Z nowym rokiem zaczynamy i kilogramy zrzucamy! - cz. I

[Ilike_it]

Napisane przez Le_Souvenir

Dziękujemy Przyda się dobre słowo na start!

Nawet jeśli nie chcesz schudnąć to możesz się tutaj udzielać, np. Kaveri tak robi - jej celem jest poprawa kondycji i trzymanie stałej wagi. Zapraszamy.

Dziękuje, chętnie zostanę.

[klaudiak96]

już od jutra ciśniemy !

[Ales_sandra]

Cześć dziewczyny!
Mogę się dołączyć? Moja aktualna waga to 61 kg przy wzroście 167 cm. W wakacje planuje wyjechać z chłopakiem nad morze - a więc bikini i te sprawy, trzeba zrzucić brzuszek oraz wyszczuplić uda. Jestem klepsydrą - w biuście tyle co na udach, talia zdecydowanie węższa natomiast wszędzie tłuszczyk oraz wystające boczki.
Kilkakrotnie próbowałąm schudnąć, różne diety ćwiczenia itp. Do tej pory nie znalazłam czegoś dla siebie, rownież przez moj słomiany zapał
Mam nadzieję, że tym razem wyjdzie.
Do wakacji mam nadzieję schudnąć do 55 kg (niby niedużo ale dla mnie to i tak byłby sukces).

[Elsay]

Jasne, że dołączajcie im więcej nas będzie tym łatwiej będzie się nam odchudzać i wspierać.

Mój tata wyjadł dziś resztki placków, więc jutro już nic nie będzie mnie kusić. I zaczynam już odchudzanie porządnie.

[ch_aga]

Witam, pozwolicie, że się dołączę Mój wzrost to 165cm, waga w podpisie, celu jeszcze konkretnego nie mam, bo chcę chudnąć małymi kroczkami i póki co tak jest. Na razie niech jest to 73kg, bo tyle ważyłam przed zajściem w ciążę. Na razie staram się zdrowo odżywiać, nic nie ćwiczę bo za bardzo nie mam kiedy a i jeszcze nie mam chęci do ćwiczeń. Kusi mnie ćwiczenie z Ewą Ch. i tu pytanie do dziewczyn które to ćwiczą: od których ćwiczeń się zaczyna? Czy najpierw skalpel, potem kiler i na końcu turbo czy inna kolejność?
Pozdrawiam

[izkaa84]

Dziewczyny ja też zaczynam z wami parę kg przybyło po świątecznym łakomstwie i czas zrzucić zbędny balast.
Jaki trening proponujecie?

[Anielllka]

Napisane przez ch_aga

Witam, pozwolicie, że się dołączę Mój wzrost to 165cm, waga w podpisie, celu jeszcze konkretnego nie mam, bo chcę chudnąć małymi kroczkami i póki co tak jest. Na razie niech jest to 73kg, bo tyle ważyłam przed zajściem w ciążę. Na razie staram się zdrowo odżywiać, nic nie ćwiczę bo za bardzo nie mam kiedy a i jeszcze nie mam chęci do ćwiczeń. Kusi mnie ćwiczenie z Ewą Ch. i tu pytanie do dziewczyn które to ćwiczą: od których ćwiczeń się zaczyna? Czy najpierw skalpel, potem kiler i na końcu turbo czy inna kolejność?
Pozdrawiam

tu chyba nie ma reguły - wiem że dziewczyny zaczynają często od skalpela - ja go robiłam chyba z 2 razy i mi bardzo dłużył, za to turbo mogę robić codziennie i w sumie ćwiczę turbo na zmianę z szok treningami, pooglądaj na youtube, porób każdego dnia inny i znajdź ten który polubisz

[charlie charlie]

dziewczyny dołączam do Was u mnie jest do zrzucenia około 6 kg
i zaczynam od jutra, właściwie to od dzisiaj

[Promyczek Nadziei]

Dzień Dobry
Ja już po pysznym śniadanku-2 jajka na twardo i kawka oczywiście

[aanilewe]

Mogę do was dołączyć?

