Rozstanie z facetem, część XXV - Strona 66 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-12-18, 20:19   #1951
magda170325
Wtajemniczenie
 
Avatar magda170325
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez paputek00 Pokaż wiadomość
Ej no, nie ma reguły Są pary, które czekają ze ślubem kilka dobrych lat, są takie które lądują przed ołtarzem po roku znajomości. Uważam, że pewne rzeczy trzeba obgadywać na początku znajomości i tak jak napisała pogubiona88 ustalić czy dąży się w tym samym kierunku.

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------



OMG, 20 lat i ślub?

Ja tam nie widzę w tym nic dziwnego - ślub w ich przypadku to 'oczywista oczywistość', że tak to ujmę. Odkąd ją poznałam to wiedziałam, że to będzie pierwsza para wśród moich znajomych, która weźmie ślub. Koleżanki sądziły podobnie.
On pracuje, ona studiuje i pracuje jednocześnie. Kochają się, on by dla niej wszystko zrobił z tego, co widziałam...
magda170325 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-18, 20:20   #1952
charlie charlie
Zadomowienie
 
Avatar charlie charlie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1 784
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez paputek00 Pokaż wiadomość
Ej no, nie ma reguły Są pary, które czekają ze ślubem kilka dobrych lat, są takie które lądują przed ołtarzem po roku znajomości. Uważam, że pewne rzeczy trzeba obgadywać na początku znajomości i tak jak napisała pogubiona88 ustalić czy dąży się w tym samym kierunku.

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------



OMG, 20 lat i ślub?
myślę, że to każdego indywidualna sprawa... ja sama nie wyobrażam sobie SIEBIE biorącej ślub w tym wieku, ale nie dziwi mnie, że inne dziewczyny tak robią.


anoska jak Ciebie czytam to mam banana na japsku
__________________
happiness is easy
charlie charlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-18, 20:25   #1953
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Ja znam kilka dziewczyn, które wzięły ślub w wieku 21, 22 i 23 lat. Ich małżeństwa często są udane. To chyba bardziej zależy od ogólnych możliwości, nastawienia i wyboru kandydata niż koniecznie od wieku.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-18, 20:29   #1954
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez paputek00 Pokaż wiadomość
OMG, 20 lat i ślub?
Przecież sama napisałaś, że nie ma reguły! :P

Najważniejsze, że ślub nie był wymuszony
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-18, 20:31   #1955
paputek00
Raczkowanie
 
Avatar paputek00
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 438
GG do paputek00
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Ok, może mam inne doświadczenia ale nie wyobrażam sobie podejmowania decyzji na całe życie (bo tym jest ślub) w wieku 20 lat. Sama miałam 23 lata kiedy mój ówczesny chłopak oświadczył się po 4 latach bycia razem. Mieszkaliśmy wspólnie, oboje pracowaliśmy i studiowaliśmy. Rozstaliśmy się po roku od zaręczyn, z mojej inicjatywy.
Nie sądzę aby dziewczyna mająca 20 lat miała w pełni ukształtowany charakter i była dojrzałą, wiedzącą czego chce osobą. W tym wieku nie myśli się o wielu sprawach, wielu rzeczy się nie rozumie.
Oczywiście nie odbierzcie mnie źle, życzę tej parze jak najlepiej mam jednak dookoła zbyt wiele rozpadających się młodych małżeństw, aby wierzyć że mając 20 lat chce sie tego samego co 10 lat później.

