Ślubujące w 2012 - część II

[JJJustynAAA]

Witajcie po świętach.
Niestety nie udało mi się do Was wpaść w świeta, czego bardzo załuje... ale już was nadrabiam.

U nas świeta minęły rodzinnie, wyjątkowe obżarstwo było z mojej strony, czego się strasznie wstydze. Teraz trzeba to spoalić na basenie. Ale niestety dopiero po nowym roku.

Z moim zdrowiem nie do końca tak dobrze jak myślałam. Ciągle mam katar no i teraz pojawił się kaszel. Muszę wykupić antybiotyk. liczyłam że się bez niego obejdzie.

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Napisane przez magnusia

---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 07:59 ----------

Monika- jak przyjaciołka nie chce się odzywać to trudno- jej strata nie wie co traci. Wiem, że jest Ci przykro bo w sytuacjach kiedy człowiek potrzebuje wsparcia drugiej osoby i jest pewien, że może na nie liczyć a go nie otrzymuje to aż się serce kraje. Szkoda, że odkryła swoje prawdziwe oblicze w takich okolicznościach ale teraz przynajmniej wiesz, że nie możesz na nią liczyć w przyszłości. To zawsze jest przykre jak bliska osoba Cię zawiedzie...
Co do ciast- i tak gratuluję pieczenia- dla mnie to abstrakcja w życiu upiekłam jedno ciasto i wyszło średnie więc stwierdzam, że ta sztuka kulinarna nie jest moją domeną i nie jest mi dana

Ja upiekłam muffinki znów zrobiły furorę

natomiast co do koleżanek... I przyjaciółek ja mam ich niewiele. I nie potrafię zaufać dziewczynom. mam kolegów, przyjaciół i tylko jedną dobrą przyjaciółkę. Przez prawie 30 lat już kilka razy zostałam oszukana przez osoby będące niby moimi przyjaciółkami... Ciężko mi się czyta to co piszesz bo ja miałam tak już parę razy i przestałam już zabiegać o osoby które mnie olewają.

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Napisane przez wloszka8

wczoraj byliśmy na chwilę u rodziców TŻ, bo nie odwiedzaliśmy ich ok. 3 tygodni ze względu na TŻ pracę i nasze zjazdu na studiach w weekendy... i muszę się przyznać, że trochę pojechałam mojej teściowej, zresztą wszyscy się z niej już potem nabijali
teraz mi trochę głupio... ale jak tam przyjechaliśmy to przez godzinę słuchałam jak to TŻ schudł, jaki to blady, że ciągle pracuje itp, itd, potem jego bracia zaczęli się nabijać, że może chce spowrotem wrócić do domu itp. było śmiesznie, ale po 15 minutach zaczęło to być dla mnie irytujące... włączyła się mama TŻ i zaczęła do mnie, że może mam TŻ podawać magnez, albo jakieś witaminy, a może powinnam go wysłać na badania.. masakra... tak jakbym nie wiedziała co jest najlepsze dla mojego małża, na szczęście teściu jest obiektywny i zwrócił jej uwagę, że ma przestać... ale najlepsze nastapiło jak zapytała czy mój TŻ nie chce makówek, bo już zrobiła, a wie, że je uwielbia, oczywiście mój łasuch przytaknął, teściowa wychodzi z salonu do kuchni i z tekstem, że tylko mój TŻ je dostanie, a ja się zaczęłam śmiać " nie musi mamusia iść po witaminki, witaminki mamy w domu, dam mężowi jak wrócimy":brzydal : bo już wyprowadziła mnie z równowagi, może i to było wredne, ale trudno, bo nawet TŻ mi powiedział, że ja jak dowalę, to raz na jakiś czas, ale porządnie i nie widzę granicy... może i tak, ale nie będzie mnie nikt pouczał jak mam o męża dbać i wyobraźcie sobie, że przyniosła michę makówek i tylko TŻ je dostał, aż teściu zwrócił jej uwagę, że to był cios poniżej pasa i nie życzy sobie więcej takich sytuacji... masakra...

