Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011

[patik87]

Cześć.

Piwnooka helloł.

Brumek może pokaż się wcześniej na kontroli? może antybiotyk nie działać, duże prawdopodobieństwo. Albo nie śpi, bo ... nie ( jak i sara)
Nie wiem dlaczego nie odebrał tej przesyłki. listonosz mówił że 2 razy było nadane. Wszystko to dziwne, bo to jest sklep, i na adres sklepu było dostarczane. Ale kasę za baterie mi zwrócił ( po moim telefonie, że coś długo trwa), ale że bateria nie doszła nic nie wspomniał. Zakręcony typ.

Nie chcę krakać, ale u Sary chyba zaczyna się katar

Ania 150 uszek w godzinę. Przyznaj się, miałas pomocnika.

Telik serio? antidotum na dobry sen?

Justyna śliczna choinka, za rok tez taką robię

[AgaGuernsey]

Agula to dobrze, ze na razie dobrze Oby tak juz zostalo.

Brumku ale zeby te uszy tak dlugo go trzymaly, mimo antybiotyku? Moze faktycznie zle dobrany? Nie wiem juz sama. A kolo piatek nic sie nie dzieje? Niby za wczesnie, ale kto wie? Choc niby dostal nurofen, wiec jak cos to by pomogl. Czy Ty nadal wieczorami pracujesz zamiast spac? Moze jednak powinnas klasc sie na te kilka godzin zaraz z nim? Nie wyobrazam sobie jak Wy funkcjonujecie...

Madziulka poka bluzke, ocenimy

Piwnooka ale Tobie nic sie nie stalo mam nadzieje? Brawa dla Helenki za nocniczek. Ja juz od lata nie wiem co to kupa w pieluszce...

Mamad a u Was dalej zeby? Czy po prostu takie zle spanie?

Iwa i jak dzis Hania? Bolesci przeszly?
aaa bedziecie miec blisko do szkoly, fajnie.

Telik nic sie nie martw, zdarzysz ze wszystkim.

Audrey zdrowka dla Helenki!


U mnie weekend jak kazdy inny, maz w pracy, wiec ja nic nie robie, zreszta poki co nastawiamy sie na wyjazd, na gotowe obym sie nie przeliczyla, bo jeszcze sporo czasu do poniedzialku...

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Napisane przez patik87

Ania 150 uszek w godzinę. Przyznaj się, miałas pomocnika.

Ania na dopingu, to dlatego jej tak wszystko sprawnie idzie...

Brumku tez bym jednak pokazala sie lekarzowi przed swietami, zeby potem nie byc skazanym na przypadkowych lekarzy na dyzurach swiatecznych...

[patik87]

Ciągle te reklamy

Aga ja też nic nie zrobiłam na święta.. oprócz pierników. Posprzątałam jako tako chatę ( ale nie generalnie), jeszcze jutro podłogi pomyję.
I nie mam zupełnie pomysłu na dzisiejszy obiad, chyba jajka na twardo z ziemniakami i surówką z pora i pekinki zrobię.

A teściowa już kolejny dzień przy garach stoi, bo tu panuje zasada " zastaw sie a postaw się ". ( nie lubię tego) a potem i tak nikt tego nie przejada.

[aania_20]

Napisane przez mamad1

Brumek łączę się bólu wstawania do dziecka w nocy, bo ja dziś chyba z 15 razy kładłam się spać. I nie wiem, o co kaman

Napisane przez patik87

Ania 150 uszek w godzinę. Przyznaj się, miałas pomocnika.

Tak, Adasia który łaził, rozwiązywał mi fartuch, łaskotał i generalnie robił wszystko żeby mi ułatwić

Napisane przez AgaGuernsey

Ania na dopingu, to dlatego jej tak wszystko sprawnie idzie...

