Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

[BlackSanctum]

Napisane przez pstryczek84

nie no, nie zaniknie po porodzie to taki wizaż to jak lekarstwo dla naszej psychiki
już to widzę jak będziemy czekać az maleństwa zasną i pędem na wizaż co by jakaś słitasna focię wrzucić

No z pewnością tak będzie, ja miałam na myśli tylko te pierwsze dni po porodzie, jak będziemy obolałe i zmęczone. A potem to pewnie chętnie będziemy się dzielić wrażeniami i przemyśleniami, oraz - oczywiście - fotkami.

Znów ten tępy, nieprzyjemny ból mnie męczy - jak przed miesiączką właśnie.

[pstryczek84]

Kupiłam maluszkowi pierwszy prezent pod choinkę-tego konika z FP troche kasy poszło ale w sumie to dałam połowe tyle co za nowego
ponoc stan idealny, zobaczymy
a skoro prezent juz jest to by wypadało zeby mały sam osobiście w wigilie go odebrał
to se poczekamy....

także Illusion - u mnie konik juz nieaktualny, ale dziekuje za pomoc

[sylwietta1988]

Napisane przez elllmi

kurde, chodzę po całym pokoju i szukam gdzie tż schował stare skarpetki, bo wali niemiłosiernie i okazało się, że to od mojego psa a tak niewinnie wygląda w tym kącie, że nawet do niego nie podeszła; tylko ciekawe, czy zeżarł jakieś czy spał na nich ale zostało mu wybaczone, ma urodziny dzisiaj

znaczy sie pies czy tż?

Napisane przez BlackSanctum

Ewulka, Lenova [/B]- nie martwcie się, one latem nie będą już aż tak widoczne, jak teraz. Niestety, rozstępy są jak loteria - nigdy nie wiesz, czy akurat Ciebie one dotkną, a kto będzie miał, ten będzie miał i nie uniknie ich, choćby nie wiem co... Niesprawiedliwe, ale takie już są uroki ciąży - która niszczy i obciąża nasze organizmy , niestety. A mogłoby się obyć bez takich głupich skutków ubocznych, gdyby tylko natura nas lepiej wyposażyła, od razu byłoby przyjemniej.

doooooookładnie znam dziewczyne, której wyszły na dwa dni przed porodem - wtedy to byłby ból..... a tak- można sie przyzywyczaic do mysli o nich..... ja mam na udach i pupie- i musze z nimi życ trudno, dodatkowe kilosy (14) zrobiły swoje

[elllmi]

Napisane przez sylwietta1988

znaczy sie pies czy tż?

no jakby od tż-ta zajeżdżało skarpetami, to bym mu nie odpuściła tak łatwo

[LadyWhisper]

Mi sie rozstepy zaczely pojawiac juz pod koniec I trymestru, a do polowy ciazy nie przytylam nic. Biodra, posladki, uda, nawet po lydki, w tej chwili mam 6,5kg przyrostu i odkrylam niedawno na lewej piersi. Takze to nawet od wagi nie zalezy, Black Ty chyba masz tak samo prawda? Moja kuzynka przytyla 20kg, wygladala straszliwie w ciazy, a rozstepu ani jednego.

Dziolszki poleccie prosze jakas fajnie pachnaca, fajnie wygladajaca sol do kapieli i taka niedroga jakas? maz sie skapnal, ze nie ma dla mojej siostry prezentu zadnego :p

[s i l v e r]

Ahaaa właśnie,kupiłam ten balsam do ust Tisane.
Zrobiłam się nim i jak na razie jest ok Zobaczymy po dluższym czasie używania. Ale u mnie w aptece troche drogo 9,30zl.

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Napisane przez LadyWhisper

Mi sie rozstepy zaczely pojawiac juz pod koniec I trymestru, a do polowy ciazy nie przytylam nic. Biodra, posladki, uda, nawet po lydki, w tej chwili mam 6,5kg przyrostu i odkrylam niedawno na lewej piersi. Takze to nawet od wagi nie zalezy, Black Ty chyba masz tak samo prawda? Moja kuzynka przytyla 20kg, wygladala straszliwie w ciazy, a rozstepu ani jednego

Ja do 7 go miesiąca nic nie miałam a nagle jak zaczęły się pojawiać na brzuchu to teraz jakaś masakra jest

[LadyWhisper]

Na szczescie (a tfu! Tfu! ) na brzuchu na razie mnie oszczedzaja

[Basia_Bogusia]

