Polecamy:

raita · 2012-12-23, 21:31

Cytat:

Napisane przez Neffik

My z exem ustaliliśmy, że nie będziemy mieć kontaktu, aż JA zdecyduję że chcę go mieć i się sama odezwę. Ale chyba jednak trochę o mnie myśli, bo właśnie zaprosił mnie do znajomych na facebooku i choć nic do mnie nie pisze, to sądzę że za jakiś czas się złamie i to zrobi. Bo ja nie zamierzam w ogóle zaczynać jakiejkolwiek rozmowy. Przynajmniej teraz nie jest mi to potrzebne

Skoro nie chcesz/nie czujesz się gotowa, to faktycznie bez sensu pisać i się zmuszać.

Neffik · 2012-12-23, 21:34

Cytat:

Napisane przez raita

Skoro nie chcesz/nie czujesz się gotowa, to faktycznie bez sensu pisać i się zmuszać.

Przyjęłam tylko jego zaproszenie

bo ja bardzo bym chciała za jakiś czas dowiedzieć się co u niego. To nie jest tak, że on jest dla mnie skreślony, bo nic mi nie zrobił złego. To ja zerwałam,bo nie bardzo do siebie pasowaliśmy, inne wartości, inne światy

Ale naprawdę jest mi dobrze, może odrobinę samotnie, bo nie potrafię jeszcze sobie wypełnić całego wolnego dnia jakimiś zajęciami

natalia29 · 2012-12-23, 21:35

Mam do was pytanie dziewczyny. Jak poradzić sobie z myśleniem o byłych. Już dosyć dawno się rozstaliśmy, przebolałam to, przepłakała, przeanalizowalam, wiem gdzie popełniliśmy błędy. Wiem że to nie był facet dla mnie.Jest mi dobrze teraz , nie tyka mnie to już, mam spokój a co jakiś czas wraca to do mnie jak bumerang i od nowa zaczyna się myślenie...Nie zamykam się w domu,mam sporo zajęć, praca , studia, znajomi . Nie rozczulam nad sobą a to mnie po prostu już strasznie męczy..

raita · 2012-12-23, 21:39

Neffik, no tak, ale ja nie wierzę w żadne przyjaźnie po związku. Zwykła znajomość taka składająca się z podstawowych pytań grzecznościowych-okej. Próby udawania, że wszystko jest dobrze, jakoś z góry są u mnie odrzucane.

natalia29, ale tak to będzie, niestety. Nic z tym za bardzo nie zrobisz. Ja chociaż dzisiaj jestem w szczęśliwym związku, to też momentami mnie dopada taki sentyment i smutne myśli, ale poboli chwilę i przestaję. A uwierz, że z czasem to już nie będzie Cię tak dotykało

meggi84 · 2012-12-23, 21:41

Ja niestety nie moge zerwac kontaktu z ex bo mamy wspolny kredyt na meszkanie i nie wiem jak to rozwiazac. On nie chce tego mieszkania a je nie chce go sprzedawac bo za duzo w to mieszkanie zainwestowałam. Wiem że cięzko mi bedzie tam mieszkac bo wszystko bedzie mi go przypominac

Nie mam teraz pracy a tym bardziej zdolnosci kredytowej aby przeposac kredyt na siebie. Na chwile obecna pomagaja mi Rodzice ale nie chce tak bo sama sie wpakowałam w to bagno i nie chce ich tym obarczac

Neffik · 2012-12-23, 21:42

Cytat:

Napisane przez raita

Neffik, no tak, ale ja nie wierzę w żadne przyjaźnie po związku. Zwykła znajomość taka składająca się z podstawowych pytań grzecznościowych-okej. Próby udawania, że wszystko jest dobrze, jakoś z góry są u mnie odrzucane.

