Nałogowe Kosmetykoholiczki - część XIII

[isa666]

Karolina zdrówka życzę

A ja mam masełko karmelowe Nivei i bardzo mi odpowiada. Smaruję się nim w domu, bardzo długo się trzyma na ustach i dobrze chroni nawet przy tych mrozach, które niedawno mieliśmy

[emememsik]

Dziewczyny, dziś na blogu pojawi się wpis na temat masełek. Mam wszystkie rodzaje, więc jakbyście miały jakieś pytania, to piszcie śmiało.

Według mnie są świetne, nawet opakowanie mi tak bardzo nie przeszkadza, choć używam raczej w domu/pracy jak mam w miarę czyste dłonie.

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

Napisane przez snowqueen

ice dla mnie to tylko opcja domowa, zdecydowanie, ale te wersje zapachowe są takie kuszące

Które najbardziej? U mnie ranking jest taki: karmel , malina, wanilia. A klasyczne jest całkowicie bezzapachowe i używam go do smarowania nosa poranionego przez chusteczki.

[karolina1985]

Napisane przez iceflower

karolina zdrówka życzę i widzę że masz już lakier na Sylwestra.

Ano mam, o ile zdąży dotrzeć Niestety to na razie wszystko co pewne w tym temacie

Napisane przez snowqueen

Mnie ogólnie kuszą te masełka, pomimo, że z zasady wolę sztyfty, z tego samego względu co Ty - higiena i wygoda
A jeśli już nakładam coś ze słoiczka, to tylko po umyciu rąk, tak w autobusie nigdy w życiu... fuj

Napisane przez iceflower

Mnie w ogóle nie kuszą te masełka, właśnie ze względu na formę aplikacji. Bardzo mnie odrzuca taka niehigieniczna opcja, a jeszcze w komunikacji miejskiej...

Mam tak samo, więc używałabym też tylko w domu, ale i tak taka forma aplikacji średnio do mnie przemawia
Na jednym z blogów wyczytałam o używaniu do tego celu patyczków kosmetycznych

Napisane przez snowqueen

ice dla mnie to tylko opcja domowa, zdecydowanie, ale te wersje zapachowe są takie kuszące

Napisane przez iceflower

No wersje zapachowe są super, zwłaszcza wanilia ale dla mnie w ogóle wszystkie smarowidła do ust Nivea poza klasyczną pomadką są mało skuteczne, a te wersje pachnące to w ogóle bez sensu, więc może też dlatego tak mnie nie ciągnie. I ja wolę jak mi pod nosem nie pachnie za mocno.

Mnie kusi malina, albo kupiona przez Madziarrę makadamia
Z zapachem pod nosem nie mam problemów o ile nie jest on sztuczny.
A z pomadek bezbarwnych od lat jestem wierna klasycznej niebieskiej bebe

[madziarra]

Hosenko, bardzo mi przykro, trzymaj się

Ja też jestem chora, z nosa mi cieknie, ale niestety na zwolnienie nie mogę sobie pozwolić

Karolina, jak podoba Ci się ta książka? Ja zaczęłam czytać ją wczoraj i już pochłonęłam 250str., gdyby nie to, że muszę pracować to pewnie tak jak Ty przeczytałabym już całość. Mnie bardzo wciągnęła, na pewno przeczytam II część i nie mogę się doczekać, jak wyjdzie u nas III

A masełka Nivei bardzo Ci polecam, ja mam ten z macadamią, używam w domu, ale na suchary jest jak znalazł !

Dziś mam zamiar dokupić część brakujących prezentów i będzie finito

[karolina1985]

Napisane przez isa666

Karolina zdrówka życzę

Napisane przez isa666

A ja mam masełko karmelowe Nivei i bardzo mi odpowiada. Smaruję się nim w domu, bardzo długo się trzyma na ustach i dobrze chroni nawet przy tych mrozach, które niedawno mieliśmy

Napisane przez emememsik

Dziewczyny, dziś na blogu pojawi się wpis na temat masełek. Mam wszystkie rodzaje, więc jakbyście miały jakieś pytania, to piszcie śmiało.

Według mnie są świetne, nawet opakowanie mi tak bardzo nie przeszkadza, choć używam raczej w domu/pracy jak mam w miarę czyste dłonie.

Dziewczyny a one nawilżają czy raczej w kierunku wazeliny idą?

[emememsik]

Napisane przez karolina1985

Dziewczyny a one nawilżają czy raczej w kierunku wazeliny idą?

