Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6 - Strona 84 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-12-30, 09:39   #2491
Zuzik06
Wtajemniczenie
 
Avatar Zuzik06
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 2 547
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

Cytat:
Napisane przez monikkad Pokaż wiadomość
Wiesz, sama nie wiem, bo jak patrzę na moje szwagierki, które kompletnie nie mają życia 24 na dobę tylko dziecko to przeraża mnie to. Starsza siostra TŻ-ta nawet nie ma kiedy zjeść śniadania, cały czas na jej głowie tylko dom i dziecko. Jego młodsza siostra w sumie to samo. Nie po to robię 2 kierunki studiów, podyplomówkę, doktorat, żeby 24 na dobę siedzieć z dzieckiem w domu. Mam tyle planów, a dziecko chyba wszystko by mi zniszczyło... Musiałabym już naprawdę być bardzo ustabilizowana zawodowo, finansowo i mieszkaniowo, żeby coś zacząć myśleć. A z kolei wtedy też może mi się nie chcieć, bo już mi będzie za wygodnie. Zresztą tak patrzę po sobie, że nie jestem do końca dobrą córką i wiem, że się czasem kupę lat wychowuje dziecko, a ono potem w ogóle nie potrafi się odwdzięczyć. Sąsiad mojej mamy z poprzedniego jej mieszkania bił swoją matkę, wyzywał ją. Jakbym miała mieć takiego syna to danke. A poza tym ostatnio na podyplomówce oglądałyśmy filmy o dzieciach z różnymi zespołami zaburzeń i jakbym miała mieć chore dziecko to też dziękuję bardzo. Życia zero. Dlatego tak sobie ostatnio coraz częściej myślę, że nie wiem czy w ogóle chcę. Nawet ostatnio powiedziałam o tym Krzyśkowi, ale on nie bierze tego na poważnie, co ja mówię. Wiem, że on jak będzie sytuacja finansowa stabilna to chce mieć dziecko. I obawiam się, że może potem w przyszłości trochę naciskać, a ja jakoś nie chcę. Tak naprawdę wszystko jest zawsze na głowie kobiety, przynajmniej w otoczeniu, w jakim się obracam.
Rozumiem co mowisz, w sumie siora mojego TZta ma dziecko bo chciała bys na tapecie, o jej cudnie, dzidzius - i fakt była przez rok a teraz są problemy bo nie umie sie nim zając i młody jest tak rozwydrzony ze masakra a ma dopiero rok. I ona chyba teraz dochodzi do mysli ze wcale tego nie chciala. Dlatego jesli bedziesz wiedziała ze nie chcesz dzieci to sie nie decyduj i potem nie załuj. Natomiast wiem, ze to nie jest tak ze dzieciak wisi Ci u fartucha 24 godziny na dobe, Znam różne domy i różnych rodziców wszystko zalezy od ułożenia sobie dziecka od samiutkiego poczatku. Maluch którym sie teraz opiekuje jest mega grzecznym dzieckiem, idzie spac o 20 spi sam w swoim pokoju, przesypia całą noc, w ciągu dnia ma wszysctko co do godziny ułożone co 3 godziny je, co 3,5 śpi ma dwie drzemy w ciagu dnia po dwie godziny, Naprawde nie da sie przy nim zmeczyc, a potrafi tez sie sam sobą zając i bawić zabawkami. Oczywiscie to nigdy nie jest tak jakby sie nie miało dziecka, bo trzeba miec oczy dookoła głowy, ale tez nie zawsze wymaga to tysiac procent uwagi Bo tak w ogóle to ja kibicuje świadomemu rodzicielstwu a nie teorii ze rodzic ma sie dopasowac do dziecka bo tak jest fajnie.
Zuzik06 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-30, 09:40   #2492
velika
Winter is coming
 