Napisane przez Delicjanka

klask i:

to co mój tescio powiedzial, ale nie wiem czy to byl zart czy co
ze łozeczko to nawet w marcu mozna dopiero by kupić
: hahaha:

No widzisz, szkoda, że tak późno Cię uświadomił tak byś nie kupowała w ogóle po co łóżeczko, najlepiej od razu jakiś większy tapczan lub wersalkę, żeby dziecko miało na dłużej:co jest:

Napisane przez LadyWhisper

Pstryczku, ten koloooooooor cudnie wygląda

Dziewczyny, ja jestem w stałym kontakcie z Djerbą, dzisiaj z nią gadałam przez telefon, no i niestety bez zmian u niej

Zamówiłam w końcu materacyk dla małego i pieluszki flanelowe. A ostatnio mówię do męża, kotek, SKARPETKI DO PORODU!!! A on na to, jezu, nawet skarpetki porodowe produkują?!

dobre z tymi skarpetkami skarpetki do porodu No to się chłop zestresował

A ja to niby tak miałam już nic nie kupować dla maluszka, ale przed chwilą postanowiłam zakupić jeszcze rajstopy niemowlęce A tam niech będę, 2 pary kupiłam. Macie czy nie kupowałyście??

[nancykenator]

Napisane przez LadyWhisper

Na szczescie (a tfu! Tfu! ) na brzuchu na razie mnie oszczedzaja

a ja nie mam nigdzie tylko właśnie na brzuchu, gdzieś do końca 6 m-ca miałam tylko 1 rozstępa i myślałam, że może tak już zostanie ale gdzieżby to. Jak się w sobotę rozebrałam w przymierzalni to się prawie popłakałam

[Basia_Bogusia]

Napisane przez LadyWhisper

Mi sie rozstepy zaczely pojawiac juz pod koniec I trymestru, a do polowy ciazy nie przytylam nic. Biodra, posladki, uda, nawet po lydki, w tej chwili mam 6,5kg przyrostu i odkrylam niedawno na lewej piersi. Takze to nawet od wagi nie zalezy, Black Ty chyba masz tak samo prawda? Moja kuzynka przytyla 20kg, wygladala straszliwie w ciazy, a rozstepu ani jednego.

Ja przytyłam 14 kg. Rozstępów też nie mam. Przynajmniej póki co

[maluchna30]

Napisane przez ILLUSION

Dokładnie

U mnie dzień się zaczął kiepsko. ..chyba zaczynam już schizować, w jakieś dołki wpadać, łzy lecą jak grochy.
Rano wpadłam w panikę, że synek się nie rusza. Była godzina 9 a ja czułam go ostatnio jak się przebudziłam jakoś w nocy. Zaczęłam ryczeć jak bóbr, dobrze że mąż był jeszcze w domu bo bym chyba zwariowała. Mieliśmy już jechać do szpitala ale mąż napuścił mi wody do wanny i powiedział żebym poszła poleżeć w wannie, bo wtedy synek zawsze się uaktywnia i dał mi mandarynkę do zjedzenia. Weszłam do wanny, zjadłam tą mandarynkę i po minucie Iguś zaczął się ruszać. Wtedy zaczęłam ryczeć jeszcze bardziej i nie mogłam przestać. Już jest lepiej, mąż pojechał do pracy ale dzwoni co pół godziny i pyta jak się czuję. Dobrze że jeszcze tylko ten tydzień pracuje a później już będzie miał urlop. W wielu źródłach piszą że teraz już te ruchy się mniej czuje bo dziecko nie ma tyle miejsca ale ja jakoś nie mogę być spokojna. Chciałabym żeby on się ruszał ciągle...zwłaszcza że ja mam to ciśnienie takie wysokie i tabletki niewiele pomagają i boję się że przez to może się coś stać złego. Muszę wytrzymać jeszcze 17 dni i będę miała synka przy sobie...

Hormony kochana przed porodem szaleją. Wypłacz się to może Ci przejdzie i jutro będziesz tylko się śmiała.

Napisane przez pstryczek84

Ciekawe tez co u naszej mamusi nr 1? jakoś tak niedługo chyba powinna wyjść ze szpitala...

Wklejam brykę małego i łóżeczko

za brykę i łóżeczko. CUDOWNE

Napisane przez LadyWhisper

Pstryczku, ten koloooooooor cudnie wygląda

Dziewczyny, ja jestem w stałym kontakcie z Djerbą, dzisiaj z nią gadałam przez telefon, no i niestety bez zmian u niej

Zamówiłam w końcu materacyk dla małego i pieluszki flanelowe. A ostatnio mówię do męża, kotek, SKARPETKI DO PORODU!!! A on na to, jezu, nawet skarpetki porodowe produkują?!

