Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XIX

[dorcia2120]

a może być od tego ból głowy

[judkama]

nooo Jagnna brak seksu ma duży wpływ na nasze zdrowie, więc kto wie:brz ydal:

[Pani_Jasiowa]

Witam dziewczynki

Ja już po świątecznych zakupach.... dopiero wróciłam z miasta, prawie wszystkie prezenty kupione zaraz biorę sie za pakowanie i niech czekają świąt, potem mogę nie mieć na to czasu. Nie mam siły na takie latanie po mieście już usiadłam i się nie podniosę teraz

[judkama]

Karla kochana, piękny opis, nie zazdroszczę tej oksytocyny
Najwazniejsze, ze wszystko sie tak dobrze skonczylo:ehe m:

[jagnna]

Napisane przez Karla1983

Czesc dziewczynki

Nie nadrobie Was niestety teraz, ale postaram sie doczytac tyle ile to mozliwe.
Napisze Wam tylko w skrocie co u nas

Piękny opis, ja jak zwykle rycze
Gratuluję z całego serca, super że jesteście juz w domku

[emylka86]

dzień dobry!
mnie też od rana ćmi coś głowa. aż boję się ciśnienie zmierzyć... ; o

trzymam kciukasy za Tynkusie i Evelinkę! oby to było to i poszło szybko i bezboleśnie!
no i za Mysti trzymam kciuki dalej, ale tu mam nadzieję, że już jest po wszystkim : )

zaraz też śmigam na miasto na zakupowe szaleństwo : )

[jagnna]

Napisane przez Pani_Jasiowa

Witam dziewczynki

Ja już po świątecznych zakupach.... dopiero wróciłam z miasta, prawie wszystkie prezenty kupione zaraz biorę sie za pakowanie i niech czekają świąt, potem mogę nie mieć na to czasu. Nie mam siły na takie latanie po mieście już usiadłam i się nie podniosę teraz

Z miasta już wróciła
A ja dalej w piżamie, w wyrku leżę

[Pani_Jasiowa]

Napisane przez jagnna

Z miasta już wróciła
A ja dalej w piżamie, w wyrku leżę

Oj tam oj tam

Karla za opis, znowu się popłakałam

[Gabi2]

Karla dzielna byłaś, szkoda ze takie przejścia z ta oxy były.

Znowu ta pachwina mnie boli mam wrażenie jakbym miała przykrecana nogę i ktos ja na sile odkrecal łee

Podczytuje sobie FB i tam głownie są rozmowy naszych mam, ktore opisują problemy z karmieniem itd rany ale mnie to przeraża

[Pani_Jasiowa]

Napisane przez Gabi2

Karla dzielna byłaś, szkoda ze takie przejścia z ta oxy były.

Znowu ta pachwina mnie boli mam wrażenie jakbym miała przykrecana nogę i ktos ja na sile odkrecal łee

Podczytuje sobie FB i tam głownie są rozmowy naszych mam, ktore opisują problemy z karmieniem itd rany ale mnie to przeraża

skąd ja to znam

[jagnna]

Chyba pójdę dziś zdrapkę kupić.
Przydałaby mi się jakaś kasa dodatkowa
A tu jeszcze święta za pasem, i pomijając prezenty, które sobie darujemy w tym roku, to wydatków będzie i tak sporo.
A mi tyle rzeczy zostało do kupienia. Takich egoistycznych, bo dla Szkrabuny większość rzeczy mam, ale jakieś tam pierdoły do domu, staniki dla mnie, spodnie muszę sobie kupić, płaszcz na zimę. Miałam go kupić pod koniec zeszłego sezonu, ale stwierdziłam, że kupię teraz, bo nie wiem co modne będzie. Jakbym się tym kurde kiedykolowiek kierowała
Przynajmniej wydatki na sylwestra odpadają
Spróbuję suknię ślubną sprzedać, może wpadnie ze 3 stówki :| pójde na lumpa i się obłowię

[hania207]

Napisane przez tynkusia

Hej Kobietki!
My sie chyba zaraz wybieramy na IP
Wczoraj na wizycie mialam kolejne nieprzyjemne gmeranko i od wczoraj skurcze.... 3 majcie kciuki, zeby sie rozkrecilo i szybko poszlo!

powodzenia

Napisane przez Karla1983

Czesc dziewczynki

Nie nadrobie Was niestety teraz, ale postaram sie doczytac tyle ile to mozliwe.
Napisze Wam tylko w skrocie co u nas
Jestesmy od soboty w domku i jest spooookojnie. Nie uwierzycie jakie mam dziecko- tylko spi i je, doslownie. Najczesciej musze go budzic na jedzenie, w nocy wstaje do niego raz ok. 4 rano.

