Cieszmy sie tymi Świętami, bo w następne już nie będziemy pannami! PM 2013 cz.34

[extassy]

Napisane przez malamenda2009

no widzisz, to mysle, ze Twoj Tz sie cieszyu mnie Tz podobnie sie poswiecil jak Ty, choc ja tez ortodoksem nie jestem, ale moi rodzice troche tak to sa wszytko skomplikowane sprawy, podobnie widze jak i u Ciebie
ale taka prawda, ze to sobie nawzajem sie slubu udzielano i mysle ze to milosc Mlodych jest wtedy najwazniejsza, a nie poglady - tak przynajmniej uwazam

Jesteśmy razem prawie 8lat, wcześniej nie rozmawialiśmy o ślubie bo wiedzieliśmy że to sporna kwestia. Rozmawialimyo wspólnej przyszłości, dzieciach o ślubie też, że będzie. Każde z nas wiedziało że druga strona na trochę inne wyobrażenie tego. Tz mi się przyznał że bał się oświadczac bo wiedział że to będzie "problem"

[Anaelle]

Napisane przez extassy

Moi rodzice nie mają kościelnego, rodzice tz też nie ale to drugie małżeństwo. U mnie nie obchodzimy świat, nie przyjmujemy księdza itp. U tz wszyscy są wierzący. Ja miałam z rodzicami umowę że do 18rż chodzę na religię i tyle chodziłam. Niestety nie przekonalam tz do cywilego, ale nie dziwię się bo jest wierzący. Ja będę ślubowac tz nie bogu i tyle to tak w wielkim skrócie

jeśli mogę zapytać.... chodzi o formę sakramentu: bierzecie ślub tradycyjny, jak wierząca z wierzącym czy jest to ślub jednostronny?
u nas jest trochę podobna sytuacja, zamierzamy mieć ślub tradycyjny ale to ze względu na mnie - TŻ zrobi dla mnie wszystko
...ale ja nadal się waham czy dobrze postępujemy bo to nie jest takie do końca szczere i uczciwe - ciągle zastanawiamy się nad ślubem jednostronnym

EDIT:

Napisane przez Chryzia

Chociaż jak sobie tak myślę to Ślub Kościelny brany tylko dlatego żeby iść na kompromis ze swoją połówką jest nieważny... bo jak można składać przysięgę w imię Boga w którego się nie wierzy? Wtedy Ślub jest jakby nieważny....

no właśnie stąd moje obawy i wątpliwości.... z drugiej strony nie tak łatwo uzyskać pozwolenie na slub jednostronny i TZ mówi, że jeśli to pozwoli nam uniknąć trochę biurokracji i załatwień to on wszystko powtórzy choć dla niego i tak znaczenie będą miały słowa o miłości, wierności itp a nie formułki kościelne....

[Chryzia]

Napisane przez Anaelle

hello,
poczytałam Was w Klubie, nadrobiłam wątek (Witam nowe PMki) ale na tym koniec tematów weselnych do odwołania - mam potwornego doła po dzisiejszych wizytach w salonach
nic nie wybrałam, suknie, które wcześniej typowałam odpodobały mi się
liczyłam na nową kolekcję Nabli ale jest do
moja mam za tydzień idzie do szpitala więc już nie będę mogła liczyć na jej opinię przy wyborze sukni...
mam ochotę ryczeć...

Ojj z mamą doskonale Cię rozumiem Moja też idzie, tyle że w marcu...ale i tak przed ślubem to nieciekawie wygląda... Trzymaj się i nie łam proszę. A suknię na pewno znajdziesz, trzymam kciuki

[extassy]

Napisane przez Chryzia

Chociaż jak sobie tak myślę to Ślub Kościelny brany tylko dlatego żeby iść na kompromis ze swoją połówką jest nieważny... bo jak można składać przysięgę w imię Boga w którego się nie wierzy? Wtedy Ślub jest jakby nieważny....

Dla mnie tak czy inaczej jest nie ważny bo po prostu nie wierzę, nie wyobrażam sobie powiedzieć tz nie bo nie. Jemu na tym zależy, a i tak podpisujemy wcześniej papiery cywilne, tak jak mówię, sytuacja jest trochę bardziej skomplikowana

[Chryzia]

Napisane przez extassy

Dla mnie tak czy inaczej jest nie ważny bo po prostu nie wierzę, nie wyobrażam sobie powiedzieć tz nie bo nie. Jemu na tym zależy, a i tak podpisujemy wcześniej papiery cywilne, tak jak mówię, sytuacja jest trochę bardziej skomplikowana

Cóż ja mogę...

