Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.V

[candace1]

Napisane przez axella

z jednej strony tak..
z drugiej.. jeśli teraz "na trzeźwo" wiem,że to lepsze (wg mnie) nie chcę zmieniać zdania..
może mam starożytne podejście,ale niektóre bajery nie dla mnie..

jasne,że wyjdzie w praniu,ale poki co takie właśnie mam zdanie

i bardzo drażni mnie piep rzenie,o śmierci po szczepieniach itd..
ogólnie wpienia mnie straszenie na każdym kroku..
nawet jak w google wpisze się,że ma się katar,to dojdzie się koniec końców do raka i bliskiej śmierci..

Lepsze? Raczej nie. Po prostu refundowane i my też tak bylysmy szczepione.
Ale świat idzie do przodu i jak mogę ulżyć w bólu swojemu dziecku to nie mam zamiaru udawać, że szczepienie łaskocze i jest przyjemne - szczegolnie 3 razy pod rząd

Jedno wiem na 100%.
Pneumokoki i meningokoki mozna sobie darowac.
mam ciotkę w usa, która jest pielegniarką i u nich się z tych szczepień wycofuja... powodują w późniejszym rozwoju u niektórych dzieci jakieś nieprzewidziane skutki uboczne - nie wnikalam głebiej ale nie szczepiłam.

[lonely_lady]

Napisane przez vvgh

I żebyśmy depresji nie miały!

ojjj... absolutnie.. to nie wchodzi w grę !!!

Napisane przez humpback

lonely ty byłaś taka zgrabniutka, że nie ma się czym martwić. zwłaszcza że raz-dwa spalisz to wszystko co zostanie po porodzie

ojj.. dziękuję, aż się zarumieniłam
ale na to nie ma reguły. Ja ogólnie mam tendencje do tycia i wiem, że muszę pracować na figurę. Na razie wcale się tym nie przejmuję. Drażnią mnie tylko te parówki zamiast nóg. Ale będę się tym martwiła po porodzie. Teraz jestem w Stanie Błogosławionym i wszystko mi wolno

[vvgh]

Napisane przez anoxee

Haha

Najprawdopodobniej będzie siurok!

Tak więc spytałam czy widać już co tam jest między nogami... Pan doktor: No coś tam jest, a na pewno więcej jest, niż nie ma. Widzi pani?

Po czym ukazał mi się jakiś cypel. Ohhh no... Gin stwierdził, że 14 tc, to bardzo wcześnie na określenie płci, bo czasem łechtaczka wygląda tak samo, więc to takie wstępne. Po czym po usg wziął te zdjęcia do ręki i mówi do siebie... No siusiak jak byk! ...znowu za dużo mówię. Nic nie mówiłem.

Haha

Oooo, to extra!!!! Ja mam USG 3.01. i chyba już w 22 tyg. mi powiedzią, co?

[humpback]

Napisane przez lonely_lady

Latem będziemy się wspierały i wszystkie szybko wrócimy do formy

to dobre na postanowienie noworoczne

[vvgh]

Idę się położyć do TŻa, bo on już zasnął.

Pa

P.S. Fasolka chyba zacznie pykać, bo już raz pyknęła

[axella]

Napisane przez candace1

Lepsze? Raczej nie. Po prostu refundowane i my też tak bylysmy szczepione.
Ale świat idzie do przodu i jak mogę ulżyć w bólu swojemu dziecku to nie mam zamiaru udawać, że szczepienie łaskocze i jest przyjemne - szczegolnie 3 razy pod rząd

Jedno wiem na 100%.
Pneumokoki i meningokoki mozna sobie darowac.
mam ciotkę w usa, która jest pielegniarką i u nich się z tych szczepień wycofuja... powodują w późniejszym rozwoju u niektórych dzieci jakieś nieprzewidziane skutki uboczne - nie wnikalam głebiej ale nie szczepiłam.

