Podróż z małym dzieckiem

**maharet1092** · 2012-12-06, 19:22

Niedługo wyjeżdząm na święta z córką, która będzie miała wtedy 6 tygodni.Podróż to jakieś 700-750 km.I mam problem jak się zorganizować z karmieniem w tym czasie.Czy zabrać rozrobione już mleko w termosie i jak sie skończy to dorobić do tego termosu(mam kuchenkę turystyczną)?Czy moze tylko wrzątek wziąc w termosie i rozrobić mleko?nie ukrywam, że pierwsza opcja byłaby wygodniejsza dla mnie.
Czy mogę karmoć dziecko w trakcie jazdy jak jest w foteliku tak nie całkiem płasko?Czy sie zatrzymywać?

Iwa_iw · 2012-12-06, 19:40

woda w termosie i rozrobienie mleka w czasie postoju
karmić dziecka w trakcie jazdy nie odważyłabym się - nic nie potrzeba żeby się dziecko zakrztusiło a co dopiero np. jakaś dziura w nawierzchni
dziecko się krztusi, Ty zanim ją odepniesz, zanim wyciągniesz.....
no i po jedzeniu dziecku powinno się odbić więc też musisz je wyciągnąć z fotelika
nie mówiąc o zmianie pieluszki
liczysz, że dziecko będzie cały czas spać?
no bo jak nie to jednak chyba wolałabym się zatrzymać i wyjąć dziecko z fotelika bo może mu być poprostu w tak długiej podróży nie wygodnie - samej jako kierowca czy pasażer ciężko byłoby mi jechać bez choćby jednego postoju....

Gomra · 2012-12-06, 19:44

My jechalismy nad morze, dokładnie tez synek miał wtedy 6 tygodni, z tym ze odległość to 400 km.
Ja naszykowałam sobie właśnie termos z wodą do przygotowywania mleczka, butelki na zapas no i butelke z wodą do ewentualnego obmycia.

Maluch znióśł niesamowicie podróż, cały czas spał, budził się tylko na karmienie, przewijanie, także luksus. Ja karmiłam we foteliku, ponieważ on i tak nie leżał na płasko, a w razie czegoś to byłam przy nim, ułatwiało mu to zasypianie. Po czym wyjezdzalismy. Nie miał problemów z ulewaniem i tym podobnymi sprawami nigdy.

Okazało sie że jazda autem była dla niego tak przyjemna jakby byl w brzuszku. Nad morze jechaliśmy w nocy, do domu wracalismy w dzień, a pomimo tego był spokojniutki i urządzał sobie drzemki.
Zorganizowalismy sobie przerwy, wtedy kiedy maluch się budził, by mógł chwilę odpocząć od ciasnego fotelika.

Sądzę, ze jezeli dziecko nie ma kolek ani nic mu nie doskwiera, to podróż może znieść znacznie lepiej i spokojniej jak dziecko roczne czy nawet 4 - letnie.

Zorganizujcie sobie wyjazd w ten sposób, że chwile przed maleństwo dostanie mleczko, wtedy nie będzie trzeba po pół godzinie stawać.

**maharet1092** · 2012-12-06, 19:47

Nie jadę sama z dzieckiem, będę siedziała z nią z tyłu.Postoje też będziemy robić, tylko wolałabym je w miarę możliwości skracać.
Nie ma kolek, ani żadnych innych dolegliwości.Nie wiem jak sie zachowuje w samochodzie, bo jechała ze szpitala, a potem tylko raz do urzędu 60 km wyrabiać paszport i cały czas spała.

Darianna25 · 2012-12-06, 20:15

Cytat:

Napisane przez maharet1092

Niedługo wyjeżdząm na święta z córką, która będzie miała wtedy 6 tygodni.Podróż to jakieś 700-750 km.I mam problem jak się zorganizować z karmieniem w tym czasie.Czy zabrać rozrobione już mleko w termosie i jak sie skończy to dorobić do tego termosu(mam kuchenkę turystyczną)?Czy moze tylko wrzątek wziąc w termosie i rozrobić mleko?nie ukrywam, że pierwsza opcja byłaby wygodniejsza dla mnie.
Czy mogę karmoć dziecko w trakcie jazdy jak jest w foteliku tak nie całkiem płasko?Czy sie zatrzymywać?

