Egzamin na prawo jazdy-pytania, relacje, trzymanie kciuków. Cz.X.

[bumcykbajera21]

Posluchaj sobie muzyki relaksacyjnej Na mnie dobrze dziala Powodzenia, trzymam kciuki

[Karolina :-)]

Napisane przez Burza_1994

o kurcze, to może jednak lepiej nie jeść?

Dzięki dziewczyny
Tfu, tfu, tfu! Coo ja mówię?!?! NIE dziękuję!

Jedz, jedz, większości Dziewczynom przynosi on szczęście a ja to zawsze byłam takim odwrotowcem

[Burza_1994]

Mam jedno nurtujące mnie pytanie
Sprawdzanie świateł- mam je wskazać, czy tylko powiedzieć czy działają?

[Whim]

Napisane przez Burza_1994

Mam jedno nurtujące mnie pytanie
Sprawdzanie świateł- mam je wskazać, czy tylko powiedzieć czy działają?

Ja wskazywałam .

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Tak à propos świateł - co się stanie jak pokaże nie te co trzeba?

[Karolina :-)]

Napisane przez Burza_1994

Mam jedno nurtujące mnie pytanie
Sprawdzanie świateł- mam je wskazać, czy tylko powiedzieć czy działają?

Na ogół trzeba wskazać, ale to zależy od egzaminatora, na jednym egzaminie, tylko je włączyłam i od razu powiedział, żebym przygotowała się do jazdy

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Napisane przez Whim

Tak à propos świateł - co się stanie jak pokaże nie te co trzeba?

Ja miałam taką sytuację na pierwszym egzaminie, miałam wtedy pokazać światła pozycyjne i oprócz tych świateł przez przypadek włączył mi się lewy kierunkowskaz i z jednej strony zamiast właśnie tych świateł pozycyjnych pokazywałam światła kierunkowskazu, a egzaminator zdenerwowanym głosem pytał się mnie "co to jest?", no to ja "no światła pozycyjne, inaczej postojowe", a on dalej coraz bardziej zdenerwowany "ale co to jest?", myśle sobie czego chcesz człowieku, ale opowiadam "no można powiedzieć też, że to jest reflektor", on już wkurzony, mówi z taką ironią "tak, reflektor", więc poszłam do samochodu, spojrzałam na deskę rozdzielczą, zobaczyłam w końcu migający na niej symbol kierunkowskazu, wyłączyłam, dobrze już światła z lewej strony pokazałam i egzaminator krzyknął "no wreszcie"

[Burza_1994]

Napisane przez Whim

Tak à propos świateł - co się stanie jak pokaże nie te co trzeba?

hmmm może się nie skapnie?
No ale w sumie to nie powinno się pomylić.
Ew. pozycyjne z mijania, bo obydwa są z przodu, ale to wystarczy pokazać z daleka "o tutaj!" a nie palcem reflektora dotykać


Karolina o kurcze, no nieźle, żeby pozycyjne z kierunkowskazami pomylić
No ale rozumiem, stres

[spejsik]

trzeba wskazac swiatla

polecam filmiki na youtube,

[Gwiazda Wieczorna]

jutro zaczynam kurs
zajęcia do 18.00 do 21.00
ciekawe jak będzie

[Whim]

Napisane przez Burza_1994

hmmm może się nie skapnie?
No ale w sumie to nie powinno się pomylić.
Ew. pozycyjne z mijania, bo obydwa są z przodu, ale to wystarczy pokazać z daleka "o tutaj!" a nie palcem reflektora dotykać

Mi się nazwy mylą - drogowe z mijania i boję się, że przez stres nie te włączę .

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

Napisane przez bumcykbajera21

ja tez pacholki do przodu to wiadomo: przy skrecie blizej zewnetrznych pacholkow, do tylu lusterko na wysokosci 1 pacholka jeden pelny obrot w prawo i tu wlasnie mam problem kiedy odkrecac? zawsze robie to na wyczucie, ale stres na egzaminie mi tego nie ulatwi

Ja robiłam tak, że widząc przez tylną szybę pasażera pierwszy pachołek dawałam pół obrotu i na drugim pachołku kolejne pół a prostowałam jak widziałam w lusterku, że jestem równolegle do linii
Na egzamin zdecydowanie pewniej czułam się z pachołkami

[dixie1990]

Dziś mialam pierwszy egazmin

nie zdalam przez glupote nawet z placu nie wyjechalam ...