oo.. pneumokoki jeszcze
"jaką Ty będziesz matką,jak na to nie zaszczepisz?!"
a no złą i wyrodna widocznie,ale tego nie zrobię

w ogóle jak dla mnie to WSZYSTKO co teraz się dzieje, gra nam na emocjach, byśmy płaciły i były "dobre"

nawet głupie kremy na celulit-skoro ma go 80%kobiet, to czemu w gazetach nie napiszą,by go polubić,tylko że facet zdradzi Cię z młodszą jak nie użyjesz ich kremu zwalczającego tę normalną rzecz

no cóż..wszystko wyjdzie w praniu

[colorblue]

Napisane przez banka26

duzyy pol kilo to juz chłop jak dab hihi
l

Nadrobilam Was troche, co do no-spy to juz wiem ze 3x2 max , i dostałam skierowanie do szpitala na urologie jak nie przejdzie do jutro to dzwonie do mojego doktora od nerek ( takze trzymac kciuki za moje nery hehe
a teraz do klubu wskocze zobaczyc ślubne fotyy hihi

Kurde trzymam kciuki aby pobyt w szpitalu Cię ominął

Napisane przez anoxee

Haha

Najprawdopodobniej będzie siurok!

Tak więc spytałam czy widać już co tam jest między nogami... Pan doktor: No coś tam jest, a na pewno więcej jest, niż nie ma. Widzi pani?

Po czym ukazał mi się jakiś cypel. Ohhh no... Gin stwierdził, że 14 tc, to bardzo wcześnie na określenie płci, bo czasem łechtaczka wygląda tak samo, więc to takie wstępne. Po czym po usg wziął te zdjęcia do ręki i mówi do siebie... No siusiak jak byk! ...znowu za dużo mówię. Nic nie mówiłem.

Haha

Łooo matko wojna idzie jak nic!!!!
Żartuję
Ale moje szanse na córe rosną

Napisane przez gold-fish

Dziękuję za wszystkie gratulacje




też o tym marzyłam, tym bardziej bo siostra Tż siedziała obok juz z dużym brzucholkiem




super wieści
mnie mój też od rana kopie i gilgocze uwielbiam to

cieszę się, bo w święta dostaliśmy od siostry tż gondolę x-landera, przewijak, laktator i mnóstwo ciuszków a teściowa haftuje poduszeczki do wózka

mam do Was pytanie: interesujecie się pierwszymi szczepieniami? Macie zamiar pozwolić na szczepienie w pierwszych dniach, tygodniach życia?
Mój tż już dużo o tym czyta od jakiegoś czasu, ja dzisiaj zaczęłam i przerażenie mnie bierze

Wiesz ja mam 2 dzieci i to co obowiązkowe w książeczce to szłam i szczepiłam " bo tak trzeba"

Napisane przez Ashyshqa

ściaskam Cię mocno i wierzę, że życie Ci szybko wynagrodzi Twój ból.
A z Tomeczkiem ostrożnie, ale możesz się pospotykać i pobadać teren. Powodzenia



Kochana, znam Twój ból - u mnie +5kg, ale też jestem sporo niższa. Z tego co pisałaś to mamy dość podobną budowę ciała, typ mięsisty, spotrowy - łatwo się do nas kg przyczepiają. Tyle, że Ty byłaś w świetnej formie przed ciążą, więc wszystko łatwo wróci do normy Ja się trochę obawiam, bo mam do zrzucenia dodatkowe 6kg, które się jeszcze przed ciążą przypałetało niewiadomo skąd Ale damy radę




Najbardziej nie fair jest dla dzieci tych matek. Nasze maleństwa mają ogromne szczęście, że dbamy o siebie i o nie. Moja siostra jest podobnym przykładem do Twojej sąsiadki. W ciąży paliła, być może popijała, i całą ciąże mówiła, że nie chce tego dziecka i odda je do adopcji. I byłoby pół biedy, gdyby ostatecznie się na to zdecydowała - mała miałaby normalną rodzinę. Ale po porodzie obudziły się w niej uczucia rodzicielskie ( w czym pomogła moja genialna mama, wyzywają siostrę od wyrodnych matek, grożąc jej itd gdy tylko usłyszała o adopcji...) i ostatecznie mała została w rodzinie. Ma teraz 2 lata, jest przekochana, ale w matce nie ma żadnej ostoi, ciągle tylko z kąta w kąt przeganiana... Masakra dosłownie No i to jest dla tych maleństw najgorsze....



