Prezerwatywy - naprawdę SKUTECZNA metoda antykoncepcji ;)

[wontrubka]

yes, po 1. strasznie współczuję takiej stresującej sytuacji mam nadzieję, że celibat szybko minie i na tableteczkach wszystko będzie OK i będziesz wtedy szaleć za wszystkie czasy!
a po 2. tak a propo orgazmów... możemy o tym porozmawiać? też chcę mieć regularne orgazmy pochwoweeee! Orgazm łechtaczkowy to żadne wyzwanie, ale pochwowy owszem. Udaje się tylko od tyłu i to tylko jak mam mega płodne dni i wielką ochotę. A to w sumie dziwne, bo od tyłu średnio lubię,a za to w mojej ukochanej misjonarskiej nie doszłam nigdy... jakieś wskazówki?

A jeśli chodzi o Gina, to ja bardzo lubię wizyty u mojego pomijając część na fotelu, to jest bardzo fajnie zawsze. Wychodzę stamtąd jakaś taka spokojna i zadowolona Najważniejsze, żeby lekarz był miły, budził zaufanie i był profesjonalistą.

Destiny, weź tam sie nie niecierpliw, bo poganiam wujaszka jak mogę, żeby już sobie poszedł do Ciebie. Ale uparciuch siedzi jeszcze, a mi się już marzą igraszki...

Wymysliłam sobie, ze na mikołajki wystąpie u TŻa w czapce mikołaja... i tylko w niej

[OoDestinyoO]

Napisane przez wontrubka

Destiny, weź tam sie nie niecierpliw, bo poganiam wujaszka jak mogę, żeby już sobie poszedł do Ciebie. Ale uparciuch siedzi jeszcze, a mi się już marzą igraszki...

Wymysliłam sobie, ze na mikołajki wystąpie u TŻa w czapce mikołaja... i tylko w niej

Pognaj tam trochę tego wuja,bo czekam i czekam

A pomysł bardzo fajny udanych mikołajek

[wontrubka]

No chętnie sie go już pozbęde. Był wyjątkowo kapryśny w tym cyklu... najpierw kazał na siebie czekać 5 dni (!!!! ), potem całą sobotę przeleżałam zwijając się z bólu (dawno tak nie było...), a teraz cały czas jest obfity, kiedy już powinien się zwijać.

[OoDestinyoO]

Przybył wujek

[Akcila]

Napisane przez OoDestinyoO

Przybył wujek

No to super ;-) Mój akurat wczoraj sobie poszedł I tak mi chodzi po głowie seksik z TŻ-etem.

[matkachrzestna]

Dziewczyny jestem nowa ale chyba musze się wyżalić i pocieszyć u was kocham się z chłopakiem (w weekendy bo jesteśmy w innych miastach), zawsze się zabezpieczamy gumkami a mi się spóźnia okres piąty dzień, nigdy nie był jakiś mega regularny ale panikuje juz

[Eldo_rado]

Napisane przez matkachrzestna

Dziewczyny jestem nowa ale chyba musze się wyżalić i pocieszyć u was kocham się z chłopakiem (w weekendy bo jesteśmy w innych miastach), zawsze się zabezpieczamy gumkami a mi się spóźnia okres piąty dzień, nigdy nie był jakiś mega regularny ale panikuje juz

sama się więc stresujesz. to nie pomaga a nawet może jeszcze opóźnić okres . gorąca kąpiel, relaks i czekamy

[matkachrzestna]

Napisane przez Eldo_rado

sama się więc stresujesz. to nie pomaga a nawet może jeszcze opóźnić okres . gorąca kąpiel, relaks i czekamy

no może i tak, dzisiaj na uczelni to myślałam że zwariuje już od tego myślenia

[OoDestinyoO]

Tak jak mówi Eldo wyluzuj bo sama się nakręcasz.Jeśli nie było żadnych niebezpiecznych sytuacji typu zsunięcia i pęknięcia to nie ma szans na ciąże.
Powiedzmy że to takie zimowe spóźnienie

[matkachrzestna]

Dzięki dziewczyny za wsparcie trochę się uspokoiłam, siedze z termoforem na brzuchu, mam nadzieję że się "rozluźnię" i wujek zawita

[pewnaKa]

matkachrzestnaspokojnie, wujaszek przyjdzie! rozluźnij się i zrelaksuj, grzejesz brzuszek to dobrze, może jeszcze lampka wina i na pewno jutro przyjdzie zagubiony wuj!