Napisane przez Ewik86

Hej dziewczyny

Z dobrych wiadomości pochwalę się, że nie wyhodowałam paciora

Ze złych napiszę, że pokłóciłam się dziś z mężem, tak mnie zdenerwował, że spłakałałam się jak bóbr i wyszłam z domu, bo nie mam ochoty na niego patrzeć.

No i dziś ok 16 mam wizytę u ortopedy i poproszę o trzymanie kciuków, żeby mi naprawdę doradził czy lepszy u mnie poród sn czy cc, a nie tylko na odwał się przyjął i wzruszył ramionami.



Dzięki za radę Na pewno z niej skorzystam jeśli ten balsam nie pomoże- próbek mam chyba ze 30



Też tego dźwięku nienawidzę. Muszę od razu zatykać uszy albo wyjść do innego pokoju

No i gratuluję rozpoczętych tygodni

Napisane przez ilkas

A znasz może statystyki? Tzn jest gdzieś podane jaki procent dzieci rodzi się cc przez złe ułożenie? Bo mi się też wydawało, że najpierw czytałam gdzieś, że to rzadko się zdarza, a teraz jak mnie to zaczęło dotyczyć to wszędzie czytam, że jednak to dość popularne

Wczoraj czytałam na necie, że tylko 5% przypadków cc to przez pośladkowe ułożenie dziecka, ale jakoś w to nie wierzę. Wydaje mi się, że duuuuuuuuuuuuużo więcej.

Napisane przez BlackSanctum

A ja chcę cc, więc niech się nie obraca. Bo już się nastawiłam na to. I Maluchna, zdaje się, że też wolałaby mieć cc.

Ja już chyba też chcę cc. Wiem, że dla dzidzi lepiej naturalnie (pod warunkiem, że bez komplikacji), ale poród przecież od psychiki matki też zależy i nie chciałabym swoją paniką zrobić małej krzywdy. No ale będzie jak będzie. Jak natura chciała tak będę rodzić. Niby staram się o tym nie myśleć, ale zaprząta mi to głowę non stop.

Napisane przez elllmi

kurde, chodzę po całym pokoju i szukam gdzie tż schował stare skarpetki, bo wali niemiłosiernie i okazało się, że to od mojego psa a tak niewinnie wygląda w tym kącie, że nawet do niego nie podeszła; tylko ciekawe, czy zeżarł jakieś czy spał na nich ale zostało mu wybaczone, ma urodziny dzisiaj

Sto lat, sto lat...

Napisane przez LadyWhisper

Mi sie rozstepy zaczely pojawiac juz pod koniec I trymestru, a do polowy ciazy nie przytylam nic. Biodra, posladki, uda, nawet po lydki, w tej chwili mam 6,5kg przyrostu i odkrylam niedawno na lewej piersi. Takze to nawet od wagi nie zalezy, Black Ty chyba masz tak samo prawda? Moja kuzynka przytyla 20kg, wygladala straszliwie w ciazy, a rozstepu ani jednego.

Dziolszki poleccie prosze jakas fajnie pachnaca, fajnie wygladajaca sol do kapieli i taka niedroga jakas? maz sie skapnal, ze nie ma dla mojej siostry prezentu zadnego :p

Kurde, a ja od soli do kąpieli mam swędzenie muszelki.

Kobitki, wszystkie okna pomyte!!!!!!!!!!! Firanki na dole poprane, te z góry wypiorą się w czwartek. Kochana mamusia tyle roboty odwaliła dzisiaj u mnie. Kobieta ma 55 lat i, jak to mówi mój ojciec, kołki w d.pie jej ciosać można. Nie do zajechania jest. Buźka dla mamusi.

[BlackSanctum]

Napisane przez LadyWhisper

Mi sie rozstepy zaczely pojawiac juz pod koniec I trymestru, a do polowy ciazy nie przytylam nic. Biodra, posladki, uda, nawet po lydki, w tej chwili mam 6,5kg przyrostu i odkrylam niedawno na lewej piersi. Takze to nawet od wagi nie zalezy, Black Ty chyba masz tak samo prawda? Moja kuzynka przytyla 20kg, wygladala straszliwie w ciazy, a rozstepu ani jednego.

