Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

[monikkad]

Dziołszki, ale Wy piękne wszystkie

Dodałam trochę siebie i TŻ-ta, także popatrzcie sobie jak chcecie jak wyglądamy, jak któraś jeszcze nie wie

[myboyismine]

może też kiedyś zobaczę...

[monikkad]

Jestem tak chora, że masakra. Czuję, że skończy się w tym roku na sylwestrze z
dwójką (((((((((((((((

Btw. tak sobie oglądałam te Wasze foty i zaczęłam sobie wyobrażać jak to będzie pięknie jak za 1,5 roku będziemy tam wrzucały nasze foty ślubne, czaicie klimat ? D Hi, hi :P

[myboyismine]

albo polsatem pij dużo cytrynki i miodu i będzie lepiej

[monikkad]

Napisane przez myboyismine

albo polsatem pij dużo cytrynki i miodu i będzie lepiej

Obawiam się, że to mi nie pomoże. Nie jestem przeziębiona tylko ZNOWU mam chore gardło, a raczej bardziej krtań. Tak więc antybiotyk koniecznie, zresztą już wzięłam.

[Zuzik06]

Napisane przez Waniliova

Zuzik06 o, to witaj w klubie a za ktorym zdałaś jesli można wiedzieć? a co do włosów to nie wiem jak wyglądasz więc ciężko mi powiedzieć. Ja na przykład nie przepadam za długimi włosami, wolę krótsze - właśnie do ramion, albo do brody. Ale niektórym dziewczyną w takich długich jest pięknie

nie wiem, czy wypada mi sie chwalić takimi niechlubnymi cyframi, w każdym razie w dziesiątce się zmieściłam

Napisane przez Piankka

To zależy jak Ty się widzisz i czujesz mnie w krótkich jest brzydko, miałam ścięte tak 2 razy... drugi raz to 1,5r temu i właśnie są w trakcie odrastania i mam już prawie do połowy pleców i jeszcze zapuszczam do bioder, bo takie zawsze miałam i w innych źle się czuję...

ooo mega, a wysoka jesteś? Bo ja mam 180 i pociagłą twarz pewnie mnie te włosy wydlużają, niby wiele modelek ma długie włosy i normalnie wyglądają, ale cięzko ocenić bo na fotkach to zawsze stylista i tona lakieru, a prawda jest taka, że ja zwykle licze, że moje same się jakoś tam ułożą a nie umiem się za bardzo fajnie uczesać...

Napisane przez monikkad

Jestem tak chora, że masakra. Czuję, że skończy się w tym roku na sylwestrze z
dwójką (((((((((((((((

Btw. tak sobie oglądałam te Wasze foty i zaczęłam sobie wyobrażać jak to będzie pięknie jak za 1,5 roku będziemy tam wrzucały nasze foty ślubne, czaicie klimat ? D Hi, hi :P

ałaa.... a syrop z czosnkiem i cebulą by nie pomógł? To ponoć naturalny antybiotyk...

a co do fotek, kurde fajnie każda bedzie taka śliczna jak księżniczka będziemy się jarać a robiła któraś sesje narzeczeńską?

[monikkad]

Zuzik, mój facet miał takiego pecha, że też dopiero za którymś tam razem zdał (chyba za 7 czy 8). Niesamowity pech po prostu. A teraz jeździ naprawdę dobrze, w pracy porobił szkolenia z bezpiecznej jazdy, z ekonomicznej jazdy. W pracy non top jeździ w trasę i wszyscy chcą, żeby on prowadził, bo czują się przy nim najbezpieczniej. Ja sama też uwielbiam z nim jeździć. A kto by pomyślał na początku, że tak będzie...

Ja mam tak beznadziejną odporność, że czosnek, miód, cebula itp kompletnie na mnie nie działają, jeśli chodzi o gardło. Jak się przeziębię to tak, ale jak gardło zainfekuję to już tylko silny lek.

My sesji narzeczeńskiej nie robimy, bo mamy miliony zdjęć. TŻ jest z zamiłowania fotografem, ma mega lustrzankę, którą wciąż dopieszcza dodatkowymi gadżetami i za każdym razem jak tylko gdzieś jedziemy robimy sobie sesję z pomocą statywu i nie czujemy potrzeby, żeby komuś płacić jeszcze za to. Robimy za to teledysk narzeczeński I pierwszą część kręcimy już w te lato, żeby dmuchawce uchwycić

[AnULka248]

Zuzik06, dopiero teraz zauważyłam pokrewną duszę polubiłam Twoją stronę właśnie, masz talent sprzedajesz swoje dzieła?

