Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

[klaudia1534]

TŻ wczoraj przywiózł mi puzzle i ja jak ta idiotka siedzę i je cały czas układam
My też już bardzo byśmy chcieli mieć dzidziusia ale jak narazie ani warunki mieszkaniowe ani finansowe nam na to nie pozwalają.. Ale mamy plan po ślubie zacząć się starać, mam nadzieję, że nasza sytuacja będzie o wiele lepsza niż teraz

[ane3kaa]

Napisane przez kulbensikowa

Chcialam sie Wam jeszcze pochwalic, ze przed swietami , gdy tz byl w pracy to ja z samego rana dostalam zaproszenie od tz siostry i babci bym przyszla piec pierniczki pierwszy raz w zyciu poszlam do tz domu bez niego:P i siedzialam tam calutki dzien bylo bardzo fajnie i sympatycznie dostalam tez wtedy oficjalne zaproszenie od tz mamy na wigilie
Na wigilii rowniez bylo bardzo sympatycznie jestem zadowolona i taka szczesliwa ze traktuja mnie juz jak rodzine dostalam od nich duuzo prezentow bardzo fajnych wszyscy byli dla mnie bardzo mili pozniej pojechalismy do mnie na wigilie i tez spedzilismy rodzinnie swieta moj tz podlozyl mi pod choinke bardzo duze dwa pudla w ktorych byly super prezenty, jednym z nich jest laptop bialy sony vaio dzieki czemu moge teraz do Was pisac Bardzo sie ciesze ze w te swieta nadal bylismy w komplecie wszyscy,ze babcia dobrze sie czula i posiedziala z nami dlugo przy wigilijnym stoleTeraz jeszcze powoli szykujemy sie na wyjazd na sylwestra ze znajomymi nad jezioro do mojego tz

No i tyle w skrocie u mnie.. a, i bardzo Was prosze o kciuki 8 stycznia, zdaje egzamin teoretyczny na prawko

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------


haha ok, tylko poczekam az plony zejda

Teoretyczny ? to nie masz praktycznego od razu ?

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Biore się za pisanie dalszej części mojej pracy inżynierskiej ( mam oddać ją na 18 stycznia (

[Waniliova]

Napisane przez monikkad

A ja rozchorowałam się :///

No szlag by trafił

O kurczę, współczuję ja w święta byłam chora

ane3kaa ja też muszę się wreszcie wziąć za pisanie pracy licencjackiej

A co do prawka to ja też miałam strasznego stresa na szczęście już jestem po dla mnie prawko to było najgorsze przeżycie

[Tycikata]

Napisane przez Piankka

Jadę 4 stycznia do Pzn na szczęście mój gin będzie wykonywał zabieg, a nie ktoś mi obcy.

Wszystko będzie ok zobaczysz

Napisane przez AnULka248

ja ostatnio mam mieszane uczucia, chciałabym takiego małego szkraba, Tż jeszcze bardziej, ale jak przychodzi co do czego to wolimy poczekać te półtora roku

Mam dokładnie tak samo w sumie warunki na dziecko są bo oboje mamy dobrą pracę, TŻ ma swoje mieszkanie, ale mimo wszystko wolałabym tak tradycyjnie czyli po ślubie i poza tym, po ciąży pewnie się roztyję to nie chcę później jak ten biały bałwan turlać się do ołtarza na swój ślub

Napisane przez kulbensikowa

Chcialam sie Wam jeszcze pochwalic, ze przed swietami , gdy tz byl w pracy to ja z samego rana dostalam zaproszenie od tz siostry i babci bym przyszla piec pierniczki pierwszy raz w zyciu poszlam do tz domu bez niego:P i siedzialam tam calutki dzien bylo bardzo fajnie i sympatycznie dostalam tez wtedy oficjalne zaproszenie od tz mamy na wigilie
Na wigilii rowniez bylo bardzo sympatycznie jestem zadowolona i taka szczesliwa ze traktuja mnie juz jak rodzine dostalam od nich duuzo prezentow bardzo fajnych wszyscy byli dla mnie bardzo mili pozniej pojechalismy do mnie na wigilie i tez spedzilismy rodzinnie swieta moj tz podlozyl mi pod choinke bardzo duze dwa pudla w ktorych byly super prezenty, jednym z nich jest laptop bialy sony vaio dzieki czemu moge teraz do Was pisac Bardzo sie ciesze ze w te swieta nadal bylismy w komplecie wszyscy,ze babcia dobrze sie czula i posiedziala z nami dlugo przy wigilijnym stoleTeraz jeszcze powoli szykujemy sie na wyjazd na sylwestra ze znajomymi nad jezioro do mojego tz

