Czy można obniżyć cholesterol bez leków? - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-07-06, 08:27   #91
dzindzibou
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 22
Dot.: Czy można obniżyć cholesterol bez leków?

Cytat:
Napisane przez Bebosia Pokaż wiadomość
Witajcie.
Czytam Was od dawna,zarejestrowałam się przed momentem. Postanowiłam dołączyć do tematu gdyż problem z cholesterolem dotknął również mnie. Każda z Was zapewne wie,że jak siedzi się w domku z dzieckiem to człowiek z nudów je Kontrolne badania wykazały wysoki poziom cholesterolu, lekarz kazał przejść na dietę i tu pojawił się problem z napadami głodu Mama doradzała mi Florę Pro Activ ale dla mnie to było mało gdyż strasznie męczące były napady " wilczego głodu ", zaczęłam szperać w internecie i znalazłam info o produkcie BetaLip,wiadomo babska ciekawość jest straszna więc po0stanowiłam spróbować i to było bardzo dobre posunięcie.
Co za prostacka reklama... Żeby jeszcze jakoś delikatniej...

Zamiast jeść jakieś cholestwo (tzn. wspomniany BetaLip) wystarczy zrozumieć przyczynę wilczego głodu.

Dzisiejsi (a dokładniej powojenni) dietetycy hołdują zasadzie, że nadwaga pojawia się wówczas gdy:
ilość energii dostarczonej (zjedzonego pożywienia) jest większa, niż ilość energii wydatkowanej (wysiłek, spalanie).
Innymi słowy, jesteśmy otyli dlatego, bo jemy więcej niż spalamy. Żeby pokazać absurd tego myślenia, posłużę się porównaniem:
- dlaczego w tej knajpie jest taki tłok, a w innych nie?
- jak to dlaczego, bo więcej ludzi tam weszło niż wyszło!
- no dobrze, ale dlaczego tam jest tyle ludzi?
- no mówię przecież, że wchodzi więcej niż wychodzi to powstaje tłok!
- no dobra, ale dlaczego tam wchodzi więcej ludzi niż wychodzi?
- nie zadawaj mi gupich pytań!

Na tym prostym przykładzie widać, że teoria bilansu kalorycznego wyjasnia jedynie jak to się dzieje, że tyjemy, ale nie wyjaśnia dlaczego tyjemy.
A tyjemy dlatego, bo nasze organizmy stają się odporne na działanie insuliny - stają się insulinoodporne. Dzieje się to wówczas, gdy Twój nawyk żywieniowy (czyli codzienny, zwykły sposób odżywiania) obfituje w węglowodany i cukry w każdej postaci. Niestety, tego rodzaju sposób żywienia jest promowany jako zdrowy zarówno w mediach jak i w reklamach firm spożywczych (jogurty, które są słodsze niż miód, słodkie płatki na śniadanie, słodkie kremy do smarowania, promocja produktów wysokowęglowodanowych np. makaronów, ziemniaków) stąd większość ludzi pozyskuje energię właśnie z węglowodanów.

Kiedy węglowodany zostaną zjedzone (a nawet nieco wcześniej, kiedy już widzimy posiłek złożony z węglowodanów) trzustka zaczyna wydzielać insulinę, która jest jak wiadomo niezbędna do tego, aby komórki mogły przyswoić glukozę, która z tych węglowodanów powstanie. Im więcej jest tej glukozy we krwi, tym więcej trzustka produkuje insuliny.
Ok. 2 godziny po takim posiłku poziom glukozy spada, spada też poziom insuliny. Organizm przechodzi w stan głodu i uruchamiany jest inny hormon - glukagon. Powoduje on "uwalnianie" trójglicerydów z tkanki tłuszczowej, które kierowane są do komórek jako paliwo. Ponowny posiłek powtarza ten proces - zachodzi on bowiem conajmniej kilka razy w ciągu doby w zdrowym ograniźmie - najdłuższy cykl głodowy jest w nocy.
Problem jednak jest w tym, że ludzie jedzą wysokowęglowodanowe posiłki. Wówczas poziom cukru rośnie bardzo szybko, insulina produkowana jest na bieżąco ale z czasem komórki zaczynają się na nią uodparniać. Jakby stopniowo "głuchły" na insulinę. W efekcie trzustka musi produkować jej jeszcze więcej żeby przesunąć cukier z krwi do komórek. Im więcej insuliny - tym bardziej odporne są na nią komórki - i koło się zamyka.
Insulina ma jeszcze jedno działanie - informuje wątrobę oraz tkankę tłuszczową, że w krwi znajduje się cukier więc są "żniwa" - to można jego część zamienić w wątrobie na trójglicerydy a następnie skierować je do tkanki tłuszczowej i tam zmagazynować na "gorsze czasy" czyli głód.

Ponieważ komórki są odporne na działanie insuliny to jej stężenie we krwi jest wysokie jeszcze długo po tym, jak we krwi nie ma już glukozy z wcześniejszego posiłku. A dopóki insulina jest we krwi - nie może działać glukagon opisany przeze mnie wcześniej. Dochodzi do patologicznej sytuacji: komórki zaczynają głodować (wołają "jeść!"), ale krążąca insulina uniemożliwia uwlonienie glukagonu, który "przyniesie" trójglicerydy z tkanki tłuszczowej.

Uczucie, które człowiek wówczas ma nazywane jest potocznie wilczym głodem. Mając na uwace to co powyżej, najchętniej osoby takie natychmiast muszą zjeść jakieś węglowodany (i to czynią, nocni pojadacze głównie) a najlepiej słodkiego, bo glukoza we krwi podniesie się natychmiast. Podniesienie glukozy powoduje sukcesywny i wzrastający ciągle wyrzut insuliny (z uwagi na insulinoodporność) i mechanizm się powtarza. Można to zauważyć po tym, że osoby z napadami wilczego głodu wcześniej jadły tylko 1 słodką porcję (np. lody, baton) a po pewnym czasie (rok) ilość porcji się zwiększa ponieważ ta sama ilość cukru przestaje wystarczać.

Opisany przeze mnie proces jest procesem stricte biochemicznym, który jest potwierdzony faktami oraz badaniami.

Tak więc - zamiast jeść jakieś wymysły dzisiejszej farmakologii lub suplementować się BetaLip czy innym wynalazkami - wystarczy dbać o to, żeby unikać skoncentrowanych węglowodanów i wyeliminować cukier (szczególnie fruktozę). Dzięki temu insulinoodporność można zmniejszyć a po pewnym czasie zlikwidować. Wówczas małe ilości glukozy będą stymulować produkcję małej ilości insuliny, która szybko zostanie wchłonięta gdy glukozy braknie. Wtedy zaczyna działać glukagon, który zredukuje naszą tkankę tłuszczową uwalniając trójglicerydy dla naszych wygłodniałych komórek.

Pozdrawiam wszystkie głodomory życząc powodzenia w walce ze złymi nawykami
__________________
Ślub, wesele? Zobacz mój portal ślubny!
dzindzibou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-06, 09:19   #92
bronsee
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 18
Dot.: Czy można obniżyć cholesterol bez leków?

Cytat:
Napisane przez dzindzibou Pokaż wiadomość
@kasiax86 - dostawa betaglukagonu kiedy we krwi jest jeszcze duże stężenie insuliny (a tak jest, ponieważ większość ludzi odżywia się węglowodanami) może być nieodwracalnie szkodliwe dla organizmu. Betaglukagon jest pochodnym związkiem hormonu glukagonu, który działa odwrotnie do insuliny: uwalnia tłuszcz z komórek tłuszczowych i kieruje go do spalania w komórkach ciała. Ponieważ w komórkach jest wówczas glukoza (pochodządza z węglowodanów) może dochodzić do konfliktów metabolicznych (objawiają się najczęściej złym samopoczuciem, poceniem, nerwowością, podwyższonym ciśnieniem krwi, kołataniem serca).
.
dzindzibou! Pytanie dość ważne - a jeżeli stosuję się dietę białkową to można suplemetnować się betaglukagonem? Czy to już kretyństwo? I też może być szkodliwe?
bronsee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-10, 08:33   #93
dzindzibou
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 22
Dot.: Czy można obniżyć cholesterol bez leków?

@bronsee: nie wiem czemu mój poprzedni post się nie ukazał, no nic, piszę na nowo )

Prawdopodobnie nie chodzi Ci o betaglukagon (nie ma takiej substancji) tylko o beta-glukan. Podczas badań nad polisacharydami (do których on należy) wykazano antyrakowe działanie tej substancji, jednak mechanizm oddziaływania nie został poznany. Być może jest to ten sam mechanizm, który odpowiada za mobilizację układu odpornościowego ponieważ glukany (alfa i beta) mają takie oddziaływanie na ludzki organizm.