Napisane przez patik87

A teściowa już kolejny dzień przy garach stoi, bo tu panuje zasada " zastaw sie a postaw się ". ( nie lubię tego) a potem i tak nikt tego nie przejada.

ehh...nie lubię takiego podejścia. Ja na spokojnie, wczoraj troszkę uszek, dziś może piernik, a sprzątanie w międzyczasie, jak mi się będzie chciało
Bez sensu wg mnie narobić się jak dziki osioł, przygotować furę jedzenia "bo święta to trzeba", a potem siedzisz i narzekasz na przejedzenie, a połowa i tak do wyrzucenia..
Na szczęście moja mama ma takie samo podejście więc na święta nie szalejemy, robimy coś więcej ale bez wariactwa

[Madziulka_17]

Aga taka: http://www.clothingattesco.com/tops+...s-and-t-shirts

[madzia1k1]

Uff nadrobiłam prawie 20 stron

U nas świąteczna atmosfera. Dominiś teraz śpi, a jak się obudzi to będzie rodzinne strojenie choinki (żywej oczywiście).
Angina już prawie zażegnana, ale jeszcze od czasu do czasu pokaszluje. Najważniejsze, że już ładnie je i pije i nie boli go gardełko. My oczywiście też się zaraziliśmy, ale kurujemy się, aby na święta już całkiem zdrowi wszyscy byli. By mógł jeszcze trochę śnieg napadać, bo nie byliśmy na sankach przez ta chorobę.

Wasze pierniczki super, też chyba dzisiaj polukruje, bo dostała od teściowej gotowce

Prezenty kupione, tylko ładnie zapakować pozostało. Ahh lubię święta!!!

Jak ustroimy choinkę to pokaże fotki.

Aha Brumku, dobrze, że to zapalenie ucha wykryliście, sama bym na to też nie wpadła. Teraz tylko musi antybiotyk zadziałać i będzie już dobrze.

[AgaGuernsey]

Madziulka no co Ty chcesz, fajna bluzka.

Patik he he ja tez tylko te pierniki i to ze wzgledu na dziewczyny, aha i ozdoby z masy solnej na choinke, bo jednak tez zdecydowalam sie nie wieszac bombek. Plastikowe mi sie nie podobaja, a te zwykle pewnie by Antek potlukl.
Jak ja sie ciesz, ze nie musze sie glowic tym gotowaniem, chyba bym kota dostala...

Aniu no i brawa za zdrowe podejscie

Ciekawa jestem co tam teraz sie dzieje w kuchni u moich tesciow? U nich moze nie bylo zasady "zastaw sie a postaw sie", ale jak na to co ja wynioslam z domu, to i tak za duzo potraw. Mam nadzieje, ze troche przystopowali.

[telik]

Napisane przez aania_20

Tak, Adasia który łaził, rozwiązywał mi fartuch, łaskotał i generalnie robił wszystko żeby mi ułatwić



ehh...nie lubię takiego podejścia. Ja na spokojnie, wczoraj troszkę uszek, dziś może piernik, a sprzątanie w międzyczasie, jak mi się będzie chciało
Bez sensu wg mnie narobić się jak dziki osioł, przygotować furę jedzenia "bo święta to trzeba", a potem siedzisz i narzekasz na przejedzenie, a połowa i tak do wyrzucenia..
Na szczęście moja mama ma takie samo podejście więc na święta nie szalejemy, robimy coś więcej ale bez wariactwa

Świetne podejście,
Odkąd urodził sie Jasiu staram sie nie stresowac takimi rzeczami. Moja mama zawsze terroryzowała nas porzadkami przed świętami, piekła tysiąc ciast, pichciła po nocach. A potem w święta nie miała sił na nic. Bez sensu. Mi czyste okna czy załadowana lodówka świąt nie czyni. Uwielbiam za to słuchać kolęd i świątecznych piosenek, pakując starannie prezenty, ubierać choinkę i cieszyć sie bliskimi