No i tyle w skrocie u mnie.. a, i bardzo Was prosze o kciuki 8 stycznia, zdaje egzamin teoretyczny na prawko

Super, ale Ci zazdroszczę świąt

A co do prawka to nie ma się co stresować ja podeszłam do egzaminu na luzie, bo wiedziałam, że za pierwszym razem i tak nikt nie zdaje, jeszcze dostałam auto nr 13....i co....zdałam...do tej pory nie wiem jak ja to zrobiłam

[velika]

Napisane przez monikkad

A ja rozchorowałam się :///

No szlag by trafił

zdrowia towarzyszko niedoli!
Mnie nieźle siekło, godzinę temu miałam temp. 38,7 :/ Ale wzięłam ibuprom, zrobiłam sobie zimny okład i teraz leje się ze mnie. Coś paskudnego mi się przypałętało. A ja chciałam rano iść do pracy, dobrze, że mnie matka w domu zatrzymała Moja szefowa to świetna kobieta, ale bardzo nie lubi, jak ktoś jej rano dzwoni, że do pracy nie przyjdzie :/ No ale przed telefonem do niej załatwiłam zastępstwo, więc ok.
kulbensikowa, będę trzymać kciuki ale nie ma się czego bać, teoria to łatwizna

[myboyismine]

kulbensikowa, trzymamy kciuki

[Tycikata]

Te chorowitki udzielają się tu na forum i zarażają innych do wyra wracać i to już

Napisane przez Waniliova

ane3kaa ja też muszę się wreszcie wziąć za pisanie pracy licencjackiej

ossszzzz kurde a ja za magisterską prędzej napiszę mgrkę z wizażu jak tak dalej pójdzie

[monikkad]

Napisane przez velika

zdrowia towarzyszko niedoli!
Mnie nieźle siekło, godzinę temu miałam temp. 38,7 :/ Ale wzięłam ibuprom, zrobiłam sobie zimny okład i teraz leje się ze mnie. Coś paskudnego mi się przypałętało. A ja chciałam rano iść do pracy, dobrze, że mnie matka w domu zatrzymała Moja szefowa to świetna kobieta, ale bardzo nie lubi, jak ktoś jej rano dzwoni, że do pracy nie przyjdzie :/ No ale przed telefonem do niej załatwiłam zastępstwo, więc ok.
kulbensikowa, będę trzymać kciuki ale nie ma się czego bać, teoria to łatwizna

Ehh, się nam przytrafiło :/ Ja chyba jakieś zapalenie krtani, bo tak mnie gdzieś tam na dole gardła boli, że no tragedia.
A jak tam z Sylwestrem, planujesz iść mimo choroby jakby się nie polepszyło?
My już z TŻ-tem mamy imprę opłaconą, grrrr.

Kulbensikowa, trzymam kciuki

[velika]

Napisane przez Tycikata

Te chorowitki udzielają się tu na forum i zarażają innych do wyra wracać i to już


ossszzzz kurde a ja za magisterską prędzej napiszę mgrkę z wizażu jak tak dalej pójdzie

z wyra nawet nie wychodzę Jak wylezę, to zaraz cała drżę z zimna. Na szczęście wymyślono laptopy
Współczuję pisania, to była dla mnie droga przez mękę.

Napisane przez monikkad

Ehh, się nam przytrafiło :/ Ja chyba jakieś zapalenie krtani, bo tak mnie gdzieś tam na dole gardła boli, że no tragedia.
A jak tam z Sylwestrem, planujesz iść mimo choroby jakby się nie polepszyło?
My już z TŻ-tem mamy imprę opłaconą, grrrr.

Miałam jechać jutro już do Poznania, no ale nie pojadę oczywiście. Jak mi się polepszy, to ruszę w niedzielę albo w poniedziałek, a jak nie, to trudno. Na szczęście mam zaplanowaną imprezę u znajomych, więc w razie czego po prostu nie pójdę.

[monikkad]

Napisane przez Tycikata

Te chorowitki udzielają się tu na forum i zarażają innych do wyra wracać i to już


ossszzzz kurde a ja za magisterską prędzej napiszę mgrkę z wizażu jak tak dalej pójdzie

No leżę w wyrze z laptopem :P
A zaraz idę spać...

Ja już napisałam jedną licencjacką, jedną magisterską i teraz kolejną licencjacką piszę i to po niemiecku Ja od marca ruszam ostro z pisaniem, bo na razie etap zapoznawania się z opracowaniami.