Avatar velika
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

Cytat:
Napisane przez aszuelka Pokaż wiadomość
Wracam po ciezkiej nocy... Wczoraj dopadlo mnie mega zatrucie, najpierw zimno i goraco na zmiane, ledwo chodzilam. Niedobrze, brzuch bolal, myslalam, ze skonam. I dopiero o 10 w nocy zwrocilam to dziadostwo juz dawno tak zle sie nie czulam, zreszta nawet teraz kiepsko sie czuje, taka oslabiona. A do tego jeszcze przeziebiona jestem... Zyc sie odechciewa.
biedna aszu, zdrowiej
ja spędzam trzeci dzień w łóżku także tego. Ale już mi się poprawia, wczoraj miałam tylko rano gorączkę i niewysoką wieczorem, kaszlę jeszcze mega i mam katar, ale wracam do żywych
Moi rodzice się pobrali, jak mama miała 24 lata, tata 28, ja urodziłam rok później, nie byłam planowana było im ciężko, bo mama dojeżdżała do pracy codziennie, mieszkali na wsi z rodzicami mamy, jak miałam trochę ponad rok dostali kawalerkę w mieście, gdzie teraz mieszkamy i wpadli po raz drugi Nie wyobrażam sobie, jak im się żyło w kawalerce z dwoma córkami.
Na szczęście jak miałam 3 lata, wyprowadziliśmy się do trzypokojowego mieszkania Posiadanie dwóch córek nie przeszkodziło mojej mamie w zrobieniu kariery, jak byłyśmy malutkie opiekował się nami tata, potem poszłyśmy do przedszkola.
__________________


Edytowane przez velika
Czas edycji: 2012-12-30 o 09:42
velika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-30, 09:41   #2493
Waniliova
Zakorzenienie
 
Avatar Waniliova
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 785
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

klaudia1534 ojjj to Tobie tez zdrowia zycze!

Ja teraz znikam bo jedziemy z TŻ na zakupy będę później
__________________
Szczęśliwa mężatka od 14.06.2014 D.
Waniliova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-30, 10:11   #2494
monikkad
Wtajemniczenie
 
Avatar monikkad
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 104
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

Cytat:
Napisane przez Waniliova Pokaż wiadomość

monikkad faktycznie duża różnica jest między Wami. Nasi najbliżsi znajomi (z którymi spędzamy tego sylwestra ) też mają miedzy sobą taką różnicę. Ona jest w moim wieku (czyli teraz jeszcze 21 lat) a on 28. Oboje są super i bardzo szczęśliwi wątpię, że Twój TŻ zgodzi się żeby nie przyjeżdżać, nie będzie chciał Cię zostawić w taki dzień
To między Waszymi znajomymi 7 lat różnicy, między nami 11. Nigdy nie planowałam, że będę z kimś o tyle starszym, no ale życie Oczywiście, nie zgodził się, przyjedzie i tak Tyle dobrego, że może uda się odzyskać chociaż część pieniędzy wpłaconych na jutrzejszy bal...
__________________
"Ludzie dbają o tych, którzy dbają o siebie!"
monikkad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-30, 10:33   #2495
alloffkowa
Zakorzenienie
 
Avatar alloffkowa
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Niebooo:)
Wiadomości: 11 102
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

Cytat:
Napisane przez poznanianka1990 Pokaż wiadomość
Napisałam tak, bo któraś pisała, że jej TŻ będzie miał 28 lat w dniu ślubu Ale jednak mój C. nie będzie najstarszy
Ale C. twierdzi, że będzie stary Dlatego on chce od razu po ślubie starać się o dziecko, bo wtedy jak się dziecko urodzi w 2015 roku to on będzie miał 32 lata, czyli jak dziecko będzie miał 18stkę to on będzie miał 50tkę A ja na to mówię: Przynajmniej będą 2 imprezy w jednym
mój w maju skończy 28 więc w dniu ślubu będzie miał niecałe 30 dobrze mówię?
Cytat:
Napisane przez monikkad Pokaż wiadomość
To między Waszymi znajomymi 7 lat różnicy, między nami 11. Nigdy nie planowałam, że będę z kimś o tyle starszym, no ale życie Oczywiście, nie zgodził się, przyjedzie i tak Tyle dobrego, że może uda się odzyskać chociaż część pieniędzy wpłaconych na jutrzejszy bal...
między mną a moim Narzeczonym jest 7 lat różnicy
a mam znajomą która niedawno brała ślub z facetem o 20 lat starszym od siebie
__________________
zawsze twoja...
zawsze mój...
zawsze my...
Oliwka 21.07.2016
alloffkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-30, 10:33   #2496
aszuelka
Zakorzenienie
 