Nie wiem dlaczego suplementujesz się beta-glukanem (obniżenie poziomu cukru, cholesterolu LDL?). W moim przekonaniu (nie jestem lekarzem, biochemia to moja życiowa pasja) nie ma powodu, dla którego zdrowy organizm trzeba było czymkolwiek "dopalać" jeśli tylko dieta jest zdrowa (tzn niskowęglowodanowa). Nie ma przy tym znaczenia, czy Twoją białkową dietą jest Dukan czy jakakolwiek inna (choć osobiście uważam, że diety te winny być stosowane rozważnie, z uwagi na możliwość wystąpienia dny moczanowej). Już sama minimalizacja węglowodanów sprawia, że udział tłuszczu i białka w diecie naturalnie rośnie a to normalizuje cukier, poprawia lipidogram, likwiduje insulinoodporność i uwalnia betaglukagon, który sukcesywnie "opróżnia" tkankę tłuszczową przesuwając trójglicerydy do spalania w komórkach. Intensyfikuje się wówczas szlak beta-oksydacji (spalania tłuszczów) zamiast glikozy (spalanie cukru), człowiek pije mniej wody, ma więcej energii (ilość ATP - nośnika energii - wytworzona z kwasów tłuszczowych jest 4-5 razy większa niż z glukozy), mniej się męczy przy długotrwałym wysiłku (marsz, bieg, jazda na rowerze).

Beta-glukan razem z tzw skrobią oporną (obie są częścią błonnika pokarmowego) były przedmiotem badań, które dowiodły iż w takim zestawieniu normalizują poziom glukozy (to nie oznacza, że go obniża - po prostu nie ma "szoków" glukozowych) oraz insuliny u kobiet z nadwagą oraz bez. Trudno nazwać te badania miarodajnymi (wykonano je na 20 kobietach). Nie prowadzono podobnych badań u mężczyzn albo na większej liczbie pacjentów.

I na koniec: ludzie mają tendencję, do traktowania swojego ciała jako system zero-jedynkowy. Tego uczą nas reklamy ale i lekarze. Praktycznie nie ma już lekarzy, którzy poświęcą czas na edukację pacjentów, choć należy to do zadań stawianych przed tym zawodem (pomijam z czego to wynika). Edukacje pacjenci czerpią z reklam, a one mówią prosto: boli - zjedz tabletkę; masz nadwagę - zjedz tabletkę; słabo widzisz - zjedz tabletkę; masz zatwardzenie - zjedz tabletkę. Łatwo, lekko i przyjemnie usuniesz każdą dolegliwość.
Jednak organizm to zwielokrotniony zespół naczyń połączonych. Jeśli dodać wszystkie układy, substancje chemiczne, oddziaływanie środowiska oraz własne bakterie - pojawia się obraz bardzo skomplikowanej machiny, która jakimś cudem znajduje się w homeostazie.

Niby prosta rzeczy: pocenie się - de facto wcale nie jest czymś zwykłym. Faktycznie oznacza bowiem ogromne zmiany w chemii i fizyce całego ciała: zmienia się jego temperatura, poziom elektrolitu, pH skóry, oddziaływanie na własną mikroflorę, poziomy hormonów termoregulujących a to wszystko ma swoje konsekwencje w kolejnych zjawiskach w ciele, z których często nie zdajemy sobie sprawy. Pocisz się? Zjedz tabletkę. Bo łatwiej i szybciej jest wyeliminować skutek a nie przyczynę. Eliminacja przyczyny wymaga obserwacji, znajomości swoich zwyczajów, nałogów, reakcji ciała - zdobycia wiedzy o sobie.

Ale wyeliminowanie przyczyny załatwia temat raz na cały czas. Eliminacja skutku - nie zmienia nic. Tyle moich wywodów filozoficznych, więcej już nie będę )
__________________
Ślub, wesele? Zobacz mój portal ślubny!
dzindzibou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-16, 12:17   #94
asiulkaa
Zakorzenienie
 
Avatar asiulkaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 849
Dot.: Czy można obniżyć cholesterol bez leków?

dzindzibou nie wiem czy nie przeoczyłaś mojego postu, bardzo poproszę o odpowiedź:

Teoretycznie mamy dwie osoby z takim samym uszkodzeniem tętnic ale z różnymi poziomami cholesterolu, czy u osoby z wyższym cholesterolem "przyciągana" będzie większa ilość i w efekcie spowoduje zbyt duże "wybrzuszenia" i zmniejszy światło tętnicy?

Czy badania kliniczne na które się powołują w linku który podałaś są różnych ośrodków czy robiła je ta sama osoba?
__________________
asia
asiulkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-17, 09:52   #95
dzindzibou
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 22
Dot.: Czy można obniżyć cholesterol bez leków?

@asiulka: przepraszam, rzeczywiście mi umknęło.

Współczesna nauka dowodzi, że gromadzenie się cholesterolu w świetle tętnicy wynika ze stanu zapalnego w tym miejscu. Z tego powodu uznaje się, że przyczyną chorób układu krążenia są stany zapalne, a nie poziom cholesterolu. Ponieważ błona komórkowa wszystkich komórek składa się z cholesterolu, to jest on tam jak piszesz "przyciągany" aby "załatać" dziurę. Im większy stan zapalny (bardziej rozległy) tym więcej cholesterolu będzie tworzyć tam złogi.

Nie znam badań, które dowodziłyby korelacji pomiędzy wysokim poziomem cholesterolu a dużą ilością złogów przy podobnych stanach zapalnych bo prawdopodobnie trudno takie badania przeprowadzić. Mając jednak na uwadze to co powyżej, nie powinno tak być.

Każde uszkodzenie w organiźmie powinno mobilizować cholesterol - nawet, jeśli jego stężenie we krwi jest niskie, to w momencie wystąpienia uszkodzenia wątroba dostarcza go więcej, a odpowiednie enzymy i hormony "przyciągają" go "na plac budowy". Zauważył to prof Hartnebach, kiedy mierzył poziom cholesterolu pacjentom przed i po operacji. Okazało się, że rósł po operacji, a następnie sukcesywnie malał wraz z postępem rekonwalescencji (wykres znajdziesz w książce Mity o cholesterolu Waltera Hartenbacha).

Innymi słowy, choć poziom cholesterolu determinuje czas "naprawy" (wyższy poziom cholesterolu może sprawić, że szybciej będzie dostarczony na plac budowy, dlatego osoby z wyższym poziomem cholesterolu szybciej przechodzą rekonwalescencję pooperacyjną), to jednak jego ilość "na placu budowy" przy miejscu z zapaleniem czy uszkodzeniem nie powinna się zmieniać w zależności od jego poziomu w osoczu krwi. Użyłbym takiego porównania:
Jeśli plac budowy znajduje się tuż przy drodze, obok cegielni pracującej pełną parą, to dom będzie wybudowany szybciej. Jeśli będzie zdala od drogi, a najbliższa cegielnia będzie bardzo daleko i nie jest w stanie zabezpieczyć odpowiedniej ilości cegieł - wówczas budowa potrwa dłużej. Jednak nie można przyśpieszyć budowy tylko przez to, że "zaleje się ją" cegłami bo ogranicza ją ilość robotników, pogoda czy urzędnicy.

Co ważne, blaszka miażdżycowa, która powstaje zazwyczaj w miejscu takiego zreperowanego uszkodzenia składa się zaledwie w 10% z cholesterolu (studencka rozprawka na ten temat tutaj). Żeby lepiej ją pokazać, trzeba użyć analogii do blizny, która jest zgrubieniem powstałym po zagojeniu rany. Aby uzyskać wysoką wytrzymałość, ciało tworzy bliznę która ma inny skład niż jednorodna, zdrowa skóra.
__________________
Ślub, wesele? Zobacz mój portal ślubny!
dzindzibou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-17, 19:32   #96
karolinaP103
Zadomowienie
 
Avatar karolinaP103
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
Dot.: Czy można obniżyć cholesterol bez leków?

To jaki poziom cholesterolu jest dobry? ponizej 200? a może ważny jest stosunek pomiędzy poszczególnymi frakcjami?

Edytowane przez karolinaP103
Czas edycji: 2012-07-17 o 19:33 Powód: literówka
karolinaP103 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-18, 09:15   #97
dzindzibou
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 22
Dot.: Czy można obniżyć cholesterol bez leków?

