Ślubujące w 2012 - część II

[jojla]

Napisane przez monika860902

Gratuluję zakupu super autka...też mam matizka, ale w kolorze "koniakowym". Masz na gaz??

nie, benzynowy Ładny kolor, chyba wiem jaki

[magnusia]

nasza bryka jest czarna perła

[Malgos_12]

Napisane przez Viollet87

Cześć



To może ten wczyta KLIK. Tylko ja widziałam z grubszego sznurka pokrytego brokatem



Super, gratulacje! Wiem jak własne auto cieszy A pech na niego przypadający już wyczerpany

Dziewczyny, proszę o wizażowe kciuki, w czwartek kończy mi się umowa a ja wciąż nie wiem czy mi przedłużą...

trzymam kciuki, ale wiem, że będzie dobrze
a te bombki są bombowe!

Napisane przez niki19

Bo narazie to tylko takie nasze plany i nawet nikomu z rodziny nie mówiliśmy ,że zamierzamy się starać , najpierw muszę iść do lekarza i wykonać kilka podstawowych badań a jak wszystko będzie ok to dopiero wtedy zaczniemy działać

przez tą inną czcionkę to nie zauważyłam twojego wpisu fajnie, niech się nam grono powiększa będzie o czym plotkować

Napisane przez mayeczka87

Nie ;p Po prostu zaczęłam się źle czuć z moim sflaczałym ciałem i postanowiłam popracować nad mięśniami trochę Przypomniałaś mi, że muszę uzupełnić podpis ;p

My wczoraj kupiliśmy lampki i bombki. Rozłożyłam lampki na parapecie i podłodze, póki nie ma choinki i wygląda to przecudownie. Już poczuliśmy święta

Ty jesteś taka laska i ja sobie nie wyobrażam, że ty masz gdziekolwiek sflaczałe ciało .... ale fajnie się poruszać i zazdroszczę samozaparcia

Napisane przez JJJustynAAA

Wiadomość z ostatniej chwili
Mąż dostał klucze do mieszkania, ale nie dostał od piwnicy bo w piwnicy podobno śpi pijana konkubina byłego już właściciela.
W mieszkaniu podobno masakra, zabrali tylko meble a wszystko co było w meblach jest na środku pokoi jak mój mąż używa słowa masakra to faktycznie musi to kiepsko wyglądać... A przekazujący klucze zcyli rzekomy właściciel mieszkania ledwo się na nogach trzymał....
Po pracy jedziemy coś zjeść zabrać jakieś starą odzież rękawiczki i bierzemy się za ogarniane tego syfu...
3majcie za nas kciuki.

o ludzie, żeby was teraz nie nachodzili... i zmieńcie zamki bo się możecie ich nie pozbyć

[magnusia]

niki-- też mi umknęła wiadomośc o planach powiększania rodziny super- porób badania i do dzieła

[Viollet87]

Dziękuję za kciuki potrzymajcie je jeszcze trochę bo nadal nic nie wiem myślę, że najdalej pojutrze się okaże, mam nadzieję że jutro. Niby miałam też nadzieję że dzisiaj, ale guzik

Napisane przez magnusia

nasza bryka jest czarna perła

Bryka mojego narzeczonego też - może taka sama

Justyna, OMG, ale przeboje tak jak dziewczyny radzą - najpierw zmieńcie zamki, potem róbcie resztę. Powodzenia!

[mayeczka87]

Napisane przez JJJustynAAA

Wiadomość z ostatniej chwili
Mąż dostał klucze do mieszkania, ale nie dostał od piwnicy bo w piwnicy podobno śpi pijana konkubina byłego już właściciela.
W mieszkaniu podobno masakra, zabrali tylko meble a wszystko co było w meblach jest na środku pokoi jak mój mąż używa słowa masakra to faktycznie musi to kiepsko wyglądać... A przekazujący klucze zcyli rzekomy właściciel mieszkania ledwo się na nogach trzymał....
Po pracy jedziemy coś zjeść zabrać jakieś starą odzież rękawiczki i bierzemy się za ogarniane tego syfu...
3majcie za nas kciuki.

