Intymne sensacje i alkoholowe libacje - ol dej ol najt ! cz. 3

[2018070520180950]

To zaczynamy wyzerke

Miałam iść na pasterke ale chyba nie dam rady i pójdę jutro

[Inspire]

ja już obżarta i czekam na pasterkę

[Jacqueline__]

ja się na szczęście nie obżarłam i też idę na pasterkę

[_Desolation]

Dzień dobry

Jacq, widzę na ptt że się układa między wami Trzymam kciuki, mała. I przestań się tak obawiać.

[Meliitele]

Des a jak u Ciebie swieta? nie masz fejsbuka i nie wiesz ile Cie omija

Sysiulinko ja bardzo bardzo trzymam za Was!!

[Paszczurek666]

Daniel kazał wszystkim T. szukać. Ok, to będzie T.

[Jacqueline__]

Napisane przez _Desolation

Jacq, widzę na ptt że się układa między wami Trzymam kciuki, mała. I przestań się tak obawiać.

Napisane przez Meliitele

Sysiulinko ja bardzo bardzo trzymam za Was!!

nie dziękuje kochane kurcze, nie myślałam ze to tak się potoczy jakoś. w lipcu byłam na niego wściekła ze zaczepia mnie na fejsie skoro się nie znamy i tłumaczy się beznadziejnie że kojarzy mnie z uczelni. a teraz Mateusz okazuje się z dnia na dzień być coraz bardziej fantastycznym mężczyzną (odpukać). rozpłakałam się właśnie bo ciągle się porównuje z innymi, czuje się gorsza i w ogóle nie wierze w siebie.. cały czas boję się że odjedzie z dnia na dzień jak Maciek który w poniedziałek planował ze mną życie, mówił jak kocha i jak będzie wyglądał nasz dom, a we wtorek przestał się odzywać i zniknął bez słowa.. jak się tego pozbyć? bo nie chciałabym żebym to ja przez to i takie czarnowidztwo coś spieprzyła..

Des misiu jak tam po świętach właśnie?
Meluś ma rację z tym fejsem tam się dzieje ostatnio dużo nocnego złaa !

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Napisane przez Paszczurek666

Daniel kazał wszystkim T. szukać. Ok, to będzie T.

poznałaś jakiegoś interesującego T.?

ja kiedyś spotykałam się z jednym takim T. i ... dziękuje bardzo, pomyłka życia.

[Meliitele]

Napisane przez Jacqueline__

nie dziękuje kochane kurcze, nie myślałam ze to tak się potoczy jakoś. w lipcu byłam na niego wściekła ze zaczepia mnie na fejsie skoro się nie znamy i tłumaczy się beznadziejnie że kojarzy mnie z uczelni. a teraz Mateusz okazuje się z dnia na dzień być coraz bardziej fantastycznym mężczyzną (odpukać). rozpłakałam się właśnie bo ciągle się porównuje z innymi, czuje się gorsza i w ogóle nie wierze w siebie.. cały czas boję się że odjedzie z dnia na dzień jak Maciek który w poniedziałek planował ze mną życie, mówił jak kocha i jak będzie wyglądał nasz dom, a we wtorek przestał się odzywać i zniknął bez słowa.. jak się tego pozbyć? bo nie chciałabym żebym to ja przez to i takie czarnowidztwo coś spieprzyła..

Des misiu jak tam po świętach właśnie?
Meluś ma rację z tym fejsem tam się dzieje ostatnio dużo nocnego złaa !

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------



poznałaś jakiegoś interesującego T.?

ja kiedyś spotykałam się z jednym takim T. i ... dziękuje bardzo, pomyłka życia.

