Ślubujące w 2012 - część II

[justiii87]

klask i: dla męża naprawdę się postarał , a szopka cudowna !
Mnie dziś odwiedziła moja psiapsióła wypiłyśmy winko obgadałyśmy Naszych mężów się rozeszłyśmy , a w niedzielę będę miała pod opiekę ich roczna córkę Kaję będę się przygotowywać do roli matki

Dobranoc kobiety

[niki19]

CZeść

Napisane przez magnusia

za egzamin- ważne że do przodu
atmosfery świąt nie ma- teraz to czysta komercja: wszyscy pędzą po sklepach, wyrywają sobie towary, przepychają się- masakra

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------



a u mnie w stolicy jeszcze nigdzie się z chojakami nie rozstawili- jakoś się w tym roku spóźniają

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------



oj pokaż, pokaż

dzięki

My właśnie z racji tego tłoku w sklepach , już zrobiliśmy większość zakupów , jutro z mama jeszcze jadę dokupić to co brakuje a przed samymi świętami tylko wpadniemy kupić jakieś owoce, wędliny itp . , nienawidzę zakupów w czasie okołoświątecznym to co dzieje się w sklepach mnie przeraża

Napisane przez Malgos_12

oto moja choinka, wraz ze wspomnianą szopką
w rzeczywistości jest ładniejsza, bardziej kolorowa i mieniąca - nie umiem tego ująć na zdjęciu

śliczna ta wasza choinka

[magnusia]

Napisane przez Malgos_12

oto moja choinka, wraz ze wspomnianą szopką
w rzeczywistości jest ładniejsza, bardziej kolorowa i mieniąca - nie umiem tego ująć na zdjęciu

super

[Viollet87]

Małgoś, szopka wymiata Choinka ładna, fajnie ubrana chociaż ja akurat wolę te "długoiglaste" Ech, masz już w domu klimat świąt, chyba muszę pomyśleć o wyjęciu moich ozdóbek i choinki liczącej jakieś ... 30 cm wysokości mam na niej tylko drobne diodowe światełka, nic innego się nie mieści Ale nic to, w przyszłym roku kupimy sobie z mężem () prawdziwą, dużą choinkę i bombki zrobione ze sznurka, o!

[magnusia]

jadę zaraz na chrzciny na drugi koniec kraju małż chrzestnym będzie
pewnie zaglądne tu dopiero w niedzielę wieczorem więc piszcie, piszcie abym miała co czytać

[mw1986]

Napisane przez Malgos_12

oto moja choinka, wraz ze wspomnianą szopką
w rzeczywistości jest ładniejsza, bardziej kolorowa i mieniąca - nie umiem tego ująć na zdjęciu

Piękna my w tym roku nie ubieramy choinki bo wszystkie nasze gadżety zostały w Polsce. Moze w przyszłym roku je przywieziemy i ja ubierzemy

[kasioonya]

Dziewczynki zaczynam czuć atmosferę Świąt
wczoraj po pracy byłam na pysznej kawie z koleżanką, zjadłam kawałek czekoladowego tortu z sosem wiśniowym i chili, a w tle leciały nastrojowe nutki w domu przygotowałam farsz do uszek i pierogów z kapustą i grzybami, a dziś posprzątałam, powiesiłam świeżutkie i pachnące firanki no i najfajniejsze jest to, że w tym roku zostały mi już tylko 4 dni pracy
no i jeszcze wczoraj usłyszałam komplement roku w osiedlowym markecie - kupowałam piwo dla Męża i pani poprosiła mnie o okazanie dowodu zapytałam czy wystarczy obrączka, bo dowodu nie mam przy sobie, ale ogólnie posiadam od 8 lat i zrobiło mi to dzień

Napisane przez Viollet87

Nie zastanawiałam się co to za materiał ciekawe jak wygląda na żywo... Myślisz, że gdziekolwiek pozwolą mi robić zdjęcia? nie wydaje mi się... Oczywiście zlecę mamie potajemne działania fotograficzne ale nie wiem co z tego wyjdzie. Nie dziwi mnie wcale, że zwróciłaś uwagę na tę sukienkę

Dziewczyny, ile wcześniej zaklepywałyście terminy u florystki i w cukierni?

mam nadzieję, że pozwolą Ci robić zdjęcia. nie do końca rozumiem czym podyktowany jest zakaz fotografowania...

co do kwiatków - jakieś 2 miesiące przed ślubem obeszłam kwiaciarnie, żeby zorientować się czy mój pomysł jest możliwy do zrealizowania. na kilka tygodni przed ślubem umówiłam się z panią kwiaciarką, że zamówi kilka rodzajów pomarańczowych gerber, a ja dzień przed ślubem wybiorę te, które będą mi się najbardziej podobały. i tak też było
tort zamawiałam w cukierni, w której pracuje moja koleżanka - ok. miesiąca przed ślubem poszłam omówić szczegóły: smaki i dekorację.
połowę ciast upiekła moja mama, a drugą połowę teściowa zamówiła u pani, która się tym zajmuje - dogadywały się jakoś miesiąc przed ślubem.