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez aanilewe

Mogę do was dołączyć?

Jasne witaj
tylko napisz coś więcej o sobie

[klaudiak96]

dla mnie jeśli chodzi o jedzenie to święta sie dopiero wczoraj skończyły ale od dzisiaj porządne odchudzanie.
dzis oczyszczanie dieta warzywno-owocowa, mam nadzieję że troszkę pomoze pozbyć się tego co zbędne po świętach.
i dziś ćwiczenia z Ewą Ch. Jest moc !!

[aanilewe]

więc tak, mam na imię Ewelina, mam 22 lata, w lutym planuję bronić inżyniera, więc przede mną wiele długich nocy nauki i pisania pracy;p
Mam 162cm wzrostu.. i ważę 65 kg! Zaniedbałam się cholernie, pamiętam jeszcze rok temu było 59, wcześniej 55.. ;/ było nawet 52 co było dla mnie najlepsze!
Zaczęło się wszystko od moich problemów z okresem, był strasznie nieregularny, moja ginekolog leczyła mnie hormonami, po drodze brałam też tabletki anty.. i kg się uzbierały..
Cały czas mówiłam, że przejdę na dietę, ale jakoś nie mogłam się zmotywować, ciągle chłopak zabierał na miasto, na pizze, na piwo ze znajomymi.. i teraz mam tego efekty.. ale jak zobaczyłam ostatnio 66,3 kg na wadze.. powiedziałam sobie DOŚĆ! nie mogę wyglądać jak świnia.. i ograniczyłam fastfoody, słodycze.. zaczęłam ćwiczyć z Ewką Chodakowską, mam nadzieję, że dzięki mojej determinacji i waszemu wsparciu dam radę..
Waga obecna - 65kg, Cel nr. 1 - 58 , a marzeniem było by 52, ale to pomalutku

[Elsay]

Ja z ćwiczeń Ewy Ch. to ćwiczyłam skalpel i mnie poprostu zanudził. Ćwiczyłam też te ćwiczenia co miała rozpisane na facebooku i one były nawet okey, ale tam było napisane "5 minut kardio" i ja w pewnym momencie już nie wiem co ze sobą zrobić przez te 5 minut.
A filmików nie próbowałam, ale może warto.

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez aanilewe

więc tak, mam na imię Ewelina, mam 22 lata, w lutym planuję bronić inżyniera, więc przede mną wiele długich nocy nauki i pisania pracy;p
Mam 162cm wzrostu.. i ważę 65 kg! Zaniedbałam się cholernie, pamiętam jeszcze rok temu było 59, wcześniej 55.. ;/ było nawet 52 co było dla mnie najlepsze!
Zaczęło się wszystko od moich problemów z okresem, był strasznie nieregularny, moja ginekolog leczyła mnie hormonami, po drodze brałam też tabletki anty.. i kg się uzbierały..
Cały czas mówiłam, że przejdę na dietę, ale jakoś nie mogłam się zmotywować, ciągle chłopak zabierał na miasto, na pizze, na piwo ze znajomymi.. i teraz mam tego efekty.. ale jak zobaczyłam ostatnio 66,3 kg na wadze.. powiedziałam sobie DOŚĆ! nie mogę wyglądać jak świnia.. i ograniczyłam fastfoody, słodycze.. zaczęłam ćwiczyć z Ewką Chodakowską, mam nadzieję, że dzięki mojej determinacji i waszemu wsparciu dam radę..
Waga obecna - 65kg, Cel nr. 1 - 58 , a marzeniem było by 52, ale to pomalutku

Trzymam kciuki, razem damy radę w końcu chcieć to móc

Napisane przez Elsay

Ja z ćwiczeń Ewy Ch. to ćwiczyłam skalpel i mnie poprostu zanudził. Ćwiczyłam też te ćwiczenia co miała rozpisane na facebooku i one były nawet okey, ale tam było napisane "5 minut kardio" i ja w pewnym momencie już nie wiem co ze sobą zrobić przez te 5 minut.
A filmików nie próbowałam, ale może warto.