W moich postach powyżej wyjaśniam, dlaczego trudno jest określić coś takiego jak "właściwy poziom cholesterolu", stąd traktowanie wszystkich jedną miarą nie ma najmniejszego sensu. Nie jestem lekarzem, dlatego przytoczę fragment książki prof. Waltera Hartenbacha (Mity o cholesterolu, strona 37):

Autor podaje, że średnia wartość u dorosłych na świecie wynosi 250mg/dl. Przy większym obciążeniu fizycznym, podnioesionym poziomie stresu (produkcja kortyzolu, który wymaga dużych dostaw cholesterolu) wynosi między 300 a 350, osiągając nawet 400mg/dl i nie ma w tym nic dziwnego. Informacje te potwierdza swoim doświadczeniem jako specjalisty chorób serca i kardiochirurga. Sporządził tabelę wyników poziomu cholesterolu w zależności od wieku (bez rozdziału płci oraz stanu zdrowia, w mg/dl):

Wiek Wartość Górna wartość graniczna Wskazanie do dalszych badań
10-19 175 230 od 300
25-29 198 270 od 350
40-59 250 350 od 400

"wskazanie do dalszych badań" sygnalizuje konieczność głębszej analizy w kierunku hipercholesterolemii.
Ponieważ wahania stężenia cholesterolu zależą od potrzeb organizmu (hormonalnych oraz budulcowych) jego badanie bez stałego monitoringu (wykonywanego okresowo, często i w takich samych warunkacj) jest pozbawione sensu, ponieważ raz wykonane badania nie dają żadnego obrazu poziomu cholesterolu w organiźmie.

Tyle prof. Hartenbach. Jeśli jednak założyć, że owe jednorazowe badania, które wykonujemy mają jakikolwiek sens, będę upierać się przy tym, że to nie poziom cholesterolu ma istotne znaczenie (chyba, że stale i w każdych warunkach przekracza ilości wskazane w ostaniej kolumnie powyższej tabelki), a jego struktura. Wynika to właśnie z tego, że nasze ciało w każdej chwili ma inny stan, inne potrzeby budulcowe i hormonalne, a cholesterol jest prekursorem wielu hormonów (sterydowych, płciowych i innych).

Badnia pokazują (tutaj, tutaj, tutaj i tutaj), że najlepszym markerem "jakości" cholesterolu jest stosunek cholesterolu całkowitego do HDL (właściwa nazwa to HDL-C). Im niższy ten stosunek (poniżej 3,4) tym lepiej. Wysoki (powyżej 23 u mężczyzn, powyżej 11 u kobiet) wskazuje na wzrost ryzyka choroby serca.

Drugim markerem jaki określili naukowcy (źródło i źródło) jest stosunek trójglicerydów do HDL (TG/HDL-C.) Jeśli wynosi ponad 4 - to jest powód do niepokoju. Poniżej 2 (czy nawet 1) - nie ma podstaw.

Lekarze mają niestety tendencję sprawdzania wyłącznie cholesterolu całkowitego bez poszczególnych elementów lipidogramu i ich wzajemnego oddziaływania w kontekście aktualnej kondycji organizmu. To tak, jakby kupować dom, opierając się tylko o jego zdjęcie.

I jeszcze na koniec: Niewiele osób wie, że normy te zostały wyznaczone przez Amerykanów bardzo arbitralnie (tutaj pierwsze źródło z 1988r a tu drugie źródło, najnowsze) a dzięki politycznym strefom wpływów USA zostały przyjęte na całym świecie, mimo, iż ludzie z oczywistych powodów (choćby rasy, dostępności pożywienia, klimatu) róźnią się istotnie z punktu widzenia poziomu cholesterolu.
__________________
Ślub, wesele? Zobacz mój portal ślubny!
dzindzibou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-22, 16:24   #98
whip
psy-chopatka
 
Avatar whip
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 636
Dot.: Czy można obniżyć cholesterol bez leków?

Nie czytałam całego wątku ale odpowiem na pytanie zawarte w tytule:
Można. Świetnym sposobem na obniżenie cholesterolu jest korzeń imbiru (jeść na surowo około 1 plasterek dziennie).
Tak twierdzi mój znajomy lekarz.
__________________
"Love it, change it or leave it "
whip jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-23, 23:31   #99
chocolategateau
Raczkowanie
 
Avatar chocolategateau
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Wyspy
Wiadomości: 32
Dot.: Czy można obniżyć cholesterol bez leków?

Hej, mam sprawdzone porady jak obniżyć cholesterol...

Mój chłopak miał wynik 8,9 jednostek, czyli prawie 2 razy wyższą normę. Przestał jeść smażone jedzenie, słodycze, zero mocniejszego alkoholu. Przerzucił się na warzywa, owoce, gotowane chude mięso, płatki owsiane, mleko sojowe... Ogólnie nisko tłuszczowe jedzenie. Po miesiącu z 8,9 spadło do 6,5 polecam !
__________________
hataz gonna hate ...
chocolategateau jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-24, 07:17   #100
asiulkaa
Zakorzenienie
 
Avatar asiulkaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 849
Dot.: Czy można obniżyć cholesterol bez leków?

Cytat:
Napisane przez chocolategateau Pokaż wiadomość
Hej, mam sprawdzone porady jak obniżyć cholesterol...

Mój chłopak miał wynik 8,9 jednostek, czyli prawie 2 razy wyższą normę. Przestał jeść smażone jedzenie, słodycze, zero mocniejszego alkoholu. Przerzucił się na warzywa, owoce, gotowane chude mięso, płatki owsiane, mleko sojowe... Ogólnie nisko tłuszczowe jedzenie. Po miesiącu z 8,9 spadło do 6,5 polecam !
Na wątku wiele razy było już wałkowane że dietą w bardzo małym stopniu można obniżyć cholesterol bo 80% to produkcja własna organizmu.
Ale nie o tym chciałam pisać, tylko zwrócić uwagę że mleko sojowe i inne produkty sojowe nie są najlepszym pokarmem dla mężczyzn.
__________________
asia
asiulkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-24, 11:16   #101
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
Dot.: Czy można obniżyć cholesterol bez leków?

Cytat:
Napisane przez asiulkaa Pokaż wiadomość
Ale nie o tym chciałam pisać, tylko zwrócić uwagę że mleko sojowe i inne produkty sojowe nie są najlepszym pokarmem dla mężczyzn.
A dlaczego???
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-24, 12:41   #102
asiulkaa
Zakorzenienie
 
Avatar asiulkaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 849
Dot.: Czy można obniżyć cholesterol bez leków?

Cytat:
Napisane przez KarolinaK Pokaż wiadomość
A dlaczego???
Bo soja zawiera fitoestrogeny i mężczyźni od tego powiedzmy że niewieścieją.
__________________
asia
asiulkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-24, 14:32   #103
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
Dot.: Czy można obniżyć cholesterol bez leków?

Cytat:
Napisane przez asiulkaa Pokaż wiadomość
Bo soja zawiera fitoestrogeny i mężczyźni od tego powiedzmy że niewieścieją.
To jez teraz wiem dlaczego moj Tz jest na nia uczulony .
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-25, 10:22   #104
asiulkaa
Zakorzenienie
 
Avatar asiulkaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 849
Dot.: Czy można obniżyć cholesterol bez leków?

Cytat:
Napisane przez KarolinaK Pokaż wiadomość
To jez teraz wiem dlaczego moj Tz jest na nia uczulony .
Największą ironią jest to że tak zwana zdrowa żywność w głównej mierze bazuje na soi, no ale niestety faceci nie robią się wcale zdrowsi. Co do kobiet to też jest pewien problem, bo soja negatywnie wpływa na tarczycę.
__________________
asia
asiulkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-03, 09:14   #105
dzindzibou
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 22
Dot.: Czy można obniżyć cholesterol bez leków?

asiulkaa: istotnie, soja - choć bogata w białko (roślinne, więc dość kiepskiej jakości w sensie zestawu aminokwasów przydatnych człowiekowi) ma duży negatywny wpływ na gospodarkę hormonalną. Przykładowo, duża podaż w diecie u mężczyzn istotnie zmniejsza produkcję hormonów androgennych i najczęściej powoduje łysienie/siwienie oraz problemy z libido. Zarówno u kobiet jak i u mężczyzn potrafi zachwiać gospodarką hormonalną nadnerczy oraz tarczycy (nadczynność tarczycy obserwuję u wielu wegetarianek, u których kotlety sojowe są podstawą codziennych posiłków).
__________________
Ślub, wesele? Zobacz mój portal ślubny!
dzindzibou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-03, 15:12   #106
skarpetki_w_kropki
Wtajemniczenie
 
Avatar skarpetki_w_kropki
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 2 193
Dot.: Czy można obniżyć cholesterol bez leków?

Kwasy tłuszczowe Omega-3, wino czerwone z resweratrolem.
skarpetki_w_kropki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-01, 18:28   #107
ma-rzena
Raczkowanie
 
Avatar ma-rzena
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 283
Dot.: Czy można obniżyć cholesterol bez leków?

o jak fajnie, że znalazłam ten wątek mój maż też ma za wysoki cholesterol, ale trochę na własne życzenie, bo uwielbia fast foody i często je jadł w pracy. już dostał za to bęcki , obiecał poprawę, stosuje nawet dietę od kilku dni. Fajnie, że was poczytałam, znalazłam kilka cennych rad i uwag (np. ten czosnek - kolejna jego super właściwość). Przestawiliśmy sie na Flore pro active i inne "lżejsze" produkty, jemy mniej jajek, kilka razy w tygodniu sałatki ze świeżych warzyw. I myślę jeszcze nad kupieniem mu jakiegoś "wspomagacza"w tabletkach, np Sterolei. Ktoś coś wie na jej temat?
__________________
Trzecia książka o Sooki Stackhouse się zaczyna czytać
ma-rzena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-01, 18:59   #108
karolinaP103
Zadomowienie
 
Avatar karolinaP103
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
Dot.: Czy można obniżyć cholesterol bez leków?