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Piwnooka- witaj
Widocznie Hela nabrała odporności od csysa
Agula miłej podróży

Kajoolku- czemu nic nie piszesz

Marinki mi brakuje

[DDewik]

Napisane przez telik

Świetne podejście,
Odkąd urodził sie Jasiu staram sie nie stresowac takimi rzeczami. Moja mama zawsze terroryzowała nas porzadkami przed świętami, piekła tysiąc ciast, pichciła po nocach. A potem w święta nie miała sił na nic. Bez sensu. Mi czyste okna czy załadowana lodówka świąt nie czyni. Uwielbiam za to słuchać kolęd i świątecznych piosenek, pakując starannie prezenty, ubierać choinkę i cieszyć sie bliskimi

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

U mnie Teliku podobnie bylo w domu.Teraz pewnie tez moja mama tysiące potraw robi i później zmęczona....a potem nikt tego tyle nie zje...ach!(ale nie przetłumaczysz)
Ja mam podobne podejście jak Ty.
Właśnie serniczek sie piecze, jeszcze jedno ciasto będę robić(z makiem) i sałatkę śledziową.Okna mam nie umyte ale mnie to nie rusza.
Borysek odmówił dzisiaj drzemki(zawsze 2 godz spi), chyba przez dolna trójke.No cóz damy rade i bez drzemki.
Jutro jedziemy do moich rodziców, a w drugi dzień świąt do teściowej(ale tylko na jeden dzień).
A teraz czas na kawę

[Natka_]

Hej hej.

Dzisiaj mam koszmarny dzień, czuję się fatalnie, rano wymiotowałam, głowa mnie boli, od rana leżę Albo coś mi zaszkodziło albo jakiś wirus.

Z oknami są oczywiście niezłe cyrki. Nic a nic nie może pójść dobrze przy tej budowie Niestety to trochę grubsza sprawa i szczerze nie wiem co będzie... Nawet nie che mi się o tym pisać
Jak jedno się uspokoi to coś kolejnego nawala. Niech ten rok się już kończy!

U nas też święta bez szału, nie gotujemy wcale jakoś więcej, okna mam brudne, w mieszkaniu nie sprzątnięte. Dzisiaj bym coś zrobiła, ale nie mam siły.
Moja mama też nie szaleje, teściowa trochę bardziej, ale też bez szału Bardziej skupiamy się na atmosferze.
Prezenty mam już wszystkie kupione, jeszcze tylko jutro teściowej laptopa kupimy, popakuję i gotowe.

Brumku, współczuję tych nocek Jednak liczę, że w końcu Tymcio się opamięta
I ja chyba jak dziewczyny pokazałabym się lekarzowi, tak na spokoj świąteczny

Mamad,a u Was czemu takie spanie? Może Patrykowi udziela się atmosfera?

Madziak, dobrze że Dominikowi angina już odpuściła. Wy też się szybko kurujcie

Aniu, ostatnio zapomniałam napisać, że strasznie się cieszę, że z maluszkiem wszystko dobrze

Piwnooka, zgubo Ty nasza, witaj Pokaż Helenkę

Zanko, dużo zdrówka dla Was!

Audrey, dla Twojej malutkiej też duuużo zdrówka

Agula, szerokiej drogi! Mam nadzieję, że Lili już nie będzie robiła takich "niespodzianek".

[patik87]

Napisane przez Natka_

Prezenty mam już wszystkie kupione, jeszcze tylko jutro teściowej laptopa kupimy, popakuję i gotowe.

.

taki "grubszy" prezent jej robicie?

Natka a co nie tak z oknami? nie mówi że źle pomierzone i nie pasują.. bo tylko to mi przychodzi do głowy.

Obiad zjedzony, teraz coś słodkiego się chcę.

[iustyna1]

hmmm a ja bigos robię teraz, wieczorem uszka (ale nie dużo)
jutro ryba po grecku i paszteciki z kapustą i grzybami

(NIE CHCE MI SIĘ ale z pustymi rękami nie pojadę...)