Mnie skalpel też nudził, z jej filmików najbardziej odpowiada mi turbo i jeszcze zastanawiam się nad spróbowaniem ćwiczeń ona i "gwiazdy"

[aanilewe]

ja ćwicze skalpel, bo tą płytę sobie ściągnęłam

dziewczyny jakie plany na sylwestra? ja własnie myślę nad jadłospisem, bo muszę coś przygotować..

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez aanilewe

ja ćwicze skalpel, bo tą płytę sobie ściągnęłam

dziewczyny jakie plany na sylwestra? ja własnie myślę nad jadłospisem, bo muszę coś przygotować..

U mnie brak, chyba spędze go w domku odpocznę sobie i wejdę w nowy rok bez kaca i wyspana

[Kretka666]

Napisane przez aanilewe

ja ćwicze skalpel, bo tą płytę sobie ściągnęłam

dziewczyny jakie plany na sylwestra? ja własnie myślę nad jadłospisem, bo muszę coś przygotować..

Jestem jedyna, która Ewki nie ćwiczy?

My z TŻ-tem idziemy na "pochleję" do moich rodziców, będziemy sobie w czwóreczkę sylwestrować przy Kolejce (super gra, niesamowita!) i whiskaczu A jak u Was z planami?

[Anielllka]

Napisane przez Kretka666

Jestem jedyna, która Ewki nie ćwiczy?

My z TŻ-tem idziemy na "pochleję" do moich rodziców, będziemy sobie w czwóreczkę sylwestrować przy Kolejce (super gra, niesamowita!) i whiskaczu A jak u Was z planami?

my idziemy do znajomych na domówkę, z dzieciakami, w sumie będą 4 pary i szóstka dzieci

[Kretka666]

Napisane przez Anielllka

my idziemy do znajomych na domówkę, z dzieciakami, w sumie będą 4 pary i szóstka dzieci

Łojezu, będzie impreza

[5f1447851d3ba77d64f785ed4a041c7f75da4f2c_6000db02776ef]

Cześć Dziewczyny! Można dołączyć?

Mam 20 lat i studiuję. Zawsze byłam szczupła (chociaż mama mówiła mi że mam latynoski tyłek ). Od 10 lat choruję na niedoczynność tarczycy i 3 lata temu wykryto u mnie hashimoto. Będąc w 3 klasie liceum bardzo chciałam oddać krew, ale ze względu na to że brałam tabletki na niedoczynność i teoretycznie nie mogłam do tego podejść, to odstawiłam je na 3 miesiące. Krwi nie oddałam ale rozregulowałam cały układ hormonalny. W ciągu 16 miesięcy przytyłam 14,5kg. Mam 158cm wzrostu więc jest totalna masakra. W międzyczasie nie zmieniłam nawyków żywieniowych, chociaż na studiach o wiele częściej piję wino. W te wakacje byłam na diecie i nic nie schudłam. W udach, a w szczególnie w ramionach zbiera mi się woda. Wyglądają jak jakieś bańki. Pojawiły się rozstępy na udach, a ja nie mam ochoty wychodzić nigdzie, gdyż usłyszałam kilka razy że zapewne jestem w ciąży.

Moje marzenie to powrót do poprzedniej wagi (48kg), jak będzie nawet 55 to już będzie super. Jutro mam kolejną wizytę u lekarza i dowiem się czy dostanę jeszcze mocniejsze leki, czy dostanę tabletki aby troszkę "odwodnić" ciało czy może koniecznie będę musiała iść do dietetyka.

