Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.V

[szprotka_mada]

Napisane przez Ag_nes

Hej

byliśmy wczoraj na prawie połówkowym. Prawie bo to 19 tydzień a mała jeszcze mniejsza, na 18 i 2 dni wyszła z wymiarów.

Mała dalej jest dziewczynką i to się już nie zmieni. Wszystko jest OK poza jednym szczegółem- mała ma niedomykalność zastawki trójdzielnej. Mam zrobic dziecku Echo serca w 30 tygodniu, może zastawka się już domknie sama a jak nie to zobaczymy. Pani dr kazała nam się narazie nie martwić. (chociaż mój pierwszy syn miał wadę serca i niełatwo mi sie niemartwić).

Kochana, będzie dobrze

Napisane przez ankaaa206

Hej, pozdrawiam was ze szpitalaa, dostałam zapalenia nerki, z leosiem wszystko w porzadku.
Mam nadzieje ze w poniedziałek mnie wypuszcza, Buziaki

Biedna... Trzymaj się tam ciepło i szybko zdrowiej!

Napisane przez humpback

chcemy wychodzić na zakupy a tu się okazało że w żadnej torebce nie ma mojego portfela. przekopałam kieszenie w płaszczu, ponownie torebki które dzień wcześniej nosiłam i nic. w akcie desperacji sprawdziłam nawet lodówkę czy jak wczoraj wkładałam pasztet po zakupach, nie włożyłam razem z portfelem mąż już chciał dzwonić blokować karty, ja już czarna rozpacz że tam było wszystko: i dokumenty moje, i do auta, i karta płatnicza (bo pieniędzy raczej nie).. dopiero za 3 razem przy ponownym wywaleniu wszystkiego z torebki, okazało się że portfel utknął gdzieś na dnie, i zlał się z dnem głupia i ślepa

idę się zająć obiadem

Zawału bym chyba dostała... Ale niestety też mi się to przytrafia. Kiedyś zrobiła mi się dziura w podszewce w torbie i tam zapadł portfel- myślałam, że jajo zniosę i będę zaraz na policję dzwoniła, a tu proszę- cudowne znalezienie

Napisane przez Kinga_20

O widzę dziewczyny, że rozmowa o wierze i jej praktykowaniu i po co ludzie robią coś w co nie wierzą, mam najlepszą historyjkę na świecie Mamy znajomych co stwierdzili, że wezmą ślub kościelny, wszystko pięknie ładnie tylko, że młoda do kościoła nie chodzi, a młody nie był bierzmowany i jest ateistą, ale na szybko przyjął bierzmowanie, wyklepał na pamięć wszystkie odpowiedzi dla księdza, a czym się kierowali? Stwierdził, że jak kobieta raz w życiu nie założy sukni ślubnej to będzie spaczona psychicznie, więc wyszło na to, że cała ta szopka po to żeby młoda mogła się pokazać w sukni

Napisane przez XxXJuSstiii

Jakby nie mogła takiej sukni do cywilnego założyć

ostatnio też na wizażu "spotkałam" dziewczynę ślub kościelny bo mimo, że nie wierzy to: ma prawo (bo się w kościoła jeszcze nie wypisała), kościół mają ładniejszy niż urząd ogólnie szopkę sobie zrobili, żeby było pięknie więc poszła z niemal gołymi cycami bo skoro nie wierzy to nie będzie się przejmowała, że w kościele nie wypada świecić nagością

[Ag_nes]

Napisane przez cloche

Agnes, jak color pisała, nie ma stresu. serduszko się jeszcze rozwija, a nawet jak się nie domknie - ja z tym żyję i nawet sport wyczynowo uprawiałam.

Cloche jak Ty dajesz rade z tą zastawką to ja już mam luzik
A jaki Ty poród przewidujesz? możesz rodzić naturalnie ?

Wogóle chodziłam taka struta wczoraj a dzisiaj mi lepiej dzięki Wam

Napisane przez adunia89

A jeśli chodzi o zastawkę to nasza Mała też to ma, ale ponoć nie ma się czym przejmować. Albo się domknie, a jak nie to i tak nic się nie dzieje - ja mam 3 znajome które to mają i dowiedziały się o tym przypadkowo. W ogóle nie wpływa to na ich życie/kondycję/zdrowie. Ja się dowiem za 2 tygodnie czy się cokolwiek domknęło.

Właśnie tak mi sie zdawało, że ktoś już u nas pisał na forum o tej zastawce.
Aduniu a co było z Waszym pierwszym dzieciaczkiem ?

[Ashyshqa]

Napisane przez ankaaa206

Hej, pozdrawiam was ze szpitalaa, dostałam zapalenia nerki, z leosiem wszystko w porzadku.
Mam nadzieje ze w poniedziałek mnie wypuszcza, Buziaki

Oj, to sie obie szpitalujemy. Trzymaj sie cieplo. Mam nadzieje, ze bardzo Cie nie boli. Obysmy obie mogly witac nowy rok poza szpitalnymi murami.

Ag_nes trzymam kciuki, zeby wszystko bylo dobrze. Fajnie dziewczyny od razu uslyszec, ze nawet jesli by sie nie domknela to zupelnie to w zyciu nie przeszkadza.
A ksiezy za takie teksty powinni karac. Nie wiem jaka oni wiare wyznaja, ale totalnir sprzeczna z oficjalnym nauczaniem KK. Skad to sie bierze nie mam pojecia. Ja mam jakies szczescir do ksiezy chyba, bo nie znam takich, o ktorych piszecie. Jasne,.sa rozni, jak rozni sa ludzie, ale Ci z ktorymi mialam do czynienia sa poczciwymi i dobrymi osobami. Obym dalej tak trafiala.