Przygotowalam sie do jazdy ... a egzaminator zebym zrobila jeszcze jedna probe , robie a on dalej zle ... - niedomkniete MOJE drzwi i mowi do mnie prosze robić łuk ... z nerwow ze już nie zdalam , spieprzylam luk ... potem mi powiedzial ze skoro nie kazal mi wysiasc dal mi szanse ...

Był taki mily usmiechniety ehh , tak dobrze trafilam i dalam sie ponieśc nerwom

[ruda9215]

Ja jak sprawdzam światła to mówię "światła są sprawne" itp.

Mi instruktor powiedział, że własnie chodzi sprawdzenie czy działają

I na ten egzamin zrobię wszytko niż zawszę.
Rozpuszczę włosy, nie ubiorę się elegancko, zjem snikersa ;D
i UBIORĘ CZAPKĘ MIKOŁAJA

[malma22]

Napisane przez dixie1990

Dziś mialam pierwszy egazmin

nie zdalam przez glupote nawet z placu nie wyjechalam ...

Przygotowalam sie do jazdy ... a egzaminator zebym zrobila jeszcze jedna probe , robie a on dalej zle ... - niedomkniete MOJE drzwi i mowi do mnie prosze robić łuk ... z nerwow ze już nie zdalam , spieprzylam luk ... potem mi powiedzial ze skoro nie kazal mi wysiasc dal mi szanse ...

Był taki mily usmiechniety ehh , tak dobrze trafilam i dalam sie ponieśc nerwom

ehh, doskonale znam ten nerw po tym jak coś raz zrobisz źle nie tak łatwo zachować zimną krew. Ale egzaminatora zazdroszcze Następnym razem bedzie lepiej, trzeba sie szybciutko zapisywać na drugi

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Napisane przez ruda9215

Ja jak sprawdzam światła to mówię "światła są sprawne" itp.

Mi instruktor powiedział, że własnie chodzi sprawdzenie czy działają

I na ten egzamin zrobię wszytko niż zawszę.
Rozpuszczę włosy, nie ubiorę się elegancko, zjem snikersa ;D
i UBIORĘ CZAPKĘ MIKOŁAJA

to ja w styczniu przebiore sie za dziadka mroza :P

[spejsik]

(2012-12-03 10:05:26) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.


!!!!!!!!!!!
no to teraz sie zacznie!

[wszystkienazwysazajete]

Napisane przez ruda9215

Ja jak sprawdzam światła to mówię "światła są sprawne" itp.

Mi instruktor powiedział, że własnie chodzi sprawdzenie czy działają

I na ten egzamin zrobię wszytko niż zawszę.
Rozpuszczę włosy, nie ubiorę się elegancko, zjem snikersa ;D
i UBIORĘ CZAPKĘ MIKOŁAJA

Hahaha, ale się uśmiałam! Świetny pomysł !

[Karolina :-)]

Napisane przez dixie1990

Dziś mialam pierwszy egazmin

nie zdalam przez glupote nawet z placu nie wyjechalam ...

Przygotowalam sie do jazdy ... a egzaminator zebym zrobila jeszcze jedna probe , robie a on dalej zle ... - niedomkniete MOJE drzwi i mowi do mnie prosze robić łuk ... z nerwow ze już nie zdalam , spieprzylam luk ... potem mi powiedzial ze skoro nie kazal mi wysiasc dal mi szanse ...

Był taki mily usmiechniety ehh , tak dobrze trafilam i dalam sie ponieśc nerwom

Szkoda, że tak wyszło Też mam takie poczucie, że dostaję fajnych, przyjaźnie nastawionych do zdających egzaminatorów i nie wykorzystuję tego, nawet chyba dwóm powiedziałam taki komplement

Napisane przez ruda9215

Ja jak sprawdzam światła to mówię "światła są sprawne" itp.