Noo ale to taki off topic

Edytowane przez paputek00
Czas edycji: 2012-12-18 o 20:33
paputek00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-18, 20:31   #1956
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Najważniejsze to dobrze przygotować się do małżeństwa - moim zdaniem to klucz.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-18, 20:33   #1957
paputek00
Raczkowanie
 
Avatar paputek00
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 438
GG do paputek00
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Przecież sama napisałaś, że nie ma reguły! :P
Miałam na myśli okres jaki można przeczekać na oświadczyny a nie kwestię wieku :P W tym drugim przypadku jestem chyba jednak trochę "uregulowana", hahaha
paputek00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-18, 20:58   #1958
ricca166
Wtajemniczenie
 
Avatar ricca166
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez paputek00 Pokaż wiadomość
Popieram Twoją decyzję. Albo oboje się w coś angażujecie albo to nie TO. Teraz będzie Ci przykro ale dużo łatwiej dojść do siebie na takim etapie znajomości niż później kiedy wpadłabyś jak śliwka w kompot.
Dzięki za wsparcie.Niestety już wpadłam w kompot ,jestem bardzo zakochana.Do tego sypialiśmy ze sobą.Po co się łudziłam. Ale jestem głupia. .Będę teraz gdybać,jak jakaś idiotka,że jednak mogłam się powstrzymać przed tym wybuchem.
Niestety nasza znajomość nie rozpoczęła się dobrze,nie chciałam związku,łączył nas seks,nie poznawaliśmy się nawzajem w innych sferach,później on powiedział ,że tak nie może,miesiąc przerwy i odezwał się.No i wtedy powiedziałam,że tamte warunki mi już nie odpowiadają,że jeśli coś to chciałabym coś więcej,tak jak on.Spotykamy się normalnie,ale on cały czas jak mantrę powtarza,że zależy mi na Tobie,tylko,że ja już jestem poziom wyżej.W sumie to nie wiadomo o co komu chodzi.A dziś jeszcze tak kłótnia .Myślicie,że jest jakaś szansa,jak się teraz nie będę odzywać,że coś zrozumie? Czy przeprosić za ten wybuch?

Edytowane przez ricca166
Czas edycji: 2012-12-18 o 21:00
ricca166 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-18, 22:02   #1959
anoska
Zakorzenienie
 
Avatar anoska
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 6 437
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez charlie charlie Pokaż wiadomość

anoska jak Ciebie czytam to mam banana na japsku
why?
Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Najważniejsze to dobrze przygotować się do małżeństwa - moim zdaniem to klucz.
__________________
anoska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-18, 22:20   #1960
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Nie wiem, co mam kupić w prezencie Wielbicielowi. On jutro wysyła mi prezent. Aaaaaa!

Ale dobre z tego jest to, że mam motylki. Lalalalalalalalala!
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-18, 22:36   #1961
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Heej. sorry znowu z zmiane tematu w smieszny ale no

Jak wy wytrzymujecie bez seksu? :P no ja nie powiem, przez niecaly rok mialam to codziennie, nawet kilka razy dziennie a teraz jestem bez. Czasem mam taka mysl by sie z nim spotkac tylko by zaspokoic swoje potrzeby ale jakby nie patrzec wiedze ze juz go nie krece :P Nie wiem co w tej sytuacji zrobic. Pewnie gdybym byla mezczyzna poszlabym do jakiejs kumpeli czy cos w moim wypadku musze kogos poznac bo taka jestem. Chociaz juz pisalam z kumpelami ze musza mi kogos pokazac bo musze znalezc jakiegos chociazby do przytulania
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-18, 23:10   #1962
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Tu Ci nie pomogę, nie uprawiam seksu.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-18, 23:35   #1963
pogubiona88
Zadomowienie
 
Avatar pogubiona88
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Czuję się jak debil.... Ratujcie mnie....