Szymek urodzil sie troche wczesniej, niz przewidywalismy bo mielismy alarmowa akcje szpital. W piatek wydawalo mi sie, ze slabiej czuje ruchy dziecka, ale staralam sie to tlumaczyc tym, ze maly juz nie ma miejsca zeby brykac i nie ma sie czym tak martwic. Probowalismy go z mezem troche " rozruszac" , ale w sumie bez efektow. W sobote rano maluch nie obudzil sie rano tak jak zwykle, ja sie poryczalam ze na pewno cos nie tak, nerwy straszne. Mąz podszedl na spokojnie, ale kazal mi sie umowic do lekarza. Poszlismy w poniedzialek rano. Lekarz wypisal mi zwolnienie do pracy do 17 grudnia, czyli na 4 dni po terminie na wszelki wypadek. Pozniej zbadal- 0,5 cm rozwarcia. Poprosil na usg i tutaj zaskoczenie, ze dziecko nie ma ( znikome ilosci ) wod plodowych. Od razu dostalam skierowanie do szpitala, kazal mi tylko jechac do domu po torbe z rzeczami dla siebie i maluszka bo bez dziecka juz nie wyjde, i od razu biegiem na patologie ciazy. W szpitalu jeszcze raz mnie przebadali wszerz i wzdluz- ktg bylo w miare ok, przeplywy idealne, wiec dzidzia miala sie dobrze. We wtorek rano ( 27.11 ) po ktg lekarz na obchodzie podjal decyzje o indukcji porodu. Spakowalam sie i pielegniarka zeszla ze mna pietro nizej na porodowke. Zalozyli mi wenflon ( jakas mlodziutka polozna.... tak sie wbila ze krew pozniej scierala z podlogi.... ), dostalam oksytocyne. 4 godziny pod kroplowka nic nie daly- spowodowaly jedynie takie skurcze, ze jesli mam byc szczera bardziej mnie brzuch boli przed okresem. Rozwarcie na 1 cm, ale po trzykrotnym sprawdzaniu rozwarcia co mega boli zaczelam krwawic lekko. Koniec koncow wrocilam na patologie. Ktg mialam robione co 2 godz. 28.11 o godz. 4 rano i o 7 rano ktg prawie nie pokazywalo tetna dziecka i decyzja ordynatora oddzialu porod mial byc wywolany, do skutku. Wiec szybki tel.do meza, pakowanie najpotrzebniejszych rzeczy i na porodowke. Dostalismy sale do porodow rodzinnych, mnie znow podlaczyli do oxy. Skurcze zaczely sie po pol godzinie.... Od razu takie, ze hej... Jeszcze polozna do mnie mowi, ze w sumie troche za wczesnie zadzwonilam do meza bo bedzie siedzial ze mna do wieczora. W pewnym momencie przyszly takie skurcze, z bolami krzyzowymi ze zaczelam plakac. Nie darlam sie, zeby zaciskalam, ale lzy mi lecialy jak grochy. Dostalam zastrzyk rozkurczowy i kazali mi posiedziec 40 min na pilce. Wtedy 40 min to byla juz dla mnie przepasc. Skurcze po oxy sa niewyobrazalnie bolesne a ja dodatkowo mialam jeszcze oxy z poprzedniego dnia A na poczatku porodu przebity pecherz plodowy, co powoduje ze organizm sam naturalnie zaczyna wydzielac oksytocyne. Marzylam o tym, zeby oxy przestala w magiczny sposob dzialac i zeby zrobili mi cesarke. Doslownie chcialam umrzec.... Zaczelam blagac polozna o jeszcze jakis znieczulacz. Powiedziala ze w takim razie przygotuje mi kroplowke, ale wczesniej zrobia mi lewatywe, pojde pod prysznic i dadza to znieczulenie. Gdyby mi i to nie pomoglo anestezjolog poda zewnatrzoponowe. Rozwarcie w tym momencie 5 cm. Poszlam do ubikacji i .... trafily mnie bole parte. Myslalam ze zwariuje. Jak juz czulam ze lewatywa zrobila swoje-wyszlam, ale Michał ktory stal pod drzwiami i czekal na mnie przerazil sie jak wygladam, bo ledwo stalam na nogach. Zaprowadzil mnie pod prysznic. Przesiedzialam tam chyba ze trzy skurcze i jak tylko sie skurcz konczyl wyszlam zeby sie dowlec do lozka. Kroplowka byla przygotowana, ale okazalo sie ze jest 9,5 cm rozwarcia i rodzimy.Nie zdazylam dostac zadnego znieczulenia, poszlo na zywca
Nie wiem jak dla Was- ale dla mnie bole parte w porownaniu z wczesniejszymi skurczami to juz byla pieszczota choc nadal bardzo bolesne . Szymuś urodzil sie za 5 partym na lozku ( bo ogolnie mialam ich chyba z 15... ). Niestety musieli mnie ponacinac, bo dziecko sie zaklinowalo, nie posuwalo do przodu, a oboje bylismy juz zmeczeni. Moment w ktorym czulam ze wychodza ramionka i tulow nie do opisania- koniec meczarni.... Myslalam ze bede wyc ze szczescia kiedy poloza mi go na piersi, ale bylam tak nieprzytomna ze prawie nie zareagowalam, udalo mi sie jedynie polozyc reke na jego pleckach. Maly poszedl na wazenie i mierzenie a mnie szyli. Pozniej trafilismy do pokoiku na godzinke i to byl cudny czas dla naszej trojki. Polozna przystawila malucha do piersi, szybko zalapal o co w tym chodzi, ale ja niestety nie mialam pokarmu Meczylismy sie 2 dni , pozniej zaczeto go troche dokarmiac. Teraz juz troche cos tam leci, wiec napierw cyc, a pozniej butelka Ogolnie w czasie porodu powiedzialam ze nigdy wiecej , ale teraz doceniam, ze moglam urodzic dziecko naturalnie. Mecze sie jeszcze z bolacym kroczem, bo mam sporo szwow, ale plusem porodu sn jest bol ktory mija od razu po urodzeniu dziecka.
Ze szpitala, kadry i opieki jestem bardzo zadowolona. Tak jak pisala ktoras z Was- mozna w szpitalu publicznym urodzic z godnoscia.