[patik87]

Justyna to dużo robisz ! 4 dania, i jeszcze pierniki. Większą część roboty ( paszteciki, bigos i uszka jakby nie było najbardziej czasochłonne) Ty robisz. A teściowa co? karpia i sałatkę? < i barszcz z torebki >
Dobra dusza z ciebie.

[brumek]

Dzięki za rady, dziewczynki Tymuś dzisiaj jest bardziej marudny, mam wrażenie, że coś mu dokucza...
Z tym lekarzem to chętnie bym poszła, ale przecież JUŻ są w zasadzie święta. Przychodnia w sobotę i niedzielę nieczynna, a w poniedziałek nie wiem, czy będzie. Tak czy siak zostaje tylko dyżur w razie czego.

[Stronczek27]

Hej hej

My dzis tez po szale zakupowym Ufffff

Justyna jak robisz te paszteciki? Chodzi mi o same ciasto? Ja sie nastawilam na krokiety ale Moze paszteciki to nie głupi pomysl.

[AgaGuernsey]

Napisane przez iustyna1

hmmm a ja bigos robię teraz, wieczorem uszka (ale nie dużo)
jutro ryba po grecku i paszteciki z kapustą i grzybami

(NIE CHCE MI SIĘ ale z pustymi rękami nie pojadę...)

A ja i owszem


Brumku a ten Wasz nowy lekarz nie przyjmuje moze prywatnie? Sprawdz jeszcze w Wigilie. U nas zawsze "normalna" przychodnia jest otwarta w Wigilie, co prawda krocej i przyjmuje tylko chore dzieci, ale zawsze to cos i mozna spotkac "swojego" lekarza.
No i juz pytalam: zagladalas do buzi? Moze piatki?

Natko zdrowka! Klopotu z oknami wspolczuje.

Patik i co zrobilas na obiad? To jajko?

[patik87]

Aga nie jajko, bo tż zapomniał kupić w slepie paluszki rybne miałam, to zrobiłam zamiast jajka.

Sara spała tylko godzinę, obudziła się z rykiem, i teraz ciągle marudzi, ziewa, płacze i nie wiem co jej się dzieje. Ale położyc sie nie da.

[telik]

Ddewik, u nas tez przeboje z drzemką. Jak byłam w pracy to Jasiu nie poszedł spać bo tz twierdził ze nie mógł zasnąć. Polożylam go na chwile ale wstał zmarudzony

Justyna, szalona z tym gotowaniem jesteś

Natko, mam nadzieje ze problem z oknami da sie naprawić.

Brumciu, pomyślałam tak samo jak Aga o prywatnej wizycie. A może ten nowy lekarz przyjmuje prywatnie? My mamy swojego ulubionego pediatrę który przyjmuje w innym mieście więc do nas przyjeżdża prywatnie. Na co dzień korzystam z przychodni obok ale w poważnych sytuacjach dzwonię wlasnie do niego. A może to reakcja na antybiotyk. A apetyt Tymus ma?

Ogarnelam mieszkanko, zakupy poczyniłam
Zmieniłem pościel
Ugotowalam grzane wino, jak Dżony pójdzie spać to upieke sernik i będę siedzieć z winkiem i świętować

[aania_20]

Napisane przez AgaGuernsey

Aniu no i brawa za zdrowe podejscie

Napisane przez telik

Świetne podejście,
Odkąd urodził sie Jasiu staram sie nie stresowac takimi rzeczami. Moja mama zawsze terroryzowała nas porzadkami przed świętami, piekła tysiąc ciast, pichciła po nocach. A potem w święta nie miała sił na nic. Bez sensu. Mi czyste okna czy załadowana lodówka świąt nie czyni. Uwielbiam za to słuchać kolęd i świątecznych piosenek, pakując starannie prezenty, ubierać choinkę i cieszyć sie bliskimi

dokładnie tak, ja też. A jak nie posprzątam to święta i tak będą

Napisane przez Natka_

Aniu, ostatnio zapomniałam napisać, że strasznie się cieszę, że z maluszkiem wszystko dobrze