Ja jechałam z 6 tyg maluszkiem 1600km i karmiłam piersią więc postoje były co 3h.
A jak już nie karmiłam piersią i córka miała rok to robiłam tak jak koleżanka poniżej.

Cytat:

Napisane przez Iwa_iw

woda w termosie i rozrobienie mleka w czasie postoju
karmić dziecka w trakcie jazdy nie odważyłabym się - nic nie potrzeba żeby się dziecko zakrztusiło a co dopiero np. jakaś dziura w nawierzchni
dziecko się krztusi, Ty zanim ją odepniesz, zanim wyciągniesz.....
no i po jedzeniu dziecku powinno się odbić więc też musisz je wyciągnąć z fotelika
nie mówiąc o zmianie pieluszki
liczysz, że dziecko będzie cały czas spać?
no bo jak nie to jednak chyba wolałabym się zatrzymać i wyjąć dziecko z fotelika bo może mu być poprostu w tak długiej podróży nie wygodnie - samej jako kierowca czy pasażer ciężko byłoby mi jechać bez choćby jednego postoju....

gosia261282 · 2012-12-06, 20:34

Absolutnie nie mozna karmic podczas jazdy! Zreszta dziecko nie powinno byc dluzej w foteliku jak dwie godziny. Trzeba zatrzymac sie,zmienic pieluszke,nakarmic,odbic i mozna ruszac dalej. Z mlekiem w butelce nie mam doswiadczen,ale z tego co mi wiadomo trzeba przygotowywac takie mleko przed uzyciem. Nie wiem jak w Pl,ale tutaj sa takie gotwe mleka w kartonikach,moze cos takiego zakupic na podroz?

Klarissa · 2012-12-06, 20:39

Mieszankę mleka należy przygotować bezpośrednio przed jedzeniem, więc weź po prostu wodę. Ja bym się nie odważyła karmić 6-tygodniowego dziecka w trakcie jazdy, karmiłam moją córkę podczas podróży, ale ona miała wtedy jakieś 7-8 miesięcy, to jednak coś innego. Poza tym to długa podróż, maluchowi trzeba zmieniać pieluszki itd.

Generalnie to bym się w ogóle zastanawiała czy jechać. Na prawdę bardzo dużo jeździłam z moją córeczką odkąd ukończyła 4 tygodnie życia i wiem, że te podróże na początku to był dla nas ogromny stres - właśnie z powodu karmienia i innych problemów...

Gomra · 2012-12-06, 20:40

Cytat:

Napisane przez gosia261282

Absolutnie nie mozna karmic podczas jazdy! Zreszta dziecko nie powinno byc dluzej w foteliku jak dwie godziny. Trzeba zatrzymac sie,zmienic pieluszke,nakarmic,odbic i mozna ruszac dalej. Z mlekiem w butelce nie mam doswiadczen,ale z tego co mi wiadomo trzeba przygotowywac takie mleko przed uzyciem. Nie wiem jak w Pl,ale tutaj sa takie gotwe mleka w kartonikach,moze cos takiego zakupic na podroz?

Nie nie

to jest zły pomysł by przez taki powód zmieniać dziecku mleko. Może tylko nabawić się kolki a to najgorsza rzecz dla dziecka. Nie ujedziesz nawet 50 km. Chyba ze kupi takie same mleko jak podaje. Ale to też jest moim zdaniem utrudnianie zycia, przecież z podgrzewaczem go nie sprzedawają.
Mleko powinno sie zmieniać pod opieka lekarza.