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Napisane przez JJJustynAAA

jestem i ja
Wszystkim którzy trzymali kciuki za podpisnaie umowy aktu notarialnego dziękuję
wszystko poszło gładko. Teraz tylko klucze musimy dostać i zabieramy się za remont.

bardzo się cieszę i gratuluję

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

mayeczka87 - a cóż to za intensywne treningi? startujesz w kolejnej edycji wyborów Miss?

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Napisane przez niki19

Dzięki dziewczyny chyba mocno trzymałyście kciuki ,bo egzamin poszedł mi nieźle co prawda przy lekkiej pomocy koleżanki

super ja też trzymałam

no i nadal trzymam - tym razem za noworoczne postanowienie

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Napisane przez JJJustynAAA

Witajcie
Pani Basia nawet niezle mnie ścieła. Podcieła delikatnie końcówki, stwierdziła że poszalałam i mocno zniszczyłam włosy muszę zabrać się za ich mocną pielegnację no i ścieniowała je na całej długości. Tyle że nie skracała mi ich zbytnio. W sumie to jeszcze nie wiem czy jestem zadowolona, muszę sprawdzić jak się będą układały po umyciu.

a gdzie fotka? jak się układają po myciu?

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Napisane przez Malgos_12

oto moja choinka, wraz ze wspomnianą szopką
w rzeczywistości jest ładniejsza, bardziej kolorowa i mieniąca - nie umiem tego ująć na zdjęciu

super mąż się postarał szopka wymiata

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Napisane przez justiii87

Mnie dziś odwiedziła moja psiapsióła wypiłyśmy winko obgadałyśmy Naszych mężów się rozeszłyśmy , a w niedzielę będę miała pod opiekę ich roczna córkę Kaję będę się przygotowywać do roli matki

ale fajnie - na pewno Kaja będzie się świetnie czuła z ciocią Justi

[kasioonya]

Napisane przez Viollet87

Małgoś, szopka wymiata Choinka ładna, fajnie ubrana chociaż ja akurat wolę te "długoiglaste" Ech, masz już w domu klimat świąt, chyba muszę pomyśleć o wyjęciu moich ozdóbek i choinki liczącej jakieś ... 30 cm wysokości mam na niej tylko drobne diodowe światełka, nic innego się nie mieści Ale nic to, w przyszłym roku kupimy sobie z mężem () prawdziwą, dużą choinkę i bombki zrobione ze sznurka, o!

a jakie to są bombki ze sznurka?

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

Napisane przez magnusia

jadę zaraz na chrzciny na drugi koniec kraju małż chrzestnym będzie
pewnie zaglądne tu dopiero w niedzielę wieczorem więc piszcie, piszcie abym miała co czytać

mam nadzieję, że ta podróż na drugi koniec kraju minęła Wam spokojnie i spędzacie przyjemnie czas w rodzinnym gronie. wracaj do nas bezpiecznie

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

Napisane przez mw1986

Piękna my w tym roku nie ubieramy choinki bo wszystkie nasze gadżety zostały w Polsce. Moze w przyszłym roku je przywieziemy i ja ubierzemy

a to gdzie Wy się podziewacie?

[Malgos_12]

Mw - a nie szkoda wam, że nie macie choinki?? ja sobie bez niej nie wyobrażam świąt... nawet jakąś namiastkę sztuczną, ale musiałabym mieć

Magnusia - wracaj do nas szybko i jedźcie bezpiecznie

Kasioonya - tort z chilli?? a jak to smakuje?

[JJJustynAAA]

Witajcie.
Miałam dziś intensywny dzień.
Wczoraj również powiesiłam firanki, przetarłam okna, posprzątałam łazienkę...
A dziś miły poranek z mężem, potem zakupy, kupiłam czapkę i komin w kolorze mięty... Buty kozaki ( na niskim obcasie bo przez kolejne 2 miesiące raczej nie założę butów na obcasie ) i kilka prezentów dla taty szalik, wspominał kiedyś że przydałby mu się , mamie komin beżowy z wtopionymi ró żnymi kolorami,fajnie wygląda i poszliśmy z mężem na basen )
pływam już na plecach noga miała się nieźle na basenie!

Po powrocie mamę zdenerwowała pralka - popsuła się...
Potem nakrzyczała na mnie że zamiast pomagać na świeta i sprzątać to jeżdzę na baseny ech... Przecież większość rzeczy zrobiłam wczoraj!

No ale cóż, mamy się nie wybiera, miała chyba gorszy dzień.

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Malgos - szopka śliczna... Święta już u ciebie na całego.

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Napisane przez kasioonya

Dziewczynki zaczynam czuć atmosferę Świąt
wczoraj po pracy byłam na pysznej kawie z koleżanką, zjadłam kawałek czekoladowego tortu z sosem wiśniowym i chili, a w tle leciały nastrojowe nutki w domu przygotowałam farsz do uszek i pierogów z kapustą i grzybami, a dziś posprzątałam, powiesiłam świeżutkie i pachnące firanki no i najfajniejsze jest to, że w tym roku zostały mi już tylko 4 dni pracy
no i jeszcze wczoraj usłyszałam komplement roku w osiedlowym markecie - kupowałam piwo dla Męża i pani poprosiła mnie o okazanie dowodu zapytałam czy wystarczy obrączka, bo dowodu nie mam przy sobie, ale ogólnie posiadam od 8 lat i zrobiło mi to dzień

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------



a gdzie fotka? jak się układają po myciu?