Zachowanie teściowej jest poniżej pasa, ale dobrze że teściu zachował zimną krew
Ale ty jesteś pierwsza klasa. Nie daj się teściowej

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Dziewczynki pochwalcie się prezentami jakie dostałyście...

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisane przez Neave

Wesołych Swiąt kochane!!!

Znowu was na trochę porzuciłam...mąż już mi marudził ostatnio, że hej...że najpierw otwarcie, potem po otwarciu, a w grudniu był czas na plany przyszłoroczne...
a teraz chyba trochę w domu posiedzę...w poniedziałek idąc do rodziców na Wigilię, złamałam prawą rękę w łokciu...jestem tym załamana,bo miałam mieć od nowego rou więcej pracy, i kasy, i nie wiem co z tym będzie...a Tż w domu z maluchem siedzi i też miało się coś ruszyć...

ps. spróbuję was trochę nadrobić teraz

Kurczę ale pech. ale wiem coś o tym sama parę tygodni temu siedziałam ze skręconym stawem skokowym.
Na ile ci załozyli ten gips???

No i jak ma się maluszek>

3maj się ciepło

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Napisane przez niki19

Witam

Święta Święta i po świętach czyli jak co roku
Mam nadzieję ,że czas świąteczny upłynął Wam miło

U nas przez całe święta była brzydka pogoda dzisiaj za to za oknem ciepło i piękne słoneczko aż mam wrażenie , że to marzec a nie koniec grudnia

W niedziele przed wigilią przytrułam się śledziami w śmietanie , (jedyny pozytyw to ,że przez to przytrucie przez całe święta prawie nie tknęłam ciasta ) ale poza tym święta minęły całkiem pozytywnie
Nadrobiliśmy trochę zaległości rodzinne

A teraz oczekujemy na sylwestra i Nowy Rok




Współczuję kochana i życzę szybkiego powrotu do zdrowia

Ja nie przepadam za śledziami w śmietanie! wole je w oleju...
Teraz tym bardziej ich nie tknę. Mam nadzieje że pomimo zatrucia spędziałaś miło święta.,

Co szykujecie dobrego(niestandardowego ) na sylwestra do jedzenia>
Ja planuje zrobić jajka faszerowane, jakąś sałatkę, no ale mam ochotę zrobić jeszcze coś na ciepło coś takiego czego dotej pory nie robiłam no i takie coś co będę w stanie zrobić sama...

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Któraś z was prosiła o przepis na krokiety ze szpinakiem i fetą.
Prosze o to on:

http://www.wielkiezarcie.com/recipe39936.html

[Viollet87]

Cześć z pracy Na szczęście tylko dzisiaj i jutro a potem znowu 4 dni wolnego

Życzę zdrowia wszystkim potrzebującym Teraz to chyba jakieś chorobowe apogeum panuje, w moim otoczeniu też sporo osób porozkładanych, niektóre do tego stopnia że święta spędziły pod kołdrą.

Też chętnie posłucham o wrażeniach ze świąt i o prezentach oczywiście Ja dostałam od narzeczonego srebrną Pandorę i pierwszy koralik Zaskoczył mnie. Kiedyś rzeczywiście wspomniałam, że marzę o tej bransoletce, ale to było dawno a potem już nic nie mówiłam. Zapamiętał Natomiast rodzice sprezentowali mi bon do Ikei, wiedzą że od pewnego czasu kupujemy z TŻ rzeczy na poczet małżeńskiego życia Mamy już 12 filiżanek na kawę i herbatę (KLIK), patelnie ceramiczne (skorzystaliśmy z Groupona ), ozdobną białą miskę (KLIK), dwa serwetniki (KLIK), stalowe noże (TŻ wyhaczył jakąś promocję i kupił), a w sobotę jadę po 2 komplety talerzy (KLIK) i paterę na ciasto (KLIK) Pierdoły, ale cieszą To nic, że do ślubu jeszcze 8 miesięcy

Impreza sylwestrowa będzie u mnie w domu, dla paczki znajomych (ok. 16 osób). Planujemy strogonow, sałatki (z kurczakiem, ryżem i ananasem, gyros, z tuńczykiem) i koreczki. Cieszę się, ale z drugiej strony sama sobie współczuję noworocznego sprzątania a Wy jakie macie plany?