Ciężko mi powiedzieć, nie pamiętam jak zachowuje się wazelina na ustach. W każdym razie usta pozostają miękkie dość długo, nawet jak produktu nie czuć już na ustach.

[karolina1985]

Napisane przez madziarra

Ja też jestem chora, z nosa mi cieknie, ale niestety na zwolnienie nie mogę sobie pozwolić

No to piątka
U mnie w pracy też zapierdziel i nie bardzo chciałam iść na zwolnienie, ale męczę się z tym kaszlem i dusznościami od m-ca, więc lekarz nawet nie chciał słyszeć, że odmawiam.
Poza tym zaobserwowałam, że to tylko ja mam takie dziwne opory, reszta jakoś nie

Napisane przez madziarra

Karolina, jak podoba Ci się ta książka? Ja zaczęłam czytać ją wczoraj i już pochłonęłam 250str., gdyby nie to, że muszę pracować to pewnie tak jak Ty przeczytałabym już całość. Mnie bardzo wciągnęła, na pewno przeczytam II część i nie mogę się doczekać, jak wyjdzie u nas III

A masełka Nivei bardzo Ci polecam, ja mam ten z macadamią, używam w domu, ale na suchary jest jak znalazł !

Hmm jak dla mnie to połączenie Zmierzchu i Harlequina
Nie powiem, bardzo wciągająca, ale treści to tam nie ma żadnej. Ot fajna odskocznia od cięższej lektury i na pewno dobra do komunikacji miejskiej o ile jak pisała Nina ktoś się nie wstydzi zaglądaczy
No ale umówmy się, nic szokującego tam nie ma, przynajmniej dla mnie

[iceflower]

Napisane przez karolina1985

Ano mam, o ile zdąży dotrzeć Niestety to na razie wszystko co pewne w tym temacie

Na pewno zdąży, jeszcze kilka dni roboczych zostało.
A najlepsze są zawsze imprezy sylwestrowe które pojawiaja się w ostatniej chwili.

Napisane przez karolina1985

Mam tak samo, więc używałabym też tylko w domu, ale i tak taka forma aplikacji średnio do mnie przemawia
Na jednym z blogów wyczytałam o używaniu do tego celu patyczków kosmetycznych

Opcja z patyczkami jakoś do mnie nie przemawia. Już widze siebie jak chce posmarowac usta i musze iść specjalnie po patyczek do łazienki.

Napisane przez karolina1985

A z pomadek bezbarwnych od lat jestem wierna klasycznej niebieskiej bebe

Ja od lat kupuję Carmex w sztyfcie, miałam zawsze problemy z ustami bardzo mi pierzchły, pekały, zdarzyło się że miałam po prostu rany na ustach, a z nim problem zniknął raz na zawsze.

[madziarra]

Napisane przez karolina1985

No to piątka
U mnie w pracy też zapierdziel i nie bardzo chciałam iść na zwolnienie, ale męczę się z tym kaszlem i dusznościami od m-ca, więc lekarz nawet nie chciał słyszeć, że odmawiam.
Poza tym zaobserwowałam, że to tylko ja mam takie dziwne opory, reszta jakoś nie

Ja też mam opory, bo niestety jeśli ja do pracy nie pójdę to narobię komuś problemu... To jest jedna z tych rzeczy, która w przyszłym roku zmusza mnie do zmiany pracy

Napisane przez karolina1985

Hmm jak dla mnie to połączenie Zmierzchu i Harlequina
Nie powiem, bardzo wciągająca, ale treści to tam nie ma żadnej. Ot fajna odskocznia od cięższej lektury i na pewno dobra do komunikacji miejskiej o ile jak pisała Nina ktoś się nie wstydzi zaglądaczy
No ale umówmy się, nic szokującego tam nie ma, przynajmniej dla mnie

Ja też się nie rumienię czytając ją Co do treści to takie przemyślenia pewnie będą po przeczytaniu całości, bo na razie nie mam całego obrazu Jak czytałam Poczet... Szczycielskiego to momentami treści było tyle, że musiałam czasem wracać do wcześniejszego wątku, żeby wszystko załapać Ale umówmy się, w świecie książek jestem dopiero laikiem

[isa666]

Napisane przez karolina1985

Dziewczyny a one nawilżają czy raczej w kierunku wazeliny idą?

Jak dla mnie masełko jest lepsze niż wazelina. Wazelina jest taka jakaś tłusta i u mnie się nie trzymała na ustach tak długo

[karolina1985]

Napisane przez iceflower

Na pewno zdąży, jeszcze kilka dni roboczych zostało.
A najlepsze są zawsze imprezy sylwestrowe które pojawiaja się w ostatniej chwili.