O jaaa.... strasznie Ci współczuję, ale jedno wiem: teraz się wkurzacie i denerwujecie, ale za jakiś czas będziecie to wspominać ze śmiechem

Z ćwiczeniami moimi to może nie tyle sflaczało ciało, co brak mięśni ;p no i tu i ówdzie chcę zrzucić trochę tłuszczu, bo szczególnie na nogach mi się odkłada i marzę o płaskim brzuchu ;p Ciekawe ile wytrwam

[JJJustynAAA]

Jestem
tak zrobiliśmy, pierwsze zmieniliśmy zamki, drugie rękawice na ręce i zaczęliśmy to wszystko pakować w worki. 10 worów udało nam się spakować a w mieszkaniu nie wiele się zmieniło. No ale około północy wróciliśmy i mąż dziś od rana tam dalej ogarnia bo w czwartek mamy mieć faceta od parkietów.

dziś dzwonił były właściciel że wpadłby zabrać parę swoich rzeczy jak usłyszałam parę... To zachciało mi się śmiać
Konkubina jego zabrała mu telefon i do mnie z ryjem że ona nie ma jakich majtek na tyłek sobie założyć bo wszystko zostawiła. A ja do niej ot nie trzeba było pić tylko sie pakować. Umówiłam się z mężem że jak popakuje to wszystko co zostało to damy im znać że mogę po to przyjść. Ale nie pozwolimy im żeby oni się kręcili po mieszkaniiu i się niby pakowali. Mieli na to czas wczoraj.

Ponadto z lepszych info fotograf wysłał nam projekt fotoksiązki - bardzo ładna wyszła. wrzucę wam do klubu wieczorkiem.

Czuć już świeta... Nikt nie chce nic kupować, ani sprzedawać cisza na rynku nieruchomości, ludzie placki pieką i prezenty kupują ech nuda w pracy.

[mw1986]

Napisane przez JJJustynAAA

Jestem
tak zrobiliśmy, pierwsze zmieniliśmy zamki, drugie rękawice na ręce i zaczęliśmy to wszystko pakować w worki. 10 worów udało nam się spakować a w mieszkaniu nie wiele się zmieniło. No ale około północy wróciliśmy i mąż dziś od rana tam dalej ogarnia bo w czwartek mamy mieć faceta od parkietów.

dziś dzwonił były właściciel że wpadłby zabrać parę swoich rzeczy jak usłyszałam parę... To zachciało mi się śmiać
Konkubina jego zabrała mu telefon i do mnie z ryjem że ona nie ma jakich majtek na tyłek sobie założyć bo wszystko zostawiła. A ja do niej ot nie trzeba było pić tylko sie pakować. Umówiłam się z mężem że jak popakuje to wszystko co zostało to damy im znać że mogę po to przyjść. Ale nie pozwolimy im żeby oni się kręcili po mieszkaniiu i się niby pakowali. Mieli na to czas wczoraj.

Ponadto z lepszych info fotograf wysłał nam projekt fotoksiązki - bardzo ładna wyszła. wrzucę wam do klubu wieczorkiem.

Czuć już świeta... Nikt nie chce nic kupować, ani sprzedawać cisza na rynku nieruchomości, ludzie placki pieką i prezenty kupują ech nuda w pracy.

współczuję Ci . My jak kupywaliśmy mieszkanie to starzy właściciele zostawili je nam w stanie idealnym. było tak czysto ze mozna było jesc z podłogi. A okna błyszczały... kto mnie wkoncu zaprosi do klubu?:-(

[monika860902]

Napisane przez jojla

nie, benzynowy Ładny kolor, chyba wiem jaki

a mnie się mój kolor nie podaba już wolałam inny ale niestety nie mogłam znaleźć i musiałam szubko kupić samochód bo wtedy akurat pracę zmieniałam i nie miałam jak dojechać

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------

Napisane przez JJJustynAAA

Jestem
tak zrobiliśmy, pierwsze zmieniliśmy zamki, drugie rękawice na ręce i zaczęliśmy to wszystko pakować w worki. 10 worów udało nam się spakować a w mieszkaniu nie wiele się zmieniło. No ale około północy wróciliśmy i mąż dziś od rana tam dalej ogarnia bo w czwartek mamy mieć faceta od parkietów.

dziś dzwonił były właściciel że wpadłby zabrać parę swoich rzeczy jak usłyszałam parę... To zachciało mi się śmiać
Konkubina jego zabrała mu telefon i do mnie z ryjem że ona nie ma jakich majtek na tyłek sobie założyć bo wszystko zostawiła. A ja do niej ot nie trzeba było pić tylko sie pakować. Umówiłam się z mężem że jak popakuje to wszystko co zostało to damy im znać że mogę po to przyjść. Ale nie pozwolimy im żeby oni się kręcili po mieszkaniiu i się niby pakowali. Mieli na to czas wczoraj.