Napisałam do ex-a na fb. Tak zwyczajnie, koleżeńsko. Normalnie gadaliśmy, wysłał mi jakieś kawałki które skomponował, wszystko miło, ładnie...
I nagle zeszło się na temat naszego kontaktu, częstotliwości itp.... Pisał do mnie tak...hmm...oschle? Nie mogłam tego czytać. Ciągle powtarzał że mamy dwa osobne światy, że co się stało się nie odstanie, że musimy zyć własnym życiem a nie patrzeć na drugą stronę. Już mieliśmy kończyć jak mi napisał "Życzę Ci jak wszystkim dobrym znajomym dużo szczęścia w każdej dziedzinie " i to mnie rozwaliło. Tak mi się przykro zrobiło. Napisałam mu pewnie niepotrzebnie, że mnie to boli....że czuję jakby traktował mnie jak kumpelę. A on mówi "no nasze kontakty i status taki jest". Ja wszystko rozumiem...ale to 1,5 miesiąca i zakończenie związku w wielkiej miłości.... A nie na zasadzie że ktoś kogoś zdradził. Powiedział, że on ma dość wałkowania ciągle tego samego, że potrzebuje odpoczynku....

Czuję się jak szmata

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

I jak to ma się do sobotniej imprezy gdzie za mną jak pies chodził, o wszystkim informował?

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

I jeszcze powiedziałam mu że nie umiem wymazać z dnia na dzień związku który skończył się miłością, a nie z powodu wypalenia. A on na to "ludzie są różni... ja tak nie mam". Masakra jakaś Jakby mi w mordę dał.
pogubiona88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-18, 23:37   #1964
kangu
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 625
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez pogubiona88 Pokaż wiadomość
Czuję się jak debil.... Ratujcie mnie....

Napisałam do ex-a na fb. Tak zwyczajnie, koleżeńsko. Normalnie gadaliśmy, wysłał mi jakieś kawałki które skomponował, wszystko miło, ładnie...
I nagle zeszło się na temat naszego kontaktu, częstotliwości itp.... Pisał do mnie tak...hmm...oschle? Nie mogłam tego czytać. Ciągle powtarzał że mamy dwa osobne światy, że co się stało się nie odstanie, że musimy zyć własnym życiem a nie patrzeć na drugą stronę. Już mieliśmy kończyć jak mi napisał "Życzę Ci jak wszystkim dobrym znajomym dużo szczęścia w każdej dziedzinie " i to mnie rozwaliło. Tak mi się przykro zrobiło. Napisałam mu pewnie niepotrzebnie, że mnie to boli....że czuję jakby traktował mnie jak kumpelę. A on mówi "no nasze kontakty i status taki jest". Ja wszystko rozumiem...ale to 1,5 miesiąca i zakończenie związku w wielkiej miłości.... A nie na zasadzie że ktoś kogoś zdradził. Powiedział, że on ma dość wałkowania ciągle tego samego, że potrzebuje odpoczynku....

Czuję się jak szmata

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

I jak to ma się do sobotniej imprezy gdzie za mną jak pies chodził, o wszystkim informował?

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

I jeszcze powiedziałam mu że nie umiem wymazać z dnia na dzień związku który skończył się miłością, a nie z powodu wypalenia. A on na to "ludzie są różni... ja tak nie mam". Masakra jakaś Jakby mi w mordę dał.
a po co ty z nim w ogole utrzymujesz kontakt?
widzisz jak to na ciebie działa.
mam wrazenie, że zyjesz ciągle nadzieją, ze on jednak zmieni zdanie, ale tak sie nie dzieje...sama zadajesz sobie ból rozmawiając z nim, odetnij sie, bo bedziesz sie meczyć za kazdym razem kiedy go zobaczysz.
kangu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-18, 23:40   #1965
anoska
Zakorzenienie
 
Avatar anoska
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 6 437
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Kwiatuszek133 Pokaż wiadomość
Heej. sorry znowu z zmiane tematu w smieszny ale no

Jak wy wytrzymujecie bez seksu? :P no ja nie powiem, przez niecaly rok mialam to codziennie, nawet kilka razy dziennie a teraz jestem bez. Czasem mam taka mysl by sie z nim spotkac tylko by zaspokoic swoje potrzeby ale jakby nie patrzec wiedze ze juz go nie krece :P Nie wiem co w tej sytuacji zrobic. Pewnie gdybym byla mezczyzna poszlabym do jakiejs kumpeli czy cos w moim wypadku musze kogos poznac bo taka jestem. Chociaz juz pisalam z kumpelami ze musza mi kogos pokazac bo musze znalezc jakiegos chociazby do przytulania
dzięki Bogu mnie ten problem nie dotyczy, bo nie uprawiam seksu
Cytat:
Napisane przez pogubiona88 Pokaż wiadomość
Czuję się jak debil.... Ratujcie mnie....