O ile nie nastąpi świąteczny paraliż na poczcie to powinien.
Też mam takie obserwacje i na to liczę
Ostatnio pojawiła się propozycja przebieranej imprezy, ale kompletnie mi się nie chce inwestować w to Poza tym gdyby to jeszcze była domówka a to impreza w klubie a na takiej byłam rok temu (w sumie nawet wtedy nie w klubie a w hotelu na "balu") i w tym roku chciałabym mniej "tłocznie" i mniej oficjalnie

Napisane przez iceflower

Opcja z patyczkami jakoś do mnie nie przemawia. Już widze siebie jak chce posmarowac usta i musze iść specjalnie po patyczek do łazienki.

Ja również

Napisane przez iceflower

Ja od lat kupuję Carmex w sztyfcie, miałam zawsze problemy z ustami bardzo mi pierzchły, pekały, zdarzyło się że miałam po prostu rany na ustach, a z nim problem zniknął raz na zawsze.

Mi wystarczy w miarę przyzwoite nawilżenie, nie mam specjalnych problemów, ale też kupować coś tylko dla samego zapachu mi się nie uśmiecha.
Nie miałam nigdy Carmexa, on nie pachnie jakoś intensywnie czasem?

Napisane przez madziarra

Ja też mam opory, bo niestety jeśli ja do pracy nie pójdę to narobię komuś problemu... To jest jedna z tych rzeczy, która w przyszłym roku zmusza mnie do zmiany pracy


Ja też się nie rumienię czytając ją Co do treści to takie przemyślenia pewnie będą po przeczytaniu całości, bo na razie nie mam całego obrazu Jak czytałam Poczet... Szczycielskiego to momentami treści było tyle, że musiałam czasem wracać do wcześniejszego wątku, żeby wszystko załapać Ale umówmy się, w świecie książek jestem dopiero laikiem

Rozumiem, w takim razie jesteś w zupełnie innej sytuacji.

A III część widzę już na stronie empiku, więc chyba jest
Ja mam ściągnięte II części z netu, bo szkoda mi na takie książki kasy no i jestem uziemiona

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

Napisane przez emememsik

Ciężko mi powiedzieć, nie pamiętam jak zachowuje się wazelina na ustach. W każdym razie usta pozostają miękkie dość długo, nawet jak produktu nie czuć już na ustach.

Napisane przez isa666

Jak dla mnie masełko jest lepsze niż wazelina. Wazelina jest taka jakaś tłusta i u mnie się nie trzymała na ustach tak długo

Właśnie ja wazelinę pamiętam jako coś co dawało "poślizg" i natłuszczało usta, ale nie dawało właściwie żadnego odczuwalnego nawilżenia

[snowqueen]

Napisane przez emememsik

Dziewczyny, dziś na blogu pojawi się wpis na temat masełek. Mam wszystkie rodzaje, więc jakbyście miały jakieś pytania, to piszcie śmiało.

Według mnie są świetne, nawet opakowanie mi tak bardzo nie przeszkadza, choć używam raczej w domu/pracy jak mam w miarę czyste dłonie.

Cudna gromadka
Skusiłaś mnie jeszcze bardziej.

Napisane przez karolina1985

Na jednym z blogów wyczytałam o używaniu do tego celu patyczków kosmetycznych

To ja już wolę czystym palcem.

Napisane przez karolina1985

Z zapachem pod nosem nie mam problemów o ile nie jest on sztuczny.
A z pomadek bezbarwnych od lat jestem wierna klasycznej niebieskiej bebe

Ja też lubię zapachowe, jednym z moich ulubieńców jest Lip Smackers Cotton Candy
Lubię też różaną Bebe

Napisane przez karolina1985

Poza tym zaobserwowałam, że to tylko ja mam takie dziwne opory, reszta jakoś nie

Mam tak samo... Ja nawet na zwolnieniu potrafiłam przyjść do pracy (bez komentarza ), ale generalnie ludzie mają to ekhm w nosie i nawet telefonów nie odbierają na chorobowym.

Napisane przez karolina1985

Hmm jak dla mnie to połączenie Zmierzchu i Harlequina
Nie powiem, bardzo wciągająca, ale treści to tam nie ma żadnej. Ot fajna odskocznia od cięższej lektury i na pewno dobra do komunikacji miejskiej o ile jak pisała Nina ktoś się nie wstydzi zaglądaczy
No ale umówmy się, nic szokującego tam nie ma, przynajmniej dla mnie

Wow, to nie brzmi dla mnie zachęcająco.
Ale może też kiedyś przeczytam, jak będę się bardzo nudzić.