[extassy]

Napisane przez Anaelle

jeśli mogę zapytać.... chodzi o formę sakramentu: bierzecie ślub tradycyjny, jak wierząca z wierzącym czy jest to ślub jednostronny?
u nas jest trochę podobna sytuacja, zamierzamy mieć ślub tradycyjny ale to ze względu na mnie - TŻ zrobi dla mnie wszystko
...ale ja nadal się waham czy dobrze postępujemy bo to nie jest takie do końca szczere i uczciwe - ciągle zastanawiamy się nad ślubem jednostronnym

Też się nad tym zastanawiałam, teściowa mnie prosiła żeby brać normalnie bo "łatwiej " będzie później z dziećmi. Tak naprawdę wszystko mi jedno co podpisze kościelnego, mnie interesują papiery cywilne może to brzmi brutalníe ale to są fakty.

[malamenda2009]

Napisane przez extassy

Jesteśmy razem prawie 8lat, wcześniej nie rozmawialiśmy o ślubie bo wiedzieliśmy że to sporna kwestia. Rozmawialimyo wspólnej przyszłości, dzieciach o ślubie też, że będzie. Każde z nas wiedziało że druga strona na trochę inne wyobrażenie tego. Tz mi się przyznał że bał się oświadczac bo wiedział że to będzie "problem"

moj Tz od poczatku wiedzial jaka jest moja sytuacja
ale tez wie, ze ja dla niego zrezygnowalabym z koscielnego ale w koncu on dla mnie zdecydowal sie na niego
tylko ze tez czasem zabieram go do kosciola i mysle ze trudno tez tak czasem dokladnie na 100% odpowiedziec na pytanie czy sie wierzy czy nie...
wiem jedynie, ze nigdy bym nie chciala, zeby jakis spor na tle religijnym stanla nam na drodze i dlatego na biezaco dogadujemy te kwestie, bo nie wybaczylabym sobie gdybym go do czegos zmusila - ale wszytkie decyzje sa wspolne
rozumiem Cie, pewnie tez nie mialas latwo z ta kwetia, ale mysle, ze fajnie, ze sie okazalo, ze to nie jest az taki problem nie do przeskoczenia

[burlesque90]

Napisane przez Anaelle

hello,
poczytałam Was w Klubie, nadrobiłam wątek (Witam nowe PMki) ale na tym koniec tematów weselnych do odwołania - mam potwornego doła po dzisiejszych wizytach w salonach
nic nie wybrałam, suknie, które wcześniej typowałam odpodobały mi się
liczyłam na nową kolekcję Nabli ale jest do
moja mam za tydzień idzie do szpitala więc już nie będę mogła liczyć na jej opinię przy wyborze sukni...
mam ochotę ryczeć...

Będzie dobrze. I z mamą, i z szukaniem sukni

[blue_eyed]

Napisane przez Anaelle

hello,
poczytałam Was w Klubie, nadrobiłam wątek (Witam nowe PMki) ale na tym koniec tematów weselnych do odwołania - mam potwornego doła po dzisiejszych wizytach w salonach
nic nie wybrałam, suknie, które wcześniej typowałam odpodobały mi się
liczyłam na nową kolekcję Nabli ale jest do
moja mam za tydzień idzie do szpitala więc już nie będę mogła liczyć na jej opinię przy wyborze sukni...
mam ochotę ryczeć...

to faktycznie nie fajnie

[malamenda2009]

Napisane przez extassy

Też się nad tym zastanawiałam, teściowa mnie prosiła żeby brać normalnie bo "łatwiej " będzie później z dziećmi. Tak naprawdę wszystko mi jedno co podpisze kościelnego, mnie interesują papiery cywilne może to brzmi brutalníe ale to są fakty.

tzn jak latwiej z dziecmi? ze chrzciny itd?

[Antilia]

Napisane przez extassy

Też się nad tym zastanawiałam, teściowa mnie prosiła żeby brać normalnie bo "łatwiej " będzie później z dziećmi. Tak naprawdę wszystko mi jedno co podpisze kościelnego, mnie interesują papiery cywilne może to brzmi brutalníe ale to są fakty.

Czyli dzieci chrzcicie? Dla mnie jako niewierzącej jest to nie do przyjęcia, by narzucić wyznanie nowonarodzonemu dziecku - o dzieci nas jeszcze nikt nie pytał i myślę, że jak się dowiedzą to może być wesoło

[extassy]

Napisane przez Chryzia

Cóż ja mogę...

