Gaworzą, płaczą i brudzą pieluchy, lecz Mamy kochają jesienne Maluchy! IX-X 2012

[gda]

Ale mamy noc kolejną Nie śpi, tylko się pręży cały czas... Już nawet windi nie pomaga!

[fiolusiek]

Napisane przez gda

Ale mamy noc kolejną Nie śpi, tylko się pręży cały czas... Już nawet windi nie pomaga!

W iągu dnia ściągasz mu pampersa żeby się wykopał i wygazował Mojemu synkowi to pomaga, bo tak mu łatwiej pozbywać się gazów

[Asiuulka89]

Napisane przez gda

Ale mamy noc kolejną Nie śpi, tylko się pręży cały czas... Już nawet windi nie pomaga!

Moze nadal Twój pokarm sie nie oczyścił? A próbowałam
D tych czopkow viburcol? Moze by pomogły

[marta1986222]

Napisane przez niegrzeczna88

idę w poduchy, mleczko ściągnięte - nie chwaliłam się ale znów mam pełno mleczka

Napisane przez gda

Ale mamy noc kolejną Nie śpi, tylko się pręży cały czas... Już nawet windi nie pomaga!

Biedny Henio

[zielona1911]

No kurde tanio jest strasznie w Rossmanie, Ja kupilam kaszke ryzowa w biedrze za prawie 9zl a w ross za 5zl,no i te pampersy,One sa dobre tylko sa białe całe.Nie maja wzorkow,ale jakosc dobre,wiadomo niemieckie ja jak bylam u mamy w DE to Pikuś (ksywka na Oskara) mial takie z Penny Marktu-lepsze niz polskie pampersy

[Nisia4]

Dzień dobry!
Dziewczyny co myślicie o Doidy cup?
http://allegro.pl/kubeczek-doidy-cup...884848367.html
Czy któraś mama używała go już i może się wypowiedzieć?

[angel166]

Napisane przez gda

A ja dziś wzięłam pierwszy raz kąpiel z Heniem

Napuściliśmy duuużo wody do wanny i się razem taplaliśmy pod okiem tatusia. Super zabawa! I taki kontakt skóra do skóry jest niesamowity...

zazdroSzczę kochana u nas mezul coś nie daje sie przekonać bym wykazała sie z mała w wannie, bo boi sie nie wiem czego skoro by asekurowal nas obok i podał i odebralby mała.

dziękuję kochae za haslo coą jednak na tel mi sie foty nie wysqoetlaia grrr później wlaxE konpa i podejrze, bo nie widzialam Szymonka ani Igusi ze chrztu i świątecznych fot

coś miałam jeszcze napisac i zapomnialam xD

[kasiam187]

Napisane przez Nisia4

Dzień dobry!
Dziewczyny co myślicie o Doidy cup?
http://allegro.pl/kubeczek-doidy-cup...884848367.html
Czy któraś mama używała go już i może się wypowiedzieć?

czytałam o nim na jedynm z watków i mamuski polecały. ja zamierzam kupic na sprobe

Napisane przez gda

O kurczę, zapomniałam o Karmi! Jutro z rana każę mężowi lecieć do sklepu. Ale w 25 minut ściągnęłam 30 ml... Masakra.
Piję herbatkę laktacyjną, jedną Hippa, drugą taką do parzenia. Ale Karmi myślę zadziałałoby bardziej spektakularnie

trzymam kciuki zeby ruszyło!!!!


sandra wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu

[Sojka1990]

Kąpiele w wannie z dzieciakami są super

ze mną troche lepiej, ale boace gardło zostało, to chyba moja coroczna angina;/ tylko troche spozniona bo zawsze dopadała październik/listopad. raz gówna nie doleczyłam do końca i co roku mnie nawiedza.

Gda trzymam kciuki za pełne cycuchy

Jak w rossmanie taka promocja to trzeba się wybrać tylko niech ten pieprzony macierzyński dziś przyjdzie!