Avatar aszuelka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 867
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

Ja mam dwojke dzieci i jakos nie jestem uwiazana z nimi 24h na dobe, wrecz przeciwnie, mam czas dla siebie. Ale w duzej mierze zalezy to od tego jak sie wychowa dziecko, a jesli ktos jest na kazde skinienie dziecka to sie trudno dziwic, ze nie ma czasu dla siebie. Taka mamusia to powinna miec zal sama do siebie a nie do dziecka
__________________
11.08.2017 zaręczyny

16.06.2018 ślub
https://www.suwaczek.pl/cache/33159b1b51.png
aszuelka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-30, 10:50   #2497
misiadelko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 902
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

Dzisiaj TŻ robi obiad, leżę i pachnę Oglądam jakiś skansen na wedding tv
misiadelko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-30, 11:02   #2498
ane3kaa
Zakorzenienie
 
Avatar ane3kaa
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Tarnow
Wiadomości: 3 134
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

a ja w pracy do 18 a pózniej na zakupy bo trzeba prowiant kupic na sylwestra )
ane3kaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-30, 11:30   #2499
Shiruvii
Zakorzenienie
 
Avatar Shiruvii
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 6 352
GG do Shiruvii Send a message via Skype™ to Shiruvii
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

Cytat:
Napisane przez monikkad Pokaż wiadomość
Oczywiście, nie zgodził się, przyjedzie i tak Tyle dobrego, że może uda się odzyskać chociaż część pieniędzy wpłaconych na jutrzejszy bal...
Wiedziałam, że i tak przyjedzie

Ja pamiętam takiego Sylwestra chyba 2 lata temu, jak ja tak jechałam do chorego. I pomimo tego, że prawie nieprzytomny był to i tak o 0:00 chciałam, żebyśmy byli razem, bo Sylwester to takie "nasze" święto

Cytat:
Napisane przez aszuelka Pokaż wiadomość
Ja mam dwojke dzieci i jakos nie jestem uwiazana z nimi 24h na dobe, wrecz przeciwnie, mam czas dla siebie. Ale w duzej mierze zalezy to od tego jak sie wychowa dziecko, a jesli ktos jest na kazde skinienie dziecka to sie trudno dziwic, ze nie ma czasu dla siebie. Taka mamusia to powinna miec zal sama do siebie a nie do dziecka

Zgadzam się w 100%. Znam taką jedną, ma małe dziecko i tak strasznie koło niego biega. Ledwo dziecko westchnie już oboje rodzice na równe nogi i do wózka lecą, dziecko na ręce i kołysanie, tulenie. W nocy prawie wcale nie śpią tylko czatują. Już sobie wyobrażam co będzie później.
__________________
...Popatrz prawdzie w oczy
On Cię zauroczył...


Cinderella is a proof that a new pair of shoes can change your life
Shiruvii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-30, 12:01   #2500
mala_czarna_21
Zakorzenienie
 
Avatar mala_czarna_21
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 044
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