Jedno jest pewne- chcę zacząć prowadzić zdrowy styl życia, planować jadłospis na kolejny tydzień i zacząć ćwiczyć. Chcę żeby ciało znowu było jędrne i żeby nie zwisało po ewentualnej utracie wagi.

Napisane przez Kretka666

Jestem jedyna, która Ewki nie ćwiczy?

My z TŻ-tem idziemy na "pochleję" do moich rodziców, będziemy sobie w czwóreczkę sylwestrować przy Kolejce (super gra, niesamowita!) i whiskaczu A jak u Was z planami?

Jeszcze ja nie ćwiczę, ale mam zamiar zacząć. Takie postanowienie noworoczne.

Napisane przez aanilewe

ja ćwicze skalpel, bo tą płytę sobie ściągnęłam

dziewczyny jakie plany na sylwestra? ja własnie myślę nad jadłospisem, bo muszę coś przygotować..

Ja mam 3 płytki, leżą pokryte kurzem Sylwester spędzamy na imprezie którą organizuje mój dobry znajomy, na stołówce w budynku szkoły.

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez Kretka666

Jestem jedyna, która Ewki nie ćwiczy?

My z TŻ-tem idziemy na "pochleję" do moich rodziców, będziemy sobie w czwóreczkę sylwestrować przy Kolejce (super gra, niesamowita!) i whiskaczu A jak u Was z planami?

Ja próbuje się do niej przekonać, ale nie wiem czy mi się uda
A i od poniedziałku zaczynam biegać

Napisane przez Anielllka

my idziemy do znajomych na domówkę, z dzieciakami, w sumie będą 4 pary i szóstka dzieci

wow to będzie fajna imprezka

[Kretka666]

[1=5f1447851d3ba77d64f785e d4a041c7f75da4f2c_6000db0 2776ef;38316994]Cześć Dziewczyny! Można dołączyć?

Mam 20 lat i studiuję. Zawsze byłam szczupła (chociaż mama mówiła mi że mam latynoski tyłek ). Od 10 lat choruję na niedoczynność tarczycy i 3 lata temu wykryto u mnie hashimoto. Będąc w 3 klasie liceum bardzo chciałam oddać krew, ale ze względu na to że brałam tabletki na niedoczynność i teoretycznie nie mogłam do tego podejść, to odstawiłam je na 3 miesiące. Krwi nie oddałam ale rozregulowałam cały układ hormonalny. W ciągu 16 miesięcy przytyłam 14,5kg. Mam 158cm wzrostu więc jest totalna masakra. W międzyczasie nie zmieniłam nawyków żywieniowych, chociaż na studiach o wiele częściej piję wino. W te wakacje byłam na diecie i nic nie schudłam. W udach, a w szczególnie w ramionach zbiera mi się woda. Wyglądają jak jakieś bańki. Pojawiły się rozstępy na udach, a ja nie mam ochoty wychodzić nigdzie, gdyż usłyszałam kilka razy że zapewne jestem w ciąży.

Moje marzenie to powrót do poprzedniej wagi (48kg), jak będzie nawet 55 to już będzie super. Jutro mam kolejną wizytę u lekarza i dowiem się czy dostanę jeszcze mocniejsze leki, czy dostanę tabletki aby troszkę "odwodnić" ciało czy może koniecznie będę musiała iść do dietetyka.

Jedno jest pewne- chcę zacząć prowadzić zdrowy styl życia, planować jadłospis na kolejny tydzień i zacząć ćwiczyć. Chcę żeby ciało znowu było jędrne i żeby nie zwisało po ewentualnej utracie wagi.




Jeszcze ja nie ćwiczę, ale mam zamiar zacząć. Takie postanowienie noworoczne.