Ale cudownie, gratulacje! I przyjemnego wieczoru Ci życzę



No proszę, to bardzo pozytywnie
A kiedy planujesz w takim razie iść na zwolnienie? Już z Nowym Rokiem?




To bierz apap, jak się tak czujesz. Ja miałam w zeszłym tyg 37,5 i czułam się tak jak tu opisujesz i wzięłam jedną tabletkę i jak ręką odjął.



Czaad. Może też takiego zarządze. Wpada do mnie para znajomych więc może też poświętujemy w dresach, bo pewnie ja i tak w takim stroju bym wystąpiła ( A mąż będzie w pracy :beczy: )





No wielkie gratulacje! To siusiak jak byk!


A ja już po pracy. Przetrwałam w miarę dobrze, tylko bardzo martwi mnie to, że ciągle mi się brzuch spina, zaczęło się od podróży powrotnej od rodziców we wtorek, wczoraj też kilka razy tak było, ale dziś już na maksa. W zasadzie przynajmniej raz na pół godziny mam taki jakby skurcz... Biorę magnez i nospę, ale jak jutro też tak będzie to dzwonię do ginki. Martwi mnie to...

Dobrze,że wytrwałaś w pracy
Ja też mam z 3 razy dziennie takie stawianie się macicy.. Myślę ,że to chyba normalne, ale zapytam na nabliższej wizycie i Ty też zapytaj

[humpback]

Napisane przez vvgh

Oooo, to extra!!!! Ja mam USG 3.01. i chyba już w 22 tyg. mi powiedzią, co?

no już powinni będziemy trzymać kciuki żeby dzieciątko rozchyliło ładnie nóżki

[potterka]

Anoxee gratuluje

ja jestem ciekawa ile będzie świąteczno - noworocznych przemian

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

vvgh no wypadałoby żeby powiedzieli

trzymajcie kciuki, zeby mój dzieciaczek jutro współpracował.. ciekawe czy potwierdzi się chłopiec

[Ashyshqa]

Napisane przez vvgh

Oooo, to extra!!!! Ja mam USG 3.01. i chyba już w 22 tyg. mi powiedzią, co?

Ja mam dzień wcześniej i też już będzie 22 tydzień, więc mam nadzieję, że dostanę już jednoznaczną odpowiedź od lekarza Będziemy świętować dzień po dniu

[vvgh]

Napisane przez humpback

no już powinni będziemy trzymać kciuki żeby dzieciątko rozchyliło ładnie nóżki

Dzięki!! Oby się udało!

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

Napisane przez Ashyshqa

Ja mam dzień wcześniej i też już będzie 22 tydzień, więc mam nadzieję, że dostanę już jednoznaczną odpowiedź od lekarza Będziemy świętować dzień po dniu

To koniecznie od razu pisz co i jak po wizycie

[pawie_oczko]

Napisane przez cloche

ale wam dobrze... no to zdrówko a z tymi pestkami to w sumie racja, no i aż tyle roboty to to nie jest.

dzięki, no nie jest tak dużo, a jaki pyszny i zdrowy taki soczek

[humpback]

Napisane przez colorblue

Łooo matko wojna idzie jak nic!!!!
Żartuję
Ale moje szanse na córe rosną

moje też

[axella]

spadam w końcu
caaały dzień leżałam
może jeszcze będę, może nie..
jutro raczej nie wpadnę,więc nie piszcie za dużo

miłego gadulenia!

[vvgh]

Napisane przez axella

spadam w końcu
caaały dzień leżałam
może jeszcze będę, może nie..
jutro raczej nie wpadnę,więc nie piszcie za dużo

miłego gadulenia!

Tez uciekam.