Mi instruktor powiedział, że własnie chodzi sprawdzenie czy działają

I na ten egzamin zrobię wszytko niż zawszę.
Rozpuszczę włosy, nie ubiorę się elegancko, zjem snikersa ;D
i UBIORĘ CZAPKĘ MIKOŁAJA

Ja przedwczoraj zamówiłam sobie na Allegro czerwoną sukienkę z myślą o świętach, ale planuję założyć ją też na egzamin


Zbliżający się egzamin zaczyna mnie prześladować w snach, dzisiaj mi się śniło, że miałam egzamin na 12 godzinę i przed egzaminem chodziłam sobie po mieście, nagle patrzę na zegarek, a tam 13.57

[SlodkaCzekolada]

Ja jeszcze czekam za moim plastikiem,ciekawe,kiedy będzie
A co do egzaminatorów. O pierwszym %^*&@#$ się nie wypowiem ale tego drugiego miałam naprawdę w porządku. Podziękowałam mu na koniec za bezstresową i komfortową jazdę Widział mój stres to zdarzyło mu się podpowiedzieć,zagadać Moja koleżanka jak zdała skoczyła na swojego egzaminatora ucałowała go i zaczęła tańczyć

[Burza_1994]

Napisane przez dixie1990

Przygotowalam sie do jazdy ... a egzaminator zebym zrobila jeszcze jedna probe , robie a on dalej zle ... - niedomkniete MOJE drzwi i mowi do mnie prosze robić łuk ... z nerwow ze już nie zdalam , spieprzylam luk ... potem mi powiedzial ze skoro nie kazal mi wysiasc dal mi szanse ...

kurde Faktycznie kiepsko przez taką głupotę nie zdać... A robiłaś łuk na sposób czy wyczucie?

Napisane przez ruda9215

I na ten egzamin zrobię wszytko niż zawszę.
Rozpuszczę włosy, nie ubiorę się elegancko, zjem snikersa ;D
i UBIORĘ CZAPKĘ MIKOŁAJA

Jak dostaniesz fajnego egzaminatora to luz, ale jak dostaniesz jakiegoś gbura, to on może sobie pomyśleć "taka cwana, że czapkę zakłada? aaa, udupię ją!"
Więc ryzykowne zakładanie czapki


A więc.... wynik egzaminu: POZYTYWNY!
Wylosowałam płyn chłodniczy i światło STOP
Pierwsza próba łuku- niezaliczona. Nie wjechałam cała do koperty. Druga próba- zaliczona.
Miałam chyba z 5 razy zawracanie(z wykorzystaniem infrastruktory+ na rondzie)
Pierwsze parkowanie prostopadłe niezaliczone, bo nie włączayłam kierunkowskazu. Drugie zaliczone.
Niezaliczone raz omijanie i jazda drogą dwukierunkową, bo jak był sznur samochodów i je omijałam, to nie zjeżdżałam od razu za każdym do prawej krawędzi, tylko pojechałam już ciągiem.
Zgasł mi ze 3 razy. Za drugim już tylko czekałam aż wypowie magiczne słowa "proszę się przesiąść- wynik egzaminu negatywny" no ale nic takiego nie było więc odpalam samochód i jadę. A wiecie czemu mi zgasł? Bo chciałam z dwójki pod górkę wjechać
Kolejny raz kiedy myślałam, że obleję, to kiedy skręcałam w lewo i od razu szybko w prawo i babka przytrzymała się aż deski bo tak wariacko pojechałam No ale ja poker face i jadę dalej.
Wjeżdżamy do WORDu "z przyjemnością informuję, że wynik egzaminu POZYTYWNY", tłumaczyła mi moje błędy a ja w tym czasie się popłakałam , spytała się dlaczego płaczę, a ja na to że "ze szczęścia" to się uśmiechnęła. Podziękowałam ładnie wyszłam i ta daaaaa!

Ale powiem Wam, że po teorii ten stres jakoś ze mnie zszedł i po wejściu do samochodu czułam tylko lekkie spięcie.

[Karolina :-)]

Napisane przez Burza_1994

A więc.... wynik egzaminu: POZYTYWNY!
Wylosowałam płyn chłodniczy i światło STOP
Pierwsza próba łuku- niezaliczona. Nie wjechałam cała do koperty. Druga próba- zaliczona.
Miałam chyba z 5 razy zawracanie(z wykorzystaniem infrastruktory+ na rondzie)
Pierwsze parkowanie prostopadłe niezaliczone, bo nie włączayłam kierunkowskazu. Drugie zaliczone.
Niezaliczone raz omijanie i jazda drogą dwukierunkową, bo jak był sznur samochodów i je omijałam, to nie zjeżdżałam od razu za każdym do prawej krawędzi, tylko pojechałam już ciągiem.
Zgasł mi ze 3 razy. Za drugim już tylko czekałam aż wypowie magiczne słowa "proszę się przesiąść- wynik egzaminu negatywny" no ale nic takiego nie było więc odpalam samochód i jadę. A wiecie czemu mi zgasł? Bo chciałam z dwójki pod górkę wjechać
Kolejny raz kiedy myślałam, że obleję, to kiedy skręcałam w lewo i od razu szybko w prawo i babka przytrzymała się aż deski bo tak wariacko pojechałam No ale ja poker face i jadę dalej.
Wjeżdżamy do WORDu "z przyjemnością informuję, że wynik egzaminu POZYTYWNY", tłumaczyła mi moje błędy a ja w tym czasie się popłakałam , spytała się dlaczego płaczę, a ja na to że "ze szczęścia" to się uśmiechnęła. Podziękowałam ładnie wyszłam i ta daaaaa!