Tak myślisz? Sama nie wiem co o tym sądzić. Byłam w 3 związkach. Z 1 mam kontakt raz na dwa miesiące może, zagadamy do siebie co słychać. Z 2 w ogóle nie mam, nie chcę mieć, on również. A z 3 chciałabym chociaż zobaczyć czy przyjaźń by nam wyszła. Tak myślę też że nasz związek, to była taka przyjaźń, miłości nie było, chemia może na początku.

pogubiona88 · 2012-12-23, 21:47

Cytat:

Napisane przez Neffik

Tak myślisz? Sama nie wiem co o tym sądzić. Byłam w 3 związkach. Z 1 mam kontakt raz na dwa miesiące może, zagadamy do siebie co słychać. Z 2 w ogóle nie mam, nie chcę mieć, on również. A z 3 chciałabym chociaż zobaczyć czy przyjaźń by nam wyszła. Tak myślę też że nasz związek, to była taka przyjaźń, miłości nie było, chemia może na początku.

No ja nie potrafiłabym się z ex przyjaźnić... Nie chciałabym wysłuchiwać np. jakie ma problemy z dziewczyną

Albo jak im cudownie.

raita · 2012-12-23, 21:48

Cytat:

Napisane przez Neffik

Tak myślisz? Sama nie wiem co o tym sądzić. Byłam w 3 związkach. Z 1 mam kontakt raz na dwa miesiące może, zagadamy do siebie co słychać. Z 2 w ogóle nie mam, nie chcę mieć, on również. A z 3 chciałabym chociaż zobaczyć czy przyjaźń by nam wyszła. Tak myślę też że nasz związek, to była taka przyjaźń, miłości nie było, chemia może na początku.

No. Przeważnie kiedy związek się kończy, jedna ze stron cierpi i czuję więcej niż druga, więc po co męczyć siebie niespełnioną miłością, bądź drugiej osobie dawać jakieś złudne nadzieje?
Zresztą... Nie umiem tego wytłumaczyć, ale mam taką teorię, że skoro nasza znajomość osiągnęła taki poziom jak związek, to jak tu nagle wrócić się tak bardzo i udawać, że jesteśmy znajomymi?
Ja z byłymi kontaktu nie mam bliższego i nie żałuję

meggi84 · 2012-12-23, 22:07

Mam nadzieje ze dzisiaj zasne i że w koncu to bedzie ta noc kiedy mi sie nie przyśni. Budząc sie rano nigdy nie wiem co jest snem a co rzeczywistością..... tak bardzo boli myśl że juz mnie nie przytuli przed snem a zawsze to robił...tęsknie za nim.....

Dobranoc Dziewczyny

Vandaris · 2012-12-23, 22:11

Cytat:

Napisane przez meggi84

Mam nadzieje ze dzisiaj zasne i że w koncu to bedzie ta noc kiedy mi sie nie przyśni. Budząc sie rano nigdy nie wiem co jest snem a co rzeczywistością..... tak bardzo boli myśl że juz mnie nie przytuli przed snem a zawsze to robił...tęsknie za nim.....

Dobranoc Dziewczyny

Mnie też dręczą sny z eks w roli głównej. I zawsze śni mi się on dobrze, że do siebie wracamy, że jesteśmy szczęśliwi. Później budzę się rano i spada na mnie taki ciężar, że nie mam siły podnieść się z łóżka

pogubiona88 · 2012-12-23, 22:22

Cytat:

Napisane przez Vandaris

Mnie też dręczą sny z eks w roli głównej. I zawsze śni mi się on dobrze, że do siebie wracamy, że jesteśmy szczęśliwi. Później budzę się rano i spada na mnie taki ciężar, że nie mam siły podnieść się z łóżka