Ja mam 3 płytki, leżą pokryte kurzem Sylwester spędzamy na imprezie którą organizuje mój dobry znajomy, na stołówce w budynku szkoły. [/QUOTE]


Też mam niedoczynność i PCOS, biorę hormony i tabsy anty, więc witaj w klubie Do tego od dziecka astmę i przyjmuję kortykosterydy wziewne. Ale powiem Ci, że mimo to łatwo jest schudnąć, jeśli bierze się hormony i dba o to co je Mówię to ja o 39 kg lżejsza. Więc się nie martw
Za to powinnaś lanie bacikiem dostać, nierozsądnie


Ja się za Ewkę nie biorę, chyba zbyt intensywne ma te ćwiczenia. Mam chory kręgosłup - dyskopatia dwukrotnie operowana, wstawiony implant, mam grupę inwalidzką - i nie mogę skakać, biegać, robić skłonów i innych takich. Dlatego chodzę na siłownię i tam na rowerku, na orbitreku, na wiosłach daję popalić Plus siłowe ćwiczenia z ciężarkami i na maszynach. To nie jest takie obciążające kręgosłup. No i to sprawia mi radość, taki wycisk, pot się leje, aż się lepiej człowiek czuje potem. Chcę zapisać się na zajęcia grupowe jakieś, coś w stylu pilates, są na siłowni u mnie to się raz przejdę i zobaczę.

[Niulka96]

Witam wszystkich
Pragnę dolączyć. Mam 159 cm wzrostu i ważę 80 kg. ;(
Moim celem jest 55kg.
2 lata temu schudlam 20kg,ale zaniedbalam się strasznie i odzyskalam stracone kilogramy wraz z nadwyżką. Tym razem chcę zdrowo i stale schudnąć. Potrzebuję wsparcia!

[5f1447851d3ba77d64f785ed4a041c7f75da4f2c_6000db02776ef]

Napisane przez Kretka666

Też mam niedoczynność i PCOS, biorę hormony i tabsy anty, więc witaj w klubie Do tego od dziecka astmę i przyjmuję kortykosterydy wziewne. Ale powiem Ci, że mimo to łatwo jest schudnąć, jeśli bierze się hormony i dba o to co je Mówię to ja o 39 kg lżejsza. Więc się nie martw
Za to powinnaś lanie bacikiem dostać, nierozsądnie


Ja się za Ewkę nie biorę, chyba zbyt intensywne ma te ćwiczenia. Mam chory kręgosłup - dyskopatia dwukrotnie operowana, wstawiony implant, mam grupę inwalidzką - i nie mogę skakać, biegać, robić skłonów i innych takich. Dlatego chodzę na siłownię i tam na rowerku, na orbitreku, na wiosłach daję popalić Plus siłowe ćwiczenia z ciężarkami i na maszynach. To nie jest takie obciążające kręgosłup. No i to sprawia mi radość, taki wycisk, pot się leje, aż się lepiej człowiek czuje potem. Chcę zapisać się na zajęcia grupowe jakieś, coś w stylu pilates, są na siłowni u mnie to się raz przejdę i zobaczę.

Liczę na podpowiedzi co do jedzenia. Czego powinnam unikać?

[Kretka666]

[1=5f1447851d3ba77d64f785e d4a041c7f75da4f2c_6000db0 2776ef;38317722]Liczę na podpowiedzi co do jedzenia. Czego powinnam unikać?[/QUOTE]

Ja trzymam się diety SB, TUTAJ masz zalecenia, prosto opisana jest cała To jest sposób żywienia na całe życie, więc trzeba z takim nastawieniem do niej podejść, a nie - zrobię dietę, odchudzę się, a potem będę jeść batoniki
Generalnie:
- małe posiłki co 3 godziny: 3 większe (śniadanie, obiad, kolacja), 2 mniejsze (przekąski)
- jemy produkty o niskim IG
- jemy węglowodany złożone: pełnoziarnisty chleb i makaron, kasze, ryż brązowy - w mniejszych ilościach
- stosujemy zdrowe zamienniki: zamist mąki pszennej pełnoziarnista / żytnia, zamiast cukru stewia czy ksylitol, zamiast ziemniaków bataty, itp.
- nie spożywamy białego cukru, wybiera się produkty bez niego w składzie (jest w większości produktów spożywczych przetworzonych, więc trzeba uważać i się w miarę możliwości wystrzegać, jest to męczące na początku, ale na dłuższą metę przynosi tylko korzyści)