Ale jeszcze zjem jedną pyszną czekoladkę Lindt

[humpback]

Napisane przez axella

spadam w końcu
caaały dzień leżałam
może jeszcze będę, może nie..
jutro raczej nie wpadnę,więc nie piszcie za dużo

miłego gadulenia!

papa

Napisane przez vvgh

Ale jeszcze zjem jedną pyszną czekoladkę Lindt

uwielbiam lindorki z tym pysznym aksamitnym nadzieniem
też papa

[banka26]

Napisane przez candace1

Lepsze? Raczej nie. Po prostu refundowane i my też tak bylysmy szczepione.
Ale świat idzie do przodu i jak mogę ulżyć w bólu swojemu dziecku to nie mam zamiaru udawać, że szczepienie łaskocze i jest przyjemne - szczegolnie 3 razy pod rząd

Jedno wiem na 100%.
Pneumokoki i meningokoki mozna sobie darowac.
mam ciotkę w usa, która jest pielegniarką i u nich się z tych szczepień wycofuja... powodują w późniejszym rozwoju u niektórych dzieci jakieś nieprzewidziane skutki uboczne - nie wnikalam głebiej ale nie szczepiłam.

ja wszystkie brałam te platne , nie zaluje , moj maly nie plakal bo jedno wklucie i trwalo 3 sekundy , ani razu nie mial odczynu poszczepiennego , a na pneumokoki szczepilam jak mial 3 lata i tylko dla tego ze z wymazu z nosa wynalezli mu te bakterie i musielismy zaszczepic .. ale mam zanjome ktore szczepily refundowanymi , b
o akurat nie mialy kasy i dzieci zdrowe, przezyly szczepienia fakt troche poplakały ale na tych platnych tez sa dzieci co placza

Napisane przez colorblue

Kurde trzymam kciuki aby pobyt w szpitalu Cię ominął



Łooo matko wojna idzie jak nic!!!!
Żartuję
Ale moje szanse na córe rosną



Wiesz ja mam 2 dzieci i to co obowiązkowe w książeczce to szłam i szczepiłam " bo tak trzeba"



Dobrze,że wytrwałaś w pracy
Ja też mam z 3 razy dziennie takie stawianie się macicy.. Myślę ,że to chyba normalne, ale zapytam na nabliższej wizycie i Ty też zapytaj

dzieki , boli caly czas , poczekam do jutra i zadzwonie do mojego lekarza i zapytam czy moge do niego do szpitala tylko na kroplowke , bo dyzurne oddzialy sa w szpitalach blee do ktorych nei pojde , nie mam zaufania ...

[Ag_nes]

gaduły widzę że Wasza forma powróciła

Napisane przez anoxee

Haha

Najprawdopodobniej będzie siurok!

gratuluje ( zaskoczenia nie było )

Napisane przez Aaś

ja przed chwilą rozmawiałam z szefem i powiedziałam że ja chyba nie dam rady do końca stycznia. powiedział że ok, że mam się niczym nie przejmować bo to na jego głowie leży znalezienie zastępstwa a ja mam o siebie dbać. czasami go lubię

Ja to Cię podziwiam, jesteś w trójpaku i jeszcze dajesz rade, o zastępstwie już dawno powinni myśleć

Aaś masz imiona dla tych Twoich cór ? mi dla jednej ciężko wydumać imię a co dopiero x 2

Napisane przez vil84

wróciliśmy z połówkowych - tym razem synuś ułożony idealnie wszystko pomierzone, wszystko ok, wszystkie narządy pracują prawidłowo. waży pół kilo
a młody też zadowolony bo przez święta siedział cicho a teraz nadrabia - od rana prawie non stop się wierci i kopie

gratuluje odrazu widać (czytać?) że polepszył Ci się nastrój

Napisane przez axella

u mnie będzie pipka,ja to wiem

się okaże jak widać męska rzesza zdominowała wątek, sama się boję czy jutro mojej córci siurak nie wyrośnie na usg

A ja mam już schizę przed jutrzejszym połówkowym nie czuję jeszcze ruchów, dzisiaj twardnieje mi brzuch, znowu czeka mnie bezsenna noc eh trzymajcie kciuki

[justyna_g4]

I po wizycie...maluszek nie chciał nam pokazać płci. Ale na szczęscie wszytsko w porządku.