Jeśli chcesz miec w domu łysego impotenta do polecam!
Sterole w roślinach pełnią zbliżoną funkcję do cholesterolu i konkurują z nim w naszym organiźmie są odpowiedzialne za deregulację gospodarki hormonalnej. Dokładniej – upośledzają produkcję testosteronu co często prowadzi do łysienia (również u kobiet) oraz w pewnym stopniu feminizują środowisko hormonalne mężczyzn. Z tego powodu też sitosteroli używa się w suplementach wspomagających leczenie prostaty (gruczołu krokowego).
Naukowcy przebadali wpływ steroli roślinnych zawartych w tzw. „zdrowych margarynach” takich jak Benecol i Flora Proactiv czy „zdrowych jogurtach” takich jak Danacol. Wyniki badań były bezdyskusyjne: sterole roślinne te istotnie obniżają poziom cholesterolu. Drugi równie bezdyskusyjny wniosek był następujący: sterole roślinne zwiększają ryzyko chorób serca. Mimo to producenci nadal nazwyają swoje produkty „dobrymi dla zdrowia”.
karolinaP103 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-03, 17:28   #109
dzindzibou
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 22
Dot.: Czy można obniżyć cholesterol bez leków?

Cytat:
Napisane przez karolinaP103 Pokaż wiadomość
Jeśli chcesz miec w domu łysego impotenta do polecam!
Sterole w roślinach pełnią zbliżoną funkcję do cholesterolu i konkurują z nim w naszym organiźmie są odpowiedzialne za deregulację gospodarki hormonalnej. Dokładniej – upośledzają produkcję testosteronu co często prowadzi do łysienia (również u kobiet) oraz w pewnym stopniu feminizują środowisko hormonalne mężczyzn. Z tego powodu też sitosteroli używa się w suplementach wspomagających leczenie prostaty (gruczołu krokowego).
Naukowcy przebadali wpływ steroli roślinnych zawartych w tzw. „zdrowych margarynach” takich jak Benecol i Flora Proactiv czy „zdrowych jogurtach” takich jak Danacol. Wyniki badań były bezdyskusyjne: sterole roślinne te istotnie obniżają poziom cholesterolu. Drugi równie bezdyskusyjny wniosek był następujący: sterole roślinne zwiększają ryzyko chorób serca. Mimo to producenci nadal nazwyają swoje produkty „dobrymi dla zdrowia”.
Świetnie to opisałaś, istotnie wszystkie produkty spożywcze (wytwarzane przemysłowo) zawierające fitosterole działają w taki sposób. Tutaj jest szerzej napisany artykuł na temat Danacolu, Benecolu, Flory Proactive, Sterolea oraz cholesterolu razem z linkami do badań, o których wspominasz.

Jeśli chcesz obniżyć poziom cholesterolu u swojego męża, nakłoń go do usunięcia z diety cukru oraz węglowodanów (zwłaszcza szybkowłchanialnych, o dużym ładunku glikemicznym np biała mąka), usuń oleje roślinne z jego diety i zastąp je oliwą oraz tłuszczami zwierzęcymi. I koniecznie WIĘCEJ jajek a nie mniej!
__________________
Ślub, wesele? Zobacz mój portal ślubny!
dzindzibou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-30, 21:46   #110
a4fe74769c46a8b3f27462c06deeaa5a0ba50375_612d631274ff7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 530
Dot.: Czy można obniżyć cholesterol bez leków?

Dieta vegańska niskotłuszczowa oparta na nieprzetworzonych produktach, bez żywności przemysłowej. Pomaga na wszystko. Bez konieczności kupna suplementów i pasienia kieszeni korporacjom farmaceutycznym i producentom żywności funkcjonalnej.
a4fe74769c46a8b3f27462c06deeaa5a0ba50375_612d631274ff7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-01, 16:19   #111
dzindzibou
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 22
Dot.: Czy można obniżyć cholesterol bez leków?

[1=a4fe74769c46a8b3f27462c 06deeaa5a0ba50375_612d631 274ff7;37906252]Dieta vegańska niskotłuszczowa oparta na nieprzetworzonych produktach, bez żywności przemysłowej. Pomaga na wszystko. Bez konieczności kupna suplementów i pasienia kieszeni korporacjom farmaceutycznym i producentom żywności funkcjonalnej.[/QUOTE]

Pozwolę się z Tobą niezgodzić. Dieta wegańska jest szkodliwa w długim okresie czasu dla każdego organizmu, który nie jest naturalnie przystosowany do pożywienia roślinnego (tak jak np. krowy, które mają czterodzielny żołądek, czy większość ptaków roślinożernych - ma dwa żołądki /jeden mięśniowy/), natomiast ludzie takich układów trawiennych nie posiadają, stąd możliwość pozyskania składników odżywczych z produktów właściwych dla diety wegańskiej jest zdecydowanie niewystarczająca.

Oczywiście, nasz organizm jest na tyle sprawny, że nawet "z piasku bat ukręci", jednak jego kondycja będzie zdecydowanie gorsza (szczelność i elastyczność błon komórkowych na diecie wegańskiej jest najniższa) niż w przypadku diety wegetariańskiej, pełnowartościowej czy mięsnej (białkowej lub tłuszczowej). Powszechnie wiadomo, że kwasy tłuszczowe omega-3 (najlepszy budulec błon komórkowych) obecny jest w największych ilościa i jednocześnie najłatwiej przyswajalnych postaciach w rybach, podrobach i jajkach (oraz innych produktach bogatych w DHA).

Odrębną kwestią są aminokwasy - podstawowy budulec białek w naszym ciele. Człowiek samodzielnie produkuje 9 z 20 niezbędnych aminokwasów. Teoretycznie można je dostarczyć z pożywienia roślinnego, jednak postać tych aminokwasów w roślinach jest daleko inna niż w mięsie.

Sprawia to, że ich przyswajalność jest zdecydowanie niższa - jeśli zaś dodać obecne w roślinach fityny, inhibitory, blokery enzymów oraz inne toksyny endogenne (np. jak w ziemniakach), widać jak na dłoni, że nawet aminokwasy obecne w roślinach w wystarczających ilościach są w zasadzie niedostępne. Oczywiście roślinożercy dzięki specjalnie skonstruowanemu przewodowi pokarmowemu potrafią skuteczniej wydobyć substancje odżywcze, niż ludzie.

Nie wszystkie rośliny zawierają poszczególne aminokwasy. Przykładowo, ziarna są ubogie w lizynę, w strączkowych nie ma metioniny, podczas gdy jajka czy mięso mają ich cały komplet i to w postaci najłatwiejszej do wchłonięcia.

Odrębną kwestią są mikro i makro elementy, choćby żelazo. Choć jest mnóstwo roślin obfitujących w żelazo (przykładem jest szpinak, który zawiera jednocześnie kłopotliwe szczawiany) to jest to forma nie-hemowa. Żeby żelazo było przydatne i przyswajalne dla człowieka musi być w postaci hemu, a taka występuje wyłącznie w mięsie. Innym przykładem jest cynk oraz wapń (rośliny, które go zawierają, mają również mnóstwo szczawianów, co powoduje wytrącanie kamieni).

Ostatnią kwestią jest brak witaminy b12 w diecie wegan. Ta witamina w zasadzie nie występuje w roślinach, stąd suplementacja jest niestety konieczna. Podobnie jest z witaminą D, z którą nie ma problemu, kiedy jest lato i duża ekspozycja słoneczna. Jednak w zimie i w pochmurne dni (albo poza kołem podbiegunowym) weganie skazani są na suplementację tej witaminy.

Tak więc zdecydowanie bezpieczniejszą jest dieta wegetariańska, najlepszą jednak jest ta oparta o białko i tłuszcze zwierzęce (najlepiej niskowęglowodanowa)
__________________
Ślub, wesele? Zobacz mój portal ślubny!
dzindzibou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-01, 18:23   #112
a4fe74769c46a8b3f27462c06deeaa5a0ba50375_612d631274ff7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 530
Dot.: Czy można obniżyć cholesterol bez leków?

Cytat:
Napisane przez dzindzibou Pokaż wiadomość
Pozwolę się z Tobą niezgodzić. Dieta wegańska jest szkodliwa w długim okresie czasu dla każdego organizmu, który nie jest naturalnie przystosowany do pożywienia roślinnego (tak jak np. krowy, które mają czterodzielny żołądek, czy większość ptaków roślinożernych - ma dwa żołądki /jeden mięśniowy/), natomiast ludzie takich układów trawiennych nie posiadają, stąd możliwość pozyskania składników odżywczych z produktów właściwych dla diety wegańskiej jest zdecydowanie niewystarczająca.