Dziewczynki gratuluje z calego serduszka wszystkim swiezo upieczonym mamom, a tym ktore maja to przed soba zycze wiele odwagi i spokoju. To i tak jest piekne wydarzenie mimo calego bolu

popłakałam sie jak zwykle

jeszcze raz gratulacje

[Pani_Jasiowa]

Napisane przez jagnna

Chyba pójdę dziś zdrapkę kupić.
Przydałaby mi się jakaś kasa dodatkowa
A tu jeszcze święta za pasem, i pomijając prezenty, które sobie darujemy w tym roku, to wydatków będzie i tak sporo.
A mi tyle rzeczy zostało do kupienia. Takich egoistycznych, bo dla Szkrabuny większość rzeczy mam, ale jakieś tam pierdoły do domu, staniki dla mnie, spodnie muszę sobie kupić, płaszcz na zimę. Miałam go kupić pod koniec zeszłego sezonu, ale stwierdziłam, że kupię teraz, bo nie wiem co modne będzie. Jakbym się tym kurde kiedykolowiek kierowała
Przynajmniej wydatki na sylwestra odpadają
Spróbuję suknię ślubną sprzedać, może wpadnie ze 3 stówki :| pójde na lumpa i się obłowię

ehhh nic mi tu o kasie nie mów, ja wydałam dziś 300 zł na same prezenty a został mi jeszcze mąż i teście. Ale to juz na all bede zamawiac, po wyplacie dopiero.