[iceflower]

Napisane przez karolina1985

Też mam takie obserwacje i na to liczę
Ostatnio pojawiła się propozycja przebieranej imprezy, ale kompletnie mi się nie chce inwestować w to Poza tym gdyby to jeszcze była domówka a to impreza w klubie a na takiej byłam rok temu (w sumie nawet wtedy nie w klubie a w hotelu na "balu") i w tym roku chciałabym mniej "tłocznie" i mniej oficjalnie

My idziemy na domówkę do dalszych znajomych właśnie dlatego że nie chcieliśmy do klubu gdzie szła reszta naszych znajomych. Ale idzie para naszych przyjaciół też, więc zapowiada się dobrze, tylko kawałek poza miastem i zastanawiam się jak wrócimy bo w bycie kierowcą w Sylwestra się nie dam wmanewrować.

Napisane przez karolina1985

Nie miałam nigdy Carmexa, on nie pachnie jakoś intensywnie czasem?

Nie bardzo intensywnie ale wyczuwalnie - czuć wanilię, kamforę i chemię, ja jestem wrażliwa na zapachy i mi pasuje, więc nie może być męczący.

Jeszcze dwie pobudki o świcie do świątecznego wolnego. Dam radę. Jestem przemęczona.

[snowqueen]

Napisane przez iceflower

Jeszcze dwie pobudki o świcie do świątecznego wolnego. Dam radę. Jestem przemęczona.

Ja tak samo, a potem do 2 stycznia wolne
Co prawda i tak nie będę całkiem urlopowała, ale na pewno odpocznę. Tez już nie daję rady.

Pomalowałam wczoraj paznokcie She's Pampered, jest piękny Nawet tym cienkim pędzelkiem malowało mi się bezproblemowo, wysechł szybciutko, po prostu super.

Wczoraj sobie uświadomiłam, że mam jeszcze Essiaki, których nie wypróbowałam i takie, którymi malowałam dopiero jeden raz, wstyd

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

Ja tak samo, a potem do 2 stycznia wolne
Co prawda i tak nie będę całkiem urlopowała, ale na pewno odpocznę. Tez już nie daję rady.

Ja będę się cąłkiem urlopowała, do bólu i do stopnia w którym odpoczną wszystkie komórki mojego organizmu.
Przynajmniej taki jest plan.

Napisane przez snowqueen

Wczoraj sobie uświadomiłam, że mam jeszcze Essiaki, których nie wypróbowałam i takie, którymi malowałam dopiero jeden raz, wstyd

To ja nie mam takich nieużywanych wcale i tylko Beyond Cozy miałam na paznokciach jeden raz.

Ale chcę koniecznie Sole Mate, A list, Midnight Cami i Sand Tropez a jak na złość SP nie robi żadnych promocji.

W ogóle mam dzisiaj gołe paznokcie. Sprzątałam wczoraj gruntownie łazienkę i mi pękła rękawiczka i Cif zeżarł mi kawałek paznokcia z jeszcze większym kawałkiem lakieru.

[snowqueen]

Napisane przez iceflower

Ja będę się cąłkiem urlopowała, do bólu i do stopnia w którym odpoczną wszystkie komórki mojego organizmu.
Przynajmniej taki jest plan.

I bardzo dobrze, ja niestety aż na taki odpoczynek nie mogę sobie pozwolić, ale myślę, że też się zregeneruję porządnie

Napisane przez iceflower

To ja nie mam takich nieużywanych wcale i tylko Beyond Cozy miałam na paznokciach jeden raz.

Ale chcę koniecznie Sole Mate, A list, Midnight Cami i Sand Tropez a jak na złość SP nie robi żadnych promocji.

Z tych, które wymieniłaś, kuszą mnie dwa ostatnie.

Ja miałam raz Lady Like, Demure Vix, Mademoiselle, Miss Fancy Pants, te dwa ze świątecznej kolekcji i chyba coś jeszcze a ani razu Eternal Optimist, Over The Edge i Where's My Chauffeur.

Wnioski: za długo się trzymają na paznokciach, za często kupuję.

Nie wypróbowałam też jeszcze nowych L'Orealków z rossmannowej promocji -40%.

Napisane przez iceflower

W ogóle mam dzisiaj gołe paznokcie. Sprzątałam wczoraj gruntownie łazienkę i mi pękła rękawiczka i Cif zeżarł mi kawałek paznokcia z jeszcze większym kawałkiem lakieru.