[axella]

Napisane przez Ashyshqa

Ag_nes trzymam kciuki, zeby wszystko bylo dobrze. Fajnie dziewczyny od razu uslyszec, ze nawet jesli by sie nie domknela to zupelnie to w zyciu nie przeszkadza.

moja sis miała ten problem,ma dziurę w sercu i w niczzym to nie przeszkadza, sportowcem jest baaaardzo dobrym
więc się nie martw..



popłakałam się tym razem ze śmichu
tata miał wwiercać kołki pod półke a mama stać z odkurzaczem,żeby od razu sprzątać..
no i elegancko skończone,mama stoi z tym odkurzaczem,a tata do nie "a może byś go włączyła?"


stała z ta rurą przez całe wiercenie i nikt się nie kapnął,że odkurzać nie włączony

[XxXJuSstiii]

Napisane przez axella

popłakałam się tym razem ze śmichu
tata miał wwiercać kołki pod półke a mama stać z odkurzaczem,żeby od razu sprzątać..
no i elegancko skończone,mama stoi z tym odkurzaczem,a tata do nie "a może byś go włączyła?"


stała z ta rurą przez całe wiercenie i nikt się nie kapnął,że odkurzać nie włączony

[cloche]

Napisane przez humpback

ja zaraz mykam do kolegi na kolędę ze śliwóweczką. przyjdzie jeden ze znajomych ojców i będziemy się śmiać i plotkować

takich duchownych to pozazdrościć! miłych plotek

Napisane przez Ag_nes

Cloche jak Ty dajesz rade z tą zastawką to ja już mam luzik
A jaki Ty poród przewidujesz? możesz rodzić naturalnie ?

Wogóle chodziłam taka struta wczoraj a dzisiaj mi lepiej dzięki Wam

cieszę się, że mogłam ci pomóc się wyluzować
a poród przewiduję naturalny, chociaż pewnie mnie będzie czekać okulista przed podjęciem decyzji ostatecznej. ale wydaje mi się, że z moimi oczętami też tak źle nie jest. ogólnie póki co nic nie wskazuje na to, żebym musiała mieć cesarkę, a ja się o nią prosić nie będę
jako że lubię wodę i bardzo mnie ona odpręża, to będę chciała na początek posiedzieć w wannie. a czy do końca to mogę zdecydować w trakcie. mam zamiar też masować krocze (jakoś drastycznie to brzmi ), bo w wieeeelu przypadkach pomaga to unikać rozerwania w trakcie porodu, a tym samym dużo szybciej się jest na nogach

Napisane przez axella

popłakałam się tym razem ze śmichu
tata miał wwiercać kołki pod półke a mama stać z odkurzaczem,żeby od razu sprzątać..
no i elegancko skończone,mama stoi z tym odkurzaczem,a tata do nie "a może byś go włączyła?"


stała z ta rurą przez całe wiercenie i nikt się nie kapnął,że odkurzać nie włączony

no co, wiertarka głośna była, to po co tyle hałasu jeszcze robić

[axella]

Napisane przez cloche

takich duchownych to pozazdrościć! miłych plotek

cieszę się, że mogłam ci pomóc się wyluzować
a poród przewiduję naturalny, chociaż pewnie mnie będzie czekać okulista przed podjęciem decyzji ostatecznej. ale wydaje mi się, że z moimi oczętami też tak źle nie jest. ogólnie póki co nic nie wskazuje na to, żebym musiała mieć cesarkę, a ja się o nią prosić nie będę
jako że lubię wodę i bardzo mnie ona odpręża, to będę chciała na początek posiedzieć w wannie. a czy do końca to mogę zdecydować w trakcie. mam zamiar też masować krocze (jakoś drastycznie to brzmi ), bo w wieeeelu przypadkach pomaga to unikać rozerwania w trakcie porodu, a tym samym dużo szybciej się jest na nogach

no co, wiertarka głośna była, to po co tyle hałasu jeszcze robić

też myślę,że będę masować
tylko nie wiem od kiedy

[XxXJuSstiii]

Napisane przez cloche

jako że lubię wodę i bardzo mnie ona odpręża, to będę chciała na początek posiedzieć w wannie. a czy do końca to mogę zdecydować w trakcie. mam zamiar też masować krocze (jakoś drastycznie to brzmi ), bo w wieeeelu przypadkach pomaga to unikać rozerwania w trakcie porodu, a tym samym dużo szybciej się jest na nogach

też mam takie plany

Napisane przez axella

też myślę,że będę masować
tylko nie wiem od kiedy

wiem, że coś koło... 30tc można zacząć? Może ciut wcześniej... więc już zaraz, za chwilę

[banka26]

Napisane przez Ag_nes

Cloche jak Ty dajesz rade z tą zastawką to ja już mam luzik
A jaki Ty poród przewidujesz? możesz rodzić naturalnie ?

