plastry antykoncepcyjne Evra - cz.2 - zbiorczy!

[antidotum89]

dziekuje bardzo za pomoc stosuje tak jak za 1 razem, zmieniam nawet o tej samej godzinie, pilnuje zeby nic sie nie odkleilo

[olusia1231]

Mam pytanie, niby wszystko wiem, ale chciałabym się upewnić, że to totalna głupota. Tylko proszę o wyjasnienie a nie skomentowanie jaka to ze mnie idiotka :P Jeśli przyklei się plaster nie w pierwszy dzień miesiączki a 17 dni po jednej czyli jakies 12 dni przed kolejną to plaster działa ? Wiem, że powinno się przykelić w pierwszy dzien miesiaczki, tylko pytam :P

[Dotka90]

Nie, musisz się dodatkowo zabezpieczać. I jest to opisane w ulotce.

[uca]

Witam! Wczoraj rano przykleilam 1szy plaster (1szy dzien @). Wieczorem zaczelam odczuwac lekki bol prawej nogi, dzisial rano mialam jakby nabrzmiale niebieskie zyly i oczuwam lekki ucisk w tym pod kolanem. Co w takiej sytuacji powinnam zrobic? Okleic go? Dodam ze to nie jest jakis straszny dyskonfort ale jednak troche sie wystraszylam .

[Frutti]

Miałaś robione jakies badania przed przepisaniem?

[uca]

Nie. Mieszkam w kraju w ktorym antykoncepcja jest bez recepty. Wiec mam je po prostu z apteki. Daodam ze nie mam zadnych problemow ze zdrowiem oprocz nieregularnych miesiaczek.

Nie wiem czy odkleic czy nie i isc sobie jutro zrobic to badanie na krzepliwosc krwi?
Wiem ze to zle ze nie skonsultowalam tego z lekarzem, ale ja mam lekarke w najblizszej rodzinie wiec praktycznie nie chodze nigdy do zadnego lekarza, o plastrach sie akurat nie odzywalam bo ona jest troche starej daty i jest przeciwna antykocepcji hormonalnej.

[Frutti]

Być może taka forma nie jest dla Ciebie nie miałaś problemów z krzepliwością krwi?

[uca]

Napisane przez Frutti

Być może taka forma nie jest dla Ciebie nie miałaś problemów z krzepliwością krwi?

Nie nie mialam zadnych problemow z krzepliwoscia (z tego co wiem). Pare miesiecy temu mialam robione badania krwi (jakies takie dokladne, pare kartek wynikow) i lekarz stwierdzil ze wszystko ze mna ok.
Mam za to slabe krazenie (zimne konczyny) i zylaki w rodzinie.

EDIT: Nie wytrzymalam i odkleilam. Niepokoila mnie ta wielka niebieska zyla.
Za jaki czas moge probowac z tabletkami?

[Dotka90]

Najpierw to sobie zrób badania, a dopiero potem bierz się za antykoncepcję.

[uca]

Napisane przez Dotka90

Najpierw to sobie zrób badania, a dopiero potem bierz się za antykoncepcję.

Wiem, ale w sumie to wszystko dziwne jest, w jak mieszkalam w PL to ginekolodzy niemal na sile mi wciskali tabletki anty zeby wyregulowac cykl i nigdy badan nie zlecali, akurat wtedy nie chcialam brac tabletek i olewalam ich sugestie. Zastanawiam sie czy nie lepiej isc do endokrynologa z tymi moimi szalejacymi hormonami, bo ginekolodzy sa beznadziejni.

Ps. Zrobilam z badan tylko cytologie, krew i mocz jak pisalam mialam zrobiony ok 3 miesiace temu i wszystko bylo ok, cholesterol troche wysoki ale w granicach normy, wszystkie inne wyniki idealne.
PSS. Nie podoba mi sie ton twojej wypowiedzi, nie musisz mnie pouczac.

[Dotka90]

Nie musi Ci się podobać lub nie ton mojej wypowiedzi, to po pierwsze.

Po drugie branie anty bez badań jest ryzykowne, więc nie wiem czemu się dziwisz, że stało się tak, a nie inaczej.

Po trzecie zrób sobie APTT, ALT i AST.
To, że są ginekolodzy dający anty jak cukierki, bez żadnych badań i kontroli, to wiem. Na szczęście jest też trochę mądrych, którzy zlecają badania, albo kobiety same wpadają na to, że badania trzeba zrobić.

Poza tym, żylaki są przeciwwskazaniem do antykoncepcji.

[uca]

Nie mam zylakow, moi rodzice maja. Nie sadze zebys w zyciu prywatnym tak sie odzywala do osob ktore nie znasz, wiec postaraj sie zachowac kulture rowniez w internecie.

[Dotka90]

Wiem, że Ty nie masz, ale w rodzinie wystepują.