Napisałam do ex-a na fb. Tak zwyczajnie, koleżeńsko. Normalnie gadaliśmy, wysłał mi jakieś kawałki które skomponował, wszystko miło, ładnie...
I nagle zeszło się na temat naszego kontaktu, częstotliwości itp.... Pisał do mnie tak...hmm...oschle? Nie mogłam tego czytać. Ciągle powtarzał że mamy dwa osobne światy, że co się stało się nie odstanie, że musimy zyć własnym życiem a nie patrzeć na drugą stronę. Już mieliśmy kończyć jak mi napisał "Życzę Ci jak wszystkim dobrym znajomym dużo szczęścia w każdej dziedzinie " i to mnie rozwaliło. Tak mi się przykro zrobiło. Napisałam mu pewnie niepotrzebnie, że mnie to boli....że czuję jakby traktował mnie jak kumpelę. A on mówi "no nasze kontakty i status taki jest". Ja wszystko rozumiem...ale to 1,5 miesiąca i zakończenie związku w wielkiej miłości.... A nie na zasadzie że ktoś kogoś zdradził. Powiedział, że on ma dość wałkowania ciągle tego samego, że potrzebuje odpoczynku....

Czuję się jak szmata

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

I jak to ma się do sobotniej imprezy gdzie za mną jak pies chodził, o wszystkim informował?

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

I jeszcze powiedziałam mu że nie umiem wymazać z dnia na dzień związku który skończył się miłością, a nie z powodu wypalenia. A on na to "ludzie są różni... ja tak nie mam". Masakra jakaś Jakby mi w mordę dał.
no i masz za swoje i nauczkę na przyszłość...
daj sobie spokój, nie widzę sensu kontynuowania znajomości skoro on już ją dawno temu przekreślił
__________________
anoska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-18, 23:46   #1966
pogubiona88
Zadomowienie
 
Avatar pogubiona88
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

To niech mi k... klucze odda. Tak przekreślił znajomość a jak mu napisałam pod koniec, że może by mi klucze oddał to powiedział, że ok, ale po świętach bo teraz siedzi i się uczy, a że o nich pamiętał ale nie wiedział ze mi będą potrzebne :/ Super.
pogubiona88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-18, 23:56   #1967
kangu
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 625
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

no i ok, to sie umow z nim , ze bedzie lepiej jak ograniczycie kontakt do minimum tzn niech cie poinformuje kiedy moze oddac klucze i to wszystko, nie gadaj,, nie pisz, nie dzwon. zerwałas po to , aby poznac kogos kto ma takie samo podejście do życia jak ty, aby sobie z taka osoba ułozyć zycie, wiec zapomnij o byłym i skup sie na tym czego pragniesz i do tego zmierzaj.
sama blokujesz sobei szczescie tkwiąc w tym dziwnym układzie.
kangu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-19, 00:02   #1968
Tindomerel_
Zadomowienie
 
Avatar Tindomerel_
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Tu Ci nie pomogę, nie uprawiam seksu.
Ja też. Już ponad 2 miesiące.
Tindomerel_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-19, 00:04   #1969
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość
Ja też. Już ponad 2 miesiące.
Ja ponad trzy lata.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-19, 00:04   #1970
charlie charlie
Zadomowienie
 
Avatar charlie charlie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1 784
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

anoska bo sama aż czuję te motyle w brzuchu, które są u Ciebie
mam nadzieję, że wkrótce też poznam kogoś takiego i będę czuła się tak jak Ty
__________________
happiness is easy
charlie charlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-19, 00:05   #1971
pogubiona88
Zadomowienie
 