[magnusia]

Napisane przez Viollet87

Też chętnie posłucham o wrażeniach ze świąt i o prezentach oczywiście Ja dostałam od narzeczonego srebrną Pandorę i pierwszy koralik Zaskoczył mnie. Kiedyś rzeczywiście wspomniałam, że marzę o tej bransoletce, ale to było dawno a potem już nic nie mówiłam. Zapamiętał

ja dostałam dwa lata temu pandorę od małża byłam kompletnie zaskoczona tym bardziej, że dostałam prawie pełną sam kompletował i wyszła śliczna

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

co do sylwestra my robimy u siebie chyba- przyjdą znajomi, posiedzimy, pogadamy - będzie fajnie

[Viollet87]

Napisane przez magnusia

ja dostałam dwa lata temu pandorę od małża byłam kompletnie zaskoczona tym bardziej, że dostałam prawie pełną sam kompletował i wyszła śliczna

no to ładnie zaszalał! Mój by się tego nie podjął, ani finansowo ani tym bardziej organizacyjnie Ale cieszę się. Już go poinformowałam że chcę, żeby każdy kolejny koralik coś oznaczał, był symbolem czegoś ważnego. Czyli chcę kolejny na urodziny, potem z okazji ślubu, na I rocznicę i tak dalej (z okazji narodzin I dziecka już wywołuję kolczyki-wkrętki z brylantami, co by był komplet z pierścionkiem - mina TŻta bezcenna ). Niestety upatrzyłam sobie te beadsy po 400 zł, ze złotymi elementami więc jak dostanę jeden rocznie (a drugi sama sobie zafunduję ) to będę zadowolona Całe srebrne i srebrne z bezbarwnymi cyrkoniami też mi się podobają A od rodziców dostanę w prezencie te klipsy (stopery) do Pandory W ramach prezentu z okazji obrony dali mi 2 stówy i kazali, żebym kupiła sobie coś trwałego (a nie przesiała np. na kosmetyki ) - sami bali się podjąć decyzję bo ciężko trafić w mój gust. No to sobie kupię

[niki19]

Napisane przez JJJustynAAA

Ja nie przepadam za śledziami w śmietanie! wole je w oleju...
Teraz tym bardziej ich nie tknę. Mam nadzieje że pomimo zatrucia spędziałaś miło święta.,

Co szykujecie dobrego(niestandardowego ) na sylwestra do jedzenia>
Ja planuje zrobić jajka faszerowane, jakąś sałatkę, no ale mam ochotę zrobić jeszcze coś na ciepło coś takiego czego dotej pory nie robiłam no i takie coś co będę w stanie zrobić sama...



Któraś z was prosiła o przepis na krokiety ze szpinakiem i fetą.
Prosze o to on:

http://www.wielkiezarcie.com/recipe39936.html

Dzięki na szczęście w Wigilię wieczorem już było w miarę ok

Ja też właśnie zastanawiam się nad menu sylwestrowym

Napisane przez Viollet87

Impreza sylwestrowa będzie u mnie w domu, dla paczki znajomych (ok. 16 osób). Planujemy strogonow, sałatki (z kurczakiem, ryżem i ananasem, gyros, z tuńczykiem) i koreczki. Cieszę się, ale z drugiej strony sama sobie współczuję noworocznego sprzątania a Wy jakie macie plany?