Co to z tymi oknami znowu? I z Twoim zdrowiem? Oby szybko przeszło

Napisane przez telik

Ugotowalam grzane wino, jak Dżony pójdzie spać to upieke sernik i będę siedzieć z winkiem i świętować

no nie, ale mi narobiłaś ochoty..uwielbiam grzane winko

A ja zrobiłam piernika, z rozpędu mi jeszcze sernik z makiem wyszedł i małe pierniczki

[Stronczek27]

Justyna gdzie relacja od Mariny ?

[iustyna1]

(z kom pisze) marina szczęśliwa, nie wytrzymała i otworzyła prezent, kazała powiedzieć, że nas kocha i tęskni :-D nie miała się jak dostać, auto jej padło. poprosiła sąsiada, kolegę tzta żeby z nią pojechał. nie ma się jak do neta dostać, bo siostra tz przyjechała i wszyscy tam w letniej kuchni. jak pojechała to akurat jej tata spał, więc spokojnie odebrała paczkę, wigilię spędza u teściów.

zadzwoniłam wcześniej do niej i powiedziałam jej mniej więcej co w paczce jest i żeby spróbowała odebrać przed wigilią

minutę temu napisała że nadal nie wierzy i bardzo dziękuję

stronczek paszteciki z ciasta krucho drożdżowego. jak dzieci padną to mogę ci dokładny przepis podać. przepis ze starej kuchni polskiej


AgaG też bym nic nie robiła, jednak jest ale ... nie chce tu pisać dokładnie o co chodzi, ale pewnie się domyślasz ( )

[DDewik]

Napisane przez brumek

Dzięki za rady, dziewczynki Tymuś dzisiaj jest bardziej marudny, mam wrażenie, że coś mu dokucza...
Z tym lekarzem to chętnie bym poszła, ale przecież JUŻ są w zasadzie święta. Przychodnia w sobotę i niedzielę nieczynna, a w poniedziałek nie wiem, czy będzie. Tak czy siak zostaje tylko dyżur w razie czego.

Oj!Bidulki jesteście obydwoje!Niech to już wreszcie przejdzie!

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Napisane przez iustyna1

(z kom pisze) marina szczęśliwa, nie wytrzymała i otworzyła prezent, kazała powiedzieć, że nas kocha i tęskni :-D nie miała się jak dostać, auto jej padło. poprosiła sąsiada, kolegę tzta żeby z nią pojechał. nie ma się jak do neta dostać, bo siostra tz przyjechała i wszyscy tam w letniej kuchni. jak pojechała to akurat jej tata spał, więc spokojnie odebrała paczkę, wigilię spędza u teściów.

zadzwoniłam wcześniej do niej i powiedziałam jej mniej więcej co w paczce jest i żeby spróbowała odebrać przed wigilią

minutę temu napisała że nadal nie wierzy i bardzo dziękuję

stronczek paszteciki z ciasta krucho drożdżowego. jak dzieci padną to mogę ci dokładny przepis podać. przepis ze starej kuchni polskiej


AgaG też bym nic nie robiła, jednak jest ale ... nie chce tu pisać dokładnie o co chodzi, ale pewnie się domyślasz ( )

Pozdrów Justyna Marinke, mam ndzieje ze jej sytuacja w końcu sie zmieni!
A Ty pracowita Kobitka jestes
Ja tez juz prawie wszystko przygotowałam(co miałam), zaraz biorę się za pakowanie prezentów-bardzo lubię to robić.