Avatar pogubiona88
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez kangu Pokaż wiadomość
no i ok, to sie umow z nim , ze bedzie lepiej jak ograniczycie kontakt do minimum tzn niech cie poinformuje kiedy moze oddac klucze i to wszystko, nie gadaj,, nie pisz, nie dzwon. zerwałas po to , aby poznac kogos kto ma takie samo podejście do życia jak ty, aby sobie z taka osoba ułozyć zycie, wiec zapomnij o byłym i skup sie na tym czego pragniesz i do tego zmierzaj.
sama blokujesz sobei szczescie tkwiąc w tym dziwnym układzie.
Pewnie tak... Tylko że ja nie chcę nikogo. Nie jestem w stanie tak szybko wchodzić w nowe związki. Zawsze mam duże przerwy....

A tak w ogóle to minęło kilka minut i już mi minęła złość na niego. Cudowny środek? Tak lek na uspokojenie. :/ Dramat
pogubiona88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-19, 00:25   #1972
Tindomerel_
Zadomowienie
 
Avatar Tindomerel_
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Polecam pić melisę 3x dziennie xd lepsze niż leki xd
Tindomerel_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-19, 00:28   #1973
pogubiona88
Zadomowienie
 
Avatar pogubiona88
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Nie no ja biorę hydroxyzinę (to chyba nie jest mega mocne, choć na receptę) i nervosol. Psychotropy odstawiłam.
pogubiona88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-19, 00:32   #1974
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez pogubiona88 Pokaż wiadomość
Ciągle powtarzał że mamy dwa osobne światy, że co się stało się nie odstanie, że musimy zyć własnym życiem a nie patrzeć na drugą stronę. Już mieliśmy kończyć jak mi napisał "Życzę Ci jak wszystkim dobrym znajomym dużo szczęścia w każdej dziedzinie " i to mnie rozwaliło. Tak mi się przykro zrobiło. Napisałam mu pewnie niepotrzebnie, że mnie to boli....że czuję jakby traktował mnie jak kumpelę. A on mówi "no nasze kontakty i status taki jest".
Przecież miał rację.
To był normalny, przyjacielski kontakt, a Ty swoim atakiem go zniszczyłaś, bo wyobrażałaś sobie nie wiadomo co. Teraz będziesz mogła się cieszyć, jak Ci wyśle link raz w miesiącu.
Cytat:
Napisane przez pogubiona88 Pokaż wiadomość
Ja wszystko rozumiem...ale to 1,5 miesiąca i zakończenie związku w wielkiej miłości....
Oj, dziewczyno, ile jeszcze zamierzasz wmawiać sobie tę miłość? Gdyby to była miłość, duża czy mała, nie byłoby rozstania.
Cytat:
Napisane przez pogubiona88 Pokaż wiadomość
Czuję się jak szmata
Nie dał Ci ku temu powodu. Przeleciał Cię w weekend, naobiecywał i olał? Nie.
Cytat:
Napisane przez pogubiona88 Pokaż wiadomość
I jak to ma się do sobotniej imprezy gdzie za mną jak pies chodził, o wszystkim informował?
Tak samo jak do dziewczyn, które płaczą w wątku, że eksowie do nich nic nie piszą, co ma znaczyć, że nie mają szacunku do czasu z nimi spędzonego. Czyli nie szukałabym związku.

Troszczył się, nie chciał okazać się skończonym chamem i tyle. Nie jesteście obecnie razem, więc czemu się tak zachowujesz?
Cytat:
Napisane przez pogubiona88 Pokaż wiadomość
I jeszcze powiedziałam mu że nie umiem wymazać z dnia na dzień związku który skończył się miłością, a nie z powodu wypalenia. A on na to "ludzie są różni... ja tak nie mam". Masakra jakaś Jakby mi w mordę dał.
Gdyby mi ktoś biadolił na fejsie, pewnie też bym się wkurzyła i tak napisała.