Iwa_iw · 2012-12-06, 20:41

Cytat:

Napisane przez gosia261282

Absolutnie nie mozna karmic podczas jazdy! Zreszta dziecko nie powinno byc dluzej w foteliku jak dwie godziny. Trzeba zatrzymac sie,zmienic pieluszke,nakarmic,odbic i mozna ruszac dalej. Z mlekiem w butelce nie mam doswiadczen,ale z tego co mi wiadomo trzeba przygotowywac takie mleko przed uzyciem. Nie wiem jak w Pl,ale tutaj sa takie gotwe mleka w kartonikach,moze cos takiego zakupic na podroz?

o też pomysł
w aptekach można kupić takie buteleczki 90ml tylko zależy jakie mleko dziecko je bo chyba nie każde jest w ten sposób dostępne
no i tylko podgrzać pozostaje bo nawet smoczki można do tych butelek dokupić (ale nie wiem jak to cenowo wychodzi bo dla mnie to nie był problem termos + mleko) miałam taki pojemnik z przegrodami na mm i nie musiałam nawet odmierzać miarek w trakcie postoju tylko w domu miałam powsypywane tyle ile potrzeba

gosia261282 · 2012-12-06, 21:02

Cytat:

Napisane przez Gomra

Nie nie

to jest zły pomysł by przez taki powód zmieniać dziecku mleko. Może tylko nabawić się kolki a to najgorsza rzecz dla dziecka. Nie ujedziesz nawet 50 km. Chyba ze kupi takie same mleko jak podaje. Ale to też jest moim zdaniem utrudnianie zycia, przecież z podgrzewaczem go nie sprzedawają.
Mleko powinno sie zmieniać pod opieka lekarza.

Ja sie na mm nie znam,bo karmie piersia i corke tez tak karmilam. To byla taka sugestia. Kolezanka karmi mm i w domu ma takie samo w proszku jak na podroz bierze gotowe w kartoniku. I ona nie podgrzewa tego mleka,ponoc moze byc temperatura pokojowa i nie ma potrzeby podgrzewania,bo niemowlak nie widzi roznicy. Gdzies tez o tym czytalam.

Iwa_iw · 2012-12-06, 21:09

Gomra, ale nikt nie pisze o zmianie mleka
np. Nan czy Bebilon są normalnie w proszku a są też gotowe buteleczki z mlekiem w płynie i to jest to samo mleko
są podgrzewacze samochodowe, ale specjalnie kupować jeżeli się tego nie ma to też moim zdaniem bezsens

gosia261282 · 2012-12-06, 21:25

Cytat:

Napisane przez Klarissa

Mieszankę mleka należy przygotować bezpośrednio przed jedzeniem, więc weź po prostu wodę. Ja bym się nie odważyła karmić 6-tygodniowego dziecka w trakcie jazdy, karmiłam moją córkę podczas podróży, ale ona miała wtedy jakieś 7-8 miesięcy, to jednak coś innego. Poza tym to długa podróż, maluchowi trzeba zmieniać pieluszki itd.

Jeszcze mialam zapytac: karmilas dziecko w trakcie jazdy,bez zatrzymywania sie? Dobrze zrozumialam?

żurawinka · 2012-12-07, 07:57

U nas też sprawdził się termos z gorącą wodą plus odmierzone mm, butelki miałam dwie na zmianę. Konieczne jest jednak zatrzymywanie się, Wy też musicie odpocząć ( chociażby rozprostować nogi i kręgosłup) i coś zjeść, tak jest wygodniej. Nie jest głupim pomysłem wyjechać w nocy ( dziecko dłużej spi, mniej aut na drodze)

Gomra · 2012-12-07, 09:31

Zastanówcie sie jeszcze nad wyjazdem, ponieważ jak będą warunki atmosferyczne takie, ze bedzie ślizgawica, śniezyca itp, to cały czas będziecie jechac z zawrotną prędkością 50km/h. Szkoda tego dziecka męczyc przez tyle czasu.