Ja na szczęście na razie nic nie mam, brzuch gładki i czysty, a skóra na piersiach ma się dobrze, bo mi w ogóle nie urosły póki co... Ale do końca jeszcze kilka tygodni, więc kto wie, może się pojawią...
Miałam taki okres czasu, że jeden rozstępik pojawił mi się przy pępku, ale był miniaturowy i wyglądał dziwnie, teraz już go nie widać - doszłam do tego, że to przez balsam nawilżający na bazie parafiny. Przestałam go używać i od tamtej pory nic się nie pojawiło nowego, a ten mini jest niewidoczny, nawet nie wiem, gdzie on był.

Moja siostra za to przytyła 30kg, naprawdę ogromna była, ogromniasta, a rostępów zero. Zero! I nawet specjalnie się nie starała, by ich nie było - posmarowała się oliwką albo kremem Nivea od czasu do czasu. Szczęściara.

Maluchna, właśnie mi też to spędza sen z powiek, większość mojego myślenia w ciągu dnia skupia się na porodzie, na zasadzie "Sn czy cc, jak to będzie?" - przydałoby się mieć jasną sytuację, ale jasna to ona będzie tak naprawdę dopiero w dniu ewentualnej cc, kiedy potwierdzą, że mała ostatecznie się nie przekręciła i skierują mnie na oddział. I to mnie wkurza.
Ja wolałabym cc też ze względu na mojego TŻa, który chce być przy porodzie, ale boi się go i strasznie go to stresuje - fakt tego cierpienia, krwawienia, krzyczenia z bólu podczas sn, że będę musiała przejść przez taką męczarnię. A cc trwa chwilkę i zaraz jest po sprawie (boli później ).

[Delicjanka]

Napisane przez LadyWhisper

Zamówiłam w końcu materacyk dla małego i pieluszki flanelowe. A ostatnio mówię do męża, kotek, SKARPETKI DO PORODU!!! A on na to, jezu, nawet skarpetki porodowe produkują?!

eheh

Napisane przez pstryczek84

Kurde, waham sie
chce kupic tego konika z fiszera, no a ze nie mam innej mozliowsci jak all ewentualnie sklep stacjonarny to się zastanawiam czy lepiej wziąć używkę za 45-50zł czy jednak kupić nówkę za 70-80

no ja jestem sttrasznie wdzięczna ILLUSION gdyby nie ona, na pewno bym nie kupiła sobie, a konik super taki słiiiiit hehehe

Napisane przez nafiyqa

Hahha, tez o tym mysle





Nie mam juz sil uczyc sie :/ Jeszcze jedno kolo, napisanie pracy i swieta.
A po nich zaczna sie zaliczenia i egzaminy. Wole nie myslec co bedzie skoro teraz juz nie mam do tego glowy

Poki co na oslode zjadam maliny ze sloika od tesciowej Malemu chyba nie smakuje, bo prezy sie jak szalony.

u mnie z nauką na szczęscie jest lajtowo, bo mam raczej praktyczne przedmioty, na które coś musze przygotowac, bo jakbym miała wkuwać (najpierw napisałam wkur#$wi#$#ać ) teorie, to marny mój los.
Na szczęscie dwa teoretyczne egzamy mam a reszta praktycznych ćwiczeń musze posprzątać jeszcze....

Napisane przez BlackSanctum

Mój Tata wrócił właśnie z zakupów przedświątecznych - przywiózł masę słodyczy, a ja sobie obiecałam, że nie będę ich za dużo jadła już do porodu , no ale za to kupił też pomarańcze w Biedrze - aż 6kg. I mówię Wam, są przepyszne.

przybijam Ci piątke! tez 6kg mam w domu hahaha i baanów chyba tez


dzisiaj mialam zajęcia od 8 do 16 no i poszlam tylko na te o 14 do 16 i koleżanka plote puściła ze rodze przychodze i każdy mnie łapie za brzuch i mowi, myslelismy ze rodzisz a ja o zesz


mialam jechać po fotelik, ale takie korki że masakra, wróciłam do domku, zjadłam zupke przegryzając kanapkę z dzemem i pora posprzątać pokój, musze brata pogonić zeby mi firanki powiesil..
poza tym jakoś humoru nie mam........

[BlackSanctum]

O jakim Wy mówicie koniku? Takim? http://allegro.pl/fisher-price-konik...852164311.html

[Delicjanka]

Napisane przez BlackSanctum

O jakim Wy mówicie koniku? Takim? http://allegro.pl/fisher-price-konik...852164311.html

dokladnie o tym

[BlackSanctum]

Napisane przez Delicjanka

dokladnie o tym

Ojej, śliczny jest. Też chcę. Może gdzieś wynajdę na SH w Ols.