Strasznie sobie wkręciłaś ten "związek skończony miłością", nie słyszysz, jak paradoksalnie to brzmi?

Albo zerwij kontakt i zdrowiej w spokoju, albo obmyśl kobiecy plan odzyskania go, który nie polega ani wypłakiwaniu mu się, ani na marudzeniu, ani na sztucznym zadzieraniu głowy i ostentacyjnym udowadnianiu, co stracił.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

Edytowane przez Malla
Czas edycji: 2012-12-19 o 00:35
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-19, 00:36   #1975
pogubiona88
Zadomowienie
 
Avatar pogubiona88
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Ja nie chcę wrócić...ja chcę wyciszać kontakt stopniowo. Może to głupie. Nie wiem. Gubię się... totalnie.
Chciałabym zasnąć i obudzić się w lepszym świecie
pogubiona88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-19, 00:54   #1976
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Kwiatuszek133 - jak czujesz się "niewydymana" to polecam sport. Wywołuje dla organizmu podobny efekt jak łóżkowe igraszki, a przy okazji zrzucisz parę kilogramów. Same korzyści
Cytat:
Napisane przez pogubiona88 Pokaż wiadomość
Ja nie chcę wrócić...ja chcę wyciszać kontakt stopniowo. Może to głupie. Nie wiem. Gubię się... totalnie.
Chciałabym zasnąć i obudzić się w lepszym świecie
To rób to z głową, histeria tylko pogarsza Twój obraz w jego oczach. Chyba nie chcesz, by taką Cię zapamiętał?

Uszy do góry! Zapomnij o tym incydencie, a kolejnym razem, gdy będziesz chciała mu coś wygarnąć lub napomknąć o związku czy obecnej relacji, wyjdź z domu na spacer i nie zabieraj ze sobą telefonu.

Jeśli faktycznie chcesz wyciszyć kontakt, a nie odzyskać go, to postaraj się, by zapamiętał Cię najlepszą, jaka jesteś. Bez sztuczności i nadmiernego starania, oczywiście. Nie bądź na każde jego zawołanie, nie odpisuj po 3 sekundach. Niech się zastanawia, jak dobrze Ci bez niego, wcale nie musi wiedzieć, że zjadłaś ze stresu wszystkie paznokcie.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-19, 00:56   #1977
pogubiona88
Zadomowienie
 
Avatar pogubiona88
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Kwiatuszek133 - jak czujesz się "niewydymana" to polecam sport. Wywołuje dla organizmu podobny efekt jak łóżkowe igraszki, a przy okazji zrzucisz parę kilogramów. Same korzyści

To rób to z głową, histeria tylko pogarsza Twój obraz w jego oczach. Chyba nie chcesz, by taką Cię zapamiętał?

Uszy do góry! Zapomnij o tym incydencie, a kolejnym razem, gdy będziesz chciała mu coś wygarnąć lub napomknąć o związku czy obecnej relacji, wyjdź z domu na spacer i nie zabieraj ze sobą telefonu.

Jeśli faktycznie chcesz wyciszyć kontakt, a nie odzyskać go, to postaraj się, by zapamiętał Cię najlepszą, jaka jesteś. Bez sztuczności i nadmiernego starania, oczywiście. Nie bądź na każde jego zawołanie, nie odpisuj po 3 sekundach. Niech się zastanawia, jak dobrze Ci bez niego, wcale nie musi wiedzieć, że zjadłaś ze stresu wszystkie paznokcie.
Słusznie... Tak właśnie chcę tylko emocje biorą górę. Zapisałam właśnie w pamiętniku ze od dziś zmiana. Już wystarczająco się nakompromitowałam.... Następnym razem łyknę nervosol i będę wtedy gadać... bo na serio to mi pomaga :/ zaczynam trzeźwiej myśleć (jak teraz)
pogubiona88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-19, 07:48   #1978
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Przecież miał rację.
To był normalny, przyjacielski kontakt, a Ty swoim atakiem go zniszczyłaś, bo wyobrażałaś sobie nie wiadomo co. Teraz będziesz mogła się cieszyć, jak Ci wyśle link raz w miesiącu.