Ale powiem Wam, że po teorii ten stres jakoś ze mnie zszedł i po wejściu do samochodu czułam tylko lekkie spięcie.

Ale super Gratuluję

[spejsik]

gratulacje!!!!!!!!!!!!!!

Napisane przez Burza_1994

kurde Faktycznie kiepsko przez taką głupotę nie zdać... A robiłaś łuk na sposób czy wyczucie?

Jak dostaniesz fajnego egzaminatora to luz, ale jak dostaniesz jakiegoś gbura, to on może sobie pomyśleć "taka cwana, że czapkę zakłada? aaa, udupię ją!"
Więc ryzykowne zakładanie czapki


A więc.... wynik egzaminu: POZYTYWNY!
Wylosowałam płyn chłodniczy i światło STOP
Pierwsza próba łuku- niezaliczona. Nie wjechałam cała do koperty. Druga próba- zaliczona.
Miałam chyba z 5 razy zawracanie(z wykorzystaniem infrastruktory+ na rondzie)
Pierwsze parkowanie prostopadłe niezaliczone, bo nie włączayłam kierunkowskazu. Drugie zaliczone.
Niezaliczone raz omijanie i jazda drogą dwukierunkową, bo jak był sznur samochodów i je omijałam, to nie zjeżdżałam od razu za każdym do prawej krawędzi, tylko pojechałam już ciągiem.
Zgasł mi ze 3 razy. Za drugim już tylko czekałam aż wypowie magiczne słowa "proszę się przesiąść- wynik egzaminu negatywny" no ale nic takiego nie było więc odpalam samochód i jadę. A wiecie czemu mi zgasł? Bo chciałam z dwójki pod górkę wjechać
Kolejny raz kiedy myślałam, że obleję, to kiedy skręcałam w lewo i od razu szybko w prawo i babka przytrzymała się aż deski bo tak wariacko pojechałam No ale ja poker face i jadę dalej.
Wjeżdżamy do WORDu "z przyjemnością informuję, że wynik egzaminu POZYTYWNY", tłumaczyła mi moje błędy a ja w tym czasie się popłakałam , spytała się dlaczego płaczę, a ja na to że "ze szczęścia" to się uśmiechnęła. Podziękowałam ładnie wyszłam i ta daaaaa!

Ale powiem Wam, że po teorii ten stres jakoś ze mnie zszedł i po wejściu do samochodu czułam tylko lekkie spięcie.

[leleczka]

gratuluje
a dziewczyny co zdają 10 grudnia jak tam? jest stres już?

[dixie1990]

Napisane przez Burza_1994

kurde Faktycznie kiepsko przez taką głupotę nie zdać... A robiłaś łuk na sposób czy wyczucie?

Jak dostaniesz fajnego egzaminatora to luz, ale jak dostaniesz jakiegoś gbura, to on może sobie pomyśleć "taka cwana, że czapkę zakłada? aaa, udupię ją!"
Więc ryzykowne zakładanie czapki


A więc.... wynik egzaminu: POZYTYWNY!
Wylosowałam płyn chłodniczy i światło STOP
Pierwsza próba łuku- niezaliczona. Nie wjechałam cała do koperty. Druga próba- zaliczona.
Miałam chyba z 5 razy zawracanie(z wykorzystaniem infrastruktory+ na rondzie)
Pierwsze parkowanie prostopadłe niezaliczone, bo nie włączayłam kierunkowskazu. Drugie zaliczone.
Niezaliczone raz omijanie i jazda drogą dwukierunkową, bo jak był sznur samochodów i je omijałam, to nie zjeżdżałam od razu za każdym do prawej krawędzi, tylko pojechałam już ciągiem.
Zgasł mi ze 3 razy. Za drugim już tylko czekałam aż wypowie magiczne słowa "proszę się przesiąść- wynik egzaminu negatywny" no ale nic takiego nie było więc odpalam samochód i jadę. A wiecie czemu mi zgasł? Bo chciałam z dwójki pod górkę wjechać
Kolejny raz kiedy myślałam, że obleję, to kiedy skręcałam w lewo i od razu szybko w prawo i babka przytrzymała się aż deski bo tak wariacko pojechałam No ale ja poker face i jadę dalej.
Wjeżdżamy do WORDu "z przyjemnością informuję, że wynik egzaminu POZYTYWNY", tłumaczyła mi moje błędy a ja w tym czasie się popłakałam , spytała się dlaczego płaczę, a ja na to że "ze szczęścia" to się uśmiechnęła. Podziękowałam ładnie wyszłam i ta daaaaa!

