2007-02-24, 21:26 | #301 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ciężkie życie mola perfumeryjnego - odwyk.
E tam, chyba nie warto przejmować sie tym co mówi mąż przyjaciółki. Mnie ogarnia refleksja jak ktoś z moich bliskich - osób na których mi zależy przywołuje mnie czasami do porządku.
|
2007-02-24, 21:32 | #302 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Ciężkie życie mola perfumeryjnego - odwyk.
On jeszcze nie jest mężem. Zresztą każdy ma jakiegoś bzika
__________________
hmm...mówię Wam w sekrecie Mieszkam w Elfolandii |
2007-02-24, 22:29 | #303 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 673
|
Dot.: Ciężkie życie mola perfumeryjnego - odwyk.
bardzo rozsądna sugestia
Cytat:
Phi, pociesz go , że na szczeście , to się nie roznosi droga kropelkową.
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie . |
|
2007-02-24, 22:48 | #304 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Ciężkie życie mola perfumeryjnego - odwyk.
Niestety się roznioslo na jego dziewczyne Teraz to we dwie szalejemy
__________________
hmm...mówię Wam w sekrecie Mieszkam w Elfolandii |
2007-02-25, 23:24 | #305 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 673
|
Dot.: Ciężkie życie mola perfumeryjnego - odwyk.
7 wyzbytych , 4 nabyte Musze się bardziej postarać .
Ale ile radości od jutra mnie czeka
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie . |
2007-02-25, 23:48 | #306 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Tu i tam Tamtaram :-)
Wiadomości: 876
|
Dot.: Ciężkie życie mola perfumeryjnego - odwyk.
Cytat:
Ja chyba troche uszczuple liste "musieć mieć"...bo cos mi w niej jednak zgrzyta...jesli wyleca 2 miejsca bedzie juz tylko 6 flaszek do upolowania i pełnia szczescia na jakis czas i bede mogla w koncu rzec ODWYK i rzecz jasna wyrzuce słowo Allegro ze slownika i życia potocznego P.S. na jakiś czas
__________________
Boże, obdarz mnie spokojem... Bym zaakceptował(a) rzeczy, których nie mogę zmienić Odwagą, bym zmienił(a) rzeczy, które zmienić mogę I mądrością, bym umiał(a) je rozróżnić...
|
|
2007-03-16, 22:34 | #307 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 485
|
Dot.: Ciężkie życie mola perfumeryjnego - odwyk.
Idę na odwyk, aaaaaaaaaaaaaaaa Boję się liczyć swoje flaszki
Pociesza mnie tylko to, że mam mniej niż Kasiulka i Eenax Dojdzie jeszcze tylko Desnuda, opłacona już i podobno wysłana... no, jakieś próbeczki i miniaturki, też już zakupione i opłacone... i koniec Po spojrzeniu na swoją półkę z flaszkami perfum wyglądałam tak |
2007-03-17, 15:00 | #308 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Ciężkie życie mola perfumeryjnego - odwyk.
Ja juz jestem na odwyku, chyba od poczatku marca i postanowiłam tak wytrwac do konca miesiaca. chyba mi sie uda. Dzis bylam w sklepie wolnocłowym na lotnisku, troche potestowalam, ale nic nie wstrząsnęło mną na tyle, aby to miec. Bede silna!!! A w przyszlym miesiacu brakujace Lutensy do kolekcji
|
2007-03-17, 15:33 | #309 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 673
|
Dot.: Ciężkie życie mola perfumeryjnego - odwyk.
Cytat:
( co za radocha takie biczowanie dla takiej zapatrzonej w siebie, pełnej złych emocji kobiety jak rozterka) Mnie generalnie udaje się realizować postanowienia odwykowe z postu 278 -poza pkt. 2 i 3 gdyz pozostała cześć "13' poszła na : duzą flaszencję OI + miniaturkę OI + cudną czerwoną torbę+ jedwabną spódnicę którejniemogłamsięoprzeć Z praktycznych rzeczy starczyło na skromną nową firankę do mojego pokoju Reszta nawet, nawet i praktycznie nie mam listy must have co mnie cieszy . Za chwile wrzucę ustabilizowaną kolekcję na odpowiedni wątek
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie . |
|
2007-03-22, 01:05 | #310 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 882
|
Dot.: Ciężkie życie mola perfumeryjnego - odwyk.