Miałam to dziś w nocy

Fouquet · 2012-12-23, 22:26

Mi też się często śni ex. Takimi seriami - parę nocy pod rząd - masakra :P

**Onnaa88** · 2012-12-24, 00:00

Dziewczyny zadzwonił mój były,chciał sie spotkać bo akurat był w Polce.Na sam koniec powiedział mi ze jednak nic do mnie nie czuje i kocha swoją aktualna dziewczynę.Mówił coś o hotelu ze chce mnie zabrać,ale gdy mu powiedziałam ze sie z kimś spotykam to zrezygnował.Nie kocha mnie podobno i nic do mnie nie czuje.Wyzwalam go od rożnych,miałam pretensje ze mnie zostawił :/
Teraz znów wszystko wróciło,ja wyje po prostu myślałam ze wrócimy do siebie i wyląduje z nim w hotelu ale jednak nie

Teraz będę tylko cierpieć na swoje własne życzenie

---------- Dopisano o 01:00 ---------- Poprzedni post napisano o 00:58 ----------

Oczywiście ja bez problemu na spotkanie z byłym pobieglam :/

---------- Dopisano o 01:00 ---------- Poprzedni post napisano o 01:00 ----------

Oczywiście ja bez problemu na spotkanie z byłym pobieglam :/

pogubiona88 · 2012-12-24, 00:01

Cytat:

Napisane przez Onnaa88

Dziewczyny zadzwonił mój były,chciał sie spotkać bo akurat był w Polce.Na sam koniec powiedział mi ze jednak nic do mnie nie czuje i kocha swoją aktualna dziewczynę.Mówił coś o hotelu ze chce mnie zabrać,ale gdy mu powiedziałam ze sie z kimś spotykam to zrezygnował.Nie kocha mnie podobno i nic do mnie nie czuje.Wyzwalam go od rożnych,miałam pretensje ze mnie zostawił :/
Teraz znów wszystko wróciło,ja wyje po prostu myślałam ze wrócimy do siebie i wyląduje z nim w hotelu ale jednak nie

Teraz będę tylko cierpieć na swoje własne życzenie

---------- Dopisano o 01:00 ---------- Poprzedni post napisano o 00:58 ----------

Oczywiście ja bez problemu na spotkanie z byłym pobieglam :/

---------- Dopisano o 01:00 ---------- Poprzedni post napisano o 01:00 ----------

Oczywiście ja bez problemu na spotkanie z byłym pobieglam :/

Ale nie rozumiem, spotkalaś się z Nim w tym hotelu?

**Onnaa88** · 2012-12-24, 00:01

Oczywiście ja bez problemu na spotkanie z byłym pobieglam :/

pogubiona88 · 2012-12-24, 00:06

Cytat:

Napisane przez Onnaa88

Oczywiście ja bez problemu na spotkanie z byłym pobieglam :/

I jak było?

**Onnaa88** · 2012-12-24, 00:13

Cytat:

Napisane przez pogubiona88

Ale nie rozumiem, spotkalaś się z Nim w tym hotelu?

On po mnie przyjechał pod dom,pózniej pojechałam z nim do pubu.Opowiadalismy o tym co było,klocilismy sie pózniej on zaczął mówić ze mnie do hotelu zabierze,pózniej jednak stwierdził ze mnie nigdzie nie zabierze bo ja nie chciałam z samochodu wysiasc jak zwykle byłam nachalna tak go pragnelam

---------- Dopisano o 01:09 ---------- Poprzedni post napisano o 01:08 ----------

Było zle przepraszam,ze tak chaotycznie pisze,ale strasznie to przeżyłam

---------- Dopisano o 01:13 ---------- Poprzedni post napisano o 01:09 ----------

Do tego wypilam za dużo,bo ciagle mi stawiał alkohol a ja nie umialam odmówić,mówił ze kocha swoją dziewczynę ze nigdy jej nie zdradzi i jutro do niej jedzie wieczorem

pogubiona88 · 2012-12-24, 00:15

Cytat:

Napisane przez Onnaa88

On po mnie przyjechał pod dom,pózniej pojechałam z nim do pubu.Opowiadalismy o tym co było,klocilismy sie pózniej on zaczął mówić ze mnie do hotelu zabierze,pózniej jednak stwierdził ze mnie nigdzie nie zabierze bo ja nie chciałam z samochodu wysiasc jak zwykle byłam nachalna tak go pragnelam

---------- Dopisano o 01:09 ---------- Poprzedni post napisano o 01:08 ----------

Było zle przepraszam,ze tak chaotycznie pisze,ale strasznie to przeżyłam

---------- Dopisano o 01:13 ---------- Poprzedni post napisano o 01:09 ----------

Do tego wypilam za dużo,bo ciagle mi stawiał alkohol a ja nie umialam odmówić,mówił ze kocha swoją dziewczynę ze nigdy jej nie zdradzi i jutro do niej jedzie wieczorem

Niepotrzebnie się spotkałaś

a on też mógł sobie odpuścić...

**Onnaa88** · 2012-12-24, 00:24

Cytat:

Napisane przez pogubiona88

Niepotrzebnie się spotkałaś

a on też mógł sobie odpuścić...

Wiem,teraz będę miała mega dola przez kilka miesięcy i znow wszystko wróciło on wie jak mnie zniszczyć ...
A ja mam tego co chciałam,cierpię tylko na własne życzenie,bo czego ja sie spodziewałam,ze zostawi swoją dziewczynę i ze będzie ze mną jaka ja głupia jestem :/

pogubiona88 · 2012-12-24, 00:26

Cytat:

Napisane przez Onnaa88

Wiem,teraz będę miała mega dola przez kilka miesięcy i znow wszystko wróciło on wie jak mnie zniszczyć ...
A ja mam tego co chciałam,cierpię tylko na własne życzenie,bo czego ja sie spodziewałam,ze zostawi swoją dziewczynę i ze będzie ze mną jaka ja głupia jestem :/

Dlatego, moim zdaniem, od dziś powinnaś zerwać kontakt. Na zawsze.

**Onnaa88** · 2012-12-24, 00:28

Cytat:

Napisane przez pogubiona88

Dlatego, moim zdaniem, od dziś powinnaś zerwać kontakt. Na zawsze.

Serce mi peknie ale tak zrobię ;(

pogubiona88 · 2012-12-24, 00:33

Cytat:

Napisane przez Onnaa88

Serce mi peknie ale tak zrobię ;(

Wiadomo, to mega cieżkie. Ale dla takiej osoby to jedyna szansa....

**Onnaa88** · 2012-12-24, 00:33

I nigdy wiecej żadnych związków,prawie rok jestem sama i nigdy wiecej sobie nie kaplikuje nie chce już cierpieć.Raz pokochalam kogoś kto mnie nie kocha i tak mi chyba na tym świecie samej przyszło żyć niestety ...
Żadnych spotkań z byłym tym bardziej ...
Z kimś z kim spotykałam sie 3 miesiące bez zobowiazan tez kontakt urwalam bo nie potrafię już zaufać żadnemu facetowi ...

ajam89 · 2012-12-24, 07:27

wczoraj miałam dylemat czy wysyłać exowi życzenia, bo bałam się że nic nie odpisze, albo odpisze coś głupiego a dziś rano on pierwszy napisał. To miłe, fajnie sie poczułam.

wariatka345 · 2012-12-24, 07:31

Dziewczyny help! Bawiłam się nową aplikacją w komórce i weszłam na konto mojego byłego i go na prawdę niechcąco zaczepiłam. Niestety zaczepki nie można cofnąć :/ Napisać mu, że to przez pomyłkę?

pogubiona88 · 2012-12-24, 08:50

Cytat:

Napisane przez wariatka345

Dziewczyny help! Bawiłam się nową aplikacją w komórce i weszłam na konto mojego byłego i go na prawdę niechcąco zaczepiłam. Niestety zaczepki nie można cofnąć :/ Napisać mu, że to przez pomyłkę?