Oczywiście, nasz organizm jest na tyle sprawny, że nawet "z piasku bat ukręci", jednak jego kondycja będzie zdecydowanie gorsza (szczelność i elastyczność błon komórkowych na diecie wegańskiej jest najniższa) niż w przypadku diety wegetariańskiej, pełnowartościowej czy mięsnej (białkowej lub tłuszczowej). Powszechnie wiadomo, że kwasy tłuszczowe omega-3 (najlepszy budulec błon komórkowych) obecny jest w największych ilościa i jednocześnie najłatwiej przyswajalnych postaciach w rybach, podrobach i jajkach (oraz innych produktach bogatych w DHA).

Odrębną kwestią są aminokwasy - podstawowy budulec białek w naszym ciele. Człowiek samodzielnie produkuje 9 z 20 niezbędnych aminokwasów. Teoretycznie można je dostarczyć z pożywienia roślinnego, jednak postać tych aminokwasów w roślinach jest daleko inna niż w mięsie.

Sprawia to, że ich przyswajalność jest zdecydowanie niższa - jeśli zaś dodać obecne w roślinach fityny, inhibitory, blokery enzymów oraz inne toksyny endogenne (np. jak w ziemniakach), widać jak na dłoni, że nawet aminokwasy obecne w roślinach w wystarczających ilościach są w zasadzie niedostępne. Oczywiście roślinożercy dzięki specjalnie skonstruowanemu przewodowi pokarmowemu potrafią skuteczniej wydobyć substancje odżywcze, niż ludzie.

Nie wszystkie rośliny zawierają poszczególne aminokwasy. Przykładowo, ziarna są ubogie w lizynę, w strączkowych nie ma metioniny, podczas gdy jajka czy mięso mają ich cały komplet i to w postaci najłatwiejszej do wchłonięcia.

Odrębną kwestią są mikro i makro elementy, choćby żelazo. Choć jest mnóstwo roślin obfitujących w żelazo (przykładem jest szpinak, który zawiera jednocześnie kłopotliwe szczawiany) to jest to forma nie-hemowa. Żeby żelazo było przydatne i przyswajalne dla człowieka musi być w postaci hemu, a taka występuje wyłącznie w mięsie. Innym przykładem jest cynk oraz wapń (rośliny, które go zawierają, mają również mnóstwo szczawianów, co powoduje wytrącanie kamieni).

Ostatnią kwestią jest brak witaminy b12 w diecie wegan. Ta witamina w zasadzie nie występuje w roślinach, stąd suplementacja jest niestety konieczna. Podobnie jest z witaminą D, z którą nie ma problemu, kiedy jest lato i duża ekspozycja słoneczna. Jednak w zimie i w pochmurne dni (albo poza kołem podbiegunowym) weganie skazani są na suplementację tej witaminy.

Tak więc zdecydowanie bezpieczniejszą jest dieta wegetariańska, najlepszą jednak jest ta oparta o białko i tłuszcze zwierzęce (najlepiej niskowęglowodanowa)
Spodziewałam się takiej odpowiedzi. Opartej w 100 % na błędnych przekonaniach.

Bo przecież przeciętny Polak na swojej mięsnej diecie nie ma żadnych niedoborów, prawda? I to okazy zdrowia - bez chorób i nadwagi
a4fe74769c46a8b3f27462c06deeaa5a0ba50375_612d631274ff7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-02, 10:21   #113
dzindzibou
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 22
Dot.: Czy można obniżyć cholesterol bez leków?

[1=a4fe74769c46a8b3f27462c 06deeaa5a0ba50375_612d631 274ff7;37916923]Spodziewałam się takiej odpowiedzi. Opartej w 100 % na błędnych przekonaniach.

Bo przecież przeciętny Polak na swojej mięsnej diecie nie ma żadnych niedoborów, prawda? I to okazy zdrowia - bez chorób i nadwagi[/QUOTE]
lulo_aiesec, na czym polega błędność moich twierdzeń? W podlinkowanych artykułach oraz komentarzach pod nimi znajduje sie mnóstwo linków do wyników badań potwierdzających moje stanowisko.
Jeśli Ty znasz badania (podkreślam - badania, zawierające surowe dane oraz wyniki z ich analizy, a nie opinie publikowane w czasopismach), które wskazują na mylność moich twierdzeń, podaj je proszę. Chętnie się z nimi zapoznam.

I druga uwaga: przeciętny Polak (jak i Europejczyk czy Amerykanin) nie jest wcale na mięsnej diecie. Aby być na mięsnej diecie (w ogóle monodiecie) nalezy przyjmować przynajmniej 75% kalorii z jednego źródła. Przeciętny Polak pozyskuje większość kalorii pozyskuje z węglowodanów, co w połączeniu z tłuszczem (w takiej sytuacji jest bez znaczenia czy jest on pochodzenia zwierzęcego czy roślinnego) powoduje większość tzw. chorób cywilizacyjnych. Z nadwagą i jej konsekwencjami włącznie (jak być może wiesz, ludzie tyją nie od tłuszczu tylko od węglowodanów, /tak samo zwierzęta/).
__________________
Ślub, wesele? Zobacz mój portal ślubny!
dzindzibou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-02, 21:06   #114
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Czy można obniżyć cholesterol bez leków?

Cytat:
Napisane przez dzindzibou Pokaż wiadomość
lulo_aiesec, na czym polega błędność moich twierdzeń? W podlinkowanych artykułach oraz komentarzach pod nimi znajduje sie mnóstwo linków do wyników badań potwierdzających moje stanowisko.
Jeśli Ty znasz badania (podkreślam - badania, zawierające surowe dane oraz wyniki z ich analizy, a nie opinie publikowane w czasopismach), które wskazują na mylność moich twierdzeń, podaj je proszę. Chętnie się z nimi zapoznam.

I druga uwaga: przeciętny Polak (jak i Europejczyk czy Amerykanin) nie jest wcale na mięsnej diecie. Aby być na mięsnej diecie (w ogóle monodiecie) nalezy przyjmować przynajmniej 75% kalorii z jednego źródła. Przeciętny Polak pozyskuje większość kalorii pozyskuje z węglowodanów, co w połączeniu z tłuszczem (w takiej sytuacji jest bez znaczenia czy jest on pochodzenia zwierzęcego czy roślinnego) powoduje większość tzw. chorób cywilizacyjnych. Z nadwagą i jej konsekwencjami włącznie (jak być może wiesz, ludzie tyją nie od tłuszczu tylko od węglowodanów, /tak samo zwierzęta/).
To czemu ja nie tyję ? I nie mam podwyższonego holesterolu? Ani żadnej choroby cywilizacyjnej? ( no mam słaby kręgosłup i niedużą wadę wzroku)
Młódką już nie jestem, dzieci mam, diet wysokobiałkowych unikam uważając je za szkodliwe - powodują powstawanie chorób cywilizacyjnych i na dodatek uważam że najlepsze zalecenia to te z piramidy WHO.
Większość kalorii przyjmuję z węglowodanów i tłuszczy.

Cud?



Jak obniżyć skutecznie holesterol bez katowania się dietami, suplementami, lekami: wstać z kanapy i iść pobiegać, popływać, pojeździć na rowerze, poćwiczyç fitness, jazdę konną, sztuki walki, cokolwiek
Minimum to zasada 3 x 30 x 130 - czyli przynajmniej 3 razy w tygodniu uprawiać aktywność fizyczną pozwalającą na utrzymaniu pulsu powyżej 130 przez minimum 30 minut.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-03, 09:04   #115
dzindzibou
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 22
Dot.: Czy można obniżyć cholesterol bez leków?

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
To czemu ja nie tyję ? I nie mam podwyższonego holesterolu? Ani żadnej choroby cywilizacyjnej? ( no mam słaby kręgosłup i niedużą wadę wzroku)
Młódką już nie jestem, dzieci mam, diet wysokobiałkowych unikam uważając je za szkodliwe - powodują powstawanie chorób cywilizacyjnych i na dodatek uważam że najlepsze zalecenia to te z piramidy WHO.
Większość kalorii przyjmuję z węglowodanów i tłuszczy.

Cud?



Jak obniżyć skutecznie holesterol bez katowania się dietami, suplementami, lekami: wstać z kanapy i iść pobiegać, popływać, pojeździć na rowerze, poćwiczyç fitness, jazdę konną, sztuki walki, cokolwiek
Minimum to zasada 3 x 30 x 130 - czyli przynajmniej 3 razy w tygodniu uprawiać aktywność fizyczną pozwalającą na utrzymaniu pulsu powyżej 130 przez minimum 30 minut.
Cava, to żaden cud. O ile biochemia jest nauką ścisłą, o tyle medycyna (czy fizjologia) już nie - każdy organizm różni się od siebie, nawet bliźniaki jednojajowe - choć genetycznie identyczne - różnią się w każdej sekundzie choćby stanem zdrowia czy sytuacją hormonalną lub enzymatyczną na poziomie komórkowym. To wystarczające czynniki mogące zmienić oddziaływanie tego samego elementu (np. diety, kondycji fizycznej, stanu zdrowia, równowagi hormonalnej czy nawet temperatury ciała i otoczenia) na organizm.