Wogóle chodziłam taka struta wczoraj a dzisiaj mi lepiej dzięki Wam



Właśnie tak mi sie zdawało, że ktoś już u nas pisał na forum o tej zastawce.
Aduniu a co było z Waszym pierwszym dzieciaczkiem ?

ja takze mam ta wade, o ktorej dowiedzialam sie 2 miesiace temu i takze uprawiałam wyczynowo sport ) takze dodatkowy luzik hehe bedzie dobrze

ANKAA zdrowka, a czym sie objawilo u Ciebie to zapalenie?


Ja dopiero wrocilam, jak codzien poluje na kurtke , bo w moje sie juz nie mieszcze , wpadlam dzisij do mojego lumpka i za 3 body nexta i śpiochy tez chyba nexta i koszulke dla mnie Marka Spencera zapłaciłam uwaga !!! 0,58 groszy bo dzisij wyprzedaz i 1 zł za kilo heheh

lece nadrabiac

[MoTyleKsw]

Napisane przez banka26

ja takze mam ta wade, o ktorej dowiedzialam sie 2 miesiace temu i takze uprawiałam wyczynowo sport ) takze dodatkowy luzik hehe bedzie dobrze

ANKAA zdrowka, a czym sie objawilo u Ciebie to zapalenie?


Ja dopiero wrocilam, jak codzien poluje na kurtke , bo w moje sie juz nie mieszcze , wpadlam dzisij do mojego lumpka i za 3 body nexta i śpiochy tez chyba nexta i koszulke dla mnie Marka Spencera zapłaciłam uwaga !!! 0,58 groszy bo dzisij wyprzedaz i 1 zł za kilo heheh

lece nadrabiac

ile? wooow

Wstawiaj foto

[candace1]

Ag_nes trzymam kciuki za serduszko.
Nawet jak się nie domknie to z tym da się życ.
Ja z rodziny "sercowców" jestem i moja siostra i mama też mają niedomykalność zastawki. Obie rodziły po 2 dzieci sn.
Ja mam tachykardię i rodziłam I dziecko naturalnie więc musi byc dobrze


Jenny alez ty juz masz ciuszków A ja nie mam nic tararara
Dopiero w marcu wybieram się na zakup wyprawki i wtedy też mam plan się spakować do torby ze wszystkim.
W tym miesiącu zacznę sobie powoli kupować rzeczy dla siebie... Piżamkę, szlafroczek, ciapciuszki itp..

Napisane przez Ag_nes

A ja stanę w obronie koleżanki. Bo zachowuje sie jak połowa katolików w Polsce. Ale trzeba miec odwage aby odciąć dziecko od kościoła, bo jak wytłumaczysz 7 latkowi, gdy dzieci robią mikołajki czy dostaję fure prezentów na komunię, że to mu się nie należy? Ciężko też z tolerancją w rodzinach. Ile dzieci idących do I komuni przeżywa to duchowo ? przeżywają prezenty, kasę i taka trochę jest nasza wiara. Mi osobiscie KK w wierze nie pomoga, bo chociaż wierzę to patrząc na to co się dzieje ręce opadają.

Aaaaaaa bo jeszcze Wam nie pisałam , czemu moje pierwsze dziecko było chore ? w szpitalu duchowny mi wytłumaczył, że to dlatego że ślubu kościelnego nie miałam. mafia

Księdzu dałabym na Twoim miejscu w pysk.
Ja księdza po kolendzie przyjmuję ale tylko pod warunkiem, że mojego TŻta nie ma w domu bo on ich nienawidzi i tego ich p...nia.
Ja to robię ze wzgledu na dziecko, bo w księzy i kosciół nie wierzę.
Wierzę w Boga, a on jest wszędzie, więc żeby się pomodlić nie muszę chodzic do kościoła a tym bardziej dawać na tacę.
Zresztą moje "przygody" z księzmi... Mogłabym ksiązkę napisać...
Wolałabym, żebyśmy mieli pastorów - byliby normalniejsi.

Napisane przez MoTyleKsw

To co piszesz o tym duchownych jest straszne, ale moja babcia też to przezyła.
Zginęła jej córka, która miała 19 lat. W pierwszą koledę po śmierci, przyszedł ksiądz i pyta co i jak, to babcia mówi, że straciła dziecko, a on a do kościoła chodzicie? A babcia, że JUŻ nie, a on na to, to dlatego Bóg Wam zabrał córkę. Dziadek autentycznie złapał go za wszarz i wyrzucił. Przez 5 lat nie przyjmowali księdza.

następny mądry - inaczej...
Tylko przez 5 lat - ja bym nigdy więcej nie przyjęła...

A spowiedz? Po co to komu? księżą po to, żeby znać wszystkie plotki z parfii - bo goopie ludzie chodza i pieprzą goopoty.. A potem ksiądz wie co ma komu powiedzieć.

Ostatnio-rok temu- byłam chrzestna.
Do koscioła nie chodzę, do spowiedzi tym bardziej.
Musiałam mieć kartkę, że się na chrzestną nadaję Poszłam - dostałam wykład, który skróciłam o połowę wyjmując 200zł. Poprosiłam proboszcza, zeby sobie darował bo nie mam czasu i spieszę się do pracy i dałam na "budowę kościoła".
Wyszłam z papierkiem a ksiądz włozył kasę z uśmiechem do kieszeni...

