|
Notka |
|
Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 377
|
![]() "Dieta stopniowego wykluczania dla zapracowanych"
Witam po dość długiej przerwie nie pisania moje kochane Wizażanki
![]() ![]() W weekend, który niestety już nas minął miałam dużo czasu do zastanowienia się nad sobą, swoim życiem, moimi marzeniami. Doszłam do wniosku, że ja praktycznie żyję tylko marzeniami!! ![]() Przed snem obmyślałam, jak będzie wyglądała moja dieta. Stwierdziłam fakt, że diety cud są bez sensu, bo przecież nie utyłam przez dwa tygodnie, tylko tyłam przez dobre kilka miesięcy od ostatniej diety. Mój cel to 55 kg, po wczorajszym przypadkowym wstąpieniu na pewną stronę o dietetyce upewnili mnie, że jest to cel możliwy do osiągnięcia. Ważę teraz 66 kg, mam 11 kg żywej wagi do zrzucenia! Z wyliczeń na tej stronie wyszło, że gdybym traciła kg tygodniowo to do 13 maja powinnam ważyć moje upragnione 55 kg ![]() Na początek motywacja. Moją motywacją jest: 1) upewnienie mamy, że dieta laktoowowegetarianki jest zdrowa i że nie jestem chora (ostatnio wpadła na pomysł zrobienia mi badań, pobieranie krwi mnie przeraża!! ![]() 2) założenie jeansów, które pamiętają te lepsze, chudsze czasy i wyglądanie w nich bardzo ładnie ![]() 3) nabranie pewności siebie po przez zdrowie i piękną sylwetkę 4) udowodnienie, że mam silną wolę i że nie jestem beznadziejną "parówą"!! 5) zdjęcia z wcześniejszych lat, kiedy byłam zgrabniutka i tego nie doceniałam! 6) znalezienie cudownego chłopaka ![]() 7) zdrowie 8) piękna sylwetka 9) uznanie wśród znajomych (bo na razie tylko wiedzą, że potrafię dużo mówić o dietetyce, ale widzą, że w tym kierunku do tej pory nic nie zdziałałam) 10) uznanie WF-isty ![]() 11) wizja lepszego życia i własna satysfakcja i zadowolenie z siebie ![]() IDEA DIETY Jak sama nazwa wskazuje polega na stopniowym i powolnym wykluczaniu z menu tego, co powoduje moją tuszę. Ograniczenie niektórych produktów oraz wysiłek fizyczny wzrasta z czasem. Dieta ma nas przystosować do nowych nawyków żywieniowych, których nie da się wyrobić w ciągu dwóch tygodni lub też miesiąca! I ETAP Wykluczamy z diety słodycze, cukier, miód oraz inne składniki pokarmowe oprócz owoców, które zawierają cukier. Pierwszy etap jest bardzo "łagodny". Ma nas powoli odzywczajać od słodyczy. Będzie on trwał przez dwa tygodnie. Możecie jeść co tylko chcecie oprócz słodyczy i innych, które wymieniłam powyżej. Z powodu, iż stosuję tę dietę po raz pierwszy (bo wczoraj ją wymyśliłam;p) nie mogę określić ile przykładowo można schudnąć, za pewne nie więcej niż 2 kg przez te 2 tygodnie. II ETAP Czas trwania: 2 tygodnie Ograniczamy kaloryczność potraw, wyrzucamy z jadłospisu ziemniaki, pszenny chleb, jakiekolwiek ciastka (nawet te dietetyczne), pszenne grzanki, ograniczamy się do 2 bananów w ciągu tygodnia, nie jemy ogromnie tłustych potraw, jak np. golonka itp. Pijemy więcej wody przegotowanej (po ostatniej aferze z plastykowymi butelkami ograniczyłam się do tych szklanych i przegotowanej wody). Odpuszczamy sobie potrawy mączne, jak np. wszelakiego rodzaju kluski itp. Ale jeszcze nie wykluczamy z jadłospisu makaronu. Jemy więcej warzyw. Wysiłek fizyczny zwiększa się minimalnie. III ETAP Czas trwania: 3 tygodnie Odrzucamy makaron, ryż biały (ten brązowy można jeść), wszystkie potrawy mącznę w ogóle nie wolno nam używać mąki, nawet do zup. żegnamy się z bananami, buraczkami, kukurydzą, groszkiem. Jemy więcej warzyw i nabiału. Wysiłek fizyczny wzrasta. IV ETAP Czas trwania: 2 tygodnie Odżywiamy się tak, jak w pierwszym etapie Diety South Beach, produkty dozwolone to: chude mięso, chudy drób, wszystkie rodzaje ryb i skorupiaków i inne owoce morza, Sery z obniżąną zawartością tłuszczu np. feta, cheddar, twaróg, mozzarella, parmezan, chude mleko, chude mleko sojowe, jogurty naturalne, kefiry, maślanki (śmietana, ale tylko do np. sałaty), orzeszki ziemne (20 sztuk), pekanowe (15), pistacjowe (30) , jajka, tofu, w ogóle produkty sojowe, warzywa oprócz buraczków, marchwi, kukurydzy i ziemniaków, jako tłuszcze olej rzepakwy, oliwa z oliwek lub masło (np. do robienia jajecznicy). To tyle, co nam wolno w tym etapie jeść ![]() V ETAP Czas trwania: 3 tygodnie Powoli wprowadzamy owoce, płatki owsiane, chleb żytni, ryż i makaron. Aktywność fizyczna troszkę się jeszcze zwiększa, ale powoli zaczyna się normować. VI ETAP Ostatni! Ten etap trwa całe nasze życie. Pozwalamy sobie na słodkości tylko w weekendy bez specjalnych obżarstw, ziemniaki tylko jako dodatek do obiadu, nie jako główna potrawa!! Powoli same uczymy się układać zdrowe menu na kolejne dni, bez obżarstw, bez rzucania się na tluste rzeczy. Myślę, że rozsądne byłoby całkowite wykluczenie chlebu pszennego albo przynajmniej ograniczenie go do 2 razy na tydzień. Objadanie się słodkimi płatkami nestle także jest niedozwolone. Za to musli, jak najbardziej wskazane ![]() ![]() ![]() Czekam na Wasze opinie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: na Śląsku
Wiadomości: 1 766
|
Dot.: "Dieta stopniowego wykluczania dla zapracowanych"
hmm moim zdaniem masz zdrowe podejście..