Sylwia, nie mozesz patrzec w przeszlosc. Musisz odciac to co bylo i zaczac zyc tym co jest teraz. A przeciez taka kochana istotka jak Ty zasluguje na mega szczescie!!
Jak nie odetniesz tego co bylo z ex to nigdy nie bedziesz w stanie stworzyc czegos nowego.
Amen

[Jacqueline__]

Napisane przez Meliitele

Sylwia, nie mozesz patrzec w przeszlosc. Musisz odciac to co bylo i zaczac zyc tym co jest teraz. A przeciez taka kochana istotka jak Ty zasluguje na mega szczescie!!
Jak nie odetniesz tego co bylo z ex to nigdy nie bedziesz w stanie stworzyc czegos nowego.
Amen

wiem odcięłam się , umiem żyć bez Maćka. w sumie zaraz miną dwa lata jak się rozstalismy.. czuję się na siłach dopiero teraz żebym stworzyć coś nowego, wiem że dałabym radę. ale ten cholerny, glupi strach. ciągle coś mi mówi w głowie że nikt mnie nie potraktuje poważnie, że nie pokocha itd. a z drugiej strony, czytam i słucham co mówi Mateusz i nie da się mu nie uwierzyć w te słowa i wpatrzone jak w obraz oczy.. są święta a ja jestem rozdarta, jednocześnie szczęśliwa i smutna, ech.

[2018070520180950]

Jacq
Poznasz kiedyś kogoś właściwego kto sprawi ze zapomnisz


Ja opycham sie czasem

[Paszczurek666]

Napisane przez Jacqueline__

nie dziękuje kochane kurcze, nie myślałam ze to tak się potoczy jakoś. w lipcu byłam na niego wściekła ze zaczepia mnie na fejsie skoro się nie znamy i tłumaczy się beznadziejnie że kojarzy mnie z uczelni. a teraz Mateusz okazuje się z dnia na dzień być coraz bardziej fantastycznym mężczyzną (odpukać). rozpłakałam się właśnie bo ciągle się porównuje z innymi, czuje się gorsza i w ogóle nie wierze w siebie.. cały czas boję się że odjedzie z dnia na dzień jak Maciek który w poniedziałek planował ze mną życie, mówił jak kocha i jak będzie wyglądał nasz dom, a we wtorek przestał się odzywać i zniknął bez słowa.. jak się tego pozbyć? bo nie chciałabym żebym to ja przez to i takie czarnowidztwo coś spieprzyła..

Des misiu jak tam po świętach właśnie?
Meluś ma rację z tym fejsem tam się dzieje ostatnio dużo nocnego złaa !

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------



poznałaś jakiegoś interesującego T.?

ja kiedyś spotykałam się z jednym takim T. i ... dziękuje bardzo, pomyłka życia.

Nie denerwuj się i nie myśl za dużo. I nie obiecuj sobie na początku, że będzie z tego miłość życia


A T. znam od kilku lat przez neta. Ostatnio się zgadaliśmy, że do mnie przyjedzie się poznać. A dziś w nocy mieliśmy miłą rozmowę
No ale tęsknię za A.

[Jacqueline__]

Napisane przez Kachaaa

Jacq
Poznasz kiedyś kogoś właściwego kto sprawi ze zapomnisz


Ja opycham sie czasem

jak każda z nas

ja nie mam apetytu w ogóle. wczoraj coś tam ruszyłam tylko, dziś prawie nic. mama ciast narobiła- ani kawałka jeszcze nie zjadłam

Napisane przez Paszczurek666

Nie denerwuj się i nie myśl za dużo. I nie obiecuj sobie na początku, że będzie z tego miłość życia


A T. znam od kilku lat przez neta. Ostatnio się zgadaliśmy, że do mnie przyjedzie się poznać. A dziś w nocy mieliśmy miłą rozmowę
No ale tęsknię za A.

ale.. ale fajnie by było ech, użalam się nad sobą jak kretynka.. mam słabszy dzień, jestem przed @. czuje się sama ze sobą fatalnie..

Mateusz wczoraj - w sumie dziś w nocy zaprosił mnie na sylwestra do swoich znajomych. poszłabym z nim, kusi mnie bardzo. powiedziałabym znajomym moim ze idę z nim i tyle. dla nich to 'tylko' sylwester, więc moze nic by długo nie gadali, nie wiem powiedział ze szkoda ze nie pomyslał wczesniej bo wymyślił by coś fajnego dla nas..

łoj, to faktycznie Paszczuń. najgorzej jak sie trafi na dwóch i weź ogarnij, wybierz, czy coś. a z A. na kiedy jesteś umówiona?