Oj, dziewczyno, ile jeszcze zamierzasz wmawiać sobie tę miłość? Gdyby to była miłość, duża czy mała, nie byłoby rozstania.

Nie dał Ci ku temu powodu. Przeleciał Cię w weekend, naobiecywał i olał? Nie.

Tak samo jak do dziewczyn, które płaczą w wątku, że eksowie do nich nic nie piszą, co ma znaczyć, że nie mają szacunku do czasu z nimi spędzonego. Czyli nie szukałabym związku.

Troszczył się, nie chciał okazać się skończonym chamem i tyle. Nie jesteście obecnie razem, więc czemu się tak zachowujesz?

Gdyby mi ktoś biadolił na fejsie, pewnie też bym się wkurzyła i tak napisała.

Strasznie sobie wkręciłaś ten "związek skończony miłością", nie słyszysz, jak paradoksalnie to brzmi?

Albo zerwij kontakt i zdrowiej w spokoju, albo obmyśl kobiecy plan odzyskania go, który nie polega ani wypłakiwaniu mu się, ani na marudzeniu, ani na sztucznym zadzieraniu głowy i ostentacyjnym udowadnianiu, co stracił.
Hm, no cóż - całkiem niedawno przydarzyła mi się taka sytuacja, ale jak szmata się nie czuję.
Poczułam się oszukana, owszem, ale cóż, czasu nie cofnę i wydzwaniać z pretensjami do niego nie będę, jak ostatnia psychopatka

Co do seksu - ostatnio w niedzielę, z byłym.
Ale coraz rzadziej mam ochotę się z nim widywać.
Poza tym "masturbacja to seks z kimś kogo się kocha" - no i jest też sport 2x w tygodniu
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-19, 09:15   #1979
stupify
Zakorzenienie
 
Avatar stupify
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 687
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

O tak, również polecam sport jeśli czujesz ogromną potrzebe seksu
Pamiętam jak dużo biegałam (codziennie lub co drugi dzień trasy 10+ i do tego siłownia) po treningu czułam się taka, szczęśliwa zaspokojona i miałam mniejsze potrzeby seksualne, co martwiło mojego Eks

Kurde, a ja mam potrzebe poznania jakiegoś faceta. To dobry znak, bo już nie pokładam żadnych nadziei na powrót, bo NIE CHCE takiego faceta. Chce kogoś, kto w pełni zaangażuje sie w związek, kto naprawde da mi odczuć, że zależy mu na mnie Tylko najpierw musze zamknąć sprawe z Eks i wreszcie wyjść do ludzi. Taaa, świeta ida = masa imprez, spotkań, a ja pewnie bede siedziec w swojej dziurze i czekać na Eks, aż się pojawi, bo przecież nie napisze pierwsza Musze znaleźć jakieś rozwiązanie, bo pewnie tak to będzie wyglądało. Jak wróce do domu, pogadam z znajomymi, zapalnuje te święta i może po prostu napisze do niego (jesli on tego nie zrobi), że jeśli tak bardzo chce pogadać to wtedy i wtedy będę w domu, bo reszte dni mam zaplanowaną? A co, niech se nie mysli, ze bede na jego skinienie!
stupify jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-19, 09:16   #1980
behemotkot
Rozeznanie
 
Avatar behemotkot
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość
Ja też. Już ponad 2 miesiące.
Ja też nie pomogę.
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona
jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona
bo ona ona imiona różne ma
jedni wołają ją szczęście niepojęte
inni pani na K."

Początki bloga
http://okiembehemotkota.blogspot.com

Moje amatorskie fotki:
http://kasita.flog.pl/
behemotkot jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:20.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.