Ponadto z lepszych info fotograf wysłał nam projekt fotoksiązki - bardzo ładna wyszła. wrzucę wam do klubu wieczorkiem.

Czuć już świeta... Nikt nie chce nic kupować, ani sprzedawać cisza na rynku nieruchomości, ludzie placki pieką i prezenty kupują ech nuda w pracy.

kurcze, współczuje Wam z tymi ludźmi. Dobrze zrobiliście, nie ma co takich wpuszczać domieszkania. Jeszcze by Wam zdemolowali....nie wiadomo co to za ludzie, do czego są zdolni....no ale mielmy nadzieję, że wszytsko się dobrze skonczy. Trzymam kciuki!

[magnusia]

Napisane przez JJJustynAAA

Jestem
tak zrobiliśmy, pierwsze zmieniliśmy zamki, drugie rękawice na ręce i zaczęliśmy to wszystko pakować w worki. 10 worów udało nam się spakować a w mieszkaniu nie wiele się zmieniło. No ale około północy wróciliśmy i mąż dziś od rana tam dalej ogarnia bo w czwartek mamy mieć faceta od parkietów.

dziś dzwonił były właściciel że wpadłby zabrać parę swoich rzeczy jak usłyszałam parę... To zachciało mi się śmiać
Konkubina jego zabrała mu telefon i do mnie z ryjem że ona nie ma jakich majtek na tyłek sobie założyć bo wszystko zostawiła. A ja do niej ot nie trzeba było pić tylko sie pakować. Umówiłam się z mężem że jak popakuje to wszystko co zostało to damy im znać że mogę po to przyjść. Ale nie pozwolimy im żeby oni się kręcili po mieszkaniiu i się niby pakowali. Mieli na to czas wczoraj.

Ponadto z lepszych info fotograf wysłał nam projekt fotoksiązki - bardzo ładna wyszła. wrzucę wam do klubu wieczorkiem.
.

ludzie to potrafią być chamami tyle czasu mieli na pakowanie to woleli imprezowac a teraz pretensja- co za naród

czekamy na projekt

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Napisane przez monika860902

a mnie się mój kolor nie podaba już wolałam inny ale niestety nie mogłam znaleźć i musiałam szubko kupić samochód bo wtedy akurat pracę zmieniałam i nie miałam jak dojechać

my też nie mieliśmy wyboru bo tylko taki kolor był- właściwie to autko czekało na nas bo ktoś go zamówił i nie odebral i stało na cargo- dealer miał kasę zamrożoną a kupca nie bylo bo to taka specyficzna konfiguracja auta była. No i trafiliśmy się my szukający właśnie takiego samochodu- obopólna korzyść, dealer dał nam niezły rabat bo chciał sprzedać a my kupić no ale kolor czarna perła tylko. Jak jest czysty to w słońcu wygląda zabójczo tylko szybko się kurzy

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Napisane przez Viollet87

Bryka mojego narzeczonego też - może taka sama

he he może

[jojla]

Napisane przez JJJustynAAA

Jestem
tak zrobiliśmy, pierwsze zmieniliśmy zamki, drugie rękawice na ręce i zaczęliśmy to wszystko pakować w worki. 10 worów udało nam się spakować a w mieszkaniu nie wiele się zmieniło. No ale około północy wróciliśmy i mąż dziś od rana tam dalej ogarnia bo w czwartek mamy mieć faceta od parkietów.

dziś dzwonił były właściciel że wpadłby zabrać parę swoich rzeczy jak usłyszałam parę... To zachciało mi się śmiać
Konkubina jego zabrała mu telefon i do mnie z ryjem że ona nie ma jakich majtek na tyłek sobie założyć bo wszystko zostawiła. A ja do niej ot nie trzeba było pić tylko sie pakować. Umówiłam się z mężem że jak popakuje to wszystko co zostało to damy im znać że mogę po to przyjść. Ale nie pozwolimy im żeby oni się kręcili po mieszkaniiu i się niby pakowali. Mieli na to czas wczoraj.

wiesz co powiedziałabym mu chyba, że może wpaść po swoje rzeczy... na śmietnik co za chamówa, ludziom to się wydaje, że można się na coś umawiać i nie dotrzymywać terminów i wszystko będzie ok...