[_Desolation]

Napisane przez Meliitele

Des a jak u Ciebie swieta? nie masz fejsbuka i nie wiesz ile Cie omija

Mel a co mnie takiego omija ?

Napisane przez Jacqueline__

nie dziękuje kochane kurcze, nie myślałam ze to tak się potoczy jakoś. w lipcu byłam na niego wściekła ze zaczepia mnie na fejsie skoro się nie znamy i tłumaczy się beznadziejnie że kojarzy mnie z uczelni. a teraz Mateusz okazuje się z dnia na dzień być coraz bardziej fantastycznym mężczyzną (odpukać). rozpłakałam się właśnie bo ciągle się porównuje z innymi, czuje się gorsza i w ogóle nie wierze w siebie.. cały czas boję się że odjedzie z dnia na dzień jak Maciek który w poniedziałek planował ze mną życie, mówił jak kocha i jak będzie wyglądał nasz dom, a we wtorek przestał się odzywać i zniknął bez słowa.. jak się tego pozbyć? bo nie chciałabym żebym to ja przez to i takie czarnowidztwo coś spieprzyła..

Des misiu jak tam po świętach właśnie?
Meluś ma rację z tym fejsem tam się dzieje ostatnio dużo nocnego złaa !

Misia, teraz się zachowujesz podobnie do mojego K. Wszystkie kobiety złe, żadnej nie zaufa, każda go chce wykorzystać itd.
Ale na szczęście ze mną coraz bardziej się otwiera. Nie jest teraz 100% tak jak być powinno ale już takiej wrogości jak na początku do kobiet nie ma. Wiem że teraz chyba nic Ci nie da że będę mówiła o tym, bo jemu też mogłam mówić ale on wie swoje, bo ona wykorzystała i odeszła i następna też tak zrobi. Dzięki mnie na szczęście już chyba tak nie uważa. Więc mam nadzieję że Mateusz na dobre zmieni Twoje myślenie i obawy znikną.

Co wy tam na tym fejsie wyprawiacie ?

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Napisane przez Jacqueline__

jak każda z nas

ja nie mam apetytu w ogóle. wczoraj coś tam ruszyłam tylko, dziś prawie nic. mama ciast narobiła- ani kawałka jeszcze nie zjadłam




ale.. ale fajnie by było ech, użalam się nad sobą jak kretynka.. mam słabszy dzień, jestem przed @. czuje się sama ze sobą fatalnie..

Mateusz wczoraj - w sumie dziś w nocy zaprosił mnie na sylwestra do swoich znajomych. poszłabym z nim, kusi mnie bardzo. powiedziałabym znajomym moim ze idę z nim i tyle. dla nich to 'tylko' sylwester, więc moze nic by długo nie gadali, nie wiem powiedział ze szkoda ze nie pomyslał wczesniej bo wymyślił by coś fajnego dla nas..

A ja się strasznie najadłam , a jestem w trakcie @. Co ja przed nią robiłam to aż nie wierzę, mało K nie zabiłam.

Ja jestem za tym żebyś poszła z nim.

[Jacqueline__]

Napisane przez _Desolation

Mel a co mnie takiego omija ?



Misia, teraz się zachowujesz podobnie do mojego K. Wszystkie kobiety złe, żadnej nie zaufa, każda go chce wykorzystać itd.
Ale na szczęście ze mną coraz bardziej się otwiera. Nie jest teraz 100% tak jak być powinno ale już takiej wrogości jak na początku do kobiet nie ma. Wiem że teraz chyba nic Ci nie da że będę mówiła o tym, bo jemu też mogłam mówić ale on wie swoje, bo ona wykorzystała i odeszła i następna też tak zrobi. Dzięki mnie na szczęście już chyba tak nie uważa. Więc mam nadzieję że Mateusz na dobre zmieni Twoje myślenie i obawy znikną.

Co wy tam na tym fejsie wyprawiacie ?

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------



A ja się strasznie najadłam , a jestem w trakcie @. Co ja przed nią robiłam to aż nie wierzę, mało K nie zabiłam.