[mikakrolikowa]

Napisane przez pstryczek84

bol raczej w dole brzucha, tak jak na miesiaczke. mnie do tej pory nic nigdy nie bolało wiec od razu to zauwazyłam. i stad wywnioskowałam ze to te przepowiadacze, ale może się mylę
trwało z jakas godzine oczywiście z przerwami. w pewnym momencie to juz chcialam stoper nastawiać

O ja takie mam od wczoraj ale nie łaczyłam tego z przepowiadającymi no to niebezpiecznie się robi w środę ide do gina to się zapytam czy to już TO

Napisane przez pstryczek84

nooo, wiec jakby co to ja bym chciala albo juz teraz , co by na święta wrócić z maluszkiem, albo juz w nowym roku....
eh, pobożne życzenia

Ktos kupił tego używanego konika na którego czatowałam za 47,70 +18 koszt przesyłki =65,70zł normalnie interes życia

http://allegro.pl/fisher-price-konik...856034288.html
Za 77 mozna mieć nowego własnie się zastanawiam nad nim

Napisane przez ILLUSION

Dokładnie

U mnie dzień się zaczął kiepsko. ..chyba zaczynam już schizować, w jakieś dołki wpadać, łzy lecą jak grochy.
Rano wpadłam w panikę, że synek się nie rusza. Była godzina 9 a ja czułam go ostatnio jak się przebudziłam jakoś w nocy. Zaczęłam ryczeć jak bóbr, dobrze że mąż był jeszcze w domu bo bym chyba zwariowała. Mieliśmy już jechać do szpitala ale mąż napuścił mi wody do wanny i powiedział żebym poszła poleżeć w wannie, bo wtedy synek zawsze się uaktywnia i dał mi mandarynkę do zjedzenia. Weszłam do wanny, zjadłam tą mandarynkę i po minucie Iguś zaczął się ruszać. Wtedy zaczęłam ryczeć jeszcze bardziej i nie mogłam przestać. Już jest lepiej, mąż pojechał do pracy ale dzwoni co pół godziny i pyta jak się czuję. Dobrze że jeszcze tylko ten tydzień pracuje a później już będzie miał urlop. W wielu źródłach piszą że teraz już te ruchy się mniej czuje bo dziecko nie ma tyle miejsca ale ja jakoś nie mogę być spokojna. Chciałabym żeby on się ruszał ciągle...zwłaszcza że ja mam to ciśnienie takie wysokie i tabletki niewiele pomagają i boję się że przez to może się coś stać złego. Muszę wytrzymać jeszcze 17 dni i będę miała synka przy sobie...

Kochana hormony szaleja ja też mam schizy

Napisane przez bokeh

hahaha ah te chłopy ale w sumie co sie dziwić :P skąd mają wiedzieć ja też muszę sobie jakieś zakupić milusie fajne co by w jakiś z dziurą nie wyskoczyć

Ja kupiłam nowe z kokardka a niech bedzie troche smiesznie skarpetki z kokardka i koszula w zyrafy

Napisane przez elllmi

kurde, chodzę po całym pokoju i szukam gdzie tż schował stare skarpetki, bo wali niemiłosiernie i okazało się, że to od mojego psa a tak niewinnie wygląda w tym kącie, że nawet do niego nie podeszła; tylko ciekawe, czy zeżarł jakieś czy spał na nich ale zostało mu wybaczone, ma urodziny dzisiaj

a jaki piesek ??

[ninagg]

Cześć Dziewczyny. Osobiście zawiadamiam, że od 24 godzin jesteśmy z Olą w domku. Wczoraj zajrzałam do was, ale byłam tak padnięta że nie miałam siły nic napisać, a do tego oczy mnie tak piekły.
Normalnie myślałam, że nie zniosę już tego szpitala 8 dni to już za dużo, a miałam byś do dzisiaj. Jak wczoraj o 11 się dowiedziałam, że mogę wyjść to na szpilkach czekałam na wyniki badań badań moczu Oli. A że miałam GBS to wyniki badań układu moczowego musiały być idealne. Wyszły Ok, więc o 16 wyszłyśmy do domu.
Ola zjadła i śpi a ja mam chwilę, żeby zobaczyć co tam u Was.

[elllmi]

Napisane przez mikakrolikowa

a jaki piesek ??

labrador

ale mi się usnęło a prasować miałam

[Delicjanka]

Dziewczyny mam pytanie!!

Chodzi mi o wizyte domową położnej jak juz dzidzia się urodzi. Jak to jest, jak już jestem z dzidzią w domu?!!!!!