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Tamllin może Ty będziesz wiedziała- w jakim wieku dziecku ze skazą można z powrotem próbować podawać produkty mleczne?? Pytam czysto teoretycznie, na razie nie mam zamiaru próbować bo nie chce żeby znów mała się tak męczyła ze swędzącą buzią i nóżkami

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Tamllin może Ty będziesz wiedziała- w jakim wieku dziecku ze skazą można z powrotem próbować podawać produkty mleczne?? Pytam czysto teoretycznie, na razie nie mam zamiaru próbować bo nie chce żeby znów mała się tak męczyła ze swędzącą buzią i nóżkami

[gda]

Napisane przez fiolusiek

W iągu dnia ściągasz mu pampersa żeby się wykopał i wygazował Mojemu synkowi to pomaga, bo tak mu łatwiej pozbywać się gazów

W ciągu dnia gazy odchodzą bez problemu. Kupa też idzie zazwyczaj pięknie, tylko teraz uczuliło go coś co zjadłam w święta i jego kupa to taki zbity, zielony glutek, którego nie może się pozbyć I najgorsze jest to, że nadal odmawia butli... Jeszcze kupię dr Browns i spróbuję. Nakarmiłam go i spał do 8.50 na szczęście. A potem tatuś go przejął do teraz. Tatuś się poświęca, bo też się nie wyspał...

Hmmm teraz Henio ma dziwnie dobry humor

Zauważyłam jeszcze, że mniej siusia
No nic, dziś zadzwonię do nowej pediatry i się skonsultuję.

[gda]

Napisane przez angel166

zazdroSzczę kochana u nas mezul coś nie daje sie przekonać bym wykazała sie z mała w wannie, bo boi sie nie wiem czego skoro by asekurowal nas obok i podał i odebralby mała.

dziękuję kochae za haslo coą jednak na tel mi sie foty nie wysqoetlaia grrr później wlaxE konpa i podejrze, bo nie widzialam Szymonka ani Igusi ze chrztu i świątecznych fot

coś miałam jeszcze napisac i zapomnialam xD

A wiesz jak mój się bał??? Bał się, że mały mi wpadnie do wody i się zachłyśnie. Bo jak go raz kąpał, to Hen sobie nachlapał do buzi i się zakrztusił.

[marta1986222]

Boję się myć głowę,straciłam tyle włosów
Kiedy to się skończy?

[Kalpana]

Napisane przez lilka00

Kalpana- absolutnie się nie przejmuj, u mnie jest to samo, do mnie się nie uśmiechnie, nie zagada, do innych trochę, za to uwielbia moją mamę, dzisiaj się do niej na głos śmiała i gadała jak nigdy, a mnie ma w pupie. Moje przyjaciółki wczoraj brały ja n ręce, a jak ja wezmę to się wyrywa, ale wiem, że to się zmieni i jakoś bardzo się tym nie przejmuję . Też do niej gadam, śmieję się i wszystko, a ona nic .

No widzisz, Ty się tym kompletnie nie przejmujesz, a ja.... Ale mam nadzieję, że niedługo nasze dzieci będą nas uwielbiać

Napisane przez niegrzeczna88

wrzuciłam parę fotek z chrzcin Igusi na maila

Śliczne zdjęcia

Gda widać na zdjęciach z porodu, że humorek dopisywał hehe Oj kiedy to było... Pamiętam, jak się martwiłyśmy jak to będzie podczas porodu, że ciągle skurczy nie ma itd, a tu już mamy takie duże dzieciaczki i o porodzie wspominamy z uśmiechem

Jutro przyjeżdża do nas w odwiedziny mój kuzyn z żoną, którą chcielibyśmy za chrzestną dla naszego Krystianka. Trochę się boję, że się nie zgodzi, bo ma już kilkoro chrześników (chyba 3), ale nie mam kogo innego wziąć, a ją lubię... Niby jeszcze nie planujemy chrzcin, dopiero wiosną albo początkiem lata, ale wole mieć wszystko wcześniej ustalone, niż tak na ostatnią chwilę szukać kogoś, w razie gdyby się nie zgodziła. Ale z racji tego, że dziecku się nie odmawia mam nadzieję, że się zgodzi

[Sojka1990]

Co do tego że dziecku się nie odmawia.. jak chrzciliśmy bliźniaczki to przejechałam się na... księdzu! brat cioteczny mojego eks jest księdzem- udzielał nam ślubu i wyobraźcie sobie że odmówił kiedy poprosiliśmy go aby został chrzestnym Hani! Byliśmy pierwsi komu odmówił z rodziny.. przykre to było bardzo no bo kurde ksiądz i powiedział prosto w twarz nie, bez żadnego tłumaczenia..