: hahaha::h ahaha:
to do tego jak cię w sklepie potraktowali... dobre sobie!

Dziś je umyłam po basnie i szczerze powiem, ze chyba jestem zadowolona pierwszy raz...

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Zmykam, idę do łóżka bo mam zakwasy po basenie

wpadnę do was jutro

[monika860902]

Napisane przez niki19

Cześć







Dzięki dziewczyny chyba mocno trzymałyście kciuki ,bo egzamin poszedł mi nieźle co prawda przy lekkiej pomocy koleżanki



Jak tam przygotowania do świąt ??
Ja jakoś jeszcze nie czuję tej atmosfery Chyba w niedzielę ubierzemy naszą mini choinkę


Postanowiliśmy z mężem ,że po nowym roku zaczniemy starać się o dziecko

Gratuluję egzaminu
Ja dzisiaj byłam po prezenty. Jeszcze nie mam wszytskich ale większośćjest za mną. Musiałąm jeszcze kupić dla siostry od Taty. Kurcze, jaki problem jest z tymi prezentami......ehhhhh... .no ale jeszcze tylko 3 i koniec.
Piekłam jeszcze pierniczki, więc mogę sobie coś odhaczyć, za sprzątanie się nie brałam jeszcze....u siebie posprzątam po niedzieli a u Taty siostra niech sprząta....nie ogarnę swojego mieszkania i domu Taty, pracując.......

a co tak niewidocznym kolorkiem piszesz???Gratuluję tej decyzji!! My chcemy się starać na wiosnę

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Napisane przez JJJustynAAA

Po powrocie mamę zdenerwowała pralka - popsuła się...
Potem nakrzyczała na mnie że zamiast pomagać na świeta i sprzątać to jeżdzę na baseny ech... Przecież większość rzeczy zrobiłam wczoraj!

No ale cóż, mamy się nie wybiera, miała chyba gorszy dzień.

Oj, ja bym wszystko oddała, aby moja Mama znowu na mnie nakrzyczała...
Twoja pewnie stresuje się tymi świętami, chce aby wszystko wyszło i może ją denerwuje że czasem zajmujesz się sprawami niekoniecznie związanymi ze świętami.....tak już chyba jest- szał świąt......ale nie możemy dać się zwariować

[Viollet87]

Napisane przez kasioonya

Dziewczynki zaczynam czuć atmosferę Świąt
wczoraj po pracy byłam na pysznej kawie z koleżanką, zjadłam kawałek czekoladowego tortu z sosem wiśniowym i chili, a w tle leciały nastrojowe nutki w domu przygotowałam farsz do uszek i pierogów z kapustą i grzybami, a dziś posprzątałam, powiesiłam świeżutkie i pachnące firanki no i najfajniejsze jest to, że w tym roku zostały mi już tylko 4 dni pracy
no i jeszcze wczoraj usłyszałam komplement roku w osiedlowym markecie - kupowałam piwo dla Męża i pani poprosiła mnie o okazanie dowodu zapytałam czy wystarczy obrączka, bo dowodu nie mam przy sobie, ale ogólnie posiadam od 8 lat i zrobiło mi to dzień



mam nadzieję, że pozwolą Ci robić zdjęcia. nie do końca rozumiem czym podyktowany jest zakaz fotografowania...

co do kwiatków - jakieś 2 miesiące przed ślubem obeszłam kwiaciarnie, żeby zorientować się czy mój pomysł jest możliwy do zrealizowania. na kilka tygodni przed ślubem umówiłam się z panią kwiaciarką, że zamówi kilka rodzajów pomarańczowych gerber, a ja dzień przed ślubem wybiorę te, które będą mi się najbardziej podobały. i tak też było
tort zamawiałam w cukierni, w której pracuje moja koleżanka - ok. miesiąca przed ślubem poszłam omówić szczegóły: smaki i dekorację.
połowę ciast upiekła moja mama, a drugą połowę teściowa zamówiła u pani, która się tym zajmuje - dogadywały się jakoś miesiąc przed ślubem.

W takich okolicznościach też poczułabym klimat

dzięki za odpowiedź czyli jeszcze nie mam się co spinać.

Napisane przez kasioonya

a jakie to są bombki ze sznurka?
?

Mniej więcej TAKIE, puste w środku (ten balonik się przebija). Tylko te które ja widziałam były gęstsze i ładniejsze, a sznurek był w brokacie

[Malgos_12]

ale tutaj dzisiaj spokój....