No i przyszła kolej na mnie - stanowczo mówię sobie dość, pora na odwyk
Od początku lutego szalałam straszliwie i ilość moich flaszek w błyskawicznym tempie się powiększyła. Dziesięć dni temu pojechałam na wakacje (wracam z nich pojutrze), które to miały być pretekstem do odwyku od ebaya i wizażu i perfum w ogóle... i co? Jest jeszcze gorzej - w ciągu 10 dni "wakacyjnego odwyku" nabyłam 5 pełnowymiarowych flakonów i 6 miniaturek Obiecuję, że jak tylko wrócę do domu to zredukuję moją listę must have (klasycznego Angela już z niej wyrzuciłam na dobry początek ), a moje zakupy perfumowe ograniczą się tylko do niezbędnego minimum tj. Mahory, na którą choruję od dawna, próbek i miniaturek Lutensów (ewentualnie okazyjnych pełnowymiarówek ), okazyjnego White Musk TBS (ale takiego naprawdę okazyjnego ) i prawdziwych okazji (to moja furtka ). Dodatkowo przemyślę sprawę, które flakony mogłyby sobie znaleźć ewentualnych nowych opiekunów. Żadnych więcej zapasów Shalimara czy Organzy, bo inaczej
__________________
Moj blog |
2007-03-22, 04:32 | #311 |
spin doctor
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 514
|
Dot.: Ciężkie życie mola perfumeryjnego - odwyk.
Ja w tym miesiącu dałam zarobić rotezowi-4 flaszki, perfumenowi-jedna , ale to jeszcze nic-w zeszły weekend wyrwałam się do "wielkiego miasta" dostałam jakiegoś zaćmienia umysłu i dwie kolejne flaszki kupiłam w perfumerii(musiałam je mieć tu i teraz)potem byłam wściekła, bo oczywiście kosztowały dwa razy drożej niż na na allegro ale ja oczywiście nie mogłam kilka dni zaczekać . Dlatego w kwietniu obiecałam sobie, że absolutnie nic , a tak mi się marzy Burberry Brit...Ciekawe czy wytrwam ?
|
2007-07-09, 19:07 | #312 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 841
|
Dot.: Ciężkie życie mola perfumeryjnego - odwyk.
Przechodzę na odwyk Naprawdę zamierzam przez najbliższe dni nie kupować więcej perfum Kupiłam już wszystko co chciałam i pozbyłam się wszystkiego, co tylko niepotrzebnie zabierało miejsce
Jestem szczęśliwie zaspokojona perfumeryjnie i żadne pokusy nie zwiodą mnie z raz obranej ściezki Ktoś jeszcze ma ochotę na małe odpuszczenie na polu zakupów zapachowych ?
__________________
***
|
2007-07-09, 19:15 | #313 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Ciężkie życie mola perfumeryjnego - odwyk.
Daigee, jak Ci uwierzyć, w związku z tym co masz w podpisie
masz świetne zdjęcie w avatarku, rozbawiło mnie podobnie jak ten podpis |
2007-07-09, 19:40 | #314 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 841
|
Dot.: Ciężkie życie mola perfumeryjnego - odwyk.
Cytat:
Chciałam wytargować przede wszystkim perfumy dla mamy - Mitsouko, Shalimar... Super, że zdjęcie Cię rozbawiło Uwielbiam wywoływać uśmiech na czyjejś twarzy. Jest w tym coś magicznego
__________________
***
|
|
2007-07-09, 23:30 | #315 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 929
|
Dot.: Ciężkie życie mola perfumeryjnego - odwyk.
Cytat:
A avatarek masz cudny jesteś bardzo ładna I nawet nie probuj zaprzeczać bo wtedy..
__________________
|
|
2007-07-10, 07:32 | #316 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 240
|
Dot.: Ciężkie życie mola perfumeryjnego - odwyk.
Oj muszę się przyznać, że przegiełam.
W ciągu tego miesiąca przybyło mi 10 nowych flaszek. Wczoraj je policzyłam i sama doszłam do wniosku ze to przesada( a to już chyba dużo przyznać się przed samym sobą ze sie przegieło) Wiec teraz długo, długo nic ! |
2007-07-10, 08:55 | #317 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 841
|
Dot.: Ciężkie życie mola perfumeryjnego - odwyk.
Sama się zastanawiam ile wytrzymam bez zakupu nowych perfum - wymiany na Targowisku się nie liczą, prawda ?
Cytat:
Chyba muszę dziś ubrać moją najbardziej wystrzałową kieckę, zrobic sobie fajny mejkap i wyperfumować się czymś ładnym. Może to pomoże
__________________
***
|
|
2007-07-10, 11:04 | #318 |
lipiec na maksa!!! :)
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 562
|
Dot.: Ciężkie życie mola perfumeryjnego - odwyk.
Nie wiem czy to się nadaje na ODWYK.. ale.. postanowiłam, że do końca lipca nie kupię żadnej flaszki perfum . Muszę się nauczyć żyć bez wydawania pieniędzy.. i zacząć zużywać to, co już mam .
Drugą część postanowienia brzmi: do końca roku kalendarzowego tj do 31 grudnia 2007 roku mogę zakupić tylko 5 flakoników (słownie: pięć)*. *Wyjątek stanowią tylko absolutne okazje. Mam nadzieję, że jakoś wytrwam . |
2007-07-10, 12:26 | #319 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 841
|
Dot.: Ciężkie życie mola perfumeryjnego - odwyk.
Cytat:
__________________
***
|
|
2007-07-10, 12:36 | #320 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 929
|
Dot.: Ciężkie życie mola perfumeryjnego - odwyk.