Dziś 9ty dzień @ kiedy się wreszcie skończy ja się pytam

[marta1986222]

Napisane przez Sojka1990

Co do tego że dziecku się nie odmawia.. jak chrzciliśmy bliźniaczki to przejechałam się na... księdzu! brat cioteczny mojego eks jest księdzem- udzielał nam ślubu i wyobraźcie sobie że odmówił kiedy poprosiliśmy go aby został chrzestnym Hani! Byliśmy pierwsi komu odmówił z rodziny.. przykre to było bardzo no bo kurde ksiądz i powiedział prosto w twarz nie, bez żadnego tłumaczenia..

Dziś 9ty dzień @ kiedy się wreszcie skończy ja się pytam

Ja miałam 8

[tamlin111]

Dzień dobry.
Mam w domu małego potwora

Napisane przez gda

A ja właśnie ciągnę "suchego cyca" laktatorem... Mam nadzieję, że to coś pomoże. Bo ostatnie karmienie miałam z 2 piersi, żeby się najadł, tak już mało mam

Najgorsze jest to, że się potwornie tym stresuję! I nie potrafię tego powstrzymać...

No właśnie miałam się już wczoraj pytać jak z pokarmem. A pierś nadal boli? U mnie też jakoś mniej pokarmu jest i mnie to stresuje.

Napisane przez Katee27

U nas jest skok jak nic.Kuba szaleje,nie poznaje mojego dziecka.Wstyd mówić,ale dziś miałam go kilka razy dosyć

U mnie to samo. Miałam wczoraj dość.

Napisane przez katiem

Wiecie, że we wtorek 11 grudnia byłam z dziećmi u lekarza. Z Kubą po raz drugi. Lekarka stwierdziła u obu przeziębienie. Obaj osłuchowo byli czyści. środa, czwartek Kubuś już nie kaszlał i cieszyłam się, że jest super. Ale z piątku na sobotę już nocka była nieprzespana przez kaszel. Jak tylko mąż wrócił ze szkolenia w sobotę pojechaliśmy do szpitala klinicznego na IP.
Czekając na przyjęcie patrzyłam na śpiącego Kubusia i zaczęłam płakać ze zdenerwowania. A mąż mnie pyta: "czy tak wygląda chore dziecko"?
Przed nami były przyjmowane bliźnięta - mniej więcej w tym samym wieku.
Nadeszła nasza kolej.
Pani doktor - wtedy zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie - osłuchała młodego i zdiagnozowała obturację dróg oddechowych. I że Kubuś jest do przyjęcia. No to ja już zupełnie się rozkleiłam. Wtedy tez ostro skrytykowała moją lekarkę - dlatego Wam napisałam, że już więcej do niej nie pójdę. Potem zdjęcie - wykazało pojedyncze zmiany - nie charakterystyczne - jakby to było zdjęcie dorosłego uznano by to za normę. Potem pobranie krwi z paluszka - wyniki również w normie.
Powiedziałam, że w domu jest drugi synek i najprawdopodobniej ma to samo. To kazała mi iść na oddział z Kubą, a mąż miał przywieźć Pawełka.
Na szczęście starszy dostał antybiotyk do domu.
Poszłam na oddział - dostałam własną salę z łazienką. To był oddział reumatyczno - endokrynologiczny bo na pulmonologii nie było miejsca, a to był oddział tej przyjmującej. Zresztą Ona ma kilka specjalizacji i podobno byliśmy w bardzo dobrych rękach.
Na oddziale pielęgniarka mnie oprowadziła. Byłam bardzo zaskoczona warunkami i ogólnym wyglądem bo na chirurgii jak byłam z Pawełkiem wyglądało to zupełnie inaczej.
Potem wenflonik - troszkę płakał, a potem odśluzowywanie - jeden z gorszych zabiegów jaki pamiętam - czyli frida, ale z rurką wkładaną głęboko w nos i do gardła by wywołać kaszel i odksztuszenie wydzieliny.
Póki co tyle bo jak widzicie późno się zrobiło
c.d.n.