[myboyismine]

my nie robimy takiej sesji, specjalnej nam nie trzeba, mamy dużo wspólnych zdjęć hehe

[poznanianka1990]

Hej

Wróciłam około 21 do domu... Po ptracy pojechałams pecjalnie do biblioteki książkę oddać, a tam otwarte do 14:30 A ja mam jutro termin oddania książki... Pewnie mi naliczą opłatę za przetrzymanie Skracają sobie czas pracy i ja za to będę płacić

Po pracy spotkałam się z koleżanką z liceum i jechaliśmy razem do drugiej kumpeli. Popiliśmy szampana, pogadaliśmy i czas zleciał Miałam wracać pociągiem, ale tata się uparł, że on mnie autem zawiezie, bo on i C. nie chcą bym wracała tak późno pociągiem. Zadzwonił i spytał gdzie ma po mnie przyjechać i o której I specjalnie jechał mnie odwieźć 50 km No, ale jak się uparł to co miałam zrobić

Bartusiowa, witaj

monikkad, dziękuję za zaproszenie na fb Piękna z Was para

Zuzik, nie było choinki. W ogóle Wigilia była masakryczna, szkoda słów po prostu...

Co do prawka to ja też zdałam za pierwszym razem. Tylko, że ja miałam egzamin teoretyczny razem z praktycznym w jednym dniu. Teoretyczny - zero błędów. Na praktycznym to miałam kilka tzn. jak prosił, żebym długie świata zapaliła, to ja mijania nie włączyłam i się upierałam, że długie nie działają Dopiero po chwili zajarzyłam i mu powiedziałam, że nie zapaliłam świateł mijania Potem na górce mi raz zgasł, ale to dlatego, że mi mój instruktor mówił, że najlepiej jak auto ma 2-2,5 tys obrotów i ja się tym sugerowałam. Za drugim razem się nie przejmowałam, cegła na gaz i ruszyłam Potem na mieście to miałam jeden błąd - przy zawracaniu zjechałam na maksymalnie prawy pas (zjazd na osiedla) i nie zauważyłam, że tam była pojedyncza ciągła. Ale szybko zmieniłam pas i wytłumaczyłam, że źle zrobiłam itd. Ale koleś mnie mega podpuszczał, chciał mnie wkurzyć. Np. pytał czy znam wyższy bieg (ja na trójce jechałam tak 40km/h - Fiatem Punto), no to wrzuciłam tą czwórkę i jechałam 50. Potem gdzieś mi się zapytał do ilu jest tu ograniczenie, a ja że do 80, a on: "To proszę jechać te 80". Więc ja się rozpędziłam, piątkę wrzuciłam i jechane Koleś myślał, ze pewnie się będę bała tak szybko jechać albo co Także jak dojechaliśmy do ośrodka i jak mi powiedział, że zdałam to mu zaczęłam dziękować,a on mi mówi, że nie ma za co, bo to moja zasługa. Wyleciałam z auta w podskokach, bo przed ośrodkiem czekali na mnie rodzice i przyjaciel (który kilka dni później został moim chłopakiem - teraz już ex). I z tej radości skoczyłam na tatę
Dziś już mam prawko ponad 4 lata (w październiku minęło), ale miałam prawie 1,5 roku przerwy, bo sprzedaliśmy auto i nie jeździłam. Teraz jeżdżę niezbyt często, ale nie też bardzo rzadko. Narzeczony daje mi dość często kółko (np. w połowie drogi się zmieniamy), żebym się przyzwyczajała i nabierała doświadczenia. Ale i tak widzę ogromną różnicę, jeżdżę o wiele lepiej niż kiedyś (nie żebym się chwaliła ). I uwielbiam jeździć Szczególnie naszą Meganką

[ane3kaa]

Napisane przez monikkad

Obawiam się, że to mi nie pomoże. Nie jestem przeziębiona tylko ZNOWU mam chore gardło, a raczej bardziej krtań. Tak więc antybiotyk koniecznie, zresztą już wzięłam.

Mój tato własnie zajada kromke z pokrojonym w plasterki czosnkiem...