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

moje plecy

[Karla1983]

Dziekuje kochane za wszystkie gratulacje

[DeKajka]

Dzien dobry..

[jagnna]

Napisane przez DeKajka

Dzien dobry..

Dobry!!
I jak tam, kciuki podziałały? Przespana noc z Adasiem?

[Pani_Jasiowa]

Napisane przez DeKajka

Dzien dobry..

Dzień Dafi

[dzika_kaka]

Napisane przez tynkusia

Hej Kobietki!
My sie chyba zaraz wybieramy na IP
Wczoraj na wizycie mialam kolejne nieprzyjemne gmeranko i od wczoraj skurcze.... 3 majcie kciuki, zeby sie rozkrecilo i szybko poszlo!

Kciuki za szybką akcję!

Napisane przez evvelina88

chyba pójdę w Twoje ślady, w nocy konkretny czop mi odszedł i mam skurcze promieniujące na krzyż, ale że są przez godzinę regularne, później odpuszczają na kolejną godzinę a teraz znowu, noc można zakwalifikować do tych nieprzespanych.

I tu też kciuki za szybką akcję, choć Twój termin porodu mnie lekko przeraża no ale skoro jesteś 'rozwarta' to nie ma co się ociągać

Napisane przez dorcia2120

Malutka leży nisko. położenie jak to on mówi porodowe, łożysko na przodzie i waga to 2800

Napisane przez Gabi2

Mi wczoraj znajoma wprost napisała ze jej siostrze tzn mezowi gin kazał ssac sutki, i on tak jej ssal i ssal i urodziła, hahahaha nie mogę śmieszy mnie to jak nie wiem

O matko

Napisane przez Neipys

Dzika - brat fajny

o! jedna doceniła

Napisane przez dorcia2120

jagnna , Możesz paracetamol

Dodatkowo możesz go popić mocną kawą - kawa wzmaga działanie paracetamolu - porada mojej pani gin, więc dzidziusiowi nie zaszkodzi.

Napisane przez Karla1983

Napisze Wam tylko w skrocie co u nas
...
Ze szpitala, kadry i opieki jestem bardzo zadowolona. Tak jak pisala ktoras z Was- mozna w szpitalu publicznym urodzic z godnoscia.

Wzruszyłam się strasznie, tyle przejść ale jak zwykle pozytywne zakończenie! Gratuluję idealnego dzieciaczka!


Ja dzisiaj jestem mega połamana. Już mi spanie na bananie nie pomaga. Tak mnie bolą biodra jakbym się miała rozpaść, taki prąd jeszcze do tego mi promieniuje. Ja chcę rodzić

[Gabi2]

Jako że jutro oficjalnie zaczynam 40 tydzien to zrobiłam sobie fotkę do albumu wrzuciłam wersję soft porno i dla porównania fotkę z wesela gdzie byłam w 26 tygodniu i brzucha to ja w ogóle nie miałam chyba

a i Dzika Tobie to sie należy, ja tam nie widze zebyś była taka duża, gadasz gadasz i jakoś tego nie widać
Kurcze ja chyba nie mam żadnego zdjęcia z Małżonkiem i z brzuchem

[Karla1983]

Napisane przez Gabi2

Jako że jutro oficjalnie zaczynam 40 tydzien to zrobiłam sobie fotkę do albumu wrzuciłam wersję soft porno i dla porównania fotkę z wesela gdzie byłam w 26 tygodniu i brzucha to ja w ogóle nie miałam chyba

Fajny brzuszek, zgrabny Brakuje mi troche mojego

Dziewczyny, czy Wy sie orientujecie czy zwolnienie na opieke nade mna dla meza musi wystwic moj ginekolog? Czy moze to zrobic lek.pierwszego kontaktu?