Cytat:
Są lepsze dni i gorsze, niedługo nastąpi ten dobry dzień A postanowienia (ograniczenia) perfumowe to dobry pomysł
__________________
|
|
2007-07-10, 13:10 | #321 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Ciężkie życie mola perfumeryjnego - odwyk.
Cytat:
Ja chyba muszę swoje postanowienia ująć bardziej konkretnie. Byłam grzeczna, kupiłam tylko okazyjną Czarną Manię, ale dziś wydałam 4 dychy na próbki, których nie umiałam dostać: Incanto i Classique plus Angel. Niby takie grosiki, ale jak podsumowałam to mnie siekło. Niedobra kropka, niedobra... |
|
2007-07-10, 14:14 | #322 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: cozy place
Wiadomości: 4 996
|
Dot.: Ciężkie życie mola perfumeryjnego - odwyk.
Właśnie sprawdziłam, że ostatnią flaszkę kupiłam 5.06 i na razie z łatwością przychodzi mi obywanie się bez zakupów. Owszem sprawdzam pozycje z mojej listy na Allegro, ale nie ma super-hiper okazji, więc śpię spokojnie. Jak dobrze pójdzie to dopiero na urodziny sobie coś sprawię
|
2007-07-10, 18:29 | #323 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 240
|
Dot.: Ciężkie życie mola perfumeryjnego - odwyk.
Uroczyście oświadczam, żę nastepną flachę kupie dopiero 16 listopada 2007
Do tego czasu zuzywać będe swoje chomicze zbiory z pokorą Zaprzestane przeszukiwana allegro by znaleść okazje, promocje i wyprzedaże. Wizyty w perfumerii ograniczą się tylko i wyłącznie do testowania zapachów . A jak coś kupie w tym czasie |
2007-07-10, 19:05 | #324 |
lipiec na maksa!!! :)
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 562
|
Dot.: Ciężkie życie mola perfumeryjnego - odwyk.
eldl.. dlaczego dopiero 16 listopada? szmat czasu Ale podziwiam i życzę wytrwałości!!
|
2007-07-10, 19:14 | #325 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 240
|
Dot.: Ciężkie życie mola perfumeryjnego - odwyk.
Cytat:
Eh, urodziny wtedy mam więc się wynagrodzę za odwyk Liczba zakupionych ostatnio flaszek spokojnie wystarczy mi na jakieś 5 lat przy moim zuzyciu wiec to i tak krótko. Przyznam, że się trochę w tym pogubiłam Flaszek przybywa w tempie zastraszajacym, a ja wciąz poluje na nowe. Już powoli nie mam gdzie tego trzymać, zaczynam się męczyć. Jak miałam 2 flaszki to wybór był prosty a przy mojej kolekcji to zaczyna być problem. Do tego dochodzi jeszcze rodzina, która uważa delikatnie mówiąc, że coś ze mną nie tak bo kto normalny tyle wydaje na perfumy. Nie trafiają do nich tłumaczenia, że wydaje na swoje. Kurcze jeden wydaje na papierosy a drugi na perfumy. No sorry ze nie na temat ale musiałam się gdzieś wygadać |
|
2007-07-10, 22:50 | #326 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Ciężkie życie mola perfumeryjnego - odwyk.
Na odwyku jestem juz od poczatku lipca. Robie male przegrupowaie w kolekcji, ciesze sie moimi zapachami. Na razie jest mi dobrze. Mam konkretne marzenia zapachowe, ale one musza poczekac. Na razie w gre wchodza jedynie wymianki i to niekoniecznie na perfumy.
|
2007-07-11, 07:41 | #327 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Ciężkie życie mola perfumeryjnego - odwyk.
prosze o obrzydzenie mi Le Parfum Lalique
__________________
hmm...mówię Wam w sekrecie Mieszkam w Elfolandii |
2007-07-11, 08:06 | #328 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 240
|
Dot.: Ciężkie życie mola perfumeryjnego - odwyk.
|
2007-07-11, 10:30 | #329 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ciężkie życie mola perfumeryjnego - odwyk.
A po co obrzydzac? Przeca on juz jest paskudny. Toż tego smierzdiela nie da rady wonchać. Prawdziwa baba powinna pachnonć ładnie. Kto to widzioł by kobita pachniała jak przypudrowana stara norka utytłana w przewiędłych fiołkach.
A na dodatek pachniec jeszcze jeszcze Bobem. Bo bóbto sie "paniusiu" je gotowany (a jakie mo sie po tym gazy to ja nie powim) a nie psiuka po sobie zamiast mycia. No a jak pani chce pachniec sandałem to ja pani mogem pożyczyc oba sandały mojego Chopa to se paniusia jak sie zaciungnie takim sandałem to dopiero pozna jak pachnie prowdziwy Sondoł. A ja poprosze o kunkreta to pewnie da siem cosik zrobić.
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy Wpełza do jamy, A w dżunglach wilgoć mszy grobowej, Dym kadzidlany. ... czarne kredki |
2007-07-11, 10:38 | #330 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Ciężkie życie mola perfumeryjnego - odwyk.
|
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:38.