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Borysek dzisiaj pierwszy raz od urodzenia nie miał drzemki.Gryzł wszystko co mu do ręki wpadło(dolna trójka idzie), ciekawe jaka noc będzie.
A teraz życzenia Kochane Dziewczyny, bo jutro jedziemy i nie wiem czy znajde czas na komputerek.

Niech te Święta tak wspaniale
będą całe jakby z bajek,
niechaj gwiazdka z nieba leci,
niech Gwiazdorek tuli dzieci,
biały puch niech z góry spada,
niechaj piesek w nocy gada,
niech choinka pachnie pięknie
no i radość będzie wszędzie!

[aania_20]

Iustyna, przekaż Marinie uściski

Fajny artykuł http://www.edziecko.pl/rodzice/1,793...teczne.html#MT

[Iwa_iw]

Piwnooka najważniejsze, że Tobie nic się nie stało.

Patik zdrówka dla Sary.

AgaG no Hania coś tam dzisiaj na brzuszek narzekała. wieczorem trochę zwymiotowała, ale to flegmą bo już ją trochę męczy taki mokry kaszel - może teraz będzie już lepiej.
mąż w każdą sobotę pracuje??

ja tam też okien nie myłam
wolałam nie ryzykować przeziębieniem. myłam 1,5 miesiąca temu - dla mnie wystarczy.
upiekłam piernika - jutro go jeszcze czekoladą poleję, muszę jeszcze barszcz ugotować i to tyle - inne rzeczy robi moja mama i bratowa.
choinka ubrana, ciekawe ile postoi przy Ali bo za bombki ciągnie jak oszalała....

Natka zdróweczka!
współczuję kłopotów budowlanych. ostatnio robiliśmy remont kuchni - co przeszłam z facetem od mebli to masakra :/
meble fajne, ale gość tak niesłowny, że bym go.........


u Was przeboje z drzemką a Ala dzisiaj jak zasnęła tak budziłam ją po 2,5 godz. bo była już prawie 16. no i jeszcze nie śpi :/

[AgaGuernsey]

Napisane przez iustyna1

(z kom pisze) marina szczęśliwa, nie wytrzymała i otworzyła prezent, kazała powiedzieć, że nas kocha i tęskni :-D nie miała się jak dostać, auto jej padło. poprosiła sąsiada, kolegę tzta żeby z nią pojechał. nie ma się jak do neta dostać, bo siostra tz przyjechała i wszyscy tam w letniej kuchni. jak pojechała to akurat jej tata spał, więc spokojnie odebrała paczkę, wigilię spędza u teściów.

zadzwoniłam wcześniej do niej i powiedziałam jej mniej więcej co w paczce jest i żeby spróbowała odebrać przed wigilią

minutę temu napisała że nadal nie wierzy i bardzo dziękuję

stronczek paszteciki z ciasta krucho drożdżowego. jak dzieci padną to mogę ci dokładny przepis podać. przepis ze starej kuchni polskiej


AgaG też bym nic nie robiła, jednak jest ale ... nie chce tu pisać dokładnie o co chodzi, ale pewnie się domyślasz ( )

Super, ze Marina sie ucieszyla! Usciski dla niej!

Domyslam sie, ze chodzi o

Napisane przez DDewik

A teraz życzenia Kochane Dziewczyny, bo jutro jedziemy i nie wiem czy znajde czas na komputerek.

Niech te Święta tak wspaniale
będą całe jakby z bajek,
niechaj gwiazdka z nieba leci,
niech Gwiazdorek tuli dzieci,
biały puch niech z góry spada,
niechaj piesek w nocy gada,
niech choinka pachnie pięknie

no i radość będzie wszędzie!

Dziekujemy i Tobie radosnych!

Napisane przez aania_20

Iustyna, przekaż Marinie uściski

Fajny artykuł http://www.edziecko.pl/rodzice/1,793...teczne.html#MT

Ania bardzo fajny, trafny.