Ups. Sama nie wiem co radzić. Ale ja CHYBA bym napisała :/

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------

Boże.... a ja rano dostałam maila z życzeniami od gościa z którym "byłam" przed moim ex-em, który generalnie wszystko miał gdzieś i co pół roku mieszka w innym kraju.... Który o dziewczynach zapomina szybciej niż je zauważa... A tu proszę.... Przypomniało mu się w dalekiej Korei :P

Kwiatuszek133 · 2012-12-24, 08:50

A ja wczoraj rozmawialam z moja hm pierwsza miloscia?? z jedynym chlopakiem w ktorym serio bylam zakochana, nie zauroczona,zakochana ze 2 lata temu przez 2 lata

dla mnie to jest przesada i nie mowie tego z zazdrosci bo bym tak nie chciala, na pewno nie teraz. Chlopak ma 18 lat, chyba juz 19, w wieku 18 lat oswiadczyl sie dziewczynie ktora pracuje w firmie rodzinnej, ma chyba 24 lata. w tym roku jeszcze biora slub, wczoraj wybierali dom, mieszkaja juz dawno razem. Dla mnie to chore, szczerze i nie wierze ze w wieku 18 lat mozna chciec juz miec pelny dom :/ nie chcialabym .

pogubiona88 · 2012-12-24, 08:59

Cytat:

Napisane przez Kwiatuszek133

A ja wczoraj rozmawialam z moja hm pierwsza miloscia?? z jedynym chlopakiem w ktorym serio bylam zakochana, nie zauroczona,zakochana ze 2 lata temu przez 2 lata

dla mnie to jest przesada i nie mowie tego z zazdrosci bo bym tak nie chciala, na pewno nie teraz. Chlopak ma 18 lat, chyba juz 19, w wieku 18 lat oswiadczyl sie dziewczynie ktora pracuje w firmie rodzinnej, ma chyba 24 lata. w tym roku jeszcze biora slub, wczoraj wybierali dom, mieszkaja juz dawno razem. Dla mnie to chore, szczerze i nie wierze ze w wieku 18 lat mozna chciec juz miec pelny dom :/ nie chcialabym .

Myślę, że to rzadkie ale bardzo możliwe. Mam koleżankę, która będąc na 1 roku studiów (19 lat) miała chłopaka, ale miała okropną potrzebę macierzyństwa. I powiedziała mu że albo ślub i dziecko, albo koniec. No i się zgodził. Każdy myślał, że to się nie uda, że za wcześnie.... I co? Są małżeństwem od 6 lat...mają 4,5 rocznego synka... A niedawno na świecie pojawił się drugi. Są najszczęśliwsi na świecie. To oczywiście wyjątki, ale możliwe

Kwiatuszek133 · 2012-12-24, 09:09

Cytat:

Napisane przez pogubiona88

Myślę, że to rzadkie ale bardzo możliwe. Mam koleżankę, która będąc na 1 roku studiów (19 lat) miała chłopaka, ale miała okropną potrzebę macierzyństwa. I powiedziała mu że albo ślub i dziecko, albo koniec. No i się zgodził. Każdy myślał, że to się nie uda, że za wcześnie.... I co? Są małżeństwem od 6 lat...mają 4,5 rocznego synka... A niedawno na świecie pojawił się drugi. Są najszczęśliwsi na świecie. To oczywiście wyjątki, ale możliwe

ja niemowie, ze niemozliwe ale nie chcialabymw tym wieku bawic sie w dom i rodzinke

i nie rozumiem tego. gdybym miala np 22 lata i chlopak by mi sie oswiadczyl, ktorego kocham, to pewnie bym sie zgodzila, ale slub bylby bardzo odlegly, nawet bym nie chciala rozmawiac. wiadomo, ze mam wymarzona suknie, ze jakie wesele bym chciala i chcialabym wciaz wielki koscielny slub, ale tez nie chce tego robic za wczesniej, nie chce przed 25

pogubiona88 · 2012-12-24, 09:23

Cytat:

Napisane przez Kwiatuszek133

ja niemowie, ze niemozliwe ale nie chcialabymw tym wieku bawic sie w dom i rodzinke

i nie rozumiem tego. gdybym miala np 22 lata i chlopak by mi sie oswiadczyl, ktorego kocham, to pewnie bym sie zgodzila, ale slub bylby bardzo odlegly, nawet bym nie chciala rozmawiac. wiadomo, ze mam wymarzona suknie, ze jakie wesele bym chciala i chcialabym wciaz wielki koscielny slub, ale tez nie chce tego robic za wczesniej, nie chce przed 25

I pewnie nie będziesz

Ja jak miałam 18 lat to myślałam...BOOOOŻE tyle czasu.... pewnie na studiach wyjdę za mąż...
I co? Mam 25, studia skończone, a kandydat na męża właśnie się zmył...

2012-12-23, 21:35	#2523
natalia29 Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-05 Wiadomości: 28	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV Mam do was pytanie dziewczyny. Jak poradzić sobie z myśleniem o byłych. Już dosyć dawno się rozstaliśmy, przebolałam to, przepłakała, przeanalizowalam, wiem gdzie popełniliśmy błędy. Wiem że to nie był facet dla mnie.Jest mi dobrze teraz , nie tyka mnie to już, mam spokój a co jakiś czas wraca to do mnie jak bumerang i od nowa zaczyna się myślenie...Nie zamykam się w domu,mam sporo zajęć, praca , studia, znajomi . Nie rozczulam nad sobą a to mnie po prostu już strasznie męczy..

2012-12-23, 21:39	#2524
raita Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-12 Lokalizacja: Małopolska Wiadomości: 4 354	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV Neffik, no tak, ale ja nie wierzę w żadne przyjaźnie po związku. Zwykła znajomość taka składająca się z podstawowych pytań grzecznościowych-okej. Próby udawania, że wszystko jest dobrze, jakoś z góry są u mnie odrzucane. natalia29, ale tak to będzie, niestety. Nic z tym za bardzo nie zrobisz. Ja chociaż dzisiaj jestem w szczęśliwym związku, to też momentami mnie dopada taki sentyment i smutne myśli, ale poboli chwilę i przestaję. A uwierz, że z czasem to już nie będzie Cię tak dotykało __________________ A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć. TŻ'tówki 2016

2012-12-23, 21:41	#2525
meggi84 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-12 Lokalizacja: tam gdzie nikt mnie nie znajdzie.... Wiadomości: 75	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV Ja niestety nie moge zerwac kontaktu z ex bo mamy wspolny kredyt na meszkanie i nie wiem jak to rozwiazac. On nie chce tego mieszkania a je nie chce go sprzedawac bo za duzo w to mieszkanie zainwestowałam. Wiem że cięzko mi bedzie tam mieszkac bo wszystko bedzie mi go przypominac Nie mam teraz pracy a tym bardziej zdolnosci kredytowej aby przeposac kredyt na siebie. Na chwile obecna pomagaja mi Rodzice ale nie chce tak bo sama sie wpakowałam w to bagno i nie chce ich tym obarczac

2012-12-23, 22:07	#2529
meggi84 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-12 Lokalizacja: tam gdzie nikt mnie nie znajdzie.... Wiadomości: 75	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV Mam nadzieje ze dzisiaj zasne i że w koncu to bedzie ta noc kiedy mi sie nie przyśni. Budząc sie rano nigdy nie wiem co jest snem a co rzeczywistością..... tak bardzo boli myśl że juz mnie nie przytuli przed snem a zawsze to robił...tęsknie za nim..... Dobranoc Dziewczyny

2012-12-23, 22:26	#2532
Fouquet Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-10 Wiadomości: 165	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV Mi też się często śni ex. Takimi seriami - parę nocy pod rząd - masakra :P __________________ „K: Chodzi o to, żeby kobieta czuła, że jest bytem odrębnym od mężczyzny, że będąc sama, istnieje tak samo intensywnie, bez żadnej wątpliwości”.