Cytat:
Napisane przez velika Pokaż wiadomość
biedna aszu, zdrowiej
ja spędzam trzeci dzień w łóżku także tego. Ale już mi się poprawia, wczoraj miałam tylko rano gorączkę i niewysoką wieczorem, kaszlę jeszcze mega i mam katar, ale wracam do żywych
Moi rodzice się pobrali, jak mama miała 24 lata, tata 28, ja urodziłam rok później, nie byłam planowana było im ciężko, bo mama dojeżdżała do pracy codziennie, mieszkali na wsi z rodzicami mamy, jak miałam trochę ponad rok dostali kawalerkę w mieście, gdzie teraz mieszkamy i wpadli po raz drugi Nie wyobrażam sobie, jak im się żyło w kawalerce z dwoma córkami.
Na szczęście jak miałam 3 lata, wyprowadziliśmy się do trzypokojowego mieszkania Posiadanie dwóch córek nie przeszkodziło mojej mamie w zrobieniu kariery, jak byłyśmy malutkie opiekował się nami tata, potem poszłyśmy do przedszkola.
no właśnie, to dowód na to że wszystko się da pogodzić a kobieta z dzieckiem nie musi zostać kurą domową i rzucić pracy i kariery. Wystarczy trochę uporu i sporo ciężkiej pracy przy pogodzeniu wszystkiego ale da się

zdróweczka dziewczyny
__________________
Codziennie rano budzę się piękniejsza ale dzisiaj to już ku**a przesadziłam


2015 - 38
mala_czarna_21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-30, 12:07   #2501
alloffkowa
Zakorzenienie
 
Avatar alloffkowa
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Niebooo:)
Wiadomości: 11 102
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

Cytat:
Napisane przez velika Pokaż wiadomość
biedna aszu, zdrowiej
ja spędzam trzeci dzień w łóżku także tego. Ale już mi się poprawia, wczoraj miałam tylko rano gorączkę i niewysoką wieczorem, kaszlę jeszcze mega i mam katar, ale wracam do żywych
Moi rodzice się pobrali, jak mama miała 24 lata, tata 28, ja urodziłam rok później, nie byłam planowana było im ciężko, bo mama dojeżdżała do pracy codziennie, mieszkali na wsi z rodzicami mamy, jak miałam trochę ponad rok dostali kawalerkę w mieście, gdzie teraz mieszkamy i wpadli po raz drugi Nie wyobrażam sobie, jak im się żyło w kawalerce z dwoma córkami.
Na szczęście jak miałam 3 lata, wyprowadziliśmy się do trzypokojowego mieszkania Posiadanie dwóch córek nie przeszkodziło mojej mamie w zrobieniu kariery, jak byłyśmy malutkie opiekował się nami tata, potem poszłyśmy do przedszkola.
w dzisiejszych czasach ciężko jest ze stereotypem że baba musi być kurą domową, a wtedy to w ogóle Twoi rodzice są dowodem na to że tak nie musi być ! Szkoda że moja babcia tego nie rozumie...
__________________
zawsze twoja...
zawsze mój...
zawsze my...
Oliwka 21.07.2016
alloffkowa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-30, 12:16   #2502
monikkad
Wtajemniczenie
 
Avatar monikkad
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 104
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

Cytat:
Napisane przez shiruvii Pokaż wiadomość
wiedziałam, że i tak przyjedzie :d
:d
__________________
"Ludzie dbają o tych, którzy dbają o siebie!"
monikkad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-30, 12:23   #2503
alloffkowa
Zakorzenienie
 
Avatar alloffkowa
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Niebooo:)
Wiadomości: 11 102
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

Misiadelko co tam z tymi korkami??
__________________
zawsze twoja...
zawsze mój...
zawsze my...
Oliwka 21.07.2016
alloffkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-30, 12:23   #2504
velika
Winter is coming
 