Na Szpitalnej byłaś, na oddziale XII???
A odśluzowanie nie przyjemnie ale bardzo pomaga.

Napisane przez Nisia4

Dzień dobry!
Dziewczyny co myślicie o Doidy cup?
http://allegro.pl/kubeczek-doidy-cup...884848367.html
Czy któraś mama używała go już i może się wypowiedzieć?

Ja to jeszcze nie myślę o takich odległych rzeczach.

Napisane przez Sojka1990

Tamllin może Ty będziesz wiedziała- w jakim wieku dziecku ze skazą można z powrotem próbować podawać produkty mleczne?? Pytam czysto teoretycznie, na razie nie mam zamiaru próbować bo nie chce żeby znów mała się tak męczyła ze swędzącą buzią i nóżkami

Jak Paula miała stwierdzoną skazę to dopiero około 9-tego miesiąca zaczęłam próbować z nabiałem. Z reguły skaza do roku mija, ale nie zawsze. Przez ten czas była na Bebilonie Pepti. No ale raz na jakiś czas Danonka zjadła i po tym widziałam że nic jej nie jest. I zaczęłam podawać więcej. Teraz moim zdaniem za szybko.

[gda]

Napisane przez tamlin111

Dzień dobry.
Mam w domu małego potwora

No właśnie miałam się już wczoraj pytać jak z pokarmem. A pierś nadal boli? U mnie też jakoś mniej pokarmu jest i mnie to stresuje.

Pierś już nie boli na szczęście.
Ale z pokarmem chyba kiepsko... Teraz leżę i mały ssie tego chorego cyca przez sen, może coś tam zdziała. W nocy musiałam podawać oba na jedno karmienie...

Ja to mam w sobie taki paniczny lęk "co będzie jak on się nie naje, będzie głodny, a ja będę miała pustkę w cycach"

Mąż kupił 3 karmi. Jedną szklaneczkę już wypiłam. Mogę wypić całe?

Ooo czuję, że napłynęło trochę mleka. Oby tak dalej!

[Katee27]

Witam.Jakoś nie mam dziś humoru...

Napisane przez Asiuulka89

Byłam widziałam

Katee Twoi synowie cudnie a z Kubusia pulpecik sie zrobił.

dziękipewnie waży już ponad 7kg,ale jest długi w miare,bo ubranka już 74nosimy.A szwagierki waży podobnie a jest krótszyon to dopiero pulpecik,pokaże Ci,może na tym zdjęciu nie widać,ale ma piękne oczy.

Napisane przez Nisia4

Dzień dobry!
Dziewczyny co myślicie o Doidy cup?
http://allegro.pl/kubeczek-doidy-cup...884848367.html
Czy któraś mama używała go już i może się wypowiedzieć?

ale to już do starszego dziecka.Ja będę kupowała kubek z dziubkiem,albo z rurką.

Napisane przez Sojka1990

Co do tego że dziecku się nie odmawia.. jak chrzciliśmy bliźniaczki to przejechałam się na... księdzu! brat cioteczny mojego eks jest księdzem- udzielał nam ślubu i wyobraźcie sobie że odmówił kiedy poprosiliśmy go aby został chrzestnym Hani! Byliśmy pierwsi komu odmówił z rodziny.. przykre to było bardzo no bo kurde ksiądz i powiedział prosto w twarz nie, bez żadnego tłumaczenia..

Dziś 9ty dzień @ kiedy się wreszcie skończy ja się pytam

Ja tam nie jestem do tych słów przekonana,że się nie odmawia.Nie ma ktoś ochoty,to nie.To jest zupełnie co innego niż decydowanie o życiu dziecka.Np.moja starsza siostra tak zareagowała na moje zapytanie,czy zostanie chrzestną,że jej podziękowałam.Powiedziała (z takim przekąsem) właśnie...no dziecku się nie odmawiawkurzyłam się wtedy,bo nie lubię jak ktoś tak mówi.Co prawda potem pogadałyśmy i została niąInaczej było z chrzestnym,od razu się zgodził z uśmiechem na ustacha obawiałam się,że on właśnie odmówi.