Z łaski swojej mnie nie pouczaj odnośnie tego, jak mam się wypowiadać, bo mogę to robić tak, jak mi się podoba.

Chciałaś odpowiedzi na swoje pytanie, dostałaś.

EOT.

[uca]

Napisane przez Dotka90

Wiem, że Ty nie masz, ale w rodzinie wystepują.

Z łaski swojej mnie nie pouczaj odnośnie tego, jak mam się wypowiadać, bo mogę to robić tak, jak mi się podoba.

Chciałaś odpowiedzi na swoje pytanie, dostałaś.

EOT.

Za odpowiedzi dziekuje . Szczerze powiedziawszy przemyslalam to i odechcialo mi sie jakichkolwiek prob z hormonami, mysle nad ladycompem. Poszukalam troche w internecie na temat plastrow i jednak zwiekszaja one znacznie ryzyko problemow z ukladem krazenia, duzo bardziej niz tabletki, sa nawet pozwy w sprawie zgonow mlodych kobiet ktore uzywaly Evry i mialy zatory.

[Dotka90]

Odnośnie tych spraw sądowych, nie dotyczą one tej Evry, która jest teraz stosowana
Chodzi o inną Evrę, stosowaną kilka lat temu w Stanach, ale to tak jakby 'inne plastry'.

[Adanna]

Hej dziewczyny, mam pytanie. Mój dzień zmiany plastra to poniedziałek, zwykle odklejaniem/przyklejaniem zajmuje się w nocy, około 22-23. Dziś jednak jak wiadomo - sylwester - więc średnio wygodne będzie babranie się z plastrem w jakiejś przypadkowej łazience... Czy stanie się coś, jeśli zmienię ten plaster teraz? Czy lepiej poczekać i np. jutro rano to zrobić? Z góry dzięki za odpowiedzi!

[Frutti]

Nie lepiej wcześniej, niż za późno

[Dotka90]

Napisane przez Adanna

Hej dziewczyny, mam pytanie. Mój dzień zmiany plastra to poniedziałek, zwykle odklejaniem/przyklejaniem zajmuje się w nocy, około 22-23. Dziś jednak jak wiadomo - sylwester - więc średnio wygodne będzie babranie się z plastrem w jakiejś przypadkowej łazience... Czy stanie się coś, jeśli zmienię ten plaster teraz? Czy lepiej poczekać i np. jutro rano to zrobić? Z góry dzięki za odpowiedzi!

Masz DZIEŃ zmiany plastra, a nie GODZINĘ zmiany plastra
Więc niezależnie, czy zmienisz go o 15 czy o 20, to nadal pozostaje poniedziałek, czyli wszystko ok

[Adanna]

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. Jednak padł mi net i przeczytałam je dopiero teraz, po powrocie z sylwestra czułam gdzieś pod skórą, że powinnam zrobić tak jak pisałyście, ale oparłam się na ulotce, według której opóźnienie zmiany plastra w 2tygodniu do 48godzin nie niesie żadnych konsekwencji ("Jeśli nastąpi pominięcie zmiany plastra w ciągu jednego do dwóch dni - do 48 godzin - (...) nie jest konieczna dodatkowa zabezpiczająca metoda antykoncepcji"). Plaster przykleiłam we wtorek ok 14, więc mam nadzieje, że w ciąży nie będę

[Dotka90]

Nie będziesz, ale zmienił Ci się dzień zmiany plastra

[Adanna]

Napisane przez Dotka90

Nie będziesz, ale zmienił Ci się dzień zmiany plastra

Na szczęście nie cytat z ulotki:

W środku cyklu (Tydzień 2 lub 3):
Jeżeli nastąpi pominięcie zmiany plastra w ciągu jednego do dwóch dni (do 48 godzin):
Należy przykleić nowy plaster zaraz po uświadomieniu sobie pominięcia
Nowy plaster należy przykleić w normalnie przypadającym „Dniu Zmiany Plastra”.
Nie jest konieczna dodatkowa, zabezpieczająca metoda antykoncepcji.

Jeżeli nastąpi pominięcie zmiany plastra w czasie dłuższym niż 2 dni (48 godzin lub dłużej):
Istnieje ryzyko zajścia w ciążę
Należy rozpocząć nowy, czterotygodniowy cykl, zaraz po uświadomieniu sobie pominięcia, przyklejając nowy plaster
W tym momencie następuje nowy „Dzień Zmiany Plastra” i nowy „Dzień 1”.
Przez pierwszy tydzień nowego cyklu, istnieje konieczność stosowania dodatkowej,
zabezpieczającej metody antykoncepcji.