[banka26]

Napisane przez MoTyleKsw

ile? wooow

Wstawiaj foto

hehe wstawie wstawie..
a dziewczyny male pytanko , ktora z was kupowala wino bezalkoholowe?? i gdzie ? i moze nazwe? bo dzisij bylam w tesco i oczywiscie obsługa wypasiona - Pani powiedxiala ze ona sie nie zna i ze mam sama szukac ale tam tyle tych win i jak tu znalez

[adunia89]

Napisane przez Ag_nes

Właśnie tak mi sie zdawało, że ktoś już u nas pisał na forum o tej zastawce.
Aduniu a co było z Waszym pierwszym dzieciaczkiem ?

Ta zastawka to nic groznego, wiec nie martw sie
A jesli chodzi o naszego pierwszego dzidziusia to coreczka miala Zespol Turnera i wiele wad wspoltowarzyszacych - wade serca, obrzek calego ciala i wiele innych, ktore niestety nie daly jej zadnej szansy. U Twojego Malenstwa tez byla wada genetyczna?

[anoxee]

Napisane przez XxXJuSstiii

Robi robi ... przynajmniej nasz
Ja też tego nie rozumiem jeśli rodzice w ogóle nie planują tego ślubu w ogóle

Justi, ale Wasz ksiądz proboszcz, to w ogóle ma zrytą banię, więc jego w ogóle nie biorę pod uwagę.

Napisane przez XxXJuSstiii

zastanawiam się co ewentualnie dla chłopaka zamiast czapki, dziewczynce można opaskę na uszka nałożyć ale chłopakowi


nie wiem jak z piżamkami czy kłaść małego w rampersach czy pajacach?

Chłopczykowi wszelkiego rodzaju chustki, świetnie to wygląda.

A co do piżamki, to raczej pajace, bo czasem ciężko przypilnować żeby spało przykryte.

Napisane przez MoTyleKsw

Ale do rogala takie imię pasuje.
Teofil - Pedofil, Bez obrazy dla Nikogo kto chce dać tak dziecku na imię, bądź ma tak na imię

Niby bez obrazy, a myślę, że jednak właśnie kogoś obraziłaś. Nie znam żadnego Teofila, ale uważam, że do każdego imienia można wymyślić przezwisko.

Napisane przez humpback

chcemy wychodzić na zakupy a tu się okazało że w żadnej torebce nie ma mojego portfela. przekopałam kieszenie w płaszczu, ponownie torebki które dzień wcześniej nosiłam i nic. w akcie desperacji sprawdziłam nawet lodówkę czy jak wczoraj wkładałam pasztet po zakupach, nie włożyłam razem z portfelem mąż już chciał dzwonić blokować karty, ja już czarna rozpacz że tam było wszystko: i dokumenty moje, i do auta, i karta płatnicza (bo pieniędzy raczej nie).. dopiero za 3 razem przy ponownym wywaleniu wszystkiego z torebki, okazało się że portfel utknął gdzieś na dnie, i zlał się z dnem głupia i ślepa

idę się zająć obiadem

Aaaaa! Powiedz, że żartujesz. Dokumenty, dokumenty z auta i karty... Wyciągaj to, ale już!

Napisane przez MoTyleKsw

Mam nadzieję, że dane Mi będzie by on udzielał nam ślubu, choć od 3 lat jest w Kirgistanie.

Ślubu udzielacie sobie nawzajem, a nie ksiądz Wam udziela. Trzymam kciuki, żeby to właśnie ten ksiądz był z Wami tego dnia.

Napisane przez XxXJuSstiii

noo te danonki to masakra

ja chcę podawać małemu i soczki i wodę ale głównie wodę

Cudowne postanowienie, trzymam kciuki za realizację. Pomijając dzisiejszy świat i dobre ciocie, które to przynoszą takie łakocie, to jak młody spróbuje dobrych soczków, to może już nie mieć ochoty na wodę. Koleżance tak mała przestała pić mleko. Ale z optymistycznych wieści, to moja chrześnica nie lubi soków i jak przyjeżdża i chcę jej nalać np. pomarańczowego, to mówi mi: Ja mam swoją wodę.

Napisane przez axella

popłakałam się tym razem ze śmichu
tata miał wwiercać kołki pod półke a mama stać z odkurzaczem,żeby od razu sprzątać..
no i elegancko skończone,mama stoi z tym odkurzaczem,a tata do nie "a może byś go włączyła?"


stała z ta rurą przez całe wiercenie i nikt się nie kapnął,że odkurzać nie włączony

Jak mój mąż wieszał karnisz, to też tak stałam. Na sam koniec się zorientowaliśmy, że nie włączaliśmy odkurzacza.

Jak tam mija dzień? Ja wysprzątałam całą kuchnię, byliśmy na zakupach i zrobiliśmy pyyyyszną zapiekanę z: makaronem, szynką, papryką, brokułem i zółtym serem.

Justi, ja jutro też robię krokiety na Sylwestra.

[MoTyleKsw]

Napisane przez banka26

ja takze mam ta wade, o ktorej dowiedzialam sie 2 miesiace temu i takze uprawiałam wyczynowo sport ) takze dodatkowy luzik hehe bedzie dobrze

ANKAA zdrowka, a czym sie objawilo u Ciebie to zapalenie?