Viollet - nie wczytuje tego linku z bombkami

[magnusia]

wrociłam z chrzcin było super- mało osób, kameralnie 13 osób ale było rewelacyjnie. Pojedliśmy, popiliśmy i było bardzo wesoło. W kościele bardzo fajnie zorganizowane- sam chrzest tylko jednego dzieciaczka. Nie było żadnej mszy tylko sama ceremonia i komunia a w kościele tylko my. 15 minut i było po wszystkim- i dobrze- dziecka się nie męczyło i nie marzło

[monika860902]

Napisane przez magnusia

wrociłam z chrzcin było super- mało osób, kameralnie 13 osób ale było rewelacyjnie. Pojedliśmy, popiliśmy i było bardzo wesoło. W kościele bardzo fajnie zorganizowane- sam chrzest tylko jednego dzieciaczka. Nie było żadnej mszy tylko sama ceremonia i komunia a w kościele tylko my. 15 minut i było po wszystkim- i dobrze- dziecka się nie męczyło i nie marzło

to wyjątkowo krótki chrzest ja jeszcze na takim nie byłam

[Malgos_12]

Magnusia - super, jak najbardziej popieram takie chrzciny

[jojla]

Heeej

Nie było mnie cały weekend bo pojechałam do siostry i szwagra Kupiłam autko Co prawda nieźle się moje jeżdżenie zaczęło bo już drugiego dnia miałam stłuczkę - nie z mojej winy szczęśliwie autko nie ucierpiało a dziś dojechałam w towarzystwie siostry i szwagra sama z Sosnowca do Krakowa


Malgos super choinka a szopka to już w ogóle rewelacja

[Malgos_12]

Jojla - co za autko kupiłaś? jak pierwszą stłuczkę zaliczyłaś to teraz już żadnej nie będzie

[jojla]

Napisane przez Malgos_12

Jojla - co za autko kupiłaś? jak pierwszą stłuczkę zaliczyłaś to teraz już żadnej nie będzie

Obyś miała rację daewoo matiz, małe ale 5-cio drzwiowe, kolor czerwony

[Malgos_12]

gratuluję zakupu, bo takie swoje autko bardzo cieszy rodzice mojego tż-ta mieli kiedyś takie autko, teraz oby najdłużej jeździło!

[Viollet87]

Cześć

Napisane przez Malgos_12

Viollet - nie wczytuje tego linku z bombkami

To może ten wczyta KLIK. Tylko ja widziałam z grubszego sznurka pokrytego brokatem

Napisane przez jojla

Heeej

Nie było mnie cały weekend bo pojechałam do siostry i szwagra Kupiłam autko Co prawda nieźle się moje jeżdżenie zaczęło bo już drugiego dnia miałam stłuczkę - nie z mojej winy szczęśliwie autko nie ucierpiało a dziś dojechałam w towarzystwie siostry i szwagra sama z Sosnowca do Krakowa

Super, gratulacje! Wiem jak własne auto cieszy A pech na niego przypadający już wyczerpany

Dziewczyny, proszę o wizażowe kciuki, w czwartek kończy mi się umowa a ja wciąż nie wiem czy mi przedłużą...

[niki19]

[niki19]

Witam Poniedziałkowo

Napisane przez kasioonya

Dziewczynki zaczynam czuć atmosferę Świąt
wczoraj po pracy byłam na pysznej kawie z koleżanką, zjadłam kawałek czekoladowego tortu z sosem wiśniowym i chili, a w tle leciały nastrojowe nutki w domu przygotowałam farsz do uszek i pierogów z kapustą i grzybami, a dziś posprzątałam, powiesiłam świeżutkie i pachnące firanki no i najfajniejsze jest to, że w tym roku zostały mi już tylko 4 dni pracy
no i jeszcze wczoraj usłyszałam komplement roku w osiedlowym markecie - kupowałam piwo dla Męża i pani poprosiła mnie o okazanie dowodu zapytałam czy wystarczy obrączka, bo dowodu nie mam przy sobie, ale ogólnie posiadam od 8 lat i zrobiło mi to dzień




super ja też trzymałam

no i nadal trzymam - tym razem za noworoczne postanowienie

dzięki .

ja też w sobote myłam okna i zawiesiłam firanki od razu zrobiło się świątecznie , no i ubrałam naszą miniaturkową choinkę , muszę tylko lampki dokupić bo zeszłoroczne się spaliły


A komplement w sklepie wymiata. Od razu humor się poprawia

Napisane przez JJJustynAAA

A dziś miły poranek z mężem, potem zakupy, kupiłam czapkę i komin w kolorze mięty... Buty kozaki ( na niskim obcasie bo przez kolejne 2 miesiące raczej nie założę butów na obcasie ) i kilka prezentów dla taty szalik, wspominał kiedyś że przydałby mu się , mamie komin beżowy z wtopionymi ró żnymi kolorami,fajnie wygląda i poszliśmy z mężem na basen )
pływam już na plecach noga miała się nieźle na basenie!

Po powrocie mamę zdenerwowała pralka - popsuła się...
Potem nakrzyczała na mnie że zamiast pomagać na świeta i sprzątać to jeżdzę na baseny ech... Przecież większość rzeczy zrobiłam wczoraj!