Napisane przez mw1986

współczuję Ci . My jak kupywaliśmy mieszkanie to starzy właściciele zostawili je nam w stanie idealnym. było tak czysto ze mozna było jesc z podłogi. A okna błyszczały... kto mnie wkoncu zaprosi do klubu?:-(

Pisz PW do niki, ona zarządza klubem

Napisane przez monika860902

a mnie się mój kolor nie podaba już wolałam inny ale niestety nie mogłam znaleźć i musiałam szubko kupić samochód bo wtedy akurat pracę zmieniałam i nie miałam jak dojechać

a ja myślę, że ładny grunt, że się sprawdza

[Malgos_12]

Magnusia - a jakie masz autko, oprócz tego, że czarne perłowe?

Justynaa - w sumie można tego było się po nich spodziewać...

[niki19]

Hej

Napisane przez jojla

Tak czytam o tych świątecznych porządkach to trochę Wam zazdroszczę u nas zaczął się remont, mieszkamy w strasznym syfie bo ciężko coś sprzątać jak praca wciąż trwa do tego wyłażą co chwila następne problemy z montażem - to podłoga krzywa, to montażysta, który u nas robi powiedział, że nie podejmie się montażu drzwi do pokojów bo inny montażysta, który mierzył otwory drzwiowe zmierzył je źle ten co źle zmierzył ma je zamontować ale oczywiście miał dzwonić się umówić i nie zadzwonił, ja chciałabym chociaż mieć względny porządek na święta - przynajmniej mieć już z powrotem drzwi w mieszkaniu a boję się, że jak tak dalej pójdzie to będziemy się z tym wszystkim bujać do nowego roku

No my też niestety nie wyrobiliśmy się z remontem sypialni , bo przez te mrozy gładź na ścianach w ogóle nie chciała schnąć więc będziemy kończyć dopiero po nowym roku ,ale do wiosny może skończmy A gdzie tam reszta , musimy zrobić kuchnie i łazienkę praktycznie od podstaw ,czyli wylewki , gładź na ściany , płytki itp , no i przede wszystkim cały sprzęt i umeblowanie , już czuje ,że nas to bardzo mocno szarpnie finansowo
( może do następnych świąt BN nam się uda to skończyć )
No ale już się nie mogę doczekać ,aż będę miała swoją wymarzoną kuchnię

Napisane przez Malgos_12

przez tą inną czcionkę to nie zauważyłam twojego wpisu fajnie, niech się nam grono powiększa będzie o czym plotkować

Napisane przez magnusia

niki-- też mi umknęła wiadomośc o planach powiększania rodziny super- porób badania i do dzieła

dzięki właśnie po świętach umawiam się na badania

Napisane przez JJJustynAAA

Jestem
tak zrobiliśmy, pierwsze zmieniliśmy zamki, drugie rękawice na ręce i zaczęliśmy to wszystko pakować w worki. 10 worów udało nam się spakować a w mieszkaniu nie wiele się zmieniło. No ale około północy wróciliśmy i mąż dziś od rana tam dalej ogarnia bo w czwartek mamy mieć faceta od parkietów.

dziś dzwonił były właściciel że wpadłby zabrać parę swoich rzeczy jak usłyszałam parę... To zachciało mi się śmiać
Konkubina jego zabrała mu telefon i do mnie z ryjem że ona nie ma jakich majtek na tyłek sobie założyć bo wszystko zostawiła. A ja do niej ot nie trzeba było pić tylko sie pakować. Umówiłam się z mężem że jak popakuje to wszystko co zostało to damy im znać że mogę po to przyjść. Ale nie pozwolimy im żeby oni się kręcili po mieszkaniiu i się niby pakowali. Mieli na to czas wczoraj.

Ponadto z lepszych info fotograf wysłał nam projekt fotoksiązki - bardzo ładna wyszła. wrzucę wam do klubu wieczorkiem.

Czuć już świeta... Nikt nie chce nic kupować, ani sprzedawać cisza na rynku nieruchomości, ludzie placki pieką i prezenty kupują ech nuda w pracy.

Współczuje przeprawy z byłymi właścicielami
Też bym im w życiu nie dała już wejść i łazić po mieszkaniu

Super ,że macie już projekt fotoksiążki wrzuć do klubu chętnie obejrzymy


Święta faktycznie już czuć coraz bardziej chociaż u mnie akurat aura za oknem świątecznej wcale nie przypomina, roztopy i zamiast białego puchu to mamy błoto

Za to w prezencie gwiazdkowym kupiliśmy sobie wczoraj telewizor

[JJJustynAAA]

Ciąg dalszy naszych perypetii z mieszkaniem:
mieli się dziś pojawić po swoje rzeczy nie przyszli, nie odbierają telefonów. Dzwoniłam wczoraj na komendę i dowiedziałam się że nie możemy wyrzucić ich rzeczy bo mogą nas oskarżyć o kradzież. W sumie to zostawili nawet dowody osobiste idioci... szkoda słów.