Napisane przez Iwa_iw

AgaG no Hania coś tam dzisiaj na brzuszek narzekała. wieczorem trochę zwymiotowała, ale to flegmą bo już ją trochę męczy taki mokry kaszel - może teraz będzie już lepiej.
mąż w każdą sobotę pracuje??

Oby bylo juz lepiej!

A maz to roznie. W Saturnie pracuje, wiec weekend w pracy to chleb powszedni niestety. W tym roku na niego wypadla Wigilia niestety Ale i tak dobrze, bo ostatnio w Wigilie pracowal chyba ze 3 lata temu.



Antek tez pozno padl, choc nie spal jakos dlugo w dzien. Nastawiam sie wiec jutro na wczesna pobudke...

Pasowaloby prezenty popakowac, ale mi sie nie chce...

[CarmelaSoprano]

Sarenka nie ma już gorączki uffff (pewnie to ząbki).
Bylismy na zakupach w Tesco, niestety wiekszości zakupów z listy nie było, puste półki normalnie i karteczki chwilowy brak towaru dokończlismy zakupy w biedrze

My będziemy mieli 3osobowa wigilie, mam już pierogi, barszczyk sie zrobi, sałatkę jarzynowa, rybkę po grecku i śledzie ze śliwkami z takiego jednego bloga
No i kopca kreta


Saruś też jakoś nie chce nam w nocy spać od 2 dni, życzy sobie być trzymana za rączkę inaczej wyje (u nas w sypialni w ogole ucieka z łóżka-chyba jej sie nie podoba) wiec koczujemy pod łóżeczkiem...

[mme_audrey]

Dobry wieczór
Dziękuję za życzenia dla Heluty, mam nadzieję, że szybko jej ta zaraza przejdzie...
Uciekam kończyć pierniczki, jeszcze zajrzę

[Lili 83]

Włąśnie kończę piec rogaliki, Brumek z Twojego bloga
Podwójna poracja to sobie wyobrażasz ile roboty
Pyszne są!

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

Madziulka bardzo fajna ta bluzeczka. Poważnie.
Ja bym do tego legginsy założyła lub rurki i heja

Byłam dzisiaj u spowiedzi.
Pytania księdza:
- ile mam lat
-ile jesteśmy po ślubie
-ile mamy dzieci i w jakim wieku
-jaki środek antykoncepcji stosujemy
-czy tż pracuje i gdzie
-czy ja pracuje
-czy planujemy więcej dzieci.
Pierszy raz się z takimi pytaniami spotkałam. Dość dosadne sa

[CarmelaSoprano]

Napisane przez Lili 83

Włąśnie kończę piec rogaliki, Brumek z Twojego bloga
Podwójna poracja to sobie wyobrażasz ile roboty
Pyszne są![COLOR="Silver"]

Te robisz?
Jaka marmolada nie wypłynie ze środka? Podobno ta biedronkowa, ale czy to prawda...?

Napisane przez Lili 83

Byłam dzisiaj u spowiedzi.
Pytania księdza:
- ile mam lat
-ile jesteśmy po ślubie
-ile mamy dzieci i w jakim wieku
-jaki środek antykoncepcji stosujemy
-czy tż pracuje i gdzie
-czy ja pracuje
-czy planujemy więcej dzieci.
Pierszy raz się z takimi pytaniami spotkałam. Dość dosadne sa

ufff dobrze że nie chodzę do spowiedzi

[Lili 83]

Napisane przez CarmelaSoprano

Te robisz?
Jaka marmolada nie wypłynie ze środka? Podobno ta biedronkowa, ale czy to prawda...?







ufff dobrze że nie chodzę do spowiedzi

Rogaliki te:
http://dodajiwymieszaj.blox.pl/2007/...i-1-serek.html

Marmolada firmy Słoneczny Ogród- wieloowocowa. Kupiłam w osiedlowym sklepiku.

Nie lubię się spowiadać przed świętami, ludzi ogrom i księża spowiadają taśmowo.