A co do @,to nadal taka obfita?

gda możesz całePowodzenia

wstawiam pulpecika Piotrusia

[tamlin111]

Napisane przez gda

Pierś już nie boli na szczęście.
Ale z pokarmem chyba kiepsko... Teraz leżę i mały ssie tego chorego cyca przez sen, może coś tam zdziała. W nocy musiałam podawać oba na jedno karmienie...

Ja to mam w sobie taki paniczny lęk "co będzie jak on się nie naje, będzie głodny, a ja będę miała pustkę w cycach"

Mąż kupił 3 karmi. Jedną szklaneczkę już wypiłam. Mogę wypić całe?

Ooo czuję, że napłynęło trochę mleka. Oby tak dalej!

Pij ze spokojem, nawet kilka. Ja też dziś wypiję jak wrócę z miasta.

[marzenka1984]

Napisane przez katiem

Hello!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!
Tęskniłyście????

Musiałam nacieszyć się dzisiaj rodziną. Położę jeszcze Pawła.

Matko laski co ja przeżyłam w tym szpitalu.... jak będę miała więcej czasu to wszystko opowiem.
Cieszę się, że już jestem z Wami. 1,5 tygodna bez internetu - koszmar

Jak dobrze, że już w domku jesteście

Napisane przez marta1986222

Boję się myć głowę,straciłam tyle włosów
Kiedy to się skończy?

Mam dokładnie to samo lecą jak głupie a jeszcze po umyciu jak wyciągam z sitka to wygląda to przerażająco.

Napisane przez Sojka1990

Co do tego że dziecku się nie odmawia.. jak chrzciliśmy bliźniaczki to przejechałam się na... księdzu! brat cioteczny mojego eks jest księdzem- udzielał nam ślubu i wyobraźcie sobie że odmówił kiedy poprosiliśmy go aby został chrzestnym Hani! Byliśmy pierwsi komu odmówił z rodziny.. przykre to było bardzo no bo kurde ksiądz i powiedział prosto w twarz nie, bez żadnego tłumaczenia..

Dziś 9ty dzień @ kiedy się wreszcie skończy ja się pytam

Mój @ trwa już 8 dni. Przed ciążą miałam maksymalnie 7 dni. Mam nadzieję, że wszystko jest ok.

Ale jestem śpiąca ;/

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Maks kończy dzisiaj 3 miesiące wchodzimy w 4
Ważyłam się z nim wczoraj i waży 7200 tłuścioszek.

[marta1986222]

Napisane przez marzenka1984;38317721

[COLOR=Silver

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

[/COLOR]Maks kończy dzisiaj 3 miesiące wchodzimy w 4
Ważyłam się z nim wczoraj i waży 7200 tłuścioszek.

wszystkiego naj

[lidka0308]

Napisane przez gda

Ale mamy noc kolejną Nie śpi, tylko się pręży cały czas... Już nawet windi nie pomaga!

u nas od piątej to samo
mała stękała niemiłosiernie i się kręciła, ale udawało mi się ją usypiać na ok 45 minut i potem znowu stękanie
więc mama dziś nie śpi od tej piątej
koło 9 rano w końcu kupa poszła a razem z nią chyba siku i śpiochy po pachy mokre
Gda świetne fotki z porodu
no i trzymam kciuki za mleczko

Napisane przez marta1986222

Boję się myć głowę,straciłam tyle włosów
Kiedy to się skończy?

oj mam to samo
garściami wychodzą mendy
podobno ok 6 miesięcy od porodu to się uspokaja
no to u mnie jeszcze trzy miesiące
a jak tak dalej pójdzie to łysa zostanę do tego czasu

my dziś po szczepieniu
mała śpi
nawet nie zapłakała ani nie zakwiliła
a przed nami był na szczepieniu chłopczyk
miał już 6 tyg a ważył 2700 wcześniaczek
normalnie był taki maleńki, że ta pielęgniarka nie miała gdzie mu wkłuć w nóżkę bo takie były chudziutkie i bez mięśni
Lili przez tydzień przybrała te swoje 100g
będziemy robić usg brzuszka, ale lekarka powiedziała, że gdzieś za miesiąc, bo teraz straszna grypa panuje i nie chce, żeby mała po przychodniach się tułała i złapała choróbsko, tym bardziej, że wyniki miała dobre i wygląda zdrowo i jest wesoła
jak by się coś działo niepokijącego, to kazała przyjść wcześniej i wtedy usg zrobimy