Ja dopiero wrocilam, jak codzien poluje na kurtke , bo w moje sie juz nie mieszcze , wpadlam dzisij do mojego lumpka i za 3 body nexta i śpiochy tez chyba nexta i koszulke dla mnie Marka Spencera zapłaciłam uwaga !!! 0,58 groszy bo dzisij wyprzedaz i 1 zł za kilo heheh

lece nadrabiac

Napisane przez candace1

Ag_nes trzymam kciuki za serduszko.
Nawet jak się nie domknie to z tym da się życ.
Ja z rodziny "sercowców" jestem i moja siostra i mama też mają niedomykalność zastawki. Obie rodziły po 2 dzieci sn.
Ja mam tachykardię i rodziłam I dziecko naturalnie więc musi byc dobrze


Jenny alez ty juz masz ciuszków A ja nie mam nic tararara
Dopiero w marcu wybieram się na zakup wyprawki i wtedy też mam plan się spakować do torby ze wszystkim.
W tym miesiącu zacznę sobie powoli kupować rzeczy dla siebie... Piżamkę, szlafroczek, ciapciuszki itp..



Księdzu dałabym na Twoim miejscu w pysk.
Ja księdza po kolendzie przyjmuję ale tylko pod warunkiem, że mojego TŻta nie ma w domu bo on ich nienawidzi i tego ich p...nia.
Ja to robię ze wzgledu na dziecko, bo w księzy i kosciół nie wierzę.
Wierzę w Boga, a on jest wszędzie, więc żeby się pomodlić nie muszę chodzic do kościoła a tym bardziej dawać na tacę.
Zresztą moje "przygody" z księzmi... Mogłabym ksiązkę napisać...
Wolałabym, żebyśmy mieli pastorów - byliby normalniejsi.



następny mądry - inaczej...
Tylko przez 5 lat - ja bym nigdy więcej nie przyjęła...

A spowiedz? Po co to komu? księżą po to, żeby znać wszystkie plotki z parfii - bo goopie ludzie chodza i pieprzą goopoty.. A potem ksiądz wie co ma komu powiedzieć.

Ostatnio-rok temu- byłam chrzestna.
Do koscioła nie chodzę, do spowiedzi tym bardziej.
Musiałam mieć kartkę, że się na chrzestną nadaję Poszłam - dostałam wykład, który skróciłam o połowę wyjmując 200zł. Poprosiłam proboszcza, zeby sobie darował bo nie mam czasu i spieszę się do pracy i dałam na "budowę kościoła".
Wyszłam z papierkiem a ksiądz włozył kasę z uśmiechem do kieszeni...

Przyjmują księdza bo przychodzi inni już od wielu lat.
Choć dziadek kilka razy chował się do łazienki jak przychodzili

A co do spowiedzi
Mnie w 4 klasie ksiądz wyzwał od Judasza.
Później do bierzmowania byłam u spowiedzi czyli za lat 5.
W Liceum spowiadałam się księdzu temu fajnemu co miałam z Nim religię.
I ostatni raz spowiadałam się jak podawałam dziecku do chrztu czyli lat 4 temu. I na pytanie czemu tak długo nie chodziłam do spowiedzi, powiedziałam prawdę, że potrzebuję podpisu bo podaję dziecku do chrztu. Zero gadki. Dał rozgrzeszenie, podpisał kartkę i do widzenia.
Tak jak Ty nie uznaję instytucji spowiednika, bo spowiadać to mogę się Bogu sam na sam.

[candace1]

Napisane przez banka26

hehe wstawie wstawie..
a dziewczyny male pytanko , ktora z was kupowala wino bezalkoholowe?? i gdzie ? i moze nazwe? bo dzisij bylam w tesco i oczywiscie obsługa wypasiona - Pani powiedxiala ze ona sie nie zna i ze mam sama szukac ale tam tyle tych win i jak tu znalez

niestetyja nic na ten temat nie wiem. tak jak ta pani

[MoTyleKsw]

Napisane przez anoxee

Justi, ale Wasz ksiądz proboszcz, to w ogóle ma zrytą banię, więc jego w ogóle nie biorę pod uwagę.


Chłopczykowi wszelkiego rodzaju chustki, świetnie to wygląda.

A co do piżamki, to raczej pajace, bo czasem ciężko przypilnować żeby spało przykryte.


Niby bez obrazy, a myślę, że jednak właśnie kogoś obraziłaś. Nie znam żadnego Teofila, ale uważam, że do każdego imienia można wymyślić przezwisko.


Aaaaa! Powiedz, że żartujesz. Dokumenty, dokumenty z auta i karty... Wyciągaj to, ale już!


Ślubu udzielacie sobie nawzajem, a nie ksiądz Wam udziela. Trzymam kciuki, żeby to właśnie ten ksiądz był z Wami tego dnia.


Cudowne postanowienie, trzymam kciuki za realizację. Pomijając dzisiejszy świat i dobre ciocie, które to przynoszą takie łakocie, to jak młody spróbuje dobrych soczków, to może już nie mieć ochoty na wodę. Koleżance tak mała przestała pić mleko. Ale z optymistycznych wieści, to moja chrześnica nie lubi soków i jak przyjeżdża i chcę jej nalać np. pomarańczowego, to mówi mi: Ja mam swoją wodę.


Jak mój mąż wieszał karnisz, to też tak stałam. Na sam koniec się zorientowaliśmy, że nie włączaliśmy odkurzacza.

Jak tam mija dzień? Ja wysprzątałam całą kuchnię, byliśmy na zakupach i zrobiliśmy pyyyyszną zapiekanę z: makaronem, szynką, papryką, brokułem i zółtym serem.

Justi, ja jutro też robię krokiety na Sylwestra.