2012-12-24, 00:00	#2533
Onnaa88 BAN stały Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 6 200	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV Dziewczyny zadzwonił mój były,chciał sie spotkać bo akurat był w Polce.Na sam koniec powiedział mi ze jednak nic do mnie nie czuje i kocha swoją aktualna dziewczynę.Mówił coś o hotelu ze chce mnie zabrać,ale gdy mu powiedziałam ze sie z kimś spotykam to zrezygnował.Nie kocha mnie podobno i nic do mnie nie czuje.Wyzwalam go od rożnych,miałam pretensje ze mnie zostawił :/ Teraz znów wszystko wróciło,ja wyje po prostu myślałam ze wrócimy do siebie i wyląduje z nim w hotelu ale jednak nie Teraz będę tylko cierpieć na swoje własne życzenie ---------- Dopisano o 01:00 ---------- Poprzedni post napisano o 00:58 ---------- Oczywiście ja bez problemu na spotkanie z byłym pobieglam :/ ---------- Dopisano o 01:00 ---------- Poprzedni post napisano o 01:00 ---------- Oczywiście ja bez problemu na spotkanie z byłym pobieglam :/

2012-12-24, 00:01	#2535
Onnaa88 BAN stały Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 6 200	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV Oczywiście ja bez problemu na spotkanie z byłym pobieglam :/

2012-12-24, 00:33	#2543
Onnaa88 BAN stały Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 6 200	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV I nigdy wiecej żadnych związków,prawie rok jestem sama i nigdy wiecej sobie nie kaplikuje nie chce już cierpieć.Raz pokochalam kogoś kto mnie nie kocha i tak mi chyba na tym świecie samej przyszło żyć niestety ... Żadnych spotkań z byłym tym bardziej ... Z kimś z kim spotykałam sie 3 miesiące bez zobowiazan tez kontakt urwalam bo nie potrafię już zaufać żadnemu facetowi ... Edytowane przez Onnaa88 Czas edycji: 2012-12-24 o 00:34

2012-12-24, 07:27	#2544
ajam89 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 133	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV wczoraj miałam dylemat czy wysyłać exowi życzenia, bo bałam się że nic nie odpisze, albo odpisze coś głupiego a dziś rano on pierwszy napisał. To miłe, fajnie sie poczułam.

2012-12-24, 07:31	#2545
wariatka345 Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 328	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV Dziewczyny help! Bawiłam się nową aplikacją w komórce i weszłam na konto mojego byłego i go na prawdę niechcąco zaczepiłam. Niestety zaczepki nie można cofnąć :/ Napisać mu, że to przez pomyłkę? __________________ Zamierzam: Zdrowo się odżywiać Ograniczyć słodycze Edytowane przez wariatka345 Czas edycji: 2012-12-24 o 07:35

2012-12-24, 08:50	#2547
Kwiatuszek133 Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-10 Wiadomości: 1 217	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV A ja wczoraj rozmawialam z moja hm pierwsza miloscia?? z jedynym chlopakiem w ktorym serio bylam zakochana, nie zauroczona,zakochana ze 2 lata temu przez 2 lata dla mnie to jest przesada i nie mowie tego z zazdrosci bo bym tak nie chciala, na pewno nie teraz. Chlopak ma 18 lat, chyba juz 19, w wieku 18 lat oswiadczyl sie dziewczynie ktora pracuje w firmie rodzinnej, ma chyba 24 lata. w tym roku jeszcze biora slub, wczoraj wybierali dom, mieszkaja juz dawno razem. Dla mnie to chore, szczerze i nie wierze ze w wieku 18 lat mozna chciec juz miec pelny dom :/ nie chcialabym . __________________ W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)