Kolejna 16 stycznia i usg połówkowe.

Jutro bedę dzwonić i umawiać sie na usg genetyczne do katowic.

[potterka]

justyna
ciekawe cyz 16 pokaże

[colorblue]

Napisane przez Ag_nes

gaduły widzę że Wasza forma powróciła

gratuluje ( zaskoczenia nie było )



Ja to Cię podziwiam, jesteś w trójpaku i jeszcze dajesz rade, o zastępstwie już dawno powinni myśleć

Aaś masz imiona dla tych Twoich cór ? mi dla jednej ciężko wydumać imię a co dopiero x 2



gratuluje odrazu widać (czytać?) że polepszył Ci się nastrój



się okaże jak widać męska rzesza zdominowała wątek, sama się boję czy jutro mojej córci siurak nie wyrośnie na usg

A ja mam już schizę przed jutrzejszym połówkowym nie czuję jeszcze ruchów, dzisiaj twardnieje mi brzuch, znowu czeka mnie bezsenna noc eh trzymajcie kciuki

Trzymam bardzo mocno kciuki za Ciebie i za Twoją córcię,aby nią została

Napisane przez justyna_g4

I po wizycie...maluszek nie chciał nam pokazać płci. Ale na szczęscie wszytsko w porządku.

Kolejna 16 stycznia i usg połówkowe.

Jutro bedę dzwonić i umawiać sie na usg genetyczne do katowic.

Wstydniś/a się tam chowa Może pokaże na połówkowym






A ja właśnie obliczyłam kiedy bym mogła się wybrać na połówkowe
Moja gin przyjmuje tam gdzie mam mieć robione to USG tylko w czwartki ( tu na miejscu jak wiecie usg normalnego nie ma). No więc planuję 24 stycznia bo wtedy będzie właśnie czwartek i 20t5d ciąży czyli kończący się 21 tydzień. Więc w sam raz

[lonely_lady]

Napisane przez vvgh

Oooo, to extra!!!! Ja mam USG 3.01. i chyba już w 22 tyg. mi powiedzią, co?

no powinni

Napisane przez justyna_g4

I po wizycie...maluszek nie chciał nam pokazać płci. Ale na szczęscie wszytsko w porządku.

Kolejna 16 stycznia i usg połówkowe.

Jutro bedę dzwonić i umawiać sie na usg genetyczne do katowic.

[Ashyshqa]

Napisane przez Ag_nes

A ja mam już schizę przed jutrzejszym połówkowym nie czuję jeszcze ruchów, dzisiaj twardnieje mi brzuch, znowu czeka mnie bezsenna noc eh trzymajcie kciuki

Nic się nie martw, będzie dobrze. A co robisz na ten twardniejący brzuch? Bo ja nawet po dwóch nospach mam spięty....

[lonely_lady]

Dziewczyny.. poradzcie mi- może wiecie co mogę wziąć na katar ? Mam taki straszny zatokowy..
Mężulek mój wrócił i jak zobaczył jak dmucham w chusteczkę i brzuch mi się napina to na mnie nakrzyczał, że tak nie można..
kazał mi jakąś parówkę sobie zrobić.. tylko jaką..

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Napisane przez Ag_nes

A ja mam już schizę przed jutrzejszym połówkowym nie czuję jeszcze ruchów, dzisiaj twardnieje mi brzuch, znowu czeka mnie bezsenna noc eh trzymajcie kciuki

nie martw się, na pewno będzie dobrze. przecież prenatalne wyszły Ci ok teraz też tak będzie.

A czemu Was martwią te twarde brzuchy ? Ja mam cały czas twardy

[anoxee]

Witam się już z domku. Nie wierzę, mój tż zadzwonił do mnie z pracy. ...z pytaniem "Jak tam?". To mu powiedziałam, że jak na grudzień, to w sumie ciepło. Trochę się wkurzył, bo powiedział: JAK U LEKARZA?! Opisuję, że rączki widziałam, nóżki widziałam, serduszko, dwie komory widziałam, mózg widziałam, jakiś tam płyn w mózgu widziałam... i tak przeciągam, a on... "a siusiaka widziałaś?"