[Zuzik06]

Napisane przez AnULka248

Zuzik06, dopiero teraz zauważyłam pokrewną duszę polubiłam Twoją stronę właśnie, masz talent sprzedajesz swoje dzieła?

oo miło mi mam nadzieje za jakiś czas zrobić z tego hulający interes, póki co powolutku próbuję sprzedawać na necie

Napisane przez monikkad

Zuzik, mój facet miał takiego pecha, że też dopiero za którymś tam razem zdał (chyba za 7 czy 8). Niesamowity pech po prostu. A teraz jeździ naprawdę dobrze, w pracy porobił szkolenia z bezpiecznej jazdy, z ekonomicznej jazdy. W pracy non top jeździ w trasę i wszyscy chcą, żeby on prowadził, bo czują się przy nim najbezpieczniej. Ja sama też uwielbiam z nim jeździć. A kto by pomyślał na początku, że tak będzie...

Ja mam tak beznadziejną odporność, że czosnek, miód, cebula itp kompletnie na mnie nie działają, jeśli chodzi o gardło. Jak się przeziębię to tak, ale jak gardło zainfekuję to już tylko silny lek.

My sesji narzeczeńskiej nie robimy, bo mamy miliony zdjęć. TŻ jest z zamiłowania fotografem, ma mega lustrzankę, którą wciąż dopieszcza dodatkowymi gadżetami i za każdym razem jak tylko gdzieś jedziemy robimy sobie sesję z pomocą statywu i nie czujemy potrzeby, żeby komuś płacić jeszcze za to. Robimy za to teledysk narzeczeński I pierwszą część kręcimy już w te lato, żeby dmuchawce uchwycić

wierzę z tym pechem, mnie chyba też dopadł, bo zdałam za 6, a jeździłam naprawde mega dużo z 6 różnymi instruktorami i wiele razy słyszałam, że mega dobrze jeżdżę i powinnam to dawno zdać, a jak tylko wsiadałam do samochodu egzaminacyjnego to biała plama i trzęsawica, tak że no... bywa, po Nowym Roku odbiore dokument i hehja w drogę. Mój Narzut śmieje się, że nie zna nikogo lepiej [przygotowanego do jazdy autem, bo tyle co ja godzin wyjeździłam z instruktorami to głowa mała

Kurcze współczuje Ci z tą odpornością, bo w sumie jakiś czas temu dużo chorowałam i zajechałam swoją totalnie... w przeciagu kilku miesięcy ze 4 razy byłam na antybiotyku i potem rozłozylam sie po prostu z oslabienia organizmu, tak ze biedna jesteś bardzo

my sobie cyknęlismy sesje narzeczenską, bo robiła ją znajoma, która wzięła od nas stówę, jest początkującą fotografką, a ma niesaowity talent i jeszcze bardziej jej zalezy na klientach niz na kasie no i sprawdzilismy ją przed weselem, bo chcemy zeby slub nam tez sfotografowała

[myboyismine]

ja w sumie za 1 razem nie zdałam, ale jednego podejścia nawet nie liczę- kiedyś nosiłam okulary, wtedy akurat założyłam soczewki, a nikt wcześniej mnie nie poinformowal, nawet sama sie nie spodziewałam, że na to tzreba mieć papiery- i nie dopuszczono mnie prez to, połowa pieniędzy przepadła..

[Zuzik06]

Napisane przez AnULka248

Zuzik06, dopiero teraz zauważyłam pokrewną duszę polubiłam Twoją stronę właśnie, masz talent sprzedajesz swoje dzieła?

a wiesz co masz może maszynę do wykrajania szablonów scrapbookingu?

ps. Śliczne masz bąbelki

[poznanianka1990]

Moja kuzynka zdała za 7 razem... 4 razy w Poznaniu próbowała i 3 w Lesznie i za tym trzecim się udało. Głównie na placu oblewała, a potem na mieście np. przez to że jej za dużo gasł, albo np. przez wymuszenie pierwszeństwa.

[pysia1987]

hej laseczki nadrobiłam, ale nie cytuje wszystkiego na co chce odpisać bo bym chyba do 2 w nocy pisała
przede wszystkim wszystkim chorowitkom życzę zdrówka
tak ogólnie: cieszę się ze wszystkimi, którzy spędzili cudownie święta i współczuje wszystkim tym, których święta były średnio udane przez niezbyt dobre relacje z rodziną trzeba być dobrej myśli, następne na pewno będą lepsze ja Wigilie spędzałam z Mamą, a w pierwszy dzień świąt pojechaliśmy do nowego domu rodziców TŻ i zostaliśmy tam do obiadu dnia następnego było cudnie. Od Teściów dostałam zestaw domownika (czyli kapcie, piżamkę z kotem, szczoteczke do zębów, ręcznik - te rzeczy zostały w domu, żebym zawsze mogła tam przyjachać, i mnóstwo słodkości ), od babci bombonierke i 100zł a od TŻ torebke od mojej Mamy dostałam takie super kapciochy i kase a od Siostry karte podarunkową do H&M . W ogóle rodzice TŻ mnie zaskoczyli bo w tym domu urządzili nam pokój, nie będziemy tam mieszkać na co dzień, możemy tam na weekendy wpadać jest duże łózko z piękną pościelą i meble naprawdę są kochani