[myboyismine]

ciekawe kiedy ja się wyrobię ze swoją pracą mgr

[Tycikata]

Wyłączać te laptopy! trzeba spać a nie grzebać w laptopach

Napisane przez monikkad

pisałam jedną licencjacką, jedną magisterską i teraz kolejną licencjacką piszę i to po niemiecku Ja od marca ruszam ostro z pisaniem, bo na razie etap zapoznawania się z opracowaniami.

ja swoją po inglishu.... ale po niemiecku???? no rispekt

[kulbensikowa]

Napisane przez Piankka

To fajnie, że wszystko super i że babcia była!

Przed teoretycznym to miałam takiego stresa, że hej

No ja jestem wlasnie osoba bardzo przezywajaca wszystko, wiec mimo ze teoria to prosta sprawa i rozwiazuje ja bez problemow to na pewno bede miala stresa....taka juz jestem , co zrobic

[ane3kaa]

no już mam lepszy humor złozylam skarge na lekarza ktory mnie w chamski sposób potraktował kiedy oczekiwałam pomocy.... a teraz biore sie za pisanie

[kulbensikowa]

Napisane przez ane3kaa

Teoretyczny ? to nie masz praktycznego od razu ?

tak, tylko teoretyczny, po prostu zeby wyrobic sie przed styczniowymi zmianami , lepiej mi bylo niestety zapisac sie najpierw na sam teoretyczny a dopiero pozniej na praktyczny..

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Bardzo Wam kochane dziekuje za kciuki , na pewno sie przydadza a jak bede miala juz egzamin praktyczny to trzeba bedzie trzymac chyba oba kciuki i do tego jeszcze dwa palce duze u stop jednoczesnie

[cikulada]

Napisane przez kulbensikowa

No i tyle w skrocie u mnie.. a, i bardzo Was prosze o kciuki 8 stycznia, zdaje egzamin teoretyczny na prawko

Ja również przyłączam się do trzymania kciuków

Za chwilę idę do lekarza bo robiłam przed świętami badania na tarczycę bo w tamtym roku miałam wynik dosyć wysoki, później robiłam ponownie badania żeby sprawdzić czy te wyniki spadły i było wszystko ok ale teraz po roku musiałam znowu powtórzyć badania i sprawdzić czy w dalszym ciągu jest wszystko dobrze i aż się boję co mi tam wyszło Na szczęście za niedługo będę już wszystko wiedzieć

[Kishlaczkowa]

kulbensikowa będzie dobrze! Ja zdawałam 26.10 i miałam oba jednego dnia. Przed teoretycznym stresowałam się gorzej, niż przed praktycznym! Podobnie jak Tycikata stwierdziłam, że i tak praktycznego nie zdam za 1 razem także na luzie, no i czułam się pewnie za kierownicą. Choć także do dziś nie wierzę, że tak się stało i zachodzę w głowę, jak to możliwe

Wyjechałam na miasto i mój egzaminator pytał mnie o głupoty! "Czemu pani zrobiła to, czemu tamto...?" - miałam sieczkę w głowie i jechałam przekonana, że chce mnie oblać. Na placu trzymał mnie jeszcze 10 min w samochodzie i dyskutowałam z nim czemu tak, czemu owak, mimo że wszyscy mówili mi "nie dyskutuj, bo Cię obleje!", ale ja mimo to postanowiłam mu wszystko wyjaśniać i mówić, no bo jak i tak byłam przekonana, że nie zdałam, to nic nie tracę. Po całej dyskusji z nim on mówi do mnie: "Przekonała mnie pani, wynik pozytywny". Wyszłam ze szczęką do kolan! A kobieta jeszcze do mnie jak szłam z egzaminatorem: "Za którym razem?!", a ja, że za pierwszym i kobieta zaczęła "o jej, za pierwszym, gratuluję, w Warszawie, no nie..." A mój TŻ podchodzi i zadowolony, że z głowy, bo tak to on mnie wszędzie woził Najważniejsze by od razu zacząć jeździć, ja dzięki temu już po tygodniu od odebrania zaczęłam sama jeździć i nabieram tak zwanej pewności

[ane3kaa]

Napisane przez cikulada

Ja również przyłączam się do trzymania kciuków

Za chwilę idę do lekarza bo robiłam przed świętami badania na tarczycę bo w tamtym roku miałam wynik dosyć wysoki, później robiłam ponownie badania żeby sprawdzić czy te wyniki spadły i było wszystko ok ale teraz po roku musiałam znowu powtórzyć badania i sprawdzić czy w dalszym ciągu jest wszystko dobrze i aż się boję co mi tam wyszło Na szczęście za niedługo będę już wszystko wiedzieć