Avatar velika
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

Cytat:
Napisane przez mala_czarna_21 Pokaż wiadomość
no właśnie, to dowód na to że wszystko się da pogodzić a kobieta z dzieckiem nie musi zostać kurą domową i rzucić pracy i kariery. Wystarczy trochę uporu i sporo ciężkiej pracy przy pogodzeniu wszystkiego ale da się
Cytat:
Napisane przez alloffkowa Pokaż wiadomość
w dzisiejszych czasach ciężko jest ze stereotypem że baba musi być kurą domową, a wtedy to w ogóle Twoi rodzice są dowodem na to że tak nie musi być ! Szkoda że moja babcia tego nie rozumie...
No moja mama jest dla mnie wzorem, że jak się chce, to się da Mimo pracy miała dla nas czas. Obiady gotowali z tatą w weekendy - razem, a w tygodniu chodziłyśmy na szkolną stołówkę i jakoś ani ja ani moja siostra nie miałyśmy poczucia, że jesteśmy zaniedbywane czy coś Swoją drogą mam wrażenie, że w latach 90tych była mniejsza paranoja, same chodziłyśmy do szkoły z kluczem na szyi, podgrzewałam sobie obiady, organizowałam sobie czas i nikt nade mną nie latał i nie pieścił się jak z jajkiem
Tak jak aszu pisze, matki teraz same sobie gotują taki los. W ogóle mam wrażenie, że są porąbane czasy, przez te wszystkie głupie fora, poradniki itd. i trzeba mieć dobrze poukładane w głowie, żeby nie zwariować i nie wpaść w kompleksy, że jest się złą matką.
__________________

velika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-30, 12:28   #2505
alloffkowa
Zakorzenienie
 
Avatar alloffkowa
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Niebooo:)
Wiadomości: 11 102
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

Tu że była mniejsza paranoja to też się zgadzam. Babcia mi opowiadała że chodziła na 7 to pracy, dziadek też to jak wstawała to jej syn też ( 7 lat miał) dawała mu jeść ubierała, ustawiała budzik, sama wychodziła. a on zajmował się sam sobą do czasu jak zadzwonił budzik. Jak budzik zadzwonił, miał sie ubrać, zamknąć dom, sprawdzić czy zamknięty, klucz na szyję i maszerował sam do szkoły. Miał dość blisko, ale jednak musiał sam iść.
__________________
zawsze twoja...
zawsze mój...
zawsze my...
Oliwka 21.07.2016
alloffkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-30, 12:36   #2506
ane3kaa
Zakorzenienie
 
Avatar ane3kaa
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Tarnow
Wiadomości: 3 134
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

bo teraz wszystko dziecko co chce tak ma... rodzice ciezko pracują i mysla ze ten czas który dziecko siedzi z babcia czy w przedszkolu wynagrodzą prezentami... i dziecko pózniej jest takie jakie jest....
ane3kaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-30, 12:41   #2507
velika
Winter is coming
 
Avatar velika
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

Cytat:
Napisane przez alloffkowa Pokaż wiadomość
Tu że była mniejsza paranoja to też się zgadzam. Babcia mi opowiadała że chodziła na 7 to pracy, dziadek też to jak wstawała to jej syn też ( 7 lat miał) dawała mu jeść ubierała, ustawiała budzik, sama wychodziła. a on zajmował się sam sobą do czasu jak zadzwonił budzik. Jak budzik zadzwonił, miał sie ubrać, zamknąć dom, sprawdzić czy zamknięty, klucz na szyję i maszerował sam do szkoły. Miał dość blisko, ale jednak musiał sam iść.
Ja zawsze chodziłam sama do szkoły, miałam rzut kamieniem. Zresztą dzieci, które mieszkały dalej też chodziły same. A teraz to niektórzy siedmiolatków z oczu nie spuszczają i nie mogą 5 minut zostać bez opieki.
I nie było komórek
__________________

velika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-30, 12:44   #2508
Angel_21_
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 680
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

witam się ja już posprzątałam sobie wszystko mykam się uczyć bo egzaminy już niebawem a później babcia z dziadkiem do mnie przyjeżdżają w odwiedziny miłego dnia życzę i DUŻO ZDRÓWKA
__________________
Angel_21_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-30, 12:55   #2509
AnULka248
Zakorzenienie
 
Avatar AnULka248
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 3 598
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

Cytat:
Napisane przez misiadelko Pokaż wiadomość
No i ja i moj TŻ jesteśmy w służbie zdrowia, więc powiem tylko tyle, że jeśli te stare prukwy przestaną pracować to będzie lepiej, już jest lepiej niż było, ale stare przyzwyczajenia (i myśl, że "to pacjenci są dla nas a nie my dla nich") robią swoje, na marne pocieszenie dodam, że my jesteśmy tak samo przez nie traktowane jak pacjenci czyli jak ZERA...