Bardzo ważną, jak nie najważniejszą zasadą jest spożywanie produktów z niskim IG. Dzięki temu poziom cukru we krwi jest utrzymywany na stałym poziomie i:
- nie zdarzają się napady głodu (które są powodowane właśnie przez wahania poziomu cukru)
- nie odczuwa się potrzeby jedzenia cukru, słodkich rzeczy (przetestowane na mnie, naprawdę tak jest )
- ma się więcej energii, ma się lepsze samopoczucie, nie "zamula się" w ciągu dnia (jest to spowodowane drastycznym spadkiem cukru we krwi po zjedzeniu czegoś wysokoglikemicznego)

Mam nadzieję, że pomogłam

[kasia77177]

Napisane przez aanilewe

więc tak, mam na imię Ewelina, mam 22 lata, w lutym planuję bronić inżyniera, więc przede mną wiele długich nocy nauki i pisania pracy;p
Mam 162cm wzrostu.. i ważę 65 kg! Zaniedbałam się cholernie, pamiętam jeszcze rok temu było 59, wcześniej 55.. ;/ było nawet 52 co było dla mnie najlepsze!
Zaczęło się wszystko od moich problemów z okresem, był strasznie nieregularny, moja ginekolog leczyła mnie hormonami, po drodze brałam też tabletki anty.. i kg się uzbierały..
Cały czas mówiłam, że przejdę na dietę, ale jakoś nie mogłam się zmotywować, ciągle chłopak zabierał na miasto, na pizze, na piwo ze znajomymi.. i teraz mam tego efekty.. ale jak zobaczyłam ostatnio 66,3 kg na wadze.. powiedziałam sobie DOŚĆ! nie mogę wyglądać jak świnia.. i ograniczyłam fastfoody, słodycze.. zaczęłam ćwiczyć z Ewką Chodakowską, mam nadzieję, że dzięki mojej determinacji i waszemu wsparciu dam radę..
Waga obecna - 65kg, Cel nr. 1 - 58 , a marzeniem było by 52, ale to pomalutku

od hormonów tyle kg Ci się nie uzbierało, nie ma co na nie zwalać winy. Ja biorę od 3 lat-jestem chora i nie przytyłam z tego powodu ani kg

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez kasia77177

od hormonów tyle kg Ci się nie uzbierało, nie ma co na nie zwalać winy. Ja biorę od 3 lat-jestem chora i nie przytyłam z tego powodu ani kg

Oj uważam,że ten osąd jest zbyt rygorystyczny!
Ty nie przytyłaś, ale wiele dziewczyn tyję od hormonów więc nie ma co każdego oceniać według własnej miary

[5f1447851d3ba77d64f785ed4a041c7f75da4f2c_6000db02776ef]

Napisane przez kasia77177

od hormonów tyle kg Ci się nie uzbierało, nie ma co na nie zwalać winy. Ja biorę od 3 lat-jestem chora i nie przytyłam z tego powodu ani kg

Oczywiście, że od hormonów mogła przytyć. Mogła dostać takie tabletki, które akurat nie pasowały jej. Może być tak, że zbiera w organizmie wodę.

[Anielllka]

z chorobą nie ma żartów - ja zawsze byłam szczupła a w ciąży dostałam cukrzyce ciążową - tyłam ze wszystkiego, ćwicząc, trzymając dietę 1800-2000kcal tyłam 5 kg w 3 tygodnie, dopiero jak wyszła na jaw cukrzyca i zaczęłam brać insulinę to przestałam tyć....