**maharet1092** · 2012-12-07, 10:02

Większość drogi jest po niemieckich autostradach a tam są dość dobre warunki.

houseofcolours · 2012-12-07, 10:22

A nie mogą te osoby do których jedziecie przyjechać do was? Jedziecie tylko na świeta (jak zrozumiałam) więc dziecko będzie się męczyć także w powrotnej drodze. To jednak wiele godzin w jednej pozycji, bez możliwości przekręcenia się na boczek czy nawet położenia na plecki, w klimatyzowanym aucie, gdzie wiadomo jak to jest z tymi klimatyzacjami i wszędobylskimi grzybami. To jest zima więc klima pewnie będzie cały czas. Poza tym wiadomo, ze z małym dzieckiem jedzie się ostrożnie i dużo wolniej jednak przez co podróż się przedłuża. Jak moje dziecko miało 6 tygodni jechałam do gdańska do szpitala 2 godziny i to była męka, młoda spała tylko godzinę a następną godzinę cały czas się prężyła i próbowała się inaczej ułożyć

**maharet1092** · 2012-12-07, 10:30

Jedziemy na prawie 2 tygodnie.Mąż tam pracuje więc nie moze spędzic świąt w kraju.Weekendy ma tylko wolne, ale np. w Wigilię rani musi być w pracy.Urlopu nie ma, bo wykorzystał wszystko jak mała się urodziła. I tak szef z dobrej woli dał mu wtedy więcej.A ja sama z córką nie chcę tu zostawać.Zazwyczaj jest tu zamieszanie, wielka nerwówka i ogólnie nie fajna atmosfera.
A aucie nie ma klimy takiej zimnej, tylko ogrzewanie(nie wiem czy to jakaś różnica) i niedawno było coś tam czyszczone.

houseofcolours · 2012-12-07, 10:40

Do męża to bym też pojechała. Myślałam, że całą trójką jedziecie do jakiegoś wuja czy coś. Bo pisałaś, że ty będziesz z tyłu z dzieckiem to ja sobie wyobraziłam męża za kierownicą

**maharet1092** · 2012-12-07, 10:48

No mąż przyjedzie po nas w weekend i zabierze.Potem tak samo odstawi po świętach.

Darianna25 · 2012-12-07, 15:30

Ja połozyłam pod plecki poduszke i tak wyprofilowalam,że mala lezala na plasko.

aniakf · 2012-12-07, 17:18

Cytat:

Napisane przez Darianna25

Ja połozyłam pod plecki poduszke i tak wyprofilowalam,że mala lezala na plasko.

Ale chyba po cos fotelik jest wyprofilowany w taki sposób żeby było bezpieczniej...poduszka to zły pomysł..

Darianna25 · 2012-12-07, 17:40

Cytat:

Napisane przez aniakf

Ale chyba po cos fotelik jest wyprofilowany w taki sposób żeby było bezpieczniej...poduszka to zły pomysł..

Tak na 2h jazdy moze byc wyprofilowany ale nia na 10h.Mala miala płasko i była zapięta w pasy.Była bezpieczna.
Są zreszta takie foteliki,które się rozkładaja na płasko, wtedy wyglądaja jak gondola i można je odpowiednio zapiąć w aucie.
http://www.bobowozki.com.pl/product_...roducts_id=939
A to cytat z http://www.we-dwoje.pl/foteliki;samo...ykul,2368.html
Fotelik dla noworodka powinien być najbardziej płaski, gdyż maluch nie powinien podróżować w pozycji półleżącej, która bardzo obciąża delikatny kręgosłup. Gdy nie mamy specjalnego rozkładanego fotelika dla niemowląt, włóżmy wkładkę redukcyjną, dzięki której główka nie będzie „latała” na boki. Jeśli dziecko jest w foteliku mocno wygięte, warto dodatkowo podłożyć mu pod pupę miękką poduszeczkę, by trochę zmniejszyć głębokość fotelika.

aniakf · 2012-12-07, 17:48

Cytat:

Napisane przez Darianna25

Tak na 2h jazdy moze byc wyprofilowany ale nia na 10h.Mala miala płasko i była zapięta w pasy.Była bezpieczna.
Są zreszta takie foteliki,które się rozkładaja na płasko, wtedy wyglądaja jak gondola i można je odpowiednio zapiąć w aucie.
http://www.bobowozki.com.pl/product_...roducts_id=939
A to cytat z http://www.we-dwoje.pl/foteliki;samo...ykul,2368.html
Fotelik dla noworodka powinien być najbardziej płaski, gdyż maluch nie powinien podróżować w pozycji półleżącej, która bardzo obciąża delikatny kręgosłup. Gdy nie mamy specjalnego rozkładanego fotelika dla niemowląt, włóżmy wkładkę redukcyjną, dzięki której główka nie będzie „latała” na boki. Jeśli dziecko jest w foteliku mocno wygięte, warto dodatkowo podłożyć mu pod pupę miękką poduszeczkę, by trochę zmniejszyć głębokość fotelika.

Ok to już zwracam honor, my z naszą Mała tyle nie podróżowaliśmy tak daleko jak była malutka, dwie godz. to był maks potem ryczała ...nawet nie zagłębiałam tematu

rumianek79 · 2012-12-08, 12:01

Cytat:

Napisane przez maharet1092

Niedługo wyjeżdząm na święta z córką, która będzie miała wtedy 6 tygodni.Podróż to jakieś 700-750 km.I mam problem jak się zorganizować z karmieniem w tym czasie.Czy zabrać rozrobione już mleko w termosie i jak sie skończy to dorobić do tego termosu(mam kuchenkę turystyczną)?Czy moze tylko wrzątek wziąc w termosie i rozrobić mleko?nie ukrywam, że pierwsza opcja byłaby wygodniejsza dla mnie.
Czy mogę karmoć dziecko w trakcie jazdy jak jest w foteliku tak nie całkiem płasko?Czy sie zatrzymywać?

Podróż z takim maleństwem jest wbrew pozorom łatwiejsza niż z dzieckiem prawie rocznym. My podróżujemy bardzo często z bliźniaczkami (w tej chwili ponad 20 miesięcznymi) i też można to jakoś ogarnąć. Myślę, że dostałaś już wiele fajnych rad. Ale od strony praktycznej to przeanalizowałabym na twoim miejscu trasę pod kątem czy można gdzieś zatrzymać się i w spokoju przewinąć dziecko, nakarmić i samemu przy tym coś zjeść. Zerknij tutaj i poszukaj tego typu podpowiedzi.

iizabelaa · 2012-12-08, 13:19

Mi też się wydaje, że podróż z takim maleństwem może być łatwiejszy niż z roczniakiem.

I przy odrobinie szczęścia większą cześć drogi prześpi, i może nawet będzie jadła rzadziej niż zwykle.

Ja bym wzięła gorącą wodę w termosie, butelkę zimnej wody, i mleko zrobiła w razie potrzeby. W końcu to bardzo szybka czynność.

Z przydanych gadżetów można mieć mleko odmierzone w pojemniczkach, oraz podgrzewacz samochodowy.

Z takim maleństwem nie podróżowała. Pierwszą długą podróż odbyliśmy jak młode mialo 5 miesiecy, i wtedy juz na mleko się nie budzila, cala droge przespała.

Cytat:

Napisane przez Iwa_iw

o też pomysł
w aptekach można kupić takie buteleczki 90ml tylko zależy jakie mleko dziecko je bo chyba nie każde jest w ten sposób dostępne

z tego co mi wiadomo to chyba każda firma to ma,
choć nie korzystałam

Cytat:

Napisane przez gosia261282

Kolezanka karmi mm i w domu ma takie samo w proszku jak na podroz bierze gotowe w kartoniku.

pierwsze słyszę o mleku początkowym w kartoniku

Iwa_iw · 2012-12-08, 15:07

Gosia może pisała o mleku a kartoniku w UK ?

a w tych małych butelkach akurat "naszego" mleka nie ma - Nutramigenu

Klarissa · 2012-12-11, 09:49

Cytat:

Napisane przez gosia261282

Jeszcze mialam zapytac: karmilas dziecko w trakcie jazdy,bez zatrzymywania sie? Dobrze zrozumialam?