Chodzi o to że po wypisie z dzidzią, jadę na tydzień do teściowej a ona jest hmm z malusiej miejscowości (20km ode mnie). Ja chce zeby mala zapisana była oczywiscie w mojej poradni a nie tam, to jak tam dzidzia bedzie tydzien to musze zawiadamiać tamtejszą... poradnie żeby przyszła położna ??

[elllmi]

Napisane przez ninagg

Cześć Dziewczyny. Osobiście zawiadamiam, że od 24 godzin jesteśmy z Olą w domku. Wczoraj zajrzałam do was, ale byłam tak padnięta że nie miałam siły nic napisać, a do tego oczy mnie tak piekły.
Normalnie myślałam, że nie zniosę już tego szpitala 8 dni to już za dużo, a miałam byś do dzisiaj. Jak wczoraj o 11 się dowiedziałam, że mogę wyjść to na szpilkach czekałam na wyniki badań badań moczu Oli. A że miałam GBS to wyniki badań układu moczowego musiały być idealne. Wyszły Ok, więc o 16 wyszłyśmy do domu.
Ola zjadła i śpi a ja mam chwilę, żeby zobaczyć co tam u Was.

ale super
dawaj fotki

[Delicjanka]

Napisane przez ninagg

Cześć Dziewczyny. Osobiście zawiadamiam, że od 24 godzin jesteśmy z Olą w domku. Wczoraj zajrzałam do was, ale byłam tak padnięta że nie miałam siły nic napisać, a do tego oczy mnie tak piekły.
Normalnie myślałam, że nie zniosę już tego szpitala 8 dni to już za dużo, a miałam byś do dzisiaj. Jak wczoraj o 11 się dowiedziałam, że mogę wyjść to na szpilkach czekałam na wyniki badań badań moczu Oli. A że miałam GBS to wyniki badań układu moczowego musiały być idealne. Wyszły Ok, więc o 16 wyszłyśmy do domu.
Ola zjadła i śpi a ja mam chwilę, żeby zobaczyć co tam u Was.

Hej Kochana! super że juz wyszlas!!!!!!!!!! mam nadzieje ze dobrze się czujecie z Oleńka!! i mam nadzieeeeje że wyslesz jakieś zdjęcie dzidzi i opiszesz poród jak to bylo ;o aaaaaaaa !

[elllmi]

Napisane przez Delicjanka

Dziewczyny mam pytanie!!

Chodzi mi o wizyte domową położnej jak juz dzidzia się urodzi. Jak to jest, jak już jestem z dzidzią w domu?!!!!!

Chodzi o to że po wypisie z dzidzią, jadę na tydzień do teściowej a ona jest hmm z malusiej miejscowości (20km ode mnie). Ja chce zeby mala zapisana była oczywiscie w mojej poradni a nie tam, to jak tam dzidzia bedzie tydzien to musze zawiadamiać tamtejszą... poradnie żeby przyszła położna ??

ja własnie dzisiaj pytałam u mnie w przychodni jak to jest po porodzie, czy muszę jakoś dziecko zapisywać i tą położną też i u mnie jest tak, że to szpital zgłasza do przychodni, że urodziło się dziecko i położna przychodzi sama od siebie, a dziecko trzeba już samemu zapisać; ale jak ciebie nie będzie w tym pierwszym tygodniu, to może trzeba zadzwonić i ich uprzedzić

[s i l v e r]

Napisane przez ninagg

Cześć Dziewczyny. Osobiście zawiadamiam, że od 24 godzin jesteśmy z Olą w domku. Wczoraj zajrzałam do was, ale byłam tak padnięta że nie miałam siły nic napisać, a do tego oczy mnie tak piekły.
Normalnie myślałam, że nie zniosę już tego szpitala 8 dni to już za dużo, a miałam byś do dzisiaj. Jak wczoraj o 11 się dowiedziałam, że mogę wyjść to na szpilkach czekałam na wyniki badań badań moczu Oli. A że miałam GBS to wyniki badań układu moczowego musiały być idealne. Wyszły Ok, więc o 16 wyszłyśmy do domu.
Ola zjadła i śpi a ja mam chwilę, żeby zobaczyć co tam u Was.