Ja miałam gołe przez kilka dni, ranki przy paznokciach dalej mi się nie zagoiły i pewnie będę rozpaczać przy zmywaniu, ale trudno. Od razu mi lepiej, jak mam trochę koloru.

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

Ja miałam raz Lady Like, Demure Vix, Mademoiselle, Miss Fancy Pants, te dwa ze świątecznej kolekcji i chyba coś jeszcze a ani razu Eternal Optimist, Over The Edge i Where's My Chauffeur.

Wnioski: za długo się trzymają na paznokciach, za często kupuję.

Nie wypróbowałam też jeszcze nowych L'Orealków z rossmannowej promocji -40%.

Niezła bateria nieprzetestowanych lakierów. Ja na szczęście ostatnio ciut przystopowałam z kupowaniem i teraz nie mam nic nieuzywanego chyba. Dzisiaj muszę pomalować coś koniecznie i myślę właśnie czym.

Ja wczoraj lukałam na L'Orealki w SP i ciut żałuję że nie kupiłam więcej w tej promocji -40%.

Napisane przez snowqueen

Ja miałam gołe przez kilka dni, ranki przy paznokciach dalej mi się nie zagoiły i pewnie będę rozpaczać przy zmywaniu, ale trudno. Od razu mi lepiej, jak mam trochę koloru.

Doskonale to rozumiem, ja też nie cierpię nosić niepomalowanych, staram się im nie przyglądać dzisiaj. Dobrze chociaż że miałam wczoraj ciut dłuższe paznokcie to po odcięciu ubytku wyglądają dobrze znowu i nadają się do malowania dzisiaj wieczorem. O ile nie pojadę do rodziców oglądać skarby które przywiozła mi siostra.

[Organzza]

Napisane przez Hosenka*

A ceny "apteczne": http://www.rossnet.pl/Produkty?s=&ca...oyal=&pageId=1

fajne wydają się niektóre produkty ceny już mniej

Napisane przez snowqueen

Mam ochotę kupić sobie odżywkę do rzęs Revitacell (wrocławski produkt! ), ale trochę się boję, że wywalę ponad 100 zł i nie będzie efektów

zawsze to taniej niż Revitalash - bardzo chwalony na wizażu, ale cenę ma zawrotną
bywa, że takie produkty działają np. na rzęsy na jednym oku i rosną jak szalone, podczas gdy na drugim bez zmian i wygląda to karykaturalnie

Napisane przez karolina1985

Allegro to zło Siedzę na zwolnieniu, nudzę się okropnie (aż tak, że przeczytałam 50 twarzy Greya w 1 dzień ) i kliknęłam właśnie Beyond Cozy
W dodatku kusi mnie jeszcze jeden holo (brokat?) z Color Club

tak myślałam, jak zobaczyłam że pisałaś o tej porze - zdrowiej szybko
ja po pierwszej części od razu ściągnęłam drugą, przeczytałam kilka rozdziałów, ale wolę normalną książkę i czekam aż koleżanka odda koleżance od której pożyczałam pierwszą część

Napisane przez karolina1985

A z pomadek bezbarwnych od lat jestem wierna klasycznej niebieskiej bebe

ja też, nawet mnie nie kusi zmiana

Napisane przez karolina1985

A III część widzę już na stronie empiku, więc chyba jest
Ja mam ściągnięte II części z netu, bo szkoda mi na takie książki kasy no i jestem uziemiona

miała być w połowie stycznia przynajmniej tak było napisane na okładce I tomu

Napisane przez snowqueen

Pomalowałam wczoraj paznokcie She's Pampered, jest piękny Nawet tym cienkim pędzelkiem malowało mi się bezproblemowo, wysechł szybciutko, po prostu super.

ja dziś zamierzam nim pomalować

co do gołych paznokci, nie mam oporów przed noszeniem takich, nawet lepiej im robi taki mały odpoczynek, są w dobrym stanie

ostatnio na imieniny dostałam od TŻ śliczne pończochy samonośne z satynową kokardką z tyłu tylko nie wiem, czy nie są za krótkie na mój wzrost przymierzyłam i tak mi się wydaje, ale nie mam porównania, więc nie wiem jak powinno być naprawdę, a zdjęcia katalogowe to wiadomo
to rozmiar 1-2, rajstopy noszę 3, ale tak myślę, że może pończochy 3-4 by się nie trzymały albo marszczyły? te przylegają idealnie.. macie doświadczenie w tej materii?