Tak, ale jak była większa i wiedziałam, że mi się nie udławi tym jedzeniem.
Tak samo pijemy podczas jazdy i wiele innych rzeczy robimy, nie widzę w tym nic dziwnego.
Ja też jadam czasem podczas podróży.
Oczywiście wszystko pod warunkiem, że to nie ja jestem kierowcą

Nie zaryzykowałabym jednak z noworodkiem.
Większe dzieci się tak byle czym nie krztuszą a maluszek to co innego.

2012-12-06, 19:22	#1
maharet1092 BAN stały Zarejestrowany: 2008-05 Lokalizacja: Niemcy Wiadomości: 7 907	Podróż z małym dzieckiem Niedługo wyjeżdząm na święta z córką, która będzie miała wtedy 6 tygodni.Podróż to jakieś 700-750 km.I mam problem jak się zorganizować z karmieniem w tym czasie.Czy zabrać rozrobione już mleko w termosie i jak sie skończy to dorobić do tego termosu(mam kuchenkę turystyczną)?Czy moze tylko wrzątek wziąc w termosie i rozrobić mleko?nie ukrywam, że pierwsza opcja byłaby wygodniejsza dla mnie. Czy mogę karmoć dziecko w trakcie jazdy jak jest w foteliku tak nie całkiem płasko?Czy sie zatrzymywać?

2012-12-06, 19:40	#2
Iwa_iw Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-12 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 4 489	Dot.: Podróż z małym dzieckiem woda w termosie i rozrobienie mleka w czasie postoju karmić dziecka w trakcie jazdy nie odważyłabym się - nic nie potrzeba żeby się dziecko zakrztusiło a co dopiero np. jakaś dziura w nawierzchni dziecko się krztusi, Ty zanim ją odepniesz, zanim wyciągniesz..... no i po jedzeniu dziecku powinno się odbić więc też musisz je wyciągnąć z fotelika nie mówiąc o zmianie pieluszki liczysz, że dziecko będzie cały czas spać? no bo jak nie to jednak chyba wolałabym się zatrzymać i wyjąć dziecko z fotelika bo może mu być poprostu w tak długiej podróży nie wygodnie - samej jako kierowca czy pasażer ciężko byłoby mi jechać bez choćby jednego postoju.... __________________ HANIA 29.10.2008r. ALUTKA 13.06.2011r.

2012-12-06, 19:44	#3
Gomra Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-09 Lokalizacja: Wielkopolska Wiadomości: 12 751	Dot.: Podróż z małym dzieckiem My jechalismy nad morze, dokładnie tez synek miał wtedy 6 tygodni, z tym ze odległość to 400 km. Ja naszykowałam sobie właśnie termos z wodą do przygotowywania mleczka, butelki na zapas no i butelke z wodą do ewentualnego obmycia. Maluch znióśł niesamowicie podróż, cały czas spał, budził się tylko na karmienie, przewijanie, także luksus. Ja karmiłam we foteliku, ponieważ on i tak nie leżał na płasko, a w razie czegoś to byłam przy nim, ułatwiało mu to zasypianie. Po czym wyjezdzalismy. Nie miał problemów z ulewaniem i tym podobnymi sprawami nigdy. Okazało sie że jazda autem była dla niego tak przyjemna jakby byl w brzuszku. Nad morze jechaliśmy w nocy, do domu wracalismy w dzień, a pomimo tego był spokojniutki i urządzał sobie drzemki. Zorganizowalismy sobie przerwy, wtedy kiedy maluch się budził, by mógł chwilę odpocząć od ciasnego fotelika. Sądzę, ze jezeli dziecko nie ma kolek ani nic mu nie doskwiera, to podróż może znieść znacznie lepiej i spokojniej jak dziecko roczne czy nawet 4 - letnie. Zorganizujcie sobie wyjazd w ten sposób, że chwile przed maleństwo dostanie mleczko, wtedy nie będzie trzeba po pół godzinie stawać. Edytowane przez Gomra Czas edycji: 2012-12-06 o 19:48