Wrzucam wam foto książkę w klubie

Ponadto miałam dzis wyskoczyć na basen w ramach relaksu, ale coś mnie bierze... Katar pulsująca głowa... jak ja nienawidzę się tak czuć
znacie dobre sposoby na katar, szybkie i skuteczne ??

[Viollet87]

Dziewczyny, dostałam drugą umowę tym razem na dwa lata i nawet podwyżkę do tego Ufff! Teraz mogę spokojnie planować ślub i remont. Dziękuję za kciuki!

[Malgos_12]

Justynaa - mam nadzieję, że jak najszybciej pozbędziecie się tych ludzi i ich rzeczy i będzie wtedy spokój.

Niki - znam boj remontów... w moim domu rodzinnym był wieczny remont bo nigdy nie było na tyle kasy żeby zrobić od razu całość więc jak skończył się jeden to zaczynali drugi .... ale po tym będziecie mieć spokój na kilkanaście lat

Viollet - gratulacje! kto jeszcze nie wierzy w moc wizażowych kciuków?

[mw1986]

Napisane przez Viollet87

Dziewczyny, dostałam drugą umowę tym razem na dwa lata i nawet podwyżkę do tego Ufff! Teraz mogę spokojnie planować ślub i remont. Dziękuję za kciuki!

Gratulacje

Kochane dodałam do klubu kilka fotek z mojego panieńskiego

[niki19]

Napisane przez JJJustynAAA

Ciąg dalszy naszych perypetii z mieszkaniem:
mieli się dziś pojawić po swoje rzeczy nie przyszli, nie odbierają telefonów. Dzwoniłam wczoraj na komendę i dowiedziałam się że nie możemy wyrzucić ich rzeczy bo mogą nas oskarżyć o kradzież. W sumie to zostawili nawet dowody osobiste idioci... szkoda słów.

Wrzucam wam foto książkę w klubie

Ponadto miałam dzis wyskoczyć na basen w ramach relaksu, ale coś mnie bierze... Katar pulsująca głowa... jak ja nienawidzę się tak czuć
znacie dobre sposoby na katar, szybkie i skuteczne ??

padłam , no ale jeśli to taka patologiczna rodzina to chyba nic mnie nie zdziwi

Co do sposobu na katar to ja nie znam ale mówi się ,że leczony katar trwa tydzień a nieleczony 7 dni i wg mnie coś w tym jest

Napisane przez Viollet87

Dziewczyny, dostałam drugą umowę tym razem na dwa lata i nawet podwyżkę do tego Ufff! Teraz mogę spokojnie planować ślub i remont. Dziękuję za kciuki!

Gratulacje

Napisane przez Malgos_12

Niki - znam boj remontów... w moim domu rodzinnym był wieczny remont bo nigdy nie było na tyle kasy żeby zrobić od razu całość więc jak skończył się jeden to zaczynali drugi .... ale po tym będziecie mieć spokój na kilkanaście lat

Co do spokoju to nie jestem pewna znając życie to zaraz znajdzie się coś następnego bo mamy już kilka planów np zrobić sobie wymarzony taras no ale wiadomo , że wszystkiego na raz sie nie da , powoli,powoli wszystko zrobimy

[gawa]

a ja się chyba nigdy nie doczekam zaproszenia do klubu :/

[mw1986]

Napisane przez gawa

a ja się chyba nigdy nie doczekam zaproszenia do klubu :/

Napisz do Niki

[Malgos_12]

Alutka - nie spamuj nam tutaj... widać, że to spam bo nawet dziewczyna nie zauważyła, że właściwie wszystkie jesteśmy już PO (oczywiście nie wliczając Viollet)

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

MW - nie widzę w klubie żadnych zdjęć od ciebie

[niki19]

Napisane przez gawa

a ja się chyba nigdy nie doczekam zaproszenia do klubu :/

Dziewczyny co do zaproszenia do klubu to piszcie do mnie PW bo nie jestem w stanie przeglądać dokładnie wszystkich postów czasem tylko wpadam i pobieżnie czytam co tam u Was słychać bo na chwilę obecną nie mam stałego dostępu do netu
I przypominam ,że warunkiem dostępu klubu jest w miarę regularne udzielanie się na wątku, bo jest w klubie kilka dziewczyn które od kilku miesięcy nic nie napisały