Nie znaczy to jednak, że statystyka nas nie dotyka. Niestety (na szczęście?) każdy z nas do statystyki się kwalifikuje. Tak jak powszechnie wiadomo, że trzymanie ręki nad świecą statystycznie u większości osób wywoła oparzenie czy wypicie 100g czystego alkoholu spowoduje stan nietrzeźwości. Kwestią jednostkowo indywidualną będzie to, w jakim stopniu każdego z nas dotkną owe skutki. Jeden może pić więcej, inny mniej. Jeden jest bardziej wrażliwy na ciepło niż inny, tak jak i na alkohol.

Dzieje się tak dlatego, że każdy z nas ma inny fenotyp, stąd też dla każdego z fenotypów inne mogą być efekty, kiedy mówimy o skuteczności utraty wagi (nadwagi) za pomocą diety i ćwiczeń lub samej diety (tutaj wyniki badań, które to potwierdzają)

Niestety, złe nawyki żywieniowe zawsze owocują pogorszeniem profilu lipidowego, otyłością oraz syndromem metaboliczny. I w takiej sytuacji same ćwiczenia niczego nie zmienią - w tym badaniu wykonano porównanie efektywności utraty wagi i poprawy lipidogramu u kobiet, które stosowały dietę i ćwiczenia, tylko dietę, tylko ćwiczenia i porównanie do grupy kontrolnej. Badanie wykazało, że same ćwiczenia nie zmieniają wskaźników w sposób istotny statystycznie (najwyższa korelacja była u kobiet stosujących dietę i ćwiczenia).
Do podobnych wniosków skłania ta metaanaliza.

Więc jeśli już - to jeśli ktoś chce poprawić swój lipidogram powinien stosować ćwiczenia ORAZ dietę ograniczającą ilość kalorii jeśli z jakiegoś powodu nie chce stosować diety niskowęglowodanowej.

Wobec faktów biochemicznych takie działanie będzie równie skuteczne, co stosowanie diety niskowęglowodanowej wysokotłuszczowej (bez ćwiczeń), która skutecznie obniża wagę (poprzez beta-oksydację tłuszczu w wyniku działania glukagonu) i poprawia profil lipidowy.

W tym badaniu przeprowadzonym na 120 osobach z nadwagą i hiperlipidemią wykazano, że dieta ketogeniczna, niskowęglowodanowa dieta była lepsza niż dieta niskotłuszczowa. Ochotnicy stracili więcej na wadze a ich profili lipidowy uległ znacznej poprawie (spadek poziomu TG, HDL wzrósł).

Zawsze opieram swoje osądy na podstawie twardych wyników badań, a nie poradników z kolorowych czasopism czy reklam lub artykułów sponsorowanych. Indywidualnie to mogę radzić tylko sobie, bo mając na uwadze powyższe fakty, mój organizm także reaguje indywidualnie, jednak nadal pozostaje częścią "ogólnej" statystyki. Dlatego na forach internetowych wolę pisać o tym, co mówi nauka i badania a nie moje własne relacje z tego, jak reaguje mój organizm na takie czy inne czynniki.
__________________
Ślub, wesele? Zobacz mój portal ślubny!
dzindzibou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-03, 18:09   #116
m.a.r.t.a
Zakorzenienie
 
Avatar m.a.r.t.a
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
Dot.: Czy można obniżyć cholesterol bez leków?

To dodam od siebie, że kilka lat temu stwierdzono u mnie m in insulinooporność (po posiłku cukier wzrasta odpowiednio, ale poziom insuliny przekracza dozwolony poziom). Z racji tego, że starałam się o dziecko zalecono mi leki metforminę (obecnie biorę glucophage XR 750) oraz diete z niskim indeksem glikemicznym. Odkąd ją stosuję, poziom cholesterolu uległ znacznej poprawie .
__________________
Zmieniaj swoje życie
m.a.r.t.a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-04, 13:00   #117
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Czy można obniżyć cholesterol bez leków?

Cytat:
Napisane przez dzindzibou Pokaż wiadomość
Cava, to żaden cud. O ile biochemia jest nauką ścisłą, o tyle medycyna (czy fizjologia) już nie - każdy organizm różni się od siebie, nawet bliźniaki jednojajowe - choć genetycznie identyczne - różnią się w każdej sekundzie choćby stanem zdrowia czy sytuacją hormonalną lub enzymatyczną na poziomie komórkowym. To wystarczające czynniki mogące zmienić oddziaływanie tego samego elementu (np. diety, kondycji fizycznej, stanu zdrowia, równowagi hormonalnej czy nawet temperatury ciała i otoczenia) na organizm.

Nie znaczy to jednak, że statystyka nas nie dotyka. Niestety (na szczęście?) każdy z nas do statystyki się kwalifikuje. Tak jak powszechnie wiadomo, że trzymanie ręki nad świecą statystycznie u większości osób wywoła oparzenie czy wypicie 100g czystego alkoholu spowoduje stan nietrzeźwości. Kwestią jednostkowo indywidualną będzie to, w jakim stopniu każdego z nas dotkną owe skutki. Jeden może pić więcej, inny mniej. Jeden jest bardziej wrażliwy na ciepło niż inny, tak jak i na alkohol.

Dzieje się tak dlatego, że każdy z nas ma inny fenotyp, stąd też dla każdego z fenotypów inne mogą być efekty, kiedy mówimy o skuteczności utraty wagi (nadwagi) za pomocą diety i ćwiczeń lub samej diety (tutaj wyniki badań, które to potwierdzają)

Niestety, złe nawyki żywieniowe zawsze owocują pogorszeniem profilu lipidowego, otyłością oraz syndromem metaboliczny. I w takiej sytuacji same ćwiczenia niczego nie zmienią - w tym badaniu wykonano porównanie efektywności utraty wagi i poprawy lipidogramu u kobiet, które stosowały dietę i ćwiczenia, tylko dietę, tylko ćwiczenia i porównanie do grupy kontrolnej. Badanie wykazało, że same ćwiczenia nie zmieniają wskaźników w sposób istotny statystycznie (najwyższa korelacja była u kobiet stosujących dietę i ćwiczenia).
Do podobnych wniosków skłania ta metaanaliza.

Więc jeśli już - to jeśli ktoś chce poprawić swój lipidogram powinien stosować ćwiczenia ORAZ dietę ograniczającą ilość kalorii jeśli z jakiegoś powodu nie chce stosować diety niskowęglowodanowej.

Wobec faktów biochemicznych takie działanie będzie równie skuteczne, co stosowanie diety niskowęglowodanowej wysokotłuszczowej (bez ćwiczeń), która skutecznie obniża wagę (poprzez beta-oksydację tłuszczu w wyniku działania glukagonu) i poprawia profil lipidowy.

W tym badaniu przeprowadzonym na 120 osobach z nadwagą i hiperlipidemią wykazano, że dieta ketogeniczna, niskowęglowodanowa dieta była lepsza niż dieta niskotłuszczowa. Ochotnicy stracili więcej na wadze a ich profili lipidowy uległ znacznej poprawie (spadek poziomu TG, HDL wzrósł).

Zawsze opieram swoje osądy na podstawie twardych wyników badań, a nie poradników z kolorowych czasopism czy reklam lub artykułów sponsorowanych. Indywidualnie to mogę radzić tylko sobie, bo mając na uwadze powyższe fakty, mój organizm także reaguje indywidualnie, jednak nadal pozostaje częścią "ogólnej" statystyki. Dlatego na forach internetowych wolę pisać o tym, co mówi nauka i badania a nie moje własne relacje z tego, jak reaguje mój organizm na takie czy inne czynniki.
Skoro tak duża wagę przywiązujesz do badań i ich wyników, to jest dla mnie nielogiczne, ze bierzesz pod uwagę badania przeprowadzone np. na próbce 120 osób w dodatku krótkoterminowe.

Jaki to mam sens w zderzeniu z faktem, ze największe, długoterminowe dane statystyczne o wpływie diety i stylu życia na zdrowie ludzkie ma właśnie WHO? To są statystyki napływające z całych systemów medycznych wielu krai , a nie małe próbki wykonywane pod konkretne potrzeby udowodnienia tego a nie innego na użytek zamawiającego, lub osoby wykonującej badania np. pod swoją pracę na zaliczenie stopnia naukowego z konkretnego, wymyślonego przez siebie tematu.