2012-12-06, 19:47	#4
maharet1092 BAN stały Zarejestrowany: 2008-05 Lokalizacja: Niemcy Wiadomości: 7 907	Dot.: Podróż z małym dzieckiem Nie jadę sama z dzieckiem, będę siedziała z nią z tyłu.Postoje też będziemy robić, tylko wolałabym je w miarę możliwości skracać. Nie ma kolek, ani żadnych innych dolegliwości.Nie wiem jak sie zachowuje w samochodzie, bo jechała ze szpitala, a potem tylko raz do urzędu 60 km wyrabiać paszport i cały czas spała. Edytowane przez maharet1092 Czas edycji: 2012-12-06 o 19:51

2012-12-06, 20:34	#6
gosia261282 Gang Iren Zarejestrowany: 2008-04 Lokalizacja: Poznań/UK Wiadomości: 52 313	Dot.: Podróż z małym dzieckiem Absolutnie nie mozna karmic podczas jazdy! Zreszta dziecko nie powinno byc dluzej w foteliku jak dwie godziny. Trzeba zatrzymac sie,zmienic pieluszke,nakarmic,odbic i mozna ruszac dalej. Z mlekiem w butelce nie mam doswiadczen,ale z tego co mi wiadomo trzeba przygotowywac takie mleko przed uzyciem. Nie wiem jak w Pl,ale tutaj sa takie gotwe mleka w kartonikach,moze cos takiego zakupic na podroz? __________________ We all find time to do what we really want to do...

2012-12-06, 20:39	#7
Klarissa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 16 431	Dot.: Podróż z małym dzieckiem Mieszankę mleka należy przygotować bezpośrednio przed jedzeniem, więc weź po prostu wodę. Ja bym się nie odważyła karmić 6-tygodniowego dziecka w trakcie jazdy, karmiłam moją córkę podczas podróży, ale ona miała wtedy jakieś 7-8 miesięcy, to jednak coś innego. Poza tym to długa podróż, maluchowi trzeba zmieniać pieluszki itd. Generalnie to bym się w ogóle zastanawiała czy jechać. Na prawdę bardzo dużo jeździłam z moją córeczką odkąd ukończyła 4 tygodnie życia i wiem, że te podróże na początku to był dla nas ogromny stres - właśnie z powodu karmienia i innych problemów... __________________ Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

2012-12-06, 21:09	#11
Iwa_iw Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-12 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 4 489	Dot.: Podróż z małym dzieckiem Gomra, ale nikt nie pisze o zmianie mleka np. Nan czy Bebilon są normalnie w proszku a są też gotowe buteleczki z mlekiem w płynie i to jest to samo mleko są podgrzewacze samochodowe, ale specjalnie kupować jeżeli się tego nie ma to też moim zdaniem bezsens __________________ HANIA 29.10.2008r. ALUTKA 13.06.2011r.

2012-12-07, 07:57	#13
żurawinka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-03 Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D Wiadomości: 9 036	Dot.: Podróż z małym dzieckiem U nas też sprawdził się termos z gorącą wodą plus odmierzone mm, butelki miałam dwie na zmianę. Konieczne jest jednak zatrzymywanie się, Wy też musicie odpocząć ( chociażby rozprostować nogi i kręgosłup) i coś zjeść, tak jest wygodniej. Nie jest głupim pomysłem wyjechać w nocy ( dziecko dłużej spi, mniej aut na drodze)

2012-12-07, 09:31	#14
Gomra Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-09 Lokalizacja: Wielkopolska Wiadomości: 12 751	Dot.: Podróż z małym dzieckiem Zastanówcie sie jeszcze nad wyjazdem, ponieważ jak będą warunki atmosferyczne takie, ze bedzie ślizgawica, śniezyca itp, to cały czas będziecie jechac z zawrotną prędkością 50km/h. Szkoda tego dziecka męczyc przez tyle czasu.