My też robimy domówkę dla 15 osób ja robię sałatki na pewno gyrosa i pewnie jeszcze jakąś jedną koleżanka piecze ciasto i robi paszteciki ,do tego różne przekąski ; jajka faszerowane , koreczki ,ogóreczki , wędliny ,sery i właśnie myślałam o jakimś ciepłym daniu jednogarnkowym , może skuszę się na strogonowa chociaż robiłam go na ostatnią imprezę , no ale jakoś nie mam pomysłu na nic innego co byłoby w miarę szybkie ,proste i jednogarnkowe.

[Viollet87]

Napisane przez niki19

My też robimy domówkę dla 15 osób ja robię sałatki na pewno gyrosa i pewnie jeszcze jakąś jedną koleżanka piecze ciasto i robi paszteciki ,do tego różne przekąski ; jajka faszerowane , koreczki ,ogóreczki , wędliny ,sery i właśnie myślałam o jakimś ciepłym daniu jednogarnkowym , może skuszę się na strogonowa chociaż robiłam go na ostatnią imprezę , no ale jakoś nie mam pomysłu na nic innego co byłoby w miarę szybkie ,proste i jednogarnkowe.

Paszteciki uwielbiam z barszczem czerwonym. Przypomniałaś mi - muszę zadbać o jakieś słodkości, może upiekę muffiny Strogonow jest niezastąpiony na tego typu imprezach A co do zimnych przekąsek to myślałam jeszcze o mini-tortillach na zimno, ale nie wiem czy i komu będzie się chciało bawić z robieniem ich Także chyba pozostaniemy przy sałatkach i miskach pełnych "półproduktów" na koreczki, które każdy sam sobie będzie komponował (ser żółty w kostkę, wędlina w kostkę, ogórki kiszone, pieczarki marynowane, pikle itp)

[niki19]

Napisane przez Viollet87

Paszteciki uwielbiam z barszczem czerwonym. Przypomniałaś mi - muszę zadbać o jakieś słodkości, może upiekę muffiny Strogonow jest niezastąpiony na tego typu imprezach A co do zimnych przekąsek to myślałam jeszcze o mini-tortillach na zimno, ale nie wiem czy i komu będzie się chciało bawić z robieniem ich Także chyba pozostaniemy przy sałatkach i miskach pełnych "półproduktów" na koreczki, które każdy sam sobie będzie komponował (ser żółty w kostkę, wędlina w kostkę, ogórki kiszone, pieczarki marynowane, pikle itp)

hehe a widzisz , że ja też myślałam o zrobieniu mini tortilli moja siostra zrobiła takie na mój panieński i miały bardzo duże wzięcie , od razu zniknęły ale też stwierdziłam ,że za dużo zachodu z nimi no ale zobaczymy kumpela ma w sylwestra przyjechać od rana pomagać mi w przygotowaniach to może zrobimy

[Viollet87]

Napisane przez niki19

hehe a widzisz , że ja też myślałam o zrobieniu mini tortilli moja siostra zrobiła takie na mój panieński i miały bardzo duże wzięcie , od razu zniknęły ale też stwierdziłam ,że za dużo zachodu z nimi no ale zobaczymy kumpela ma w sylwestra przyjechać od rana pomagać mi w przygotowaniach to może zrobimy

Bo to w sumie chyba wystarczy pochlastać pekinkę, jakieś dodatki (czerwona cebula? papryka? ogórki?), usmażyć mięso pocięte na paski i zawijać to wszystko w duże, posmarowane sosem czosnkowym tortille (ciasno) a potem pociąć je na kawałki prawda? Czy tylko mi się wydaje że to takie proste?

[niki19]

Napisane przez Viollet87

Bo to w sumie chyba wystarczy pochlastać pekinkę, jakieś dodatki (czerwona cebula? papryka? ogórki?), usmażyć mięso pocięte na paski i zawijać to wszystko w duże, posmarowane sosem czosnkowym tortille (ciasno) a potem pociąć je na kawałki prawda? Czy tylko mi się wydaje że to takie proste?