Gawa - zaproszenie wysłane

[Malgos_12]

Niki - niektóre chyba o nas całkowicie zapomniały.... ehhh życie

[mw1986]

Napisane przez Malgos_12

Alutka - nie spamuj nam tutaj... widać, że to spam bo nawet dziewczyna nie zauważyła, że właściwie wszystkie jesteśmy już PO (oczywiście nie wliczając Viollet)

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

MW - nie widzę w klubie żadnych zdjęć od ciebie

Malgos- teraz powinnaś widziec

[Malgos_12]

Mw- fajowe zdjęcia

[kasioonya]

Hej ho

Kurczę dziewczynki - chciałabym być z Wami codziennie, ale normalnie nie mam kiedy pisać zaczynam się zastanawiać nad zmianą pracy, bo nie wiem jak długo dam radę tak targać codziennie robotę do domu i nie mieć czasu na nic innego... jak na zodiakalną pannę przystało - jestem okropną i drobiazgową perfekcjonistką i źle mi z tym chyba trzeba zrobić noworoczne postanowienie zmiany...
no ale koniec smęcenia pozwólcie, że znów trochę popiszę, ale obiecuję tym razem nie zasypać Was postami, żebyście się nie zanudziły

pogratuluję więc tylko Jojli kupna autka dobrze, że podczas tej stłuczki nikomu nic się nie stało - myślę, że skoro stłuczka już zaliczona, to teraz wszystkie drogi Twoje i zawsze bezpiecznie dotrzesz swoim autkiem do celu

cieszę się z kolejnej umowy i podwyżki Viollet i gratuluję

Justynie współczuję przebojów z byłymi właścicielami mieszkania, ale cieszę się, że macie już klucze i możecie się urządzać niech to będzie dla Was czas pełen radości - domyślam się, że momentami może być ciężko, ale najważniejsze, że macie Wasze wspólne miejsce i możecie je razem urządzać (troszkę zazdroszczę, ale mam nadzieję, że w 2013 u nas też jakoś ruszy się sytuacja mieszkaniowa i będę czerpać z Waszych doświadczeń )

nie pamiętam komu jeszcze miałam coś skrobnąć... macie rację dziewczyny, że wiele PMek nas opuściło - może udzielają się na wątkach brzuszkowo-mamusiowych... ? dawno nie było Pradip i szczęśliwej...

wiecie, że jestem w lesie jeżeli chodzi o prezenty świąteczne? normalnie nie mam kiedy się po nie wybrać... inna sprawa, że troszkę brakuje mi pomysłów... a Wy jakie prezenty szykujecie dla swoich bliskich?
dotąd kupiłam tylko dwie książki dla dwóch naszych dziewczynek - dla dwulatki fajnie ilustrowane wiersze polskich poetów (Brzechwa, Tuwim itp.), a dla ośmiolatki znów z serii "Martynka" - tym razem książkę kucharską pt. "Kuchnia Martynki" - troszkę cienka (kosztowała 31,49zł), ale ładnie wydana, przepisy są ciekawe i zaczynają się od jakiegoś przepisu na bożonarodzeniowe słodkości, później jakiś przepis noworoczny, następnie na Trzech Króli, na dzień Babci, walentynki, dzień Mamy itd. - polecam

jutro po raz ostatni w tym roku idę do pracy i choć zapowiada się niezbyt przyjemnie (mamy radę szkoleniową, podczas której dyrka zamierza wytykać nam nasze błędy...), to bardzo się cieszę, że to już tylko ten jeden dzień

[Malgos_12]

Kasioonya - fajnie, że choć czasami do nas zaglądasz a rada się nie przejmuj, będzie dobrze

[gawa]

Dzieki za zaproszenie do klubu, fotki posłusznie wrzucone

[mw1986]

Napisane przez gawa

Dzieki za zaproszenie do klubu, fotki posłusznie wrzucone

Zdjęcia masz prześliczne Ładna z Was para

[kasioonya]

Napisane przez Malgos_12

Kasioonya - fajnie, że choć czasami do nas zaglądasz a rada się nie przejmuj, będzie dobrze

Zaglądam, zaglądam i to często. ale dużo rzadziej udaje mi się odpisać...

jak Wam mija wieczór?