2012-12-07, 10:02	#15
maharet1092 BAN stały Zarejestrowany: 2008-05 Lokalizacja: Niemcy Wiadomości: 7 907	Dot.: Podróż z małym dzieckiem Większość drogi jest po niemieckich autostradach a tam są dość dobre warunki.

2012-12-07, 10:22	#16
houseofcolours Zadomowienie Zarejestrowany: 2004-10 Wiadomości: 1 852	Dot.: Podróż z małym dzieckiem A nie mogą te osoby do których jedziecie przyjechać do was? Jedziecie tylko na świeta (jak zrozumiałam) więc dziecko będzie się męczyć także w powrotnej drodze. To jednak wiele godzin w jednej pozycji, bez możliwości przekręcenia się na boczek czy nawet położenia na plecki, w klimatyzowanym aucie, gdzie wiadomo jak to jest z tymi klimatyzacjami i wszędobylskimi grzybami. To jest zima więc klima pewnie będzie cały czas. Poza tym wiadomo, ze z małym dzieckiem jedzie się ostrożnie i dużo wolniej jednak przez co podróż się przedłuża. Jak moje dziecko miało 6 tygodni jechałam do gdańska do szpitala 2 godziny i to była męka, młoda spała tylko godzinę a następną godzinę cały czas się prężyła i próbowała się inaczej ułożyć Edytowane przez houseofcolours Czas edycji: 2012-12-07 o 10:24

2012-12-07, 10:30	#17
maharet1092 BAN stały Zarejestrowany: 2008-05 Lokalizacja: Niemcy Wiadomości: 7 907	Dot.: Podróż z małym dzieckiem Jedziemy na prawie 2 tygodnie.Mąż tam pracuje więc nie moze spędzic świąt w kraju.Weekendy ma tylko wolne, ale np. w Wigilię rani musi być w pracy.Urlopu nie ma, bo wykorzystał wszystko jak mała się urodziła. I tak szef z dobrej woli dał mu wtedy więcej.A ja sama z córką nie chcę tu zostawać.Zazwyczaj jest tu zamieszanie, wielka nerwówka i ogólnie nie fajna atmosfera. A aucie nie ma klimy takiej zimnej, tylko ogrzewanie(nie wiem czy to jakaś różnica) i niedawno było coś tam czyszczone. Edytowane przez maharet1092 Czas edycji: 2012-12-07 o 10:34

2012-12-07, 10:40	#18
houseofcolours Zadomowienie Zarejestrowany: 2004-10 Wiadomości: 1 852	Dot.: Podróż z małym dzieckiem Do męża to bym też pojechała. Myślałam, że całą trójką jedziecie do jakiegoś wuja czy coś. Bo pisałaś, że ty będziesz z tyłu z dzieckiem to ja sobie wyobraziłam męża za kierownicą

2012-12-07, 10:48	#19
maharet1092 BAN stały Zarejestrowany: 2008-05 Lokalizacja: Niemcy Wiadomości: 7 907	Dot.: Podróż z małym dzieckiem No mąż przyjedzie po nas w weekend i zabierze.Potem tak samo odstawi po świętach.

2012-12-07, 15:30	#20
Darianna25 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-02 Lokalizacja: Maidstone U.K. Wiadomości: 5 185	Dot.: Podróż z małym dzieckiem Ja połozyłam pod plecki poduszke i tak wyprofilowalam,że mala lezala na plasko. __________________

2012-12-08, 15:07	#26
Iwa_iw Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-12 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 4 489	Dot.: Podróż z małym dzieckiem Gosia może pisała o mleku a kartoniku w UK ? a w tych małych butelkach akurat "naszego" mleka nie ma - Nutramigenu __________________ HANIA 29.10.2008r. ALUTKA 13.06.2011r.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)