Ale powiem Wam, że po teorii ten stres jakoś ze mnie zszedł i po wejściu do samochodu czułam tylko lekkie spięcie.

gratulacje , łuk robilam na wyczucie ale ja juz poprostu zestresowalam sie ze nie zdalam i w sumie nawet o ten łuk nie zadbalam ehhh kolejne podejscie już 15 stego . Może teraz bedzie mi łatwiej skoro już wiem jak to jest ... Potem juz bylam tak zakrecona , że chciałąm wejsc do Wordu wejsciem egzaminatorow i on do mnie krzyczy ... Pani Dominikoooo nie tym wejsciem

[Gwiazda Wieczorna]

Napisane przez Burza_1994

kurde Faktycznie kiepsko przez taką głupotę nie zdać... A robiłaś łuk na sposób czy wyczucie?

Jak dostaniesz fajnego egzaminatora to luz, ale jak dostaniesz jakiegoś gbura, to on może sobie pomyśleć "taka cwana, że czapkę zakłada? aaa, udupię ją!"
Więc ryzykowne zakładanie czapki


A więc.... wynik egzaminu: POZYTYWNY!
Wylosowałam płyn chłodniczy i światło STOP
Pierwsza próba łuku- niezaliczona. Nie wjechałam cała do koperty. Druga próba- zaliczona.
Miałam chyba z 5 razy zawracanie(z wykorzystaniem infrastruktory+ na rondzie)
Pierwsze parkowanie prostopadłe niezaliczone, bo nie włączayłam kierunkowskazu. Drugie zaliczone.
Niezaliczone raz omijanie i jazda drogą dwukierunkową, bo jak był sznur samochodów i je omijałam, to nie zjeżdżałam od razu za każdym do prawej krawędzi, tylko pojechałam już ciągiem.
Zgasł mi ze 3 razy. Za drugim już tylko czekałam aż wypowie magiczne słowa "proszę się przesiąść- wynik egzaminu negatywny" no ale nic takiego nie było więc odpalam samochód i jadę. A wiecie czemu mi zgasł? Bo chciałam z dwójki pod górkę wjechać
Kolejny raz kiedy myślałam, że obleję, to kiedy skręcałam w lewo i od razu szybko w prawo i babka przytrzymała się aż deski bo tak wariacko pojechałam No ale ja poker face i jadę dalej.
Wjeżdżamy do WORDu "z przyjemnością informuję, że wynik egzaminu POZYTYWNY", tłumaczyła mi moje błędy a ja w tym czasie się popłakałam , spytała się dlaczego płaczę, a ja na to że "ze szczęścia" to się uśmiechnęła. Podziękowałam ładnie wyszłam i ta daaaaa!

Ale powiem Wam, że po teorii ten stres jakoś ze mnie zszedł i po wejściu do samochodu czułam tylko lekkie spięcie.

gratuluję w dodatku z przebojami było i nerwowo
cudnie masz
a co chodzi z tym losowaniem???
wybacz ja jeszcze zielona w temacie, dziś kurs zaczynam

[Burza_1994]

Dzięki dziewczyny

Napisane przez dixie1990

łuk robilam na wyczucie ale ja juz poprostu zestresowalam sie ze nie zdalam i w sumie nawet o ten łuk nie zadbalam ehhh kolejne podejscie już 15 stego . Może teraz bedzie mi łatwiej skoro już wiem jak to jest ... Potem juz bylam tak zakrecona , że chciałąm wejsc do Wordu wejsciem egzaminatorow i on do mnie krzyczy ... Pani Dominikoooo nie tym wejsciem

wielka szkoda... no ale on Ci pozwolił łuk zrobić czyli gydbyś go zrobiła, wyjechałabyś w miasto...
Ale termin masz bardzo nieodległy więc dobrze

Napisane przez Gwiazda Wieczorna

a co chodzi z tym losowaniem???
wybacz ja jeszcze zielona w temacie, dziś kurs zaczynam

komputer losuje Ci rzeczy które masz do pokazania. Jedna kategoria to światła, a druga to silnik+ klakson.
Pokazujesz dwie rzeczy. Po jednej z każdej kategorii.