[iceflower]

Napisane przez Organzza

ostatnio na imieniny dostałam od TŻ śliczne pończochy samonośne z satynową kokardką z tyłu tylko nie wiem, czy nie są za krótkie na mój wzrost przymierzyłam i tak mi się wydaje, ale nie mam porównania, więc nie wiem jak powinno być naprawdę, a zdjęcia katalogowe to wiadomo
to rozmiar 1-2, rajstopy noszę 3, ale tak myślę, że może pończochy 3-4 by się nie trzymały albo marszczyły? te przylegają idealnie.. macie doświadczenie w tej materii?

Ja rajstopy też noszę 3, ale pończochy samonośne zawsze 1-2, bo większe mi spadają z ud. W przypadku pończoch chyba długość nie jest tym parametrem na który powinno się patrzeć, przynajmniej na mnie zawsze 1-2 są dobrej długości.

Nauczyłam się tego jak kiedyś w drodze na maturę pończochy spadły mi do kostek. Niezapomniane przeżycie, nie polecam.

[snowqueen]

Napisane przez Organzza

zawsze to taniej niż Revitalash - bardzo chwalony na wizażu, ale cenę ma zawrotną

Opinie Revitalash ma dobre, ale dla mnie cenniejsza jest jedna opinia mojej koleżanki - jak przestała ją stosować, a stosowała długo, rzęsy bardzo zaczęły jej wypadać i generalnie są teraz w stanie gorszym, niż wyjściowo. Mnie to zniechęciło, a nie będę całe życia wydawała po 300 zł na odżywkę.

Napisane przez Organzza

ostatnio na imieniny dostałam od TŻ śliczne pończochy samonośne z satynową kokardką z tyłu tylko nie wiem, czy nie są za krótkie na mój wzrost przymierzyłam i tak mi się wydaje, ale nie mam porównania, więc nie wiem jak powinno być naprawdę, a zdjęcia katalogowe to wiadomo
to rozmiar 1-2, rajstopy noszę 3, ale tak myślę, że może pończochy 3-4 by się nie trzymały albo marszczyły? te przylegają idealnie.. macie doświadczenie w tej materii?

Ojej, a wiesz może, gdzie kupił takie cudo? Calzedonia? Ja uwielbiam pończochy
Ja rajstopy noszę 3, a pończochy samonośne zazwyczaj 1-2, chyba, że na opakowaniu jest wyraźnie zaznaczone, że są na o wiele niższy wzrost. Ja mam 172 cm i raz zdarzyło mi się, że 1-2 były zdecydowanie za krótkie, nie wyglądało to tak, jak powinno. Z drugiej strony raz 3-4 miałam aż za długie, sięgały mi prawie na pupę

Napisane przez iceflower

Nauczyłam się tego jak kiedyś w drodze na maturę pończochy spadły mi do kostek. Niezapomniane przeżycie, nie polecam.

Nie zazdroszczę takiego dodatkowego czynnika stresującego!

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

Nie zazdroszczę takiego dodatkowego czynnika stresującego!

Teraz przynajmniej mogę się z tego pośmiać.

[Organzza]

Napisane przez iceflower

Ja rajstopy też noszę 3, ale pończochy samonośne zawsze 1-2, bo większe mi spadają z ud. W przypadku pończoch chyba długość nie jest tym parametrem na który powinno się patrzeć, przynajmniej na mnie zawsze 1-2 są dobrej długości.

Nauczyłam się tego jak kiedyś w drodze na maturę pończochy spadły mi do kostek. Niezapomniane przeżycie, nie polecam.

właśnie nie wiem, czy to nie wygląda źle, ale może mi się wydaje, bo nie miałam wcześniej do czynienia z pończochami

o rany nie zazdroszczę takich wrażeń

Napisane przez snowqueen

Opinie Revitalash ma dobre, ale dla mnie cenniejsza jest jedna opinia mojej koleżanki - jak przestała ją stosować, a stosowała długo, rzęsy bardzo zaczęły jej wypadać i generalnie są teraz w stanie gorszym, niż wyjściowo. Mnie to zniechęciło, a nie będę całe życia wydawała po 300 zł na odżywkę.