Heeeeeeeeeeej
Gratuluję jeszcze raz Córeczki
Mam nadzieję że czujecie się dobrze. Ciekawa jestem jak Twoja Oleńka wygląda Buziaki dla Was i pozdrowienia

[Delicjanka]

Napisane przez elllmi

ja własnie dzisiaj pytałam u mnie w przychodni jak to jest po porodzie, czy muszę jakoś dziecko zapisywać i tą położną też i u mnie jest tak, że to szpital zgłasza do przychodni, że urodziło się dziecko i położna przychodzi sama od siebie, a dziecko trzeba już samemu zapisać; ale jak ciebie nie będzie w tym pierwszym tygodniu, to może trzeba zadzwonić i ich uprzedzić

hmm wlasnie, w piatek sie przejde jak bede szla do mojej gin i zapytam, ciekawa jestem..

[ninagg]

Napisane przez Delicjanka

Dziewczyny mam pytanie!!

Chodzi mi o wizyte domową położnej jak juz dzidzia się urodzi. Jak to jest, jak już jestem z dzidzią w domu?!!!!!

Chodzi o to że po wypisie z dzidzią, jadę na tydzień do teściowej a ona jest hmm z malusiej miejscowości (20km ode mnie). Ja chce zeby mala zapisana była oczywiscie w mojej poradni a nie tam, to jak tam dzidzia bedzie tydzien to musze zawiadamiać tamtejszą... poradnie żeby przyszła położna ??

U mnie było tak, że przy porodzie pytali do jakiej przychodni dziecko będzie należeć. I prosili też o numer telefonu, więc położna zadzwoni wcześniej i zawiadomi o wizycie. A i wczoraj przy wypisie ordynatorka nam mówiła, że oni wcześniej się z nami skontaktują. A jakby się nie odzywali to ok 5 tygodnia mamy sami się z nimi skontaktować.

[bokeh]

Napisane przez LadyWhisper

Mi sie rozstepy zaczely pojawiac juz pod koniec I trymestru, a do polowy ciazy nie przytylam nic. Biodra, posladki, uda, nawet po lydki, w tej chwili mam 6,5kg przyrostu i odkrylam niedawno na lewej piersi. Takze to nawet od wagi nie zalezy, Black Ty chyba masz tak samo prawda? Moja kuzynka przytyla 20kg, wygladala straszliwie w ciazy, a rozstepu ani jednego.

Dziolszki poleccie prosze jakas fajnie pachnaca, fajnie wygladajaca sol do kapieli i taka niedroga jakas? maz sie skapnal, ze nie ma dla mojej siostry prezentu zadnego :p

Ja dzis w douglasie kupilam za 25 zl taka sol z platkami melisy do kapieli, fajnie to wyglada, jeszcze byla mango tez z jakimis platkami nagietka czy cus..... mysle co jeszcze dokupic..... i nie mam zielonego pojecia
A dla taty w ogole

Napisane przez ninagg

Cześć Dziewczyny. Osobiście zawiadamiam, że od 24 godzin jesteśmy z Olą w domku. Wczoraj zajrzałam do was, ale byłam tak padnięta że nie miałam siły nic napisać, a do tego oczy mnie tak piekły.
Normalnie myślałam, że nie zniosę już tego szpitala 8 dni to już za dużo, a miałam byś do dzisiaj. Jak wczoraj o 11 się dowiedziałam, że mogę wyjść to na szpilkach czekałam na wyniki badań badań moczu Oli. A że miałam GBS to wyniki badań układu moczowego musiały być idealne. Wyszły Ok, więc o 16 wyszłyśmy do domu.
Ola zjadła i śpi a ja mam chwilę, żeby zobaczyć co tam u Was.

Witajcie kobietki usciski i napisz koniecznie jak bylo no i foto Olenki

[ninagg]

Napisane przez BlackSanctum

Ja na szczęście na razie nic nie mam, brzuch gładki i czysty, a skóra na piersiach ma się dobrze, bo mi w ogóle nie urosły póki co... Ale do końca jeszcze kilka tygodni, więc kto wie, może się pojawią...
Miałam taki okres czasu, że jeden rozstępik pojawił mi się przy pępku, ale był miniaturowy i wyglądał dziwnie, teraz już go nie widać - doszłam do tego, że to przez balsam nawilżający na bazie parafiny. Przestałam go używać i od tamtej pory nic się nie pojawiło nowego, a ten mini jest niewidoczny, nawet nie wiem, gdzie on był.

Moja siostra za to przytyła 30kg, naprawdę ogromna była, ogromniasta, a rostępów zero. Zero! I nawet specjalnie się nie starała, by ich nie było - posmarowała się oliwką albo kremem Nivea od czasu do czasu. Szczęściara.