Co do Teofila - Pedofila to dziewczyny już wcześniej to wymyśliły ja tylko powieliłam i nazwałam tak swojego Rogala
Ale masz rację można się przyczepić do wszystkiego
I do każdego imienia wymyśleć coś....

A co Ślubu - widzisz jaka moja wiedza w tym temacie jest uboga, nawet nie wiedziałam, że nawzajem udzielamy sobie ślubu... Trza się zastanowić czy na pewno kościelny...

"Funkcjonuje jeszcze na szczęście zwrot „ślubu udziela ten czy ten ksiądz", ale co bardziej pobożni i w swojej własnej opinii bardziej kompetentni wierni wskazują na fakt, iż to narzeczeni „sami udzielają sobie nawzajem sakramentu"."

Trzeba się zgłębić w to ;]
Dzięki za poprawienie

[anoxee]

Napisane przez banka26

hehe wstawie wstawie..
a dziewczyny male pytanko , ktora z was kupowala wino bezalkoholowe?? i gdzie ? i moze nazwe? bo dzisij bylam w tesco i oczywiscie obsługa wypasiona - Pani powiedxiala ze ona sie nie zna i ze mam sama szukac ale tam tyle tych win i jak tu znalez

Pracowałam swego czasu w hipermarkecie i rozumiem panią z działu. Może zabrzmi to niefajnie, ale to jest kurka sklep samoobsługowy. Poza tym, to niestety czasem ta obsługa na działach, to osoby, które pracują tam na śmieciowe umowy, w celu dokładania towaru, a nie doradzania klientom, jak np. w Praktikerze, czy Castoramie. A w okresie przedsylwestrowym, jak jeszcze były osobne kasy do kasowania alkoholu, to zatrudniało się na świeżo ludzi, żeby dołożyć kas i rozładować kolejki. A tutaj przychodzi ktoś, że szuka takiego czerwonego wina, co miało na etykiecie to i to ...

Dlatego ja tam się nie spodziewam ekspertów w marketach spożywczych.

[candace1]

Ja do spania kupię raczej coś takiego:
http://www.carters.com/carters/Micro...or=Ivory&start=
Dzeici się bardzo skopują w nocy a ja nie mam zamiaru wstawać co 2h przez rok i karmic, więc jak już dziecko przejdzie na mm i zacznie przesypiać noce to nie zamierzam wstawać i sprawdzać czy się przypadkiem nie odkryło

Napisane przez MoTyleKsw

Przyjmują księdza bo przychodzi inni już od wielu lat.
Choć dziadek kilka razy chował się do łazienki jak przychodzili

A co do spowiedzi
Mnie w 4 klasie ksiądz wyzwał od Judasza.
Później do bierzmowania byłam u spowiedzi czyli za lat 5.
W Liceum spowiadałam się księdzu temu fajnemu co miałam z Nim religię.
I ostatni raz spowiadałam się jak podawałam dziecku do chrztu czyli lat 4 temu. I na pytanie czemu tak długo nie chodziłam do spowiedzi, powiedziałam prawdę, że potrzebuję podpisu bo podaję dziecku do chrztu. Zero gadki. Dał rozgrzeszenie, podpisał kartkę i do widzenia.
Tak jak Ty nie uznaję instytucji spowiednika, bo spowiadać to mogę się Bogu sam na sam.

Ja przestałam się spowiadać w momencie, gdy w 4 klasie liceum usłyszałam pytanie:" masz chłopaka?"
"mam"
"sypiacie ze sobą?"

I na tym moja spowiedz dobiegła do końca.
Z TŻtem mamy ślub kościelny i nie chodziliśmy na nauki przedmałżeńskie.
Mój siostrzeniec nie ma slubu a dziecko ochrzcili.
Kasa Ci wszystko załatwi.
Juz taki jest ten świat.
Trochę to straszne i trochę smutne ale cóż zrobić...
Ja nie mam złudzen...

[anoxee]

Napisane przez MoTyleKsw

A co Ślubu - widzisz jaka moja wiedza w tym temacie jest uboga, nawet nie wiedziałam, że nawzajem udzielamy sobie ślubu... Trza się zastanowić czy na pewno kościelny...

"Funkcjonuje jeszcze na szczęście zwrot „ślubu udziela ten czy ten ksiądz", ale co bardziej pobożni i w swojej własnej opinii bardziej kompetentni wierni wskazują na fakt, iż to narzeczeni „sami udzielają sobie nawzajem sakramentu"."

Trzeba się zgłębić w to ;]
Dzięki za poprawienie

Kochana!!! A Ty myślisz, że ja to wiedziałam?! Szwagier tż-a, to praktykujący katolik, jego brat się uczy na księdza i ogólnie rodzina pobożna i to właśnie ON nas uświadomił, nas pogańskie plemię. A poza tym, to jest tak w dechę, że ja cały czas mówię, że choć szwagra mamy jednego, to jest najlepszy na świecie.

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

A jeszcze a propos tego uświadomienia nas, to jak poszliśmy spisać protokół, to wyszłam załamana, prawie ryczałam, bo spisywał go taki ksiądz, którego nienawidziłam. I jedynym moim marzeniem było, żeby tylko NIE ON prowadził mszę (szwagier by powiedział: koncelebrował ). A tż do mnie: Przeeeeestań, najważniejsze, że to my będziemy sobie ślubować, a on (ksiądz w sensie) będzie tylko takim... hmmm... spikerem i didżejem tej imprezy. W tym momencie owszem, łzy mi płynęły, ale ze śmiechu.