tylko proszę! nie mów na siebie per parówa ![]() ![]() życzę tylko i włącznie wy-trwa-ło-ści! ![]()
__________________
„Don`t be affraid - Taddy`s home!” ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 377
|
![]()
Dziękuję
![]() ![]() śniadanie: 2 grzanki posmarowane masłem z żółtym serem, mięta, kiwi 2 śniadanie: sok ze zmiksowanej pomarańczy i mandarynki obiad: ziemniaczki (jeszcze jako główna potrawa ![]() podwieczorek: sałatka owocowa z kiwi, pomarańczy i jabłka Kolacji jeszcze nie jadłam, ale zamierzam zjeść zupkę z zielonego ogórka z grzankami. Buuuziaki ![]() ![]() P.S. Nie chce mi się palić, nie chce mi się słodyczy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 377
|
![]()
Zjadłam na kolację zupkę z zielonego ogórka z dwoma grzankami żytnimi oraz jedną mandarynkę. Ciągle piję przegotowaną wodę
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 377
|
![]()
Widzę brak zaintersowania moją dietą, ale cóż ważne, że ja zaczęłam się zdrowo odżywiać i trwam w tym
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 760
|
Dot.: "Dieta stopniowego wykluczania dla zapracowanych"
Amberlinko źle ułożyłaś diete. Kolacja powinna być przede wszyskim białkowa, a nie zupki. Ogolnie w posiłkach powinno być 20g białka+ warzywa i zdrowe tłuszcze. Owoc to nie posiłek. Sniadanie najobfitsze. Poczytaj forum
![]()
__________________
"Jeśli nie odważysz się zrobić kroku, nigdy nie dowiesz się tego, do czego jesteś zdolny. Ufaj po prostu, że w nowej sytuacji dasz radę"! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 166
|
Dot.: "Dieta stopniowego wykluczania dla zapracowanych"
Cytat:
a gdzie węglowodany? nie popadajmy w skrajnosc z tym bialkiem...czlowiek to nie jest pies!
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=353716 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 760
|
Dot.: "Dieta stopniowego wykluczania dla zapracowanych"
Rybo nie napisałam, ze węglowodany trzeba wykluczyc calkowicie, ale kazdy posilek powinien skladac sie wlasnie z ok 20g bialka+ warzywa+ zdrowe tłuszcze. Dzieki temu bedziemy syci, a bialko sprzyja chudnieciu. Weglowodany najlepiej jesc na sniadanie.
Poza tym, przeciez nie musisz, stosowac sie do tego co napisalam ![]()
__________________
"Jeśli nie odważysz się zrobić kroku, nigdy nie dowiesz się tego, do czego jesteś zdolny. Ufaj po prostu, że w nowej sytuacji dasz radę"! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 377
|
![]()
Ej ej ej! Pierwszy etap mówi tylko o wykluczeniu słodyczy. To ja ułożyłam tę dietę i mam zamiar się do niej stosować. W następnym etapie zachowam zasadę: na śniadanie węglowodany, na obiad węglowodany i biało, a na kolację biało. Spoko, bez nerwów. Buźka
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 166
|
Dot.: "Dieta stopniowego wykluczania dla zapracowanych"
Cytat:
A tak poza tym to ile wazysz ze dzienne zapotrzebowanie na bialko to 20 g? z tego co ja kojarze to dzienne zapotrzebowanie to ok. 1 g/ kg masy ciala...
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=353716 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 377
|
![]()
Maybe
![]() Ale ja wole wyznawać zasadę biorytmu, tak jak wcześniej napisałam, na śniadanie węglowodany, na obiad węglowodany + białko, na kolację białko ![]() Yh jednak wykluczenie tylko słodyczy z mojego menu nie dało żadnych efektów, a wręcz przeciwnie mam wrażenie jakbym utyła!! Dlatego też usówam z mojej diety 1 etap i rozpoczynam od 2 który automatycznie staje się 1-szym ![]() ![]() ![]() ![]() Przez te 4 dni trzymałam się z daleka od słodyczy, ale gdy dzisiaj zobaczyłam że ten 1-szy etap to strata czasu i rzuciłam się na czekoladki z galaretką ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:29.