No niby proste jak budowa cepa ale to zawijanie mnie przeraża , jakoś mam wrażenie , że mi się to wszystko zaraz rozwali

[JJJustynAAA]

Kurczę ale smakołyki wymieniacie.
Pszteciki robiłam na święta więc odpada. Krokiety ze szpiankiem też były więc teraz szuykam czegoś bardziej wymyślnego. Może faktycznie jakieś koreczki, sałatka gyros, no i brak mi tu czegoś jeszcze. Sywletra spędzamy tylko we dwoje

[magnusia]

Napisane przez niki19

My też robimy domówkę dla 15 osób ja robię sałatki na pewno gyrosa i pewnie jeszcze jakąś jedną koleżanka piecze ciasto i robi paszteciki ,do tego różne przekąski ; jajka faszerowane , koreczki ,ogóreczki , wędliny ,sery i właśnie myślałam o jakimś ciepłym daniu jednogarnkowym , może skuszę się na strogonowa chociaż robiłam go na ostatnią imprezę , no ale jakoś nie mam pomysłu na nic innego co byłoby w miarę szybkie ,proste i jednogarnkowe.

na szybko: pieczone kurczaki (udka), żurek z kiełbaską (zakwas z butelki a kiełbaska sama się gotuje ) no ostatni hit moich imprez- zapiekanki takie jak były kiedyś sprzedawane z budek/przyczep campingowych

[mw1986]

Witajcie dziewczyny po świetach Wkleiłam kilka zdjec do klubu

[magnusia]

Napisane przez JJJustynAAA

Kurczę ale smakołyki wymieniacie.
Pszteciki robiłam na święta więc odpada. Krokiety ze szpiankiem też były więc teraz szuykam czegoś bardziej wymyślnego. Może faktycznie jakieś koreczki, sałatka gyros, no i brak mi tu czegoś jeszcze. Sywletra spędzamy tylko we dwoje

może śliwki w boczku? szybko się robi a dobre i na ciepło i na zimno- mniam

[Viollet87]

Ej, zapiekanki to jest bardzo niegłupi pomysł

[magnusia]

Napisane przez mw1986

Witajcie dziewczyny po świetach Wkleiłam kilka zdjec do klubu

lece.... ale fajne

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Napisane przez Viollet87

Ej, zapiekanki to jest bardzo niegłupi pomysł

robi się błyskawicznie i same się pieką a naprawdę robią furorę
dla zainteresowanych podaję przepis:

składniki- pieczarki i ser
trzemy wszystko na tarce (takiej grubszej jak marchewkę), mieszamy w misce i solimy. Koniec przygotowania Ja osobiście farsz robię np rano (albo wieczorem poprzedniego dnia) i do lodówki wstawiam aby pieczary trochę zczerniały- wtedy lepsze są
Tylko moim zdaniem najlepiej do tego kupić długą bagietkę i pokroić na kawałki takie po 10-15 cm.
Do piekarnika na 200 stopni i piec na oko ja pod koniec pieczenia- jak już wymacam, że są chrupiące na chwilę włączam termoobieg i górny grill ale dosłownie na 2-3 minuty.

[JJJustynAAA]

Napisane przez niki19

No niby proste jak budowa cepa ale to zawijanie mnie przeraża , jakoś mam wrażenie , że mi się to wszystko zaraz rozwali

też bym się tego obawiała więc chyba sobie je daruje.
Poszukam czegoś innego.