A to idziesz do endokrynologa czy do rodzinnego po te badania ?? ja tez zrobiłam sobie ostatnio badania i usg

[Waniliova]

Napisane przez Tycikata

Wszystko będzie ok zobaczysz


Mam dokładnie tak samo w sumie warunki na dziecko są bo oboje mamy dobrą pracę, TŻ ma swoje mieszkanie, ale mimo wszystko wolałabym tak tradycyjnie czyli po ślubie i poza tym, po ciąży pewnie się roztyję to nie chcę później jak ten biały bałwan turlać się do ołtarza na swój ślub


Super, ale Ci zazdroszczę świąt

A co do prawka to nie ma się co stresować ja podeszłam do egzaminu na luzie, bo wiedziałam, że za pierwszym razem i tak nikt nie zdaje, jeszcze dostałam auto nr 13....i co....zdałam...do tej pory nie wiem jak ja to zrobiłam

Dobre a z prawkiem to zdolniacha z Ciebie ja za pierwszym razem nie zdałam, ale na miasto wyjechałam

Napisane przez Tycikata

ossszzzz kurde a ja za magisterską prędzej napiszę mgrkę z wizażu jak tak dalej pójdzie

O, właśnie wizaż uzależnia!

Napisane przez kulbensikowa

tak, tylko teoretyczny, po prostu zeby wyrobic sie przed styczniowymi zmianami , lepiej mi bylo niestety zapisac sie najpierw na sam teoretyczny a dopiero pozniej na praktyczny..

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Bardzo Wam kochane dziekuje za kciuki , na pewno sie przydadza a jak bede miala juz egzamin praktyczny to trzeba bedzie trzymac chyba oba kciuki i do tego jeszcze dwa palce duze u stop jednoczesnie

Spokojnie, będziemy trzymać co tylko się da

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Napisane przez cikulada

Ja również przyłączam się do trzymania kciuków

Za chwilę idę do lekarza bo robiłam przed świętami badania na tarczycę bo w tamtym roku miałam wynik dosyć wysoki, później robiłam ponownie badania żeby sprawdzić czy te wyniki spadły i było wszystko ok ale teraz po roku musiałam znowu powtórzyć badania i sprawdzić czy w dalszym ciągu jest wszystko dobrze i aż się boję co mi tam wyszło Na szczęście za niedługo będę już wszystko wiedzieć

Trzeba być dobrej myśli! Będzie ok, zobaczysz

[Angel_21_]

o widzę ze mowa o prawo jazdy u mnie było tak ze modliłam się by zdać teorie o praktyce nawet nie marzyłam... moja mama też nie wierzyła że dam rade i jak wracałam stała już w kolejce żeby mnie zapisać na następny termin a ja do niej że zdałam za pierwszym razem na początku mi nie uwierzyła i stała w kolejce dalej haha jak jej pokazałam papierek to była w szoku a mój były tak się wściekł że zdałam za 1 razem bo miałam przed nim egzamin że frajer zdał dopiero za trzecim ... hehe a z racji ze moja mama go nie lubiła cieszyła się jak dziecko i mówiła w kółko DOBRZE MU TAK HAHA

[Waniliova]

Napisane przez Angel_21_

o widzę ze mowa o prawo jazdy u mnie było tak ze modliłam się by zdać teorie o praktyce nawet nie marzyłam... moja mama też nie wierzyła że dam rade i jak wracałam stała już w kolejce żeby mnie zapisać na następny termin a ja do niej że zdałam za pierwszym razem na początku mi nie uwierzyła i stała w kolejce dalej haha jak jej pokazałam papierek to była w szoku a mój były tak się wściekł że zdałam za 1 razem bo miałam przed nim egzamin że frajer zdał dopiero za trzecim ... hehe a z racji ze moja mama go nie lubiła cieszyła się jak dziecko i mówiła w kółko DOBRZE MU TAK HAHA

Hehe dobre z tym byłym

[Piankka]

Napisane przez kulbensikowa

No ja jestem wlasnie osoba bardzo przezywajaca wszystko, wiec mimo ze teoria to prosta sprawa i rozwiazuje ja bez problemow to na pewno bede miala stresa....taka juz jestem , co zrobic

Ja też przeżywam przed teoretycznym to strasznie się stresowałam, a najbardziej, że po chwili zaraz zaczeły wychodzić już osoby a ja nadal siedze to już w ogóle sobie myślę " ch*j na pewno będę mieć miliard błędów" i miałam 2 ☠☠☠*na miałam fuksa i na na najłatwiejszych pytaniach miałam źle