Wczoraj robiłam te śliwki w boczku i sama musiałam je jeść , ale zrobiłam dziś na śniadanie TŻtowi zapiekanki, rozpieszczam go bo od drugiego idzie na dietę
Jak dobrze, że nie jestem sama chociaż ja też mówiłam, że po Nowym roku, ale jak dziś rano zobaczyłam na wadze 2 kilo więcej niż na początku grudnia, to umarłam za dużo sobie pozwoliłam w grudniu, słodycze, robota od rana do wieczora więc nie ćwiczyłam i dupa urosła... także dziś już chudziutkooo...
Cytat:
Napisane przez aszuelka Pokaż wiadomość
Wracam po ciezkiej nocy... Wczoraj dopadlo mnie mega zatrucie, najpierw zimno i goraco na zmiane, ledwo chodzilam. Niedobrze, brzuch bolal, myslalam, ze skonam. I dopiero o 10 w nocy zwrocilam to dziadostwo juz dawno tak zle sie nie czulam, zreszta nawet teraz kiepsko sie czuje, taka oslabiona. A do tego jeszcze przeziebiona jestem... Zyc sie odechciewa.
trzymaj się bogu

Cytat:
Napisane przez velika Pokaż wiadomość
Ja zawsze chodziłam sama do szkoły, miałam rzut kamieniem. Zresztą dzieci, które mieszkały dalej też chodziły same. A teraz to niektórzy siedmiolatków z oczu nie spuszczają i nie mogą 5 minut zostać bez opieki.
I nie było komórek
Ja tak samo a jak teraz patrzę, jak mój 12letni kuzyn codziennie jeździ kilometr do szkoły samochodem, to mnie coś bierze A ja 7 lat i zapieprzałam sama, mimo, że do pokonania miałam 2 skrzyżowania A komórkę miałam w gimnazjum (tak wiem, jestem dzieckiem szczęścia).
AnULka248 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-30, 12:55   #2510
alloffkowa
Zakorzenienie
 
Avatar alloffkowa
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Niebooo:)
Wiadomości: 11 102
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

mmam pilne pytanie. czy któraś może wstawić zdjęcie tej soplicy do kinder bueno???
__________________
zawsze twoja...
zawsze mój...
zawsze my...
Oliwka 21.07.2016
alloffkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-30, 12:57   #2511
AnULka248
Zakorzenienie
 
Avatar AnULka248
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 3 598
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

Cytat:
Napisane przez alloffkowa Pokaż wiadomość
mam pilne pytanie. czy któraś może wstawić zdjęcie tej soplicy do kinder bueno???
chyba ta http://dab99.pl/uploads/product/dfd409b209aeefe5.jpg
nie widziałam jej, bo u Tż jest, ale raczej to

Edytowane przez AnULka248
Czas edycji: 2012-12-30 o 12:58
AnULka248 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-30, 13:01   #2512
velika
Winter is coming
 
Avatar velika
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

to ta
U mnie dziś będzie, z chłopem sobie strzelimy drinki trza pogonić wirusy ostatecznie!
__________________

velika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-30, 13:02   #2513
poznanianka1990
Zakorzenienie
 
Avatar poznanianka1990
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 493
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

Hej

Ale sobie dzisiaj pospałam Teściu ze szwagrem gotują obiad, normalnie nie wierzę Rosół już zjadłam, teraz czekamy, aż się mięso upiecze

Cytat:
Napisane przez Waniliova
faktycznie duża różnica jest między Wami. Nasi najbliżsi znajomi (z którymi spędzamy tego sylwestra ) też mają miedzy sobą taką różnicę. Ona jest w moim wieku (czyli teraz jeszcze 21 lat) a on 28. Oboje są super i bardzo szczęśliwi
Między mną a C. też jest 7 lat różnicy. Ja mam 22, a C. 29. I tak jak monikkad nigdy nie przypuszczałam, że będę z facetem o tyle lat starszym ode mnie. Zawsze mówiłam, że chcę chłopaka o max 3 lata starszego. Ale z żadnym z byłych nie byłam tak szczęśliwa jak z C.
__________________