Nie wiem czemu, ale tak czuję, że to będzie ten chłopak. Wchodzę do mamy do pracy, a ona taka zafascynowana: I CO?! A ja... No wszystko w porządku. Mama: No! Ale co będzie?! Mówię: ...no chyba siusiak. A mama: Jaaaaaaaaaaasssssiuuuuuuu uuuuuuuu.

Rodzina Adamsów.

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

A tak poza tym, to zaczęłam pisać posta po to, żeby się pochwalić, że przytyłam od ostatniej wizyty 0,5kg. I oczywiście zapomniałam napisać.

Ktoś wie co się dzieje z nuną??

[Ag_nes]

Napisane przez Ashyshqa

Nic się nie martw, będzie dobrze. A co robisz na ten twardniejący brzuch? Bo ja nawet po dwóch nospach mam spięty....

Nospa, magnez i jak jestem już w domu to się kładę i chyba to najbardziej pomaga.

[anoxee]

Idę nadrabiać!

[diabli]

Napisane przez justyna_g4

I po wizycie...maluszek nie chciał nam pokazać płci. Ale na szczęscie wszytsko w porządku.

Kolejna 16 stycznia i usg połówkowe.

Jutro bedę dzwonić i umawiać sie na usg genetyczne do katowic.

a gdzie w Katowicach?

wlasnie sie obudzilam...ehh tz dalej zdycha, boli go glowa i zwraca caaaaly dzien. az sie dziwie ile on tego nachomikowal ja raz, ale konkretnie hehe. mam podraznione gardlo, ale juz chyba mi lepiej. ugotowalam ryz i na razie ratujemy sie tylko nim, bo nie mam sily zeby zrobic cokolwiek innego. teraz pewnie pol nocy bede ogladac tv...

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

Napisane przez anoxee

Witam się już z domku. Nie wierzę, mój tż zadzwonił do mnie z pracy. ...z pytaniem "Jak tam?". To mu powiedziałam, że jak na grudzień, to w sumie ciepło. Trochę się wkurzył, bo powiedział: JAK U LEKARZA?! Opisuję, że rączki widziałam, nóżki widziałam, serduszko, dwie komory widziałam, mózg widziałam, jakiś tam płyn w mózgu widziałam... i tak przeciągam, a on... "a siusiaka widziałaś?"

Nie wiem czemu, ale tak czuję, że to będzie ten chłopak. Wchodzę do mamy do pracy, a ona taka zafascynowana: I CO?! A ja... No wszystko w porządku. Mama: No! Ale co będzie?! Mówię: ...no chyba siusiak. A mama: Jaaaaaaaaaaasssssiuuuuuuu uuuuuuuu.

Rodzina Adamsów.

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

A tak poza tym, to zaczęłam pisać posta po to, żeby się pochwalić, że przytyłam od ostatniej wizyty 0,5kg. I oczywiście zapomniałam napisać.

Ktoś wie co się dzieje z nuną??

Jasiu!

[candace1]

lonely ja własnie kończę leczyć katar ale ja mam inhalator i robiłam sobie inhalacje.
Mozesz sobie nasypać sól do miski i zalać wrzątkiem i nakryc sie ręcznikiem i się inhalować - to stary sposób "babciny"

[lonely_lady]

Napisane przez anoxee

Ktoś wie co się dzieje z nuną??

pewnie ogranicza neta, albo jeszcze świętuje

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

Napisane przez candace1

lonely ja własnie kończę leczyć katar ale ja mam inhalator i robiłam sobie inhalacje.
Mozesz sobie nasypać sól do miski i zalać wrzątkiem i nakryc sie ręcznikiem i się inhalować - to stary sposób "babciny"

Moczyłam nogi w gorącej wodzie z solą. Właśnie o jakiejś inhalacji- parówce myślałam. Tylko nie mam żadnych ziół. Ale skoro mówisz, że można zwykłą solą to może spróbuję...