tak, mówicie o prawku...ach, to był piękny czas. Ja załapałam się w listopadzie 2011 na darmowy kurs z UE a w lutym 2012 zdałam już egzamin w ogóle do października 2011 twierdziłam, że nigdy nie będę miała prawka ale zdarzyła się taka okazja i zaryzykowałam. Miałam aż 6ciu świetnych instruktorów, wykupiłam 10 dodatkowych jazd i zdałam za drugim razem (za pierwszym oblałam na łuku), była mega szczęśliwa tak się poryczałam, że nie umiałam gadać i TŻ przez telefon zrozumiał, że nie zdałam po 2 tygodniach odebrałam już prawko i od razu w ten sam dzień jechałam autem TŻ nie mam swojego auta, ale On dość często daje mi jeździć, oczywiste jest, że na wszystkich imprezach to ja jestem kierowcą. Uwielbiam jeździć autem

W pracy ujowo jestem mega zmęczona.... praca w handlu w grudniu to hardcore, już odliczam dni do 21 stycznia, wtedy ide na urlop i będę się przeprowadzać do TŻ troche się tego boję bo my strasznie niegospodarni jesteśmy i wydajemy każdą złotówke zobaczymy jak to będzie, najwyżej wróce do Mamy

śliczne Dzieciaczki bardzo kocham dzieci, ale nie wiem czy kiedyś zdecydujemy się na własne ja chce adoptować, TŻ nie chce... Wolałabym chyba, żeby życie sprawiło nam psikusa i wybrało za nas bo chyba sama takiej decyzji nigdy nie podejme mam 6 letniego Siostrzeńca i On jest dla mnie całym światem

w ogóle mam Kochaną Mamuśkę nie przelewa Jej się, ale powiedziała, że na urodzinki w marcu kupi mi mój wymarzony nie najtańszy parowar z Tefala żebyśmy mogli z TŻ zdrowo się odżywiać i że przecież musi córce jakoś na starcie pomóc tak bardzo Ją kocham i już wiem, że będzie mi Jej brakować na co dzień najśmieszniejsze jest to, że przez 23 lata miałam z Nią kiepski kontakt. Dopiero po śmierci Taty bardzo się zbliżyłyśmy do siebie i jesteśmy najlepszymi przyjaciółkami
Mamcia ma teraz urodziny w styczniu i mam już dla Niej Jej ukochany perfum Eden Cacharel i chcemy dokupić jeszcze ramkę cyfrową z Siostrą i z TŻ bo wiem, że się Jej marzyła.

No i zaraz po Nowym Roku zabieram się za zrzucanie kilogramów

a, ktoś pytał o ceny sukni Pronovias... zależy z czego są zrobione, najdroższe te z koronki. Ceny dochodzą chyba nawet do 7-8 tys a z kolekcji Elie Saab by Pronovias to chyba i nawet ponad 10 tys

[ane3kaa]

rozwala mnie tekst tej piosenki posłuchajcie KLIK

[pysia1987]

Napisane przez ane3kaa

rozwala mnie tekst tej piosenki posłuchajcie KLIK

o ku*wa, nawet nie wiem jak to nazwać kto pisze takie teksty? lubie Czesia, ale dziwie się, że wystąpił w tak durnym teledysku do jeszcze durniejszej piosenki

a może to po prostu nie moje klimaty

[poznanianka1990]

Posłuchajcie tego: KLIK

[pysia1987]

Napisane przez poznanianka1990

Posłuchajcie tego: KLIK

nieźle musiało się komuś nudzić

[poznanianka1990]

Napisane przez pysia1987

nieźle musiało się komuś nudzić

też tak mówiłam jak mi to kumpela pokazała

[ane3kaa]

Napisane przez poznanianka1990

Posłuchajcie tego: KLIK

temu to juz całkiem się nudziło )

[Loczek_brown]

ło mamo ale się dziś wkurzyłam, weszłam do Ch koło 18 i to co tam się dzieje to jest jakiś horror.. ludzie oszaleli po świętach !