piękne fotki powstawiałyście na maila
Iga do mamy bardzo podobna
Kubuś i Jurek słodziaki dwa
Pola uśmiech ma cudowny
Justyna piękną tworzycie rodzinę - ty śliczna, mąż przystojny a Szymonek do schrupania
No i w Filipku to ja bym się zakochała gdyby nie ta różnica wieku


aaa i promocja w Rossmannie to lipa bo karty dziś nie działają
tzn lipa na razie, może zaczną działać, ale system im się wykrzaczył i zmoich zakupów nici dziś wyszły
a chciałam już na przyszłość pokupować jakiś kleik, kaszkę i słoiczki

[Asiuulka89]

Nareszcie mam chwile spokoju Zuzia z tatą na zakupach Jasiu śpi a ja się byczę

Katee faktcyznie mega pulpet ma ze trzy brody

no to wstawiam moje faworyty któe zakupiłam
http://www.zara.com/webapp/wcs/store...%C3%B3wk%C4%85

http://www.zara.com/webapp/wcs/store...TENIS%C3%93WKI

http://www.zara.com/webapp/wcs/store...0%C4%86WIEKAMI

http://www.zara.com/webapp/wcs/store...%20NA%20BOKACH

http://www.zara.com/webapp/wcs/store...%20Z%20PASKIEM

http://www.zara.com/webapp/wcs/store...I%20NA%20PASKU

[tamlin111]

Napisane przez marzenka1984

Maks kończy dzisiaj 3 miesiące wchodzimy w 4
Ważyłam się z nim wczoraj i waży 7200 tłuścioszek.

Najlepszego

Napisane przez lidka0308

aaa i promocja w Rossmannie to lipa bo karty dziś nie działają
tzn lipa na razie, może zaczną działać, ale system im się wykrzaczył i zmoich zakupów nici dziś wyszły
a chciałam już na przyszłość pokupować jakiś kleik, kaszkę i słoiczki

No nie strasz, bo ja dziś idę na zakupy.

Napisane przez Asiuulka89

Nareszcie mam chwile spokoju Zuzia z tatą na zakupach Jasiu śpi a ja się byczę

Katee faktcyznie mega pulpet ma ze trzy brody

no to wstawiam moje faworyty któe zakupiłam
http://www.zara.com/webapp/wcs/store...%C3%B3wk%C4%85

http://www.zara.com/webapp/wcs/store...TENIS%C3%93WKI

http://www.zara.com/webapp/wcs/store...0%C4%86WIEKAMI

http://www.zara.com/webapp/wcs/store...%20NA%20BOKACH

http://www.zara.com/webapp/wcs/store...%20Z%20PASKIEM

http://www.zara.com/webapp/wcs/store...I%20NA%20PASKU

Matko co za ceny, za sweter i te spodenki bym w życiu tyle nie dała. Ale kurteczka cudna.

[lidka0308]

Napisane przez gda

Pierś już nie boli na szczęście.
Ale z pokarmem chyba kiepsko... Teraz leżę i mały ssie tego chorego cyca przez sen, może coś tam zdziała. W nocy musiałam podawać oba na jedno karmienie...

Ja to mam w sobie taki paniczny lęk "co będzie jak on się nie naje, będzie głodny, a ja będę miała pustkę w cycach"

Mąż kupił 3 karmi. Jedną szklaneczkę już wypiłam. Mogę wypić całe?

Ooo czuję, że napłynęło trochę mleka. Oby tak dalej!

kochana pij ile chcesz tego karmi tylko je do szklanki przelewaj żeby się po drodze wygazowało trochę, bo jak nie to bpotem Henio wzdęcia może mieć jeszcze gorsze

a jak mleka nie będzie to dasz butlę
musisz wyluzować tak jak ja po kilku kryzysach
wiem, że to się łatwo mówi, ale nie ma innego sposobu
trzeba się naprawdę wylajtować i myśleć, że będzie dużo mleczka
u mnie teraz to działa

[kraven]

Cześć. U nas dzisiaj cudowna noc - wstawaliśmy o 2, 5 i o 9
W związku z tym Jasiu od rana ma fantastyczny humor - gada, śmieje się i ogólnie daje czadu w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Dziewczyny mam pytanie - jestem na etacie i czy w czasie macierzyńskiego za każdy miesiąc naliczany jest mi urlop wypoczynkowy?