Maluchna, właśnie mi też to spędza sen z powiek, większość mojego myślenia w ciągu dnia skupia się na porodzie, na zasadzie "Sn czy cc, jak to będzie?" - przydałoby się mieć jasną sytuację, ale jasna to ona będzie tak naprawdę dopiero w dniu ewentualnej cc, kiedy potwierdzą, że mała ostatecznie się nie przekręciła i skierują mnie na oddział. I to mnie wkurza.
Ja wolałabym cc też ze względu na mojego TŻa, który chce być przy porodzie, ale boi się go i strasznie go to stresuje - fakt tego cierpienia, krwawienia, krzyczenia z bólu podczas sn, że będę musiała przejść przez taką męczarnię. A cc trwa chwilkę i zaraz jest po sprawie (boli później ).

A czy ty myślisz, że męża wpuszczą na CC??

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

Ok, opiszę zaraz poród, a zdjęcia wrzucę do klubiku.

[laurka23]

Napisane przez pstryczek84

Ciekawe tez co u naszej mamusi nr 1? jakoś tak niedługo chyba powinna wyjść ze szpitala...

Wklejam brykę małego i łóżeczko

Fajny wóz!

Napisane przez ewulkaaa

nieeeee!

pojawiły się na brzuchu dziady jedne, 40 dni przed porodem pojawiły się rozstępy na brzuchu!

ku.wa, a tak się cieszyłam, że ich nie ma na brzuchu, że będę mogła w lato ubrać normalny strój kąpielowy. Normalnie tak się wkurzyłam, że aż się poryczałam...

Ja zebra jestem od kilku miesięcy. Lekarz jak zobaczył, stwierdził, że choćbym siedziała w beczce z oliwką, to nic nie pomoże - genetyka.

Napisane przez Basia_Bogusia

A ja to niby tak miałam już nic nie kupować dla maluszka, ale przed chwilą postanowiłam zakupić jeszcze rajstopy niemowlęce A tam niech będę, 2 pary kupiłam. Macie czy nie kupowałyście??

Mam 3 pary ale rozmiar jest chyba 68. Dostałam, sama bym chyba nie kupowała.

Napisane przez ninagg

Cześć Dziewczyny. Osobiście zawiadamiam, że od 24 godzin jesteśmy z Olą w domku. Wczoraj zajrzałam do was, ale byłam tak padnięta że nie miałam siły nic napisać, a do tego oczy mnie tak piekły.
Normalnie myślałam, że nie zniosę już tego szpitala 8 dni to już za dużo, a miałam byś do dzisiaj. Jak wczoraj o 11 się dowiedziałam, że mogę wyjść to na szpilkach czekałam na wyniki badań badań moczu Oli. A że miałam GBS to wyniki badań układu moczowego musiały być idealne. Wyszły Ok, więc o 16 wyszłyśmy do domu.
Ola zjadła i śpi a ja mam chwilę, żeby zobaczyć co tam u Was.

Witamy Czekamy na zdjęcie panienki

Napisane przez Delicjanka

Dziewczyny mam pytanie!!

Chodzi mi o wizyte domową położnej jak juz dzidzia się urodzi. Jak to jest, jak już jestem z dzidzią w domu?!!!!!

Chodzi o to że po wypisie z dzidzią, jadę na tydzień do teściowej a ona jest hmm z malusiej miejscowości (20km ode mnie). Ja chce zeby mala zapisana była oczywiscie w mojej poradni a nie tam, to jak tam dzidzia bedzie tydzien to musze zawiadamiać tamtejszą... poradnie żeby przyszła położna ??

Ja dziś załatwiałam sprawę z położną. Masz w swoim ośrodku podpisaną deklarację do położnej środowiskowej? Przejdź się do ośrodka zdrowia, w rejestracji ci powiedzą jak się z położną skontaktować. Czasem ma jakieś godziny urzędowania. Ja poszłam do babeczki, powiedziałam co i jak, dała mi nr telefonu żebym zadzwoniła jak już będę z młodym w domu. Jak bym się z nią konkretnie nie umówiła, to przyszła by bez zapowiedzi.

[sylwietta1988]

Napisane przez Delicjanka

mialam jechać po fotelik, ale takie korki że masakra, wróciłam do domku, zjadłam zupke przegryzając kanapkę z dzemem i pora posprzątać pokój, musze brata pogonić zeby mi firanki powiesil..
poza tym jakoś humoru nie mam........

jacie,...... pokaż mi faceta, ktory ogarnia wieszanie firanek??? moj mial problem z odpinaniem

zeżarłam całą golonkę