[dixie1990]

Napisane przez Burza_1994

Dzięki dziewczyny


wielka szkoda... no ale on Ci pozwolił łuk zrobić czyli gydbyś go zrobiła, wyjechałabyś w miasto...
Ale termin masz bardzo nieodległy więc dobrze

komputer losuje Ci rzeczy które masz do pokazania. Jedna kategoria to światła, a druga to silnik+ klakson.
Pokazujesz dwie rzeczy. Po jednej z każdej kategorii.

No na pewno bym wyjechała ale co zrobić ;( ... No terminy nie sa tutaj az tak odlegle jedynie co mnie podtrzymuje na duchu , ze moze jeszcze zdam przed swietami

[SlodkaCzekolada]

(2012-12-03 14:12:44) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie. !!!
Piękne.

Burza_1994- Gratuluje!

[malma22]

Burza_1994 Gratki! poszłaś jak burza ;D

[PaulinaMigotka]

Napisane przez Burza_1994

kurde Faktycznie kiepsko przez taką głupotę nie zdać... A robiłaś łuk na sposób czy wyczucie?

Jak dostaniesz fajnego egzaminatora to luz, ale jak dostaniesz jakiegoś gbura, to on może sobie pomyśleć "taka cwana, że czapkę zakłada? aaa, udupię ją!"
Więc ryzykowne zakładanie czapki


A więc.... wynik egzaminu: POZYTYWNY!
Wylosowałam płyn chłodniczy i światło STOP
Pierwsza próba łuku- niezaliczona. Nie wjechałam cała do koperty. Druga próba- zaliczona.
Miałam chyba z 5 razy zawracanie(z wykorzystaniem infrastruktory+ na rondzie)
Pierwsze parkowanie prostopadłe niezaliczone, bo nie włączayłam kierunkowskazu. Drugie zaliczone.
Niezaliczone raz omijanie i jazda drogą dwukierunkową, bo jak był sznur samochodów i je omijałam, to nie zjeżdżałam od razu za każdym do prawej krawędzi, tylko pojechałam już ciągiem.
Zgasł mi ze 3 razy. Za drugim już tylko czekałam aż wypowie magiczne słowa "proszę się przesiąść- wynik egzaminu negatywny" no ale nic takiego nie było więc odpalam samochód i jadę. A wiecie czemu mi zgasł? Bo chciałam z dwójki pod górkę wjechać
Kolejny raz kiedy myślałam, że obleję, to kiedy skręcałam w lewo i od razu szybko w prawo i babka przytrzymała się aż deski bo tak wariacko pojechałam No ale ja poker face i jadę dalej.
Wjeżdżamy do WORDu "z przyjemnością informuję, że wynik egzaminu POZYTYWNY", tłumaczyła mi moje błędy a ja w tym czasie się popłakałam , spytała się dlaczego płaczę, a ja na to że "ze szczęścia" to się uśmiechnęła. Podziękowałam ładnie wyszłam i ta daaaaa!

Ale powiem Wam, że po teorii ten stres jakoś ze mnie zszedł i po wejściu do samochodu czułam tylko lekkie spięcie.

Gratulacje!!! Za pierwszym razem?

Dziewczyny mam pytanie odnośnie egzaminu teoretycznego. Jakie pytania obowiązują, czy tylko te 524 pytania czy jeszcze jakieś inne?

[Burza_1994]

Napisane przez PaulinaMigotka

Gratulacje!!! Za pierwszym razem?

Dziewczyny mam pytanie odnośnie egzaminu teoretycznego. Jakie pytania obowiązują, czy tylko te 524 pytania czy jeszcze jakieś inne?

tak, za pierwszym

Tylko te 524. Wszystkie masz na płytce lub w książeczce z testami.

[wszystkienazwysazajete]

Napisane przez SlodkaCzekolada

(2012-12-03 14:12:44) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie. !!!
Piękne.

Burza_1994- Gratuluje!

Mi też się dzisiaj coś takiego pokazało i od razu pobiegłam do urzędu
Od rana plasticzek mam w portfelu