[Eldo_rado]

winko, termofor na brzuchu (opcjonalnie nogi w misce z cieplutką wodą ) i relaks to idealny 'rytuał" przed nadchodzącym okresem odstresowuje, pomaga się rozluźnić.

[wontrubka]

co z tymi wujami w grudniu sie dzieje?? mi sie spoznil, destiny sie spoznil, matcechrzestnej sie spoznia... moze chodzi o to, ze zima? zmiana temperatury otoczenia? tak czy siak, na pewno zawita do Ciebie juz wkrotce matkochrzestna! tak jak pisza dziewczyny -jesli z guma bylo OK, to nie masz sie czym martwic

[Eldo_rado]

wiecie przynajmniej kiedy powinien być a u mnie to po dostawieniu będzie jedna wielka niewiadoma

[pewnaKa]

Napisane przez wontrubka

co z tymi wujami w grudniu sie dzieje?? mi sie spoznil, destiny sie spoznil, matcechrzestnej sie spoznia... moze chodzi o to, ze zima? zmiana temperatury otoczenia? tak czy siak, na pewno zawita do Ciebie juz wkrotce matkochrzestna! tak jak pisza dziewczyny -jesli z guma bylo OK, to nie masz sie czym martwic

myślę, że zmiana temperatury, śnieg mogą być za to odpowiedzialne...
grrr.. nienawidzę zimy

[matkachrzestna]

Napisane przez pewnaKa

myślę, że zmiana temperatury, śnieg mogą być za to odpowiedzialne...
grrr.. nienawidzę zimy

nigdy jej nie lubiłam a teraz to juz w ogóle ;/

[OoDestinyoO]

Napisane przez Eldo_rado

wiecie przynajmniej kiedy powinien być a u mnie to po dostawieniu będzie jedna wielka niewiadoma

Znam ten ból po odstawieniu raz był 28 dc raz 16 dc więc cuda nie dziwy się działy
W sumie u mnie do dzisiaj przychodzi sobie jak chce

[paulinka_47]

Stokrotka, przybij!
Ja też umowiona na poniedziałek

[OoDestinyoO]

I macie ładnie iść bo inaczej baty będą
Łohoho dziś obchodzę 2 rocznice utraty wianka

[Akcila]

Napisane przez OoDestinyoO

Łohoho dziś obchodzę 2 rocznice utraty wianka

No to musisz poświętować z TŻ-etem ;-)

A tak z innej beczki- podpowiedzcie mi co mogę chcieć do TŻ-eta. Bo mam coś sobie wybrać na razie wymyśliłam cienie sleek, ale mam jeszcze ponad 100 do wydania. I tak jakoś nic mi nie pasuje, a TŻ-et też nie ma pomysłu..

[OoDestinyoO]

Napisane przez Akcila

No to musisz poświętować z TŻ-etem ;-)

Nie mam Tż.

[yes]

wontrubka- ja pierwszy orgazm pochwowy miałam hmm po kilku miesiącach od rozpoczęcia współżycia w aucie wtedy mogłam sobie pokrzyczeć, pojęczeć i nie martwiłam się czy sąsiedzi usłyszą, czy rodzice zaraz wrócą czy coś. Więc przede wszystkim - musisz być spokojna i czuć się komfortowo.
Po drugie- zaczęłam dochodzić jak tż wytrenował się wytrzymałościowo. Bo na początku strasznie szybko kończył i w głowie miałam zakodowane że tak czy siak za chwilę będzie koniec- a ja potrzebuję dłuższej stymulacji.

A co do pozycji to ja od tyłu jeszcze chyba ani razu nie miałam O najczęściej właśnie w klasycznej, na jeźdzca lub na łyżeczki

[Akcila]

Napisane przez OoDestinyoO

Nie mam Tż.

Oj faux pas z mojej strony. Przepraszam,że nie pamiętałam na swoje usprawiedliwienie- jestem na ketonalu bo miałam rekonstrukcje zęba i mnie boli- teraz mam zęba ze złotymi ćwiekami w środku.

[OoDestinyoO]

Nic się nie stało

[_St0kr0tka]

Paulinka_47 no to razem będziemy miały troszkę stresujący poniedziałek
Destiny jak już się zapisałam to pójdę na 100%
Wontrubka nie narzekaj że tylko w jednej pozycji masz orgazm pochwowy, bo np ja na razie nie wiem co to w ogóle jest hmm.. może jak zrezygnuję z gumek to coś się zmieni pod tym względem.