Aaaa... właśnie tż znalazł moją kartkę ze spowiedzi przedślubnej. W dniu ślubu zaginęła w akcji. Na szczęście ksiądz w ogóle o nie nie poprosił przed mszą.

[MoTyleKsw]

Napisane przez anoxee

Kochana!!! A Ty myślisz, że ja to wiedziałam?! Szwagier tż-a, to praktykujący katolik, jego brat się uczy na księdza i ogólnie rodzina pobożna i to właśnie ON nas uświadomił, nas pogańskie plemię. A poza tym, to jest tak w dechę, że ja cały czas mówię, że choć szwagra mamy jednego, to jest najlepszy na świecie.

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

A jeszcze a propos tego uświadomienia nas, to jak poszliśmy spisać protokół, to wyszłam załamana, prawie ryczałam, bo spisywał go taki ksiądz, którego nienawidziłam. I jedynym moim marzeniem było, żeby tylko NIE ON prowadził mszę (szwagier by powiedział: koncelebrował ). A tż do mnie: Przeeeeestań, najważniejsze, że to my będziemy sobie ślubować, a on (ksiądz w sensie) będzie tylko takim... hmmm... spikerem i didżejem tej imprezy. W tym momencie owszem, łzy mi płynęły, ale ze śmiechu.

Niezły didżej
Myślałam, że tylko ja jestem zacofana




Własnie zghadałam się ze starą znajomą. Jest w 5 tym msc i pytam na kiedy ma termin, a ona ze na 2.06 dzień po mnie
Później o lekarzach i do tego samego chodzimy
Aleee jedno nie fer. Ona ma USG na każdym, a ja nie ale ona miała zagrożoną...

[xal]

Wrociliśmy ze sklepów. Telewizory obejrzane, ale nadal nie wiemy jaki kupimy poza firmą i wielkością, ale nadal zostały 3 modele do wyboru ...
Do sklepu z ciuszkami męża nie zaciągnęłam (oporny strasznie) ale udało mi się na wózki. Teraz sprawdzam takie uzywki na allegro i ... to co mi się spodobało to używanych brak. Chyba zacznę poszukiwania od nowa.

Dziewczyny, tak się zapytam tych co już miały doświadczenie, bo podnosiłam kilka wózków i mężowi najbardziej spodobał się system składania i zakładania najcięższego z nich. Ledwo do podniosłam ale czy ten 1kg różnicy faktycznie gra istotną rolę później?
Jego nie przegadam, bo stelaż mam zostawiać w samochodzie a budka sama lekka. Autobus - nie po to mamy auto. Schody - to wybierzesz inny sklep, a mama Ci na pewno pomoże ... Więc tak zapytuję z praktycznego punktu widzenia.

[candace1]

1kg nie jest odczuwalny a takie wózek z gondolą to tylko na jakieś max. pół roku jest ci potrzebny.. Potem dziecko zaczyna siedzieć i nie będzie jeżdziło w niczym poza spacerówką.
Generalnie odradzam kupowania wózków kombi - tych 2 w 1 czy tez 3 w 1 bo to strata kasy.
Lepeij kupić głęboki plus porządny fotelik a potem lekką spacerówkę plus kolejny fotelik

Uciekam - zachciało mi się pizzy...

[anoxee]

Napisane przez xal

Wrociliśmy ze sklepów. Telewizory obejrzane, ale nadal nie wiemy jaki kupimy poza firmą i wielkością, ale nadal zostały 3 modele do wyboru ...

A jaka firma? My ostatnio kupiliśmy i też chyba miesiąc oglądania i zastanawiania się.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez anoxee

Justi, ale Wasz ksiądz proboszcz, to w ogóle ma zrytą banię, więc jego w ogóle nie biorę pod uwagę.

Cudowne postanowienie, trzymam kciuki za realizację. Pomijając dzisiejszy świat i dobre ciocie, które to przynoszą takie łakocie, to jak młody spróbuje dobrych soczków, to może już nie mieć ochoty na wodę. Koleżance tak mała przestała pić mleko. Ale z optymistycznych wieści, to moja chrześnica nie lubi soków i jak przyjeżdża i chcę jej nalać np. pomarańczowego, to mówi mi: Ja mam swoją wodę.

Justi, ja jutro też robię krokiety na Sylwestra.

Znasz Teodorka?

Co do tych cioteczek to ja mam zamiar uświadamiać, że nie życzę sobie Szwagierki mała pije i soczki i wodę, nie ma z nią problemów, że tylko i wyłącznie słodkie

Z czym robisz??

Napisane przez candace1

Ja do spania kupię raczej coś takiego:
http://www.carters.com/carters/Micro...or=Ivory&start=


Ja przestałam się spowiadać w momencie, gdy w 4 klasie liceum usłyszałam pytanie:" masz chłopaka?"
"mam"
"sypiacie ze sobą?"

O taki śpiworek też miała chrześnica mojego M.

a co do księdza to...

Napisane przez anoxee

Kochana!!! A Ty myślisz, że ja to wiedziałam?! Szwagier tż-a, to praktykujący katolik, jego brat się uczy na księdza i ogólnie rodzina pobożna i to właśnie ON nas uświadomił, nas pogańskie plemię. A poza tym, to jest tak w dechę, że ja cały czas mówię, że choć szwagra mamy jednego, to jest najlepszy na świecie.