Ja jestem za tym żebyś poszła z nim.

własnie tak sobie siebie skojarzyłam trochę z Twoim K. obiecałam sobie nie ufać od razu , nie wierzyć we wszystko i fakt tak było na początku ale totalnie wpadłam w tą znajomość.. nie mogłam inaczej jak On mówi mi że nigdy nie czuł czegoś takiego jak do mnie, ze jest pewny że to wszystko się uda etc. boję się, ze po takim pierwszym wrażeniu ktore opadnie mu się odwidzi, stwierdzi ze nie jestem jednak piękna, wspaniała, ze jednak nie chciałby mi się oświadczyć.. nie wiem czemu tak krytycznie sama do siebie podchodzę, nie wiem.

i tak pewnie zrobię, bo będzie okazja żeby więcej czasu ze sobą spędzić tak na spokojnie i w ogóle.

a jak tam z K. wlasnie? wszystko jest tak jak powinno kochanie?

[_Desolation]

Napisane przez Jacqueline__

własnie tak sobie siebie skojarzyłam trochę z Twoim K. obiecałam sobie nie ufać od razu , nie wierzyć we wszystko i fakt tak było na początku ale totalnie wpadłam w tą znajomość.. nie mogłam inaczej jak On mówi mi że nigdy nie czuł czegoś takiego jak do mnie, ze jest pewny że to wszystko się uda etc. boję się, ze po takim pierwszym wrażeniu ktore opadnie mu się odwidzi, stwierdzi ze nie jestem jednak piękna, wspaniała, ze jednak nie chciałby mi się oświadczyć.. nie wiem czemu tak krytycznie sama do siebie podchodzę, nie wiem.

i tak pewnie zrobię, bo będzie okazja żeby więcej czasu ze sobą spędzić tak na spokojnie i w ogóle.

a jak tam z K. wlasnie? wszystko jest tak jak powinno kochanie?

Ja też misia nie wiem czemu, nie masz podstaw. Przecież jesteś piękna i wspaniała. Uwierz w siebie. Ja bym na Twoim miejscu po prostu czekała i zobaczyła jak się to ułoży i przestała myśleć o sobie w takich negatywnych kategoriach.

My z K spędzamy sylwestra we dwoje, tak oboje zadecydowaliśmy.
Jest wspaniale i w ogóle jeszcze jakiś czas temu bym nie uwierzyła że to się tak ułoży, sama wiesz jak było.

[Paszczurek666]

Napisane przez Jacqueline__

jak każda z nas

ja nie mam apetytu w ogóle. wczoraj coś tam ruszyłam tylko, dziś prawie nic. mama ciast narobiła- ani kawałka jeszcze nie zjadłam




ale.. ale fajnie by było ech, użalam się nad sobą jak kretynka.. mam słabszy dzień, jestem przed @. czuje się sama ze sobą fatalnie..

Mateusz wczoraj - w sumie dziś w nocy zaprosił mnie na sylwestra do swoich znajomych. poszłabym z nim, kusi mnie bardzo. powiedziałabym znajomym moim ze idę z nim i tyle. dla nich to 'tylko' sylwester, więc moze nic by długo nie gadali, nie wiem powiedział ze szkoda ze nie pomyslał wczesniej bo wymyślił by coś fajnego dla nas..

łoj, to faktycznie Paszczuń. najgorzej jak sie trafi na dwóch i weź ogarnij, wybierz, czy coś. a z A. na kiedy jesteś umówiona?

Idź z nim Fajnie daj się ponieść Naprawdę nie myśl

Ja z A. jestem umówiona na sylwestra, ale po świętach gadamy dokąd idziemy (bo on chce u niego, z jego rodziną ). No T. mieszka w Łodzi, za daleko, więc mi się rozwiązuje problem

[Jacqueline__]

Napisane przez _Desolation

Ja też misia nie wiem czemu, nie masz podstaw. Przecież jesteś piękna i wspaniała. Uwierz w siebie. Ja bym na Twoim miejscu po prostu czekała i zobaczyła jak się to ułoży i przestała myśleć o sobie w takich negatywnych kategoriach.