BTW -Widziałam badania, które udowadniały szkodliwość, a wręcz śmiertelność spożywania mięsa. Przeprowadzono je na próbce kilkudziesięciu królików, które karmiono mięsem.
Wniosek był taki, że jedzenie mięsa jest śmiertelnie szkodliwe bo wszystkie króliki jak jeden, wzięły i się pochorowały i zdechły od jedzenia mięsa.
I to nie jest żart- takie badanie naprawdę przeprowadzono
.


Oczywiście możemy przyjąć tezę, ze WHO uwikłane jest w spisek mający na celu wykończenie ludzkości i wpędzenie nas wszystkich w chorobę poprzez promowanie diety opartej na ruchu i niskoprzetworzonych węglowodanach i tłuszczach roślinnych, no ale... jakoś jednak nie wierzę w ogólnodziejowe spiski. ;-)

No i w kolorowych gazetkach i poradnikach, to promują właśnie diety niskowęglowodanowe - bez podawania konsekwencji ich stosowania.



Więc:
- na niedużej próbce udowodnić można wszytko
- dodatkowo, na krótkoterminowej próbce- nie wyjdą skutki uboczne.




I jeszcze jedno- wysoki cholesterol, może mieć naprawdę różne powody - u mojego znajomego jest to choroba metaboliczna która ujawniła się dopiero tuż przed 40tką - sam z siebie zaczął stosować dietę na obniżenie cholesterolu, czym wywołał taki kryzys i zapaść zdrowia że ledwo go odratowali.
Jedynym objawem był właśnie rosnący cholesterol.
Trzeba przede wszystkim być pod kontrolą lekarza, bo samemu można sobie zrobić okropną krzywdę.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-04, 22:04   #118
dzindzibou
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 22
Dot.: Czy można obniżyć cholesterol bez leków?

Cytat:
Napisane przez m.a.r.t.a Pokaż wiadomość
To dodam od siebie, że kilka lat temu stwierdzono u mnie m in insulinooporność (po posiłku cukier wzrasta odpowiednio, ale poziom insuliny przekracza dozwolony poziom). Z racji tego, że starałam się o dziecko zalecono mi leki metforminę (obecnie biorę glucophage XR 750) oraz diete z niskim indeksem glikemicznym. Odkąd ją stosuję, poziom cholesterolu uległ znacznej poprawie .
Nie wiem jaki lek zażywasz z metforminą (jest ich cała masa, dość popularny jest Sofor, znam osoby, które wykorzystują go nawet do odchudzania (!!!)), ale większość z nich ma bardzo rozległe skutki niepożądane. Najgroźniejszym jest kwasica mleczanowa - to z jej powodu została wykreślona z rejestru leków dozwolonych prowadzonych w USA przez FDA. Później FDA ponownie wpisało te leki na listę, jednak skutki uboczne nadal pozostały (długotrwałe leczenie metforminą powoduje niedobór witaminy B12 z wszystkimi tego konsekwencjami). Wnioskuję, że insulinoodporność musiała być u Ciebie znaczna skoro lekaż zdecydował się na ten lek, zwłaszcza, że pierwszym wskazaniem do jego zastosowania jest orzeczona cukrzyca typu 2 (więc już bardzo zaawansowana insulinoodporność).

Sama dieta niskiego IG w takich wypadkach nie wystarcza, natomiast zdecydowanie lepiej niż dieta IG i metformina działa dieta niskowęglowodanowa wysokotłuszoczwa. Z tej prostej przyczyny że w zasadzie całkowicie eliminuje źródła węglowodanów co prowadzi to bardzo szybkiej stabilizacji hormonalnej insuliny/glukagonu oraz normalizuje odpowiedź na glukozę i insulinę. Brak węglowodanów to brak potrzeby produkcji insuliny oraz spadek poziomu insuliny już krążącej w organiźmie.

A poziom cholesterolu (ogólnie, profil lipidowy) zawsze się poprawia na diecie IG, z uwagi na zmniejszenie w diecie produktów o wysokim IG i ładunku glikemicznym, a to właśnie te produkty odpowiadają za nadmierną produkcję cholesterolu (endogennie), nadciśnienie, insulinoodporność oraz nadwagę (linki znajdują się w moich postach wyżej).
__________________
Ślub, wesele? Zobacz mój portal ślubny!
dzindzibou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-04, 22:34   #119
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Czy można obniżyć cholesterol bez leków?

Nie czytałam wątku ale u mojego TZta bardzo poprawiły się wyniki po tym jak przez około 8 miesięcy zażywał codziennie suplement w postaci omega 3. To jedyna zmiana w jego postępowaniu, dieta ta sama (dobrze się odżywia) a wyniki bardzo się poprawiły
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-04, 23:22   #120
dzindzibou
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 22
Dot.: Czy można obniżyć cholesterol bez leków?

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Skoro tak duża wagę przywiązujesz do badań i ich wyników, to jest dla mnie nielogiczne, ze bierzesz pod uwagę badania przeprowadzone np. na próbce 120 osób w dodatku krótkoterminowe.

Jaki to mam sens w zderzeniu z faktem, ze największe, długoterminowe dane statystyczne o wpływie diety i stylu życia na zdrowie ludzkie ma właśnie WHO? To są statystyki napływające z całych systemów medycznych wielu krai , a nie małe próbki wykonywane pod konkretne potrzeby udowodnienia tego a nie innego na użytek zamawiającego, lub osoby wykonującej badania np. pod swoją pracę na zaliczenie stopnia naukowego z konkretnego, wymyślonego przez siebie tematu.

BTW -Widziałam badania, które udowadniały szkodliwość, a wręcz śmiertelność spożywania mięsa. Przeprowadzono je na próbce kilkudziesięciu królików, które karmiono mięsem.
Wniosek był taki, że jedzenie mięsa jest śmiertelnie szkodliwe bo wszystkie króliki jak jeden, wzięły i się pochorowały i zdechły od jedzenia mięsa.
I to nie jest żart- takie badanie naprawdę przeprowadzono
.


Oczywiście możemy przyjąć tezę, ze WHO uwikłane jest w spisek mający na celu wykończenie ludzkości i wpędzenie nas wszystkich w chorobę poprzez promowanie diety opartej na ruchu i niskoprzetworzonych węglowodanach i tłuszczach roślinnych, no ale... jakoś jednak nie wierzę w ogólnodziejowe spiski. ;-)

No i w kolorowych gazetkach i poradnikach, to promują właśnie diety niskowęglowodanowe - bez podawania konsekwencji ich stosowania.



Więc:
- na niedużej próbce udowodnić można wszytko
- dodatkowo, na krótkoterminowej próbce- nie wyjdą skutki uboczne.




I jeszcze jedno- wysoki cholesterol, może mieć naprawdę różne powody - u mojego znajomego jest to choroba metaboliczna która ujawniła się dopiero tuż przed 40tką - sam z siebie zaczął stosować dietę na obniżenie cholesterolu, czym wywołał taki kryzys i zapaść zdrowia że ledwo go odratowali.
Jedynym objawem był właśnie rosnący cholesterol.
Trzeba przede wszystkim być pod kontrolą lekarza, bo samemu można sobie zrobić okropną krzywdę.
Cava, dziękuję za odpowiedź. W swoim poście przytoczyłem ten jeden link, ponieważ we wczęsniejszym artykule (także przytoczonym, tutaj) oraz w komentarzach pod nim znajduje się cała masa odnośników do badań i analiz, cytowanie ich wszystkich nie miałoby sensu (o wyglądzie nie wspomnę). Oto przykładowa praca dr Richarda Veecha na temat fantastycznych niemal możliwości ciał ketonowych (które tworzą się z tłuszczu, który zjadamy kiedy nie dostarczamy węglowodanów). Jest autorem ponad 150 badań i opracowań publikowanych w NIH na temat biologii tłuszczów.

Dla osób, które wszędzie węszą spisek polecam ten zestaw artykułów, badań oraz opracowań wyników związanych z cholesterolem, dietami low-carb oraz tłuszczem (i roślinnym i zwierzęcym) - niektóre spiskowe, choć większość merytorycznych.

W kwestii WHO. Organizacja ta wbrew pozorom wcale nie finansuje szeroko zakrojonych badań obejmujących duże próbki w długim czasie. Zwyczajnie nie ma na to budżetu. Jedyne co robi, to skłania naukowców do opracowania tzw. konsensusu naukowego. Innymi słowy, zaprasza osoby o różnych poglądach na pewne kwestie i trzyma ich w zamknięciu tak długo aż nie uzgodnią "wspólnej wersji". Co często się nie udaje. Badania zaś są tzw. meta-analizami.

Sam im nie ufam, głównie z tego powodu że działają podobnie do wspomnianego wyżej konsensusu. Bierze się kilkadziesiąt badań i doszukuje wspólnych wniosków. W ten sposób często dochodzi do karygodnej sytuacji, kiedy to wyniki badań dopasowuje się do hipotez (a nie odwrotnie). Przykład meta-analizy masz tutaj (w sekcji Funding masz listę "sponsorów" badań branych pod uwagę).