[Viollet87]

Napisane przez magnusia

lece.... ale fajne

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------



robi się błyskawicznie i same się pieką a naprawdę robią furorę
dla zainteresowanych podaję przepis:

składniki- pieczarki i ser
trzemy wszystko na tarce (takiej grubszej jak marchewkę), mieszamy w misce i solimy. Koniec przygotowania Ja osobiście farsz robię np rano (albo wieczorem poprzedniego dnia) i do lodówki wstawiam aby pieczary trochę zczerniały- wtedy lepsze są
Tylko moim zdaniem najlepiej do tego kupić długą bagietkę i pokroić na kawałki takie po 10-15 cm.
Do piekarnika na 200 stopni i piec na oko ja pod koniec pieczenia- jak już wymacam, że są chrupiące na chwilę włączam termoobieg i górny grill ale dosłownie na 2-3 minuty.

Ja wcześniej duszę pieczarki w garnku, dopiero takie uduszone z przyprawami daję na bułkę i do piekarnika

Napisane przez JJJustynAAA

też bym się tego obawiała więc chyba sobie je daruje.
Poszukam czegoś innego.

Można pospinać wykałaczkami

[magnusia]

Napisane przez Viollet87

Ja wcześniej duszę pieczarki w garnku, dopiero takie uduszone z przyprawami daję na bułkę i do piekarnika

no właśnie z surowych wychodzą zupełnie inne niż z duszonych

[Viollet87]

Że lepsze? Spróbuję następnym razem

[niki19]

Napisane przez magnusia

lece.... ale fajne

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------



robi się błyskawicznie i same się pieką a naprawdę robią furorę
dla zainteresowanych podaję przepis:

składniki- pieczarki i ser
trzemy wszystko na tarce (takiej grubszej jak marchewkę), mieszamy w misce i solimy. Koniec przygotowania Ja osobiście farsz robię np rano (albo wieczorem poprzedniego dnia) i do lodówki wstawiam aby pieczary trochę zczerniały- wtedy lepsze są
Tylko moim zdaniem najlepiej do tego kupić długą bagietkę i pokroić na kawałki takie po 10-15 cm.
Do piekarnika na 200 stopni i piec na oko ja pod koniec pieczenia- jak już wymacam, że są chrupiące na chwilę włączam termoobieg i górny grill ale dosłownie na 2-3 minuty.

Mniam robie czasem takie zapiekanki na bagietce w domu, tylko tak jak Viollet podsmażam wcześniej pieczarki na masełku , i potwierdzam ,że zapiekanki są mega proste w przygotowaniu a przepyszne więc nie dziwię się , że robią furorę.



To ja też następnym razem muszę spróbować z surowymi pieczarkami

[magnusia]

Napisane przez Viollet87

Że lepsze? Spróbuję następnym razem

moim zdaniem lepsze- przypominają smak dzieciństwa

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

Napisane przez niki19

To ja też następnym razem muszę spróbować z surowymi pieczarkami

po co się dodatkowo "męczyć" ze smażeniem szybciej jest z surowymi

[Viollet87]

Ale wtedy jest zero tłuszczu, zastanawiam się czy nie wychodzą za suche? Bo jak podsmażę pieczarki na maśle, no to jednak to masło trochę wpija się w bułkę.

[magnusia]

Napisane przez Viollet87

Ale wtedy jest zero tłuszczu, zastanawiam się czy nie wychodzą za suche? Bo jak podsmażę pieczarki na maśle, no to jednak to masło trochę wpija się w bułkę.

nie są suche bo jak posolisz i do lodówki włożysz to pieczarki trochę wody puszczają. Poza tym ser jest tłusty i jak się topi to trochę tłuszczu też się w bułę wchłania

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

jeszcze jedno szybkie danie wpadło mi do głowy- parówki w cieście francuskim-szybko i dobre

[Viollet87]

Już właśnie myślałam o frankfurterkach w cieście francuskim to prawie to samo Dziękuję za podpowiedzi Jeśli jeszcze coś wpadnie Wam to głowy to piszcie proszę

[jojla]