A jak poszłam na praktyczny - nie miałam w ten sam dzień, bo nie chciałam...
to podeszłam na luzie(sobie myślę, zdam to zdam) i niczym się nie stresowałam i zdałam głupia miałam taki niby błąd, bo mi się migacz wyłączył(jak na jazdach mi się nie chciał sam wyłączyć, to tu masz ) no i mi przy parkowaniu na mieście zgasło auto 40minut i już byłam po egzaminie, szybko zleciało - kilka ulic przejechałam i już
I na placu też bez zastrzeżeń

[Waniliova]

Napisane przez Piankka

Ja też przeżywam przed teoretycznym to strasznie się stresowałam, a najbardziej, że po chwili zaraz zaczeły wychodzić już osoby a ja nadal siedze to już w ogóle sobie myślę " ch*j na pewno będę mieć miliard błędów" i miałam 2 ☠☠☠*na miałam fuksa i na na najłatwiejszych pytaniach miałam źle

A jak poszłam na praktyczny - nie miałam w ten sam dzień, bo nie chciałam...
to podeszłam na luzie(sobie myślę, zdam to zdam) i niczym się nie stresowałam i zdałam głupia miałam taki niby błąd, bo mi się migacz wyłączył(jak na jazdach mi się nie chciał sam wyłączyć, to tu masz ) no i mi przy parkowaniu na mieście zgasło auto 40minut i już byłam po egzaminie, szybko zleciało - kilka ulic przejechałam i już
I na placu też bez zastrzeżeń

U nas za takie rzeczy oblewają ja mimo, że wmawiałam sobie ''co będzie to będzie'', to i tak się stresowałam

[myboyismine]

ja na praktycznym miałam sytuację, że na parkingu gość mówi do mnie "zaparkuj przy tym niebieskim aucie", noo i objechałam cały parking i nie zaparkowalam nigdzie bo niebieskiego nie znalazłam, a temu chodziło, jak się za chwilę poprawił, o fioletowe i tego parkowania juz później nie robiłam...ale zdałam

[Waniliova]

Napisane przez myboyismine

ja na praktycznym miałam sytuację, że na parkingu gość mówi do mnie "zaparkuj przy tym niebieskim aucie", noo i objechałam cały parking i nie zaparkowalam nigdzie bo niebieskiego nie znalazłam, a temu chodziło, jak się za chwilę poprawił, o fioletowe i tego parkowania juz później nie robiłam...ale zdałam

Omg

Angel_21 widziałam Twoje focisze na poczcie super i dopiero teraz zobaczyłam foty allafkowej z zaręczyn też śliczne

[Piankka]

Napisane przez Waniliova

U nas za takie rzeczy oblewają ja mimo, że wmawiałam sobie ''co będzie to będzie'', to i tak się stresowałam

To jacyś nienormalni są u Was bo ja rozumiem, że się oblewa za błąd zagrażający życiu innych uczestników ruchu lub coś poważniejszego - stanięcie na pasach, przejechanie na żółtym/czerwonym, wymuszenie pierwszeństwa, ale za migacz czy zgaśnięcie auta? to już nieźli debile dozwolone są również 2 delikatne błędy jak np tego typu, bo nikt nie jest nieomylny, tak samo jak na teoretycznym są dozwolone błędy

[Angel_21_]

Waniliova dziękuje bardzo

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

ciekawa byłam co sobie pomyślałyście jak mnie zobaczyłyście hehe czy tak jak wszyscy .... każdy mi to mówi że znajomych ze na początku stwierdzili że zemną na pewno się nie będą zadawać że wyglądam na wredną sukę haha co mnie śmieszy i ich już też bo wiedzą że nie jestem

[Waniliova]

Piankka niestety u nas tak nie jest oblewają na naprawdę byle czym...

Angel_21_ nie ma za co oj, na wredną sukę nie wyglądasz wyglądasz na miłą, poukładaną dziewczynę

[Piankka]

Napisane przez Angel_21_

Waniliova dziękuje bardzo

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

ciekawa byłam co sobie pomyślałyście jak mnie zobaczyłyście hehe czy tak jak wszyscy .... każdy mi to mówi że znajomych ze na początku stwierdzili że zemną na pewno się nie będą zadawać że wyglądam na wredną sukę haha co mnie śmieszy i ich już też bo wiedzą że nie jestem

O już patrzę też

[Angel_21_]

Waniliova miło to "usłyszeć" nawet mój stwierdził ze diabeł wcielony ze mnie haha