Nasz ślub 16.08.2014

Julcia 4.11.2015 g. 0:09
2740g 52 cm

poznanianka1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-30, 13:10   #2514
AnULka248
Zakorzenienie
 
Avatar AnULka248
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 3 598
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

Cytat:
Napisane przez velika Pokaż wiadomość
to ta
U mnie dziś będzie, z chłopem sobie strzelimy drinki trza pogonić wirusy ostatecznie!
Widać, że zdrowiejesz
AnULka248 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-30, 13:10   #2515
Zuzik06
Wtajemniczenie
 
Avatar Zuzik06
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 2 547
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

Cytat:
Napisane przez velika Pokaż wiadomość
No moja mama jest dla mnie wzorem, że jak się chce, to się da Mimo pracy miała dla nas czas. Obiady gotowali z tatą w weekendy - razem, a w tygodniu chodziłyśmy na szkolną stołówkę i jakoś ani ja ani moja siostra nie miałyśmy poczucia, że jesteśmy zaniedbywane czy coś Swoją drogą mam wrażenie, że w latach 90tych była mniejsza paranoja, same chodziłyśmy do szkoły z kluczem na szyi, podgrzewałam sobie obiady, organizowałam sobie czas i nikt nade mną nie latał i nie pieścił się jak z jajkiem
Tak jak aszu pisze, matki teraz same sobie gotują taki los. W ogóle mam wrażenie, że są porąbane czasy, przez te wszystkie głupie fora, poradniki itd. i trzeba mieć dobrze poukładane w głowie, żeby nie zwariować i nie wpaść w kompleksy, że jest się złą matką.
oo to to!

Cytat:
Napisane przez alloffkowa Pokaż wiadomość
Tu że była mniejsza paranoja to też się zgadzam. Babcia mi opowiadała że chodziła na 7 to pracy, dziadek też to jak wstawała to jej syn też ( 7 lat miał) dawała mu jeść ubierała, ustawiała budzik, sama wychodziła. a on zajmował się sam sobą do czasu jak zadzwonił budzik. Jak budzik zadzwonił, miał sie ubrać, zamknąć dom, sprawdzić czy zamknięty, klucz na szyję i maszerował sam do szkoły. Miał dość blisko, ale jednak musiał sam iść.
też sama chodziłam i zawsze mi sie to normalne wydawało, z resztą szkoła była na osiedlu i chodziło się całą bandą do szkoły i ze szkoły, mysle ze jak bedziemy miec szkołe blisko to moje dziecko tez bedzie samo chodziło.
Zuzik06 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-30, 13:14   #2516
poznanianka1990
Zakorzenienie
 
Avatar poznanianka1990
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 493
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

Ja jak chodziłam do zerówki czy I klasy to odprowadzała mnie starsza koleżanka z osiedla. A potem to już sama chodziłam, bo miałam do szkoły 5 minut drogi i to przez uliczki osiedlowe.
Pamiętam tylko, że jakoś w wieku 10-11 lat miałam taki okres, że się bałam sama zostawać w domu, więc wolałam po lekcjach posiedzieć w świetlicy i czekać, aż mnie mama odbierze Potem oczywiście mi przeszło i sama zostawałam w domu.
__________________


Nasz ślub 16.08.2014

Julcia 4.11.2015 g. 0:09
2740g 52 cm

poznanianka1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-30, 13:15   #2517
tasiulek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 2 130
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

Cytat:
Napisane przez misiadelko Pokaż wiadomość
Tasiulek, mam nadzieję, że to nieśmieszny żart... dziewczę ma swoje nowiutkie mieszkanko w Warszawie, po co miała by tu siedzieć

Pysia, o rany Przykro mi...