Napisane przez Neave

Znowu was na trochę porzuciłam...mąż już mi marudził ostatnio, że hej...że najpierw otwarcie, potem po otwarciu, a w grudniu był czas na plany przyszłoroczne...
a teraz chyba trochę w domu posiedzę...w poniedziałek idąc do rodziców na Wigilię, złamałam prawą rękę w łokciu...jestem tym załamana,bo miałam mieć od nowego rou więcej pracy, i kasy, i nie wiem co z tym będzie...a Tż w domu z maluchem siedzi i też miało się coś ruszyć...

ps. spróbuję was trochę nadrobić teraz

ojej co za pech... szybkiego powrotu do zdrowia

Napisane przez magnusia

Ja całe święta z gilem przechodziłam tyle pyszności a ja cały nos zatkany i prawie smaku nie czułam . Jeszcze mnie trochę trzyma ale nałykałam się specyfików farmaceutycznych i domowych żeby się całkiem nie rozłożyć. Mój brat też chory i babcia też- taka pogoda, że łatwo się zaziębić

zdrówka

Napisane przez Viollet87

Impreza sylwestrowa będzie u mnie w domu, dla paczki znajomych (ok. 16 osób). Planujemy strogonow, sałatki (z kurczakiem, ryżem i ananasem, gyros, z tuńczykiem) i koreczki. Cieszę się, ale z drugiej strony sama sobie współczuję noworocznego sprzątania a Wy jakie macie plany?

w ubiegłym roku sylwester był u mnie a w tym idziemy z paczką znajomych do knajpy

Napisane przez Viollet87

Już właśnie myślałam o frankfurterkach w cieście francuskim to prawie to samo Dziękuję za podpowiedzi Jeśli jeszcze coś wpadnie Wam to głowy to piszcie proszę

ależ mi zrobiłyście smaka, na zapiekanki, tortille i frankfurterki w cieście francuskim

[justiii87]

aaaaaaaaaaaa aż mi ślinka cieknie na samą myśl o tych smakołykach My też ruszamy na sylwestra domówkę do szwagra będzie Nas 16 osób i każdy ma coś do zrobienia, ale że u Nas w domu gotowaniem zajmuję się mój mąż więc On ma do zrobienia żurek parówki z pieczarkami oraz łososia z białym serem i czosnkiem a Ja mam upiec muffinki

a Ja dziś poszłam zakupiłam frugo do drineczków już czuję ten smak uwielbiam kolorowe drinki

a co do prezentów to ja od TŻ dostałam zegarek, torebkę i portfel Ja też zakupiłam dla TŻ zegarek bo On uwielbia tego typy gadżety dres, koszulę i czapkę a no i TŻ przedłużył mi umowę w Oragnę i w wigilię przyszedł mi nowy telefon którego zupełnie się nie spodziewałam

[Malgos_12]

Justynaa - ja nie mam się czym chwalić bo my nie robimy sobie prezentów chyba że mamy coś na oku, a teraz na razie wszystko mamy i wolimy sobie zostawić kasę na jakiś wyjazd albo być może za jakiś czas zmienimy autko. Zresztą mamy taką manię kupowania sobie czegoś na poczet przyszłych urodzin, świąt itd nawet pół roku wcześniej hehehe choc w pracy robiliśmy sobie takie małe Mikołajki i dostałam wielką świeczkę Yankee (pięknie pachną), piżamę, szlafrok i takie ciepłe kapcie.

Magnusia - zgadzam się, że surowe pieczarki są spoko, ja to czasem kroje i całkiem surowe wcinam na zapiekance albo zapiekam kilka minut i wcale nie są suche - a nauczyły mnie tego dzieciaki z UK jak z nimi mieszkałam

My najprawdopodobniej Sylwestra spędzimy we dwoje, bo mamy sobie ochotę odpocząć... oczywiście w Sylwestra pracuję ale tylko gdzieś do 4-tej więc nie jest źle

[Viollet87]

Cześć

Napisane przez Malgos_12

choc w pracy robiliśmy sobie takie małe Mikołajki i dostałam wielką świeczkę Yankee (pięknie pachną), piżamę, szlafrok i takie ciepłe kapcie.