[justyna12345]

Y

Napisane przez gda

Ja to mam w sobie taki paniczny lęk "co będzie jak on się nie naje, będzie głodny, a ja będę miała pustkę w cycach"

gda ja wieczorem musialam podawac Szymkowi 30-60ml mm bo jak dawalam mu z obu (.) to mial malo i plakal..mleka bylo w obu tyle co kot naplakal,teraz jedno wieczorne karmienie cycem zamieniam na mm 120ml i to toleruje,pije ok 21-22:00 i przesypia 5-6h,potem znowu podaje pierś i wtedy na nocnym karmieniu są juz pelne..ciezko mi bylo pogodzic sie z myślą ze musze go dokarmiać raz dziennie. wiem ze najedzone dziecko to szczesliwe dziecko i w końcu ten fakt zaakceptowalam..trzymam kciuki żeby laktacja ruszyla gda mysl pozytywnie

[Iwa844]

Napisane przez kraven

Cześć. U nas dzisiaj cudowna noc - wstawaliśmy o 2, 5 i o 9
W związku z tym Jasiu od rana ma fantastyczny humor - gada, śmieje się i ogólnie daje czadu w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Dziewczyny mam pytanie - jestem na etacie i czy w czasie macierzyńskiego za każdy miesiąc naliczany jest mi urlop wypoczynkowy?

W czasie macierzyńskiego nalicza się normalnie tak jakbyś pracowała

[ula2689]

Napisane przez Katee27

Ja tam nie jestem do tych słów przekonana,że się nie odmawia.Nie ma ktoś ochoty,to nie.To jest zupełnie co innego niż decydowanie o życiu dziecka.Np.moja starsza siostra tak zareagowała na moje zapytanie,czy zostanie chrzestną,że jej podziękowałam.Powiedziała (z takim przekąsem) właśnie...no dziecku się nie odmawiawkurzyłam się wtedy,bo nie lubię jak ktoś tak mówi.Co prawda potem pogadałyśmy i została niąInaczej było z chrzestnym,od razu się zgodził z uśmiechem na ustacha obawiałam się,że on właśnie odmówi.

A co do @,to nadal taka obfita?

gda możesz całePowodzenia

wstawiam pulpecika Piotrusia

Ja kiedyś odmówiłam przyjaciółce bo wiedziałam że jej jedyna rodzona siostra bardzo chce byc chrzestną dla Agatki.Natomiast u nas siostra tzta musiała się zastanowići też jęczała: no wiesz dziecku się nie odmawia, ale żeby potem nie było że ciotka biednaNie mieliśmy kogo wziąźc więc przemilczałam temat

[Katee27]

Napisane przez tamlin111

Najlepszego


No nie strasz, bo ja dziś idę na zakupy.


Matko co za ceny, za sweter i te spodenki bym w życiu tyle nie dała. Ale kurteczka cudna.

ja lubię ubranka z Besta Plus i coccodrilo

Asia fajne zakupy.
dla Maksia za 3mce i wage

ale mieliśmy kupe,cała wypłynęła przez lewy bok

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Napisane przez ula2689

Ja kiedyś odmówiłam przyjaciółce bo wiedziałam że jej jedyna rodzona siostra bardzo chce byc chrzestną dla Agatki.Natomiast u nas siostra tzta musiała się zastanowići też jęczała: no wiesz dziecku się nie odmawia, ale żeby potem nie było że ciotka biednaNie mieliśmy kogo wziąźc więc przemilczałam temat

i przyjaciółka nie obraziła się?Moja siostra zadzwoniła do mnie z pytaniem,czy prezent z okazji chrztu może dać później,bo akyrat mieli inne wydatki związane ze zdrowiem młodszego synka,dla nas nie było problemu,a bałam się,że dzwoni powiedzieć,że nie będzie chrzestną.
I tak myślimy z mężem,że kiedyś w przyszłości do trzeciego już nie mamy chrzestnych