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

A jeszcze a propos tego uświadomienia nas, to jak poszliśmy spisać protokół, to wyszłam załamana, prawie ryczałam, bo spisywał go taki ksiądz, którego nienawidziłam. I jedynym moim marzeniem było, żeby tylko NIE ON prowadził mszę (szwagier by powiedział: koncelebrował ). A tż do mnie: Przeeeeestań, najważniejsze, że to my będziemy sobie ślubować, a on (ksiądz w sensie) będzie tylko takim... hmmm... spikerem i didżejem tej imprezy. W tym momencie owszem, łzy mi płynęły, ale ze śmiechu.

Ja też nie wiedziałam, że sami sobie udzielamy ślubu
Chyba nam na naukach powiedzieli... a może na wizażu wyczytałam

Protokół u nas to była świetna sprawa, księdzu się śpieszyło, więc wypełnił za nas w 15 minut, byliśmy razem Później właśnie jego poprosiliśmy o koncelebrowanie?? mszy Na szczęście się udało

[xal]

Napisane przez anoxee

A jaka firma? My ostatnio kupiliśmy i też chyba miesiąc oglądania i zastanawiania się.

A jaki kupiłaś?

Chciałam Bebetto Solaris, po czym znalazłam Aquarius, nie wiem czym się różni ale Solarisa używanego dostanę
Firma Baby Design ma jeden model no i jeszcze zostaje Tako - najcięższy z nich wszystkich Laret.
Zgłupiałam jeszcze bardziej, a mąż stwierdził, że jak moi rodzice kupują to niech zdecydują sami

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Candace ja poluję na 2w1 z możliwością włożenia fotelika samochodowego ze względów praktycznych - rozkładane i można raz gondolę a raz nosidełko, a jak młode siądzie do jeszcze spacerówkę.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez xal

Chciałam Bebetto Solaris, po czym znalazłam Aquarius, nie wiem czym się różni ale Solarisa używanego dostanę
Firma Baby Design ma jeden model no i jeszcze zostaje Tako - najcięższy z nich wszystkich Laret.
Zgłupiałam jeszcze bardziej, a mąż stwierdził, że jak moi rodzice kupują to niech zdecydują sami

Candace ja poluję na 2w1 z możliwością włożenia fotelika samochodowego ze względów praktycznych - rozkładane i można raz gondolę a raz nosidełko, a jak młode siądzie do jeszcze spacerówkę.

Lareta kupiła niedawno moja koleżanka, ma mi dać znać jak się sprawuje za jakiś czas Ja go oglądałam i spodobał mi się

Ja też chcę wózek 2/3w1

[xal]

Napisane przez XxXJuSstiii

Lareta kupiła niedawno moja koleżanka, ma mi dać znać jak się sprawuje za jakiś czas Ja go oglądałam i spodobał mi się

Ja też chcę wózek 2/3w1

Pooglądałam na youtube Laret i Jumper z Tako, bo nie oglądaliśmy składania ...
Laret składa się na płasko, znaczy rączka w dół, koła na boki, a Jumper się składa koła w koła, tak bardziej połamanie. Mam nadzieję, że mnie rozumiesz I zastanawiam się teraz która wersja mniej miejsca zajmuje i wejdzie do bagażnika ...

[Ashyshqa]

Napisane przez cloche

mam zamiar też masować krocze (jakoś drastycznie to brzmi ), bo w wieeeelu przypadkach pomaga to unikać rozerwania w trakcie porodu, a tym samym dużo szybciej się jest na nogach

Ja tez mam zamiar masowac (a raczej meza w to zaangazowac ). Chce kupic ten olejek weneda i zaczac od 30 tygodnia.

Napisane przez candace1

Ja do spania kupię raczej coś takiego:
http://www.carters.com/carters/Micro...or=Ivory&start=
Dzeici się bardzo skopują w nocy a ja nie mam zamiaru wstawać co 2h przez rok i karmic, więc jak już dziecko przejdzie na mm i zacznie przesypiać noce to nie zamierzam wstawać i sprawdzać czy się przypadkiem nie odkryło

Super sa takie spiworki. Tez chce sobie takie sprawic. Daj znac jak bedziesz zamawiac to sie chetnie podepne

Mezu u mnie byl ale juz sie zmyl juz dzis byl w duzo lepszym nastroju fajnie czas spedzilismy.
Ale powiem Wam, ze nudzi mi sie niemilosiernie w tym szpitalu. Dobrze, ze chociaz niunia mi dotrzymuje towarzystwa i.od czasu do czasu powierci sie pociesznie no i, ze Was mam

Czeka mnie zaraz kolejna bolesna kroplowa... Mam bardzo cienkie zyly i ta kroplowkowa jest juz mocno wymeczona. Oby do poniedzialku!

[XxXJuSstiii]

Napisane przez xal

Pooglądałam na youtube Laret i Jumper z Tako, bo nie oglądaliśmy składania ...
Laret składa się na płasko, znaczy rączka w dół, koła na boki, a Jumper się składa koła w koła, tak bardziej połamanie. Mam nadzieję, że mnie rozumiesz I zastanawiam się teraz która wersja mniej miejsca zajmuje i wejdzie do bagażnika ...

Obejrzycie sobie w sklepie dokładnie