Słyszałam sporo dobrego o świeczkach i woskach Yankee Candle Chętnie nabędę kominek i takie woski, ponoć rewelacyjnie pachną

Dziewczyny, wczoraj dowiedziałam się, że moja przyjaciółka jest w 3-4 tygodniu ciąży Starali się z mężem od września Z jednej strony strasznie się cieszę, będę ciocią a z drugiej trochę mi przykro, bo mój ślub niemal dokładnie za 8 miesięcy... a to oznacza, że przyjaciółki na nim nie będzie... chciałam, żeby była moją świadkową Ech. No ale nie to jest teraz najważniejsze. Grunt, żeby ciąża przebiegła pomyślnie

[katie99kasia]

Witajcie Dziewczynki
Ostatnio Was zaniedbuję- wiem i się biję w piersi, ale brak czasu ciągły u mnie panuje ;(
Czasem wchodzę was tu podglądnąć...

Życie małżeńskie nam płynie i raz z górki raz pod nią lecz uczymy się ciągle kompromisów i chyba coraz lepiej nam to wychodzi

Tworzyłam ostatnio fotoalbum z naszego ślubu i skończyłam go wreszcie Wrzucam efekty mojej pracy do klubu więc zapraszam do oglądania

[wloszka8]

Neave, niki19, magnusia ale biedne miałyście pecha w te święta mam nadzieję, że już lepiej się czujecie

Neave gips na długo dostałaś? a maluszek już zdrowy?

JJJustynAAA Przepis brzmi smakowicie, można zamiast fety dać np ricotte, albo mozarelle? bo mój TŻ nie cierpi fety

Viollet87 super prezent dla narzeczonego, a Ty się nic nie stresuj, że 8 miesięcy do ślubu, a Wy kupujecie wyprawkę moi rodzice zaczęli nas wyposażać około 2 lata przed ślubem, a jak TŻ zobaczył, że mamy całą kuchnię wyposażoną, to sam tak to docenił, że teraz nawet kolegom przed ślubem doradza, żeby zaczęli od wyposażenia kuchni

dziewczyny, piszecie o takich smakołykach, że aż mi ślinka leci ja uwielbiam kawałki kurczaka położone na podduszonej papryce i pieczarkach, nakryte serem zółtym, najlepiej toastowym, a całość zawinięta w ciasto francuskie do tego sosik czosnkowy własnej roboty, na każdej części naszej parapetówki schodziło całe z talerzy, dlatego polecam

dziewczyny, za niedługo mój TŻ obchodzi urodziny, postanowiłam upiec tort macie przepis na sprawdzony biszkopt, który zawsze Wam wychodzi? i jeszcze pytanie, czy któraś z Was robiła może krem czekoladowy z kawałkami pomarańczy?

u nas święta minęły bardzo rodzinnie, wigilia u mnie, pierwsze święto u TŻ, a drugi dzień świąt wszyscy zjechali do nas także miło i sympatycznie, a co do prezentów to kupiłam TŻ nową torbę do pracy, w końcu inżynier musi się jakoś prezentować chociaż jest tak przywiązane do swojej starej, że pewnie zmieni dopiero jak się rozleci
natomiast TŻ postarał się strasznie i dostałam grubą, srebrną obrączkę wysadzaną pięknymi cyrkoniami, jak marzyłam a do tego bon podarunkowy do spa


Sylwestra niestety spędzam u rodziców, a TŻ do pracy na 22 ale trudno, obiecałam sobie, że z racji tego, że krótko pracuje to musi się poświęcić i jestem to w stanie zrozumieć, ale za rok przyjdą młodsi i wtedy TŻ będzie miał wreszcie spokój

w ramach rekompensaty obiecaliśmy sobie po naszej sesji zimowej wypad na weekend w góry