[Ccarolinaa]

Dziewczyny powiedzcie że nie mam się czym martwić bo troche już sie denerwuje, musiałam odstawić plastry, ostatni plaster odkleiłam 8 grudnia, plamienie z odstawienia dostałam 11 grudnia -wszystko jak zawsze, 2 stycznia miałam operacje teraz jestem po, biore zastrzyki przeciwzakrzepowe, na operacji miałam narkoze-próbuje sobie wszystko tłumaczyć że to ma wpływ na opuźnienie miesiączki do tego stres związany z operacją no i teraz stres że okres nie nadchodzi zaczynam się obawiać. chociaż stosunki były odbywane zawsze z zabezpieczeniem, powiedzcie co mam robić ?

[Frutti]

Co? Nie panikować, bo nie ma czym
Czasami musi minąć pół roku, żeby organizm wrócił do normy i cykle były równiutkie.

[Ccarolinaa]

Napisane przez Frutti

Co? Nie panikować, bo nie ma czym
Czasami musi minąć pół roku, żeby organizm wrócił do normy i cykle były równiutkie.

Dzięki odrazu mi lepiej nie miałam sie kogo zapytać, a te słowa troche mnie uspokoiły, pozostaje czekać

[Dotka90]

Tak mi moja gin dziś zamieszała, że mimo prawie 2 lat stosowania Evry muszę Was zapytać co i jak

Przyjmijmy, że dzień zmiany plastra to środa.

Weźmy styczeń, powiedzmy 1 plaster przyklejamy 2.01 i co dalej?

2.01 - przyklejam pierwszy plaster
9.01 - odklejam pierwszy, przyklejam drugi plaster
16.01 - odklejam drugi, przyklejam trzeci plaster
23.01 - odklejam trzeci plaster, nie przyklejam nowego (tydzień bez plastra, krwawiwenie)
30.01 - przyklejam pierwszy plaster z kolejnego cyklu?

[Ccarolinaa]

Napisane przez Dotka90

Tak mi moja gin dziś zamieszała, że mimo prawie 2 lat stosowania Evry muszę Was zapytać co i jak

Przyjmijmy, że dzień zmiany plastra to środa.

Weźmy styczeń, powiedzmy 1 plaster przyklejamy 2.01 i co dalej?

2.01 - przyklejam pierwszy plaster
9.01 - odklejam pierwszy, przyklejam drugi plaster
16.01 - odklejam drugi, przyklejam trzeci plaster
23.01 - odklejam trzeci plaster, nie przyklejam nowego (tydzień bez plastra, krwawiwenie)
30.01 - przyklejam pierwszy plaster z kolejnego cyklu?

Dokładnie tak jak piszesz, wszystko sie zgadza ja tak stosowałam również Evre

[Dotka90]

No właśnie tak myślałam, ale tak mi namieszała, że aż się zestresowałam

[Perfekcj0nistka]

Napisane przez Dotka90

Tak mi moja gin dziś zamieszała, że mimo prawie 2 lat stosowania Evry muszę Was zapytać co i jak

Przyjmijmy, że dzień zmiany plastra to środa.

Weźmy styczeń, powiedzmy 1 plaster przyklejamy 2.01 i co dalej?

2.01 - przyklejam pierwszy plaster
9.01 - odklejam pierwszy, przyklejam drugi plaster
16.01 - odklejam drugi, przyklejam trzeci plaster
23.01 - odklejam trzeci plaster, nie przyklejam nowego (tydzień bez plastra, krwawiwenie)
30.01 - przyklejam pierwszy plaster z kolejnego cyklu?

Dokładnie tak
A czemu i jak Ci gin zamieszała?

[Dotka90]

Zamieszała mi, bo nagle mi powiedziała, że ja w ogóle źle to stosuję, bo z jej wyliczeń wynikło, że powinnam mieć teraz przerwę, czy co, już nie pamiętam, ale się coś nie zgadzała.
A zamieszanie wynikało chyba po prostu z tego, że kalendarz jest dzielony i widać kawałek stycznia, a grudzień na innej kartce i jakoś źle patrzeć

[azure]

Napisane przez Ccarolinaa

Dziewczyny powiedzcie że nie mam się czym martwić bo troche już sie denerwuje, musiałam odstawić plastry, ostatni plaster odkleiłam 8 grudnia, plamienie z odstawienia dostałam 11 grudnia -wszystko jak zawsze, 2 stycznia miałam operacje teraz jestem po, biore zastrzyki przeciwzakrzepowe, na operacji miałam narkoze-próbuje sobie wszystko tłumaczyć że to ma wpływ na opuźnienie miesiączki do tego stres związany z operacją no i teraz stres że okres nie nadchodzi zaczynam się obawiać. chociaż stosunki były odbywane zawsze z zabezpieczeniem, powiedzcie co mam robić ?

Ja kiedyś przy b.dużym srtesie miałam zanik miesiączki na całe 3 tygodnie. Także takie rzeczy się zdarzają. Później wszystko wróciło do normy.