[DeKajka]

Napisane przez jagnna

Dobry!!
I jak tam, kciuki podziałały? Przespana noc z Adasiem?

no nawet podzialaly .. 5 godzin przespane . Dafi bardzo

Napisane przez Pani_Jasiowa

Dzień Dafi

[Gabi2]

Napisane przez Karla1983

Dziewczyny, czy Wy sie orientujecie czy zwolnienie na opieke nade mna dla meza musi wystwic moj ginekolog? Czy moze to zrobic lek.pierwszego kontaktu?

na pewno nie musi to być Twoj gin, ja słyszałam ze o to najlepiej prosić jeszcze w szpitalu, ale czy taki zwykły internista może to już nie wiem

[Pani_Jasiowa]

wreszcie przyszedł nasz stolik!!!!! Zaraz zabieram sie za składanie

[dzika_kaka]

Napisane przez Gabi2

Jako że jutro oficjalnie zaczynam 40 tydzien to zrobiłam sobie fotkę do albumu wrzuciłam wersję soft porno i dla porównania fotkę z wesela gdzie byłam w 26 tygodniu i brzucha to ja w ogóle nie miałam chyba

a i Dzika Tobie to sie należy, ja tam nie widze zebyś była taka duża, gadasz gadasz i jakoś tego nie widać
Kurcze ja chyba nie mam żadnego zdjęcia z Małżonkiem i z brzuchem

Twój brzuszek to nadal mikrusek. Co idzie w parze z malutką córcią. A co przeczy teorii mojej pani gin, że to i tak nie chadza w parze
A ja mam udziska kochana, mam udziska grubsze niż mój tż a to coś znaczy

[Pani_Jasiowa]

Dobra kochane ja zmykam, idę sie zastanowic czy malowac te wlosy czy nie

[jagnna]

Napisane przez Gabi2

Jako że jutro oficjalnie zaczynam 40 tydzien to zrobiłam sobie fotkę do albumu wrzuciłam wersję soft porno i dla porównania fotkę z wesela gdzie byłam w 26 tygodniu i brzucha to ja w ogóle nie miałam chyba

a i Dzika Tobie to sie należy, ja tam nie widze zebyś była taka duża, gadasz gadasz i jakoś tego nie widać
Kurcze ja chyba nie mam żadnego zdjęcia z Małżonkiem i z brzuchem

O jaa
Śliczne foteczki, odgapię coś

Napisane przez Karla1983

Fajny brzuszek, zgrabny Brakuje mi troche mojego

Dziewczyny, czy Wy sie orientujecie czy zwolnienie na opieke nade mna dla meza musi wystwic moj ginekolog? Czy moze to zrobic lek.pierwszego kontaktu?

Wydaje mi się że rodzinny też wystawi, ale na 100% nie jestem pewna.

Napisane przez Pani_Jasiowa

Dobra kochane ja zmykam, idę sie zastanowic czy malowac te wlosy czy nie

No włacha, moja farba też czeka, a pasowałoby się na porodówkę zrobić na bóstwo

[Dorisp]

Napisane przez tynkusia

Hej Kobietki!
My sie chyba zaraz wybieramy na IP
Wczoraj na wizycie mialam kolejne nieprzyjemne gmeranko i od wczoraj skurcze.... 3 majcie kciuki, zeby sie rozkrecilo i szybko poszlo!

Napisane przez evvelina88

chyba pójdę w Twoje ślady, w nocy konkretny czop mi odszedł i mam skurcze promieniujące na krzyż, ale że są przez godzinę regularne, później odpuszczają na kolejną godzinę a teraz znowu, noc można zakwalifikować do tych nieprzespanych

Trzymam kciuki!!!

[QUOTE=Gabi2;37957638]Tego juz nie wiem no ogólnie pieszczoty piersi uwalniaja oksytocyne, ja gdzies czytałam ze warto robic codziennie godzinny masaż sutkow, ale komu by sie chciało /QUOTE]
To prawda z tymi masazami piersi, na sr też nam o tym mówili, no ale o ssaniu nie było mowy

Gabi, piękny i zgrabny brzuszek!