Żeby było jasne, nie biorę ślubu bo lanie wygląda, najchętniej wzięła bym cywilny, ale tz uparta bestia

[Anaelle]

Napisane przez Chryzia

Ojj z mamą doskonale Cię rozumiem Moja też idzie, tyle że w marcu...ale i tak przed ślubem to nieciekawie wygląda... Trzymaj się i nie łam proszę. A suknię na pewno znajdziesz, trzymam kciuki

Dzięki Chryziu problem w tym, że tu, w Wawie nie bardzo mam z kim mierzyć suknie... Moje przyjaciłólki mieszkają odpowiednio we Francji, w Lublinie i pod Lublinem - żadna nie przyjedzie do Wawy dla mnie ze względu na małe dzieci i/lub ciąże.
TŻ - chciałabym mu jednak zrobić choć trochę niespodziankę...
Znajome - pomijając jedną, która też nie da rady bo praca i dzieci to jakoś z żadną nie mam na tyle dobrych stosunków żeby je ciągać po salonach lub jakoś nie mogę liczyć na ich opinię....

[malamenda2009]

Napisane przez Antilia

Czyli dzieci chrzcicie? Dla mnie jako niewierzącej jest to nie do przyjęcia, by narzucić wyznanie nowonarodzonemu dziecku - o dzieci nas jeszcze nikt nie pytał i myślę, że jak się dowiedzą to może być wesoło

moga wystapic pozniej z kociola

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

Napisane przez Anaelle

Dzięki Chryziu problem w tym, że tu, w Wawie nie bardzo mam z kim mierzyć suknie... Moje przyjaciłólki mieszkają odpowiednio we Francji, w Lublinie i pod Lublinem - żadna nie przyjedzie do Wawy dla mnie ze względu na małe dzieci i/lub ciąże.
TŻ - chciałabym mu jednak zrobić choć trochę niespodziankę...
Znajome - pomijając jedną, która też nie da rady bo praca i dzieci to jakoś z żadną nie mam na tyle dobrych stosunków żeby je ciągać po salonach lub jakoś nie mogę liczyć na ich opinię....

ja mierzylam sama
najwazniejsze zeby mama Twoja byla zdrowawybor sukni to juz chyba mniejszy problem

[Antilia]

Napisane przez malamenda2009

moga wystapic pozniej z kociola

Chrzest jest niezmywalny i niezbywalny

[blue_eyed]

Anaelle to mówisz, że nowa kolekcja Nabli nie jest ciekawa

[malamenda2009]

Napisane przez Antilia

Chrzest jest niezmywalny i niezbywalny

no ale Wy chyba obydwoje jestescie niewierzacy, wiec pewnie nie bedziecie chrzcic, wiec nie ma problemu
choc kto wie czy sie kiedys nie okaze, ze Twoje dzieci same beda chcialy isc - roznie to bywa

[extassy]

Powiedziałam jasno że ja do kościoła z dziećmi chodzić nie będę, nie wiem jak to rozegramy gz tz. Ja byłam chrzczona i miałam komunię, do kocioła nie chodziliśmy, świat nie obchodziliśmy tyle że rodzice z nimi dużo rozmawiali, wiem że będzie skandal bo rodzice tz wierzący a moi nie. No cóż czas pokaże;-)

[asizan]

Ooo znowu temat kościelnego i chrzczenia dzieci U nas mamuśki naciskają do dziś na kościelny (choć już z mniejszym zaangażowaniem), ale te dzieci to spędzają im sen z powiek. No jak do cholery mam wychować po chrześcijańsku dziecko, skoro sama się nie stosuję do tych zasad

[Anaelle]

Napisane przez extassy

Też się nad tym zastanawiałam, teściowa mnie prosiła żeby brać normalnie bo "łatwiej " będzie później z dziećmi. Tak naprawdę wszystko mi jedno co podpisze kościelnego, mnie interesują papiery cywilne może to brzmi brutalníe ale to są fakty.

Ty masz dokładnie takie samo podejście jak mój TŻ - on też się godzi wszystko podpisać a im mniej załatwiania tym lepiej...
gorzej ze mną bo ja wierząca jestem - mocno niedoskonała ale jednak- i ciągle mam dylemat jak powinniśmy postąpić...

Napisane przez Anaelle

Dzięki Chryziu problem w tym, że tu, w Wawie nie bardzo mam z kim mierzyć suknie... Moje przyjaciłólki mieszkają odpowiednio we Francji, w Lublinie i pod Lublinem - żadna nie przyjedzie do Wawy dla mnie ze względu na małe dzieci i/lub ciąże.
TŻ - chciałabym mu jednak zrobić choć trochę niespodziankę...
Znajome - pomijając jedną, która też nie da rady bo praca i dzieci to jakoś z żadną nie mam na tyle dobrych stosunków żeby je ciągać po salonach lub jakoś nie mogę liczyć na ich opinię....

sorry, że tak smęcę - jak mam pójść w kącik i Was nie męczyć moim dołem to napiszcie....