No ale cóż, mamy się nie wybiera, miała chyba gorszy dzień.

Też bym sobie skoczyła na zakupy ciuchowe , ja też poluję na komin i jakąś sukienkę dzianinowa chętnie bym przygarnęła

Mamą się nie przejmuj , może faktycznie miała gorszy dzień , każdemu się może zdarzyć chociaż takie nieuzasadnione pretensje na pewno są wkurzające

Napisane przez monika860902

a co tak niewidocznym kolorkiem piszesz???Gratuluję tej decyzji!! My chcemy się starać na wiosnę


Oj, ja bym wszystko oddała, aby moja Mama znowu na mnie nakrzyczała...
Twoja pewnie stresuje się tymi świętami, chce aby wszystko wyszło i może ją denerwuje że czasem zajmujesz się sprawami niekoniecznie związanymi ze świętami.....tak już chyba jest- szał świąt......ale nie możemy dać się zwariować

Bo narazie to tylko takie nasze plany i nawet nikomu z rodziny nie mówiliśmy ,że zamierzamy się starać , najpierw muszę iść do lekarza i wykonać kilka podstawowych badań a jak wszystko będzie ok to dopiero wtedy zaczniemy działać

Co do szału świątecznego to też jestem zdania żeby nie dać się zwariować . W moim domu rodzinnym dawniej , było pucowanie całego domu na święta , mycie , pastowanie itp i wszystko przed samymi świętami do tego pieczenie ciast , robienie sałatek i potraw wigilijnych , i w święta zawsze byłam już wykończona i nie miałam siły na nic
Ja staram się w miarę wcześniej porobić porządki w domu , zresztą raczej regularnie sprzątamy więc święta nie stają się motywacją do generalnych porządków
Za to uwielbiam w tym czasie zwolnić usiąść z tż-em i obejrzeć jakiś dobry film , poczytać książkę albo po prostu siedzieć i gapić się w migoczące światełka na choince

Napisane przez jojla

Heeej

Nie było mnie cały weekend bo pojechałam do siostry i szwagra Kupiłam autko Co prawda nieźle się moje jeżdżenie zaczęło bo już drugiego dnia miałam stłuczkę - nie z mojej winy szczęśliwie autko nie ucierpiało a dziś dojechałam w towarzystwie siostry i szwagra sama z Sosnowca do Krakowa


Malgos super choinka a szopka to już w ogóle rewelacja

Gratuluje autka

Napisane przez Viollet87

Cześć



To może ten wczyta KLIK. Tylko ja widziałam z grubszego sznurka pokrytego brokatem



Dziewczyny, proszę o wizażowe kciuki, w czwartek kończy mi się umowa a ja wciąż nie wiem czy mi przedłużą...

Fajne te bombki

Oczywiście za przedłużenie umowy

[mayeczka87]

Napisane przez kasioonya

mayeczka87 - a cóż to za intensywne treningi? startujesz w kolejnej edycji wyborów Miss?

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Nie ;p Po prostu zaczęłam się źle czuć z moim sflaczałym ciałem i postanowiłam popracować nad mięśniami trochę Przypomniałaś mi, że muszę uzupełnić podpis ;p

My wczoraj kupiliśmy lampki i bombki. Rozłożyłam lampki na parapecie i podłodze, póki nie ma choinki i wygląda to przecudownie. Już poczuliśmy święta

[jojla]

Napisane przez Malgos_12

gratuluję zakupu, bo takie swoje autko bardzo cieszy rodzice mojego tż-ta mieli kiedyś takie autko, teraz oby najdłużej jeździło!

Dziękuję

Napisane przez Viollet87

Super, gratulacje! Wiem jak własne auto cieszy A pech na niego przypadający już wyczerpany

Dziewczyny, proszę o wizażowe kciuki, w czwartek kończy mi się umowa a ja wciąż nie wiem czy mi przedłużą...

Dzięki Kciuki zaciśnięte

Napisane przez niki19

Co do szału świątecznego to też jestem zdania żeby nie dać się zwariować . W moim domu rodzinnym dawniej , było pucowanie całego domu na święta , mycie , pastowanie itp i wszystko przed samymi świętami do tego pieczenie ciast , robienie sałatek i potraw wigilijnych , i w święta zawsze byłam już wykończona i nie miałam siły na nic
Ja staram się w miarę wcześniej porobić porządki w domu , zresztą raczej regularnie sprzątamy więc święta nie stają się motywacją do generalnych porządków
Za to uwielbiam w tym czasie zwolnić usiąść z tż-em i obejrzeć jakiś dobry film , poczytać książkę albo po prostu siedzieć i gapić się w migoczące światełka na choince

Tak czytam o tych świątecznych porządkach to trochę Wam zazdroszczę u nas zaczął się remont, mieszkamy w strasznym syfie bo ciężko coś sprzątać jak praca wciąż trwa do tego wyłażą co chwila następne problemy z montażem - to podłoga krzywa, to montażysta, który u nas robi powiedział, że nie podejmie się montażu drzwi do pokojów bo inny montażysta, który mierzył otwory drzwiowe zmierzył je źle ten co źle zmierzył ma je zamontować ale oczywiście miał dzwonić się umówić i nie zadzwonił, ja chciałabym chociaż mieć względny porządek na święta - przynajmniej mieć już z powrotem drzwi w mieszkaniu a boję się, że jak tak dalej pójdzie to będziemy się z tym wszystkim bujać do nowego roku