My z K spędzamy sylwestra we dwoje, tak oboje zadecydowaliśmy.
Jest wspaniale i w ogóle jeszcze jakiś czas temu bym nie uwierzyła że to się tak ułoży, sama wiesz jak było.

pamiętam jak było z Wami i strasznie się cieszę że wszystko tak sie potoczyło ! jestem szczęśliwa że Ty jesteś szczęśliwa

muszę przestać, muszę. bo zwariuje. boję się że ktoś mnie znowu tak potraktuje jak Maciek czy o, nawet Piotrek.. ech, ech, ech. już kończę to użalanie

Napisane przez Paszczurek666

Idź z nim Fajnie daj się ponieść Naprawdę nie myśl

Ja z A. jestem umówiona na sylwestra, ale po świętach gadamy dokąd idziemy (bo on chce u niego, z jego rodziną ). No T. mieszka w Łodzi, za daleko, więc mi się rozwiązuje problem

myślę że pójdę. wolę z nim isć, niż nudzić się ze znajomymi i udawać ze jest ok, bo przecież w duszy bym płakała że nie poszłam z nim a i na telefonie bym wisiała non stop

o, to o mnie:

[Meliitele]

SYS!!!!!! ja normalnie przyjade i Cie zaprowadze na tego sylwka ! IDZ IDZ IDZ
ej zabierz mnie ze soba na domowke

[Jacqueline__]

Napisane przez Meliitele

SYS!!!!!! ja normalnie przyjade i Cie zaprowadze na tego sylwka ! IDZ IDZ IDZ
ej zabierz mnie ze soba na domowke

wsiadaj w pociąg i przyjeżdzaj do mnie

[Meliitele]

Napisane przez Jacqueline__

wsiadaj w pociąg i przyjeżdzaj do mnie

jaki bezsens , wszystkie polaczenia przez wawe

[Jacqueline__]

Napisane przez Meliitele

jaki bezsens , wszystkie polaczenia przez wawe

http://rozklad-pkp.pl/bin/query.exe/...47440&OK#focus 10:34 bezpośrednio

[Monichulaa]

Pyśki, jestem

Żaklin, nie kombinuj, daj ponieśc się chwili i idź na sylwestra z Nim !

[Paszczurek666]

Napisane przez Monichulaa

Pyśki, jestem

Żaklin, nie kombinuj, daj ponieśc się chwili i idź na sylwestra z Nim !

Cześć mała

Widzisz Jacq? Słuchaj nas, wszystkie Cię wysyłamy z nim na imprezę (tylko się zabezpieczcie, słoneczka)

[Monichulaa]

Napisane przez Paszczurek666

Cześć mała

Widzisz Jacq? Słuchaj nas, wszystkie Cię wysyłamy z nim na imprezę (tylko się zabezpieczcie, słoneczka)

Paszczuś Miszcz

[_Desolation]

Napisane przez Paszczurek666

Cześć mała

Widzisz Jacq? Słuchaj nas, wszystkie Cię wysyłamy z nim na imprezę (tylko się zabezpieczcie, słoneczka)

oo otóż to.

Moni, gdzieś była jak Cię nie było ;>

[Monichulaa]

Napisane przez _Desolation

oo otóż to.

Moni, gdzieś była jak Cię nie było ;>

Fajnie, tak nie pojawiać się prawie przez dwa dni a później każdy tęskni za Tobą

[_Desolation]

Napisane przez Monichulaa

Fajnie, tak nie pojawiać się prawie przez dwa dni a później każdy tęskni za Tobą

Osz Ty, a masz
Dobrze że smska dostałam bo już się zaczynałam bać.

[Meliitele]

Napisane przez Paszczurek666

Cześć mała

Widzisz Jacq? Słuchaj nas, wszystkie Cię wysyłamy z nim na imprezę (tylko się zabezpieczcie, słoneczka)

Napisane przez Monichulaa

Paszczuś Miszcz

Napisane przez _Desolation

oo otóż to.

dobre

[_Desolation]

Uważajcie bo wróci Jacquś i nas

[Jestem chlopak]

Napisane przez _Desolation

Mel a co mnie takiego omija ?


Co wy tam na tym fejsie wyprawiacie ?

Tam się wyprawia: WIZAŻ PAŁER