Ojej, a wiesz może, gdzie kupił takie cudo? Calzedonia? Ja uwielbiam pończochy
Ja rajstopy noszę 3, a pończochy samonośne zazwyczaj 1-2, chyba, że na opakowaniu jest wyraźnie zaznaczone, że są na o wiele niższy wzrost. Ja mam 172 cm i raz zdarzyło mi się, że 1-2 były zdecydowanie za krótkie, nie wyglądało to tak, jak powinno. Z drugiej strony raz 3-4 miałam aż za długie, sięgały mi prawie na pupę

uu, nie wiedziałam, że tak "uzależniają", że bez nich rzęsy nie funkcjonują, masakra

Gatta o takie http://gatta.js.com.pl/p/2852/ponczo...le-cancan.html

ja mam 169 (albo 170, zależy kto mierzy ), na opakowaniu głównym wyznacznikiem jest długość stopy nawet nie mam w domu lustra obejmującego całą sylwetkę, żeby się upewnić, że to dobra długość

[snowqueen]

Napisane przez Organzza

właśnie nie wiem, czy to nie wygląda źle, ale może mi się wydaje, bo nie miałam wcześniej do czynienia z pończochami

Powinny sięgać tak, jak u modelki na opakowaniu

Napisane przez Organzza

Gatta o takie http://gatta.js.com.pl/p/2852/ponczo...le-cancan.html

ja mam 169 (albo 170, zależy kto mierzy ), na opakowaniu głównym wyznacznikiem jest długość stopy nawet nie mam w domu lustra obejmującego całą sylwetkę, żeby się upewnić, że to dobra długość

Śliczne są Szkoda, że nie ma cielistych, nie jestem fanką czarnych, niekryjących rajstop, ale te są świetne, muszę zajrzeć do Gatty

Długość stopy to trochę śmiesznie Ja z moim małym, wąskim 36, a czasami nawet 35 kwalifikuję się na 1-2, ale na drugi wymiar to już 3-4.

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

Powinny sięgać tak, jak u modelki na opakowaniu

I powinno być wygodnie, jak są za nisko to to czuć. A jak za wysoko to wiadomo że niewygodnie.

[isa666]

Napisane przez Organzza

bywa, że takie produkty działają np. na rzęsy na jednym oku i rosną jak szalone, podczas gdy na drugim bez zmian i wygląda to karykaturalnie

Haha

Napisane przez iceflower

Nauczyłam się tego jak kiedyś w drodze na maturę pończochy spadły mi do kostek. Niezapomniane przeżycie, nie polecam.

Ojej, faktycznie


Mój organizm znowu mnie zadziwia. Od ponad tygodnia pochłaniam codziennie całą garść orzechów włoskich i migdałów (solone migdały z Biedronki ), do tego zajadam jeszcze suszone morele. Nie wiem skąd mam taką nagłą chcicę na bakalie Ale podobno orzechy są dobre na włosy, więc wcinam śmiało

[karolina1985]

Napisane przez snowqueen

Wow, to nie brzmi dla mnie zachęcająco.
Ale może też kiedyś przeczytam, jak będę się bardzo nudzić.

Nie to, żebym życzyła Ci choroby, ale w razie "w" to najlepszy czas na taką pozycję

Napisane przez iceflower

Nie bardzo intensywnie ale wyczuwalnie - czuć wanilię, kamforę i chemię, ja jestem wrażliwa na zapachy i mi pasuje, więc nie może być męczący.

Jeśli jest tam kamfora, albo cokolwiek pachnącego ziołowo to ja jednak zostanę przez bebe

Napisane przez snowqueen

Pomalowałam wczoraj paznokcie She's Pampered, jest piękny Nawet tym cienkim pędzelkiem malowało mi się bezproblemowo, wysechł szybciutko, po prostu super.

Wczoraj sobie uświadomiłam, że mam jeszcze Essiaki, których nie wypróbowałam i takie, którymi malowałam dopiero jeden raz, wstyd

W niektórych lakierach ten cienki pędzelek naprawdę nie przeszkadza Jak próbowałam Beyond Cozy od Niny to też nie było problemu, żeby w miarę równo pomalować a było to na szybko i w dodatku w knajpie

Z takich nieużywanych lakierów został mi już tylko jeden z nowych OPI
Zresztą stoi już na półeczce pierwszy w kolejce

Napisane przez Organzza

tak myślałam, jak zobaczyłam że pisałaś o tej porze - zdrowiej szybko
ja po pierwszej części od razu ściągnęłam drugą, przeczytałam kilka rozdziałów, ale wolę normalną książkę i czekam aż koleżanka odda koleżance od której pożyczałam pierwszą część

ostatnio na imieniny dostałam od TŻ śliczne pończochy samonośne z satynową kokardką z tyłu

Mnie nie przeszkadza skoro i tak siedzę w domu, ale generalnie chyba jednak wolę papierowe książki i to po raz kolejny oddala myśl o zakupie czytnika