Napisane przez niki19

Gratuluje autka

dziękuję

[JJJustynAAA]

Napisane przez magnusia

wrociłam z chrzcin było super- mało osób, kameralnie 13 osób ale było rewelacyjnie. Pojedliśmy, popiliśmy i było bardzo wesoło. W kościele bardzo fajnie zorganizowane- sam chrzest tylko jednego dzieciaczka. Nie było żadnej mszy tylko sama ceremonia i komunia a w kościele tylko my. 15 minut i było po wszystkim- i dobrze- dziecka się nie męczyło i nie marzło

Chrzest faktycznie niestandardowy! Ale fajnie że sie dobrze bawiliście

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Napisane przez jojla

Obyś miała rację daewoo matiz, małe ale 5-cio drzwiowe, kolor czerwony

Gratuluje zakupu! I uważaj na siebie. Chociaż czasami nie można brać odpowiedzialności za innych na drodze. Dobrze że nic ci się nie stało i autko całe

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

Napisane przez Viollet87

Dziewczyny, proszę o wizażowe kciuki, w czwartek kończy mi się umowa a ja wciąż nie wiem czy mi przedłużą...

Napewno ci przedłużą! Zobaczysz że wszystko będzie ok. trzeba być dobrej myśli. Ja trzymam kciuki już teraz

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Napisane przez jojla

Tak czytam o tych świątecznych porządkach to trochę Wam zazdroszczę u nas zaczął się remont, mieszkamy w strasznym syfie bo ciężko coś sprzątać jak praca wciąż trwa do tego wyłażą co chwila następne problemy z montażem - to podłoga krzywa, to montażysta, który u nas robi powiedział, że nie podejmie się montażu drzwi do pokojów bo inny montażysta, który mierzył otwory drzwiowe zmierzył je źle ten co źle zmierzył ma je zamontować ale oczywiście miał dzwonić się umówić i nie zadzwonił, ja chciałabym chociaż mieć względny porządek na święta - przynajmniej mieć już z powrotem drzwi w mieszkaniu a boję się, że jak tak dalej pójdzie to będziemy się z tym wszystkim bujać do nowego roku

jak czytam co u ciebie sie dzieje w trakcie remontu to aż zaczynam się obawiać o rozpoczęcie swojego.

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Dziewczyny nie uwierzycie...
dziś rano koło 9 mieliśmy się spotkać z właścicielem mieszkania (które kupilismy w środę) że dziś nam da klucze i opuści mieszkanie. Jak się okazało faceta nie ma na mieszkaniu, chodza po nim jacyś ludzie, impreza w trakcie... Straszny bałagan nic nie popakowane... jak zobaczyłam to mi się wszystkiego odechciało!
Dziś mija im termin oddania nam mieszkania. Mąż już był na komendzie by skonsultować z nimi jak się ich pozbyć.
Daliśmy im czas do 16.

Byliśmy świadomi że kupujemy mieszkanie od alkoholika i za zdecydowanie atrakcyjną cenę... Ale myślałam że uda nam się dziś to załatwić i że zostawią nam mieszkanie w jakimś przyzwoitym porządku. Ale z tego co zobaczyłam rano to najpierw 3 dni trzeba będzie sprzątać żeby móc cokolwiek zacząć działać. A dziś na 16 mieliśmy umówionego Pana od cyklinowania parkietów... Ech

Już chce mieć to za sobą i nie mieć nic wspólnego z tymi ludźmi.

[JJJustynAAA]

Wiadomość z ostatniej chwili
Mąż dostał klucze do mieszkania, ale nie dostał od piwnicy bo w piwnicy podobno śpi pijana konkubina byłego już właściciela.
W mieszkaniu podobno masakra, zabrali tylko meble a wszystko co było w meblach jest na środku pokoi jak mój mąż używa słowa masakra to faktycznie musi to kiepsko wyglądać... A przekazujący klucze zcyli rzekomy właściciel mieszkania ledwo się na nogach trzymał....
Po pracy jedziemy coś zjeść zabrać jakieś starą odzież rękawiczki i bierzemy się za ogarniane tego syfu...
3majcie za nas kciuki.