[extassy]

Dmdobra koniec tematu każda jest inaczej. Wychowana i inaczej podchodzi do tych spraw


Tak jak mówię kościelne papiery nie wiele mnie interesują, tz jest biegły w tym temacie niestety nie wszystko w życiu jest łatwe i trzeba iść na kompromisy. Gdyby to nie było dla niego takie ważne to już dawno bym go przekabacila na cywilny

[Antilia]

Napisane przez malamenda2009

no ale Wy chyba obydwoje jestescie niewierzacy, wiec pewnie nie bedziecie chrzcic, wiec nie ma problemu
choc kto wie czy sie kiedys nie okaze, ze Twoje dzieci same beda chcialy isc - roznie to bywa

Wtedy to będzie ich decyzja po prostu nie rozumiem idei chrzczenia dziecka "na w razie czego" a wiele par deklarujących brak wiary tak robi - dla mnie totalny kosmos u Ex inna sytuacja, bo jej facet wierzy i ma prawo chcieć wychować swoje dzieci w wierze, no a ona biorąc ślub kościelny na takie wychowanie wyraża zgodę.

[Chryzia]

Anaelle, a siostra, babcia? A może mama wyjdzie ze szpitala na tyle wcześnie że Ci pomoże w wyborze? Ps- a właściwie z jakiego powodu idzie, jeśli to nie tajemnica?

[Antilia]

Napisane przez asizan

Ooo znowu temat kościelnego i chrzczenia dzieci U nas mamuśki naciskają do dziś na kościelny (choć już z mniejszym zaangażowaniem), ale te dzieci to spędzają im sen z powiek. No jak do cholery mam wychować po chrześcijańsku dziecko, skoro sama się nie stosuję do tych zasad

Ja jestem zapieklona na tym punkcie nawet mówiłam tż, że nie będziemy zostawiać dziecka z jego babcią, bo jeszcze gotowa pobiec z nim do kościoła

[Anaelle]

Napisane przez malamenda2009

ja mierzylam sama
najwazniejsze zeby mama Twoja byla zdrowawybor sukni to juz chyba mniejszy problem

sama? jakoś tak dziwnie...
suknia przy zdrowiu mamy to rzeczywiście pikuś choć mama nie będzie już zdrowa - ma kolana do wymiany na sztuczne jak się wszystko uda to będzie jeszcze w miarę normalnie chodzić i na to wszyscy liczymy

Napisane przez blue_eyed

Anaelle to mówisz, że nowa kolekcja Nabli nie jest ciekawa

nie mierzyłam wszystkiego, wiadomo - szukałam modeli zbliżonych do Florelli czy Fayette ale te kilka modeli, które mialam na sobie....

[malamenda2009]

tez uwazam, ze lepiej skonczyc ten temat

tak, Anaelle, sama mierzyalm i sama wybralam ale to byla ta jedyna, bo przymierzylam i od razu wiedzialam, ze to ta
poza tym moja mama nie miala czasu na takie lazenie, a swiadkowej jeszcze wtedy nie mialam
ale dla mnie to nie problem podejmowanie decyzji, wiec wiesz - poradzilam sobie
a jak Ty potrzebujesz rady, to moze uda Ci sie kogos zyczliwego znalezc

a mamie zycze zdrowia, nie zazdroszcze sytuacji i mam nadzieje, ze bedzie miala od Ciebie duzo wsparacia i opieki, bo dziadek Tzta jest w jeszcze gorszym stanie i przykro mi patrzec na toa tez nowa to dla nas sytuacja, bo od swiat bn

zmykam na razie, milego wieczoru

[painka]

Witam przyszłe PMki, chętnie dołączę melduję się jako PMka 2013 (a dokładniej 13.07.2013)

[Antilia]

Napisane przez Anaelle

sama? jakoś tak dziwnie...
suknia przy zdrowiu mamy to rzeczywiście pikuś choć mama nie będzie już zdrowa - ma kolana do wymiany na sztuczne jak się wszystko uda to będzie jeszcze w miarę normalnie chodzić i na to wszyscy liczymy
nie mierzyłam wszystkiego, wiadomo - szukałam modeli zbliżonych do Florelli czy Fayette ale te kilka modeli, które mialam na sobie....

Trzymamy kciuki za Twoją mamę

[asizan]

Napisane przez painka

Witam przyszłe PMki, chętnie dołączę melduję się jako PMka 2013 (a dokładniej 13.07.2013)

Hej! jako lipcowa PM masz już pewnie sporo załatwione

[Anaelle]

Napisane przez Chryzia

Anaelle, a siostra, babcia? A może mama wyjdzie ze szpitala na tyle wcześnie że Ci pomoże w wyborze? Ps- a właściwie z jakiego powodu idzie, jeśli to nie tajemnica?

siostra - lat 13 - odpada
babcia - zbyt chore....
powód szpitala - opisałam w innym poście, nawet jak wszystko pójdzie ok to zostanie jeszcze rehabilitacja - jak mama bedzie "na chodzie" na nasz ślub to będzie super...