu?
nie mam siły nadrabiać, bo padam na pysk... cały dzień znów na nogach, ogarniając mieszkanie... ale widać koniec. dziś przyjechały wszystkie meble więc zaczeło się skręcanie... najgorsze to będzie rozpakowywanie później ; p

widzę, że fasolka urodziła synka! gratuluję!!!! : ))
któraś jeszcze dziś rodzi, bądz już urodziła?

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

ale cisza tu dzisiaj... jak makiem zasiał...
lecę się wykąpać i spać ...
dobranoc : *

[kia_mia]

Cisza straszna ... Nie lubie nie miec co czytać



Ciekawe co tam u Soli....

[Ma_majka]

Dziewczynki przepraszam że tak późno ale dopiero wróciłam

Mamy kolejnego dzieciaczka : jupi:
Happy Eve urodziła klask i:

O 11.20 przyszedł na świat Tymon, 2620 g i 52 cm. Zaczęło się skurczami rano ale niestety tętno spadało więc szybko zdecydowali o cesarce. Wszystko z nami ok!

Mam zdjęcie Tymonka ale Happy nie napisała czy mogę wrzucić na forum

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Napisane przez fasolka124578

Cześć dziewczynki
Piszę tak szybciutko
We wtorek urodziłam synka, Alanka
55 cm, 3450. Cały tatuś

klask i: Gratuluję

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Napisane przez Pokrzywka19

Aj w ogóle to się witam w 38 t.c

klask i:

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Napisane przez kia_mia

Ciekawe co tam u Soli....

No ciekawe, też o Niej myślałam, czy już wyszła

[kia_mia]

Jeeee gratulacje !!! ale malutki chlopczyk ..