[magnusia]

Napisane przez jojla

Heeej

Nie było mnie cały weekend bo pojechałam do siostry i szwagra Kupiłam autko Co prawda nieźle się moje jeżdżenie zaczęło bo już drugiego dnia miałam stłuczkę - nie z mojej winy szczęśliwie autko nie ucierpiało a dziś dojechałam w towarzystwie siostry i szwagra sama z Sosnowca do Krakowa

jakie autko? pochwal się

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

Napisane przez jojla

Obyś miała rację daewoo matiz, małe ale 5-cio drzwiowe, kolor czerwony

doczytałam
super- gratuluję zakupu
ja też się czaję na samochodzik ale pewnie w przyszłym roku kupię tak koło sierpnia. Jeden już mamy ale moj mąż go okupuje więc obiecał mi moj własny

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

Napisane przez Viollet87

Dziewczyny, proszę o wizażowe kciuki, w czwartek kończy mi się umowa a ja wciąż nie wiem czy mi przedłużą...

jasne spoko nie stresuj się- na pewno przedłużą
bombki super

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Napisane przez mayeczka87

Nie ;p Po prostu zaczęłam się źle czuć z moim sflaczałym ciałem i postanowiłam popracować nad mięśniami trochę Przypomniałaś mi, że muszę uzupełnić podpis ;p

no moja droga- ja jakoś nie widziałam u Ciebie nic sflaczałego
ale trochę ruchu nikomu jeszcze nie zaszkodziło - dla zdrowia nawet dobre

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

Napisane przez jojla

Tak czytam o tych świątecznych porządkach to trochę Wam zazdroszczę u nas zaczął się remont, mieszkamy w strasznym syfie bo ciężko coś sprzątać jak praca wciąż trwa do tego wyłażą co chwila następne problemy z montażem - to podłoga krzywa, to montażysta, który u nas robi powiedział, że nie podejmie się montażu drzwi do pokojów bo inny montażysta, który mierzył otwory drzwiowe zmierzył je źle ten co źle zmierzył ma je zamontować ale oczywiście miał dzwonić się umówić i nie zadzwonił, ja chciałabym chociaż mieć względny porządek na święta - przynajmniej mieć już z powrotem drzwi w mieszkaniu a boję się, że jak tak dalej pójdzie to będziemy się z tym wszystkim bujać do nowego roku

no z tymi remontami to tak jest- szlag może człowieka trafić, wiem coś o tym. U nas np jak montowali drzwi to pomimo, że mierzyli to jak mieli listwy na futryny zakładac to się okazało że włącznik światła przeszkadza. Mówiłam im wcześniej aby zmierzyli- nie, spoko wszystko zmierzyli i będzie git. taaa....... wiecie co zaproponowali geniealnie- że wytną w listwie maskującej takie coś na włącznik taki kwadracik myślałam że ich poduszę oczywiście się nie godziłam i kazałam włącznik przenosić te 3 cm- co mnie interesuje mogli sprawdzić. Wściekli byli bo już przedpokoj był zrobiony a tu kuć musieli i potem wszystko jeszcze raz gipsować i malować n tym kawałku. Miałam to gdzieś- tacy cholera fachowcy

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

Napisane przez JJJustynAAA

Dziewczyny nie uwierzycie...
dziś rano koło 9 mieliśmy się spotkać z właścicielem mieszkania (które kupilismy w środę) że dziś nam da klucze i opuści mieszkanie. Jak się okazało faceta nie ma na mieszkaniu, chodza po nim jacyś ludzie, impreza w trakcie... Straszny bałagan nic nie popakowane... jak zobaczyłam to mi się wszystkiego odechciało!
Dziś mija im termin oddania nam mieszkania. Mąż już był na komendzie by skonsultować z nimi jak się ich pozbyć.
Daliśmy im czas do 16.

Byliśmy świadomi że kupujemy mieszkanie od alkoholika i za zdecydowanie atrakcyjną cenę... Ale myślałam że uda nam się dziś to załatwić i że zostawią nam mieszkanie w jakimś przyzwoitym porządku. Ale z tego co zobaczyłam rano to najpierw 3 dni trzeba będzie sprzątać żeby móc cokolwiek zacząć działać. A dziś na 16 mieliśmy umówionego Pana od cyklinowania parkietów... Ech

Już chce mieć to za sobą i nie mieć nic wspólnego z tymi ludźmi.

no co Ty???? ale akcja...
W razie czego policję wołajcie i niech ich wynoszą razem z gratami wszystkimi. Nie po to kupiliście żeby teraz się stresować a z lokatorami też nie kupowaliście przecież.
Co za ludzie....

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Napisane przez JJJustynAAA

Wiadomość z ostatniej chwili
Mąż dostał klucze do mieszkania, ale nie dostał od piwnicy bo w piwnicy podobno śpi pijana konkubina byłego już właściciela.
W mieszkaniu podobno masakra, zabrali tylko meble a wszystko co było w meblach jest na środku pokoi jak mój mąż używa słowa masakra to faktycznie musi to kiepsko wyglądać... A przekazujący klucze zcyli rzekomy właściciel mieszkania ledwo się na nogach trzymał....
Po pracy jedziemy coś zjeść zabrać jakieś starą odzież rękawiczki i bierzemy się za ogarniane tego syfu...
3majcie za nas kciuki.

o rany ale masz przeboje..
dobrze, że klucze już macie i towarzystwo się wyniosło. Koniecznie od razu zmieńcie zamki albo chociaż jeden dodatkowo zamontujcie bo to nigdy nic nie wiadomo....