Witam nową PMkę

Wszystkim chorującym życzę dużo zdrówka ! wczoraj w TV mówili, że jakaś epidemia jest, tyle ludzi choruje !

a co do magisterek ja na szczęście już swoją napisałam i obroniłam i więcej już nie zamierzam

[alloffkowa]

hej laski. ostatnio Was troche zaniedbuje ale to dlatego ze dietkuje

[AnULka248]

Napisane przez Zuzik06

a wiesz co masz może maszynę do wykrajania szablonów scrapbookingu?

ps. Śliczne masz bąbelki

A dziękuję bardzo
Nie mam z takich cudeniek to mam tylko zwykłe dziurkacze brzegowe marzy mi się big shot, może na wiosnę sobie takie cudo sprawię... a Ty co masz ciekawego

[monikkad]

Napisane przez poznanianka1990

Hej

Wróciłam około 21 do domu... Po ptracy pojechałams pecjalnie do biblioteki książkę oddać, a tam otwarte do 14:30 A ja mam jutro termin oddania książki... Pewnie mi naliczą opłatę za przetrzymanie Skracają sobie czas pracy i ja za to będę płacić


monikkad, dziękuję za zaproszenie na fb Piękna z Was para

Dzięki, z Was też

Mi od wczoraj naliczają karę za 3 książki, ale mam to w d... nie będę jechać specjalnie na uczelnię w przerwie świątecznej tylko po to, żeby książki oddać.

[poznanianka1990]

alloffkowa widzę, że dzisiaj mija Wam miesiąc od zaręczyn

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

Napisane przez monikkad

Dzięki, z Was też

Dziękujemy

Ale jestem padnięta... Spać mi się chcę, oczy mi się kleją, nogi bolą... Chyba zara mykam do łóżeczka.

[monikkad]

Napisane przez Zuzik06

Kurcze współczuje Ci z tą odpornością, bo w sumie jakiś czas temu dużo chorowałam i zajechałam swoją totalnie... w przeciagu kilku miesięcy ze 4 razy byłam na antybiotyku i potem rozłozylam sie po prostu z oslabienia organizmu, tak ze biedna jesteś bardzo

Szkoda słów. Jak mnie dopadnie coś takiego w okresie wesela to chyba się potnę

Ja prawko zdałam za 2 razem. Ale nie jeżdżę. Na początku nie jeździłam, bo nie miałam czym. A teraz w sumie mogłabym jeźdźić autem TŻ-ta, ale już dużo pozapominałam, a ćwiczyć z nim nie lubię, bo on się czepia o wszystko

Kiedyś może jak będę miała kasę na kupno własnego samochodu to wezmę kilka dodatkowych godzin doszkalających. Ale to raczej odległa przyszłość. Nie przepadam za prowadzeniem auta :P Nie wiem w ogóle po co to prawko robiłam :P

[poznanianka1990]

Ja tak uwielbiam jeździć autem, że nie wyobrażam sobie nie mieć prawka
Wczoraj C. mi dał prowadzić i nawet kazał trochę przedmuchać autko (tzn. dawać mu duże obroty). Spodobało mi się to

[Zuzik06]

Napisane przez AnULka248

A dziękuję bardzo
Nie mam z takich cudeniek to mam tylko zwykłe dziurkacze brzegowe marzy mi się big shot, może na wiosnę sobie takie cudo sprawię... a Ty co masz ciekawego

nie mam nic ale wymarzyłam sobie jako winietki na ślub takie ażurowe motyle na kieliszki i znalazłam do tego formy do wykrajania za niecale 30zł,a le okazało sie ze trza miec maszyne za 300zł no tak że bede komuś zlecać a kartki śliczne musze pamietac ze robisz i zamawiac na fajne okazje te torciki rozkładane są cudne

Napisane przez monikkad

Dzięki, z Was też

Mi od wczoraj naliczają karę za 3 książki, ale mam to w d... nie będę jechać specjalnie na uczelnię w przerwie świątecznej tylko po to, żeby książki oddać.

daj spokój ja przetrzymuje jedna książke od wiosny... a z zawodu jestem bibliotekarą...

robie zestawienie fotek moich włosów. Mam takie z okresu do ramion, znalazłam takie do łopatki, jutro cyknę aktualne. Moze Wam wysle na poczte to mi tu napiszecie co myslicie,a le chyba faktycznie mi było lepiej w krótszych jak tak patrze na te zdjecia

poznanianka ooo mega moim wielkim marzeniem jest tor sportowy i nauka driftingu, ale to moze latem i niestety troche to kasy kosztuje, w moim miescie nie ma toru, najblizej w Kielcach ale w sumie raz sie zyje