Ja już takie rzeczy widziałam w szpitalach, że nic mnie nie zdziwi Łącznie z tworzeniem czarnych list pacjentów, tekstami pięlęgniarek do pacjentów "CZEGO MI BRUDNĄ DUPĄ TU SIADA?" i traktowaniem chorych na SORze jak debili, którzy nie rozumieją co się koło nich dzieje... Po tym wszystkim mam taki uraz, że nie potrafię iść pracować do szpitala...
Ja tam nie wiem, może ma ochotę komuś na nerwach pograć

Cytat:
Napisane przez AnULka248 Pokaż wiadomość
Ożesz Ty!!! Ej... nie no weź, moja jest lepsza powiedz tak, oszukaj mnie, bo się załamię 9zł? Kurcze, miejmy nadzieję, że chociaż materiał jakościowo lepszy będzie

Pysia kurcze, masakra...
Powiem Ci że tamten materiał był całkiem solidny i wyglądała ładnie więc nie ma się czego bać chyba
Cytat:
Napisane przez AnULka248 Pokaż wiadomość
Ja tak samo a jak teraz patrzę, jak mój 12letni kuzyn codziennie jeździ kilometr do szkoły samochodem, to mnie coś bierze A ja 7 lat i zapieprzałam sama, mimo, że do pokonania miałam 2 skrzyżowania A komórkę miałam w gimnazjum (tak wiem, jestem dzieckiem szczęścia).
Anulka nie jesteś sama bo ja już od drugiego dnia świąt przeszłam na "dietę" pierwsze dwa dni były straszne miałam syndrom odstawienia ziemniaka
A co do pogrubionego, to moja była sąsiadka nadal odprowadza do szkoły swoją córkę która chodzi do 4 klasy. Ja tą samą drogę przemierzałam sama już od 1 klasy i nawet w zerówce mi się zdarzało że nie chciałam czekać na mamę i spierdzielałam sama... Rodzice są chyba zbyt przewrażliwieni
tasiulek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-30, 13:15   #2518
alloffkowa
Zakorzenienie
 
Avatar alloffkowa
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Niebooo:)
Wiadomości: 11 102
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

Cytat:
Napisane przez velika Pokaż wiadomość
to ta
U mnie dziś będzie, z chłopem sobie strzelimy drinki trza pogonić wirusy ostatecznie!
ja wysłałam chłopa i nigdzie nie ma a chce jutro, sylwestrować tymi drinkami ;(;(;(
__________________
zawsze twoja...
zawsze mój...
zawsze my...
Oliwka 21.07.2016
alloffkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-30, 13:17   #2519
velika
Winter is coming
 
Avatar velika
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

Cytat:
Napisane przez AnULka248 Pokaż wiadomość
Widać, że zdrowiejesz


Cytat:
Napisane przez alloffkowa Pokaż wiadomość
ja wysłałam chłopa i nigdzie nie ma a chce jutro, sylwestrować tymi drinkami ;(;(;(
A w Biedronce nie ma? Albo w kauflandzie?
__________________

velika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-30, 13:20   #2520
monikkad
Wtajemniczenie
 
Avatar monikkad
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 104
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

Ja miałam blisko do szkoły, więc chodzić też chodziłam sama, no ale mieszkałam od zawsze z dziadkami, więc siłą rzeczy nigdy nie przychodziłam do pustego domu, zawsze była babcia z obiadem.

Ja nie będę miała takiego komfortu jak moja mama, bo babcia była na rencie i nie pracowała od 45 roku życia, a mama ma teraz właśnie 45 i pracować będzie jeszcze kupę lat, więc mi przy dziecku na pewno nie pomoże, bo niby kiedy. Jedyne co mnie wnerwia najbardziej w moim facecie to to, że on uważa, że każda matka powinna być taka jak jego siostry, że 24 na dobę z dzieckiem, bo jak nie to jest złą matką. Nie wiem kto mu wpoił do łba te poglądy, ale już mnie nerwica strzela jak go czasami słucham i dlatego może nie chcę mieć z nim dziecka.
__________________
"Ludzie dbają o tych, którzy dbają o siebie!"
monikkad jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:47.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.