[jojla]

Napisane przez JJJustynAAA

Gratuluje zakupu! I uważaj na siebie. Chociaż czasami nie można brać odpowiedzialności za innych na drodze. Dobrze że nic ci się nie stało i autko całe

dzięki

Napisane przez JJJustynAAA

Dziewczyny nie uwierzycie...
dziś rano koło 9 mieliśmy się spotkać z właścicielem mieszkania (które kupilismy w środę) że dziś nam da klucze i opuści mieszkanie. Jak się okazało faceta nie ma na mieszkaniu, chodza po nim jacyś ludzie, impreza w trakcie... Straszny bałagan nic nie popakowane... jak zobaczyłam to mi się wszystkiego odechciało!
Dziś mija im termin oddania nam mieszkania. Mąż już był na komendzie by skonsultować z nimi jak się ich pozbyć.
Daliśmy im czas do 16.

Byliśmy świadomi że kupujemy mieszkanie od alkoholika i za zdecydowanie atrakcyjną cenę... Ale myślałam że uda nam się dziś to załatwić i że zostawią nam mieszkanie w jakimś przyzwoitym porządku. Ale z tego co zobaczyłam rano to najpierw 3 dni trzeba będzie sprzątać żeby móc cokolwiek zacząć działać. A dziś na 16 mieliśmy umówionego Pana od cyklinowania parkietów... Ech

Już chce mieć to za sobą i nie mieć nic wspólnego z tymi ludźmi.

ooo ja... ale akcja współczuję...

Napisane przez JJJustynAAA

Wiadomość z ostatniej chwili
Mąż dostał klucze do mieszkania, ale nie dostał od piwnicy bo w piwnicy podobno śpi pijana konkubina byłego już właściciela.
W mieszkaniu podobno masakra, zabrali tylko meble a wszystko co było w meblach jest na środku pokoi jak mój mąż używa słowa masakra to faktycznie musi to kiepsko wyglądać... A przekazujący klucze zcyli rzekomy właściciel mieszkania ledwo się na nogach trzymał....
Po pracy jedziemy coś zjeść zabrać jakieś starą odzież rękawiczki i bierzemy się za ogarniane tego syfu...
3majcie za nas kciuki.

niezły numer wam wykręcił były właściciel... zmieńcie szybko zamki, wywalcie wszystko na śmietnik.
Ja bym się obawiała, że przez jakiś czas jeszcze będą was nachodzić znajomi byłego właściciela, nie wszyscy pewnie wiedzą, że sprzedał mieszkanie a takie typy lubią wpadać bez zapowiedzi do znajomych od kielicha...

Napisane przez magnusia

doczytałam
super- gratuluję zakupu
ja też się czaję na samochodzik ale pewnie w przyszłym roku kupię tak koło sierpnia. Jeden już mamy ale moj mąż go okupuje więc obiecał mi moj własny

Dziękuję
mój jest tylko mój mąż nie ma prawa jazdy a ja dostałam dodatkowe stypendium za wyniki w pracy naukowej więc postanowiłam sobie zrobić prezent w postaci czterech kółek Na razie jeszcze nie umiem się nim w pełni cieszyć bo jestem "świeżynką" za kółkiem i bardzo się stresuję ale mam nadzieję, że to minie

Napisane przez magnusia

no z tymi remontami to tak jest- szlag może człowieka trafić, wiem coś o tym. U nas np jak montowali drzwi to pomimo, że mierzyli to jak mieli listwy na futryny zakładac to się okazało że włącznik światła przeszkadza. Mówiłam im wcześniej aby zmierzyli- nie, spoko wszystko zmierzyli i będzie git. taaa....... wiecie co zaproponowali geniealnie- że wytną w listwie maskującej takie coś na włącznik taki kwadracik myślałam że ich poduszę oczywiście się nie godziłam i kazałam włącznik przenosić te 3 cm- co mnie interesuje mogli sprawdzić. Wściekli byli bo już przedpokoj był zrobiony a tu kuć musieli i potem wszystko jeszcze raz gipsować i malować n tym kawałku. Miałam to gdzieś- tacy cholera fachowcy

no to niezłe też miałaś przejścia ale dobrze, że byłaś twarda
U mnie praca wre, druga ekipa montuje drzwi na ten źle zmierzony otwór, zobaczymy co z tego będzie w międzyczasie się okazało, że jedna ościeżnica jest zła i musiałam się zgodzić na otwieranie drzwi do wc w przeciwnym kierunku niż był, bo musiałabym znów czekać kilka tygodni na nową ościeżnicę kurde no po to pomiary robił montażysta, żeby było dobrze bo ja się na tym przecież nie znam... ehh chyba już mam dość tych "fachowców" od siedmiu boleści...

[monika860902]

Napisane przez jojla

Obyś miała rację daewoo matiz, małe ale 5-cio drzwiowe, kolor czerwony

Gratuluję zakupu super autka...też mam matizka, ale w kolorze "koniakowym". Masz na gaz??

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Napisane przez Viollet87

Cześć

Dziewczyny, proszę o wizażowe kciuki, w czwartek kończy mi się umowa a ja wciąż nie wiem czy mi przedłużą...