[wontrubka]

Destiny, moje gratulacje też wiem dokładnie, kiedy straciłam wianek choć trochę byłam wtedy nietrzeźwa, co TŻ sprytnie wykorzystał

No właśnie? A Wasze pierwsze razy? Udane, nieudane? Nigdy o tym nie rozmawiałyśmy. Mój, mimo że z właściwym człowiekiem, nie był ani piękny, ani romantyczny... ale wspominam tak ogólnie miło. I moja kłótnia z TŻ "już dalej nie wejdzie! jesteś już cały!" "Nie! jestem dopiero do połowy!" "Na pewno nie!"

A co do orgazmów, to u mnie nadal jest to temat deficytowy. ze 3 razy na miesiąc zatrzęsie się mój świat, a tak poza tym to muszę się zadowolić łechtaczkowym

Grzeczne byłyście? Mikołaj był?

[paulinka_47]

Ze trzy razy na miesiąc? Kochana, dużo bym za to dala, a Ty narzekasz. To nie jest fair

A pierwszy raz? Z byłym chlopakiem, znaczy to było dużo podejść zanim mu się wejśc udało, podejścia bolesne, ale chyba się rozciągnęlam, bo juz samo wejście potem mi takiego bólu nie sprawiało. W ogole ja taka nieogarnięta w temacie, a on tak i tak, i na jeżdzca i normalnie, i jakieś wygibasy Sama w szoku bylam, ale ogolnie wspominam przyjemnie.

Natomiast moj obecny TZet jeszcze całkiem niedawno miał do mnie żal, że nie poczekalam, co było powodem wielu kłotni. Skąd miałam wiedzieć, że z tamtym nie wyjdzie, a po jakims czasie poznam jego
Także on miał żal do mnie o to, a ja do niego, że się o to czepia Ale już problem zażegnany i jest cud, miiod i orzeszki

[matkachrzestna]

No to ja pochwowy ostatnio miałam pierwszy raz z obecnym tż'em, ale zawsze się bardzo stara wiec wcześniej zawsze miałam po kilka łechtaczkowych jak nam się już zebrało na zabawę

A pierwszy raz? Też pamiętam dokładną datę ;p hmm był trochę nie do końca przemyślanych ruchem ale nie żałuje. Było wino, kolacja, na drugi dzień śniadanie do łóżka. Mój ówczesny tż był bardzo delikatny ale też kombinował,ja do końca nie wiedziałam co i jak a on już miał doświadczenie ;p fajerwerków nie było ale przynajmniej się nauczyłam trochę przy nim ;p

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez wontrubka

No właśnie? A Wasze pierwsze razy? Udane, nieudane?
Grzeczne byłyście? Mikołaj był?

Pierwszy raz nie był ani udany ani nie. Po prostu odbył się, ból był tylko na początku, krwi niewiele. Nie był z miłości, ale z mojego zaufania do tej osoby, mimo że nie byłam pewna czy nawet jesteśmy razem, gdydla niego było to oczywiste(teraz bardzo kocham go i uważam, że nie zaszkodziłoby kilka miesięcy poczekać, sex z miłości jest dużo fajniejszy- głównie psychicznie)
Orgazm nie był wtedy dla mnie fajny, bo miałam wrażenienie, że zemdleje.
Edit: Nawet nie pamiętam daty.

Co do Mikałaja to prezentów brak, chyba sama sobie zrobie

[Akcila]

Napisane przez paulinka_47

Natomiast moj obecny TZet jeszcze całkiem niedawno miał do mnie żal, że nie poczekalam, co było powodem wielu kłotni. Skąd miałam wiedzieć, że z tamtym nie wyjdzie, a po jakims czasie poznam jego
Także on miał żal do mnie o to, a ja do niego, że się o to czepia Ale już problem zażegnany i jest cud, miiod i orzeszki

U mnie było to samo- TŻ-et miał żal że jakoś nie byłam dziewicą. No dobra znaliśmy się, ale jakoś specjalnie nie byliśmy sobą zainteresowani w sferze seksualnej. Poza tym kiedyś powiedział mi że są tacy co nie będą z kobietą, która nie jest dziewicą i w sumie brzmiało to tak jak bym była jakaś wybrakowana i gorsza. Wtedy była awantura nielicha i od tego momentu nie ma temat. Poza tym tak jak mówisz ja się nie czepiam, że on z jakimiś wcześniej sypiał.

A co do pierwszego razu to z moim eks. Pamiętam, ale byłam pijana i w sumie nawet nie wiem ile to trwało, nie bolało. Ale musiało bardzo telepać bo zaraz po zwymiotowałam