Meta-analizy
tworzone są wszędzie tam, gdzie trudno jest wykonać jednolite badania na dużej próbie (a w medycynie tak właśnie jest), więc bierze się małe i sumuje. Dla statystyka to nudny żart, dla lekarza i pacjenta to świętość. W analogiczny sposób ludzie nie rozumieją różnicy pomiędzy korelacją (pojęcie statystyczne) a przyczyną. Badania pokazują zazwyczaj korelacje, natomiast obiegowo zwykło się sądzić, że wysoka korelacja oznacza niemal pewność, że jest to przyczyna. Stąd interpretacja wyników badań (które używają fachowej, statystycznej terminologii) budzi mnóstwo wątpliwośći. Bo interpretacji dokonuje już ten, kto ma interes w badaniu. Chcesz przykład?

Prawda naukowa nadal pozostaje, ale interpretacja może zmienić wszystko. W tym badaniu rzeczywiście po 10 latach leczenia statynami 2 osoby na 100 zmarło na zawał, podczas gdy w grupie kontrolnej zmarły 3 osoby na 100. Innymi słowy, 10 lat jedzenia statyn pozwoliło zachować życie 1 osobie. Jak to napisać na opakowaniu leku zawierającego statyny? Przecież ludzie tego nie kupią! A mają to jeść codziennie, przez 10 lat!
Owszem, kupią: oto jak to trzeba pokazać.

"Obniża ryzyko ataku serca o 36%". Porównujemy zatem 1 uratowanego z 3 zmarłymi z grupy kontrolnej i mamy 1/3. Czyli nasze 33 (36) procent! Genialne! Każdy będzie chciał to kupić - magiczne 36% procent, jakieś słowo o zawale, sercu i śmierci - i każdy się wystraszy!

Sama sobie odpowiedz, czy takie działanie można nazwać spiskiem czy to "zwykły" marketing farmaceutyczny. Dla kogoś, kto jest blisko kwestii biochemicznych prasa, radio i telewizja aż kipią od podobnych rewelacji. Od promowania "zdrowych" modeli żywieniowych po których jakoś żaden naród nie wyzdrowiał (ani choćby nie schudnął) skończywszy na farmakologii. Niestety to jest biznes. Działa bardzo prosto:
1. firma Unilever funduje badania na temat długotrwałej konsumpcji steroli roślinnych w margarynie
2. uzyskuje takie wyniki jak chciała
3. może napisać na produkowanej przez siebie margarynie Flora ProActiv że "badania wykazały, że to jest zdrowe i w ogóle przyczynia się do zbawienia świata".
(instrukcja dla osób, które nie umieją czytać badąń naukowych: sprawdź na końcu kto jest sponsorem badania, oraz zobacz /pod tytułem/ gdzie pracują badacze, którzy to badanie wykonali)

Gdyby firma nie uzyskała takich wyników jak chciała, zleca kolejne badania innej grupie naukowców (choć zazwyczaj zleca 3-4 badania w tym samym czasie niezależnym grupom). Niestety, każdy naukowiec musi walczyć o granty, więc takie sponsorowane badanie jest dla niego niczym manna z nieba.

Chcesz przykład z naszego podwórka? Oto świeżynka: przeciętny Polak trafia na artykuł w Interii: spada spożycie pieczywa w Polsce. Czyta sobie i dowiaduje się z niego, że jest problem, bo ludzie jedzą mało chleba, a przecież on jest taki zdrowy. Zwłaszcza ten pełnoziarnisty. Zaproszona Pani Doktor ujawnia jak bardzo zdrowy: że ma witaminy, mikroelementy, błonnik i inne niezbędne do życia składniki. Że najlepiej, jakbyśmy jedli 5 razy dziennie pełne ziarno. Jak kury.
Co po takiej lekurze myśli nasz przeciętny Polak? "Cholera, muszę jeść więcej tych brązowych bułek z kawałkami zboża w środku, bo inaczej będę chory". I wszystko gra. Biznes się kręci. Spożycie chleba wzrasta...

Zalecam zawsze w takich sytuacjach czytanie podobnych artykułów... od końca. Wtedy wszystko staje się jaśniejsze. Zatem spróbujmy: w ostatnim akapicie stoi:
Cytat:
Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych jest organizacją branżową istniejącą od 1998 roku, zrzeszającą rolników indywidualnych oraz zrzeszenia rolników. Celem Związku jest dbanie o interesy polskich rolników, reprezentacja wspólnych stanowisk na arenie krajowej oraz podczas spotkań grup roboczych przy UE.
Na litość boską - skoro związek ten ma dbać o interesy rolników, młynarzy i piekarzy to zapomnij drogi konsumencie, że będzie dbał o Ciebie! A jak nie znajdzie żadnego naukowca, do poparcia swoich tez (powszechnie wiadomo, że zboża zawierają kilka tysięcy toksyn, które mają chronić wrażliwy zarodek przed amatorami ziaren, te toksyny to m.in. fityny, glikoalkaloidy i cała masa inhibitorów enzymów trawiennych), to poszuka takiego, kto zapomni o niewygodnych tematach i będzie mówł tylko o tym, za co ma płacone. Co sobie zażyczy zleceniodawca.

I ponownie - to czy to jest spisek, czy zwykły PR pozostawiam ocenie każdego z osobna.

WHO - nawet w dobrej wierze - jest nie tyle uwikłane w podobne gry co raczej nie ma wyjścia i jest ich ofiarą. Spróbuj zainteresować się tym, w jaki sposób powstała tzw. piramida żywieniowa, kto ją zapoczątkował i jakie były przesłanki aby promować zboża i nabiał jako podstawowe źródła energii dla ludzi. Te materiały łatwo odszukać w Sieci, ale jeśli będziesz mieć probelmy, to oczywiście służę

Odnośnie królików - być może chodzi Ci o słynne badanie wpływu cholesterolu na miażdżycę tętnic, w którym króliki karmiono cholesterolem i rzeczywiście odkładał się on w monstrualnych ilościach w tętnicach. Problem w tym, że kiedy karmi się dowolną żywą istotę żywnością "nieswoistą" zawsze występują patologie. Króliki nie są mięsożerne, więc nie ma najmniejszej szansy, aby w swoim naturalnym środowisku nagle zaczęły jeść mięso czy cholesterol. Musiały umrzeć (lub wystąpić powikłania).
To tak, jakby teraz na ludziach przeprowadzić następujący test: karmić ich surowymi ziemniakami. Wówczas wniosek byłby prosty: ziemniaki są szkodliwe dla ludzi, ponieważ powodują biegunkę, niestrawność a nawet śmierć (z uwagi na solaninę). Można by także zrobić inne badanie: karmić rekiny kapustą a później napisać, że kapusta jest szkodliwa, ponieważ po miesiącu wszystkie rekiny zmarły.

Istotnie jest tak, że przyczyn wszelkich problemów z gospodarką lipidową może być mnóstwo. Geny to jeden z takich problemów. Czasem nawet przedłużający się okres rekonwalescencji sprawia, że wszystkie składowe lipidogramu znacząco odbiegają od tzw. normy (która w zasadzie nie istnieje, także została wyznaczona w sposób autorytarny, bez związku z faktycznym stanem). Jednak WIĘKSZOŚĆ przyczyn to pochodne syndromu metabolicznego (a więc diety) - przeładowania naszej diety "zdrowymi" węglowodanami i "jeszcze zdrowszymi" olejami roślinnymi (omega-6). U znajomego cholesterol wcale nie musiał być przyczyną. Mógł być skutkiem.

Dzisiaj ludzie nie umieją powiązać tego co jedli na śniadanie z wysypką, którą zauważyli w południe. Zazwyczaj im się nie chce. Podobnie jest z alergiami, migrenami i innymi typowymi chorobami cywilizacyjnymi. Piszę "podobnie" bo jak napisałęm - jest pewna część przypadków niezależnych od diety. Jesteś tym co jesz. Niestety. Albo na szczęście.

PRZEDE wszystkim trzeba mieć świadomość własnego organizmu. Milion lat temu nikt nie chodził do lekarza a mimo to ludzkość świetnie sobie radziła. Owszem, przeciętny Kowalski umierał przed 30 ale nie dlatego, że padł na zawał czy brakło mu "nagle" witaminy C, potasu czy innego mikroelementu. Zjadł go tygrys albo niedźwiedź. Albo zabił Wiśniewski z sąsiedniego klanu. Ale cukrzycy nie miał, otyły też raczej nie był. Nie jadł 5 posiłków dziennie bo nie miał na to czasu. Niestety dzisiaj wszystko robimy "odwrotnie" niż oczekuje tego program zapisany w naszym genomie.
__________________
Ślub, wesele? Zobacz mój portal ślubny!
dzindzibou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2022-12-02 18:57:55


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:22.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.