[kia_mia]

Napisane przez Gabi2

Jako że jutro oficjalnie zaczynam 40 tydzien to zrobiłam sobie fotkę do albumu wrzuciłam wersję soft porno i dla porównania fotkę z wesela gdzie byłam w 26 tygodniu i brzucha to ja w ogóle nie miałam chyba

a i Dzika Tobie to sie należy, ja tam nie widze zebyś była taka duża, gadasz gadasz i jakoś tego nie widać
Kurcze ja chyba nie mam żadnego zdjęcia z Małżonkiem i z brzuchem

Wygladasz dafi nie znosze tej reklamy
Tak na.serio to pieknie wygladalas i wygladasz a brzuszek mini mini...
Kurde same modelki tu mamy na forum

[ImmortalWoman]

Napisane przez tynkusia

Hej Kobietki!
My sie chyba zaraz wybieramy na IP
Wczoraj na wizycie mialam kolejne nieprzyjemne gmeranko i od wczoraj skurcze.... 3 majcie kciuki, zeby sie rozkrecilo i szybko poszlo!

oby się rozkręciło

Napisane przez evvelina88

chyba pójdę w Twoje ślady, w nocy konkretny czop mi odszedł i mam skurcze promieniujące na krzyż, ale że są przez godzinę regularne, później odpuszczają na kolejną godzinę a teraz znowu, noc można zakwalifikować do tych nieprzespanych.

M właśnie pojechał do pracy, ale czeka na mój znak. : cojest:aż założył koszule do pracy, co by się prezentować na porodówce.

Czyżby mój Nikodem chciał wyjść z pierwszym śniegiem, dziś spadła pierwsza śnieżynka w Poznaniu i już jestem posrana, tzn. nie lubię jeździć autem w śniegu (trauma- miałam wypadek).


tynkusia: kciuki: za szybki i bezbolesny poród!!! ale miałam wczoraj przeczucie, że coś się na naszym wątku ruszy.

Pożeram pamelo i idę się schizować- czytać opisy porodów.

pozazdrościć podejścia małżonka oby się rozkręciło

Napisane przez judkama

Hej

Za Evveline i tynkusie: kciuki:

wczoraj nie mielismy bunga bunga, mialam wieczorem skurcze co 5 minut regularne, no ale zaczelam sprzatac, na wszelki wypadek jakby tesciowa miala przyjechac na noc zostac z Tomkiem i przeszly
potem po kapieli znow bylo troche ale to tez przeszlo
za to mala potem chyba sie coraz bardziej glowka wstawiala bo myslalam ze mnie nozami ktos tnie w srodku jeny brrr, wiec taka obolala bylam, ze juz bunga bunga nie bylo
ale dzis jedziemy z koksem bo czas ucieka

zrobiłam tak samo w 35 tygodniu i też przeszły

Napisane przez Pani_Jasiowa

Dzień Dafi

Napisane przez Gabi2

Jako że jutro oficjalnie zaczynam 40 tydzien to zrobiłam sobie fotkę do albumu wrzuciłam wersję soft porno i dla porównania fotkę z wesela gdzie byłam w 26 tygodniu i brzucha to ja w ogóle nie miałam chyba

a i Dzika Tobie to sie należy, ja tam nie widze zebyś była taka duża, gadasz gadasz i jakoś tego nie widać
Kurcze ja chyba nie mam żadnego zdjęcia z Małżonkiem i z brzuchem

ooo ja tez nie... i jakos sie nie martwię

BRY z południa.... weszłam wczoraj przez kom z wieczora ale więcej w☠☠☠☠iania sie niż to warte... przeziębiona nadal w nocy takie smary mi leciały że uznałam że czop zamiast pitką wychodzi mi nosem... fuj! spać się nie dało... wogóle gadam jak 13 latek podczas mutacji i mam dosyć ciąży...ah to się wyżaliłam

Jagna kapciochy świetne i fotki też az się zastanawiać zaczęłam czy mojemu Nikodemowi by takie nie siadły zielone

[dzika_kaka]

Napisane przez Gabi2

Jako że jutro oficjalnie zaczynam 40 tydzien to zrobiłam sobie fotkę do albumu wrzuciłam wersję soft porno i dla porównania fotkę z wesela gdzie byłam w 26 tygodniu i brzucha to ja w ogóle nie miałam chyba

W ogóle jak patrzę na Ciebie na zdjęciach to od razu mi się przypomina historia z wieszakiem

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Napisane przez ImmortalWoman

w nocy takie smary mi leciały że uznałam że czop zamiast pitką wychodzi mi nosem... fuj!