Świetne

Napisane przez isa666

Mój organizm znowu mnie zadziwia. Od ponad tygodnia pochłaniam codziennie całą garść orzechów włoskich i migdałów (solone migdały z Biedronki ), do tego zajadam jeszcze suszone morele. Nie wiem skąd mam taką nagłą chcicę na bakalie Ale podobno orzechy są dobre na włosy, więc wcinam śmiało

Mam w domu całą pakę migdałów i pistacji z Biedrony, ale ciągle o nich zapominam

A właśnie, podobno Be Beauty wypuściło micel i tak jak żel jest produkowany przez Tołpę Opinie w necie ma na razie b.dobre, ale jeszcze go nie widziałam u siebie.
Z żelu jestem b.zadowolona, więc może i micel się sprawdzi...Nie wiem tylko co na to moje zapasy
1 mały Eveline, 1 no name z Kauflandu i 1 Bielenda. W sumie nie aż tak dużo

[iceflower]

Napisane przez karolina1985

Jeśli jest tam kamfora, albo cokolwiek pachnącego ziołowo to ja jednak zostanę przez bebe

Jest, ja jej juz tak nie wyczuwam, ale nie zaprzeczę że Bebe pachnie przyjemniej. Ale działanie Carmexa mi wszystko wynagradza.

Napisane przez karolina1985

A właśnie, podobno Be Beauty wypuściło micel i tak jak żel jest produkowany przez Tołpę Opinie w necie ma na razie b.dobre, ale jeszcze go nie widziałam u siebie.
Z żelu jestem b.zadowolona, więc może i micel się sprawdzi...Nie wiem tylko co na to moje zapasy
1 mały Eveline, 1 no name z Kauflandu i 1 Bielenda. W sumie nie aż tak dużo

Myślę że nawet nie aż tak duże zapasy nie usprawiedliwiają kupna czegoś co za miesiąc też kupisz spokojnie i w tej samej cenie a wcześniej i tak nie poużywasz. Tak sobie przynajmniej ja ostatnio tłumaczyłam kwestie micelowe jak się zastanawiałam nad skorzystaniem ostatnio z promocji na Biodermę w Eskulapie.

Ja mam też już zupełnie przyzwoite zapasy micelowe - 1 LRP i 1 Vichy - ale ciut gorzej to brzmi jak policze jeszcze świeżo zaczęty Avene 400 ml i fakt, że LRP też jest 400 ml.

[karolina1985]

Napisane przez iceflower

Myślę że nawet nie aż tak duże zapasy nie usprawiedliwiają kupna czegoś co za miesiąc też kupisz spokojnie i w tej samej cenie a wcześniej i tak nie poużywasz. Tak sobie przynajmniej ja ostatnio tłumaczyłam kwestie micelowe jak się zastanawiałam nad skorzystaniem ostatnio z promocji na Biodermę w Eskulapie.

Ja mam też już zupełnie przyzwoite zapasy micelowe - 1 LRP i 1 Vichy - ale ciut gorzej to brzmi jak policze jeszcze świeżo zaczęty Avene 400 ml i fakt, że LRP też jest 400 ml.

A nie, spokojnie, mam zamiar kupić go jak wykończę Bielendę
Czyli w styczniu najwcześniej. Nie żebym tak od razu po niego chciała biec
Na szczęście moje to standardowe pojemności, więc liczę, że m-c czy 2 i będę na zero

Na razie pocieszam się myślą o zakupie tego co mi się kończy lub skończyło: lekkiego balsamu, pomadki bebe, pianki do depilacji,deo w sprayu i jakiegoś szamponu naładowanego silikonami

[iceflower]

A to wtedy już prawie zapasów mieć nie będziesz.

Ja wczoraj kupiłam sobie szampon ale bez silikonów - Gliss Kur zwiększający objętość. Mała rzecz a cieszy.

[karolina1985]

Napisane przez iceflower

A to wtedy już prawie zapasów mieć nie będziesz.

Ja wczoraj kupiłam sobie szampon ale bez silikonów - Gliss Kur zwiększający objętość. Mała rzecz a cieszy.

Dokładnie

Nie pamiętam kiedy miałam cokolwiek z tej firmy Chyba dwufazową odżywkę Jak pachnie?
Teraz mam same bezsilikonowce i już mi brakuje czegoś bardziej myjącego.
Wezmę albo zielony Elseve, albo tego Garniera ziołowego, ewentualnie morelowego dla dzieci